RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak zlokalizować niepokojący upływ prądu w instalacji TN-C-S bez inwazji?

Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zlokalizować niepokojący upływ prądu w instalacji TN-C-S bez inwazji?

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 38, 39, 40  Next

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Aug 30, 2018 10:30 am   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Za PRL w zasadzie i tak wszystko dostepne bylo homologowane.
No chyba, ze ktos wracal z zagranicy i sobie przywiozl.
Ja ten telefon w łazience zrobiłem sam. Był on zintegrowany
ze ścianą, a konkretnie z osłoną rur wykonaną z jakiegoś
laminatu. Sporządziłem w nej otwór do zamocowania tarczy,
a obok wisiała słuchawka. Wszystkie bebechy i druty ukryte
za tą osłoną.
Ale bebechy też własne, czy wyciągnięte z homologowanego telefonu?
Własne.

Skad miales wlasne bebechy - sam tarcze zrobiles ?

Tarcza była oczywiście fabryczna, to jeden z bebechów. Resztę
skleciłem wedle pomysłu własnego.

--
Jarek

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 10:51 am   



J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
W latach 70-tych juz dawali normalne gniazdo do WT-4.
Musiales miec stara linie.

Btw, do czego służą dwa lewe styki w WT-4? Były kiedyś używane?

Quote:
A bylo sie doksztalcic - telefon odlozony obciaza centrale dzwonkiem
przez kondensator.
Nie tak prosto to wykryc.

Jak przez kondensator, a na linii jest DC (a jest), to nie :)

Quote:
Nawiasem mowiac - w gniazdku byl kondensator i po wyjeciu wtyczki byl
podlaczony pod linie.
Ponoc do celow pomiarowych.

Był na stałe, czy był dołączany jakimś mechanizmem tylko po wyjęciu
wtyczki? Jak kiedyś rozbierałem gniazdo WT-4 to nie było tam ani
kondensatora ani mechanizmu, który wykrywałby włożenie wtyczki...

Quote:
(kilka lat wcześniej raz naliczyli nam 3000zł (żona była sama, ja w
wojsku) bo się rozmowa zamiejscowa nie rozłączyła i żadne manewry
telefonem nie pomagały, a była 22).

A jakby bylo gniazdko to by mozna bylo wyjac Smile

W sumie ciekawe, czy udało się wykręcić od zapłaty, czy trzeba było
zapłacić Smile Dziś pewnie sprawdziliby "w systemie", ale wtedy...

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

J.F.
Guest

Thu Aug 30, 2018 10:51 am   



Użytkownik "Queequeg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:21dfe5d7-3f26-429f-95a1-60965538bb5b@trust.no1...
Quote:
Pozostaje Ci jednak negocjacja z z właścicielką o uszczuplenie
kwotowe
przy następnych rozrachunkach.

Tak będzie. Będę chciał za parę miesięcy przeanalizować rachunki. Jak
będzie nagły spadek poboru, to będzie wiadomo.

Z drugiej strony tak się kiepsko składa, że jest koniec lata, a
właścicielka wie, że mam klimę, więc może ten spadek podciągnąć pod
niekorzystanie z klimy.

Uwazaj na jeszcze jedno - masz tam jakis elektroniczny licznik ze
zdalnym odczytem ?
Bo inne to elektrownia moze odczytywac co pol roku, a rachunki
wystawiac na podstawie prognozy.

koniec miesiaca - warto isc i spisac licznik.

Jesli jednak elektroniczny - moze jest dostep przez www do biezacych
odczytow.

Quote:
Fakt, wynajęcie osoby, które dokona takiego pomiaru jest mniejsze
kwotowo niż zapłaciłeś a może porównywalne ale sam FAKT znalezienia
problemu powinien być dla Ciebie nagrodą (WIEDZA)...bo cholera wie,
kiedy by znalazła sama że >360W w trybie ciągłym gdzieś drenuje jej
licznik.

Pewnie dopiero jakby mieszkanie znów stało puste, bo tak to przecież
lokator zużywa Smile

Nawiasem mowiac - znow te prognozy moga sie objawic.
Nikt pradu nie ciagnie, a rachunki przychodza.

Quote:
W sumie ciekawe, co by wtedy zrobiła -- szczególnie jakby Innogy
stwierdziło, że licznik jest sprawny. Mieszkanie stoi puste, wszystko
wyłączone, a licznik bije...

Szybko wynajmie, to nie bedzie musiala myslec :-)

A jak nie wynajmie, to jej nadplate odejma,
Potem jej nadplate odejma, i w sumie to po roku mozna sie zdziwic.

Wezwie speca, a speca widziales - wylaczy bezpiecznik i stwierdzi, ze
licznik dobry.
Lodowka pani ciagnie, czas zmienic na nowa, energooszczedna :-)

P.S. Zakladajac ze stara lodowka ciagnie srednio 60W, a nowa 50 ...
mamy 87kWh rocznie.
Liczac po 60gr - 50 zl/rok.

To chyba nie warto inwestowac, ale przy 20W roznicy ?

J.

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 10:51 am   



Robert Wańkowski <robwan@wp.pl> wrote:

Quote:
Stwierdził też, że tu mieszkał kiedyś taki menelik, sprowadzał tu różnych
innych meneli... więc pewnie remont był wykonany w podobny sposób, co
jakość życia p. menelika.

Może po godzinach zajmował się redystrybucją energii elektrycznej? Smile

Tylko zza licznika? Smile Powinien sprzed :)

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 10:59 am   



"LordBluzg(R)" <mkawran@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
No fakt. Licząc wszelakie spadki napieć na poszczególnych złączach oraz
oporność/długość przewodów 0.5mm nawet x2 (nie będę wyliczał jak inni,
możesz mi zaufać) coraz bardziej prawdopodobne wydaje się
docelowe/niecelowe uziemienie. Dowodem na to jest NIEZMIENNY i RÓWNY
przebieg obciążenia.

No właśnie... do tego fakt, że to obciążenie jest tam dalej, cały czas,
miom że obwód jest już dawno odłączony. Jakby to była kradzież, to już
dawno ktoś by się przepiął.

Możnaby to pomierzyć też zimą, może wtedy rezystancja spadnie razem z
temperaturą otoczenia :)

Quote:
Generalnie wychodzi, że przyczyniasz się do globalnego ocieplenia a to
może być karalne! Very Happy

Tylko czy świadomie? ;)

Quote:
W sumie to taki "rarytas/anomalia" w sensie, że obciążenie nie wywaliło
bezpiecznika, nie spaliło przewodów a sobie opornością
upływa...rozprowadzone po Matce ziemi Very Happy

Jakby była różnicówka, to by wywaliło... a jakby miało spalić, to efekt
byłby natychmiastowy. A tak, to sobie upływa, i upływa, i upływa...

Quote:
Pozostaje Ci jednak negocjacja z z właścicielką o uszczuplenie kwotowe
przy następnych rozrachunkach.

Tak będzie. Będę chciał za parę miesięcy przeanalizować rachunki. Jak
będzie nagły spadek poboru, to będzie wiadomo.

Z drugiej strony tak się kiepsko składa, że jest koniec lata, a
właścicielka wie, że mam klimę, więc może ten spadek podciągnąć pod
niekorzystanie z klimy.

Btw, ona niestety nadal tego nie ogarnia. Mówię że linia telefoniczna jest
podpięta do gniazdka elektrycznego. "Ale panie Adamie, ten co robił remont
nie zaglądał do skrzynki TP", "Ale panie Adamie, tam przecież nie ma
telefonu, linia jest nieużywana, to jak to tak?" itd.

Quote:
Poparciem może być, że wyśledziłeś czyiś błąd i nie zostawiłeś jej z
problemem, za który musiałaby płacić dalej z własnej kieszeni.

To prawda.

Quote:
Fakt, wynajęcie osoby, które dokona takiego pomiaru jest mniejsze
kwotowo niż zapłaciłeś a może porównywalne ale sam FAKT znalezienia
problemu powinien być dla Ciebie nagrodą (WIEDZA)...bo cholera wie,
kiedy by znalazła sama że >360W w trybie ciągłym gdzieś drenuje jej
licznik.

Pewnie dopiero jakby mieszkanie znów stało puste, bo tak to przecież
lokator zużywa :)

W sumie ciekawe, co by wtedy zrobiła -- szczególnie jakby Innogy
stwierdziło, że licznik jest sprawny. Mieszkanie stoi puste, wszystko
wyłączone, a licznik bije...

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:01 am   



"LordBluzg(R)" <mkawran@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
Z drugiej strony ciekawe jaki debil podłączył "gruby kabel" z Twojego
lokalu do kabla telefonicznego. Następna "skrętka" owinięta taśmą czy
jak? Zrób fotę (jeśli możesz) tego podłączenia. Zastanawia mnie ten
fiuczer Very Happy

Nie mogę tego znaleźć. Do gniazdka wchodzi biały 3-żyłowy, na klatce jest
czarny 2-żyłowy, a po drodze (prześledzonej odbiornikiem VLF) nie ma
żadnej puszki, w której to mogłoby się łączyć. Wygląda na to, że jest
zamurowane...

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:01 am   



sczygiel@gmail.com wrote:

Quote:
No to ciekawosc z pl.misc.elektronika powinna sie przeniesc na pl.soc.prawo.
IMHO wlascicielka powinna pokryc koszta. Bo to jej lokum, jej instalacja.

Tam wątek też był, tylko już umarł :)

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:01 am   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Poczta *sprzedała* swoje telefony dotychczasowym abonentom -- po
prostu każdy miał dopisaną do jednego rachunku wartość aparatu.
Domyślam się, że nie mógł się nie zgodzić? Smile
Może i mógł, ale wtedy ONI z kolei by mogli przyjśc i zabrać telefon.
A skąd by wziął drugi? W sklepach nie było. Zresztą dużo za aparat
nie chcieli, liczyli amortyzację.

Niektorzy mieli nowe, niezamortyzowane

Ale to rzadkość, jak komuś w ostatnim miesiącu zainstalowali.

Quote:
A zmiany umowy przy okazji nie bylo ?

Penie była. O ile w ogóle były wtedy umowy

Quote:
Komu zmiana nie odpowiada, moze oczywiscie zrezygnowac z linii Smile

Też.

Quote:
Przy okazji człowiek miał szansę
dowiedzieć się ile kosztuje taki telefon z plastiku.

Chyba bardziej z bakelitu Smile

Nie, z polistyrenu. To już był ten nowoczesny model.

A tak przy okazji -- mam do oddania trochę sprzętu telekomunikacyjnego
o wartości muzealnej, w tym telefon z bakielitu. Ponadto urządzenia
radiotelefoniczne z początku lat siedemdziesiątych. Jednostka mobilna
(samochodowa) i stacjonarna. Zdemontowane było jako działające, od
jakiegoś czasu leży w garażu i się kurzy (teraz w moim, ale nawet tego
nie oglądałem). Jak obejrzę, to opiszę tu i na "telefonii". Muzealnicy
mogą zgłaszać się już teraz (chciałbym żeby nowy właściciel faktycznie
potraktował to jako eksponaty).

Jarek

--
Miał willę z ogródkiem
Miał garaż, i auto,
Że każdy, co nie ma,
Zaraz by mieć chciał to.
Telefon z plastiku, adapter i frak...
Więc czego, ach czego, ach czego mu brak?

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:02 am   



Robert Wańkowski <robwan@wp.pl> wrote:

Quote:
Ale wtedy bezpieczniki mogly byc wylaczone. I by sie zgadzalo...
Pytałem ją o to, twierdzi że były włączone.

A stało puste to mieszkanie?
Nie pamiętam czy pisałeś, że jest pierwszym najemcą po remoncie.

Wydaje mi się, że jestem pierwszym. Wspominała kiedyś, że stało puste
przez rok. Czy nic się tam nie działo, czy nadal remontowali... diabli
wiedzą.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:05 am   



Queequeg pisze:

Quote:
Jak w ogóle wykrywali podpięcie niehomologowanego
(ale nierobiącego problemów) urządzenia?

Jak im centrali nie spaliło to nikt się nie czepiał. Smile
Podobnie było chyba z modemami.

Jarek pisał, że faksów się czepiali, dlatego pytam Smile

No bo właśnie chodziło o kasę, a nie o spalenie centrali.
Nikt na poważnie nie myślał, że homologacja czyni sprzęt
lepszym, myślał jak by tu z tego zrobić pieniądze. Gdy
wyszło, że się nie da, odpuścili.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:10 am   



Queequeg pisze:

Quote:
Teraz to w ogóle nie musi być odwracana. Ale zasada była taka
-- polaryzacja zmienia się jeśli naliczana jest opłata. Po obu
stronach. Ja sobie zamontowałem w szereg z aparatem dwa LEDy
połączone przeciwsobnie, było to widać.

Też zamontowałem, stąd pamiętam Smile Dokładniej to jeden LED dwukolorowy (ze
wspólną katodą), ale połączony z dwiema dodatkowymi diodami prostowniczymi
w mostek Gretza. Wejście mostka do linii, wyjście zwarte rezystorem.

W okolicach roku 1998-2000 na pewno polaryzacja nie była odwracana podczas
połączenia przychodzącego, przynajmniej na mojej centrali (S12J). Nie wiem
jak było wcześniej (ani na innych centralach).

U mnie była. Jaka centrala, tego nawet nie wiem. Mieszkałem tam do 1985 roku.

--
Jarek

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:12 am   



Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:

Quote:
O ile ja dobrze zrozumiałem wszystkie info do tej pory to jakieś
idiotyczne połączenie jest właśnie w ich skrzynce wykonane.

Nie - u kolegi w mieszkaniu.

No to musiałem coś przegapić.
Pisał, że w gniazdku w łazience jest podłączony jakiś dodatkowy drut
(rozumiałem, że nie telefoniczny, tylko zwykły elektryczny), w który
wpływa ten prąd i potem znalazł ten prąd w kablu telefonicznym na
klatce, a miejsce połączenia w skrzynce pod kłódką. Tak to zapamiętałem.

Zgadza się... ale nie do końca.

Są trzy skrzynki.

1. Szacht teletechniczny u mnie na piętrze, obok mojego mieszkania. Tu
wchodzi czarny, dwużyłowy kabel telefoniczny (który gdzieś wcześniej łączy
się z białym, trzyżyłowym, który idzie do gniazdka) i jest skręcony z
zielonymi, pojedynczymi drutami. Tych zielonych jest więcej, idą też z
góry (czy też do góry). Elektryk ze spółdzielni twierdzi, że to telefon.

Ma to sens. Zielone idą z dołu i w szachtach rozprowadzane są do mieszkań
jako telefony.

Miejsce skręcenia tych kabli:
http://www.chmurka.net/r/usenet/pajeczyna.jpg

2. Szacht teletechniczny piętro niżej, na parterze. On jest zamknięty, nie
wiem co tam jest. Wychodzi z niego skrętka ethernetowa do skrzynki TP
obok. Właściwie to trzy skrętki, ale w jednej jest mój prąd.

http://www.chmurka.net/r/usenet/kablownia.jpg

3. Skrzynka TP, również zamknięta. Do niej wchodzą te trzy skrętki i
wychodzi w ścianę gruby peszel, w którym być może coś jest.

http://www.chmurka.net/r/usenet/skrzynka-tp.jpg

Teraz kolejna ciekawostka. Odbiornik VLF wykrywa sygnał podłączony do tego
białego kabla u mnie w domu na jednej z tych skrętek telefonicznych, ale
NIE wykrywa po przyłożeniu anteny do peszla.

Wynikałoby z tego, że uziemienie jest w tej skrzynce, ale skąd w takim
razie tak duża (jak na odległość jednego piętra) rezystancja?

Albo peszlem idzie kabel ekranowany...

W sumie trochę kusi, żeby rozciąć ten peszel jako nieznany sprawca Wink ale
bardziej jednak kusi, żeby się nie podkładać bez potrzeby.

Ta skrzynka TP ma po prawej stronie zaślepkę, możeby tak ją wyjąć, włożyć
endoskop (nie mam, ale znajomy ma, pewnie pożyczy... taka mała kamerka z
lampką, którą się podłącza pod telefon i można wkładać w różne miejsca) i
zobaczyć, co tam jest...

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:14 am   



Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:

Quote:
Jak dla mnie to ten czarny wygląda jak zwykły kabel ogólnego
przeznaczenia:

http://www.chmurka.net/r/usenet/pajeczyna.jpg

OK. To teraz rozumiem.
Ty uważałeś, że to normalny kabel energetyczny i dlatego tak to
zapamiętałem, a dopiero konserwator twierdzi, że to stary telefoniczny.

Tak... on wygląda jak energetyczny, ale może tam być cokolwiek.
Konserwator zna ten blok i twierdzi, że to telefon, więc mu wierzę.

Quote:
No to wątpliwość przenosi się do Twojego punktu:
" 9. W szachcie na parterze dzieje się *coś* (nie wiem co, bo szacht
jest zamknięty na kłódkę) i te zielone, pojedyncze druty łączą się ze
skrętką."

Konserwator rozumiem też nie ma dostępu do tego szachtu. Czyli kto -
zakład energetyczny - oni namieszali - oni winni?

Pewnie konserwator ma, ale podejrzewam że te druty łączą się ze skrętką
prawidłowo i celowo, w końcu to był telefon.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:15 am   



ZeN <zen@nospam.pl> wrote:

Quote:
Koniecznie sprawdź do którego mieszkania prowadzi ten telefoniczny -
najprawdopodobniej jest tak, że jakiś "magik" wykorzystał go jako
łączówkę, a urządzenie które "kradnie" ci prąd ma podłączone do gniazda
telefonicznego u siebie w domu...

Fakt. Osłuchałem kable prowadzące do mieszkań na piętrze pode mną (parter)
i nade mną (drugie piętro). Osłucham jeszcze na trzecim i czwartym.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:18 am   



Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:

Quote:
Dwie książki przeczytałem w życiu 3 razy: "Dzieci z Bullerbyn" i
"Niezwykłe perypetie odkryć i wynalazków". W tej drugiej podobał mi się
telefon w trumnie (chodziło o ukrywanie patentów).

Zaciekawiłeś mnie, ściągnąłem .mobi i wrzuciłem na Kindla do przeczytania.
Nie wiem wprawdzie kiedy, bo czeka jeszcze sporo innych, ale prędzej czy
później przeczytam...

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 38, 39, 40  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zlokalizować niepokojący upływ prądu w instalacji TN-C-S bez inwazji?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map