RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak zlokalizować niepokojący upływ prądu w instalacji TN-C-S bez inwazji?

Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zlokalizować niepokojący upływ prądu w instalacji TN-C-S bez inwazji?

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 38, 39, 40  Next

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:22 am   



J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
Mam, mam. Szukałem, prześledziłem. Albo zamurowane w cholerę, albo
przysłonięte deską od schowka pod sufitem (wyleciało mi z głowy jak
to się nazywa), w każdym razie nie do zdjęcia bezinwazyjnie.

Pawlacz. Nazywa się pawlacz.

Quote:
Zakladam, ze do kolejnego gniazdka ... wszystkie w okolicy sprawne
?
Ten drugi, tzn. ten właściwy (z prądem) czy ten telefoniczny?

Ten drugi bialy z lazienki.
Przeciez nikt go nie zamurowal po to, aby spalic centrale.

Zazwyczaj tak sie prowadzilo do kolejnego gniazdka.

W sumie ciekawe, czy inne gniazdka też mam tak poprowadzone (tzn. jedno do
drugiego, drugie do trzeciego), sprawdzę.

Quote:
Moze kiedys w lazience byly dwa, ale przy okazji remontu zlikwidowano
niepotrzebne.

Może tak być...

Quote:
Ewentualnie ... do zarowki prowadzilo, ale teraz lampa w pawlaczu.
Ale oswietlenie to raczej na innym obwodzie sie dawalo.

Oświetlenie łazienki jest tu na tym samym obwodzie (mówiłem, że robił to
magik?), włącznik jest na zewnątrz (ale diabli wiedzą, gdzie był
wcześniej).

W pawlaczu nie było prądu (nie było, bo doprowadziłem, mam tam router i
różne komputerowe graty za UPS-em), jest tam tylko dzwonek.

Quote:
Na jakiej wysokosci to gniazdko ?
Moze tam kiedys wylacznik swiatla byl, ale lampa zrobila sie
niepotrzebna i ktos przerobil na gniazdko ?

Hmm... teraz jestem w pracy więc nie wiem na 100%, ale wydaje mi się że
trochę niżej, niż wysokość włączników światła. Sprawdzę wieczorem.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

J.F.
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:22 am   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnpofgcu.r97.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
Za to we wspolczesnych czasach widzialem cos takiego, ze telefon
dzwoni, dzwonek szybko milknie, a za drugim razem juz zajety.
Musi jakis warystor sie od wysokiego napiecia otwieral i potem nie
calkiem zamykal, i centrala myslala, ze sluchawka podniesiona ..

Dioda włączona do linni ma akie zdolności. Normalnie nie przewodzi,
ale przy dzwonieniu polaryzacja jest przemienna, dioda zaczyna
zwierać, centrala interpretuje to jako odebranie połączenia, odwraca
polaryzację -- i połączenie już dalej jest utrzymywane.

Nie musi byc dioda - byl jaki prad przy ktorym centrala rozpoznawala
"zdjecie sluchawki z widelek",
i byl prad przy ktorym rozpoznawano "odlozenie na widelki".

To nie byl ten sam prad, histereza byla, wiec przy jakiejs niewielkiej
uplywnosci centrala mysli, ze sluchawka na widelkach,
przychodzi dzwonek, napiecie rosnie, prad rosnie, centrala mysli ze
podniesiono sluchawke ... a prad juz nie spada odpowiednio nisko.

Nawiasem mowiac - nowe centrale chyba juz nie zmieniaja polaryzacji.
Mozna zamowic opcjonalnie.

J.

J.F.
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:25 am   



Użytkownik "Queequeg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:162b6c57-1c26-497a-b9c3-daf31ca40734@trust.no1...
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Póżniej to już tylko podłączanie niehomologowanych urządzeń. Tego
się czepiali, szczególnie w przypadku faksów.

Faksy nie miały homologacji?

Jak w ogóle wykrywali podpięcie niehomologowanego (ale nierobiącego
problemów) urządzenia?

Wcale nie wykrywali. Ale jak sie przypadkiem dowiedzieli, albo klient
zglaszal usterke ...

No i ... ze delikwent ma faks czy modem, to uslyszec latwo ... a
homologacje ma ? :-)

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:32 am   



Pan J.F. napisał:

Quote:
No i ... ze delikwent ma faks czy modem, to uslyszec latwo ...
a homologacje ma ? Smile

Był czas, kiedy próbowali podważyć samą legalność tego piszczenia.
Bo w ustawie stało, że komunikacja przez telefon musi odbywać się
w języku otwartymm. A takie piski -- kto je zrozumie.

Jarek

--
Rozmowy telefoniczne muszą być krótkie i jasne. Przy takich rozmowach
nie mówi się: "Posłusznie melduję, panie oberlejtnant." Nie potrzeba.

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:38 am   



J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
Btw, do czego służą dwa lewe styki w WT-4? Były kiedyś używane?

IMO - do laczenia wielu aparatow, tylko w taki "priorytetowy" sposob.

https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1074569.html
Moze odszukasz co oni mieli za pomysl Smile

Tu piszą tylko o tarczy, ale jest schemat Smile Kojarzę, że niektóre telefony
faktycznie miały trzy przewody a nie dwa, i miało to coś wspólnego z
dzwonkiem, ale nie wiem dokładnie o co chodziło i ze schematu nie jest to
jasne na pierwszy rzut oka...

Quote:
Nie tak prosto to wykryc.

Jak przez kondensator, a na linii jest DC (a jest), to nie :)

Mozna mierzyc AC, ale to sie komplikuje

Tylko to AC musiałoby być niewielkie, bo dzwonek zacząłby dzwonić... ale
nawet jak będzie niewielkie, a zamiast elektromechanicznego dzwonka jest
elektroniczny piszczyk, to i tak mógłby zacząć.

Quote:
Był na stałe, czy był dołączany jakimś mechanizmem tylko po wyjęciu
wtyczki? Jak kiedyś rozbierałem gniazdo WT-4 to nie było tam ani
kondensatora ani mechanizmu, który wykrywałby włożenie wtyczki...

Tylko po wyjeciu. Ten piaty "pin" wtyczki byl z plastiku i po wlozeniu
rozwieral jeden prawy i lewy styk.

O - nie tyle lewy styk, co osobna srubka
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2043833.html

Hmm, faktycznie.

Quote:
Kondensator byl miedzy prawym gornym a lewym na samym dole - ktory bez
wtyczki byl laczony z prawym dolnym.

Czyli:

- prawy górny: wspólny
- prawy dolny: do telefonu
- lewy górny: ? (do łączenia wielu aparatów?)
- lewy dolny: kondensator po odłączeniu telefonu

I do centrali szły trzy przewody?

Miałem takie gniazdko w 1991 r. ale były tylko dwa przewody (szły do dwóch
prawych styków), reszta była niepodłączona, kondensatora też nie było.

Quote:
Nawiasem mowiac - prepaid dobra rzecz, raz tato zapomnial sie rozlaczyc
i tylko 20 zl go to kosztowalo Smile

Prepaid lub limity :)

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:38 am   



radekp@konto.pl <radekp@konto.pl> wrote:

Quote:
Jedna osoba się kompie, a telefon jest do drugiej/trzeciej.
Praktyczne ;)

kąpie, kąpie, kąpie, kąpie, kąpie, kąpie, kąpie, kąpie Smile

Dobrze że nie kopie. Kopiel to taka kąpiel, tylko z suszarką.

A kompiel z komputerem...

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:53 am   



J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
Zalezy co sie uszkodzilo, ale powinien byc to niezawodny sposob
rozlaczenia rozmowy.
Telefon na widelkach rozwiera obwod DC, a wyjecie wtyczki tez
rozwiera.
No chyba, ze cos przywiera na linii ... np woda w kablu.

Na linii albo np. na centrali...

Quote:
Za to we wspolczesnych czasach widzialem cos takiego, ze telefon
dzwoni, dzwonek szybko milknie, a za drugim razem juz zajety.
Musi jakis warystor sie od wysokiego napiecia otwieral i potem nie
calkiem zamykal, i centrala myslala, ze sluchawka podniesiona ..

A widziałeś coś takiego?

1. Abonent A dzwoni do abonenta B
2. U abonenta B nie dzwoni telefon, ale zaczyna szczekać pies
3. Abonent A nadal dzwoni, i dzwoni...
4. U abonenta B telefon w końcu zaczyna dzwonić
5. Następuje rozmowa

Wyjaśnienie zagadki:

#v+
A Kansas farm wife called the local phone company to report her
telephone failed to ring when her friends called and that on the few
occasions, when it did ring, her dog always moaned right before the
phone rang.

A telephone repairman proceeded to the scene, curious to see this
psychic dog or senile lady.

He climbed a telephone pole, hooked in his test set, and dialed the
subscriber's house. The phone didn't ring right away, but then the dog
moaned and the telephone began to ring.

Climbing down from the pole, the telephone repairman found:
1. The dog was tied to the telephone system's ground wire with a steel
chain and collar.

2. The wire connection to the ground rod was loose.

3. The dog was receiving 90 volts of signaling current when the number
was called.

4. After a couple of jolts, the dog would start moaning and then urinate.

5. The wet ground would complete the circuit, thus causing the phone to
ring.

This demonstrates that some problems CAN be fixed by pissing and moaning.
#v-

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 11:55 am   



Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:

Quote:
Nie było legalne podłączenie dodatkowego gniazdka, czy jedynie
podłączenie do gniazdka czegoś innego niż homologowany telefon?

Póżniej to już tylko podłączanie niehomologowanych urządzeń. Tego
się czepiali, szczególnie w przypadku faksów.

Faksy nie miały homologacji?

Jak w ogóle wykrywali podpięcie niehomologowanego (ale nierobiącego
problemów) urządzenia?

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

J.F.
Guest

Thu Aug 30, 2018 12:06 pm   



Użytkownik "Queequeg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:274fde8c-ed53-4597-825d-7105405231d8@trust.no1...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Tu piszą tylko o tarczy, ale jest schemat Smile Kojarzę, że niektóre
telefony faktycznie miały trzy przewody a nie dwa, i miało to coś
wspólnego z dzwonkiem, ale nie wiem dokładnie o co chodziło i ze
schematu nie jest to jasne na pierwszy rzut oka...

Chyba wszystkie mialy trzy.
Telefony z "moich czasów" miały już dwa.

Byl tam chyba jeszcze dopisek "przy polaczeniu dwoch aparatow zdjac
zwore X-Y".
Jak się łączyło wtedy te dwa aparaty? Bo chyba nie równolegle?

No wlasnie mialo nie byc rownolegle.

Dzwonek jednego niepotrzebnie tlumi sygnal, drugi aparat dobrze
odlaczyc, zeby podsluchiwac nie mozna bylo.
Ale jak to dokladnie robili - trzeba by odgadnac ze schematow.

Quote:
Tylko to AC musiałoby być niewielkie, bo dzwonek zacząłby
dzwonić... ale
nawet jak będzie niewielkie, a zamiast elektromechanicznego dzwonka
jest
elektroniczny piszczyk, to i tak mógłby zacząć.

Moze sie nie przejmowali dzwonieniem, a moze faktycznie i male
napiecie, co dalej komplikuje pomiar, bo i natezenie male.

Pytanie czy w ogóle mierzyli Smile

Po cos ten kondensator byl.
Ale mysle, ze to z rzadka robili, jak klient narzekal.
Centrala wykrywala po DC.

Quote:
Czyli:
- prawy górny: wspólny
- prawy dolny: do telefonu
- lewy górny: ? (do łączenia wielu aparatów?)
- lewy dolny: kondensator po odłączeniu telefonu

Zebysmy sie zrozumieli - lewa dolna srubka w gniazdku, to nie jest
lewa dolna dziurka.

Ok, już rozumiem Smile Czyli nadal dwa przewody i po prostu kondensator
do
linii w momencie, w którym wtyczka była wyjęta, bez innych
kombinacji.

Tak to wyglada.

Quote:
I do centrali szły trzy przewody?
Tylko dwa. Trzy wychodzily z telefonu do wtyczki.

Czyli jednak nie rozumiem Smile To gdzie te trzy zmieniały się w dwa
(tzn.
dwa był zwierane)? We wtyczce (i tylko dwa bolce wtyczki były
podłączone)?

Tak, we wtyczce trzy i jeden sobie wisi.

A jednak nie ... zworka we wtyczce
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3093688.html

Te zworke byc moze przeniesli pozniej do aparatu ... o na dole strony
jest schemat.
A wtedy w kablu tylko dwa druty


A na dole schematu jest polaczenie wielu gniazd.
O prosze - i jeszcze mogl byc dzwonek dodatkowy.

Ha, patrze na te gniazdka i nie rozumiem.
La dochodzi do 3 i nigdzie wiecej, jesli jest wtyczka wsadzona.

Wersja z N gniazdkami i jednym aparatem, ktory sie przelaczalo wedle
gustu ?
A skomplikowanie odcinalo pozostale - czyzby zabezpieczenie przed
podsluchem ?

Pin 6 to chyba jakas dodatkowa sygnalizacja przez uziemienie jednej
linii - do gniazdka dochodza wtedy dwa druty z centrali i jedno
lokalne uziemienie.

P.S. Ponoc inaczej bylo w GB - kondensator w gniazdku byl
wykorzystywany do dzwonka.
Telefon kondensatora nie mial, ale laczyl sie trzema drutami z
gniazdkiem.


J.

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 12:21 pm   



Robert Wańkowski <robwan@wp.pl> wrote:

Quote:
Jak w ogóle wykrywali podpięcie niehomologowanego (ale nierobiącego
problemów) urządzenia?

Jak im centrali nie spaliło to nikt się nie czepiał. Smile
Podobnie było chyba z modemami.

Jarek pisał, że faksów się czepiali, dlatego pytam :)

Modem miałem z homologacją, 300 zł kosztował i był na 16-bitowej ISA.
Gdzieś jeszcze go mam.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 12:22 pm   



Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:

Quote:
Dioda włączona do linni ma akie zdolności. Normalnie nie przewodzi,
ale przy dzwonieniu polaryzacja jest przemienna, dioda zaczyna
zwierać, centrala interpretuje to jako odebranie połączenia, odwraca
polaryzację -- i połączenie już dalej jest utrzymywane.

Czy polaryzacja nie jest odwracana jedynie dla połączeń wychodzących (i
płatnych) w momencie odebrania połączenia przez wywoływanego abonenta?

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 12:26 pm   



J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
Tu piszą tylko o tarczy, ale jest schemat Smile Kojarzę, że niektóre
telefony faktycznie miały trzy przewody a nie dwa, i miało to coś
wspólnego z dzwonkiem, ale nie wiem dokładnie o co chodziło i ze
schematu nie jest to jasne na pierwszy rzut oka...

Chyba wszystkie mialy trzy.

Telefony z "moich czasów" miały już dwa.

Quote:
Byl tam chyba jeszcze dopisek "przy polaczeniu dwoch aparatow zdjac
zwore X-Y".

Jak się łączyło wtedy te dwa aparaty? Bo chyba nie równolegle?

Te z "moich czasów" już równolegle :)

Quote:
Tylko to AC musiałoby być niewielkie, bo dzwonek zacząłby dzwonić... ale
nawet jak będzie niewielkie, a zamiast elektromechanicznego dzwonka jest
elektroniczny piszczyk, to i tak mógłby zacząć.

Moze sie nie przejmowali dzwonieniem, a moze faktycznie i male
napiecie, co dalej komplikuje pomiar, bo i natezenie male.

Pytanie czy w ogóle mierzyli :)

Quote:
Czyli:
- prawy górny: wspólny
- prawy dolny: do telefonu
- lewy górny: ? (do łączenia wielu aparatów?)
- lewy dolny: kondensator po odłączeniu telefonu

Zebysmy sie zrozumieli - lewa dolna srubka w gniazdku, to nie jest
lewa dolna dziurka.

Ok, już rozumiem Smile Czyli nadal dwa przewody i po prostu kondensator do
linii w momencie, w którym wtyczka była wyjęta, bez innych kombinacji.

Quote:
I do centrali szły trzy przewody?

Tylko dwa. Trzy wychodzily z telefonu do wtyczki.

Czyli jednak nie rozumiem Smile To gdzie te trzy zmieniały się w dwa (tzn.
dwa był zwierane)? We wtyczce (i tylko dwa bolce wtyczki były podłączone)?

Quote:
Prepaid lub limity :)

teraz to w zasadzie non-limity ... i historia zatoczyla koło Smile

Ale premium nadal jest :)

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Aug 30, 2018 12:31 pm   



Queequeg pisze:

Quote:
A tak przy okazji -- mam do oddania trochę sprzętu telekomunikacyjnego
o wartości muzealnej, w tym telefon z bakielitu.

Może tu?

http://telesfor99.org/eksponaty/

http://telesfor99.org/o-nas/poszukujemy/

Gość od tej strony pisze na pl.misc.telefonia.

O tego typu ludziach myślałem, podobnych jest więcej. Jeśli się nikt nie
zgłosi, sam będę wciskał (szkoda, że nie mam "zielonej budki telefonicznej").

Quote:
Ponadto urządzenia radiotelefoniczne z początku lat siedemdziesiątych.

Co to dokładnie jest? Na jakie pasmo? Częstotliwość wybierana kwarcem,
czy można ustawić (jest synteza)?

Nawet nie wyjąłem z kartonu, w którym przywiozłem do garażu. Ale wygląda
to bardzo oldskulowo.

Quote:
Mam w piwnicy Radmora 3001-160 (transceiver na 2m), obsada kwarcowa (nawet
gdzieś miałem tabelkę częstotliwości, bo go przemierzyłem), leży i się
kurzy... pewnie już nie znajdę dla niego zastosowania. Tzn. może i bym
znalazł (np. dla zasilacza), ale to ma zbyt dużą wartość historyczną, żeby
wybebeszać.

Też się spodzewam, że ma to sporą wartość historyczną. W tamtych czasach
byle kto nie miał dostępu do eteru, podobnych urządzeń było bardzo mało.

--
Jarek

Queequeg
Guest

Thu Aug 30, 2018 12:46 pm   



Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:

Quote:
Teraz to w ogóle nie musi być odwracana. Ale zasada była taka
-- polaryzacja zmienia się jeśli naliczana jest opłata. Po obu
stronach. Ja sobie zamontowałem w szereg z aparatem dwa LEDy
połączone przeciwsobnie, było to widać.

Też zamontowałem, stąd pamiętam Smile Dokładniej to jeden LED dwukolorowy (ze
wspólną katodą), ale połączony z dwiema dodatkowymi diodami prostowniczymi
w mostek Gretza. Wejście mostka do linii, wyjście zwarte rezystorem.

W okolicach roku 1998-2000 na pewno polaryzacja nie była odwracana podczas
połączenia przychodzącego, przynajmniej na mojej centrali (S12J). Nie wiem
jak było wcześniej (ani na innych centralach).

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Michał Jankowski
Guest

Thu Aug 30, 2018 1:03 pm   



W dniu 30.08.2018 o 12:26, Queequeg pisze:
Quote:
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Tu piszą tylko o tarczy, ale jest schemat Smile Kojarzę, że niektóre
telefony faktycznie miały trzy przewody a nie dwa, i miało to coś
wspólnego z dzwonkiem, ale nie wiem dokładnie o co chodziło i ze
schematu nie jest to jasne na pierwszy rzut oka...

Chyba wszystkie mialy trzy.

Telefony z "moich czasów" miały już dwa.

Byl tam chyba jeszcze dopisek "przy polaczeniu dwoch aparatow zdjac
zwore X-Y".

Jak się łączyło wtedy te dwa aparaty? Bo chyba nie równolegle?


OIDP:
Równolegle, tylko w jednym się zdejmowało zworkę, żeby nie dzwonił.
Dominował pogląd, że dwa dzwonki za bardzo obciążają centralę czy tam coś.

Ale mogłem coś przekręcić.

MJ

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 38, 39, 40  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zlokalizować niepokojący upływ prądu w instalacji TN-C-S bez inwazji?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map