Goto page Previous 1, 2, 3 ... , 38, 39, 40 Next
J.F.
Guest
Wed Sep 05, 2018 3:40 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:9182443984$20180904170407@squadack.com...
Hello J.F.,
Quote:
A ja czasem ogladam. Ta sama propaganda, ten sam jezyk - o od razu
czuje sie mlody i piekny :-)
J.
Guest
Wed Sep 05, 2018 3:55 pm
W dniu wtorek, 4 września 2018 18:11:01 UTC-5 użytkownik HF5BS napisał:
Quote:
To, że było głośno, było kluczem do
sprawy. Trzeba było po prostu dostosować czułość modemu, by nie był
przesterowany i od razu łączenie podskoczyło do wartości 5-cyfrowej.
Nominalnie jest tak ok. S91=15. Tutaj chyba nawet było jednocyfrowo.
A widzisz, moglo pomoc. Dzis sie juz nie przyda.
Quote:
Pewnie, jakbyś pomacał S91, to byś dobrał wartość, że modem zbrzękiwałby się
na szybkiej i pewnej transmisji. Możliwe, ze we flaszach twój i kolegi modem
miały różne nastawy, stąd różna reakcja na sygnał z centrali.
A moglo byc. Dzis juz nikt nie powie

A to mi przypomnialo inna historie.
Neostrada dzialala mi zazwyczaj dosyc stabilnie. Czasem po dlugasnych deszczach zwalniala albo co chwila sie rozlaczala.
Kiedys wymienilem modem i pomoglo. Potem wymiana juz nie pomogla, pomoglo zlutowanie kabli w puszkach (bylo ze 2 czy 3 polaczenia po drodze w obrebie domu). Az pewnego dnia juz nic nie pomagalo.
No to dzwonie na helplinie i mowie co i jak. A babka mowi ze zresetowac, odlaczyc od pradu na co mowie ze juz bylo robione i prosze o reset koncowki zdalnej czy jak sie to tam zwie (DSLAM czy cos). Na co ona ze nie moga ale moge sobie zazyczyc wizyte fachmana.
No to mowie trudno.
Po pol godzinie fachman dzwoni i pyta co i jak. Wyjasnilem na co on pyta czy ma przyjechac. A ja stoje przy modemie i widze jak mryga i mryga i synchronizacji nie lapie. Wiec mowie ze jest zle i niech przyjedzie. Facet odklada sluchawke, ja patrze na diodke i po jakichs 20 sekundach synchro sie pojawilo.
Patrze w statystyki a tam elegancko 8mbit.
Facet przyjechal tylko podpial liveboxa, odpalil youtube i powiedzial ze jak dziala w hd to on tyle diagnostyki robi i jak jest dobrze to jest dobrze i faktura za wizyte przyjdzie z rachunkiem.
Do dzis jestem przekonany ze ta awaria nie byla przypadkowa a juz na pewno nie jej rozwiazanie.
I co ciekawe jak gostkowi pokazalem logowane parametry lacza to wzruszyl ramionami i powiedzial:
"wie pan co? U nas na takich co w te numerki patrza mowimy giiiki"
To chyba moje ostatnie kul story w tym temacie :)
No chyba ze kojarzysz jak wspomoc modem dsl aby sie laczyl lepiej w sytuacji kiedy jest kiepsko
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Sep 06, 2018 12:56 pm
Lisciasty pisze:
Quote:
O, ciekawe. Nigdy tego nie testowałem, a teraz już nie mam jak...
No dobra pierdu pierdu o telefonach, a wątek thrillera się urwał.
Jutro piątek, gawiedź chce sensacji!!!
Telefon widoczny na stoliku w pierwszym akcie, w ostatnim akcie zadzwoni.
--
Jarek
Queequeg
Guest
Thu Sep 06, 2018 2:32 pm
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Ale działało to też tak, że jeśli abonent odbierający połączenie na jakiś
czas odłożył słuchawkę na widełki, to u inicjatora rozmowy polaryzacja
wracała do stanu wyjściowego -- czyli zawieszana była taryfikacja.
O, ciekawe. Nigdy tego nie testowałem, a teraz już nie mam jak...
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
Lisciasty
Guest
Thu Sep 06, 2018 2:39 pm
W dniu czwartek, 6 września 2018 14:33:01 UTC+2 użytkownik Queequeg napisał:
Quote:
O, ciekawe. Nigdy tego nie testowałem, a teraz już nie mam jak....
No dobra pierdu pierdu o telefonach, a wątek thrillera się urwał.
Jutro piątek, gawiedź chce sensacji!!!
L.
HF5BS
Guest
Thu Sep 06, 2018 10:46 pm
Użytkownik <sczygiel@gmail.com> napisał w wiadomości
news:4225dc6e-1a41-41d6-ac95-c66b8ea1f706@googlegroups.com...
W dniu wtorek, 4 września 2018 18:11:01 UTC-5 użytkownik HF5BS napisał:
Quote:
To, że było głośno, było kluczem do
sprawy. Trzeba było po prostu dostosować czułość modemu, by nie był
przesterowany i od razu łączenie podskoczyło do wartości 5-cyfrowej.
Nominalnie jest tak ok. S91=15. Tutaj chyba nawet było jednocyfrowo.
A widzisz, moglo pomoc. Dzis sie juz nie przyda.
Nie tak dawno... Jakoś koło 2015, wdzwaniałem się do 202122, już bez zera na
starcie. Zaskoczyło na 54333, czy jakoś tak.
Quote:
Pewnie, jakbyś pomacał S91, to byś dobrał wartość, że modem zbrzękiwałby
się
na szybkiej i pewnej transmisji. Możliwe, ze we flaszach twój i kolegi
modem
miały różne nastawy, stąd różna reakcja na sygnał z centrali.
A moglo byc. Dzis juz nikt nie powie
No, do tego trzeba by modemów, tych modemów akurat...
Quote:
A to mi przypomnialo inna historie.
Neostrada dzialala mi zazwyczaj dosyc stabilnie.
Czasem po dlugasnych deszczach zwalniala albo co chwila sie rozlaczala.
Kiedys wymienilem modem i pomoglo. Potem wymiana juz nie pomogla,
pomoglo zlutowanie kabli w puszkach (bylo ze 2 czy 3 polaczenia
po drodze w obrebie > domu). Az pewnego dnia juz nic nie pomagalo.
No to dzwonie na helplinie i mowie co i jak. A babka mowi ze zresetowac,
odlaczyc od pradu na co mowie ze juz bylo robione i prosze o reset
koncowki zdalnej czy jak sie to tam zwie (DSLAM czy cos).
Na co ona ze nie moga ale moge sobie zazyczyc wizyte fachmana.
No to mowie trudno.
Po pol godzinie fachman dzwoni i pyta co i jak. Wyjasnilem na co on pyta
czy ma przyjechac.
A ja stoje przy modemie i widze jak mryga i mryga i synchronizacji nie
lapie.
Wiec mowie ze jest zle i niech przyjedzie. Facet odklada sluchawke,
ja patrze na diodke i po jakichs 20 sekundach synchro sie pojawilo.
Patrze w statystyki a tam elegancko 8mbit.
I w tym momencie odwołać wizytę...
Quote:
Facet przyjechal tylko podpial liveboxa, odpalil youtube
i powiedzial ze jak dziala w hd to on tyle diagnostyki robi
i jak jest dobrze to jest dobrze i faktura za wizyte przyjdzie z
rachunkiem.
Zdaje mi się, że na takie przypadki może pomóc "wiecie państwo, na moim
osiedlu wszedł inny operator, już kilku ludzi ma i bardzo sibie chwalą. W
związku z tym, że łącze od was nie działa, zamierzam się do nich przenieść,
co państwo na to?".
Kiedyś tak sobie uratowałem dupę, jak zaległem ze "składkami" (cóż, kołdra
przykrótka), delikatne postraszenie zmianą opa zadziałało cuda, i miesiąc
wsześniej zerwanie lojalki bez dodatkowej opłaty (tylko się abonent
zmienił), ale łącze zostało, gdzie dotąd było.
Quote:
Do dzis jestem przekonany ze ta awaria nie byla przypadkowa
a juz na pewno nie jej rozwiazanie.
Na 120/100.
Quote:
I co ciekawe jak gostkowi pokazalem logowane
parametry lacza to wzruszyl ramionami i powiedzial:
"wie pan co? U nas na takich co w te numerki patrza mowimy giiiki"
Nie wiem, czy ja bym w odpowiedzi nie wstawił gadki typu "tam, gdzie nas
abonentów olewają, tam zmieniamy operatora", właśnie, olewanie abonentów,
niesamowicie mnie we własnej firnie, pardą maj fręcz, wqrviało. Nie wiem,
jakbym w takiej sytuacji zadziałał, ale pewnie bym tu i tam nieco
"nasmrodził", jak to z SDI robiłem w roku 2000, kiedy prawie codziennie w
BOKu "smrodziłem", że sąsiedzi już mają, że osiedle obok ludzie działają i
ciagną, oraz inne takie bajeczki (co najmniej połowe tych info zwyczajnie,
zmyśliłem) z dupy zwzięte. Wreszcie po 2 miesiącach telefon z firmy bądź co
bądź macierzystej - "montujemy panu SDI". Tak bym pewnie tu i tam, czy to w
ministerstwie, czy w HQ, sprzedał, że "wiecie państwo, u mnie neo się rypie
jak złote rypki" (nie poprawiać, gra słów), ''ale reklamacje nic nie dają, u
nich 'jest dobrze'".
Pewnie bym też zażądał obniżenia abo, z tytułu niedziałania usługi, i/lub
nienależytego jej wykonania, czego przyczyną nie była siła wyższa (a niech
udowodnią, że była!).
Quote:
To chyba moje ostatnie kul story w tym temacie :)
No chyba ze kojarzysz jak wspomoc modem dsl aby sie laczyl lepiej w
sytuacji kiedy jest kiepsko
Nie znam konkretnie ukształtowania sygnału, ale jeśli bym miał teraz
podejść, to prawdopodobnie pokręciłbym się koło tematu tak, że sygnał nie
byłby rozdzielany przez samą zwrotnicę, ale dodatkowo, na odnodze do modemu
neo, dodatkowy FPP, coby każdy syf spoza pasma możliwie skutecznie obciąć.
Oczywiście, rozumiem UL i DL, więc pewnie by były 2 FPP (po anglijsku BPF).
Niemal na pewno by się to wiązało z mniejszą przepływnością łącza, ale
obrazowo - wolałbym np. stabilne 6 Mbps, niż rwące stale-i-wciąż 10 Mbps.
Choć znane jest powiedzenie, że wyżej chu*a nie podskoczysz, na pewne rzeczy
żaden, ani FDP, ani FGP, ani FPP, ani FPZ, ani Krasnoludki i Sierotka
Marysia, nie dadzą rady.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
HF5BS
Guest
Thu Sep 06, 2018 10:50 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnposrto.949.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
HF5BS pisze:
Robiło się, zadzwonić na jakiś numer i np. zewrzeć przewody w swoim
gniazdku, aby nie było nic słychać. Gdy się nie płaciło za czas, a nie
było
też kontroli czasowej... To nie kosztowało to nic, poza niedostępnością
telefonu dla innych połaczeń. I tak do momentu, aż zrzuciło to BN, lub
centrala. Albo Ab.A rozłączył się.
Ale działało to też tak, że jeśli abonent odbierający połączenie na jakiś
czas odłożył słuchawkę na widełki, to u inicjatora rozmowy polaryzacja
wracała do stanu wyjściowego -- czyli zawieszana była taryfikacja.
No właśnie, niekoniecznie, różnie to bywało. Zasadniczo, taryfikacja trwała
od momentu zgłoszenia Ab.B, do rozłączenia sie Ab.A i tak stało w
przepisach.
Chwilowe "położenie" od Ab.B, czasem przerywało, ale częściej raczej nie
przerywało, taryfikacji u Ab.A. Impulsy taryfikacji były formalnie i
przeważająco fizycznie niezależne od żył rozmównych.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
HF5BS
Guest
Thu Sep 06, 2018 11:06 pm
Użytkownik "Queequeg" <queequeg@trust.no1> napisał w wiadomości
news:74c71441-9826-41fb-aaae-efc71d7f2f0e@trust.no1...
Quote:
Raczej by nie włączyło, jeśli przy kolejnym teście nadal stwierdzało
obecność czegoś "złego".
Ale tam już od wielu dni nie ma niczego złego, linia jest otwarta, a opór
do ziemi nadal jest. To jest podłączone na stałe.
No, właśnie. I jakim cudem się uchowało? Pewnie jak w dowcipie "Wisi na
ścianie i płacze? Pizda, nie taternik". Pewnie ten, który to jakiś czas
temu, to też był pizda, nie monter.
Quote:
Jest dziś w ogóle obsługa na centralach, czy w dobie central cyfrowych
dzieje się to inaczej (np. wszystko zdalnie)?
Wydaje mi się, że na samych urządzeniach już nie, że jest sobie centrum
nadzoru i jakby co, jest ekipa, która musi szybko wytrzeźwieć (obym nie
wykrakał...) i jazda na urządzenia, naprawiać.
Czyli w sumie taka centrala nie różni się niczym od innego zarządzanego
zdalnie sprzętu komputerowego...
No, coś w tym stylu. Bo na samych centralach ZTCP, to już stałej obsługi
raczej nie ma.
Quote:
Ale i tu zdarzają sie kawałki linii idące napoowietrznie... Dokładniej,
to
do puszki abonenckiej nawet pod ziemią, ale już przy domostwach, to
wychidzi
kabelek do puszki, a z puszki czasem nawet sporo metrów do poszczególnych
posesji.
Tylko czy do bloku sprzed co najmniej 40 lat prowadziliby napowietrznie?
Zależy ile tego i czy jest miejsce na linię w kanalizacji. Jak mało tego, to
może taniej będzie raz na jakiś czas naprawić wiszące na słupach, niż
pociągnąć podziemnie do każdej posesji...?
Quote:
Z drugiej strony idzie tu jakiś gruby kabel od jednego bloku do drugiego
(od dachu do dachu), ciekawe co to jest.
Zwykle net. Telefoniczne raczej nie, nie wiem, czy by się opłacało.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Sep 07, 2018 10:27 am
HF5BS pisze:
Quote:
Ale działało to też tak, że jeśli abonent odbierający połączenie na jakiś
czas odłożył słuchawkę na widełki, to u inicjatora rozmowy polaryzacja
wracała do stanu wyjściowego -- czyli zawieszana była taryfikacja.
No właśnie, niekoniecznie, różnie to bywało. Zasadniczo, taryfikacja
trwała od momentu zgłoszenia Ab.B, do rozłączenia sie Ab.A i tak stało
w przepisach.
Przynajmniej w papierach tak stoi. Dzisiaj rozliczenia robi się na podstawie
logów zdarzeń i nie ma z tym problemu, kiedyś dostępny był tylko licznik
"impulsów taryfikacyjnych".
Quote:
Chwilowe "położenie" od Ab.B, czasem przerywało, ale częściej raczej
nie przerywało, taryfikacji u Ab.A. Impulsy taryfikacji były formalnie
i przeważająco fizycznie niezależne od żył rozmównych.
Wiemy coś więcej na ten temat, czy to tylko domysły? Bo w zalżności od
realizacji technicznej mogło być różnie. Polaryzacja mogła blokować
"cyknięcie" licznika, więc gdyby ktoś co trzy minuty odkładał na kilka
sekund słuchawkę, mógł w ten sposób blokować licznik. Ale mogło być też
inaczej -- licznik wyzwala zmiana polaryzacji *oraz* zegar (impulsator).
Więc jeśli ktoś do mnie zadzwonił, a ja co chwilę naciskałem na widełki,
mogłem to tak "nabijać" licznik.
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Sep 07, 2018 3:21 pm
sczygiel@gmail.com wyliczył:
Quote:
Poza tym ta neostrada dzialala dobrze przez 99,99 %czasu.
Na te 15 lat moze 2 tygodnie byly w kratke. Wiec w sumie nie tak zle bylo...
15 lat to trochę ponad 130 tysięcy godzin. 0,01% jest bliżej 14 godzin
niż 14 dni.
Jarek
--
Nie liczę godzin i lat,
To życie mija, nie ja.
Bliżej gwiazd, bliżej dna
Jestem wciąż taki sam,
Wciąż ten sam.
Guest
Fri Sep 07, 2018 5:08 pm
W dniu czwartek, 6 września 2018 17:46:32 UTC-5 użytkownik HF5BS napisał:
Quote:
A to mi przypomnialo inna historie.
Neostrada dzialala mi zazwyczaj dosyc stabilnie.
Czasem po dlugasnych deszczach zwalniala albo co chwila sie rozlaczala.
Kiedys wymienilem modem i pomoglo. Potem wymiana juz nie pomogla,
pomoglo zlutowanie kabli w puszkach (bylo ze 2 czy 3 polaczenia
po drodze w obrebie > domu). Az pewnego dnia juz nic nie pomagalo.
No to dzwonie na helplinie i mowie co i jak. A babka mowi ze zresetowac,
odlaczyc od pradu na co mowie ze juz bylo robione i prosze o reset
koncowki zdalnej czy jak sie to tam zwie (DSLAM czy cos).
Na co ona ze nie moga ale moge sobie zazyczyc wizyte fachmana.
No to mowie trudno.
Po pol godzinie fachman dzwoni i pyta co i jak. Wyjasnilem na co on pyta
czy ma przyjechac.
A ja stoje przy modemie i widze jak mryga i mryga i synchronizacji nie
lapie.
Wiec mowie ze jest zle i niech przyjedzie. Facet odklada sluchawke,
ja patrze na diodke i po jakichs 20 sekundach synchro sie pojawilo.
Patrze w statystyki a tam elegancko 8mbit.
I w tym momencie odwołać wizytę...
Nie ma jak, oni wlasnie dzwonili aby potwierdzic i po 15 minutach facet juz byl.
Nie zdazyl bym do bluelinii sie dodzwonic.
Quote:
Facet przyjechal tylko podpial liveboxa, odpalil youtube
i powiedzial ze jak dziala w hd to on tyle diagnostyki robi
i jak jest dobrze to jest dobrze i faktura za wizyte przyjdzie z
rachunkiem.
Zdaje mi się, że na takie przypadki może pomóc "wiecie państwo, na moim
osiedlu wszedł inny operator, już kilku ludzi ma i bardzo sibie chwalą. W
związku z tym, że łącze od was nie działa, zamierzam się do nich przenieść,
co państwo na to?".
Kiedyś tak sobie uratowałem dupę, jak zaległem ze "składkami" (cóż, kołdra
przykrótka), delikatne postraszenie zmianą opa zadziałało cuda, i miesiąc
wsześniej zerwanie lojalki bez dodatkowej opłaty (tylko się abonent
zmienił), ale łącze zostało, gdzie dotąd było.
Heh, to byly czasy kiedy u mnie byla neostrada i ewentualnie gprs lub jego nastepcy - tyle ze zasieg slaby i abonamenty na dane kiepskie.
Poza tym ta neostrada dzialala dobrze przez 99,99 %czasu.
Na te 15 lat moze 2 tygodnie byly w kratke. Wiec w sumie nie tak zle bylo....
Quote:
Do dzis jestem przekonany ze ta awaria nie byla przypadkowa
a juz na pewno nie jej rozwiazanie.
Na 120/100.
I co ciekawe jak gostkowi pokazalem logowane
parametry lacza to wzruszyl ramionami i powiedzial:
"wie pan co? U nas na takich co w te numerki patrza mowimy giiiki"
Nie wiem, czy ja bym w odpowiedzi nie wstawił gadki typu "tam, gdzie nas
abonentów olewają, tam zmieniamy operatora", właśnie, olewanie abonentów,
niesamowicie mnie we własnej firnie, pardą maj fręcz, wqrviało. Nie wiem,
jakbym w takiej sytuacji zadziałał, ale pewnie bym tu i tam nieco
"nasmrodził", jak to z SDI robiłem w roku 2000, kiedy prawie codziennie w
BOKu "smrodziłem", że sąsiedzi już mają, że osiedle obok ludzie działają i
ciagną, oraz inne takie bajeczki (co najmniej połowe tych info zwyczajnie,
zmyśliłem) z dupy zwzięte. Wreszcie po 2 miesiącach telefon z firmy bądź co
bądź macierzystej - "montujemy panu SDI". Tak bym pewnie tu i tam, czy to w
ministerstwie, czy w HQ, sprzedał, że "wiecie państwo, u mnie neo się rypie
jak złote rypki" (nie poprawiać, gra słów), ''ale reklamacje nic nie dają, u
nich 'jest dobrze'".
Pewnie bym też zażądał obniżenia abo, z tytułu niedziałania usługi, i/lub
nienależytego jej wykonania, czego przyczyną nie była siła wyższa (a niech
udowodnią, że była!).
Wtedy sie tak nie dalo. I tepsa wiedziala co i jak.
A potem wies mi uswiatlowodzili i jakims cudem tepsa sie nie pokapowala.
Teraz mam 100/10 a w nocy 200/20mbit. I tylko problem bo switche mam 100mbit
Ale cena jest nizsza, szybkosc 13razy wyzsza wiec jest niezle :)
Quote:
To chyba moje ostatnie kul story w tym temacie :)
No chyba ze kojarzysz jak wspomoc modem dsl aby sie laczyl lepiej w
sytuacji kiedy jest kiepsko :)
Nie znam konkretnie ukształtowania sygnału, ale jeśli bym miał teraz
podejść, to prawdopodobnie pokręciłbym się koło tematu tak, że sygnał nie
byłby rozdzielany przez samą zwrotnicę, ale dodatkowo, na odnodze do modemu
neo, dodatkowy FPP, coby każdy syf spoza pasma możliwie skutecznie obciąć.
Oczywiście, rozumiem UL i DL, więc pewnie by były 2 FPP (po anglijsku BPF).
Niemal na pewno by się to wiązało z mniejszą przepływnością łącza, ale
obrazowo - wolałbym np. stabilne 6 Mbps, niż rwące stale-i-wciąż 10 Mbps.
Choć znane jest powiedzenie, że wyżej chu*a nie podskoczysz, na pewne rzeczy
żaden, ani FDP, ani FGP, ani FPP, ani FPZ, ani Krasnoludki i Sierotka
Marysia, nie dadzą rady.
U mnie modem dsl byl podpiety bezposrednio do linii. Nie mialem zadnego filtra ani aparatu.
Moze filerek by pomogl?
Teraz i tak nie sprawdze ale moze na przyszlosc warto wiedziec. DSL mysle ze jeszcze troche z nami zostanie...
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Sep 07, 2018 5:33 pm
sczygiel@gmail.com pisze:
Quote:
Poza tym ta neostrada dzialala dobrze przez 99,99 %czasu.
Na te 15 lat moze 2 tygodnie byly w kratke. Wiec w sumie
nie tak zle bylo...
15 lat to trochę ponad 130 tysięcy godzin. 0,01% jest bliżej
14 godzin niż 14 dni.
"byly w kratke" a nie "nie bylo neo wogole".
Jakoś nie wpadłem na to, że dla kogoś "były w kratkę" i "nie było
neo w ogóle" może stanowić wielką różnicę.
Quote:
Jak zwykle pomocny jestes. Nie moge sie nadziekowac.
To może jeszcze napiszę jak to u mnie wyglądało (akurat nie Orange,
inny operator). Przez bodaj osiem lat łącze działało bez minuty
przerwy (cały czas z mojej strony monitorowane). Potem nagła "kratka",
i to w momencie kiedy najbardziej potrzebowałem ciągłości. Składam
reklamację gdy akurat nie działa. Zanim zareagowali, to "samo się
naprawiło" -- więc nie widzą powodu by coś robić. I tak kilka razy.
No to dostali wynik monitoringu i już nie mogli wiele do gadania.
Zwłaszcza, że z reklamacją poszedł wniosek o zwrot 100% kwoty faktury.
Zwrócili, ale się nie poprawiło. Więc powtarzamy cykl. W końcu sami
grzecznie poprosili, bym więcej do nich nie pisał, bo oni nic nie
potrafią zrobić, mogą tylko oddawać kasę. Ale jeśli się zgodzę, to
mogą mi obniżyć faktury o jedną czwartą za permnentny stan usterki.
Miękkie mam serce, więc przystałem na to. "Działanie w kratkę" wciąż
ma miejsce, tak gdzieś w ciągu 1% czasu.
Nie mogę się nadziwić, że ktoś toleruje dziadostwo, jeśli współczesna
technika pozwala na coś znacznie lepszego. Gdybym mógł zmienić dostawcę
na takiego, co zamiast 99% ma przynajmniej 99,99%, to bym zaraz zmienił.
I płacił 100% ceny z cennika.
--
Jarek
Mateusz Viste
Guest
Fri Sep 07, 2018 5:44 pm
On Fri, 07 Sep 2018 19:33:45 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Nie mogę się nadziwić, że ktoś toleruje dziadostwo, jeśli współczesna
technika pozwala na coś znacznie lepszego. Gdybym mógł zmienić dostawcę
na takiego, co zamiast 99% ma przynajmniej 99,99%, to bym zaraz zmienił.
I płacił 100% ceny z cennika.
Przecież możesz. Zamawiasz drugie łącze, ustawiasz mały router z prostym
skryptem monitorującym na siakimś nanobsd lub podobnym i masz 99.99..%
dostępności. Tak to u mnie działa przynajmniej.
Oczywiście ten drugi dostawca powinien dochodzić inną drogą niż pierwszy,
żeby koparka na ulicy nie zerwała przypadkiem obu naraz.
Mateusz
Guest
Fri Sep 07, 2018 5:50 pm
W dniu piątek, 7 września 2018 10:21:30 UTC-5 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
Quote:
sczygiel@gmail.com wyliczył:
Poza tym ta neostrada dzialala dobrze przez 99,99 %czasu.
Na te 15 lat moze 2 tygodnie byly w kratke. Wiec w sumie nie tak zle bylo...
15 lat to trochę ponad 130 tysięcy godzin. 0,01% jest bliżej 14 godzin
niż 14 dni.
"byly w kratke" a nie "nie bylo neo wogole".
Jak zwykle pomocny jestes. Nie moge sie nadziekowac.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Sep 07, 2018 5:50 pm
Pan Mateusz Viste napisał:
Quote:
Nie mogę się nadziwić, że ktoś toleruje dziadostwo, jeśli współczesna
technika pozwala na coś znacznie lepszego. Gdybym mógł zmienić dostawcę
na takiego, co zamiast 99% ma przynajmniej 99,99%, to bym zaraz zmienił.
I płacił 100% ceny z cennika.
Przecież możesz. Zamawiasz drugie łącze, ustawiasz mały router z prostym
skryptem monitorującym na siakimś nanobsd lub podobnym i masz 99.99..%
dostępności. Tak to u mnie działa przynajmniej.
Oczywiście ten drugi dostawca powinien dochodzić inną drogą niż pierwszy,
żeby koparka na ulicy nie zerwała przypadkiem obu naraz.
No ale nie ma drugiego, w tym problem. Jest niby taki, co idzie tą samą
drogą. Od niedawna obiecuje troche lepszą technologię, może się skuszę,
choc pociecha niewielka.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3 ... , 38, 39, 40 Next