Goto page Previous 1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 25, 26, 27 Next
J.F
Guest
Thu Apr 18, 2013 1:38 pm
Użytkownik "Honza" napisał w wiadomości
Quote:
My tu pierdu pierdu a ostatnio w telewizorni zapodali program jak to
dzieki funduszom europejskim w glebokiej afryce przyuczaja kobiety do
montazu roznej elektroniki . Tak wiec panowei nawet malpe mozna
przyuczyc po roku i nie musi miec do tego mgr. !


Do montazu, to tego nie trzeba _zadnej_ znajomosci elektroniki.
To pudelko przylozyc w tym miejscu i przykrecic tymi dwoma wkretami. I
przekazac na nastepne stanowisko.
Gdzie wcisna zlacze w gniadko i przekaza na nastepne stanowisko.
Radia w Diorze tez montowaly kobiety, bez cienia znajomosci
elektroniki.
Ale one byly wysokowykwalifikowane, bo umialy lutowac, no i zrozumialy
ze to nie wszystko jedno w ktore dziurki sie ten opornik co go maja
zamontowac, wsadzi :-)
Zreszta lutowanie swiezych elementow i swiezych plytek na
przygotowanym stanowisku, to faktycznie dla malpy ..
J.
zapinio
Guest
Thu Apr 18, 2013 1:42 pm
....znowu zupa Romana (w budowie)...
Zbynio
Guest
Thu Apr 18, 2013 1:46 pm
"Dariusz Dorochowicz" <_dadoro_@wp.com> wrote in message
news:kko8qc$tct$1@mx1.internetia.pl...
Quote:
W dniu 2013-04-17 23:39, Anerys pisze:
Uważasz, że inżynier elektronik jest od noszenia kineskopów?
Moim zdaniem zatrudnianie inżyniera na stanowisku technika lub montera
jest zdecydowanie bez sensu i taki pracodawca powinien się dobrze
zastanowić czego chce.
Przecież większość inżynieró nic nie potrafi. Zdali egzaminy ale nie mają
bladego pojęcia z czego zdawali

Nigdy ich elektronika nie interesowała.
J.F
Guest
Thu Apr 18, 2013 1:49 pm
Użytkownik "Anerys" napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Quote:
Cos panu nierowno silnik pracuje, ale ** wie dlaczego, pan
przyjedzie jak sie naprawde zepsuje :-)
Tylko, że teraz naprawa będzie kosztować dajmy na to 200 złotych i
zajmie godzinę, a potem koszt wyniesie 2000 złotych i zajmie trzy
dni.
Teraz to ja panu moge swiece wymienic za 150zl, bo to najtansze. Ale
czy pomoze to nie wiem.
Przy okazji mozemy wymienic kable za kolejne 100zl, ale to pana
wybor - bo jak swiece nie pomoga, to kable 100zl, ale robocizna od
nowa 50. Potem wymienimy modul zaplonowy, wtryskiwacze, pompe, az
trafimy ..
Oczywiscie mozesz trafic do ucziwego fachowca - panie, ja tu moge caly
dzien robic i nie znalezc. To mi sie to nie oplaca, chyba ze z gory
ustalimy ze za szukanie do 300zl, nawet jak nie znajde.
Quote:
co". I .... w zasadzie sie z nim zgadzam. Aspiryna, witamina C,
tydzien zwolnienia, a potem sie zobaczy.
Zgadzasz się... ale gorączki nie likwiduje się tłukąc termometr...
Ale goraczki nie nalezy likwidowac. Goraczka sluzy zwalczaniu choroby,
i poki nie przekracza 40 stopni to sie z niej cieszymy.
Gorzej jak przekroczy 41 i nadal rosnie.
Quote:
tygodnia ? i temperatura 38 ? To prosze pic herbate z sokiem
malinowym, brac tabletke aspiryny dziennie i d* lekarzowi nie
zawracac".
I prawde mowiac ... to wcale nie jest glupie :-)
I system sam się oczyszcza z pacjentów, choćby z tego powodu, że
kazać brać aspirynę na ślepo, to IMHO jest delikatnie mówiąc,
nierozsądne. A następnym razem będzie 41.2, oraz za późno.
miedzy 38 a 41 jest spory margines. I skoro mamy tylko 38 a innych
objawow nie, to bywaja grypy dluzsze niz tydzien :-)
Tym niemniej - jesli wierzyc mojemu korespondentowi, to po prostu tak
tam dziala. Widac tak jest dobrze.
Drugie dno - polscy lekarze z aktualnej emigracji podobno znalezli tam
szybko pacjentow.
Bo pacjent tez docenia ze doktor go od razu przyjal, ze zbadal, ze
porozmawial ..
Quote:
A ja o takich durnych sprawach ze architekt namalowal piekny domek,
a ja potem k* nie mam w nim gdzie szafy postawic, pralki, wanny ..
Czy domek był zamawiany pod tym kątem, czy na szybko wybrany "z
gotowych zestawów"?
Mysle ze jakis w miare gotowy. I to deweloper wybieral, a teraz
usiluje sprzedac.
Quote:
Jeśli gość dostał zamówienie, że ma się zmieścić to i owo, a nie
zrobił tego, to spieprzył temat. Jeśli jednak wzięty gotowiec został
wykonany tak, jak się przedstawiały jego parametry - to nie do
architekta pretensje, że się nie sprawdziło tego przy zamawianiu.
Ale tez architekt zrobil i sprzedal projekt domu. Takiego czegos do
mieszkania.
W ktorym bedzie potrzebne lozko, stol, krzeslo, szafa itp. No i ladny
ma byc.
A on zrobil ladny, tylko pozniej skosy na wszystkich scianach.
Ja moze zboczony jestem, ale jak na moj gust, to najpierw sie
projektuje funkcjonalnosc, a potem upieksza. A tu na odwrot - najpierw
piekny dach, a reszta ... widac klient i tak to kupi.
I takich domow jest wiekszosc !
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu Apr 18, 2013 1:51 pm
Hello J.F,
Thursday, April 18, 2013, 3:38:05 PM, you wrote:
Quote:
My tu pierdu pierdu a ostatnio w telewizorni zapodali program jak to
dzieki funduszom europejskim w glebokiej afryce przyuczaja kobiety do
montazu roznej elektroniki . Tak wiec panowei nawet malpe mozna
przyuczyc po roku i nie musi miec do tego mgr. !


Do montazu, to tego nie trzeba _zadnej_ znajomosci elektroniki.
To pudelko przylozyc w tym miejscu i przykrecic tymi dwoma wkretami. I
przekazac na nastepne stanowisko.
Gdzie wcisna zlacze w gniadko i przekaza na nastepne stanowisko.
Jasne. Tylko ktoś musi najpierw opisać, które pudełko, w którym
miejscu i którymi wkrętami. Opracowywać technologii montażu bez
znajomości technik montażu się nie da. O takim drobiazgu jak
znajomość możliwości pracowników szkoda nawet gadać.
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu Apr 18, 2013 1:51 pm
Hello zapinio,
Thursday, April 18, 2013, 3:42:11 PM, you wrote:
Quote:
...znowu zupa Romana (w budowie)...
*PLONK!*
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
zapinio
Guest
Thu Apr 18, 2013 2:08 pm
*PLONSK!*
(hallo,hallo...tu elektroda,elektroda czy mnie slyszysz ?)
Bool
Guest
Thu Apr 18, 2013 2:11 pm
W dniu 2013-04-16 19:09, Stachu Chebel pisze:
Quote:
Absolwent Politechniki Śląskiej w Gliwicach - Wydział Elektryczny.
Aplikuje do roboty, umawiam się na spotkanie.. Jest punktualny, to
plus!!
Pytam czy zna się na FPGA, syfrówce, analoówce i takie tam... No
pewno, że tak !! Facio pewny siebie, jednocześnie bardzo
komunikatywny i kulturalny. Jest NIEŹLE se myślę!! Ale co tam,
spróbuję go wypuścić... Czy ma Pan jakieś pojęcie o lampach
elektronowych?? Buahaha, Proszę Pana, toż to prehistoria... No
dobra, ale wie Pan jak to działa? No pewno, że tak!!
No to maluję chłopu bańkę z termokatodą (oczywiście tak tego nie
nazywam). Mówię mu, że jest to bańka szklana z wpierdzielonym
kawałkiam druta co się żarzy pod wpływem podanego napięcie (ot, jak
zwykła żarówa), a po przeciwniej stronie tej bani mamy też wdupconą,
ale raczej chłodną elektrodę. Pytam o prynd płynący przez tą banię
przy podłączeniu jakiegoś tam "U" podłączonego (spolaryzowanego)
między tymi wspawanymi ciulstwami raz ta , raz śmak. Odpowiedź: ZERO,
bo w powietrzu prąd nie płynie!! Hmmm, mówię, że tam nie ma
powietrza, odpowiedź: no to tym bardziej... Pytam jak działa DIODA...
Ano we wte przewodzi, a w drugie nie... OK!! Dlaczego pytam się? Odp.
a kto to dzisiaj robi na lampach?! OK, idemy dalej...
No dobra, zna się Pan na technologiach syfrowych?? No pewno, że
tak !! No to weż mi Pan namaluj najprostszy schemat dzielnika /2
sygnału zegarowego na jakimś TTL'u. Odpowiedź: Proszę Pana, takie
rzeczy to się dzisiaj robi "komputerowo". Hmmm.., ale jak pytam
dalej... Odpowiedź : są na to specjalne programy!!
Więcej pytań mi do łba nie wpadło...
Dyskusja się mocno rozbudowała, ale dalej nie znamy podstawowej informacji, na jakie stanowisko ten
gość aplikował?
Prawdę mówiąc gdyby mi ktoś zadał na rozmowie kwalifikacyjne pytanie z lamp, a aplikowałbym był np.
na stanowisko projektanta układów mikroprocesorowych, to przesiedziałbym resztę tej rozmowy z
grzeczności.
Gdybym ja zatrudniał kogoś do firmy to jednym z pytań mogłoby być np. jakie nowe mechanizmy
wprowadzono do systemu obsługi przerwań w rdzeniach Cortex. Stanowisko: Projektant systemów
mikroprocesorowych.
Waldemar Krzok
Guest
Thu Apr 18, 2013 2:23 pm
Am 18.04.2013 15:51, schrieb RoMan Mandziejewicz:
Quote:
Hello J.F,
Thursday, April 18, 2013, 3:38:05 PM, you wrote:
My tu pierdu pierdu a ostatnio w telewizorni zapodali program jak to
dzieki funduszom europejskim w glebokiej afryce przyuczaja kobiety do
montazu roznej elektroniki . Tak wiec panowei nawet malpe mozna
przyuczyc po roku i nie musi miec do tego mgr. !


Do montazu, to tego nie trzeba _zadnej_ znajomosci elektroniki.
To pudelko przylozyc w tym miejscu i przykrecic tymi dwoma wkretami. I
przekazac na nastepne stanowisko.
Gdzie wcisna zlacze w gniadko i przekaza na nastepne stanowisko.
Jasne. Tylko ktoś musi najpierw opisać, które pudełko, w którym
miejscu i którymi wkrętami. Opracowywać technologii montażu bez
znajomości technik montażu się nie da. O takim drobiazgu jak
znajomość możliwości pracowników szkoda nawet gadać.
Albo przyjdzie jakiś specjalista od optymalizacji, np. jakiś facet od
McKinseya, który stwierdzi, że jak tą śrubą będzie kręcić 10 osób, to
będzie to szybciej. Jak fama głosi: McKinsey sądzi, że jak jedna kobieta
potrzebuje 9 miesięcy by urodzić dziecko, to dziewięć kobiet urodzi w
miesiąc.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Leming Show
Guest
Thu Apr 18, 2013 2:34 pm
Quote:
Nie jestem. Ale obserwuję otoczenie i nazbyt często przekonuję się, że
ci, co powinni mieć wiedzę w jakimś temacie (niekoniecznie
elektronicznym, czy medycznym), często jej nie mają, lub jest ona bardzo
niskiej jakości.
To prawda, że weź pod uwagę, że tu mamy kilka tematów. Z jednej strony
chcielibyśmy mieć fachowców od wszystkiego, nie żeby jeden znał się na
wszystkim, ale żeby dało się znaleźć kogoś, kto rozwiąże nasz problem. Z
drugiej strony - tematów "do ogarnięcia", jak teraz mówi młodzież, jest
coraz więcej, a ludzi o poziomie odpowiednim do nauki takich, czy innych
rzeczy, nie przybywa. Dodaj do tego selekcję negatywną wśród nauczycieli
na różnych poziomach i masz prawie komplet informacji, żeby załamać ręce
albo po prostu przyjąć do wiadomości: nie ma omnibusów. Wiedza
podstawowa dla jednego jest taka, dla innego inna. To, że Ty pewne
tematy znasz, nie oznacza, że ktoś inny też powinien to wszystko wiedzieć.
Myslenie lokalne vs globalne, wysokopoziomowe vs niskopoziomowe.
Inzynier vs technik vs pracownik fizyczny. Strategia rozwoju firmy vs
noszenie kineskopow. Cos sie niektorym zadania i zakres obowiazkow
potentegocily. Do tej pory w PL ksztalcilo sie tak, ze wprawdzie
specjalistow bylo duzo, bardzo chetnie przyjmowanych do pracy na
zachodzie, fachowcow w swojej dziedzinie, ale jesli chodzi o
praktyczne wykorzystanie swojej wiedzy i funkcjonowanie na rynku to
juz nie bylo tak wesolo. Dlatego do przedmiotow nauczania wprowadzono
przedmioty pomagajace zaistniec na rynku, tu a nie tam. Co do lamp to
wypada zadac pytanie podstawowe - czy sa z tego pieniadze? Dzis a nie
20 czy 40 lat temu i oddzielic sentyment od realiow.
Leming Show
Guest
Thu Apr 18, 2013 2:59 pm
On 18 Kwi, 14:20, RoMan Mandziejewicz <ro...@pik-net.pl.invalid>
wrote:
Quote:
Hello Dariusz,
Thursday, April 18, 2013, 12:51:15 PM, you wrote:
Prostownika gazowanego, tyratronu itp tez ?
A po co ? nie lepiej wymagac znajomosci zasad DSP, FPGA, USB i ARM ?
A potem nie potrafić tego zasilić, bo nawet prawa Ohma się nie zna?
Podstawy podstaw podstaw... Właśnie...
No już ja widzę, jak przy użyciu diody lampowej buduje zasilacz do FPGA.
I jak mu to wszystko ładnie działa.
Facet, trywializujesz. A ja codziennie muszę się użerać i tłumaczyć
rzeczy elementarne inżynierom, którzy kiedyś uznali, że wiedza
podstawowa do niczego im jest niepotrzebna.
To juz zalezy od czlowieka, jak ma czas to powinien sam poglebiac
swoja wiedze, jak ma podejscie 7-15-ta czy sie stoi czy sie lezy 2,5
sie nalezy, to trudno. Krew mnie zalewa jak widze niezamaskowanie
przelotki pod bga albo brak maski miedzy padami ukladu z rastrem 0,5
czy 0,8mm miedzy ktorymi brak soldermaski i narzekania "plytkarnia tak
zrobila" , ku..cze toz to od ciebie drogi projektancie zalezy
ustawienie nadlewek na plus badz minus, to twoja brocha drogi
projektancie zrozumienie ze projektowanie pcb to jest edycja KAZDEJ
warstwy , gora, dol , maska x2, opis x2, pasta x2, frez lub ciecie.
Projektowanie pcb nie konczy sie na edycji warstwy sciezek:)
Dariusz Dorochowicz
Guest
Thu Apr 18, 2013 3:48 pm
W dniu 2013-04-18 14:54, Waldemar Krzok pisze:
Quote:
W dużych firmach inżynierowie lub doktorzy zajmują się sprawami bardziej
globalnymi. Mają pod sobą techników, robotników, montarzystów, studentów
na stażu itp. Jego rola jest wykonać projekt, nadzorować i doprowadzić
całość do końca. Ale musi wiedzieć (niekoniecznie samemu umieć) z której
strony złapać lutownicę i ile czasu co zajmuje, choćby dlatego, by go
podwładni w chuja nie robili.
Tylko że ta wiedza jest łatwa do przyswojenia i znalezienia. Szkoda na
nią czasu na studiach. A może być zupełnie niepotrzebna.
Quote:
Wiedza, choćby peryferyjna, o lampach przydaje się. W programowaniu: nie
dalej jak w zeszłym roku musiałem skorzystać z programów napisanych w
Fortranie. Udało mi się w głowie conieco wygrzebać. Tak, że i elementy
historyczne się przydają.
Ja nie mówię, że nie należy tego umieć. Sam pisałem kawał pracy
dyplomowej w fortranie (nawet żeśmy się na buga załapali w produkcie
znanej do dzisiaj firmy - w pewnych sytuacjach pomimo jawnej deklaracji
obliczenia były robione na single - i wychodziło dzielenie przez zero).
Mówię tylko, że nie należy wymagać, żeby inżynier był omnibusem. Można,
ale to odpowiednio kosztuje.
Pozdrawiam
DD
Dariusz Dorochowicz
Guest
Thu Apr 18, 2013 3:48 pm
W dniu 2013-04-18 09:10, Anerys pisze:
Quote:
Wrócę na chwilę do lamp. Faktycznie, nie ma już uzasadnienia do
stosowania ich we współczesnych urządzeniach domowych/etc. audio/video,
nawet kineskopy się zastepuje w telewizorach (i bardzo dobrze, są
bezpieczniejsze, potrącony kineskop może pokaleczyć trącającego,
potrącona matryca najwyżej rozbije się w siateczkę, ale nie wystrzeli na
odległość implozją napędzana). Uważam jednak, że brak wiedzy (bo to
stare jest, wiekowe, historyczne) w tym temacie zdecydowanie chwały
niewiedzącemu NIE PRZYNOSI.
Oczywiście. Tyle, że powód niewiedzy jest zupełnie inny, na dodatek nie
ma to żadnego znaczenia. Absolutnie nikogo nie dyskwalifikuje. Jak
zapytam, czy wiesz jak działa tranzystor bipolarny (w środku, nie jak go
użyć), to będziesz mógł odpowiedzieć twierdząco? Śmiem twierdzić, że
nie. Ba, większość elektroników, których znam, nawet nie potrafi
poprawnie zinterpretować najważniejszych parametrów modelu takiego
tranzystora w SPICE i dopisać "własnego" tranzystora. Czy to oznacza, że
to dupy, nie inżynierowie? Ja bym się na takie stwierdzenie nie odważył.
SPICE jest jednym z podstawowych programów w nauce elektroniki na studiach.
Pozdrawiam
DD
Dariusz Dorochowicz
Guest
Thu Apr 18, 2013 3:51 pm
W dniu 2013-04-18 14:20, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Facet, trywializujesz.
Podobnie jak Ty ;)
A ja codziennie muszę się użerać i tłumaczyć
Quote:
rzeczy elementarne inżynierom, którzy kiedyś uznali, że wiedza
podstawowa do niczego im jest niepotrzebna.
A pewnie. Ja też. I ja ciebie doskonale rozumiem, tylko że świat jest
taki, jaki jest, a nie jakim chcielibyśmy go widzieć. Ty uważasz, że
znajomość lamp jest potrzebna elektronikowi. Ja uważam, że szkoda na to
czasu. I co z tego wynika? Ano, że mamy inne zdanie na ten temat.
Ja na przykład nie mam pojęcia jak działają stare centrale telefoniczne
w szczegółach. Akurat ta wiedza nigdy nie była mi do szczęścia
potrzebna. Wielu znanych mi elektroników twierdzi, że tego nie można nie
wiedzieć. Tyle, że oni kończyli technikum łączności, a ja RTV. Ale ja
nie mówię, że w ogóle wiedza na temat istnienia prostowników selenowych
albo układu odchylania poziomego jest im potrzebna. Ba, pewnie nawet nie
bardzo się orientują o co chodzi z "jakimiś tam lampami". No i co? Czy
to, że oni o tym nie wiedzą, dyskwalifikuje ich? Po prostu tego nie
wiedzą. Nie da się wszystkiego wiedzieć.
Pozdrawiam
DD
J.F
Guest
Thu Apr 18, 2013 4:14 pm
Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w wiadomości
Quote:
A pewnie. Ja też. I ja ciebie doskonale rozumiem, tylko że świat jest
taki, jaki jest, a nie jakim chcielibyśmy go widzieć. Ty uważasz, że
znajomość lamp jest potrzebna elektronikowi. Ja uważam, że szkoda na
to czasu. I co z tego wynika? Ano, że mamy inne zdanie na ten temat.
Ja na przykład nie mam pojęcia jak działają stare centrale
telefoniczne w szczegółach. Akurat ta wiedza nigdy nie była mi do
szczęścia potrzebna.
Do szczescia to mi byla potrzebna.
Quote:
Wielu znanych mi elektroników twierdzi, że tego nie można nie
wiedzieć. Tyle, że oni kończyli technikum łączności, a ja RTV.
W szczegolach wiedzieli ?
Bo mimo potrzeby - znalezd dokladny opis bylo mi trudno.
No ale ja tez nie bylem w technikum lacznosci.
J.
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 25, 26, 27 Next