Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next
Queequeg
Guest
Wed Sep 12, 2018 10:53 pm
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Ja na pewno gdzieś mam. W którymś pudle

Użyć nie użyję, a wyrzucić
szkoda. Muzeum pewnie też nie przyjmie, bo to nie ma dużej wartości.
Oryginalna pierwsza pewnie byla, bo to dosc stara karta, a my znamy
głównie klony.
Nie mam pojęcia czy to była oryginalna czy klon.
Quote:
Ale to byla karta do AT, zlącze 16 bit, wiec do XT to musiala byc
jakas inna karta, jeszcze wczesniejsza, i duza szansa, ze bez skretki.
NE1000 ?
https://en.wikipedia.org/wiki/NE1000
Na zdjęciach jest 8-bitowa NE1000 i 16-bitowa NE2000...
Piszą: "later models NE1000T and NE2000T added built-in 10BASE-T support."
Więc może ja miałem jakąś 8-bitową (NE1000T) ze skrętką?
Quote:
Chodzi mi po glowie, ze jakis klon NE2000 wsadzalem do XT i chodzil na
8 bitach, tylko jeszcze plyta glowna musiala miec troche pustego
miejsca.
Tzn. 16-bitowy wsadzałeś do 8-bitowego XT?
Z powodzeniem używałem 8-bitowych kart w 16-bitowym AT (pod warunkiem że
szybszy zegar nie był problemem; u mnie nigdy nie był), ale w drugą stronę
to się chyba nie dało?

Chyba że były karty, które umiały pracować w 16
bitach jak były podłączone do 16-bitowej magistrali, ale umiały też w 8
bitach na 8-bitowej. Tego nie wiem.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
HF5BS
Guest
Thu Sep 13, 2018 12:10 am
Użytkownik "Queequeg" <queequeg@trust.no1> napisał w wiadomości
news:32c15f8f-ca12-4ad3-993a-64b806cc9168@trust.no1...
Quote:
HF5BS <hf5bs@t.pl> wrote:
Na 2 metrach, chyba spod twojego klubu, ja w domu, nie wiem, czy nie na
C64
wtedy działałem...
Na pewno z klubu bo pamiętam pomieszczenie

tylko nie pamiętałem radia /
pasma.
albo na jakimś prostym pececie z FBB (dziś już wiem, dlaczego tak
potwornie przekłamywał, no, na potęgę, ten mój FBB).
Czemu przekłamywał?
Choroba pecetów tamtych czasów, a jeszcze nie byłem na nią tak mądry, jak
dzisiaj - nie wyrabiały pamięci, jakby przezegarowane, albo coś ze zboczami
było. Na obrazaie objawiało się, jak artefakty. Do tego stopnia, że (przy
celowym, kontrolowanym przetaktowaniu, później wróciłem do normy; to był
jednak inny pecet, niż to FBB pędzone), grając w DOSowego Dooma (nie
pamietam, czy jedynka, czy dwójka), miałem prawie negatyw obrazu, tak silnie
przekłamywało. Zresztą, w pecetach zaczynałem od 386 i do 20 MB wsadzonej
RAM, wszystko grało. Ale jak więcej dałem, to pierwszy sygnał też dostałem
od FBB, choć to była piątka... chyba 5.15d, a ten mój przekłamujący jechał
pod W98SE. No i pod tym 386 przyuważzyłem, co jakiś czas krzaki w pierwszych
2 linijkach ekranu od góry. Jak w jakiś sposób niedoskonały sprawdziłem i
stwierdziłem, co zacz, to usiadłem i czym prędzej wróciłem z 32 do 20 MB (o
dziwo, i tak wystarczało z zapasem, W95 ruszył już przy 4 MB i chodził o ok.
20% szybciej, niż W3.11).
Cóż, prawdopodobnie srakapadaka kontrolera pamięci, bo podmiana nawzajem
modułów (krótkie SIMy, droższe były niż dzisiejsze ponadstokroć większe)
Quote:
Uruchomiłbym jakąś bramkę, muszę tylko się zorientować, co dziś lata w
eterze pakietem, czy jeszcze sie ludzie bawią w BBS-y radiowe.
Chyba nie, chociaż SQ9MDD jakiś czas temu (liczony w latach) coś
kombinował. Wiem że APRS lata, no i QSO cyfrowe różnymi emisjami na KF.
Czyli trzeba będzie się przelecieć przez internety i wyczaić, czy jest sens
podchodzić, czy wyciągać swego C64 z szafy, czy niech się kurzy (wiecie, że
ma on nawet program do odbioru SSTV? Czynnikiem technicznym jest modem PR
(Przy okazji, błagam - niech nie będzie mylone P_A_cket Radio z P_o_cket
Radio, bo to dwie całkowicie różne rzeczy!!! I zawsze przygadam, jeśli ktoś
to jednak pomyli... a może "pomyli"?)
Quote:
Jest też Hamnet -- radiowa sieć w 2.4 GHz na przerobionych Ubiquiti, był
Ale w wycinku pasma dla amatorów, czy obok? Hamnet... Hamnet... czy ta nazwa
nie występowała juz wcześniej? Bo wydaje mi się, jakbym już ją kiedy
spotkał.
Quote:
też pomysł reaktywacji Fidonetu i powstały jakieś BBSy (ale z dostępem
jedynie po TCP, przez Internet).
Jak do Maloki
Sam telnetowałem w '93... 10 minut można było...
Quote:
BBSów ani innych automatycznych bramek na radiu nie kojarzę, ale może
istnieją?
Mogę odpalić, sprzęt jest i się nudzi...
Quote:
Po 25 latach czas zacząć znowu, może bramkę do APRS odpalę, warunki mam,
radio też się znajdzie. Sam z APRS nie korzystam i nie zamierzam (nigdy
nie mów nigdy), ale dla innych czemu nie?
Tak samo. Nie widzę potrzeby korzystania z APRS.
Nawet w swoim FT817ND mam namiastkę fejzbuka, jest własciwość, która wydaje
mi się, jakby namierzać innych posiadaczy tego radia, lub innego, zgodnego z
tą cechą. (nie używam chwastów językowych typy "feature", anu tym bardziej
rzygopędnego "fi(u)czer", yuck...) Alarmuje, jeśli się wyjdzie z zasięgu
tegoż... nie wgłębiłem się jeszcze, jak to działa, choć znak swój ustawiłem,
na zaś, moze się mimo wszystko przydać.
Quote:
Porty w routerze się nudzą... Na CB też działałem, w roku 1997, jak mi
pewien Zbyszek J. (nie, nie ten z twojego klubu, ten z klubu był w
porzo),
Ten z klubu był Sz.
Tylko imię ich łączyło.
J. jawnie się przyznał, że mnie do PAR podpierdolił...
Quote:
sąsiad 50 m. dalej (już nie mieszka, nie spotykam go), spowodował
(zapewne z zawiści, bądź fałszywych podejrzeń o zakłócanie, nie wiem)
spowodował "uziemienie" radia (jak kto zapyta o jego znak, bo ma/miał
znak, to podam) na 2m, nadawać mogłem, ale nie miałem czym. Dziś mam,
ale od połowy 2005 robię to rzadko, mój znak w pewien sposób wiąże się z
tym rokiem.
Dobrze że anteny nie połamał. Był na CB w Warszawie taki człowiek
Już ja bym wzruszył przysłowiową kopę guana, gdyby coś się stało moim
sprzętom. Ale, do tego ewentualny sprawca musiałby conajmniej pojawić się u
mnie i wyjść na balkon, bo tam mam swoje anteny (a mimo to Watykam na 50 MHz
zrobiłem moca 5W), a za takie wejście naruszenie miru, włam, coś z tych
rzeczy. Czasem tylko jakiś zapóźniony gołąb jebnie się o sztycę promiennika,
wywołując trochę hałasu...
Quote:
(Turysta), który często puszczał muzykę lub stawiał nośną. Pewnego dnia
"nieznani sprawcy" połamali mu antenę na kawałki i przez jakieś pół roku
był spokój.
Z dawnych opowieści miałem okazję poznać inny przypadek, początek jak z
"Turystą", a koniec, to rakiś rotary beam, no, kierunkowa w każdym razie,
skierowana w stronę anteny sprawcy i pierdut z pieca 3 kilowaty, podobno
bardzo pomogło...
BTW... T... Michał SQ5(...) (nie ten z książki w PDF do znalezienia w
sieci)... Ja kojarzę na (puszczane chyba z magnetofonu) przemienniku,
śpiewy, polityka z lat PRL, megaprzeszkadzanie. Niedługo potem sie
dowiedziałem, chyba z komunikatu-biuletynu, kto i co zarobił tym
przeszkadzaniem (w kazdym razie licencję stracił). Jakoś niedługo po wejściu
do UE.
Słyszałem też jednak o innym przypadku, jeszcze z ubiegłego millenium -
zakłócacz, "ciągnik", chap za kabel i ciagniemy. Jednak, jak ekipa się
przekonała, ze nie temu wyciagnęli, to pokryli mu wszystkie straty... Nie
pamiętam (po ponad 20 latach), czy znaleźli właściwego zakłócacza.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
HF5BS
Guest
Thu Sep 13, 2018 12:12 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnpphtb0.9q4.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan Mateusz Viste napisał:
Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę.
No ale ubierasz się Pan.
W płaszcz -- jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS.
....Ale i tak się nie zatrzymuje, bo przepełniony... Więc ide godzinę...
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
J.F.
Guest
Thu Sep 13, 2018 6:09 am
Dnia Wed, 12 Sep 2018 20:53:17 +0000 (UTC), Queequeg napisał(a):
Quote:
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Chodzi mi po glowie, ze jakis klon NE2000 wsadzalem do XT i chodzil na
8 bitach, tylko jeszcze plyta glowna musiala miec troche pustego
miejsca.
Tzn. 16-bitowy wsadzałeś do 8-bitowego XT?
Tak.
Quote:
Z powodzeniem używałem 8-bitowych kart w 16-bitowym AT (pod warunkiem że
szybszy zegar nie był problemem; u mnie nigdy nie był), ale w drugą stronę
to się chyba nie dało?

Chyba że były karty, które umiały pracować w 16
bitach jak były podłączone do 16-bitowej magistrali, ale umiały też w 8
bitach na 8-bitowej. Tego nie wiem.
NE2000 obslugiwalo sie rozkazami INSW/OUTSW, ktore procesor
automatycznie zamienial na dwa IN/OUT 8-bitowe.
Jesli hardware karty prawidlowo to obslugiwal, to powinno dzialac.
Jesli mnie pamiec nie myli, to podobnie bylo z dyskami ATA, tylko tam
pod tym samym adresem byl rejestr sterujacy i rejestr danych, wiec
konieczne bylo uzywanie 16-bit transferow.
J.
Piotr GaĹka
Guest
Thu Sep 13, 2018 8:01 am
W dniu 2018-09-12 o 20:11, J.F. pisze:
Quote:
A sprzedac ? Zaraz sie ktos przyczepi czemu 10zl bez wyceny rzeczoznawcy.
I wynajdzie, ze warte byly 100, wiec mamy strate w duzej wysokosci.
Jak stratę jak zysk
Miało (bez względu na resztkową wartość) być zezłomowane i zutylizowane
a zamiast tego zostało sprzedane.
P.G.
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Thu Sep 13, 2018 9:38 am
W dniu 13.09.2018 o 10:01, Piotr Gałka pisze:
Quote:
W dniu 2018-09-12 o 20:11, J.F. pisze:
A sprzedac ? Zaraz sie ktos przyczepi czemu 10zl bez wyceny rzeczoznawcy.
I wynajdzie, ze warte byly 100, wiec mamy strate w duzej wysokosci.
Jak stratę jak zysk
Miało (bez względu na resztkową wartość) być zezłomowane i zutylizowane
a zamiast tego zostało sprzedane.
P.G.
Myślisz logicznie. Nie nadajesz się na urzędnika.
P.P.
Mateusz Viste
Guest
Thu Sep 13, 2018 10:37 am
On Thu, 13 Sep 2018 09:25:11 +0000, Queequeg wrote:
Quote:
Tego nie wiem, dyski obsługiwałem tylko przez BIOS (int 13h).
To jakieś specjalistyczne narzędzia tworzyłeś? int 13h mało kiedy
normalnemu człowiekowi potrzebny, poza właśnie jakimiś niskopoziomowymi
operacjami na blokach lub tworzeniem BIOSu albo boot loadera. Sam DOS
(int 21h) zapewnia wszystko co potrzebne do zwyczajnych operacji na
plikach.
Mateusz
Queequeg
Guest
Thu Sep 13, 2018 11:15 am
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Ja jeździłem 18 km do CIUW, żeby na terminalu od IBM 3090 włączonego do
bitnetu odebrać i wysłać pocztę, czasem zabrać coś na dyskietce do domu
(to już wymagało szczególnych zabiegów).
Ja sobie te zabiegi zautomatyzowałem. Jedno kliknięcie i robiło się samo :)
"Te zabiegi"?! Kliknięciem? Jakiś skrypt w REXX na CP/CMS?
No nie, to jednak inne czasy. Skrypt batchowy, u mnie to już były czasy
Windows 95.
Quote:
Często przy sąsiednim terminalu spotykałem kolegę, który robił to samo
co ja, tyle że dojeżdżał z Białegostoku. Nie mógł się nachwalić, jakie
to on ma teraz dobre połączenie z całym światem.
Dojeżdżał aż z Białegostoku do Warszawy "na Internet"? Który to był rok?
Nie "na Internet", tylko "na BITNET". Internetu jeszcze nie było (zaraz ktoś
z FUW się odezwie, że oni tam mieli wcześniej). 1990.
No tak... w 1990 nie myślałem jeszcze o Internecie ani Bitnecie tylko o
zakończeniu przedszkola ;)
Quote:
Aż sobie ściągnąłem, chętnie jeszcze raz obejrzę :)
Teraz to nawet ściągać nie trzeba, jest na youtube, więc można oglądać bez
specjalnych zabiegów.
Niby tak, ale ja wolę ściągnąć, odpalić swój ulubiony player, móc
przewijać i pauzować z komórki (ssh na raspberry podłączone do TV), nie
martwić się że np. w połowie się przytnie lub wejdą jakieś reklamy...
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
Queequeg
Guest
Thu Sep 13, 2018 11:25 am
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
NE2000 obslugiwalo sie rozkazami INSW/OUTSW, ktore procesor
automatycznie zamienial na dwa IN/OUT 8-bitowe.
I/O tak, ale była też pamięć, zdaje się że można było obsługiwać ją przez
DMA.
Quote:
Jesli mnie pamiec nie myli, to podobnie bylo z dyskami ATA, tylko tam
pod tym samym adresem byl rejestr sterujacy i rejestr danych, wiec
konieczne bylo uzywanie 16-bit transferow.
Tego nie wiem, dyski obsługiwałem tylko przez BIOS (int 13h).
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
Queequeg
Guest
Thu Sep 13, 2018 11:35 am
HF5BS <hf5bs@t.pl> wrote:
Quote:
Choroba pecetów tamtych czasów, a jeszcze nie byłem na nią tak mądry, jak
dzisiaj - nie wyrabiały pamięci, jakby przezegarowane, albo coś ze zboczami
było. Na obrazaie objawiało się, jak artefakty. Do tego stopnia, że (przy
celowym, kontrolowanym przetaktowaniu, później wróciłem do normy; to był
jednak inny pecet, niż to FBB pędzone), grając w DOSowego Dooma (nie
pamietam, czy jedynka, czy dwójka), miałem prawie negatyw obrazu, tak silnie
przekłamywało.
No proszę.
Quote:
Zresztą, w pecetach zaczynałem od 386 i do 20 MB wsadzonej RAM, wszystko
grało.
20 MB... burżuj :)
U mnie było 286 z 1 MB, później (jeśli nic nie pokręciłem) 486 z 8 MB,
później 16 MB... 386 dorwałem już później, XT jeszcze później.
Jeszcze mam te płyty, tylko 286 już nie mam.
Quote:
Cóż, prawdopodobnie srakapadaka kontrolera pamięci, bo podmiana nawzajem
modułów (krótkie SIMy, droższe były niż dzisiejsze ponadstokroć większe)
Mam całe pudło starych pamięci, m.in. SIMMów. Zebrało się przez lata.
Pewnie sprawne (choć nie testowałem). Wykorzystać nie wykorzystam,
wyrzucić szkoda... i tak sobie leżą i zajmują miejsce...
Quote:
Chyba nie, chociaż SQ9MDD jakiś czas temu (liczony w latach) coś
kombinował. Wiem że APRS lata, no i QSO cyfrowe różnymi emisjami na KF.
Czyli trzeba będzie się przelecieć przez internety i wyczaić, czy jest sens
podchodzić, czy wyciągać swego C64 z szafy, czy niech się kurzy (wiecie, że
ma on nawet program do odbioru SSTV? Czynnikiem technicznym jest modem PR
(Przy okazji, błagam - niech nie będzie mylone P_A_cket Radio z P_o_cket
Radio, bo to dwie całkowicie różne rzeczy!!! I zawsze przygadam, jeśli ktoś
to jednak pomyli... a może "pomyli"?)
Coś jak pole mokotowskie vs pola mokotowskie

Lub laptop vs laptok.
Co ciekawe, nie kojarzę żadnej transmisji cyfrowej na 2 m / 70 cm.
Quote:
Jest też Hamnet -- radiowa sieć w 2.4 GHz na przerobionych Ubiquiti, był
Ale w wycinku pasma dla amatorów, czy obok?
W wycinku dla amatorów, na tym to polega. Dlatego przerabiają Ubiquiti.
Quote:
Hamnet... Hamnet... czy ta nazwa nie występowała juz wcześniej? Bo
wydaje mi się, jakbym już ją kiedy spotkał.
Nie kojarzę jej z innego kontekstu, ale nazwa dosyć prosta (HAM network),
to może ktoś nazwał coś podobnie.
Quote:
też pomysł reaktywacji Fidonetu i powstały jakieś BBSy (ale z dostępem
jedynie po TCP, przez Internet).
Jak do Maloki
Sam telnetowałem w '93... 10 minut można było...
Telnetowałeś a nie dzwoniłeś? :)
Quote:
BBSów ani innych automatycznych bramek na radiu nie kojarzę, ale może
istnieją?
Mogę odpalić, sprzęt jest i się nudzi...
W jakim paśmie i z jaką modulacją?
Też bym znalazł sprzęt, tylko pytanie czy ktokolwiek by z tego dziś
korzystał... faktycznie korzystał, a nie zalogował się, pobawił i
rozłączył.
Quote:
Porty w routerze się nudzą... Na CB też działałem, w roku 1997, jak mi
pewien Zbyszek J. (nie, nie ten z twojego klubu, ten z klubu był w
porzo),
Ten z klubu był Sz. :)
Tylko imię ich łączyło.
J. jawnie się przyznał, że mnie do PAR podpierdolił...
Przynajmniej miał na tyle odwagi cywilnej żeby się przyznać.
Quote:
Dobrze że anteny nie połamał. Był na CB w Warszawie taki człowiek
Już ja bym wzruszył przysłowiową kopę guana, gdyby coś się stało moim
sprzętom. Ale, do tego ewentualny sprawca musiałby conajmniej pojawić się u
mnie i wyjść na balkon, bo tam mam swoje anteny (a mimo to Watykam na 50 MHz
zrobiłem moca 5W), a za takie wejście naruszenie miru, włam, coś z tych
rzeczy. Czasem tylko jakiś zapóźniony gołąb jebnie się o sztycę promiennika,
wywołując trochę hałasu...
Gołębiowi zarzutów nie postawisz :)
Quote:
BTW... T... Michał SQ5(...) (nie ten z książki w PDF do znalezienia w
sieci)... Ja kojarzę na (puszczane chyba z magnetofonu) przemienniku,
śpiewy, polityka z lat PRL, megaprzeszkadzanie. Niedługo potem sie
dowiedziałem, chyba z komunikatu-biuletynu, kto i co zarobił tym
przeszkadzaniem (w kazdym razie licencję stracił). Jakoś niedługo po wejściu
do UE.
Jak chcieli namierzyć, to namierzyli :)
Quote:
Słyszałem też jednak o innym przypadku, jeszcze z ubiegłego millenium -
zakłócacz, "ciągnik", chap za kabel i ciagniemy. Jednak, jak ekipa się
przekonała, ze nie temu wyciagnęli, to pokryli mu wszystkie straty... Nie
pamiętam (po ponad 20 latach), czy znaleźli właściwego zakłócacza.
Tyle dobrze.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Sep 13, 2018 12:30 pm
Queequeg pisze:
Quote:
Ja jeździłem 18 km do CIUW, żeby na terminalu od IBM 3090 włączonego do
bitnetu odebrać i wysłać pocztę, czasem zabrać coś na dyskietce do domu
(to już wymagało szczególnych zabiegów).
Ja sobie te zabiegi zautomatyzowałem. Jedno kliknięcie i robiło się samo
"Te zabiegi"?! Kliknięciem? Jakiś skrypt w REXX na CP/CMS?
No nie, to jednak inne czasy. Skrypt batchowy, u mnie to już były czasy
Windows 95.
Świat mainframe nie potrzebował kontaktu ze światem zewnętrznym, wszystko
działo się wewnątrz. Gdy w tym świecie zewnętrznym pojawiły takie dziwne
rzeczy jak dyskietka, a ktoś miał fanaberye aby jedno z drugim połączyć,
to miał problem. Wymyślono jakieś dziwne sprzęta włączone do mainframe,
które same w sobie miały modem o prędkości 2400. Nie port szeregowy, tylko
modem -- dlaczego tak, tego nigdy nie udało mi się zrozumieć. Z drugiej
strony podłączoby kilkumetrowym kabelkiem pecet (AT), też z radośnie
popiskującym modemem. Z tego peceta programem Telix (protoiplasta minicoma)
można było się zalogować na CP/CMS i jakimś kermitem sprowadzić plik.
Wymagało to sekwencji poleceń wydawanych na zmianę po jednej i drugiej
stronie. Nie dało się tego oskryptować (choć niektórzy próbowali), więc
wisiała kartka z instrukcją.
Potem IBM w systemie OS/2 wykombinował jakiś "Communication Manager", którym
dało się błyskawicznie transmitować pliki między mainframe a połączonymi
z nim przez tokenring komputerami PS/2.
Quote:
Teraz to nawet ściągać nie trzeba, jest na youtube, więc można oglądać
bez specjalnych zabiegów.
Niby tak, ale ja wolę ściągnąć, odpalić swój ulubiony player, móc
przewijać i pauzować z komórki (ssh na raspberry podłączone do TV), nie
martwić się że np. w połowie się przytnie lub wejdą jakieś reklamy...
Ja mam jakiś plugin do firefoxa -- klikam, i film z YT ładuje mi się na
lokalny dysk. A obok jeszcze sam dźwięk w MP3.
--
Jarek
Queequeg
Guest
Thu Sep 13, 2018 1:44 pm
Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> wrote:
Quote:
Tego nie wiem, dyski obsługiwałem tylko przez BIOS (int 13h).
To jakieś specjalistyczne narzędzia tworzyłeś? int 13h mało kiedy
normalnemu człowiekowi potrzebny, poza właśnie jakimiś niskopoziomowymi
operacjami na blokach lub tworzeniem BIOSu albo boot loadera. Sam DOS
(int 21h) zapewnia wszystko co potrzebne do zwyczajnych operacji na
plikach.
Pliki obsługiwałem przez int 21h

Pisałem różne programy, które
korzystały z dysków bezpośrednio (klonowanie, odtwarzanie melodii na
stacji dyskietek poprzez seek (ax = 0201h), itd).
Bootloader też mi się zdarzyło napisać, zdaje się że potrzebowałem móc
zabootować system z drugiego dysku, którego z jakiegoś powodu nie dało się
zabootować z biosu.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
J.F.
Guest
Thu Sep 13, 2018 2:11 pm
Dnia Thu, 13 Sep 2018 14:30:56 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
Świat mainframe nie potrzebował kontaktu ze światem zewnętrznym, wszystko
działo się wewnątrz. Gdy w tym świecie zewnętrznym pojawiły takie dziwne
rzeczy jak dyskietka, a ktoś miał fanaberye aby jedno z drugim połączyć,
to miał problem. Wymyślono jakieś dziwne sprzęta włączone do mainframe,
które same w sobie miały modem o prędkości 2400. Nie port szeregowy, tylko
modem -- dlaczego tak, tego nigdy nie udało mi się zrozumieć.
Klient zamowil z modemem, to dostal z modemem :-)
W zaleznosci od czasu - ale kiedys nie kupowalo sie modemu w kazdym
sklepie, to moze uznali ze tak lepiej.
No i IBM zarobil tez na modemach :-)
Quote:
Z drugiej
strony podłączoby kilkumetrowym kabelkiem pecet (AT), też z radośnie
popiskującym modemem. Z tego peceta programem Telix (protoiplasta minicoma)
można było się zalogować na CP/CMS i jakimś kermitem sprowadzić plik.
Wymagało to sekwencji poleceń wydawanych na zmianę po jednej i drugiej
stronie. Nie dało się tego oskryptować (choć niektórzy próbowali), więc
wisiała kartka z instrukcją.
IBM to nie unix, koncepcje komunikacji mial calkiem inna
(o 3270 kiedys juz dyskutowalismy)
To i rozwoj poszedl w inna strone ... ale kermit jak widac dawal rade
:-)
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Sep 13, 2018 2:23 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Świat mainframe nie potrzebował kontaktu ze światem zewnętrznym, wszystko
działo się wewnątrz. Gdy w tym świecie zewnętrznym pojawiły takie dziwne
rzeczy jak dyskietka, a ktoś miał fanaberye aby jedno z drugim połączyć,
to miał problem. Wymyślono jakieś dziwne sprzęta włączone do mainframe,
które same w sobie miały modem o prędkości 2400. Nie port szeregowy, tylko
modem -- dlaczego tak, tego nigdy nie udało mi się zrozumieć.
Klient zamowil z modemem, to dostal z modemem
Klient niczego nie zamawiał -- IBM przywoził swoje klocki i kazał podziwiać.
Quote:
W zaleznosci od czasu - ale kiedys nie kupowalo sie modemu w kazdym
sklepie, to moze uznali ze tak lepiej. No i IBM zarobil tez na modemach
Nie zarobił, bo ten drugi modem właśnie kupiony w sklepie. Pecet też
tajwański klon, a nie oryginalny PS/2.
Quote:
Z drugiej strony podłączoby kilkumetrowym kabelkiem pecet (AT), też
z radośnie popiskującym modemem. Z tego peceta programem Telix
(protoiplasta minicoma) można było się zalogować na CP/CMS i jakimś
kermitem sprowadzić plik. Wymagało to sekwencji poleceń wydawanych
na zmianę po jednej i drugiej stronie. Nie dało się tego oskryptować
(choć niektórzy próbowali), więc wisiała kartka z instrukcją.
IBM to nie unix, koncepcje komunikacji mial calkiem inna
(o 3270 kiedys juz dyskutowalismy)
To i rozwoj poszedl w inna strone ... ale kermit jak widac dawal rade
Stamtąd już nigdzie dalej nie poszedł, to był ostatni akt przedstawienia.
--
Jarek
J.F.
Guest
Thu Sep 13, 2018 2:30 pm
Dnia Thu, 13 Sep 2018 09:25:11 +0000 (UTC), Queequeg napisał(a):
Quote:
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
NE2000 obslugiwalo sie rozkazami INSW/OUTSW, ktore procesor
automatycznie zamienial na dwa IN/OUT 8-bitowe.
I/O tak, ale była też pamięć, zdaje się że można było obsługiwać ją przez
DMA.
Wydaje mi sie ze nie (NE2000, inne to inna rozmowa).
Pamiec byla, ale dostepna wlasnie przez in/out.
W ogole w swiecie pecetow w owym czasie bylo tak:
-DMA bylo, ale na tyle wolne, ze sie do niczego nie nadawalo - pardon,
do dyskietek sie nadawalo. Pod koniec AT przyspieszyli, w czasach 386
znow ponoc zwolnili.
-mozna bylo pamiec karty udostepnic w przestrzenii adresowej, ale
przestrzenii malo, a jeszcze dwuportowa by sie przydala, bo dostep z
dwoch stron rodzi konflikty,
-mozna bylo zrobic bus master, czyli sterownik DMA na karcie.
Pary producentow poszlo ta droga - oprocz zalet ma tez wady.
-a tu w procesorze czekaja INS/OUTS, proste, szybkie, latwe i
przyjemne. Do siecii i dyskow bardzo dobre - ale niekoniecznie w
serwerach.
J.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next