Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next
J.F.
Guest
Mon Sep 03, 2018 6:14 am
Dnia Sat, 1 Sep 2018 11:33:18 +0200, Piotr Gałka napisał(a):
Quote:
Według mnie redakcja np. EdW mogłaby zrobić jakąś akcję zbierania od
starych i rozdawania młodym przydasiów. Tylko, czy w naszym systemie
prawnym formalności by nie zniszczyły takiej akcji.
A w ogole mozliwe ?
Czy sprzet "wycofany z eksploatacji" moze byc rozebrany tylko w stacji
demontazu ...
J.
Grzegorz Niemirowski
Guest
Mon Sep 03, 2018 7:35 am
HF5BS <hf5bs@t.pl> napisał(a):
Quote:
Może nie aż tak...
Jeszcze za lat późnoszkolnych, więc gdzieś chyba ok. przełomu 80/90,
warsztaty szkolne. W bardzo dobrym stanie jakieś kondensatory, nie pomnę
od czego. Uczniowie dostali prykaz ich fizycznego porozpierd... znaczy
się, poniszczenia. Na moje pytanie "a jakby tak parę zniknęło?",
odpowiedź "to se ne da pane Havranek". OIDP, zniszczone sztuki miały
być przedstawione do rozliczenia, że się to zniszczyło. Jakaś
strategiczna produkcja, czy co, już nie pamiętam po prawie 30 latach...
To chyba były 2, czy 3 kondzioły w jednej obudowie, wielkości chyba
albo pudełka zapałek, albo papierosów, nie większe.
Takie zasady rozliczania, że nie można oddawać za darmo. Na polibudzie była
taka sytuacja, że mieli sporo starych książek do oddania, ale właśnie nie
mogli ich tak po prostu rozdać. W związku z tym chętni studenci musieli
obdzierać okładki z tych książek i dopiero wtedy mogli je sobie wziąć.
Straszne barbarzyństwo, ale przynajmniej nikt się nie mógł przyczepić, że
polibuda rozdaje za darmo dobre książki.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
Grzegorz Niemirowski
Guest
Mon Sep 03, 2018 7:37 am
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> napisał(a):
Quote:
Co z tym zrobić, aby serce nie bolało, a się przy tym nie narobić?
Ja po prostu wystawiałem na OLX w kategorii za darmo.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
Adam
Guest
Mon Sep 03, 2018 10:00 am
W dniu 2018-09-03 o 09:35, Grzegorz Niemirowski pisze:
Quote:
HF5BS <hf5bs@t.pl> napisał(a):
Może nie aż tak...
Jeszcze za lat późnoszkolnych, więc gdzieś chyba ok. przełomu 80/90,
warsztaty szkolne. W bardzo dobrym stanie jakieś kondensatory, nie pomnę
od czego. Uczniowie dostali prykaz ich fizycznego porozpierd... znaczy
się, poniszczenia. Na moje pytanie "a jakby tak parę zniknęło?",
odpowiedź "to se ne da pane Havranek". OIDP, zniszczone sztuki miały
być przedstawione do rozliczenia, że się to zniszczyło. Jakaś
strategiczna produkcja, czy co, już nie pamiętam po prawie 30 latach...
To chyba były 2, czy 3 kondzioły w jednej obudowie, wielkości chyba
albo pudełka zapałek, albo papierosów, nie większe.
Takie zasady rozliczania, że nie można oddawać za darmo. Na polibudzie
była taka sytuacja, że mieli sporo starych książek do oddania, ale
właśnie nie mogli ich tak po prostu rozdać. W związku z tym chętni
studenci musieli obdzierać okładki z tych książek i dopiero wtedy mogli
je sobie wziąć. Straszne barbarzyństwo, ale przynajmniej nikt się nie
mógł przyczepić, że polibuda rozdaje za darmo dobre książki.
WUCH Dębica (Wytwórnia Urządzeń Chłodniczych). Oprócz sprężarek
wielostopniowych była jeszcze produkcja na potrzeby specjalne

- coś,
jak w Radomiu.
Stąd też zakład był dobrze wyposażony, pod względem parku maszynowego
jeden z najlepszych w ówczesnej Polsce.
Serce się krajało, jak trzeba było do zgniatarki włożyć np. pistolety na
sprężone powietrze, suwmiarki zegarowe, komplety wierteł czy
gwintowników zużyte w 5%, czasem jakaś podzielnica lub inny większy
przyrząd :(
--
Pozdrawiam.
Adam
Roman Rogóş
Guest
Mon Sep 03, 2018 12:15 pm
W dniu 2018-09-03 o 12:00, Adam pisze:
Quote:
W dniu 2018-09-03 o 09:35, Grzegorz Niemirowski pisze:
HF5BS <hf5bs@t.pl> napisał(a):
Może nie aż tak...
Jeszcze za lat późnoszkolnych, więc gdzieś chyba ok. przełomu 80/90,
warsztaty szkolne. W bardzo dobrym stanie jakieś kondensatory, nie pomnę
od czego. Uczniowie dostali prykaz ich fizycznego porozpierd... znaczy
się, poniszczenia. Na moje pytanie "a jakby tak parę zniknęło?",
odpowiedź "to se ne da pane Havranek". OIDP, zniszczone sztuki miały
być przedstawione do rozliczenia, że się to zniszczyło. Jakaś
strategiczna produkcja, czy co, już nie pamiętam po prawie 30 latach...
To chyba były 2, czy 3 kondzioły w jednej obudowie, wielkości chyba
albo pudełka zapałek, albo papierosów, nie większe.
Takie zasady rozliczania, że nie można oddawać za darmo. Na polibudzie
była taka sytuacja, że mieli sporo starych książek do oddania, ale
właśnie nie mogli ich tak po prostu rozdać. W związku z tym chętni
studenci musieli obdzierać okładki z tych książek i dopiero wtedy
mogli je sobie wziąć. Straszne barbarzyństwo, ale przynajmniej nikt
się nie mógł przyczepić, że polibuda rozdaje za darmo dobre książki.
WUCH Dębica (Wytwórnia Urządzeń Chłodniczych). Oprócz sprężarek
wielostopniowych była jeszcze produkcja na potrzeby specjalne

- coś,
jak w Radomiu.
Stąd też zakład był dobrze wyposażony, pod względem parku maszynowego
jeden z najlepszych w ówczesnej Polsce.
Serce się krajało, jak trzeba było do zgniatarki włożyć np. pistolety na
sprężone powietrze, suwmiarki zegarowe, komplety wierteł czy
gwintowników zużyte w 5%, czasem jakaś podzielnica lub inny większy
przyrząd :(
Jak rozdałeś to NIEGOSPODARNOŚĆ
Potrzebujemy pozbyć się sporej ilości monitorów (4:3) jeszcze sprawne.
(budżetówka)
Rozdać pracownikom nie wolno. Oddać do szkół nie wolno. Chcieliśmy nawet
wysłać na Ukrainę dla polonusów potrzebna zgoda marszałka województwa.
jedyna forma to wystawić do przetargu, ale wtedy zobowiązani jesteśmy do
zapewnienia przez rok rękojmi (naprawienia w razie potrzeby)
ech
Musza odleżeć w piwnicy i wtedy można oficjalnie skasować i wywieźć
ponosząc koszty utylizacji.
Irokez
Guest
Mon Sep 03, 2018 6:54 pm
W dniu 2018-09-02 o 23:08, PiteR pisze:
Quote:
Pawel "O'Pajak" pisze tak:
Dziś byłem na wyprzedaży sprzętu z demobilu w nadziei, że coś
ciekawego upoluję z elektroniki. Niewiarygodne jaki złom ludzie
gotowi są kupić, więc zamiast do kontenera, wystawić na olx, czy
innym alegro i ktoś się ucieszy i jeszcze zapłaci.
Na prawdę młodzi jeszcze się tym interesują?
Czemu młodzi?
Pewnie albo perełki stare które po odnowieniu będą warte trochę.
Wczoraj sąsiad zabrał ode mnie stare radio Diorowskie, chyba Jubilat jak
dobrze pamiętam. Nawet nie wiem czy działało bo walało się w graciarni.
--
Irokez
Adam
Guest
Tue Sep 04, 2018 9:25 am
W dniu 2018-09-03 o 14:15, Roman Rogóż pisze:
Quote:
(...)
Jak rozdałeś to NIEGOSPODARNOŚĆ
Potrzebujemy pozbyć się sporej ilości monitorów (4:3) jeszcze sprawne.
(budżetówka)
Rozdać pracownikom nie wolno. Oddać do szkół nie wolno. Chcieliśmy nawet
wysłać na Ukrainę dla polonusów potrzebna zgoda marszałka województwa.
jedyna forma to wystawić do przetargu, ale wtedy zobowiązani jesteśmy do
zapewnienia przez rok rękojmi (naprawienia w razie potrzeby)
ech
Musza odleżeć w piwnicy i wtedy można oficjalnie skasować i wywieźć
ponosząc koszty utylizacji.
Szkoda, że trochę daleko.
Dałbym Ci monitory z uszkodzonym układem zasilania (głównie popłynęły
elektrolity) na sztukę, a wymienił bym na sprawne, o ile miałbyś w
jakiejś lepszej rozdzielczości.
--
Pozdrawiam.
Adam
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Thu Sep 06, 2018 2:40 pm
W dniu 06.09.2018 o 15:26, Queequeg pisze:
Quote:
Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmaildotcom> wrote:
Po czym znajdzie się "życzliwy", który "uprzejmie doniesie", że PiteR
sprzedaje kradzione elementy.
A skąd podejrzenie, że kradzione?
Jest taki stary rosyjski dowcip:
Klient pyta handlarza na bazarze.
-Czy te części aby nie są kradzione?
-Ależ skąd! One są stamtąd, gdzie pracuję.
P.P.
Guest
Thu Sep 06, 2018 2:49 pm
On 2018-09-06 15:25, Queequeg wrote:
(ciap)
Quote:
Mam kilka takich (np. stary monitor Hercules, czy drukarka igłowa Mera
Błonie), zbieram się żeby się do nich odezwać, ale trochę szkoda się
pozbywać zabytków
Popatrz po ile te drukarki "chodzą"!
W.
RadoslawF
Guest
Thu Sep 06, 2018 2:53 pm
W dniu 2018-09-06 o 16:49, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
Quote:
Mam kilka takich (np. stary monitor Hercules, czy drukarka igłowa Mera
Błonie), zbieram się żeby się do nich odezwać, ale trochę szkoda się
pozbywać zabytków :)
Popatrz po ile te drukarki "chodzą"!
Nie mylisz "chodzą" z "zostały w tej cenie wystawione" w dodatku
po raz dwudziesty któryś?
Pozdrawiam
Queequeg
Guest
Thu Sep 06, 2018 3:23 pm
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:
Quote:
Co z tym zrobić, aby serce nie bolało, a się przy tym nie narobić?
Oddać hobbyście, wystawić na Allegro...
Quote:
Według mnie redakcja np. EdW mogłaby zrobić jakąś akcję zbierania od
starych i rozdawania młodym przydasiów. Tylko, czy w naszym systemie
prawnym formalności by nie zniszczyły takiej akcji.
Tylko czy handlarze by się zaraz nie rzucili, żeby wziąć za darmo
i sprzedać?
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
Queequeg
Guest
Thu Sep 06, 2018 3:25 pm
RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl.invalid> wrote:
Quote:
Jeśli to przydasie komputerowe lub telekomunikacyjne, to pamiętaj o
Muzeum Historii Komputerów i Informatyki.
Mam kilka takich (np. stary monitor Hercules, czy drukarka igłowa Mera
Błonie), zbieram się żeby się do nich odezwać, ale trochę szkoda się
pozbywać zabytków

Nawet jeśli już nigdy nie wykorzystam ich w tym
zastosowaniu, do którego zostały stworzone (choć kto wie... kartę
Herculesa można uruchomić bez BIOSu, więc dałoby się ją wysterować
z MCU i nawet kiedyś to robiłem...).
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
Queequeg
Guest
Thu Sep 06, 2018 3:26 pm
Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmaildotcom> wrote:
Quote:
Po czym znajdzie się "życzliwy", który "uprzejmie doniesie", że PiteR
sprzedaje kradzione elementy.
A skąd podejrzenie, że kradzione?
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
Queequeg
Guest
Thu Sep 06, 2018 3:27 pm
PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:
Quote:
Na prawdę młodzi jeszcze się tym interesują?
Interesują, tylko raczej Arduino. Brak im podstaw elektroniki i chęci do
ich zgłębiania.
Taka obserwacja po jakimś czasie moderowania facebookowej grupy
"Elektronika".
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu Sep 06, 2018 5:52 pm
Hello Queequeg,
Thursday, September 6, 2018, 3:25:36 PM, you wrote:
Quote:
Jeśli to przydasie komputerowe lub telekomunikacyjne, to pamiętaj o
Muzeum Historii Komputerów i Informatyki.
Mam kilka takich (np. stary monitor Hercules, czy drukarka igłowa Mera
Błonie), zbieram się żeby się do nich odezwać, ale trochę szkoda się
pozbywać zabytków

Nawet jeśli już nigdy nie wykorzystam ich w tym
zastosowaniu, do którego zostały stworzone (choć kto wie... kartę
Herculesa można uruchomić bez BIOSu, więc dałoby się ją wysterować
z MCU i nawet kiedyś to robiłem...).
Nie bądź żyła - oni będą mieli z tego pożytek. Tylko umów się, bo to
jest muzeum prowadzone całkowicie w wolontariacie i możesz klamkę
pocałować.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next