RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak poradzić sobie z wyrzucaniem gadżetów w pracy? Zbieracie przydasie?

dwa dni

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak poradzić sobie z wyrzucaniem gadżetów w pracy? Zbieracie przydasie?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8

J.F.
Guest

Fri Sep 14, 2018 2:29 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnpplhu3.9re.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
Tak z dobrego serca przywozil ?
No jakoś tak to było. Podarowali -- jak mówili -- najpotężniejszy
i najdroższy momputer jaki mieli. Faktycznie, wymieniona suma
robiła
wrażenie, zwłaszcza wtedy. Na Krakowskim Przedmieściu rozwiesili
bilbordy, na skleconych naprędce desek, bo jescze wtedy nie było
do
czego kleić. Logo IBM, niebieskie róże i podpis "Powodzenia
Polsko".

Wow :-)

Historia nieco zapomniana, dlatego warto było przypomnieć. Pretekstem
tej akcji było podłączenie do Bitnetu -- czyli że opada żelazna
kurtyna
i teraz będziemy mieli okno na świat. Podłączenie było nieco
wcześniej,
najpierw węzłem był komputer BASF (tak, koncern IG Farben produkował
nie tylko Cyklon B i plastiki, komputery również!). Ale działał on
tak, że po naciśniećiu "Enter" czekało się pół minuty na nową
zawartość
ekramu terminama Mera-ileśtam.

Tylko o ile pamietam, to PWr dzialala najpierw na R34 (klon IBM 370),
a potem kupili jakiegos oryginalnego IBM z wyprzedazy - i to chyba
bylo dosc powszechne w calym kraju.
Zachod sie tego pozbywal za grosze ...

Quote:
Ten cały bitnet był siecią opartą o łącza dzierżawione od
telefoniarzy,
wszystkie o tej samej prędkości -- 9600 bps.

Jakos tak. Z tym, ze u nas byla jakas "oś" Wroclaw-Opole-Gliwice,
ktorą zorganizowano wczesniej na potrzeby jakiegos pomyslu sieciowego,
i juz prawie o nim zapomniano ... gdy bardzo sie te linie przydaly :-)

Quote:
Usługi w zasadzie wyłącznie
asynchroniczne, czyli email (niekoniecznie z drugim człwiekiem,
czasem
z maszyną). Więc ten IBM 3090 z procesorem chłodzonym ciekłym azotem

Naprawde czy nabijasz sie ?

Quote:
robił głównie za wypasiony BBS.

A tak swoja droga ... co pchneło IBM w kierunku opracowania takiego,
wydawaloby sie malo powaznego, softu na swoje powazne maszynki ?

Listserv przydawal sie tez korporacjach ?
Czy ktos prawidlowo ocenil przyszly rozwoj rynku, i za wczasu
zareagowal ..

Quote:
Ale i z tym bitnetem nie od razu wszystko było klawo. Nawet jak już
IBM
powiesił te swoje róże, to cały czas czynna była blokada (firewall,
jak byśmy dzisiaj powiedzieli) chroniąca amerykańską część sieci
przed
podejrzanymi komunistami z Polski). Akurat Wałęsa jechał w owym
czasie
do USA -- i ktoś, chyba Geremek, szepnął mu jak się sprawy z
komputerami
na UW mają. Ten był czuły na takie sprawy jak blokady, zagadał po
swojemu
z kom trzeba (najprawdopodobniej z prezydentem) -- i zanim wrócił do
kraju,
już był dostęp do bitnetu na całym świecie. Tak więc ostatecznego
połaczenia
kabelków dokonał elektryk (z odpowiednimi uprawnieniami).

A tego to nie szlyszalem, ale mozliwe, ze internet dotarl do nas juz
po tym wydarzeniu Smile
Chodzi mi po glowie, ze COCOM straszyl nas jeszcze kilka lat - ale to
bardziej sprzetu dotyczylo.

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Sep 14, 2018 3:01 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Więc ten IBM 3090 z procesorem chłodzonym ciekłym azotem

Naprawde czy nabijasz sie ?

Jak zaczęły się pierwsze przestoje maszyny związane z brakiem kasy, to
ktoś zarzucił plotkę, że się ciekły azot skończył. Ale tak naprawdę,
to on miał chłodzenie wodne.

Quote:
robił głównie za wypasiony BBS.

A tak swoja droga ... co pchneło IBM w kierunku opracowania takiego,
wydawaloby sie malo powaznego, softu na swoje powazne maszynki ?

Listserv przydawal sie tez korporacjach ?
Czy ktos prawidlowo ocenil przyszly rozwoj rynku, i za wczasu
zareagowal ..

Amerykanie zawsze poważnie traktowali wyższe uczelnie (i dobrze na tym
wychodzili).

Quote:
Ale i z tym bitnetem nie od razu wszystko było klawo. Nawet jak
już IBM powiesił te swoje róże, to cały czas czynna była blokada
(firewall, jak byśmy dzisiaj powiedzieli) chroniąca amerykańską
część sieci przed podejrzanymi komunistami z Polski). Akurat
Wałęsa jechał w owym czasie do USA -- i ktoś, chyba Geremek,
szepnął mu jak się sprawy z komputerami na UW mają. Ten był czuły
na takie sprawy jak blokady, zagadał po swojemu z kom trzeba
(najprawdopodobniej z prezydentem) -- i zanim wrócił do kraju,
już był dostęp do bitnetu na całym świecie. Tak więc ostatecznego
połaczenia kabelków dokonał elektryk (z odpowiednimi uprawnieniami).

A tego to nie szlyszalem, ale mozliwe, ze internet dotarl do nas juz
po tym wydarzeniu Smile

Bieg wydarzeń był wtedy szybki. Krótko trwał ten okres, a wydarzyło
się w nim wiele. Potem zaczęło się robić normalnie.

Quote:
Chodzi mi po glowie, ze COCOM straszyl nas jeszcze kilka lat - ale
to bardziej sprzetu dotyczylo.

Z COCOMem zawsze były jaja. Przecież w latach osiemdziesiątych COCOM
zabraniał sprzedaży pecetów rządowi polskiemu, ale nie obywatelom
polskim. Taki pomysł Reagana, by dobrze zrobić ludowi, a komuchowi
wręcz przeciwnie -- obywatel kupował komputer i sprzdawał go dużo
drożej państwowej fabryce czy uczelni.

--
Jarek

HF5BS
Guest

Fri Sep 14, 2018 10:57 pm   



Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:9362854577$20180914093026@squadack.com...
Quote:
Hello HF5BS,

Friday, September 14, 2018, 5:18:58 AM, you wrote:

[...]

trzeźwo też, ściągając modemem gołe baby z BBS-ów Smile (najszybszy był
Ymodem-G) Nawet wartownicy przychodzili oglądać, mieli niedaleko
kanciapę,
to zachadzali. Transfer ruszyć w dowolną stronę... Jakiż problem? Ale
fakt,
samo sie nie zrobiło.

YModem-G był szybki ale przeznaczony tylko do modemów z korekcją - po
pierwszym błędzie wylatywał.

Nie inaczej, ale te 2% zysku czasowego przy większych plikach miewało
znaczenie.

Quote:

Powszechnie używało się ZModem - przy czystej linii strata w stosunku
do YModem-G była niewielka a przynajmniej nie trzeba było się martwić
w razie jakiegoś przekłamania.

Nie inaczej. Zmierzyłem i oszacowałem różnicę na 2%, na korzyść Ymodem-G,
inne wersje już takiego zysku nie miały.
Zmodem, dla ciekawości, zapuściłem Telixowi transfer Zmodem-8k, którego
Telix już nie potrafił, dokąd nie przekroczylo max. porcji danych, ti szło,
potem zgrzyt, przycięcie długości, nieśmiałe próby coraz więcej i da capo al
fine. Jednak, jak ktoś się walnął i zestawił Zmodem-8k, a następnie wyszedł,
np. z psem na spacer, to transfer kulawo, ale dokańczał się.
"Z" wygodniejszy, "Y-G" szybszy, często linię miałem czystą, zrywek może
miałem wszystkiego 4-5. Nie pamietam, czy Ymodem-G miał dociaganie od
przerwy, bo to, że sam nie wznawiał, to pamiętałem.

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

J.F.
Guest

Sat Sep 15, 2018 9:21 am   



Dnia Fri, 14 Sep 2018 17:01:59 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
Pan J.F. napisał:
Więc ten IBM 3090 z procesorem chłodzonym ciekłym azotem
Naprawde czy nabijasz sie ?

Jak zaczęły się pierwsze przestoje maszyny związane z brakiem kasy, to
ktoś zarzucił plotkę, że się ciekły azot skończył. Ale tak naprawdę,
to on miał chłodzenie wodne.

Ale co - kasy na wode zabraklo ? :-)

czy na jakies oplaty liencyjne - maszyne macie za darmo, system
kosztuje 10k$ /miesiac :-)

Quote:
robił głównie za wypasiony BBS.

A tak swoja droga ... co pchneło IBM w kierunku opracowania takiego,
wydawaloby sie malo powaznego, softu na swoje powazne maszynki ?

Listserv przydawal sie tez korporacjach ?
Czy ktos prawidlowo ocenil przyszly rozwoj rynku, i za wczasu
zareagowal ..

Amerykanie zawsze poważnie traktowali wyższe uczelnie (i dobrze na tym
wychodzili).

No ale wydaje sie ze uczelnia to potrzebuje komputerow do obliczen
naukowych, to bazy studentow, do ksiegowosci ... czy juz dostrzegli
potencjal internetu i zechcieli miec konkurencje ?

Quote:
Chodzi mi po glowie, ze COCOM straszyl nas jeszcze kilka lat - ale
to bardziej sprzetu dotyczylo.

Z COCOMem zawsze były jaja. Przecież w latach osiemdziesiątych COCOM
zabraniał sprzedaży pecetów rządowi polskiemu, ale nie obywatelom
polskim. Taki pomysł Reagana, by dobrze zrobić ludowi, a komuchowi
wręcz przeciwnie -- obywatel kupował komputer i sprzdawał go dużo
drożej państwowej fabryce czy uczelni.

O ile pamietam, to COCOM byl na granicy - obywatel mogl kupic komputer
w zachodnim sklepie, ale wywiezc go do Polski juz nie.
Wiec kupowal na Tajwanie i ich juz nie interesowalo gdzie lecial.

A panstwowa fabryka po prostu $ nie miala, i nie mogla kupic.
Ani od panstwa, ani od prywatnego.
A komputer mogla. Ale tylko od panstwowego komisu :-)

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Sep 15, 2018 10:21 am   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Jak zaczęły się pierwsze przestoje maszyny związane z brakiem
kasy, to ktoś zarzucił plotkę, że się ciekły azot skończył.
Ale tak naprawdę, to on miał chłodzenie wodne.

Ale co - kasy na wode zabraklo ? Smile

Może na serwis pomp i pompek, albo cóś.

Quote:
czy na jakies oplaty liencyjne - maszyne macie za darmo, system
kosztuje 10k$ /miesiac Smile

W każdym razie po jakimś czasie wymienili jednostkę centralną na
nowszą, mniejszą, mniej kłopotliwą w eksplaoatacji. Więc nie to.

Quote:
Amerykanie zawsze poważnie traktowali wyższe uczelnie (i dobrze
na tym wychodzili).

No ale wydaje sie ze uczelnia to potrzebuje komputerow do obliczen
naukowych, to bazy studentow, do ksiegowosci ... czy juz dostrzegli
potencjal internetu i zechcieli miec konkurencje ?

Uczelnie potrzebują otwartości, kontaktów, wymiany myśli, dzielenia
się wynikami badań. Temu wszystkiemu służą sieci komputerowe. Jeśli
ktoś uważa, że na pierwszym miejscu są bazy studentów i księgowość
-- daleko nie zajdzie.

Quote:
Z COCOMem zawsze były jaja. Przecież w latach osiemdziesiątych COCOM
zabraniał sprzedaży pecetów rządowi polskiemu, ale nie obywatelom
polskim. Taki pomysł Reagana, by dobrze zrobić ludowi, a komuchowi
wręcz przeciwnie -- obywatel kupował komputer i sprzdawał go dużo
drożej państwowej fabryce czy uczelni.

O ile pamietam, to COCOM byl na granicy - obywatel mogl kupic komputer
w zachodnim sklepie, ale wywiezc go do Polski juz nie. Wiec kupowal na
Tajwanie i ich juz nie interesowalo gdzie lecial.

Kupowano na Tajwanie, bo tam komputery były tanie (człowiek nie poczuje,
jak mu się zrymuje). Ale potem nie było też problemów by kupić Amstrada
PC w Londynie.

Quote:
A panstwowa fabryka po prostu $ nie miala, i nie mogla kupic.
Ani od panstwa, ani od prywatnego.
A komputer mogla. Ale tylko od panstwowego komisu Smile

Kupowali też od prywantnego, choć być może z obligatoryjnym pośrednictwem
komisu. Kurs dolara wychodził kilkakrotnie wyższy niż na rynku -- i to
było ważne (a w stosunku do państwowego kursu był wyższy ze sto razy).

--
Jarek

J.F.
Guest

Sat Sep 15, 2018 10:45 am   



Dnia Sat, 15 Sep 2018 12:21:48 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
Pan J.F. napisał:
Amerykanie zawsze poważnie traktowali wyższe uczelnie (i dobrze
na tym wychodzili).

No ale wydaje sie ze uczelnia to potrzebuje komputerow do obliczen
naukowych, to bazy studentow, do ksiegowosci ... czy juz dostrzegli
potencjal internetu i zechcieli miec konkurencje ?

Uczelnie potrzebują otwartości, kontaktów, wymiany myśli, dzielenia
się wynikami badań. Temu wszystkiemu służą sieci komputerowe. Jeśli
ktoś uważa, że na pierwszym miejscu są bazy studentów i księgowość
-- daleko nie zajdzie.

No coz, MS przespal Internet ... ale szybko nadrobil.

Quote:
Z COCOMem zawsze były jaja. Przecież w latach osiemdziesiątych COCOM
zabraniał sprzedaży pecetów rządowi polskiemu, ale nie obywatelom
polskim. Taki pomysł Reagana, by dobrze zrobić ludowi, a komuchowi
wręcz przeciwnie -- obywatel kupował komputer i sprzdawał go dużo
drożej państwowej fabryce czy uczelni.

O ile pamietam, to COCOM byl na granicy - obywatel mogl kupic komputer
w zachodnim sklepie, ale wywiezc go do Polski juz nie. Wiec kupowal na
Tajwanie i ich juz nie interesowalo gdzie lecial.

Kupowano na Tajwanie, bo tam komputery były tanie (człowiek nie poczuje,
jak mu się zrymuje). Ale potem nie było też problemów by kupić Amstrada
PC w Londynie.

Bo problem byl na lotnisku :-)

Quote:
A panstwowa fabryka po prostu $ nie miala, i nie mogla kupic.
Ani od panstwa, ani od prywatnego.
A komputer mogla. Ale tylko od panstwowego komisu :-)

Kupowali też od prywantnego, choć być może z obligatoryjnym pośrednictwem
komisu. Kurs dolara wychodził kilkakrotnie wyższy niż na rynku -- i to
było ważne (a w stosunku do państwowego kursu był wyższy ze sto razy).

Ale dzieki temu nie wydano wszystkich dewiz na komputery ;-)

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Sep 15, 2018 11:50 am   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Z COCOMem zawsze były jaja. Przecież w latach osiemdziesiątych COCOM
zabraniał sprzedaży pecetów rządowi polskiemu, ale nie obywatelom
polskim. Taki pomysł Reagana, by dobrze zrobić ludowi, a komuchowi
wręcz przeciwnie -- obywatel kupował komputer i sprzdawał go dużo
drożej państwowej fabryce czy uczelni.
O ile pamietam, to COCOM byl na granicy - obywatel mogl kupic komputer
w zachodnim sklepie, ale wywiezc go do Polski juz nie. Wiec kupowal na
Tajwanie i ich juz nie interesowalo gdzie lecial.
Kupowano na Tajwanie, bo tam komputery były tanie (człowiek nie poczuje,
jak mu się zrymuje). Ale potem nie było też problemów by kupić Amstrada
PC w Londynie.

Bo problem byl na lotnisku Smile

Kolega przywiózł z Londynu i nie miał problemu przy odlocie. Jeśli ktoś
się czepiał, to prędzej celnicy na Okęciu.

W miesięczniku "Komputer" ogłaszał się koleś z brytyjską spółką handlującą
komputerami. "Polanglia", czy jakoś tak. Redakcja raz z nim nawet wywiad
zrobiła, bo taką pożyteczną robotę dla starego kraju odwala. Najpierw miał
w ofercie ośmiobitowe Amstrady, a jak już sie pojawiły, to również te 8086,
czyli pecety. Wpłacało się kasę, a on wysyłał. Problem z nim był innego
rodzaju -- że jak już tempo przyjmowania kasy osiągnęło maksymalne obroty
(tamio miał, więc chętnych sporo), to już tylko brał, ale nic nie wysyłał.
Potem po prostu zniknął. Ale żaden COCOM nie protestował.

--
Jarek

J.F.
Guest

Sat Sep 15, 2018 12:04 pm   



Dnia Sat, 15 Sep 2018 13:50:47 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
Pan J.F. napisał:
Kupowano na Tajwanie, bo tam komputery były tanie (człowiek nie poczuje,
jak mu się zrymuje). Ale potem nie było też problemów by kupić Amstrada
PC w Londynie.

Bo problem byl na lotnisku :-)

Kolega przywiózł z Londynu i nie miał problemu przy odlocie. Jeśli ktoś
się czepiał, to prędzej celnicy na Okęciu.
W miesięczniku "Komputer" ogłaszał się koleś z brytyjską spółką handlującą
komputerami. "Polanglia", czy jakoś tak. Redakcja raz z nim nawet wywiad
zrobiła, bo taką pożyteczną robotę dla starego kraju odwala. Najpierw miał
w ofercie ośmiobitowe Amstrady, a jak już sie pojawiły, to również te 8086,
czyli pecety. Wpłacało się kasę, a on wysyłał. Problem z nim był innego
rodzaju -- że jak już tempo przyjmowania kasy osiągnęło maksymalne obroty
(tamio miał, więc chętnych sporo), to już tylko brał, ale nic nie wysyłał.
Potem po prostu zniknął. Ale żaden COCOM nie protestował.

Zalezy od roku - zdaje sie, ze lagodzono te przepisy, ewentualnie
zachodni celnicy sami przestali widziec w sens w zakazywaniu eksportu
zabawek

Tu ktos napisal
https://pl.wikipedia.org/wiki/Amstrad_CPC
ze 6128 juz sie lapal na ograniczenia, a co dopiero PC.

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Sep 15, 2018 1:08 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Tu ktos napisal
https://pl.wikipedia.org/wiki/Amstrad_CPC
ze 6128 juz sie lapal na ograniczenia, a co dopiero PC.

"Instytucjonalny eksport CPC6128 z krajów zachodnich do Polski
był zabroniony z powodu przekroczenia parametrów określonych
w embargu COCOM-u, ustanowionym po wprowadzeniu stanu wojennego
w Polsce."

"Eksport z krajów" -- to się jakoś kupy nie trzyma. Albo "eksport
do Polski", albo "import z krajów zachodnich". Zabroniony był ten
drugi, jeśli był *instytucjonalny*, czyli związany z instytucją
państwową.

--
Jarek

RadoslawF
Guest

Sat Sep 15, 2018 2:27 pm   



W dniu 2018-09-15 o 15:08, Jarosław Sokołowski pisze:

Quote:
Tu ktos napisal
https://pl.wikipedia.org/wiki/Amstrad_CPC
ze 6128 juz sie lapal na ograniczenia, a co dopiero PC.

"Instytucjonalny eksport CPC6128 z krajów zachodnich do Polski
był zabroniony z powodu przekroczenia parametrów określonych
w embargu COCOM-u, ustanowionym po wprowadzeniu stanu wojennego
w Polsce."

I to jest wiadomość nieprawdziwa.
Parametry przekraczały komputery szesnasto bitowe a nie osmio bitowe.
Więc w pewexach były małe Atari a w składnicy harcerskiej Timexy.
Klony i oryginały Amstrada były za drogie więc nikt ich masowo nie
sprowadzał.

Quote:
"Eksport z krajów" -- to się jakoś kupy nie trzyma. Albo "eksport
do Polski", albo "import z krajów zachodnich". Zabroniony był ten
drugi, jeśli był *instytucjonalny*, czyli związany z instytucją
państwową.

Na zachodzie zabroniony był masowy eksport do krajów komunistycznych.
Prywatnej osobie na granicy nikt złego słowa nie powiedział na
pojedynczy egzemplarz.


Pozdrawiam

HF5BS
Guest

Sat Sep 15, 2018 11:55 pm   



Użytkownik "Queequeg" <queequeg@trust.no1> napisał w wiadomości
news:801fb68f-0141-4065-b0e4-5cac3fbfa6b9@trust.no1...
Quote:
HF5BS <hf5bs@t.pl> wrote:

pamiętam, tak, po ćwierć wieku - 193.59.67.10. Próbowałem Z-modem,
U-modem,
X-modem, tylko Kermit ruszył)

Co ciekawe, teraz się routing zapętla.

5 nask-gw.ip4.gtt.net (77.67.94.214) 22.548 ms 22.558 ms 22.546 ms
6 195.187.255.191 (195.187.255.191) 23.019 ms 30.682 ms 30.661 ms
7 194.181.2.59 (194.181.2.59) 22.876 ms 22.850 ms 23.244 ms
8 194.181.2.253 (194.181.2.253) 23.725 ms 23.807 ms 23.747 ms
9 194.181.2.59 (194.181.2.59) 22.907 ms 23.302 ms 22.980 ms
10 194.181.2.253 (194.181.2.253) 23.834 ms 23.702 ms 23.731 ms

8 NASK.plix.pl (195.182.218.33) 54.327 ms 41.996 ms 36.620 ms
9 195.187.255.191 (195.187.255.191) 9.536 ms 9.640 ms 9.465 ms
10 194.181.2.59 (194.181.2.59) 9.176 ms 13.208 ms 13.036 ms
11 194.181.2.253 (194.181.2.253) 13.212 ms 13.042 ms 11.594 ms
12 194.181.2.59 (194.181.2.59) 11.265 ms 16.600 ms 13.568 ms
13 194.181.2.253 (194.181.2.253) 16.966 ms 16.656 ms 16.554 ms

U mnie jest tak:
v1:
Microsoft Windows XP [Wersja 5.1.2600]
(C) Copyright 1985-2001 Microsoft Corp.

C:\>tracert maloka.waw.pl

Trasa śledzenia do maloka.waw.pl [91.211.222.103]
przewyższa maksymalną liczbę przeskoków 30

1 3 ms 3 ms 3 ms compalhub.home [192.168.0.1]
2 12 ms 11 ms 11 ms pl-waw04a-rt1.aorta.net [84.116.254.96]
3 21 ms 43 ms 29 ms pl-waw04a-rc1-ae18-0.aorta.net
[84.116.253.121]

4 20 ms 17 ms 17 ms pl-ktw01a-rc1-ae0-0.aorta.net
[84.116.133.34]
5 18 ms 17 ms 17 ms pl-ktw01a-rd3-ae5-1408.aorta.net
[84.116.193.49]

6 16 ms 18 ms 17 ms 94-75-97-222.home.aster.pl [94.75.97.222]
7 18 ms 20 ms 19 ms 249.11.48.185.ip4.epix.net.pl
[185.48.11.249]
8 21 ms 19 ms 20 ms s3-222103.smarthost.pl [91.211.222.103]

Śledzenie zakończone.

C:\>exit

v2:
Microsoft Windows XP [Wersja 5.1.2600]
(C) Copyright 1985-2001 Microsoft Corp.

C:\>tracert 193.59.67.10

Trasa śledzenia do 193.59.67.10 przewyższa maksymalną liczbę przeskoków 30

1 3 ms 3 ms 3 ms compalhub.home [192.168.0.1]
2 13 ms 13 ms 12 ms pl-waw04a-rt1.aorta.net [84.116.254.96]
3 12 ms 11 ms 12 ms pl-waw04a-rc1-ae18-0.aorta.net
[84.116.253.121]
4 13 ms 12 ms 15 ms pl-waw26b-ri1-ae18-0.aorta.net
[84.116.141.101]
5 12 ms 13 ms 12 ms NASK.plix.pl [195.182.218.33]
6 12 ms 13 ms 12 ms 195.187.255.191
7 12 ms 13 ms 13 ms 194.181.2.59
8 13 ms 14 ms 13 ms 194.181.2.253
...
29 13 ms 13 ms 13 ms 194.181.2.59
30 12 ms 13 ms 13 ms 194.181.2.253

Śledzenie zakończone.

C:\>tracert bbs.maloka.waw.pl

Trasa śledzenia do bbs.maloka.waw.pl [193.227.105.42]
przewyższa maksymalną liczbę przeskoków 30

1 3 ms 3 ms 3 ms compalhub.home [192.168.0.1]
2 * * * Upłynął limit czasu żądania.
3 * * pl-waw04a-rt1.aorta.net [84.116.254.96] raporty:
Sieć docelowa jest nieosiągalna.

Śledzenie zakończone.

C:\>exit

Więc tak samo. V1 z dodanym www, daje tak samo, jak bez dodatku.
Krok pierwszy, to mój modem kablowy.
V1 wrzucone do przeglądarki powoduje wskoczenie fejzbuka, tfu...

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

Queequeg
Guest

Wed Sep 19, 2018 10:51 am   



J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
Ja DMA używałem (od strony programisty) tylko do odtwarzania dźwięku na
Sound Blasterze Smile Było to faktycznie dużo wygodniejsze niż pchanie
sampli do DAC w przerwaniu timera (IRQ0, int 8h).

A to nie robilem ... nie bylo jakiegos problemu z przelaczaniem
buforow, jak sie wyczerpal jeden i trzeba bylo przestawic na drugi ?

Był w przypadku trybu "single transfer", ale był też tryb automatyczny,
gdzie włączałeś odtwarzanie i ten sam bufor był odtwarzany cały czas.
Bufor dzieliło się na dwie części, kontroler DMA programowało się na
transfer całego bufora a DSP na transfer jednej części. To dawało dwa
przerwania na transfer (po każdej części) i można było wypełnić w tym
przerwaniu część bufora, która się skończyła, podczas gdy odtwarzana
była druga.

Na pewno pamiętasz jak np. Windows 95 zawiesił się podczas odtwarzania
dźwięku i skutkowało to krótkim, zapętlonym fragmentem tego, co akurat
było odtwarzane. DMA odtwarzało, przerwania były generowane ale CPU był
zawieszony i nie mógł podrzucać nowych danych do bufora.

Quote:
-mozna bylo pamiec karty udostepnic w przestrzenii adresowej, ale
przestrzenii malo, a jeszcze dwuportowa by sie przydala, bo dostep z
dwoch stron rodzi konflikty,
Z dwóch stron?

No, z jednej strony komputer chce dane przeczytac lub zapisac, a z
drugiej strony z sieci przychodzi lub wychodzi.

Tym się chyba zajmuje karta?

Quote:
-a tu w procesorze czekaja INS/OUTS, proste, szybkie, latwe i
przyjemne. Do siecii i dyskow bardzo dobre - ale niekoniecznie w
serwerach.
Problem w tym, że procesor nie może wtedy robić nic innego...
natomiast

Ale jesli to nie jest jakis wypasiony serwer, to czy ma cos lepszego
do roboty ?
Chce dane z dysku, to i tak musi na nie poczekac. Z internetem
podobnie.

Zawsze ma Smile Pewnie się wyrobi ale nie tak szybko, jak zlecając transfer
DMA.

Pamiętam jak load average skakał gdy używało się PIO w dostępie do dysku i
np. kopiowało się plik. Włączenie DMA zmniejszało obciążenie dramatycznie.
To były okolice wczesnych Pentium.

Quote:
W dodatku protokól byl wolny, bo karta wystawia sygnał żądania,
sterownik magistrali czeka na dokonczenie aktualnej operacji,
potwierdza, transmisja sie odbywa, wycofujemy żądanie.
O ile dobrze sie to sprawdza przy dyskietkach i soundblasterze, to
przy szybkich transferach zajetosc magistrali jest dluzsza niz przy
PIO.

Mówisz...

Nigdy nie robiłem porównań z kartą sieciową. Jedynie z SB (programując)
i z dyskiem (administrując).

Quote:
A potem swiat znow poszedl naprzod i sie zaczal problem ilez to
rozkazow 500MHz procesor moze wykonac w czasie ~1us, bo mniej wiecej
tyle trwa IN/OUT na magistrali ISA.

Tak... perspektywa się zmienia, a wąskie gardło przesuwa :)

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

HF5BS
Guest

Wed Sep 19, 2018 6:17 pm   



Użytkownik "Queequeg" <queequeg@trust.no1> napisał w wiadomości
news:f5a3b387-d8a6-4276-9b52-dba92ca6c966@trust.no1...
Quote:
Na pewno pamiętasz jak np. Windows 95 zawiesił się podczas odtwarzania
dźwięku i skutkowało to krótkim, zapętlonym fragmentem tego, co akurat
było odtwarzane. DMA odtwarzało, przerwania były generowane ale CPU był
zawieszony i nie mógł podrzucać nowych danych do bufora.

Znam to. Ale, zdarzało się, ze tak, jak wszystko wisiało, dźwięk brzęczał,
tak niekiedy, kursor myszy nadal chodził, ale nic nie było klikalne...

Quote:
Pamiętam jak load average skakał gdy używało się PIO w dostępie do dysku i
np. kopiowało się plik. Włączenie DMA zmniejszało obciążenie dramatycznie.
To były okolice wczesnych Pentium.

Nie zawsze jednak włączenie DMA było korzystne.
Jakoś tak miałem, może płyta (6ATA2, a kosztowała mnie bladź prawie 5
paczek) była wadliwa (chyba była, bo bez niedozegarowania (500->433), procek
odmawiał podjęcia pracy...), że po właczeniu DMA, dźwięk dostawał pierdolca
i rwał gorzej, niż na 286. Jakby proces obsługi był realtime i nie ztarczało
dla obsługi przerwań, czy innych podprogramów, sterowników. Przełaczenie z
powrotem w PIO znikało problem. Ale w końcu zjarałem płytę, niegrzecznie
bawiąc sie wtyczkami przy właczonym kompie... Smile Ale z perspektywy czasu -
nie żal gó^Huana...

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak poradzić sobie z wyrzucaniem gadżetów w pracy? Zbieracie przydasie?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map