Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 ... 10, 11, 12 Next
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Wed Jun 21, 2006 1:02 pm
Quote:
I bylo tak jak piszesz, 90% pracownikow to kobiety, ale to nie zmienia
faktu, ze ta praca to wyzysk... :/
mysle ze jednak te kobiety ciesza sie ze maja taka prace...ze wogole maja
One potrafia siedziec godzinami i robic te zmudna i nudna robotke..do tego
precyzyjnie i bez bledow....i bez narzekania
faceta od razu by szlag trafil
Karolek
Guest
Wed Jun 21, 2006 1:05 pm
Quote:
I bylo tak jak piszesz, 90% pracownikow to kobiety, ale to nie zmienia
faktu, ze ta praca to wyzysk... :/
mysle ze jednak te kobiety ciesza sie ze maja taka prace...ze wogole maja
One potrafia siedziec godzinami i robic te zmudna i nudna robotke..do tego
precyzyjnie i bez bledow....i bez narzekania
faceta od razu by szlag trafil
Co racja to racja :>
Ale to nie usprawiedliwia glodowych pensji :/ i tymbardziej mi tych ludzi
szkoda, bo to niewdzieczna praca :<
Karolek
Adam Jurkiewicz
Guest
Wed Jun 21, 2006 1:16 pm
Greg(G.Kasprowicz) wrote:
Quote:
mysle ze jednak te kobiety ciesza sie ze maja taka prace...ze wogole maja
One potrafia siedziec godzinami i robic te zmudna i nudna robotke..do tego
precyzyjnie i bez bledow....i bez narzekania
faceta od razu by szlag trafil
Zgadza się, opowiadał nam gość na jakimś wykładzie, że był w fabrykach
montażowych elektroniki precyzyjnej w Czechach. Tam siedzą same kobity,
a praca jest podobno tak wyczerpująca, że po dwóch do czterech lat idą
na emeryturę ze względów zdrowotnych.
Sam jak mam polutować kilka prototypów w SMD to mnie coś trafia...
Wniosek taki, że do tej roboty nadaje się tylko kobieta-chińczyk ;)
Pozdrawiam,
sword
--
e-mail: sword@wywalic.ajpic.zonk.pl
www:
http://ajpic.zonk.pl/
gg#: 1781804
Piotr Gałka
Guest
Wed Jun 21, 2006 1:25 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:2o9i9218831c6out5mai4qvl08cgu21r4m@4ax.com...
Quote:
Czyżbyś twierdził, że okradania nie było.
A ile mogl "ukrasc" taki dyrektor kopalni czy stoczni ?
Wille, dacze nad jeziorem, i dwa polonezy z darmowym serwisem co 3
lata ?
Ja nie o tym, co mógł ukraść kierownik, ale o okradaniu przez "Wielkiego
Brata".
Płace i ceny n razy niższe od realnej wartości więc:
- realna wartość możliwych oszczędności całego życia znikoma (te
oszczędności można zciągnąć dając ludziom Pewexy).
- n - krotna przebitka na eksporcie wyprodukowanych w takich warunkach dóbr
(był konieczny do tego monopol państwa na eksport).
Zakładając, że za pracę o wartości $1000 dostawało się $30 to znaczy, że
$970 ukradzione.
Powiedzmy, że połowa (albo nawet ponad) z tego zwrócona w postaci taniej
żywności i odzieży.
To, co zostanie, pomnożone przez ilość pracujących gdzieś 'znikało'.
Znaczna część za wschodnią granicą (sztuczka z rublami transferowymi).
P.G.
J.F.
Guest
Wed Jun 21, 2006 1:40 pm
On Wed, 21 Jun 2006 14:45:15 +0200, Karolek wrote:
Quote:
Tylko wiesz - on ma caly zaklad takich pracownikow. I nie musi
podnosic cen. A jak podniesie to go konkurencja wykonczyc :-)
Chyba i tak predzej czy pozniej to bedzie musialo pasc na pysk, bo wreszcie
za ta glodowa place nikt nie bedzie tam chcial robic, a chinczykow pod tym
wzgledem nie przebije...
Jest pewna szansa ze Chinczycy sami sie przebija i koszta pracy tam
wzrosna. Bo juz nie tylko o miske ryzu bedzie chodzilo, ale z miesem,
mieszkanie, samochod ... I oby to natapilo zanim krajowy przemysl
padnie :-)
Quote:
Ot prawo rynku - ta praca w tym miejscu jest warta tyle.
Niestety :/ Dziwne tylko, ze praca w McDonaldzie jest podobnie ceniona...
Bo obie za minimum rynkowe. I wymagaja podobnych kwalifikacji -
tzn prawie zadnych :-)
J.
Jarek
Guest
Wed Jun 21, 2006 2:50 pm
On Wed, 21 Jun 2006 15:02:26 +0200, "Greg\(G.Kasprowicz\)"
<Grzegorz.Kasprowicz@CERN.CH> napisał(a):
Quote:
mysle ze jednak te kobiety ciesza sie ze maja taka prace...ze wogole maja
One potrafia siedziec godzinami i robic te zmudna i nudna robotke..do tego
precyzyjnie i bez bledow....i bez narzekania
faceta od razu by szlag trafil
Czemu nie robią większości prac automaty? Nie stać go?
--
Pozdrawiam
Jarek
J.F.
Guest
Wed Jun 21, 2006 3:43 pm
On Wed, 21 Jun 2006 16:50:10 +0200, Jarek wrote:
Quote:
On Wed, 21 Jun 2006 15:02:26 +0200, "Greg\(G.Kasprowicz\)"
mysle ze jednak te kobiety ciesza sie ze maja taka prace...ze wogole maja
One potrafia siedziec godzinami i robic te zmudna i nudna robotke..do tego
precyzyjnie i bez bledow....i bez narzekania
faceta od razu by szlag trafil :)
Czemu nie robią większości prac automaty? Nie stać go?
Zapewne w calosciowym rozrachunku kobiety jednak tansze, a
przynajmniej bardziej osiagalne. Moze i dobrze :-)
J.
a
Guest
Wed Jun 21, 2006 4:53 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości
news:49882569.20060621123822@pik-net.pl...
Quote:
Sprawdź znaczenie słowa "oportunizm" zanim go ponownie użyjesz...
TVP i przeinaczyła to słowo w świadomości obywateli i wielu używa go źle.
Pojęcie oportunizmu wywodzi się z języka łacińskiego i pochodzi od słowa
opportunus, które oznacza korzystny, wygodny. Z proweniencji tegoż pojęcia
można wywnioskować jego współczesne znaczenie opisujące postawę polegającą
na postępowaniu adekwatnym do zainstniałej sytuacji, warunków (często
politycznych lub społecznych), mające na celu odniesienie pewnych korzyści.
Wiąże się to jednoznacznie z brakiem pewnych niezmiennych zasad, wg których
postępowałoby się w życiu. Wiele wspólnego z oportunizmem ma konformizm.
Źródło: "http://pl.wikipedia.org/wiki/Oportunizm"
a
Guest
Wed Jun 21, 2006 4:59 pm
Użytkownik "aser" <trig@spam.poczta.fm> napisał w wiadomości
news:e7ao06$gh8$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Szajs chiński zalewa rynek .......
Każdy tani wyrób to szajs
Wszyscy produkowali ongiś szajs
Nie było większej tandety jak amerykański zegarek elektroniczny za dolara.
Japończycy, Koreańczycy zaczynali od szajsu
Hobbyści z tej grupy z szajsu robią szajs
Dziś japońskie auto czy telewizor nie uchodzi za szajs.
Chińczycy za jakiś czas będą światowymi liderami
Uczenie się języka chińskiego - czas najwyższy.
a
Guest
Wed Jun 21, 2006 5:04 pm
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <opajak@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e7b6he$hc6$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
5. Chinczycy zrobia te 1000 magnetofonow za miske ryzu w 15 minut, ale nie
zrobia nawet porzadnego CB radia nie mowiac juz o wysoko specjalistycznych
unikalnych rozwiazaniach.
Chińczycy zrobią wszystko
Dobry towar kosmicznej jakości kosztuje normalne kosmiczne pieniądze
Chińczycy opanowali rynek dóbr krótkotrwałych , masowych, różnorakich
zabawek.
Każdy produkt wymaga przygotowania produkcji. To jest drogie i czasochłonne.
Jeśli się nie rozłoży na miliony sztuk, to wyrób finalny zawsze będzie drogi
i niedopracowany.
Doskonałym przykładem są wyroby uznanej amerykańskiej firmy Microsoft.
Remek
Guest
Wed Jun 21, 2006 5:05 pm
Quote:
Takie były realia i nie da się tego zanegować.
Niestety masz rację. Moje pytania były trochę
prowokacyjne, ale teraz widzę, że niepotrzebnie
bo i bez tego dyskusja jest gorąca. Też parę lat
pracowałem w poważnej firmie i co nieco znam ówczesne
realia. Stwierdzam, że teraz od 17-tu lat jest znacznie
gorzej niż kiedyś i coraz gorzej zamiast lepiej. Nie mogą
tego wiedzieć ludzie urodzeni w latach 80-90 bo nie mają
skali porównawczej. Dowody:
- polska fabryka w Piasecznie produkowała doskonałe
kineskopy, które mimo ceny 50,- zł (na obecne) nie mogły
się sprzedawać, bo zalała nas fala tanich dotowanych
potężnie wyrobów z zagranicy. Sprzedano więc fabrykę
Francuzom i co się stało? Z dnia na dzień kineskopy straciły
jakość, a cenę podniesiono do 250,- zł i jakoś się sprzedawały.
Dziwne, prawda?
- Elemis produkujący niezłe telewizory musiał upaść
- dyrektor szpitala czytaj: przeważnie jakiś głąb z nadania
politycznego zarabia 20 tys miesięcznie, a pielęgniarka w
zarządzanym przez niego szpitalu 700,- zł. To jest dobrze?
- większość ludzi mieszka w lokalach wybudowanych przed II-gą
wojną, lub za Gierka. Obecnie budownictwo mieszkaniowe nie istnieje.
Itd. itp. przykłady można mnożyć w nieskończoność. Jedno jest
pewne - tak źle chyba jeszcze w Polsce się nie działo i nie
widać szans zmiany na lepsze, więc ci co Cię wysylają na Kubę,
lub do Korei są bezmyślnymi i mało wiedzącymi ludzikami
zindoktrynowanymi przez obecną bezczelną pseudoliberalną
propagandę negującą fakty.
Jestem z Tobą i pozdrawiam.
--
Remek
a
Guest
Wed Jun 21, 2006 5:09 pm
Użytkownik "Filip Ozimek" <filip@mielonka.polbox.pl> napisał w wiadomości
news:e7aul0$b1l$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Napisałem mejla z zapytaniem o produkty do pewnej firmy produkującej
elementy elektroniczne jeszcze za czasów PRL i od dwóch tygodni nikt nie
Sam sobie jesteś winien
Jak by ci zależało to byś zatelefonował
W dużych zakładach, kto ma te mejle oddzielać od spamu i odpowiadać na każde
zapytanie o duperelę ?
dzieciol
Guest
Wed Jun 21, 2006 5:15 pm
On Wed, 21 Jun 2006 12:59:13 -0400, a <ha@ha.hi> wrote:
Quote:
Uytkownik "aser" <trig@spam.poczta.fm> napisa w wiadomoci
news:e7ao06$gh8$1@nemesis.news.tpi.pl...
Szajs chiski zalewa rynek .......
Kady tani wyrób to szajs
Wszyscy produkowali ongi szajs
Nie byo wikszej tandety jak amerykaski zegarek elektroniczny za
dolara.
CZy ten zegarek zle wskazywal czas? NIE? To wiec o co biega?
A do szpanu sie nie nadawal-juz rozumie.
Filip Ozimek
Guest
Wed Jun 21, 2006 5:22 pm
a napisał(a):
Quote:
Sam sobie jesteś winien
Jak by ci zależało to byś zatelefonował
W dużych zakładach, kto ma te mejle oddzielać od spamu i odpowiadać na każde
zapytanie o duperelę ?
Jeśli na stronie jest formularz zapytania wysyłany później do ich
serwera WWW to liczę na to, że po coś on tam jest. Widocznie innym
zależy bardziej, bo jeszcze próbki wysyłają; a później będzie płacz jak
zbankrutują, trudno sami są tego winni.
--
Filip.
a
Guest
Wed Jun 21, 2006 5:34 pm
Użytkownik "dzieciol" <lelum@buziaczek.pl> napisał w wiadomości
news:op.tbh976rn36a4af@przodek...
Quote:
CZy ten zegarek zle wskazywal czas? NIE? To wiec o co biega?
A do szpanu sie nie nadawal-juz rozumie.
Jeśli działał, to działał.
Ten zegarek był bardzo zawodny. Działał nie dłużej jak kwartał.
Część mechaniczna była ze słabych odlewów i plastików
Podobnie jak obecnie chińskie tanie produkty.
Może one i nie są cudowne, ale w tej cenie my nawet części do nich nie
zgromadzimy, by nie zaczynać myśleć o projekcie, dystrybucji.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 ... 10, 11, 12 Next