RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak polski sektor przemysłowy stracił ekspertów, a my walczymy z chińskim zalewem?

Firmy upadają...

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak polski sektor przemysłowy stracił ekspertów, a my walczymy z chińskim zalewem?

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Next

aha
Guest

Thu Jun 29, 2006 5:02 pm   



Przemysław Mańkowski napisał(a):
Quote:
A jest taki w ogole?

ze sie tak zapytam ile kolega ma lat ?



Policz to sobie.
20 lat pracy dla przemysłu elektronicznego + 15 lat dla prywatnych firm
polsko-zagranicznych.
O dziwo w poniedziałek zaczenam znowu dla nauki na państwowym etacie.

Przemysław Mańkowski
Guest

Thu Jun 29, 2006 5:48 pm   



pytalem kolege Marcina Smile
przepraszm moj post wyladowal pod niewlasciwym Smile

J.F.
Guest

Thu Jun 29, 2006 5:48 pm   



On Thu, 29 Jun 2006 15:34:04 +0200, Marcin E. Hamerla wrote:
Quote:
aha napisal(a):
Nie popierasz polskiego przemysłu, którego korzenie sięgają minionych
czasów

A jest taki w ogole?

Huty i kopalnie :-)

J.

J.F.
Guest

Thu Jun 29, 2006 5:48 pm   



On 29 Jun 2006 07:43:57 -0700, arkadiusz.antoniak@wp.pl wrote:
Quote:
Miejscem owych popeerelowskich zakladow jest szrot. Tylko tam sie
nadaja.
Jaaaasne. Najlepiej wszystko rozpier***ć (bo "komunistyczne"), a potem
narzekać/dziwić się, że nie ma polskiego przemyslu elektronicznego
(lub jest w postaci szczatkowej, bez takiego zjawiska jak polskie
marki). Normalnie rece opadaja.... Jakos Czesi swojej Skody nie
wypieprzyli na smietnik i dobrze na tym wyszli.

Bo sie im dobry kupiec trafil. Z komunistycznej Skody
to chyba tylko nazwa tam zostala.

A my .. no coz, chcielismy dobrze, ale nie wyszlo..

J.

Marcin E. Hamerla
Guest

Thu Jun 29, 2006 5:50 pm   



Przemysław Mańkowski napisal(a):

Quote:
A jest taki w ogole?

ze sie tak zapytam ile kolega ma lat ?

36, a bo co?

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

Marcin E. Hamerla
Guest

Thu Jun 29, 2006 5:54 pm   



J.F. napisal(a):

Quote:
I ich jest mi najbardziej żal - pracowałem jako technolog przez 18 lat w
takim zakładzie (branża: precyzyjna mechnika i zaawansowana elektromechanika
oraz elektronika przemysłowa) - ci ludzie potrafili dosłownie z piasku
ukręcić bicz!

A co nikomu nie jest do niczego potrzebne. Sie kupuje tranzystory w
EBV tysiacami zamiast probowac je eksperymentalnie produkowac z
gazrurek i ebonitu.

tranzystory tak, ale masz cala reszte. Obudowy, mechanika,

Po prostu sie nie znasz. Do moich urzadzen obudowy i reszte mechaniki
robie wlasnie w PL. Jest kupe firm, ktore zajmuja sie tym junkiem.

Znam taka jedna firme panstwowa z Zielonki. Dogorywaja. A 12 lat temu
mieli (nadal maja) swietnie wyposazna baze maszynowa. Dokladnie 12 lat
temu, obecne duze firmy prywatne z porzadnymi maszynami, startowaly z
krzywymi pilnikami i wiertarkami ze szrotu.

A jak sie ma przemysl elektroniczny w PL, to mozna sprawdzic dzwoniac
do frm montazowych lub do LC Elektronik ;--).

Quote:
A jesli ktos zaczal prace za poprzedniego ustroju, to z niego juz nic
nie bedzie. Bo sie nic nie jest w stanie nauczyc - wszyscy przeciez
znamy owych wielkich specjalistow, ktorzy wszystko wiedza najlepiej

Nie przesadzaj - jedno z drugim nie ma nic wspolnego.

Jak nie ma jak ma?

Quote:
A wielu bylo jednak socjalizmem nie skazonych.

Pomijalnie maly odsetek.

Quote:
Miejscem owych popeerelowskich zakladow jest szrot. Tylko tam sie
nadaja.

No wiesz - jakby sie udalo rozwinac i utrzymac produkcje to by bylo
fajnie. Ale sie nie udalo.

Nie udalo, bo nie bylo takiej mozliwosci.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

Guest

Thu Jun 29, 2006 5:55 pm   



J. F. wrote:
Quote:
Bo sie im dobry kupiec trafil.

No i bardzo dobrze! A nam nawet i to sie nie trafilo - jak wygladala
polska prywatyzacja - lepiej nie mowic

Quote:
Z komunistycznej Skody
to chyba tylko nazwa tam zostala.

A myslisz, ze ja bym chcial, zeby z Unitry technologia z lat '80
zostala Smile? Wiadomo, ze trzeba to bylo totalnie
zrestrukturyzowac/zmienic/unowoczesnic itd. Ale nie rozpieprzyc bez
sensu.

Marcin E. Hamerla
Guest

Thu Jun 29, 2006 5:56 pm   



arkadiusz.antoniak@wp.pl napisal(a):

Quote:
Miejscem owych popeerelowskich zakladow jest szrot. Tylko tam sie
nadaja.

Jaaaasne. Najlepiej wszystko rozpier***ć (bo "komunistyczne"), a potem

No niestety zaoranie tego syfu to byla jedynie sluszna metoda. Kto
poznal od srodka dzialalnosc jakiesj firmy panstwowej, ten wie, ze to
jedyna metoda na reforme dziadowskich mechanizmow w ktorych pracowaly
zmanierowane, niekompetentne, leniwe trybiki.

Quote:
narzekać/dziwić się, że nie ma polskiego przemyslu elektronicznego

Alez jest.

Quote:
(lub jest w postaci szczatkowej, bez takiego zjawiska jak polskie
marki). Normalnie rece opadaja.... Jakos Czesi swojej Skody nie
wypieprzyli na smietnik i dobrze na tym wyszli.

Bo Skoda to przedwojenna marka. A nie zaden Kasprzak.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

Marcin E. Hamerla
Guest

Thu Jun 29, 2006 5:58 pm   



arkadiusz.antoniak@wp.pl napisal(a):

Quote:
A myslisz, ze ja bym chcial, zeby z Unitry technologia z lat '80
zostala Smile? Wiadomo, ze trzeba to bylo totalnie
zrestrukturyzowac/zmienic/unowoczesnic itd. Ale nie rozpieprzyc bez
sensu.

No fajnie, ale jaka byla wlasciwie wartosc tej Unitry, ze nie warto
jej bylo rozwalac?

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

Paweł Paroń
Guest

Thu Jun 29, 2006 6:41 pm   



Dnia 29.06.2006 aha <andy@o2.pl> napisał/a:

Quote:
20 lat pracy dla przemysłu elektronicznego + 15 lat dla prywatnych firm
polsko-zagranicznych.
O dziwo w poniedziałek zaczenam znowu dla nauki na państwowym etacie.

Wcale nie "o dziwo", bo chyba wszyscy wiedzą, że teraz nigdzie nie ma lepiej
niż "na państwowym". Dużo wolnego czasu, fuchy, granty, niezobowiązujące i
robione na luzie "projekty", a teraz pewnie i niezłe unijne dotacje :)

Paweł

Leszek
Guest

Thu Jun 29, 2006 10:01 pm   



Quote:
A jest taki w ogole?

Bardzo dobre pytanie. AHA powinien zdefiniować
co to znaczy polski przemysł bo ja tak naprawdę
to nie wiem. Jeżeli 70% akcji jest w rekach hiszpanów
a 30% w rękach polskiego rządu i graczy giełdowych
to taka firma jest polska czy nie jest? Pewnie jest
bo SIŁA ROBOCZA jest polska. Na wartowni
siedzi ten sam pan Ziutek co 30 lat temu, tyle tylko
że ma na mundurze napis "security". A zachodnie
są pieniądze włożone w rozwój (no i zyski też)

Ja współpracuję (wykonuję usługi) dla wielu firm m.in.
http://omega-e.pl/Referencje.html
i muszę przyznać że lepiej współpracuje mi się z firmami
gdzie jest kapitał obcy. W takich firmach po pierwsze
nie widać (zwykle) chamstwa jakie jest w firmach polskich
w 100%. Kopupcja jest również na znacznie niższym poziomie
Zarobki są wyższe. Lepsza jest atmosfera w pracy i ludzie
są zwykle zadowoleni że pracują w takiej firmie.
Przykład polskiej firmy: dzwonię i mówię: poproszę z szefem
utrzymania ruchu - kobita łączy mnie z kierownikiem bazy
transportowej. Dzwonię jeszcze raz (myślałem że to pomyłka)
i znowu to samo
Przykład 2: pytam o adres mailowy - po chwili zastanowienia
co to takiego, pyta drugiego, a ten odnajduje gdzieś w książce
i podaje mi główny adres do firmy gdzie pracuje kilkaset osób
Jest to po prostu tragiczne

Leszek

J.F.
Guest

Fri Jun 30, 2006 5:47 am   



On Thu, 29 Jun 2006 19:58:05 +0200, Marcin E. Hamerla wrote:
Quote:
arkadiusz.antoniak@wp.pl napisal(a):
A myslisz, ze ja bym chcial, zeby z Unitry technologia z lat '80
zostala Smile? Wiadomo, ze trzeba to bylo totalnie
zrestrukturyzowac/zmienic/unowoczesnic itd. Ale nie rozpieprzyc bez
sensu.

No fajnie, ale jaka byla wlasciwie wartosc tej Unitry, ze nie warto
jej bylo rozwalac?

Niestety masz racje ze mala. Warta w w zasadzie tyle co budynki.

Jeszcze pytanie ktorej - bo Diora czy Eltra to jeszcze przez pewien
czas mialy zbyt na jakies radyjka na eksport, Fonice rynek sie
zalamal.

J.

J.F.
Guest

Fri Jun 30, 2006 5:47 am   



On Fri, 30 Jun 2006 00:01:44 +0200, Leszek wrote:
Quote:
Przykład polskiej firmy: dzwonię i mówię: poproszę z szefem
utrzymania ruchu - kobita łączy mnie z kierownikiem bazy
transportowej. Dzwonię jeszcze raz (myślałem że to pomyłka)
i znowu to samo

... ale moze to mloda pracownica nieskazona socjalizmem
i dla niej "ruch"="transport".
A ty powinienes prosic z dyrektorem d/s produkcji :-)

Quote:
Przykład 2: pytam o adres mailowy - po chwili zastanowienia
co to takiego, pyta drugiego, a ten odnajduje gdzieś w książce

Przez dlugi czas i na zachodzie Internet nie byl taki popularny.

Quote:
i podaje mi główny adres do firmy gdzie pracuje kilkaset osób
Jest to po prostu tragiczne

Bo u nas taka polityka ze emaile musza przejsc przez sekretarke :-)

J.

aha
Guest

Fri Jun 30, 2006 6:31 am   



Leszek napisał(a):
Quote:
A jest taki w ogole?

Bardzo dobre pytanie. AHA powinien zdefiniować
co to znaczy polski przemysł bo ja tak naprawdę
to nie wiem. Jeżeli 70% akcji jest w rekach hiszpanów
a 30% w rękach polskiego rządu i graczy giełdowych
to taka firma jest polska czy nie jest? Pewnie jest
bo SIŁA ROBOCZA jest polska. Na wartowni
siedzi ten sam pan Ziutek co 30 lat temu, tyle tylko
że ma na mundurze napis "security". A zachodnie
są pieniądze włożone w rozwój (no i zyski też)


Bardzo dobry pomysł.
Nie potrafię dokładnie zdefiniować pojęcia "polski przemysł".
Ja zajmuję się tylko techniką.
To jest zadanie dla posłów i polityków.
Może należy podjąć próbę opisania tego od początku, zgodnie z realiami.
Nie mam jednak żadnych wątpliwości, że trzeba wspierać polską myśl
techniczną jaka by nie była.
Jeśli nie ma przemysłu to trzeba go wymyśleć i zbudować od nowa!
W przeciwnym wypadku możemy tylko czekać na kolejne rozbiory.

Quote:
Ja współpracuję (wykonuję usługi) dla wielu firm m.in.
http://omega-e.pl/Referencje.html
i muszę przyznać że lepiej współpracuje mi się z firmami
gdzie jest kapitał obcy. W takich firmach po pierwsze
nie widać (zwykle) chamstwa jakie jest w firmach polskich
w 100%. Kopupcja jest również na znacznie niższym poziomie
Zarobki są wyższe. Lepsza jest atmosfera w pracy i ludzie
są zwykle zadowoleni że pracują w takiej firmie.
Przykład polskiej firmy: dzwonię i mówię: poproszę z szefem
utrzymania ruchu - kobita łączy mnie z kierownikiem bazy
transportowej. Dzwonię jeszcze raz (myślałem że to pomyłka)
i znowu to samo
Przykład 2: pytam o adres mailowy - po chwili zastanowienia
co to takiego, pyta drugiego, a ten odnajduje gdzieś w książce
i podaje mi główny adres do firmy gdzie pracuje kilkaset osób
Jest to po prostu tragiczne

Leszek


Prawda zazwyczj leży pośrodku.
Firmy mamy dobre i złe w sektorze prywatnym i państwowym.
Wiem co mówię bo pracowałem dla wielu różnych firm od Szczecina po
Przemyśl w serwisie technicznym.

aha
Guest

Fri Jun 30, 2006 6:52 am   



J.F. napisał(a):
Quote:
On Thu, 29 Jun 2006 19:58:05 +0200, Marcin E. Hamerla wrote:
arkadiusz.antoniak@wp.pl napisal(a):
A myslisz, ze ja bym chcial, zeby z Unitry technologia z lat '80
zostala Smile? Wiadomo, ze trzeba to bylo totalnie
zrestrukturyzowac/zmienic/unowoczesnic itd. Ale nie rozpieprzyc bez
sensu.
No fajnie, ale jaka byla wlasciwie wartosc tej Unitry, ze nie warto
jej bylo rozwalac?

Niestety masz racje ze mala. Warta w w zasadzie tyle co budynki.


Na Służewcu Przeemysłowym w Wa-wie spędziłem ponad 10 lat pracując w
kilku zespołach konstrukcyjnych nad budową wielu urządzeń produkcyjnych
dla Tewy (UNITRA-CEMI).
Twierdzę, że na ówczesne czasy był to najnowoczśniejszy park maszynowy w
Wa-wie.

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak polski sektor przemysłowy stracił ekspertów, a my walczymy z chińskim zalewem?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map