Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 ... 26, 27, 28 Next
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Mar 17, 2017 11:07 am
Pan Piotr Gałka napisał:
Quote:
Najciekawsze zostawiłem na koniec:
Szkoła: liceum.
Klasa: I z rozszerzoną matematyką.
Temat lekcji: funkcja liniowa.
Te za trudne słowa: wykres i funkcja.
A już się spodziewałem, że za trudnymi słowami będą "funkcja" i "liniowa".
To mi przypomniało zadanie na maturze kilka lat temu. Akurat z polskiego,
ale to nieistotne, wszędzie kierunek zmian podobny. Trzeba było odpowiedzieć
na pytanie dotyczące przeczytanej lektury -- "Cierpienia młodego Wertera".
Za interesującą wypowiedź na temat bohatera można było dostać zero punktów,
bo nie spełniała ona kryteriów klucza oceny. Ale gdyby ktoś napisał jedno
zdanie "Werter był młody i cierpiał", to mu należało dać trzy punkty.
Bowiem jedynym kryterium oceny było użycie słów/pojęć "Werter", "młodość"
i "cierpienie".
Jarek
--
Niech powie ktoś, komu się zdarzy
Napotkać wiosną me spojrzenie:
Co ja mam w twarzy, no co ja mam w twarzy?
Cierpienie, cierpienie, bezdenne cierpienie...
Luke
Guest
Fri Mar 17, 2017 11:08 am
W dniu 2017-03-17 o 10:41, Piotr Gałka pisze:
Quote:
Wyobraźcie sobie hospitację po której pani dyrektor (też nowa od
września - moim zdaniem dobra zmiana)
Ja bym do tego polityki nie mieszał, bo każda zmiana obniżała poziom
nauczania. Częściowo w ramach dostosowywania do norm UE, częściowo dla
świętego spokoju.
Pani dyrektor po prostu jest z takich, co chcą "cały świat zmienić" i
musi to być tylko i wyłącznie odwrócenie wszystkiego do góry nogami.
Sporo inspiracji ma na "szkoleniach".
A już najzabawniejsze jest to, że w środku podstawówki dzieci potrafią
odrabiać lekcje po południu jakieś 5 godzin. 5 godzin robienia zadań i
zgadywanek o niczym.
L.
Mario
Guest
Fri Mar 17, 2017 11:10 am
W dniu 16.03.2017 o 23:43, Marek pisze:
Quote:
On Thu, 16 Mar 2017 19:49:30 +0100, Mario <Mario@w.pl> wrote:
Na parę sekund uzyskuje psychiczną ulgę. Pewnie środki
farmakologiczne
(na maksymalnych dawkach) przestają działać więc dobrze, że ma
chociaż
taki sposób łagodzenia bólu egzystencjalnego.
Miałem machnąć ręką ale jednak ciekawość zwyciężyła: serio nie ogarniasz
problemu technikali w wieku średnim lub podeszłym? A wydawało się, że
taki prosty temat na ciekawą dyskusję.
Nie wiem jak się ma twoje pytanie do tego co napisałem.
--
pozdrawiam
MD
Cezary GrÄ
dys
Guest
Fri Mar 17, 2017 11:19 am
W dniu 17.03.2017 o 11:07, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
A już się spodziewałem, że za trudnymi słowami będą "funkcja" i "liniowa".
To mi przypomniało zadanie na maturze kilka lat temu. Akurat z polskiego,
ale to nieistotne, wszędzie kierunek zmian podobny. Trzeba było odpowiedzieć
na pytanie dotyczące przeczytanej lektury -- "Cierpienia młodego Wertera".
Za interesującą wypowiedź na temat bohatera można było dostać zero punktów,
bo nie spełniała ona kryteriów klucza oceny. Ale gdyby ktoś napisał jedno
zdanie "Werter był młody i cierpiał", to mu należało dać trzy punkty.
Bowiem jedynym kryterium oceny było użycie słów/pojęć "Werter", "młodość"
i "cierpienie".
Jarek
Dobre. Ja bym jeszcze coś takiego dodał, prawdopodobnie dzisiejszą
maturę z matematyki i fizyki zdała by większość tych zgredów co miała
swoją m aturę 30 lat temu. Odwrotnie raczej trudno by było.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Mar 17, 2017 11:29 am
Pan Cezary Grądys napisał:
Quote:
To mi przypomniało zadanie na maturze kilka lat temu. Akurat z polskiego,
ale to nieistotne, wszędzie kierunek zmian podobny. Trzeba było odpowiedzieć
na pytanie dotyczące przeczytanej lektury -- "Cierpienia młodego Wertera".
Za interesującą wypowiedź na temat bohatera można było dostać zero punktów,
bo nie spełniała ona kryteriów klucza oceny. Ale gdyby ktoś napisał jedno
zdanie "Werter był młody i cierpiał", to mu należało dać trzy punkty.
Bowiem jedynym kryterium oceny było użycie słów/pojęć "Werter", "młodość"
i "cierpienie".
Dobre. Ja bym jeszcze coś takiego dodał, prawdopodobnie dzisiejszą
maturę z matematyki i fizyki zdała by większość tych zgredów co
miała swoją m aturę 30 lat temu. Odwrotnie raczej trudno by było.
Do współczesnej matury z matematyki mogę podchodzić choćby zaraz.
Do wszystkich innych przedmiotów też. Jakoś bym zadał, groźne by
były tylko pułapki jak z tym Werterem. Ale gdybym musiał teraz
zdawać *swoją* maturę z matematyki, to bez dobrej powtórki mógłbym
mieć spore kłopoty.
--
Jarek
Piotr GaĹka
Guest
Fri Mar 17, 2017 11:46 am
W dniu 2017-03-17 o 10:49, HF5BS pisze:
Quote:
czyli hodowanie
bezmyślnych bestyjek, podporządkowanych swoim guru... o kurwa... tym z
Sejmu...??? Ja pierdolę... niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu...
Z jakiego błędu ?

Nie wiem czy nie powinno być raczej
P.G.
Roman Rogóş
Guest
Fri Mar 17, 2017 11:54 am
W dniu 2017-03-17 o 09:01, Cezary Grądys pisze:
Quote:
W dniu 17.03.2017 o 08:37, Luke pisze:
Porażająca większość dzieci w drugiej połowie podstawówki, przynajmniej
tych z mojego otoczenia, nie robi nic. Ich życie polega na "odwaleniu"
przykrych obowiązków szkolnych, a potem na graniu w kolejną grę na
smartfonie, lub pikaniu na fejsie. Ewentualnie można nagrywać wygłupy,
wystawiać je na YT i sprawdzać kciuki w górę.
Ale za naszych czasów większość taka sama była. Ci co tu piszą, to
właśnie ci, którym się chciało, czy to robić odbiornik detektorowy, czy
program na zx81 napisać, czy coś innego, choćby saletrę z cukrem
wymieszać.
Faktycznie

))
Mario
Guest
Fri Mar 17, 2017 11:56 am
W dniu 17.03.2017 o 01:00, Waldek pisze:
Quote:
W dniu 2017-03-16 o 22:48, re pisze:
Technikalia może mnie nie przerastają ale swoboda z ich korzystania jest
u mnie znacznie znacznie słabsza niż u "następnego pokolenia". Oglądamy
film i jest wątpliwość w jakim filmie grał któryś z aktorów. Zanim się
ruszę do swojego peceta w "gabinecie" to syn już sprawdzi na komórce.
Tez mam 50+ ale smarkofonem posluguje sie w miare sprawnie
- zwłaszcza jak mi się nie chce dupska ruszyć
żeby na chwile włączać kompa w "gabinecie" gdy fon leży na stole ;)
Pozdro
Wkurza mnie że ledwo widzę, albo tak powiększam że muszę przewijać. W
dodatku nie trafiam paluchami w klawisze ekranowe. No i nie jest dla
mnie oczywiste, że do tego czy innego jest gotowa apka. Ostatnio
odkryłem MobiParking bo mi się nie chciało iść rozmienić pieniądze na
parkomat :)
--
pozdrawiam
MD
Piotr GaĹka
Guest
Fri Mar 17, 2017 12:00 pm
W dniu 2017-03-17 o 11:19, Cezary Grądys pisze:
Quote:
Dobre. Ja bym jeszcze coś takiego dodał, prawdopodobnie dzisiejszą
maturę z matematyki i fizyki zdała by większość tych zgredów co miała
swoją m aturę 30 lat temu. Odwrotnie raczej trudno by było.
Maturę z matmy (1977) zdawałem w skróconym czasie (2h zamiast
regulaminowych 3h) bo musiałem zdążyć na pociąg aby dojechać na
Międzynarodowy Spływ na Wdzie.
Duży kłopot miałem z przebiciem się przez "komitet kanapkowy" bo
koniecznie chcieli znać treści zadań i odpowiedzi, a ja nie
przewidziałem tego w moim harmonogramie :)
Czy teraz bym zdał rozszerzoną na maksa to mam wątpliwości - niektóre
matury w ostatnich latach były takie, że był problem z wyrobieniem się w
czasie a zdecydowanie widzę u siebie brak biegłości (muszę czasem
dochodzić od zera do czegoś, co wtedy się po prostu wiedziało).
P.G.
SW3
Guest
Fri Mar 17, 2017 12:02 pm
W dniu 16.03.2017 o 15:53 Marek <fake@fakeemail.com> pisze:
Quote:
Czy już zdarza się, że łapiecie się na tym, że współczesne technikalia
zaczynają Was przerastać i teraz sami patrzycie z podziwem na młodszych?
Co prawda nie mam jeszcze 50+ (acz dużo mi nie brakuje) ale dorzucę swoje
3 grosze.
Myślę, że podstawowa różnica jest taka, że starsza osoba jak korzysta z
jakiegoś urządzenia to chciałaby rozumieć jak ono działa. Oczywiście nie
całkowicie poczynając od tego jak się zachowują elektrony w atomach, ale
chociaż w najwyższej warstwie, że jak się naciśnie tu to się dzieje to a
jak tam - to tamto. A takie rozumienie jest coraz trudniejsze w dobie
systemów które "wiedzą lepiej" co użytkownikowi potrzebne.
Więc starsi nie rozumieją i czują, że nie panują nad urządzeniem.
Młodzi też nie rozumieją ale im to nie przeszkadza.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
Luke
Guest
Fri Mar 17, 2017 12:05 pm
W dniu 2017-03-17 o 11:54, Roman Rogóż pisze:
Quote:
właśnie ci, którym się chciało, czy to robić odbiornik detektorowy, czy
program na zx81 napisać, czy coś innego, choćby saletrę z cukrem
wymieszać.
Faktycznie

))
Niezupełnie, mimo wszystko uważam, że proporcje były nieco inne.
Po prostu wiele zainteresowań, rozwój umiejętności itd. było traktowane
naturalnie nawet przez tych mniej "zakręconych" jako zabawa i rozrywka.
A teraz są inne sposoby i metody zabawy i rozrywki.
L.
Piotr GaĹka
Guest
Fri Mar 17, 2017 12:16 pm
W dniu 2017-03-17 o 12:02, SW3 pisze:
Quote:
Co prawda nie mam jeszcze 50+ (acz dużo mi nie brakuje) ale dorzucę
swoje 3 grosze.
Myślę, że podstawowa różnica jest taka, że starsza osoba jak korzysta z
jakiegoś urządzenia to chciałaby rozumieć jak ono działa. Oczywiście nie
całkowicie poczynając od tego jak się zachowują elektrony w atomach, ale
chociaż w najwyższej warstwie, że jak się naciśnie tu to się dzieje to a
jak tam - to tamto. A takie rozumienie jest coraz trudniejsze w dobie
systemów które "wiedzą lepiej"
Jak mnie (60-) takie systemy wpieniają !
P.G.
Pawel \"O'Pajak\"
Guest
Fri Mar 17, 2017 12:25 pm
Powitanko,
Quote:
Ale za naszych czasów większość taka sama była. Ci co tu piszą, to
właśnie ci, którym się chciało
Saletra z cukrem to dla ówczesnych lamerów była

Profesjonaliści z
podstawówki zajmowali się mieszaniem prochu czarnego w ruskim iskrzącym
młynku do kawy - wszystkich składników razem;-) (nie, nie ja)
Tak serio, to za komuny można było albo samemu coś zrobić i mieć, albo
nie mieć. No chyba, że ktoś miał $, to w Pewexie kupował. Ja pod koniec
podstawówki żyłem jak król - kupowałem w BOMISie uszkodzony sprzęt,
naprawiałem, a kolega sprzedawał i również z tego miał sporo zysku.
No ale wtedy schematy wszystkiego były albo dołączane do sprzętu przez
producenta, albo były w "Radioelektroniku", a teraz? Teraz kostka
lutowana BGA bez oznaczeń, albo z oznaczeniami nie do wyGooglania i
tyle. Nikt niczego nie naprawia, bo czas na naprawę kosztuje więcej, niż
nowe. Teraz orgazm zapewnia żona, wtedy przechwycenie elektrośmieci;-)
Za naszych czasów była "Sonda", a teraz masz Discovery, na którym się
dowiesz jak trudno się łowi tuńczyki. Fascynujące k'.
A na lokalnej grupie u mnie ktoś pyta o polecenie fachowca... do wymiany
kranu.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
Jacek Maciejewski
Guest
Fri Mar 17, 2017 12:25 pm
Dnia Fri, 17 Mar 2017 09:01:49 +0100, Cezary Grądys napisał(a):
Quote:
choćby saletrę z cukrem
wymieszać.
Ha, to były czasy kiedy guma wentylowa jeszcze nie była cięta na
kawałki, saletrę kupowało się w sklepie spożywczym o okolica obfitowała
w proch z niewypałów, celuloid z taśm itd
--
Jacek
I hate haters.
Pawel \"O'Pajak\"
Guest
Fri Mar 17, 2017 12:41 pm
Powitanko,
Quote:
Komputerek nie
był w ogóle rozbudowywalny, nic nowego się nie pojawiało.
Jak nie był, jak był. "Karty dźwiękowej" na AY3-8910 nie robiłeś, a
zewnętrzna klawiatura na kontaktronach, a przerobienie 3calowej stacji
FDD na 5i1/4", albo poźniej na 3,5", a wyciągnięcie zespolonego video
przed modulatorem, a rozbudowa pamięci RAM.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 ... 26, 27, 28 Next