Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Next
Grzegorz
Guest
Sun Oct 20, 2013 3:15 pm
Quote:
Ogólna zasada jest taka:
Jak przy nabyciu danej rzeczy/prawa przysługiwało Ci odliczenie to
wynajem takiej rzeczy/prawa
jest DG.
g
=Co rozumiesz pod pojęciem " przysługiwało odliczenie" ?
np.
Budujesz dom i odliczasz wydatki w ramach VZM,
Do US składasz PIT w którym rozliczasz wynajem
tego domu.
US się tym interesuje bo jest w posiadaniu nielogicznych
oświadczeń podatkowych (czuje zaległe podatki z DG).
Masz już dom. Drugi/kolejny wynajmujesz a jednocześnie
rozliczasz z niego VZM.
Sprawa piekarza z Legnicy.
To tak ogólnie, bo sprawa nie jest taka prosta.
Miałem na myśli coś a'la kupujesz narzędzia, materiały
i rozliczasz to na fakturę we własnej DG a potem
tymi narzędziami i materiałami robisz coś na umowę
o dzieło lub nawet z "dobrego serca".
g.
A.L.
Guest
Sun Oct 20, 2013 3:15 pm
On Sun, 20 Oct 2013 16:55:12 +0200, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl.invalid> wrote:
Quote:
Hello A.L.,
Każdy, cywilizowany kraj ma jakiś system ubezpieczeń społecznych i
zdrowotnych. Większość krajów ma te systemy już dość stabilne i
budowane od dawna. Polska budowała system od zera, od1945 roku,
dostając w prezencie całą masę emerytów do wykarmienia. Z braku innego
wyjścia postawiono na system pożyczki pokoleniowej. I tak już zostało.
W 1999 roku teoretycznie spróbowano _część_ (bardzo małą, niestety)
przenieść do systemu kapitałowego. Obecnie próbuje się to zaorać i
kasę przejąć, bo brakuje nadal na wypłaty z systemu pokoleniowego :(
Ale co to ma wspolnego z problemem czy pan Kazio moze czy nie moze
odsniezyc chodnik bez podpisywania umowy itede?
To gdzie meiszkam, moge spokojnie odsniezyc bez zadnej umowy, wziac
pieniedze do kieszeni, a potem zaplacic podatki i inne nalezne daniny.
Bez papierow. Mnostwo osob zarabia pieniadze w ten sposob. I placi
podatki w ten sposob.
A jak idzie o system emerytalny - tu gdzie jestem, od KAZDEGO dochodu
placi sie skladki na Social Security, czyli tutejszy system
emerytalny. Jak polski system emerytalny jest taki biedny, to czemu
sie nie opdatkuje na ZUS WSZYSTKICH dochodow, a tylko niektore?
A ze polski system ma mase do wykarmienia... To neich zlikwiduje
przywileje emerytalne dla roznych grup zawodowych, rozne krusy i
smusy. W obliczu emerytury PANSTWOWEJ wszyscy emeryci powinni podlegac
tym samym regulom.
A.L.
uzytkownik
Guest
Sun Oct 20, 2013 3:35 pm
Użytkownik "Grzegorz" <nie_spamuj@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:l40p1o$geb$1@news.dialog.net.pl...
Quote:
Zawieram z Panem Heniem umowę o dzieło.
Pan Henio ma mi wykonać instalację hydrauliczną w moim nowobudowanym
domu.
Umowa o dzieło reguluje
1. Samodzielność w wykonywaniu tej umowy (projekt, dobór materiałów).
2. Uzyskanie określonego efektu działania zleceniobiorcy, zawartego w
umowie do określonego terminu.
W umowie określam ogólne założenia i termin wykonania pracy (to czego
wymaga
firma wodociagowa i żeby mnie nie zalało).
Pan Henio pracę oddaje w terminie. Płacę. Rozstajemy się.
Prawda, że proste?
Po jakimś czasie z US dostaję wezwanie do stawienia się w charakterze
świadka
w sprawie Pana Henia. W umówionym terminie stawiam się w US a tam
spotykam
jeszcze dwóch swoich znajomych, też wezwanych w sprawie Pana Henia
którym
to Pan Henio też na umowę o dzieło wykonywał instalacje hydrauliczne.
Może przecież zawrzeć umowy z różnymi osobami jak i z jedną osobą
umowę
o dzieło, na mocy której podejmie się wykonania np. 100szt urządzeń w
terminie np. do 3 marca 2014r.
j. w.
Nie musi kombinować.
Podpisuje "umowę o dzieło", odlicza 20% kosztów uzyskania przychodu,
oblicza podatek PIT zgodnie z progami czyli do 85528zł liczy 18%
podatku, wpłaca te 18% od kwoty przekraczającej 3091zł, czyli kwotę
wolną od podatku.
j. w.
Z wyrazami szacunku.
g.
Miałeś taką sytuację, czy tylko teoretyzujesz?
To, że pan Henio wykonał instalację u Ciebie oraz kilku Twoich znajomych
nie świadczy o tym, że pan Henio jest zobowiązany do prowadzenia
działalności gospodarczej. Aby US mógł zakwalifikować taką działalność
do DG to musiałby udowodnić panu Heniowi, że ww działalność jest
prowadzona w sposób zorganizowany i ciągły.
Jeżeli zaś chodzi o US to niby dlaczego miałby kwestionować taką umowę
pana Henia, skoro w rozliczeniu sumarycznym otrzymuje znacznie wyższy
podatek PIT niż gdyby pan Henio prowadził DG?
W przypadku zarejestrowania DG pan Henio ma duże możliwości odliczeń.
W zależności od wybranej formy opodatkowania, może płacić 8,5% podatku
dochodowego bez odliczania kosztów dochodu w przypadku ryczałtu lub też
może wliczyć w koszty uzyskania przychodu zarówno narzędzia, materiały,
paliwo do samochodu, gacie, w których wykonuje usługę, a nawet papier
toaletowy, którym sobie podciera d... jak jest na budowie w przypadku
rozliczania DG na warunkach ogólnych. Stąd często bywa tak, że
prowadzący DG mają wysokie przychody, a przy tym nie płacą w ogóle
podatku.
W przypadku umowy o dzieło nie może odliczyć ani zakupu młotka czy
przecinaka, ani też żadnych innych kosztów. Odlicza zryczałtowany koszt
20% od zarobionej kwoty (przychodu) i od reszty przychodu płaci podatek
wg skali progresywnej czyli do 85528zł dochodu 18%, zaś powyżej 85528zł
32%.
Patrząc od strony opłacalności to umowa o dzieło jest najbardziej
korzystną formą umowy dla US, ponieważ w jej przypadku nie przysługują
zwolnienia, odliczenia, ani możliwość skorzystania z podatku liniowego
19%.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun Oct 20, 2013 3:50 pm
Hello A.L.,
Sunday, October 20, 2013, 5:15:58 PM, you wrote:
[.....................................]
Chcesz pogadać więcej na ten temat - pl.soc.prawo.podatki
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Guest
Sun Oct 20, 2013 3:50 pm
W dniu niedziela, 20 października 2013 14:47:58 UTC+2 użytkownik uzytkownik napisał:
Quote:
U�ytkownik <kogutek444@gmail.com> napisa� w wiadomo�ci
news:889adc9c-6dd7-4579-93b1-acddb5295102@googlegroups.com...
Umowa o dzie�o w przypadku od�nie�ania wed�ug mnie nie przys�uguje.
Jeste� w b��dzie.
Od�nie�anie jak najbardziej kwalifikuje si� do "umowy o dzie�o".
Ale w przypadku urz�dzenia elektronicznego w kt�rym zawarta jest
warto�� intelektualna umowa o dzie�o b�dzie dobra.
My�l�, �e �le rozumiesz czym jest "umowa o dzie�o". "Umowa o dzie�o" nie
dotyczy tylko i wy��cznie warto�ci intelektualnej takiej jak obraz,
muzyka czy wiersz. Dotyczy ona ka�dego dzia�ania, kt�re ma przynie��
okre�lony skutek.
Warunkami zawarcia takiej umowy sďż˝:
1. Samodzielno�� w wykonywaniu tej umowy.
2. Uzyskanie okre�lonego efektu dzia�ania zleceniobiorcy, zawartego w
umowie do okre�lonego terminu.
Dla przyk�adu:
Zatrudniasz pana Henia, �eby wraz z Tob� i pod Twoim czujnym okiem
wykonywa� okre�lone prace - to ju� nie kwalifikuje si� do umowy o
dzie�o.
Zatrudniasz pana Henia, �eby przez godzin� od�nie�a� podw�rko - to tak�e
nie kwalifikuje si� pod umow� o dzie�o.
Aby by�a mo�liwo�� zawarcia umowy o dzie�o to ustalasz jaki ma by� efekt
ko�cowy pracy pana Henia np. wyplewienie ogr�dka oraz termin, do kiedy
ma to zosta� wykonane. Pan Henio sam okre�la harmonogram rob�t, metody
oraz sam jest sobie kierownikiem. Tylko wtedy mo�e zosta� zawarta umowa
o dzie�o.
Nie wydaje mi si� �eby przeszkod� mog�o by� �e powstanie wi�cej ni�
jedno urz�dzenie
i b�dzie kilka um�w z r�nymi osobami.
Mo�e przecie� zawrze� umowy z r�nymi osobami jak i z jedn� osob� umow�
o dzie�o, na mocy kt�rej podejmie si� wykonania np. 100szt urz�dze� w
terminie np. do 3 marca 2014r.
Malarz albo kompozytor nie musz� zak�ada� dzia�alno�ci gospodarczej
�eby sprzeda� swoje dzie�a.
To reguluj� jeszcze inne przepisy prawne. Tu wchodzi dzia�alno��
artystyczna i tego typu dzia�alno�� nie jest to�sama z "umow� o dzie�o".
Artysta ma prawo do 50% kosztu uzyskania przychodu i dotyczy to tylko i
wy��cznie um�w z tzw. przeniesieniem praw autorskich.
W przypadku "umowy o dzie�o" takich jak od�nie�anie, pozamiatanie
podw�rka, wydojenie kr�w itd. nie ma przeniesienia praw autorskich,
dlatego w przypadku takiej umowy o dzie�o obowiazuje 20% koszt uzyskania
przychodu.
Jak od kompozytora kupi� ten sam utw�r na przyk�ad stacje radiowe to
za ka�de puszczenie na antenie b�dzie dostawa� dzia�k�.
To jeszcze inna bajka. S� to tzw. tantiemy i nie mieszaj do tego um�w o
dzie�o.
W przypadku Janka zastanowiďż˝ bym siďż˝ czy nie warto mu zamiast
sprzedawaďż˝ wynajmowaďż˝.
W umowie najmu mo�e by� zapis �e oplata jest pobierana co 10 lat.
Od takiej umowy p�aci si� w US 8,5% podatku, mo�na i na zasadach
og�lnych p�aci� podatek.
Poniewa� kasa z najmu nie jest w �aden spos�b powi�zana ze stosunkiem
pracy to nie ma �adnych op�at do ZUSu.
Nie musi kombinowaďż˝.
Podpisuje "umow� o dzie�o", odlicza 20% koszt�w uzyskania przychodu,
oblicza podatek PIT zgodnie z progami czyli do 85528zďż˝ liczy 18%
podatku, wp�aca te 18% od kwoty przekraczaj�cej 3091z�, czyli kwot�
wolnďż˝ od podatku.
Pewno masz rację. Z tym że częste zawieranie umów o dzieło na takie samo dzieło może chociaż nie musi spowodować komplikacji że ktoś uzna że to jednak podchodzi pod DG. W najmie masz dwie legalne opcje.. Legalniejsze i lepiej opisane niż przy umowach o dzieło i zlecenie. Uparłeś się na Urząd Skarbowy. Wcześniej napisałem że akurat kto jak kto ale US jest poza wszelkimi podejrzeniami. Ta instytucja chce żebyś zapłacił "pięcinę" od tego co faktycznie zarobiłeś. Nie zarobiłeś nie płacisz. Problem jest z ZUSem. On woła przy DG jakąś stałą comiesięczną sporą kwotę która nie może być mniejsza niż ile sobie wymyślą. To kładzie na łopatki ludzi którzy mogli by legalnie zarabiać jakieś nieduże pieniądze, płacić od nich podatki i ZUS obliczony od dochodu. Tak jak przy umowie zleceniu. W takiej sytuacji Jarek otworzył by sobie firmę. Jak by coś zrobił to by sprzedał. Od zarobionych pieniędzy zapłacił by podatek i ZUS. Podejrzewam ze ZUS na takim rozwiązaniu by się nie wyłożył a nie wykluczam że przejście wielu drobnych producentów i usługodawców z szarej strefy do legalnego działania spowodowało by większe wpływy z podatków i do ZUSu. Teraz musi kombinować jak koń pod górę.
J.F.
Guest
Sun Oct 20, 2013 3:58 pm
Dnia Sun, 20 Oct 2013 09:46:58 -0500, A.L. napisał(a):
Quote:
On Sun, 20 Oct 2013 10:56:02 +0200, "J.F."
Dnia Sat, 19 Oct 2013 19:48:08 -0500, A.L. napisał(a):
Znaczy, zalozmu ze parcuje na etacie. Po etacie, odsniezam sasiadom
chodnik w zimie za 50 zlotych na tydzien. Czy mi nie wolno?
Wolno, ale:
a) jak zarejestrujesz dzialalnosc, i bedziesz placil stosowne oplaty,
lub
b) jak cie sasiedzi oficjalnie zatrudnia, i beda placic stosowne
oplaty ...
Pzreciez to pojeb ekstremalny...
A w USA to tak ot sobie wolno ?
A dlaczego mialoby byc nie wolno? Wolno zarabiac jak ktos ma ochote
No to i w Polsce wolno.
Ze taksowkarzem nie wolno sobie w NY zostac, bo sie ma ochote, to juz
wiem.
Quote:
O ile pamietam macie tam powszechny podatek obrotowy od towarow ... to
pewnie od uslug tez ? Jaka jest kara za nieplacenie ?
Mamy "sales tax" czyli podatek od sprzedazy ktory pobiera stan. Placi
sie w sklepie, kupujac towary. Stan pobiera tez podatek od dochodow.
Placi sie zglaszajac dochod na odpowiednim formularzu.
I jak sie komus odsnieza chodnik za pieniadze, to tez sie placi ?
Quote:
A tak idac dalej - jak przy okazji tego odsniezania noge sobie
zlamiesz ? Albo na odsniezonym chodniku sasiad noge zlamie, albo
listonosz ?
Jak ja sobie zlamie to moja sprawa.
Nie jestes prawdziwym Amerykaninem.
Oczywiscie ze to sprawa dla adwokata.
I cos mi sie widzi ze moze sie okazac jak w Polsce - sasiad cie
zatrudnil, a nie zapewnil szkolenia BHP, butow antyposlizgowych, nie
zaplacil SS, nie ubezpieczyl, wiec teraz to jego sprawa z czego ci
zaplaci odszkodowanie.
Quote:
Jak listonosz, to sprawa wlasciciela chodnika
Ale on wynajal odsniezacza. To chyba wina tego odsniezacza ?
Jak po wyjezdzie z warsztatu zawioda ci hamulce i przejedziesz
dziecko, to tez powiesz "to sprawa wlasciciela samochodu" ?
J.
A.L.
Guest
Sun Oct 20, 2013 4:09 pm
On Sun, 20 Oct 2013 17:58:26 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Dnia Sun, 20 Oct 2013 09:46:58 -0500, A.L. napisał(a):
On Sun, 20 Oct 2013 10:56:02 +0200, "J.F."
Dnia Sat, 19 Oct 2013 19:48:08 -0500, A.L. napisał(a):
Znaczy, zalozmu ze parcuje na etacie. Po etacie, odsniezam sasiadom
chodnik w zimie za 50 zlotych na tydzien. Czy mi nie wolno?
Wolno, ale:
a) jak zarejestrujesz dzialalnosc, i bedziesz placil stosowne oplaty,
lub
b) jak cie sasiedzi oficjalnie zatrudnia, i beda placic stosowne
oplaty ...
Pzreciez to pojeb ekstremalny...
A w USA to tak ot sobie wolno ?
A dlaczego mialoby byc nie wolno? Wolno zarabiac jak ktos ma ochote
No to i w Polsce wolno.
Ze taksowkarzem nie wolno sobie w NY zostac, bo sie ma ochote, to juz
wiem.
No to dobrse wiesz. Probowales?...
Quote:
O ile pamietam macie tam powszechny podatek obrotowy od towarow ... to
pewnie od uslug tez ? Jaka jest kara za nieplacenie ?
Mamy "sales tax" czyli podatek od sprzedazy ktory pobiera stan. Placi
sie w sklepie, kupujac towary. Stan pobiera tez podatek od dochodow.
Placi sie zglaszajac dochod na odpowiednim formularzu.
I jak sie komus odsnieza chodnik za pieniadze, to tez sie placi ?
Tez sie placi.
Quote:
A tak idac dalej - jak przy okazji tego odsniezania noge sobie
zlamiesz ? Albo na odsniezonym chodniku sasiad noge zlamie, albo
listonosz ?
Jak ja sobie zlamie to moja sprawa.
Nie jestes prawdziwym Amerykaninem.
Oczywiscie ze to sprawa dla adwokata.
I cos mi sie widzi ze moze sie okazac jak w Polsce - sasiad cie
zatrudnil, a nie zapewnil szkolenia BHP, butow antyposlizgowych, nie
zaplacil SS, nie ubezpieczyl, wiec teraz to jego sprawa z czego ci
zaplaci odszkodowanie.
Jak listonosz, to sprawa wlasciciela chodnika
Ale on wynajal odsniezacza. To chyba wina tego odsniezacza ?
Jak po wyjezdzie z warsztatu zawioda ci hamulce i przejedziesz
dziecko, to tez powiesz "to sprawa wlasciciela samochodu" ?
J.
Niedokladnie tak jest, bo adwokaci sa kosztowni. Cos tak 300 do 500
dolcow za godzine. I prawo jest takie, ze kazda ze stron placi za
adwokata z wlasnej kieszeni, niezaleznie kto wygrywa i kto przegrywa.
A adwokat nei wezmie sprawy w ktorej "glebokosc kieszeni" osoby
oskarzonej nie gwarantuje adwokatowi dostatecznych dochodow. Wiec z
tym sadzeniem sie tak latwo nie jest. Sadzi sie duze korporacje gdzie
wygrana moze byc duza. Nie sadzi sie pana Kazia ktorego caly majatek
nei wystarczylby na pokrycie kosztow adwokata strony skarzacej.
Zwlaszcza ze ten majatek Pan Kazio musialby przeznaczyc na koszta
swojego adwokata.
A.L.
A.L.
Guest
Sun Oct 20, 2013 4:10 pm
On Sun, 20 Oct 2013 17:50:02 +0200, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl.invalid> wrote:
Quote:
Hello A.L.,
Sunday, October 20, 2013, 5:15:58 PM, you wrote:
[.....................................]
Chcesz pogadać więcej na ten temat - pl.soc.prawo.podatki
Sprawdzilem. Ta grupa jest prawie martwa
A.L.
Grzegorz
Guest
Sun Oct 20, 2013 4:25 pm
Quote:
jarek narzędzia i materiały kupił w sklepie jako osoba fizyczna. Zrobił
za pomocą tych narzędzi i materiałów dla siebie wzmacniacz lampowy za
taki sam ktoś chce mu zapłacić 20 tysięcy złotych. Kilka innych osób też
chce od niego takie wzmacniacze kupić. Dla kilku sztuk nie warto
zakładać działalności gospodarczej.
A słyszałeś o sprawie tych których US wzywał do zapłaty podatku VAT
od sprzedaży pierwszej działki budowlanej przy okazji kontroli
sprzedaży działki drugiej (już z VAT)?
A pośrednicy nieruchomości?
Quote:
Jarek chce być uczciwy i chce podzielić się z resztą ludzi w Polsce
częścią dochodu, bo inni ludzie się z nim swoim dochodem dzielą (
podatki). jak ma to zrobić żeby było legalnie i bez wymyślania dziwnych
rozwiązań.
Chwali to się Jarkowi.
Jednostkowo to powinno a nawet musi być "umowa o dzieło"
lub jeśli to coś jest z zasobów prywatnych to zwykłe PCC.
Dochód o ile nie zwolniony to doliczyć do PIT w rubryce
"inne dochody/przychody" i po sprawie.
Ale autor wątku pisze, że pojawiły się kolejne zamówienia.
A to już jest pewna powtarzalność.
Pojawiło się źródło przychodu.
Nie byłoby dobrze, żeby Jarek poznawał prawo podatkowe
od tej najgorszej, ciemnej strony.
Pytający pewnie chciałby się dowiedzieć ile (kwotowo lub ilościowo)
to jest DG. Takiej odpowiedzi nie ma. Są definicje DG i jest art 199a
OP.
Jarek musi sobie sam na to odpowiedzieć, czy to już działalność
gospodarcza.
Jeśli tak, to:
Założyć DG i odprowadzić wszystkie należne państwu daniny
jednocześnie skorzystać ze wszystkich możliwych ulg, i zwolnień,
różnych programów wsparcia bo to może być to coś co Jarek ma
a inni nie mają.
Aktywnie korzystać z prawa do zawieszenia DG (nie ma wtedy ZUS),
ps.
Nie reprezentuję Min. Fin. i jak ktoś ma coś do wcześniej wymienionego
to niech tam kieruje swoje uwagi.
g.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun Oct 20, 2013 4:28 pm
Hello A.L.,
Sunday, October 20, 2013, 6:10:19 PM, you wrote:
Quote:
Chcesz pogadać więcej na ten temat - pl.soc.prawo.podatki
Sprawdzilem. Ta grupa jest prawie martwa
To ją ożyw swoimi pytaniami.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Guest
Sun Oct 20, 2013 4:54 pm
W dniu niedziela, 20 października 2013 15:57:16 UTC+2 użytkownik Grzegorz napisał:
Quote:
Ty o podatkach które są na przyzwoitym poziomie a ja o innych opłatach.
ZUS jest tylko od pieniędzy jakie wynikają ze stosunku pracy. Z DG z
bycia pracownikiem.
Ja też o tych innych oplatach.
Te inne opłaty wynikają z relacji co do których US ma swój podstawowy
interes - podatki.
Potem zjawiają się dalsi zainteresowani którzy w swoich argumentach
podpierają się
ustaleniami US. Jeśli US wykaże Tobie, że wykonujesz działalność
gospodarczą
bo to wynika z ustawy to i wszyscy inni powołają si na te same ustalenia
i zarządają dla siebie
tego co wynika z ustaleń US.
Przykład:
Pewna firma na allegro prowadziła sprzedaż którą finalizowala umowami
kupna-sprzedaży
kwalifikując ją do kategorii podatku PCC (taki podatek co do zasady
płaci nabywca).
Czy tak było można?
Ależ oczywiście!
Tyle, że skarbówka w opaciu o definicje dzialalności gospodarczej
wyprowadziła
swoje wnioski i firma popłynęła.
Zarabianie pieniędzy to nie tylko i wylącznie praca. To zarabianie na
akcjach, lokatach bankowych. W chodzi w to również najem. Można w sposób
zorganizowany i ciągły wynajmować sto mieszkań ( nie dotyczy hoteli itp)
i nie płacić ZUSu.
W nawiasie zaznaczyłeś wyjatek. Nie wszystko da się w ową definicję
wcisnąć.
A z całą pewnością nie sto mieszkań.
Poszukaj w necie przepisów związanych z najmem. On raz jest
działalnością gospodarczą a raz nie jest. Jest jak właściciel ruchomości
albo nieruchomości ma oprócz czynszu udział w zyskach wynikających z
najmu. Jak dostaje tylko umówiony czynsz bez względu na to czy najemca
osiągnął stratę albo zysk to czynsz nie wynika ze stosunku pracy i nie
podlega pod ZUS. Nie ma czegoś bardziej przekonującego czy coś jest
prowadzone w sposób ciągły. To wynajęcie komuś mieszkania. I można sobie
wybrać czy będzie się płaciło składkę do ZUSu. Można nie płacić.
Kamieniczxnik nie musi mieć działalności gospodarczej żeby wynajmować
mieszkania w kamienicy którą posiada.
Jak to co powyżej wyczerpuje znamiona DG to jest. Innej definicji nie
ma.
Są w ustawach wyjątki traktujące dochody/przychody z najmu inaczej niż
ogólna myśl ustawy.
Ogólna zasada jest taka:
Jak przy nabyciu danej rzeczy/prawa przysługiwało Ci odliczenie to
wynajem takiej rzeczy/prawa
jest DG.
g
Co rozumiesz pod pojęciem " przysługiwało odliczenie" ?
sundayman
Guest
Sun Oct 20, 2013 5:02 pm
Samo prowadzenie firmy , a zwłaszcza mikro, gdzie ilość dokumentacji
jest minimalna, to detal. Możesz sobie korzystać z księgowości w jednej
z firm internetowych - koszt to kilkadziesiąt zł/mc.
Taki system właściwie wszystko robi sam, w razie potrzeby można zapytać
eksperta.
VAT nie jest żadnym problemem, a jedynie korzyścią.
Polecam natomiast bardzo mocno przyjęcie rozliczania kwartalnego - w
małej działalności pozwala lepiej zarządzać finansami (czytaj oszczędzać
na podatkach).
Quote:
Jesli zakladasz DG i wczesniej jej przez chyba 5 lat nie prowadziles, to
przez 2 lata placisz "tylko" polowe ZUSu. Potem firme prowadzi zona, Ty
jestes bezrobotny, Twoja firma zamknieta. Potem ten sam manewr z innym
czlonkiem rodziny, az tu nagle po 5 latach odkrywasz w sobie rekina
kapitalizmu i znowu prowadzisz DG ze zmniejszona stawka ZUS.
To fakt, tyle że oczywiście to też jest przestępstwo (firmanctwo), więc
w razie czego - może być problem (chociaż na szczęście nie słyszałem
specjalnie o karaniu za to, no ale - może nie słyszałem).
Quote:
Kurde, gdyby nie ZUS, to mielibysmy pewnie 10% wzrost gospodarczy...
Ha ! Ba ! Nie tylko - niektórzy (żeby nie szukać daleko) nie myśleliby
np. o przenoszeniu działalności za granicę, żeby nie wspierać
bandyckiego systemu "strzyżenia przedsiębiorcy" ...
Guest
Sun Oct 20, 2013 5:30 pm
W dniu niedziela, 20 października 2013 17:15:25 UTC+2 użytkownik Grzegorz napisał:
Quote:
Og�lna zasada jest taka:
Jak przy nabyciu danej rzeczy/prawa przys�ugiwa�o Ci odliczenie to
wynajem takiej rzeczy/prawa
jest DG.
g
=Co rozumiesz pod poj�ciem " przys�ugiwa�o odliczenie" ?
np.
Budujesz dom i odliczasz wydatki w ramach VZM,
Do US sk�adasz PIT w kt�rym rozliczasz wynajem
tego domu.
US siďż˝ tym interesuje bo jest w posiadaniu nielogicznych
o�wiadcze� podatkowych (czuje zaleg�e podatki z DG).
Masz ju� dom. Drugi/kolejny wynajmujesz a jednocze�nie
rozliczasz z niego VZM.
Sprawa piekarza z Legnicy.
To tak og�lnie, bo sprawa nie jest taka prosta.
Mia�em na my�li co� a'la kupujesz narz�dzia, materia�y
i rozliczasz to na faktur� we w�asnej DG a potem
tymi narz�dziami i materia�ami robisz co� na umow�
o dzie�o lub nawet z "dobrego serca".
g.
jarek narzędzia i materiały kupił w sklepie jako osoba fizyczna. Zrobił za pomocą tych narzędzi i materiałów dla siebie wzmacniacz lampowy za taki sam ktoś chce mu zapłacić 20 tysięcy złotych. Kilka innych osób też chce od niego takie wzmacniacze kupić. Dla kilku sztuk nie warto zakładać działalności gospodarczej. Jarek chce być uczciwy i chce podzielić się z resztą ludzi w Polsce częścią dochodu, bo inni ludzie się z nim swoim dochodem dzielą ( podatki). jak ma to zrobić żeby było legalnie i bez wymyślania dziwnych rozwiązań.
Grzegorz
Guest
Sun Oct 20, 2013 5:31 pm
Quote:
Miałeś taką sytuację, czy tylko teoretyzujesz?
Tak, wielokrotnie.
Quote:
To, że pan Henio wykonał instalację u Ciebie oraz kilku Twoich
znajomych
nie świadczy o tym, że pan Henio jest zobowiązany do prowadzenia
działalności gospodarczej. Aby US mógł zakwalifikować taką działalność
do DG to musiałby udowodnić panu Heniowi, że ww działalność jest
prowadzona w sposób zorganizowany i ciągły.
A myślisz, że to takie egzotyczne przypadki i US tego nie robi?
Toż to chleb powszedni US'ów.
Ogłoszenie na forum, FB, w gazecie, zdobedzie wizytówkę,
obdzierkę z nr tel, życzliwy doniesie albo inny bęcwał się wygada
że ma takiego Pana Henia co robi i że go poleca bo ma praktykę
a robi taniej bo na umowę o dzieło?
Quote:
Jeżeli zaś chodzi o US to niby dlaczego miałby kwestionować taką umowę
pana Henia, skoro w rozliczeniu sumarycznym otrzymuje znacznie wyższy
podatek PIT niż gdyby pan Henio prowadził DG?
Bo tak stanowi prawo z którym wątkotwórca chce być w zgodzie.
Quote:
W przypadku zarejestrowania DG pan Henio ma duże możliwości odliczeń.
W zależności od wybranej formy opodatkowania, może płacić 8,5% podatku
dochodowego bez odliczania kosztów dochodu w przypadku ryczałtu lub
też
8,5? Wow! A gdzie Ty to wyczytaleś?
Jarek nie jest hyrdaulikiem tylko konstruje urzadzenia elektroniczne.
Przeczytaj ustawę i nie udzielaj nieprawdziwych informacji.
Quote:
może wliczyć w koszty uzyskania przychodu zarówno narzędzia,
materiały,
paliwo do samochodu, gacie, w których wykonuje usługę, a nawet papier
toaletowy, którym sobie podciera d... jak jest na budowie w przypadku
rozliczania DG na warunkach ogólnych. Stąd często bywa tak, że
prowadzący DG mają wysokie przychody, a przy tym nie płacą w ogóle
podatku.
To oznacza stratę czyli zainteresowanie ze strony US który się zapyta:
"A z czego Pan finansuje tę stratę?" (kontrola)
Kolejna "rada" na zakombinowanie?
Quote:
W przypadku umowy o dzieło nie może odliczyć ani zakupu młotka czy
przecinaka, ani też żadnych innych kosztów. Odlicza zryczałtowany
koszt
20% od zarobionej kwoty (przychodu) i od reszty przychodu płaci
podatek
wg skali progresywnej czyli do 85528zł dochodu 18%, zaś powyżej
85528zł
32%.
Patrząc od strony opłacalności to umowa o dzieło jest najbardziej
korzystną formą umowy dla US, ponieważ w jej przypadku nie przysługują
zwolnienia, odliczenia, ani możliwość skorzystania z podatku liniowego
19%.
Nic tylko wciel swój genialny pomysł w życie.
Prośba była o legalne sposoby bycia ok względem fiskusa.
Ja odniosłem się do Twojego pomysłu, żeby zakombinować i nazwać coś
umową o dzieło bo od tego nie ma ZUS'u, i rejestrować DG nie trzeba.
Obyś nie musiał w praktyce sprawdzać jak działa art. 199a OP:
Art. 199a.
§ 1. Organ podatkowy dokonując ustalenia treści czynności
prawnej, uwzględnia
zgodny zamiar stron i cel czynności, a nie tylko dosłowne brzmienie
oświadczeń woli
złożonych przez strony czynności.
§ 2. Jeżeli pod pozorem dokonania czynności prawnej dokonano innej
czynności
prawnej, skutki podatkowe wywodzi się z tej ukrytej czynności prawnej.
§ 3. Jeżeli z dowodów zgromadzonych w toku postępowania, w
szczególności zeznań
strony, chyba że strona odmawia składania zeznań, wynikają wątpliwości
co do istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, z którym
związane
są skutki podatkowe, organ podatkowy występuje do sądu powszechnego
o ustalenie istnienia lub nieistnienia tego stosunku prawnego lub prawa.
g.
A.L.
Guest
Sun Oct 20, 2013 5:46 pm
On Sun, 20 Oct 2013 18:28:15 +0200, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl.invalid> wrote:
Quote:
Hello A.L.,
Sunday, October 20, 2013, 6:10:19 PM, you wrote:
Chcesz pogadać więcej na ten temat - pl.soc.prawo.podatki
Sprawdzilem. Ta grupa jest prawie martwa
To ją ożyw swoimi pytaniami.
Kiedy ja nie mam pytan
A.L.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Next