Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
Marek Lewandowski
Guest
Mon Nov 29, 2010 12:57 pm
On Mon, 29 Nov 2010 08:03:08 +0100, PeJot wrote:
Quote:
stopnie. W pomieszczeniach, które mają 2 ściany na zewnątrz zbyt szybko
spada temperatura. Kombinuję w kierunku umieszczenia sterownika właśnie
w tych pomieszczeniach.
Na mój chłopski łeb to dobrze kombinujesz.
Regulator powinien siedzieć w pomieszczeniu z najmniejszą stałą czasową.
Quote:
Pytanie: co daje właściwie histereza 0.25
stopnia ?
prawdopodobnie nic, dopóki nie masz systemu z małą bezwładnością
grzejników, dobrą cyrkulacją powietrza itd.
Marek
PeJot
Guest
Mon Nov 29, 2010 1:07 pm
W dniu 2010-11-29 12:56, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Zawory termostatyczne są od stabilizowania temperatury w pokoju,
i termostat sterujący piecem jest od tego samego. Są dwie szkoły
termoregulacji -- fale^Wcentralna i lokalna. Nie jest chyba dobrze
mieszać jedną i drugą. Bo właściwie czemu nie zastosować zaworów
termostatycznych wszędzie, a w piecu nie zostawić tylko termostatu
wodnego? Jak będzie za ciepło, to sie wszystkie zawory zamkną,
a piec mając do podgrzania tylko wodę w rurach wyłączy sie natychmiast.
Nie mam takiej opcji w trybie automatycznym. Ręcznie, to i owszem, np.
na przedwiośniu obniżam maksymalną temperaturę na kotle.
Quote:
Może faktycznie akurat to mieszkanie słabo nadaje się do centralnej
regulacji.
Wszystko było w miarę OK do ostatniej zimy, dopóki sąsiedzi grzali. Wąż
w kieszeni podpowiada mi, że przecież wcześniej czy później ktoś tam
będzie mieszkał. Czyli najlepiej bez inwestycji, tylko kombinować z
użyciem tego co jest.
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
J.F.
Guest
Mon Nov 29, 2010 1:09 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w
Quote:
Sprawa jest prosta. Termostat w korytarzu, a we wszystkich
pomieszczeniach głowice termostatyczne. To nie ma prawa działać.
W
krańcowym przypadku głowice dawno poodcinały grzejniki w
nagrzanych
pomieszczeniach. Tymczasem termostat w korytarzu nadal trzyma
kocioł
załączony.
I ten kocioł nie eksploduje?
Jest takie ryzyko, oczywiscie nie musi kociol, na pewno jest zawor
bezpieczenstwa itp.
Jesli jednak sterownik ma dodatkowo pomiar temperatury wody na
piecu, to moze nawet nie bedzie problemu.
J.
PeJot
Guest
Mon Nov 29, 2010 1:12 pm
W dniu 2010-11-29 13:03, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan PeJot napisał:
Sprawa jest prosta. Termostat w korytarzu, a we wszystkich
pomieszczeniach głowice termostatyczne. To nie ma prawa działać. W
krańcowym przypadku głowice dawno poodcinały grzejniki w nagrzanych
pomieszczeniach. Tymczasem termostat w korytarzu nadal trzyma kocioł
załączony.
I ten kocioł nie eksploduje?
Nie, od tego jest bypass, który puszcza wodę poza wymiennikiem aby
pompa mogła ją mielić. Raz na jakiś czas, na moment gaz idzie na palnik.
No i serwis do kotła częściej musi zaglądać :)
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Mario
Guest
Mon Nov 29, 2010 1:13 pm
W dniu 2010-11-29 12:56, PeJot pisze:
Quote:
W dniu 2010-11-29 12:44, Mario pisze:
Sąsiedzi
ZTCMW mają termostaty w korytarzach i jakoś tak często narzekają na
rachunki za gaz.
/.../
Nie wiem jak to można wychwycić i powiązać przyczynowo z przegrzaniem
spowodowanym złą regulacją.
Sprawa jest prosta. Termostat w korytarzu, a we wszystkich
pomieszczeniach głowice termostatyczne. To nie ma prawa działać. W
krańcowym przypadku głowice dawno poodcinały grzejniki w nagrzanych
pomieszczeniach. Tymczasem termostat w korytarzu nadal trzyma kocioł
załączony.
Niemożliwe. Przy zdławieniu w innych pomieszczeniach przepływu zwiększa
się przepływ w tym termostatowanym i zostaje zaraz wyłączony. Albo
wywali na kotle. Gdzieś te kilkanaście kilowatów musi podnieść
temperaturę. A jeśli nawet w innych pomieszczeniach (poza korytarzem)
temperatura zostałaby mocno przekroczona ( bo zawory całkiem nie
odcięły) to potem z kolei mocno by spadła zanim by się kocioł ponownie
włączył. Mielibyśmy niekomfortową sytuację, że we wszystkich pokojach
temperatura by się wahała między np 17 a 27 stopni a w korytarzu
latałaby między 21,5 a 22,5. A i tak średnia w mieszkaniu za cały cykl
oscylacji wyniosłaby 22C i z tego wyszłoby zużycie energii takie jak
przy stabilnej temperaturze. Tak czy inaczej cała moc jest wydzielana w
tym mieszkaniu i musi spowodować podniesienie temperatury. Nie da się
mieszkać ze średnią temperaturą ponad 25C. No chyba, że mieszkańcy
uchylają okna bo im za ciepło.
Tak więc to jest głównie kwestia stylu życia i skutecznych przegród
cieplnych a nie stabilizacji.
--
Pozdrawiam
MD
Mario
Guest
Mon Nov 29, 2010 1:17 pm
W dniu 2010-11-29 13:12, PeJot pisze:
Quote:
W dniu 2010-11-29 13:03, Jarosław Sokołowski pisze:
Pan PeJot napisał:
Sprawa jest prosta. Termostat w korytarzu, a we wszystkich
pomieszczeniach głowice termostatyczne. To nie ma prawa działać. W
krańcowym przypadku głowice dawno poodcinały grzejniki w nagrzanych
pomieszczeniach. Tymczasem termostat w korytarzu nadal trzyma kocioł
załączony.
I ten kocioł nie eksploduje?
Nie, od tego jest bypass, który puszcza wodę poza wymiennikiem aby pompa
mogła ją mielić. Raz na jakiś czas, na moment gaz idzie na palnik.
No ale od tego nie wzrasta znacząco zużycie gazu. To że woda sobie
cyrkuluje samo w sobie nie ma znaczenia poza żywotnością pompki. W
innych układach - jak w pompie cieplnej podstawą jest pomiar temperatury
na powrocie więc musi być tam zawsze obieg.
--
Pozdrawiam
MD
Mario
Guest
Mon Nov 29, 2010 1:26 pm
W dniu 2010-11-29 12:57, Marek Lewandowski pisze:
Quote:
On Mon, 29 Nov 2010 08:03:08 +0100, PeJot wrote:
stopnie. W pomieszczeniach, które mają 2 ściany na zewnątrz zbyt szybko
spada temperatura. Kombinuję w kierunku umieszczenia sterownika właśnie
w tych pomieszczeniach.
Na mój chłopski łeb to dobrze kombinujesz.
Regulator powinien siedzieć w pomieszczeniu z najmniejszą stałą czasową.
Pytanie: co daje właściwie histereza 0.25
stopnia ?
prawdopodobnie nic, dopóki nie masz systemu z małą bezwładnością
grzejników, dobrą cyrkulacją powietrza itd.
Co w praktyce oznacza pomieszczenie z najmniejszą rezystancją cieplną
do otoczenia.
--
Pozdrawiam
MD
PeJot
Guest
Mon Nov 29, 2010 1:28 pm
W dniu 2010-11-29 13:17, Mario pisze:
Quote:
I ten kocioł nie eksploduje?
Nie, od tego jest bypass, który puszcza wodę poza wymiennikiem aby pompa
mogła ją mielić. Raz na jakiś czas, na moment gaz idzie na palnik.
No ale od tego nie wzrasta znacząco zużycie gazu.
Raz na jakiś czas gaz idzie na palnik. Rachunki za gaz sąsiedzi mają
wyższe o jakieś 20% w skali roku. Tyle że to może być kwestia np. CWU, a
nie CO.
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Mario
Guest
Mon Nov 29, 2010 1:32 pm
W dniu 2010-11-29 13:28, PeJot pisze:
Quote:
W dniu 2010-11-29 13:17, Mario pisze:
I ten kocioł nie eksploduje?
Nie, od tego jest bypass, który puszcza wodę poza wymiennikiem aby pompa
mogła ją mielić. Raz na jakiś czas, na moment gaz idzie na palnik.
No ale od tego nie wzrasta znacząco zużycie gazu.
Raz na jakiś czas gaz idzie na palnik. Rachunki za gaz sąsiedzi mają
wyższe o jakieś 20% w skali roku. Tyle że to może być kwestia np. CWU, a
nie CO.
Sterownik stwierdza że pomieszczenie nie dogrzane to kocioł się załącza.
Za chwilę pojawia się wysoka temperatura na powrocie to wyłącza na
kotle. Nie ma wpływu na zużycie gazu. Jeśli wyłączenia następują bardzo
szybko (przy niskiej ustawionej temperaturze na kotle) to może zostać
szybko zeżarty wymiennik albo wylot z kotła.
--
Pozdrawiam
MD
PeJot
Guest
Mon Nov 29, 2010 1:51 pm
W dniu 2010-11-29 13:17, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Nie mam takiej opcji w trybie automatycznym. Ręcznie, to i owszem, np.
na przedwiośniu obniżam maksymalną temperaturę na kotle.
No to jest -- jest ograniczenie temperatury, a to wystarczy.
Dzieciaki ani żona tego nie robią.
Quote:
Może faktycznie akurat to mieszkanie słabo nadaje się do centralnej
regulacji.
Wszystko było w miarę OK do ostatniej zimy, dopóki sąsiedzi grzali. Wąż
w kieszeni podpowiada mi, że przecież wcześniej czy później ktoś tam
będzie mieszkał. Czyli najlepiej bez inwestycji, tylko kombinować z
użyciem tego co jest.
Zmalała stała czasowa -- pojemność cieplna pozostała ta sama, ale
przewodność uległa zwiększeniu. Już nie tylko ta zewnętrznych ścian
sie liczy, ale również stropów oddzielających pustostan. Termostat
należy przenieść do pomieszczenia, które ma największy kontakt ze
Złym i Zimnym Światem Zewnętrznym.
Od początku taka jest idea, tylko do tego najwygodniejszy były sterownik
bezprzewodowy. Kombinowałem z mniejszą histerezą, ale przekonaliście
mnie, że to nie najlepszy pomysł. Faktycznie przy +/-0.25 stopnia
wystarczy że niechcący dogrzeję pokój referencyjny znienawidzonymi przez
UE żarówkami mocy >75 W :)
I jeszcze, przy małej histerezie z pewnością kocioł będzie załączał się
w nocy, a toto ustrojstwo trochę jednak hałasuje.
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Nov 29, 2010 1:56 pm
Pan PeJot napisał:
Quote:
Ale przecież można przytłumić grzejnik
Można, wkładką zaworową. Normalnie w instalacjach jednorurowych
się tego nie używa. Co nie znaczy że nie działa.
Czy coś stoi na przeszkodzie, by użyć tego nienormalnie?
Nie. Ale to mi raczej nie załatwi temperatury w pomieszczeniach,
które się szybciej wychładzają.
No właśnie: szybciej. Ta szybkość (związana z pojemnością cieplną)
ma tu podstawowe znaczenie.
Quote:
Mimo to sterownik z jego czujnikiem trzeba przenieść do zimniejszych
pomieszczeń.
A co z tymi mniej zimnymi? Będą przegrzewane?
Od tego są zawory termostatyczne.
Zawory termostatyczne są od stabilizowania temperatury w pokoju,
i termostat sterujący piecem jest od tego samego. Są dwie szkoły
termoregulacji -- fale^Wcentralna i lokalna. Nie jest chyba dobrze
mieszać jedną i drugą. Bo właściwie czemu nie zastosować zaworów
termostatycznych wszędzie, a w piecu nie zostawić tylko termostatu
wodnego? Jak będzie za ciepło, to sie wszystkie zawory zamkną,
a piec mając do podgrzania tylko wodę w rurach wyłączy sie natychmiast.
Quote:
Jak się to wyreguluje, to nie powinno już byc zimniejszych
i cieplejszych.
Problem w tym, że daje się to wyregulować w określonych warunkach
zewnętrznych. Miałem CO wyregulowane do zeszłej zimy, tymczasem sąsiad
się wyprowadził. Do tego budynek jest narażony na silne wiatry z
określonego kierunku i wtedy cała regulacja jest OKDR, chyba że znowu
zaakceptujemy że w tych pomieszczeniach jest 1 stopień niżej.
Może faktycznie akurat to mieszkanie słabo nadaje się do centralnej
regulacji. Ale tam, gdzie izolacja jest na tyle dobra, że wiatry nie
mają wielkiego wpływu na temperaturę, zawory termostatyczne nie
są wcale lepsze od zwykłych. Jednymi i drugimi da się wyregulować
równomierną temperaturę.
Quote:
Jeśli pomiar będzie robiony w pomieszczeniu o dużej stałej czasowej (np.
przedpokój wewnątrz budynku, to pomieszczenia o mniejszej stałej czasowej
(np. narożny pokój mocniej ogrzewany dla skompensowania strat) będą miały
zwielokrotnioną różnicę temperatur wynikającą z histerezy termostatu.
Termostat miałby być montowany w pomieszczeniu mieszkalnym. Sąsiedzi
ZTCMW mają termostaty w korytarzach i jakoś tak często narzekają na
rachunki za gaz.
No to całkiem do bani. Szkoda, że im w szafie tego nie zamontowali.
Teoretycznie jest tak, że najlepiej można stabilizować temperaturę
w mieszkaniu według wskazań termometru za oknem.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Nov 29, 2010 2:03 pm
Pan PeJot napisał:
Quote:
Sprawa jest prosta. Termostat w korytarzu, a we wszystkich
pomieszczeniach głowice termostatyczne. To nie ma prawa działać. W
krańcowym przypadku głowice dawno poodcinały grzejniki w nagrzanych
pomieszczeniach. Tymczasem termostat w korytarzu nadal trzyma kocioł
załączony.
I ten kocioł nie eksploduje?
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Nov 29, 2010 2:17 pm
Pan PeJot napisał:
Quote:
Zawory termostatyczne są od stabilizowania temperatury w pokoju,
i termostat sterujący piecem jest od tego samego. Są dwie szkoły
termoregulacji -- fale^Wcentralna i lokalna. Nie jest chyba dobrze
mieszać jedną i drugą. Bo właściwie czemu nie zastosować zaworów
termostatycznych wszędzie, a w piecu nie zostawić tylko termostatu
wodnego? Jak będzie za ciepło, to sie wszystkie zawory zamkną,
a piec mając do podgrzania tylko wodę w rurach wyłączy sie natychmiast.
Nie mam takiej opcji w trybie automatycznym. Ręcznie, to i owszem, np.
na przedwiośniu obniżam maksymalną temperaturę na kotle.
No to jest -- jest ograniczenie temperatury, a to wystarczy.
Quote:
Może faktycznie akurat to mieszkanie słabo nadaje się do centralnej
regulacji.
Wszystko było w miarę OK do ostatniej zimy, dopóki sąsiedzi grzali. Wąż
w kieszeni podpowiada mi, że przecież wcześniej czy później ktoś tam
będzie mieszkał. Czyli najlepiej bez inwestycji, tylko kombinować z
użyciem tego co jest.
Zmalała stała czasowa -- pojemność cieplna pozostała ta sama, ale
przewodność uległa zwiększeniu. Już nie tylko ta zewnętrznych ścian
sie liczy, ale również stropów oddzielających pustostan. Termostat
należy przenieść do pomieszczenia, które ma największy kontakt ze
Złym i Zimnym Światem Zewnętrznym.
--
Jarek
PeJot
Guest
Mon Nov 29, 2010 2:20 pm
W dniu 2010-11-29 14:07, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
I jeszcze, przy małej histerezie z pewnością kocioł będzie załączał się
w nocy, a toto ustrojstwo trochę jednak hałasuje.
No to wyłączyc na noc, jeśli cieplna stała czasowa jest wystarczająca.
Nie ma sensu wyłączać, przy histerezie +/- 0.5 stopnia w nicy kocioł
praktycznie nie włącza się, chyba że przy -20 na zewnątrz.
Quote:
Włączać rano zegarem, będzie jako budzik robił (dziwny jakiś ten
kocioł, mojego prawie nie słychać).
W dzień na hałas pracującego kotła nie zwraca się uwagi, w nocy słychać
lekko zużytą pompę. Kocioł mam zabudowany na tyle, na ile producent
pozwolił. Wyciszyć bardziej może by się i dało, nawet chciałem zrobić
analizę widmową tego hałasu i pod tym kątem szukać izolacji, ale szkoda
mi tego odpadowego ciepła, generowanego choćby przez rurę kominową.
ATSD, ciekawe ile tego ciepła jest.
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
PeJot
Guest
Mon Nov 29, 2010 2:35 pm
W dniu 2010-11-29 14:29, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan PeJot napisał:
szkoda mi tego odpadowego ciepła, generowanego choćby przez rurę kominową.
ATSD, ciekawe ile tego ciepła jest.
Sprawność kotła powinna być podana w dokumentacji.
No jest, ale tylko na mocy maksymalnej. Mój kocioł nigdy na takiej nie
pracuje.
Quote:
Zwykle kilka procent
(ciepła odpadowego, nie sprawności).
Czyli niewiele.
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next