Goto page 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next
Robert Wańkowski
Guest
Fri Nov 18, 2005 1:26 pm
Witam.
Kilka/naście postów niżej/wyżej przy okazji innego wątku zapytałem jak
działa taka nawijarka. Wątek chyba umarł i dlatego rozpocząłem nowy.
Po wielu godzinach przemyśleń i wpatrywania się w zdjęcia doszedłem do
wniosku, że chyba miałem rację, że najpierw nawijana jest odpowiednia ilość
drutu na to dzielone koło, a potem z tego koła nawijane na jest na toroid. A
jak jest naprawdę?
Robert
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Fri Nov 18, 2005 1:43 pm
Quote:
Kilka/naście postów niżej/wyżej przy okazji innego wątku zapytałem jak
działa taka nawijarka. Wątek chyba umarł i dlatego rozpocząłem nowy.
Po wielu godzinach przemyśleń i wpatrywania się w zdjęcia doszedłem do
wniosku, że chyba miałem rację, że najpierw nawijana jest odpowiednia
ilość drutu na to dzielone koło, a potem z tego koła nawijane na jest na
toroid. A jak jest naprawdę?
zapewniam cie ze nic nei jest nawijane na kolo..drut nawet nie jest
ucinany,chyba ze pod koniec nawijania
leci z jednej wielkiej szpuli, nawija sie przy tym pod rzad cala serie
toroidow
drut opasuuje kolo moze jednym zwojem, albo jego czescia, i caly czas
przesuwa sie wzgledem poreczy, sa tam malutkie kolka by izolacja sie nei
zdzierala
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Fri Nov 18, 2005 1:45 pm
Quote:
Kilka/naście postów niżej/wyżej przy okazji innego wątku zapytałem jak
działa taka nawijarka. Wątek chyba umarł i dlatego rozpocząłem nowy.
Po wielu godzinach przemyśleń i wpatrywania się w zdjęcia doszedłem do
wniosku, że chyba miałem rację, że najpierw nawijana jest odpowiednia
ilość drutu na to dzielone koło, a potem z tego koła nawijane na jest na
toroid. A jak jest naprawdę?
gdyby bylo tak, jak mowisz, to w trakcie nawijania caly zwoj drutu musialby
sie przemieszczac na tym kole, zreszta byloby to neipraktyczne, gdyz
trzebaby dokladnie przewidywac ile teg odrutu pojdzie...
Ukaniu
Guest
Fri Nov 18, 2005 2:25 pm
Użytkownik "Robert Wańkowski" <robwan@wp.pl> napisał w wiadomości
news:dlkkpi$h9j$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
drutu na to dzielone koło, a potem z tego koła nawijane na jest na toroid.
A jak jest naprawdę?
Wyobraź sobie to tak:
Masz kółko z rolkami od strony zewnętrznej, nawijasz na nie zwój drutu.
kółko się obraca drut stoi w miejscu bo są roleczki.
możemy drut pociągnąć i wtedy on się z łatwością przesunie, nadal na
wirującym kółku mam zwój drutu,
Teraz jak już możemy drut przesuwać (kółko wiruje), to dlaczego by nie
wyprowadzić go z tego kółka i nie nawijać na cos wewnątrz.
Istotą jest to że drut może się przesuwać po kółku.
--
Pozdrawiam Łukasz
Aktualnie: poszukujący pracy
Ciekawej !
B.P.
Guest
Fri Nov 18, 2005 3:11 pm
Quote:
Wyobraź sobie to tak:
Masz kółko z rolkami od strony zewnętrznej, nawijasz na nie zwój drutu.
kółko się obraca drut stoi w miejscu bo są roleczki.
możemy drut pociągnąć i wtedy on się z łatwością przesunie, nadal na
wirującym kółku mam zwój drutu,
Teraz jak już możemy drut przesuwać (kółko wiruje), to dlaczego by nie
wyprowadzić go z tego kółka i nie nawijać na cos wewnątrz.
Istotą jest to że drut może się przesuwać po kółku.
Witam
Dajcie linka do tego zdjęcia na które się powołujecie (pierwszy post),
bo trudno to sobie wyobrazić. Też chciałbym zrozumieć
pzdr
B.P.
Robert Wańkowski
Guest
Fri Nov 18, 2005 3:30 pm
Użytkownik "B.P."
Quote:
Dajcie linka do tego zdjęcia na które się powołujecie (pierwszy post),
bo trudno to sobie wyobrazić. Też chciałbym zrozumieć
Zdjęcia są. Ja jestem narazie na etapie wyobrażania.
http://www.nawijarki.pl/index.php?lang=pl&page=produkty&kateg=2
Robert
antek
Guest
Fri Nov 18, 2005 3:37 pm
Quote:
Masz kółko z rolkami od strony zewnętrznej, nawijasz na nie zwój drutu.
kółko się obraca drut stoi w miejscu bo są roleczki.
możemy drut pociągnąć i wtedy on się z łatwością przesunie, nadal na
wirującym kółku mam zwój drutu,
Teraz jak już możemy drut przesuwać (kółko wiruje), to dlaczego by nie
wyprowadzić go z tego kółka i nie nawijać na cos wewnątrz.
Istotą jest to że drut może się przesuwać po kółku.
Ok to jest akurat nietrudne do wyobrażenia. Jeśli dobrze rozumiem przed
nawinięciem początek drutu jest jakoś zamocowany do rdzenia. W takim
razie po nawinięciu zostaje jakaś liczba zwojów na rolkach, czy tak? Bo
jeśli nie to jest to czarna magia :)
pozdr.
Ukaniu
Guest
Fri Nov 18, 2005 3:47 pm
Użytkownik "antek" <ten@adres.jest.be> napisał w wiadomości
news:dlkscp$1u4$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
Ok to jest akurat nietrudne do wyobrażenia. Jeśli dobrze rozumiem przed
nawinięciem początek drutu jest jakoś zamocowany do rdzenia. W takim razie
po nawinięciu zostaje jakaś liczba zwojów na rolkach, czy tak? Bo jeśli
nie to jest to czarna magia
Drut się przesuwa po kółku!
Nawijasz na nie 1 zwój, i on tam cały czas jest

, tak jakbyś go nawinął i
nie puścił drutu, kółko się kręci drut sobie po nim biegnie

, a że my go
wyprowadzamy i wyciągamy, to nasza sprawa, ruch obrotowy kółka odrazu na go
nawija
J.F.
Guest
Fri Nov 18, 2005 4:14 pm
On Fri, 18 Nov 2005 14:45:45 +0100, Greg(G.Kasprowicz) wrote:
Quote:
Po wielu godzinach przemyśleń i wpatrywania się w zdjęcia doszedłem do
wniosku, że chyba miałem rację, że najpierw nawijana jest odpowiednia
ilość drutu na to dzielone koło, a potem z tego koła nawijane na jest na
toroid. A jak jest naprawdę?
gdyby bylo tak, jak mowisz, to w trakcie nawijania caly zwoj drutu musialby
sie przemieszczac na tym kole, zreszta byloby to neipraktyczne, gdyz
trzebaby dokladnie przewidywac ile teg odrutu pojdzie...
Jak nawijasz masowo to mozna i przewidziec i zmierzyc.
bez wstepnego odcinania to ja sobie nie bardzo wyobrazam ..
J.
Ukaniu
Guest
Fri Nov 18, 2005 6:59 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:vavrn1h9l9fnircu3i4cp5ccuabmooltv1@4ax.com...
Quote:
Jak nawijasz masowo to mozna i przewidziec i zmierzyc.
bez wstepnego odcinania to ja sobie nie bardzo wyobrazam ..
A dlaczego?, kończymy nawijać odcinamy drut, byle by go starczyło.
Albo nie zrozumiałem co masz na myśli :-)
--
Pozdrawiam Łukasz
Aktualnie: poszukujący pracy
Ciekawej !
Tomek
Guest
Fri Nov 18, 2005 7:08 pm
Quote:
Użytkownik "antek" <ten@adres.jest.be> napisał w wiadomości
news:dlkscp$1u4$1@atlantis.news.tpi.pl...
Ok to jest akurat nietrudne do wyobrażenia. Jeśli dobrze rozumiem przed
nawinięciem początek drutu jest jakoś zamocowany do rdzenia. W takim razie
po nawinięciu zostaje jakaś liczba zwojów na rolkach, czy tak? Bo jeśli
nie to jest to czarna magia :)
Drut się przesuwa po kółku!
Nawijasz na nie 1 zwój, i on tam cały czas jest

, tak jakbyś go nawinął i
nie puścił drutu, kółko się kręci drut sobie po nim biegnie

, a że my go
wyprowadzamy i wyciągamy, to nasza sprawa, ruch obrotowy kółka odrazu na go
nawija :-)
kiedyś był opis działania takiej nawijarki w Młodym Techniku. Wtedy nie
zatrybiłem. Ale po tym co napisałeś już kumam. Proste jak budowa cepa. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Ukaniu
Guest
Fri Nov 18, 2005 7:23 pm
Użytkownik "Gregor" <pij@wiecej.piwa.a.nie.spamuj.pl> napisał w wiadomości
news:gregorn2hV1.134519967.582920180105@transflorator.traiskirchen.at...
Quote:
Jakos nie moge sobie tego wyobrazic - jakby nie kombinowac - albo drutu na
"szydelku" ubywa (i trzeba go wczesniej "zaladowac") albo
wrecz przeciwnie - przybywa (jeden zwoj na jeden obrot szydelka) i cos
z nim trzeba potem zrobic (ew. obciac i pozwolic mu sie nawinac na rdzen?)
Wymyslilem cos takiego :
http://members.chello.at/grzegorz.domagata/nawijarka.jpg
Czego tu brakuje?
Cholera a myślałem, że wiem jak to działa, w takim rozwiązaniu - masz rację,
trzeba by obciąć drut w połowie nawoju, ale będzie działało, i szpulki nie
przekładamy
--
Pozdrawiam Łukasz
Aktualnie: poszukujący pracy
Ciekawej !
Robert Wańkowski
Guest
Fri Nov 18, 2005 7:25 pm
Mam model z tubu po ręczniku papierowym i toaletowym. Nawijam kręcę i nie
wychodzi.
Kto z osób, które zabierały głos widział na żywo w działaniu to ustrojstwo?
Za wersją, że trzeba nawinąć na szpulę przemawia to, że na stronach z tymi
nawijarkami te dzielone kólko nazywają magazynkiem!
Robert
Mirek
Guest
Fri Nov 18, 2005 7:28 pm
Quote:
Jakos nie moge sobie tego wyobrazic - jakby nie kombinowac - albo drutu na
"szydelku" ubywa (i trzeba go wczesniej "zaladowac") albo
wrecz przeciwnie - przybywa
Ależ oczywiście - nie widzę innej metody jak:
1.bierzemy obręcz od koła roweru, przecinamy w jednym miejscu
2. przewlekamy przez rdzeń
3. na obręcz nawijamy potrzebną ilość drutu obracając ją w rdzeniu ( nie problem
chyba obliczyć ile trzeba drutu) - drut obcinamy
4. teraz obracając znów obręcz układamy zwoje na rdzeniu
Wszystko to oczywiście robi maszyna - inaczej to sobie nie wyobrażam jak, no
chyba że w przestrzeni 4-ro wymiarowej ;)
Mirek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Ukaniu
Guest
Fri Nov 18, 2005 7:32 pm
Użytkownik "Robert Wańkowski" <robwan@wp.pl> napisał w wiadomości
news:dll9qr$m2s$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Mam model z tubu po ręczniku papierowym i toaletowym. Nawijam kręcę i nie
wychodzi.
Kto z osób, które zabierały głos widział na żywo w działaniu to
ustrojstwo?
Za wersją, że trzeba nawinąć na szpulę przemawia to, że na stronach z tymi
nawijarkami te dzielone kólko nazywają magazynkiem
Widzieć to jedno :-(
Trzeba jednak jak J.F pisał obciąć w pewnym momencie drut.
--
Pozdrawiam Łukasz
Aktualnie: poszukujący pracy
Ciekawej !
Goto page 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next