Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next
Tomek
Guest
Sat Nov 19, 2005 10:50 pm
Nigdy nie widziałem jak takie coś działa. Ale jeśli założyć że to zdjęcie jest z
realu to na nim widać ze na tej obręczy nie zmieści się tyle drutu żeby
starczyło na transformator. Rozbierałem kilka takich transformatorów i nie
widziałem zeby z kawałków drutu były robione. Również średnica obręczy nie jest
taka że zmieści się na niej w formie jednego zwoju cała ilość drutu. Moze i
przykład z maszyną do szycia nie jest najwłaściwszy. Są tąsmy magnetyczne
zamykane w kasety. W kasecie jest jedna szpula. Taśma jest bez końca. Odwija się
ze środka szpuli a nawija na zewnątrz. Różnica w długości zwoju na zewnątrz i w
środku jest spora i nic się nie zapętla ani nie zrywa. A powinno. Ktoś wrzucił
rysunek pogladowy. Taki sam był ze 30 lat temu w Młodym Techniku. Tam było
napisane że w rysunku jest błąd ( ma się pamięć). Ale ze są takie poprawnie
działające urządzenia. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
SP9LWH
Guest
Sat Nov 19, 2005 10:51 pm
Użytkownik "Robert Wańkowski" <robwan@wp.pl> napisał w wiadomości
news:dlo6ll$dga$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
To jest już dogmat! Nawija się na koło a potem odwija z koła. Nie ma
jednoczesnego nawijania i odwijania.
Chyba, że króciutkie druty na malutkie ferryty metodą hakową, jak szydełkiem
..
Nie ma koła.
Guest
Sat Nov 19, 2005 11:15 pm
Użytkownik "Tomek" <kogutek4@op.pl> napisał w wiadomości
news:43d5.00000571.437fac34@newsgate.onet.pl...
Quote:
Nigdy nie widziałem jak takie coś działa. Ale jeśli założyć że to zdjęcie
jest z
realu to na nim widać ze na tej obręczy nie zmieści się tyle drutu żeby
starczyło na transformator. Rozbierałem kilka takich transformatorów i nie
widziałem zeby z kawałków drutu były robione. Również średnica obręczy nie
jest
taka że zmieści się na niej w formie jednego zwoju cała ilość drutu. Moze
i
przykład z maszyną do szycia nie jest najwłaściwszy. Są tąsmy magnetyczne
zamykane w kasety. W kasecie jest jedna szpula. Taśma jest bez końca.
Odwija się
ze środka szpuli a nawija na zewnątrz. Różnica w długości zwoju na
zewnątrz i w
środku jest spora i nic się nie zapętla ani nie zrywa. A powinno. Ktoś
wrzucił
rysunek pogladowy. Taki sam był ze 30 lat temu w Młodym Techniku. Tam było
napisane że w rysunku jest błąd ( ma się pamięć). Ale ze są takie
poprawnie
działające urządzenia. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
I znowu jakiś niedowiarek. Po pierwsze jest to maszyna i magazynek do
nawijania uzwojenia wtórnego drut jeżeli się nie mylę 1mm2. A po drugie
jeżeli kolega widział durzą ilość drutu to może to było uzwojenia wtórne
nawinięte (na siebie) np. 3 x 1mm2 każde w osobnych "turach" połączonych
przy wykończeniu równolegle.
Pozdrawiam
Tomek
Guest
Sat Nov 19, 2005 11:25 pm
Quote:
I znowu jakiś niedowiarek. Po pierwsze jest to maszyna i magazynek do
nawijania uzwojenia wtórnego drut jeżeli się nie mylę 1mm2. A po drugie
jeżeli kolega widział durzą ilość drutu to może to było uzwojenia wtórne
nawinięte (na siebie) np. 3 x 1mm2 każde w osobnych "turach" połączonych
przy wykończeniu równolegle.
Pozdrawiam
O CO CI CHODZI. Bo ja nie wiem. Przeczytaj co napisałem i potem przeczytaj co
sam napisałeś. Też się zastanoweisz co autor miał na myśli. I jeszcze napisz ze
sto razy "dużo". Tomek
ps. Skąd wiesz ze to drut 1mm2 a nie 0,01 albo 3mm2.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Piotr Wyderski
Guest
Sat Nov 19, 2005 11:35 pm
Robert Wańkowski wrote:
Quote:
To jest już dogmat!
Dogmat to prawda wiary, a tu nie trzeba żadnej wiary,
wystarczy proste doświadczenie, by zobaczyć dlaczego
nawijanie ze szpuli nie ma prawa działać. No chyba, że
ktoś chce jednocześnie nawijać dwa uzwojenia przeciwbieżne,
to się da. :-)
Quote:
Nawija się na koło a potem odwija z koła. Nie ma
jednoczesnego nawijania i odwijania.
Na skanie rysunku jest.

Ale chyba autor nie zrobił tego doświadczenia.
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
Guest
Sat Nov 19, 2005 11:38 pm
Użytkownik "Tomek" <kogutek4@op.pl> napisał w wiadomości
news:43d5.00000579.437fb461@newsgate.onet.pl...
Quote:
I znowu jakiś niedowiarek. Po pierwsze jest to maszyna i magazynek do
nawijania uzwojenia wtórnego drut jeżeli się nie mylę 1mm2. A po drugie
jeżeli kolega widział durzą ilość drutu to może to było uzwojenia wtórne
nawinięte (na siebie) np. 3 x 1mm2 każde w osobnych "turach"
połączonych
przy wykończeniu równolegle.
Pozdrawiam
O CO CI CHODZI. Bo ja nie wiem. Przeczytaj co napisałem i potem przeczytaj
co
sam napisałeś. Też się zastanoweisz co autor miał na myśli. I jeszcze
napisz ze
sto razy "dużo". Tomek
ps. Skąd wiesz ze to drut 1mm2 a nie 0,01 albo 3mm2.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Kolego nie denerwuj się tak mocno! Dzięki za zwrócenie uwagi na błąd!
"dużo". Chcę ci wytłumaczyć jak działa ta maszyna bo piszesz:
"Nigdy nie widziałem jak takie coś działa"
a chodzi ci chyba o to:
http://www.inducomp.hu/termek/tekercs2_nagy.png ???
Ja widziałem i tłumaczę. Zobacz trochę wyżej tam wczoraj to opisywałem.
Pozdrawiam i bez nerwów! Marcin
Robert Wańkowski
Guest
Sat Nov 19, 2005 11:42 pm
Użytkownik <jimmy29@tlen.pl>
Quote:
I znowu jakiś niedowiarek.
Sam widziałem w cyrku jak pan dwa zamknięte koła połączył ze sobą. A nawet i
trzy, cztery...
To może i nawinąłby taki toroid. :-)
Robert
Guest
Sat Nov 19, 2005 11:43 pm
Użytkownik "Robert Wańkowski" <robwan@wp.pl> napisał w wiadomości
news:dlod8d$9kk$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Użytkownik <jimmy29@tlen.pl
I znowu jakiś niedowiarek.
Sam widziałem w cyrku jak pan dwa zamknięte koła połączył ze sobą. A nawet
i
trzy, cztery...
To może i nawinąłby taki toroid. :-)
Robert
Wszystko jest możliwe???
Tomek
Guest
Sun Nov 20, 2005 12:01 am
Quote:
Widze, że chłopaki coś tam widzieli a nagadali głupot. Proste
wytłumaczenie: Bierzey drut przewleczony przez rdzeń, i zapmocowany do 2
punktów ścian itp. I teraz niby poruszając tylko rdzeniem da się nawinąć
trafo? To jakaś pomyłka
Zdjącie widziałeś? To co widać kawałek transformatora i kawałek tego czegoś z
zębami na zewnątzr. Tam również widać jak małe jest miejsce w którym jest drut.
Za Chiny ludowe w takiej małej przestrzeni nie zmieśći się tyle drutu zeby
nawinąć uzwojenie. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
SP9LWH
Guest
Sun Nov 20, 2005 12:12 am
Użytkownik "Tomek" <kogutek4@op.pl> napisał w wiadomości
news:43d5.0000057f.437fbcbc@newsgate.onet.pl...
Quote:
Zdjącie widziałeś? To co widać kawałek transformatora i kawałek tego
czegoś z
zębami na zewnątzr. Tam również widać jak małe jest miejsce w którym jest
drut.
Za Chiny ludowe w takiej małej przestrzeni nie zmieśći się tyle drutu zeby
nawinąć uzwojenie. Tomek
Widząc to zdjęcie, po głowie mi chodziło jakieś sprzęgło cierne między
zębami a korytkiem na drut.
Ale jakie i gdzie już nie mogłem wymyślić, by to działało.
Miejsca na drut jest tam mało, a wielowarstwowo nawijać się nie powinno.
Alternatywnie to zębate kółko mogłoby być ogromne, ale zdjęcie na to nie
wskazuje.
Robert Wańkowski
Guest
Sun Nov 20, 2005 12:23 am
Użytkownik "Piotr Wyderski"
Quote:
nawijanie ze szpuli nie ma prawa działać. No chyba, że
ktoś chce jednocześnie nawijać dwa uzwojenia przeciwbieżne,
to się da.
Tylko gdzie się pomieszczą zwoje na kole, bo jeden na drugi nie można
nawijać. Jeden obok drugiego? Za dużo tego nie będzie.
Robert
Tomek
Guest
Sun Nov 20, 2005 12:38 am
Quote:
Użytkownik "Tomek" <kogutek4@op.pl> napisał w wiadomości
news:43d5.0000057f.437fbcbc@newsgate.onet.pl...
Zdjącie widziałeś? To co widać kawałek transformatora i kawałek tego
czegoś z
zębami na zewnątzr. Tam również widać jak małe jest miejsce w którym jest
drut.
Za Chiny ludowe w takiej małej przestrzeni nie zmieśći się tyle drutu zeby
nawinąć uzwojenie. Tomek
Widząc to zdjęcie, po głowie mi chodziło jakieś sprzęgło cierne między
zębami a korytkiem na drut.
Ale jakie i gdzie już nie mogłem wymyślić, by to działało.
Miejsca na drut jest tam mało, a wielowarstwowo nawijać się nie powinno.
Alternatywnie to zębate kółko mogłoby być ogromne, ale zdjęcie na to nie
wskazuje.
Też zauważyłem że miejsca jest mało. To wskazuje ze drut jest jednocześnie
nawijany na to kółko i jednocześnie z niego odwijany. Miejsca w środku w
toroidzie nie jest za dużo. Cały mechanizm musi być szczupły. Nie neguję ze
można nawijać, nawijając najpierw całość na kółko pośrednie. Ale konstrukcja ze
zdjęcia wyklucza taką możliwość. Tam jest jakiś myk. Jakbym zobaczył jak to
działa to bym wiedział na pewno jak działae. Bo na razie tylko czuję co jest
grane. Dużo jest takich dziwnych urządzeń. Niedawno widziałem nalewarkę.
Działała wbrew logice. Stanąłem przed nią. Rozdziawiłem japę i stwierdziłem jak
kołchożnik z ZSRR gdy mu żyrafę w zoologu pokazali. Towarzysze takich zwierząt
nie ma. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
SP9LWH
Guest
Sun Nov 20, 2005 12:42 am
Użytkownik "Robert Wańkowski" <robwan@wp.pl> napisał w wiadomości
news:dlofkf$fkm$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Tylko gdzie się pomieszczą zwoje na kole, bo jeden na drugi nie można
nawijać. Jeden obok drugiego? Za dużo tego nie będzie.
Oglądając zdjęcie
http://www.inducomp.hu/termek/tekercs2_nagy.png po łbie
mi chodziła konstrukcja jak przekładni planetarnej, czy innego sprzęgła
miedzy zębatką z łódką, a korytkiem na drut.
Korytko musiałoby się obracać wolniej niż łódka z końcówką drutu
Z korytka do łódki drut wchodzić musiałby bokiem, ale jak zrobić by nie
spadł.
Z korytka drut musiałby się odwijać.
Niemniej nie wymyśliłem, jak by to dokładnie musiało być, by działało, bez
odcinania czy gromadzenia w korytku.
Długa ta dysputa, a wątpliwości nadal nie rozwiane
J.F.
Guest
Sun Nov 20, 2005 1:28 pm
Jesli kogos interesuje - spis amerykanskich patentow:
http://patft.uspto.gov/netacgi/nph-Parser?Sect1=PTO2&Sect2=HITOFF&u=/netahtml/search-adv.htm&r=5&p=1&f=G&l=50&d=ptxt&S1=toroid.ABST.&OS=abst/toroid&RS=ABST/toroid
Poczatek listy:
U.S. Patent Documents
2341650 Feb., 1944 Quinlan.
2730474 Jan., 1956 Finholt et al.
2819850 Jan., 1958 Mathis.
3985310 Oct., 1976 Kent et al.
4140971 Feb., 1979 Blincoe.
4269366 May., 1981 Lindenmeyer.
4288041 Sep., 1981 Marzec et al.
4467972 Aug., 1984 Kaiser.
4548365 Oct., 1985 Marzec et al.
4771957 Sep., 1988 Schlake et al.
4779812 Oct., 1988 Fisher et al.
4812812 Mar., 1989 Flowerdew et al.
4821422 Apr., 1989 Porter.
4856721 Aug., 1989 Bonello et al.
4872618 Oct., 1989 Sato et al.
4884758 Dec., 1989 Hamkins.
4917316 Apr., 1990 Suzuki.
4917317 Apr., 1990 Iihama et al.
5143315 Sep., 1992 Faessel et al.
5165162 Nov., 1992 Charles.
5195682 Mar., 1993 Rabinovich.
J.F.
Guest
Sun Nov 20, 2005 1:56 pm
On Sat, 19 Nov 2005 22:43:09 +0100, Robert Wańkowski wrote:
Quote:
Użytkownik "SP9LWH"
Ale jak się to robi dla mikroskopijnych toroidów, których pełno w
zalewanych modułach za "złotówkę", gdzie drutu jest parę centymetrów, a
produkcja idzie w miliony sztuk dziennie.
Są maszyny i nazywają się przewlekarki. Czyli sprytny system kółek przewleka
te parę centymetrów. A do ferrytów są przewlekarki hakowe, ale jak wyglądają
z bliska to nie widziałem.
A przypadkiem nie wyglada to jednak tak ze siedzi tysiac Chinek
i nawija ?
J.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next