Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next
Marek Borowski
Guest
Sat Nov 09, 2013 1:32 pm
On 11/9/2013 12:34 PM, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Hello Piotr,
Saturday, November 9, 2013, 12:05:16 PM, you wrote:
Technik - i owszem. Ale nigdzie nie jest napisane ze aby zostac
inzynierem trzeba najpierw zostac technikiem
A szkoda. Licealiści niech sobie na politologię czy inne tumanistyczne
studia chodzą.
Nie wrzucaj wszystkich licealistów do jednego wora bo niektórych możesz
urażać (uderz w stół a nożyce się odezwą

).
Od dziecka wiedziałem, że chcę być elektronikiem i właśnie dlatego wybrałem
LO Mat-Fiz.
Dodam, ze isc do technikum nie wspominajac o zawodowce to byl wstyd dla
osoby dobrze uczacej sie. Dlaczego ? Chodzi o sort ludzi ktorzy tam
szli - nie byli to uczniowie z czerwonym paskiem.
Quote:
Dzięki temu potem na studiach nie miałem żadnych problemów (każdy (no
prawie) przedmiot techniczny wymaga matematyki).
Jasssne, bo każdy musi zaliczyć analizę matematyczną.
Nie kazdy tylko ten co smie sie nazywac inzynierem.
I nie tylko analize.
Pozdrawiam
Marek
Piotr Gałka
Guest
Sat Nov 09, 2013 2:29 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:909001466.20131109123430@pik-net.pl.invalid...
Quote:
Ale lutować się nauczyłeś zanim poszedłeś do średniej szkoły,
nieprawdaż?
Nie tylko lutować.
Zdążyłem już być kopnięty przez 220V, chwycić ręką z grzałkę lutownicy 120W,
wywalić korki wpinając w gniazdko pierwotne uzwojenie trafa liczące 7 zwoi.
A co uważam za najważniejsze zdążyłem już wtedy odkryć, że zbudowanie
czegokolwiek według własnego projektu daje mi dużo więcej satysfakcji niż
powielenie gotowego schematu.
Quote:
Dzięki temu potem na studiach nie miałem żadnych problemów (każdy (no
prawie) przedmiot techniczny wymaga matematyki).
Jasssne, bo każdy musi zaliczyć analizę matematyczną.
Nie pisałem o samej matematyce tylko o innych przedmiotach.
Miernictwo, układy liniowe, nieliniowe, elementy półprzewodnikowe, teoria
pola elektromagnetycznego i inne (musiałbym przejrzeć indeks) - to wszystko
matematyka.
Według mnie to właśnie dobre podstawy z matematyki pozwalały mi w czasie
studiów mieć dużo wolnego czasu i zajmować się głównie kajakami (pływaliśmy
od kwietnia do listopada, a w zimie jeździliśmy naprawiać kajaki i wiosła -
tak się złożyło, że z powodu remontu Żaka były składowane 70km od Gdańska).
P.G.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sat Nov 09, 2013 3:20 pm
Hello Lisciasty,
Saturday, November 9, 2013, 3:04:40 PM, you wrote:
Quote:
A szkoda. Licealiści niech sobie na politologię czy inne tumanistyczne
studia chodzą.
Kurczę, nie wiedziałem że jesteś takim rasistą ;P
Oj, tak. Za dużo muszę panom Magistrom Inżynierom Elektronikom
tłumaczyć :(
Quote:
Ja jestem po liceum, a jakoś polibudę skończyłem i coś tam potrafię
http://studio.wp.pl/i,Potrafie-cos-tam-cos-tam,mid,1205362,wideo.html
:P
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Lisciasty
Guest
Sat Nov 09, 2013 4:04 pm
W dniu sobota, 9 listopada 2013 00:58:59 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Quote:
A szkoda. Licealiści niech sobie na politologię czy inne tumanistyczne
studia chodzą.
Kurczę, nie wiedziałem że jesteś takim rasistą ;P
Ja jestem po liceum, a jakoś polibudę skończyłem i coś tam potrafię ;)
L.
ACMM-033
Guest
Sat Nov 09, 2013 6:28 pm
Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości
news:tddq791f1f0n8nge4fq5ablcthi3dhip49@4ax.com...
Quote:
Nie wiem jak to naprawic. Mozliwosc naprawienia jest taka sama jak
wcisniecie pasty do zebow z powrotem do tuby. Zepsulismy, i naprawic
sie nie da. Polska idzie w strone spoleczenstwa przedstawionego w
Na upartego dało by się - zbieram wyciśniętą pastę do jakiejś strzykawki,
wsadzam końcówkę w wylot tuby, byle szczelnie... może powrót nie będzie
idealny, ale się da. Póki pasta nie pójdzie w rozkurz, bądź nie stwardnieje,
itd., to się da... Nie jest to proste i łatwe... Ale jak już się ją zużyje,
stwardnieje, spleśnieje...
Quote:
filmie Idiocracy
Przyznam, że nie widziałem, ale chyba się domyślam, o co ci chodzi.
Obserwuję otoczenie i ... Pozwolę sobie wstrzymać się od wypowiedzi.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
J.F.
Guest
Sat Nov 09, 2013 6:31 pm
Dnia Sat, 9 Nov 2013 12:19:10 +0100, Piotr Gałka napisał(a):
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Spawacz nawiasem mowiac to ostatnio powazny zawod.
Dlaczego ostatnio?
Już 35 lat temu słyszałem (od mojej mamy, która uczyła w Zespole Szkół
Budowy Okrętów), że inżyniera to można w kilka lat wykształcić, a spawacza
okrętowego nie.
Kiedys chyba bylo znacznie mniej tych certyfikatow, technik, wymogow
....
A inzyniera ... moze tak, ale prawdziwego inzyniera elektronika w 5
lat to troche za malo ....
J.
ACMM-033
Guest
Sat Nov 09, 2013 6:40 pm
Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości
news:keuq79dup6apielo92oboe6i2kmv2l0b0n@4ax.com...
Quote:
Jest jeszcze inzynier spawalnictwa.
Tez nie musi umiec spawac
Hmm... bałbym się polegać na (wyłącznie) "mędrca szkiełku i oku"... kto w
żaden sposób poza to nie wyszedł... Już nie proszę o znajomość kowalstwa
artystycznego, bo to rzemioso, ale, żeby nie umieć dwóch prętów zespawać...
to bym spylał od takiego daleko, daleko, daleko... Spylałbym od lekarza,
który nie zna zjawiska osmozy, spylałbym od mechanika samochodowego, nie
znającego podstaw działania silnika i hamulców, itd...
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
J.F.
Guest
Sat Nov 09, 2013 6:56 pm
Dnia Sat, 9 Nov 2013 18:40:35 +0100, ACMM-033 napisał(a):
Quote:
Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości
Jest jeszcze inzynier spawalnictwa.
Tez nie musi umiec spawac
Hmm... bałbym się polegać na (wyłącznie) "mędrca szkiełku i oku"... kto w
żaden sposób poza to nie wyszedł... Już nie proszę o znajomość kowalstwa
artystycznego, bo to rzemioso, ale, żeby nie umieć dwóch prętów zespawać...
to bym spylał od takiego daleko, daleko, daleko...
Ale on nie jest od spawania dwoch pretow.
On moze byc od dobierania parametrow spawania. Od zakupu spawarek, od
sprawdzania elektrod. Od programowania robotow.
A nawet od uczenia spawania, mimo ze np jakas choroba powoduje ze rece
mu sie trzesa.
Quote:
Spylałbym od lekarza, który nie zna zjawiska osmozy,
No to chyba wiekszosc nie zna.
Quote:
spylałbym od mechanika samochodowego, nie
znającego podstaw działania silnika i hamulców, itd...
Hi hi - w hamulcach jest teraz ABS i ESP, a wkrotce moga byc i
elektryczne zaciski :-)
J.
ACMM-033
Guest
Sat Nov 09, 2013 7:19 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:1ipi2qvb5xl66$.1rute08ubdjth.dlg@40tude.net...
Quote:
Ale on nie jest od spawania dwoch pretow.
Ależ jest! Może nie wasnymi rękami, ale jest. Teoria bez cienia praktyki...
zbieram się do ucieczki...
Quote:
A nawet od uczenia spawania, mimo ze np jakas choroba powoduje ze rece
mu sie trzesa.
Ale musi, po spoinie, wiedzieć, czy uczeń dobrze zespawał, inaczej jego
wiedza, to (cenzura).
Quote:
Spylałbym od lekarza, który nie zna zjawiska osmozy,
No to chyba wiekszosc nie zna.
I nie wie, jak zadziała podanie leku na komórki ciała... już prawie
biegnę...
Quote:
spylałbym od mechanika samochodowego, nie
znającego podstaw działania silnika i hamulców, itd...
Hi hi - w hamulcach jest teraz ABS i ESP, a wkrotce moga byc i
elektryczne zaciski
To co... elementarną wiedzę, to nadal uważam (i będę) MUSI mieć.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
A.L.
Guest
Sat Nov 09, 2013 8:56 pm
On Sat, 9 Nov 2013 11:55:46 +0100, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl.invalid> wrote:
Quote:
Hello A.L.,
Saturday, November 9, 2013, 5:20:46 AM, you wrote:
Weź mnie nie załamuj - za końcowego Jaruzela studia kończyłem (bo dalej
się na statusie zawodowego studenta nie dało brylować - jako młody
inzynier za około 260 godzin miesięcznie brałem mniej więcej tyle co za
kontraktowe 80 godzin jako student na zleceniach - w praktyce ponad 40
godzin nie robiłem, a były to prace projektowe a nie mycie okien...) - i
prawie połowa moich kolegów nie wiedziała jak się śrubokręt trzyma,
osobiście na uczelni raz jeden jedyny lutownicę w ręku trzymałem -
Chyba ci sie pomylilo wyksztalcenie technika z wyksztalceniem
inzyniera. Jest deko roznicy...
Inzynier mechanik tez nie umie spawac...
Powinien się tego na poziomie technikum nauczyć...
Technik - i owszem. Ale nigdzie nie jest napisane ze aby zostac
inzynierem trzeba najpierw zostac technikiem
A szkoda. Licealiści niech sobie na politologię czy inne tumanistyczne
studia chodzą.
Elektronika to nie tylko lutowanie. Co wiecej, sa spore dziedziny
elektroniki w ktorych zadne lutowanei nie jest potzrebne. A jak tzreba
cos pulutowac, to od tegosa technicy ktorzy wlasnei po to sa zeby
polutowac.
Jasne. Idźmy dalej - elektronika to nie tylko prawo Ohma. Co więcej,
są spore dziedziny elektroniki, w których żadne prawo Ohma nie jest
potrzebne. A jak trzeba coś policzyć, to dupa blada, bo Panowie
Inżynierowie Elektronicy _zastosować_ ze zrozumieniem prawa Ohma i
praw Kirchhoffa.
A czy ja gdzies pisalem ze prawo Ohma i Kirchoffa nie jest potzrebne?
A czy Kolega slysal kiedys o Twierdzeniu Paleya-Wienera i czy wie co z
niego wynika? I dlaczego?
Quote:
W dzisiejszej elektronice matematyka, i to zaawansowana, jest bardziej
potzrebna niz lutowanie
Żebyś się nie zdziwił. I nie myl elektroniki z informatyką, proszę.
No to na poczatek proponuje klekture ksiazki. Bellert, Woznicki,
Analiza i synteza ukladow elektrycznych metoda liczb strukturalnych.
Wydana dosyc dawno, wiec dostepna tylko w bibliotekach.
Zanim zaczniesz czytac, proponuje dowiedziec sie co to jest
"homeoomorfizm" i "pierscien algebraiczny".
Jakbys potzrebowal wiecej literatury na temat wspolczesnej
elektroniki, to sluze
A.L.
A.L.
Guest
Sat Nov 09, 2013 9:03 pm
On Sat, 9 Nov 2013 18:28:56 +0100, "ACMM-033" <valhalla@interia.pl>
wrote:
..
Quote:
filmie Idiocracy
Przyznam, że nie widziałem, ale chyba się domyślam, o co ci chodzi.
Obserwuję otoczenie i ... Pozwolę sobie wstrzymać się od wypowiedzi.
http://en.wikipedia.org/wiki/Idiocracy
A.L.
A.L.
Guest
Sat Nov 09, 2013 11:11 pm
On Sat, 9 Nov 2013 13:39:20 -0800 (PST), Lisciasty <lisciasty@post.pl>
wrote:
Quote:
W dniu sobota, 9 listopada 2013 15:20:57 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Oj, tak. Za dużo muszę panom Magistrom Inżynierom Elektronikom
tłumaczyć :(
Jak ktoś jest jełopem a w dodatku nie interesuje się tym,
czego się uczy, to i najlepsze technikum nie pomoże,
w dodatku sporo ludzi po technikum ma alergię na słowo pisane
i języki obce. Więc można uogólniać w obie strony :]
L.
Na Politechnice Warszawskiej, na Wydziale Elektroniki, znaczacy
procent tych ktory wylatywali ze studiow na pierwszym roku, to byli
wlasnei absolwenci technikow elektronicznych. Bo przychodzili z
nastawieniem "co mi tu profesorek bedzie pier... skoro on nawet
lutownicy urtzymac nie umie". No i na tym pierwsztm roku nie bylo nic
a nic lutowania, ani nawet elektroniki. Byla matematyka, fizyka i
chemia. A to dla wielu "miszczow elektroniki" po technikum bylo nie do
pzreskoczenia. Wydawalo im sie ze jak potrafia zlutowac wzmacniacz na
tranzystorach i obsluzyc oscyloskop, to juz sa "goscie" ktorym nikt
nie podskoczy
A.L.
Lisciasty
Guest
Sat Nov 09, 2013 11:39 pm
W dniu sobota, 9 listopada 2013 15:20:57 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Quote:
Oj, tak. Za dużo muszę panom Magistrom Inżynierom Elektronikom
tłumaczyć
Jak ktoś jest jełopem a w dodatku nie interesuje się tym,
czego się uczy, to i najlepsze technikum nie pomoże,
w dodatku sporo ludzi po technikum ma alergię na słowo pisane
i języki obce. Więc można uogólniać w obie strony :]
L.
J.F.
Guest
Sat Nov 09, 2013 11:51 pm
Dnia Sat, 09 Nov 2013 16:11:30 -0600, A.L. napisał(a):
Quote:
Na Politechnice Warszawskiej, na Wydziale Elektroniki, znaczacy
procent tych ktory wylatywali ze studiow na pierwszym roku, to byli
wlasnei absolwenci technikow elektronicznych. Bo przychodzili z
nastawieniem "co mi tu profesorek bedzie pier... skoro on nawet
lutownicy urtzymac nie umie".
Nie, bo nie nadazali za matematyka.
Quote:
No i na tym pierwsztm roku nie bylo nic
a nic lutowania, ani nawet elektroniki. Byla matematyka, fizyka i
chemia. A to dla wielu "miszczow elektroniki" po technikum bylo nie do
pzreskoczenia. Wydawalo im sie ze jak potrafia zlutowac wzmacniacz na
tranzystorach i obsluzyc oscyloskop, to juz sa "goscie" ktorym nikt
nie podskoczy
Hm, jakby to rzec .. wiec naprodukowalismy inzynierow, ktorzy swietnie
macierze licza, ale wzmacniacza nie zlutuja, ani nawet nie
zaprojektuja.
Chociaz ... od ~25 lat przetwarzanie cyfrowe sygnalow sie zrobilo
ambitne i w elektronice coraz wiecej matematyki, a coraz mniej
klasycznej elektroniki.
J.
A.L.
Guest
Sun Nov 10, 2013 12:14 am
On Sat, 9 Nov 2013 23:51:46 +0100, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Dnia Sat, 09 Nov 2013 16:11:30 -0600, A.L. napisał(a):
Na Politechnice Warszawskiej, na Wydziale Elektroniki, znaczacy
procent tych ktory wylatywali ze studiow na pierwszym roku, to byli
wlasnei absolwenci technikow elektronicznych. Bo przychodzili z
nastawieniem "co mi tu profesorek bedzie pier... skoro on nawet
lutownicy urtzymac nie umie".
Nie, bo nie nadazali za matematyka.
Moze by i nadazyli, gdyby zmienili nastawienie. Znam ten problem od
obu koncow: jako student ktory rozmawial z kolegami, a potem jako
zarzadzajacy nauczaniem.
Quote:
No i na tym pierwsztm roku nie bylo nic
a nic lutowania, ani nawet elektroniki. Byla matematyka, fizyka i
chemia. A to dla wielu "miszczow elektroniki" po technikum bylo nie do
pzreskoczenia. Wydawalo im sie ze jak potrafia zlutowac wzmacniacz na
tranzystorach i obsluzyc oscyloskop, to juz sa "goscie" ktorym nikt
nie podskoczy
Hm, jakby to rzec .. wiec naprodukowalismy inzynierow, ktorzy swietnie
macierze licza, ale wzmacniacza nie zlutuja, ani nawet nie
zaprojektuja.
Od lutowania wzmacniacza jest technik. Szkoda czasu inzyniera na
lutowanie, a nawet gdyby inzynier lutowal, to nei zrobi tego tak
szybko i porzadnie jak technik
W laboratoriach studenckich dominuje technika modulowa - uklady sklada
sie z elementow tak jak z klockow Lego. To na Politechnice
Warszawskiej bylo juz cos ze 30 lat temu. Umozliwia studentowi
"kontakt z materia" ale nei zabiera zbyt duzo czasu na detale i
pomylki
Quote:
Chociaz ... od ~25 lat przetwarzanie cyfrowe sygnalow sie zrobilo
ambitne i w elektronice coraz wiecej matematyki, a coraz mniej
klasycznej elektroniki.
To nie tylko przetwarzanie cyfrowe, ale i projektowanie cyfrowe. Dosyc
popularny program na uczelniach to Electronic Workbench
http://sine.ni.com/nips/cds/view/p/lang/en/nid/202311
A.L.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next