Goto page Previous 1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 14, 15, 16 Next
Mirek
Guest
Fri Dec 19, 2025 12:55 am
W dniu 18.12.2025 o 22:58, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Termin "esiok" pierwotnie odnosił
się chyba do samego silnika -- "S" jak "stacjonarny".
Nawet jest na Podkarpaciu muzeum silników stacjonarnych. Muszę się tam
kiedyś wybrać.
Quote:
W założeniu konstruktorów esioka
odpalało się nawet nie korbą, tylko przemyślna dźwignią zahaczającą
o zęby na kole zamachowym.
Ja korbę pamiętam właśnie. Dzieckiem byłem, jeszcze do szkoły nie
chodziłem a przyjechała ekipa tynkarzy do szkoły właśnie, właściwie to
do budynku gospodarczego szkolnego. Mieli betoniarkę i esioka. Cały
dzień go odpalali. Najpierw próbowali z pasem i betoniarką, ale nie dali
rady - pamiętam tylko biały dym fukał. Potem coś kombinowali i próbowali
samego bez betoniarki i w końcu tam po godzinie czy dwóch męki zapalili,
ale musieli zgasić żeby pas założyć. Z podpiętą betoniarką znowu nie
dali rady, więc zdjęli pas i znowu... za którymś razem im lewe obroty
złapał i dymił jak smok z filtra powietrza. Nie pamiętam już jak to się
skończyło, ale chyba nie porobili wiele w ten dzień. Dopiero na drugi
dzień przyszedł ktoś "mądrzejszy" i uruchomił maszynę.
--
Mirek
Mirek
Guest
Fri Dec 19, 2025 1:10 am
W dniu 18.12.2025 o 23:55, Mirek pisze:
Quote:
Mieli betoniarkę i esioka.
Choć w sumie nie jestem pewien, chyba w moich rejonach na sam silnik
mówiło się "es": "młockarnia na esa". "Esiok" to był traktor z "esem".
--
Mirek
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Dec 19, 2025 1:26 am
Pan Mirek napisa:
Quote:
Termin "esiok" pierwotnie odnosi si chyba do samego silnika
-- "S" jak "stacjonarny".
Nawet jest na Podkarpaciu muzeum silników stacjonarnych. Musz
si tam kiedy wybra.
W Konieczkowej. Tylko w tym roku cztery razy tamtdy jechaem, a raz
czy nawet dwa razy zatrzymywaem si na kaw w abce. Ale na muzeum
jako czasu nie stao. Moe to dobre na postanowienie noworoczne, by
w kocu obejrze.
[...]
Quote:
za którym razem im lewe obroty zapa i dymi jak smok z filtra
powietrza. Nie pamitam ju jak to si skoczyo, ale chyba nie
porobili wiele w ten dzie. Dopiero na drugi dzie przyszed kto
"mdrzejszy" i uruchomi maszyn.
Od tych "lewych obrotów" wzio si powiedzenie, e komu szajba odbia.
Wehiku z takim motorkiem potrafi sobie sta przed skrzyowaniem, a koo
zamachowe, czyli wanie "szajba", krcio si leniwie. Przy nieumiejtnej
próbie zwikszenia obrotów cotam we wtryskach si mieszao i silnik coraz
wawiej krci si do tyu. Nie daj Bóg sta za czym takim w kolejce.
Gdyby kto nie dotar do Konieczkowej, niech na pocieszenie obejrzy to:
https://youtu.be/0SmRypjAUcU
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Dec 19, 2025 1:27 am
Pan Mirek napisa:
Quote:
Mieli betoniark i esioka.
Cho w sumie nie jestem pewien, chyba w moich rejonach na sam silnik
mówio si "es": "mockarnia na esa". "Esiok" to by traktor z "esem".
Tak, te mog "esa" potwierdzi z tych regionów. "Esiok" jest lski,
cho do maopolski te udao mu si przenikn. A nawet dalej.
--
Jarek
Mirek
Guest
Sat Dec 20, 2025 6:56 pm
W dniu 18.12.2025 o 22:58, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Sam silnik był fajny, z chłodzeniem ewaporacyjnym. Czyli nie było
tam chłodnicy, wodę lało się z wiadra w otwartą przestrzeń okalającą
cylinder. Ta cały czas wrzała i odbierała nadniarowe ciepło.
Co nie przeszkadza zalać glikolem:
https://www.youtube.com/watch?v=njB_AFzw3F4
Ciekawe czy to jest przemyślane czy dyletanctwo.
Glikol wrze w blisko 200 stopniach co chyba nie wpływa dobrze na ten silnik.
--
Mirek
J.F
Guest
Sat Dec 20, 2025 8:12 pm
On Sat, 20 Dec 2025 17:56:12 +0100, Mirek wrote:
Quote:
W dniu 18.12.2025 o 22:58, Jarosław Sokołowski pisze:
Sam silnik był fajny, z chłodzeniem ewaporacyjnym. Czyli nie było
tam chłodnicy, wodę lało się z wiadra w otwartą przestrzeń okalającą
cylinder. Ta cały czas wrzała i odbierała nadniarowe ciepło.
Co nie przeszkadza zalać glikolem:
https://www.youtube.com/watch?v=njB_AFzw3F4
Ciekawe czy to jest przemyślane czy dyletanctwo.
Glikol wrze w blisko 200 stopniach co chyba nie wpływa dobrze na ten silnik.
się mówi "glikol", ale to mieszanka glikolu z wodą, i paruje w
znacznie nizszej temperaturze.
No chyba, ze tak będą dolewali tego płynu, dolewali, az będzie coraz
bardiej stężony ...
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Dec 20, 2025 10:02 pm
Pan Mirek napisa:
Quote:
Sam silnik by fajny, z chodzeniem ewaporacyjnym. Czyli nie byo
tam chodnicy, wod lao si z wiadra w otwart przestrze okalajc
cylinder. Ta cay czas wrzaa i odbieraa nadniarowe ciepo.
Co nie przeszkadza zala glikolem:
https://www.youtube.com/watch?v=njB_AFzw3F4
Ciekawe czy to jest przemylane czy dyletanctwo.
Glikol wrze w blisko 200 stopniach co chyba nie wpywa dobrze na ten silnik.
Czystym glikolem, czy mieszank, tak jak borygo? Czysty wrze wysoko,
ale ju niewielki dodatek wody temperatur znaczco obnia. Stosowana
zazwyczaj miezanina pó na pó wrze poniej 110°C. Taka temperatura
podawana bywa jako optymalna dla pracy silnika, wic moe to przemylane.
W silnikach samochodowych uywa si mieszaniny wody z glikolem, bo to
i taniej, i temperatura krzepnicia jest nisza ni czystego glikolu.
Ale jest jeden powód, by w pewnych warunkach jedzi ze stuprocentowym
glikolem. Ma on nisze ciepo waciwe, wic silnik szybciej si nagrzewa,
a w kabinie szybciej robi si ciepo. Przy jazdach na krótkich dystansach
moe to mie znaczenie. Trzeba tylko uwaa na temperatury poniej -13°C.
Krzepncy pyn nie rozsadzi bloku, jednak lepiej nie uruchamia silnika
z tak galartek.
--
Jarek
Mirek
Guest
Sat Dec 20, 2025 10:31 pm
W dniu 20.12.2025 o 21:02, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Czystym glikolem, czy mieszanką, taką jak borygo? Czysty wrze wysoko,
ale już niewielki dodatek wody temperaturę znacząco obniża. Stosowana
zazwyczaj miezanina pół na pół wrze poniżej 110°C. Taka temperatura
podawana bywa jako optymalna dla pracy silnika, więc może to przemyślane.
No ale w tym silniku płyn wrze cały czas i się go uzupełnia, co jak
zauważył J.F doprowadzi do zagęszczenia mieszaniny. Przemyślane to
byłoby wlanie mieszanki glikolu na zimę jeśli się go chce okresowo i na
krótko uruchamiać, a do dłuższej pracy w lecie jednak spuścić glikol i
nalać wody.
--
Mirek
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Dec 20, 2025 10:56 pm
Pan Mirek napisa:
Quote:
Czystym glikolem, czy mieszank, tak jak borygo? Czysty wrze wysoko,
ale ju niewielki dodatek wody temperatur znaczco obnia. Stosowana
zazwyczaj miezanina pó na pó wrze poniej 110°C. Taka temperatura
podawana bywa jako optymalna dla pracy silnika, wic moe to przemylane.
No ale w tym silniku pyn wrze cay czas i si go uzupenia, co jak
zauway J.F doprowadzi do zagszczenia mieszaniny.
Mona dolewa sam wod. Tak jak drzewiej do akumulatora kwasowego.
Quote:
Przemylane to byoby wlanie mieszanki glikolu na zim jeli si go
chce okresowo i na krótko uruchamia, a do duszej pracy w lecie
jednak spuci glikol i nala wody.
Przy pierwszym uruchomieniu (chyba film numer 3), podczas mrozu -10°C,
gociu uywa wody. Niewielkiej iloci na dnie zbiornika, któr na koniec
spuszcza, by nie zamarza. Taka bya praktyka obchodzenia si z tymi
silnikami, zwaszcza zim -- zala gorc wod, a przynajmniej odpali
na sucho, bo pojemno cieplna mniejsza. Spuszczanie i zalewanie wody
to czynno bardzo prosta, nie ma co kombinowa z jakim borygo.
Filmy obejrzaem pobienie, nie znalazem fragmentu z glikolem. Ale na
koniec facet kombinuje z jakim turbodoadowaniem. To moe podniesienie
temperatury te jest wiadome?
--
Jarek
Mirek
Guest
Sat Dec 20, 2025 11:44 pm
W dniu 20.12.2025 o 21:56, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Można dolewać samą wodę. Tak jak drzewiej do akumulatora kwasowego.
No właśnie, to też jest ciekawe - skoro ubywa tylko woda to dlaczego
czuć siarkowodorem?
Quote:
Filmy obejrzałem pobieżnie, nie znalazłem fragmentu z glikolem.
A to moja wina, bo mi się coś źle kliknęło.
Tu jest właściwy film i fragment:
https://youtu.be/l6OxOp-jI7w?t=852
--
Mirek
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Dec 21, 2025 12:19 am
Pan Mirek napisa:
Quote:
Mona dolewa sam wod. Tak jak drzewiej do akumulatora kwasowego.
No wanie, to te jest ciekawe - skoro ubywa tylko woda to dlaczego
czu siarkowodorem?
Moe dlatego, e oowiu z elektrod te ubywa (w czym udzia ma pozostay
tlen)?
Quote:
"...to jest glikol, to jest pyn chodniczy...". Ale wida, e go co
tam mao na dnie. Moe zim wystarcza mu chodzenie powietrzem, woda
nawet nie wrze?
--
Jarek
Paweł Pawłowicz
Guest
Sun Dec 21, 2025 1:57 pm
W dniu 20.12.2025 o 21:56, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Mirek napisał:
Czystym glikolem, czy mieszanką, taką jak borygo? Czysty wrze wysoko,
ale już niewielki dodatek wody temperaturę znacząco obniża. Stosowana
zazwyczaj miezanina pół na pół wrze poniżej 110°C. Taka temperatura
podawana bywa jako optymalna dla pracy silnika, więc może to przemyślane.
No ale w tym silniku płyn wrze cały czas i się go uzupełnia, co jak
zauważył J.F doprowadzi do zagęszczenia mieszaniny.
Można dolewać samą wodę. Tak jak drzewiej do akumulatora kwasowego.
Glikol też paruje. Dolewanie wody doprowadzi do zmniejszenia stężenia
glikolu. Stosunek molowy glikolu do wody w parze jest z grubsza równy
stosunkowi prężności par tych substancji w temperaturze wrzenia mieszaniny.
Paweł
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Dec 21, 2025 3:17 pm
Pan Pawe Pawowicz napisa:
Quote:
No ale w tym silniku pyn wrze cay czas i si go uzupenia,
co jak zauway J.F doprowadzi do zagszczenia mieszaniny.
Mona dolewa sam wod. Tak jak drzewiej do akumulatora kwasowego.
Glikol te paruje. Dolewanie wody doprowadzi do zmniejszenia stenia
glikolu.
Wiem, e paruje. W tym uproszczeniu chodzio o to, e *jeli* dojdzie
do "zagszczenia mieszaniny", wtedy *mona* dola wody. Gdy w kocu
dojdzie do zmniejszenia stenia, wtedy *trzeba* dola glikolu. O ile
stenie ma wci znaczenie, bo wczeniej moe przj wiosna.
Quote:
Stosunek molowy glikolu do wody w parze jest z grubsza równy
stosunkowi prnoci par tych substancji w temperaturze wrzenia
mieszaniny.
Czyli ile konkretnie, tak z grubsza? Mona przygotowa mieszanin
na dolewki zawierajc oba skadniki we waciwych proporcjach.
eby ich uzupenianie szo w parze.
--
Jarek
Paweł Pawłowicz
Guest
Sun Dec 21, 2025 8:34 pm
W dniu 21.12.2025 o 14:17, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
No ale w tym silniku płyn wrze cały czas i się go uzupełnia,
co jak zauważył J.F doprowadzi do zagęszczenia mieszaniny.
Można dolewać samą wodę. Tak jak drzewiej do akumulatora kwasowego.
Glikol też paruje. Dolewanie wody doprowadzi do zmniejszenia stężenia
glikolu.
Wiem, że paruje. W tym uproszczeniu chodziło o to, że *jeśli* dojdzie
do "zagęszczenia mieszaniny", wtedy *można* dolać wody. Gdy w końcu
dojdzie do zmniejszenia stężenia, wtedy *trzeba* dolać glikolu. O ile
stężenie ma wciąż znaczenie, bo wcześniej może przjść wiosna.
Stosunek molowy glikolu do wody w parze jest z grubsza równy
stosunkowi prężności par tych substancji w temperaturze wrzenia
mieszaniny.
Czyli ile konkretnie, tak z grubsza? Można przygotować mieszaninę
na dolewki zawierającą oba składniki we właściwych proporcjach.
Żeby ich uzupełnianie szło w parze.
Trzeba znaleźć wykres fazowy mieszaniny glikol woda, tak zwaną "rybkę".
Dalej już prosto.
Paweł
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Dec 21, 2025 11:54 pm
Pan Pawe Pawowicz napisa:
Quote:
Stosunek molowy glikolu do wody w parze jest z grubsza równy
stosunkowi prnoci par tych substancji w temperaturze wrzenia
mieszaniny.
Czyli ile konkretnie, tak z grubsza? Mona przygotowa mieszanin
na dolewki zawierajc oba skadniki we waciwych proporcjach.
eby ich uzupenianie szo w parze.
Trzeba znale wykres fazowy mieszaniny glikol woda, tak zwan "rybk".
Tak zwana rybka jest w tym przypadku bardziej tak zwan wdk ni rybk.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 14, 15, 16 Next