Goto page Previous 1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16 Next
J.F
Guest
Tue Dec 23, 2025 11:05 am
On Mon, 22 Dec 2025 18:20:44 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
A to nie wiem, ale moc silników lotniczych rosła, a duza moc
szybko wodę odparowuje.
Gwiazdowe, zwłaszcza wielorzędowe, potrafiły mieć moc po byku.
A chłodzenie powietrzem. Z tym że cug wokół też był tam niezły.
Powietrza w powietrzu jest dużo.
A wodę trzeba zabierać z lotniska :-)
No i dlatego gdzie się dało (silniki gwiazdowe) chłodzono powietrzem.
Jednak nie zawsze się da, czasem ze względów konstrukcyjnych lepszy
okazuje się silnik rzędowy schowany w przedniej części kadłuba. Tam
już trudniej chłodzić samym powietrzem.
A co gorsza - delikatna chłodnica bedzie wrażliwa na odłamki.
Jeden mały odłamek, i silnik sie przegrzewa.
Ale ja o czym innym - Spitfire mial 75 albo 90 galonów paliwa.
można chyba przyjąc 250kg. To jest 11000MJ wartości opałowej.
powiedzmy, że 30% idzie w smigło, sporo wylatuje ze spalinami,
chłodzic wystarczy 10% z tego. to ciagle 1100MJ.
Starcza na odparowanie ok 500 litrów wody, jeśli się nie pomyliłem w
rachunkach. ChatGPT potwierdza.
Albo te 10% jest zawyżone, albo to nie ma sensu, jak na mój gust.
Może tu było jakies pomocnicze, przy duzej mocy?
Quote:
Z jakiegoś powodu Rols-Royce czekał z tym aż do amerykańskiego glikolu.
Może i tak, tylko że zmiana nastąpiła prawie od razu, w 1935 jeszcze,
a w glikol w USA był produkowany od 1925 ..
Jednak nawet w latach czterdziestych nie nie był dostępny w pierwszej
lepszej drogerii.
Nie wiem, ale cos musieli wlewać do silników w samochodach.
Quote:
Może po prostu z tym chłodzeniem parującym nie wyszło, to szybko
zmienili koncepcję na coś innego .. a glikol już był uznanym medium
chłodniczym?
W samochodach jeszcze długo nie był, ze wzglądu na cenę i dostępność.
ChatGPT podpowiada, że Prestone na glikolu byl w sprzedaży 1927
Quote:
Być może we wcześniejszych konstrukcjach lotniczych chodziło o to,
żeby wyłączony silnik nie zamarzł i nie uszkodził się w niskiej
temperaturze na większych wysokościach.
W 1-silnikowym myśliwcu to nie ma większego znaczenia, ale były też
2-silnikowe.
Quote:
Problemy z lodem w gaźnikach są znane.
Dla jednych problem, dla drugich
"When the fuel is fed before the supercharger, as on the Merlin, it
evaporates and cools the air by 25°C. This cooling enhances the
performance of the supercharger, and increases the power of the
engine, "
J.
J.F
Guest
Tue Dec 23, 2025 11:21 am
On Mon, 22 Dec 2025 17:08:42 +0100,
Çxá´Âí íí í wrote:
Quote:
W dniu 22.12.2025 o 16:35, Marek pisze:
Ale ... cos mi chodzi po gowie, e na przeomie 80/90 to ju
poznikay te baniaki do mieszania na stacjach, a przecie dalej trzeba
byo olej dolewaÄ ...
Z tego co pamiÄtam wlewao siÄ od razu olej i dolewao paliwa do pena,
mieszao siÄ samo podczas lania paliwa.
Chyba do Komarka

Wtedy byy kartki i nikt nie la do pena
Wielu miao pene baki, tak na wszelki wypadek.
Ale dolewao sie po 10, 20 litrw - w/g kartki.
A moe to bylo po 12?
Kanistry te byy uyciu.
Ale olej ... dawniej siÄ go odmierzao w osobnej pompie do naczynia
.... i jakis lejek by potrzebny, aby go wlac to baku. BeznynÄ
mona
byo spukaÄ lejek.
A potem pewnie by w butelkach, to juz atwiej do baku. Ale nadal
trzeba lejek - na stacjach byy.
J.
x
Guest
Tue Dec 23, 2025 11:51 am
W dniu 23.12.2025 o 10:21, J.F pisze:
Quote:
Ale olej ... dawniej się go odmierzało w osobnej pompie do naczynia
... i jakis lejek był potrzebny, aby go wlac to baku. Beznyną można
było spłukać lejek.
To był olej Lux 10. Ciężko mieszalny więc były kanki z mieszadełkiem.
Były miarki aluminowe, ćwierć, pół i litrowe z taką zawieszką jak
chochla do zupy.
Quote:
A potem pewnie był w butelkach, to juz łatwiej do baku. Ale nadal
trzeba lejek - na stacjach były.
Potem był Mixol. Wlewałeś go do baku z butelki a reszta z instrybutora :)
--
Pixel
Albo PiS albo Polska
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Dec 23, 2025 12:50 pm
Pan J.F napisa:
Quote:
Ale ja o czym innym - Spitfire mial 75 albo 90 galonów paliwa.
mona chyba przyjc 250kg. To jest 11000MJ wartoci opaowej.
powiedzmy, e 30% idzie w smigo, sporo wylatuje ze spalinami,
chodzic wystarczy 10% z tego. to ciagle 1100MJ.
Starcza na odparowanie ok 500 litrów wody, jeli si nie
pomyliem w rachunkach. ChatGPT potwierdza.
Mnie porównanie ciepa parowania wody i energi spalania benzyny
daje proporcje 1:20. Czyli si zgadza.
Quote:
Albo te 10% jest zawyone, albo to nie ma sensu, jak na mój gust.
Moe tu byo jakies pomocnicze, przy duzej mocy?
Tak te to sobie wyobraam. Samolot (myliwiec) ma ogromny nadmiar
mocy w stosunku do tego, co jest potrzebne do spokojnego przelotu.
Silnik projektowano tak, by niestraszne mu byo okresowe wrzenie
i ubytek wody w ukadzie chodzenia.
Zreszt nawet glikol móg ubywa:
Gdy myliwiec po dokonanym locie wychodzi z maszyny, ju wcale
nie troszczy si o jej losy a do nastpnego startu i rzuca j
jak gdyby w ramiona mechaników. Teraz przychodzia na nich kolej,
ich hymn, ich wysiek, ich ochocza, a jake odpowiedzialna suba.
Bo nie tylko trzeba byo jak najszybciej uzupeni amunicj,
napeni zbiorniki benzyny, oliwy, glikolu, wymieni butle tlenowe,
wsadzi nowe akumulatory, nasyci prdem elektrycznym przyrzdy
pokadowe [...] -- Arkady Fiedler, "Dywizjon 303"
Quote:
a w glikol w USA by produkowany od 1925 ..
Jednak nawet w latach czterdziestych nie nie by dostpny w
pierwszej lepszej drogerii.
Nie wiem, ale cos musieli wlewa do silników w samochodach.
Myl, e w wikszoci jednak wod.
Quote:
ChatGPT podpowiada, e Prestone na glikolu byl w sprzeday 1927
Ja zawsze wol sam zajrze do róde (w tym przypadku strona firmy):
"Pocztkowo do chodnic nalewano mieszanki wody z miodem,
cukrem, melas lub alkoholem metylowym".
A dalej:
"Na pocztku lat 60 producenci samochodów w Stanach
Zjednoczonych (Ford Motor Company, General Motors
i Chrysler) zaczli stosowa w ukadach chodzenia
pyn do chodnic Prestone bdcy mieszanin koncentratu
i wody (w stosunku 1:1)".
Czyli dokadnie w czasach Syreny 101, o której pisaem poprzednio.
Wczeniej to byo co jak tuningowanie auta podtlenkiem azotu.
Quote:
Problemy z lodem w ganikach s znane.
Dla jednych problem, dla drugich
"When the fuel is fed before the supercharger, as on the Merlin,
it evaporates and cools the air by 25°C. This cooling enhances
the performance of the supercharger, and increases the power of
the engine, "
Tu nie ma nic na temat lodu.
--
Jarek
Paweł Pawłowicz
Guest
Tue Dec 23, 2025 1:15 pm
W dniu 23.12.2025 o 11:50, Jarosław Sokołowski pisze:
[...]
Quote:
Czyli dokładnie w czasach Syreny 101, o której pisałem poprzednio.
Wcześniej to było coś jak tuningowanie auta podtlenkiem azotu.
Jak się to robiło? Podtlenek azotu jest gazem.
Paweł
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Dec 23, 2025 1:20 pm
Pan Pawe Pawowicz napisa:
Quote:
Czyli dokadnie w czasach Syreny 101, o której pisaem poprzednio.
Wczeniej to byo co jak tuningowanie auta podtlenkiem azotu.
Jak si to robio? Podtlenek azotu jest gazem.
Si robi. Cay czas (chyba gównie na wsi):
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nitro_(motoryzacja)
--
Jarek
J.F
Guest
Tue Dec 23, 2025 1:42 pm
On Tue, 23 Dec 2025 11:50:55 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
Ale ja o czym innym - Spitfire mial 75 albo 90 galonów paliwa.
można chyba przyjąc 250kg. To jest 11000MJ wartości opałowej.
powiedzmy, że 30% idzie w smigło, sporo wylatuje ze spalinami,
chłodzic wystarczy 10% z tego. to ciagle 1100MJ.
Starcza na odparowanie ok 500 litrów wody, jeśli się nie
pomyliłem w rachunkach. ChatGPT potwierdza.
Mnie porównanie ciepła parowania wody i energi spalania benzyny
daje proporcje 1:20. Czyli się zgadza.
Albo te 10% jest zawyżone, albo to nie ma sensu, jak na mój gust.
Może tu było jakies pomocnicze, przy duzej mocy?
Tak też to sobie wyobrażam. Samolot (myśliwiec) ma ogromny nadmiar
mocy w stosunku do tego, co jest potrzebne do spokojnego przelotu.
Tylko te spokojne przeloty to tak różnie były.
Jak przychodził alarm, to trzeba było szybko wystartować,
wejsc na potrzebną wysokość, zaatakować wroga ... i dopiero można było
w miarę spokojnie polecieć do siebie na lotnisko.
Quote:
Zresztą nawet glikol mógł ubywać:
Gdy myśliwiec po dokonanym locie wychodził z maszyny, już wcale
nie troszczył się o jej losy aż do następnego startu i rzucał ją
jak gdyby w ramiona mechaników. Teraz przychodziła na nich kolej,
ich hymn, ich wysiłek, ich ochocza, a jakże odpowiedzialna służba.
Bo nie tylko trzeba było jak najszybciej uzupełnić amunicję,
napełnić zbiorniki benzyny, oliwy, glikolu, wymienić butle tlenowe,
wsadzić nowe akumulatory, nasycić prądem elektrycznym przyrządy
pokładowe [...] -- Arkady Fiedler, "Dywizjon 303"
Trudno powiedziec, czy to parowanie, czy drobne nieszczeloności.
Quote:
a w glikol w USA był produkowany od 1925 ..
Jednak nawet w latach czterdziestych nie nie był dostępny w
pierwszej lepszej drogerii.
Nie wiem, ale cos musieli wlewać do silników w samochodach.
Myślę, że w większości jednak wodę.
To wymaga spuszczania na zimę.
Quote:
ChatGPT podpowiada, że Prestone na glikolu byl w sprzedaży 1927
Ja zawsze wolę sam zajrzeć do źródeł (w tym przypadku strona firmy):
"Początkowo do chłodnic nalewano mieszanki wody z miodem,
cukrem, melasą lub alkoholem metylowym".
A dalej:
"Na początku lat 60 producenci samochodów w Stanach
Zjednoczonych (Ford Motor Company, General Motors
i Chrysler) zaczęli stosować w układach chłodzenia
płyn do chłodnic Prestone będący mieszaniną koncentratu
i wody (w stosunku 1:1)".
Ale też
"Since 1927, Prestone has protected drivers and their vehicles with
cutting-edge products. From its iconic yellow jug antifreeze/coolant
...."
Producenci może nie używali ... ale w sklepach mógł być, dla chętnych.
Ale ... czym producenci zalewali? Wodą? Niczym?
Quote:
Czyli dokładnie w czasach Syreny 101, o której pisałem poprzednio.
Wcześniej to było coś jak tuningowanie auta podtlenkiem azotu.
Zimy jednak są, nawet w USA.
I co - spuszczamy wodę po jeździe?
A jak pojedziesz do pracy i trzeba zaparkować na 8 godzin ?
Quote:
Problemy z lodem w gaźnikach są znane.
Dla jednych problem, dla drugich
"When the fuel is fed before the supercharger, as on the Merlin,
it evaporates and cools the air by 25°C. This cooling enhances
the performance of the supercharger, and increases the power of
the engine, "
Tu nie ma nic na temat lodu.
25 C obniżki temperatury to sporo. Może zacząc zamarzać.
No i gaźnik był grzany.
J.
J.F
Guest
Tue Dec 23, 2025 1:46 pm
On Tue, 23 Dec 2025 10:51:30 +0100,
Çxá´Âí íí í wrote:
Quote:
W dniu 23.12.2025 o 10:21, J.F pisze:
Ale olej ... dawniej siÄ go odmierzao w osobnej pompie do naczynia
... i jakis lejek by potrzebny, aby go wlac to baku. BeznynÄ
mona
byo spukaÄ lejek.
To by olej Lux 10. CiÄko mieszalny wiÄc byy kanki z mieszadekiem.
Byy miarki aluminowe, ÄwierÄ, p i litrowe z takÄ
zawieszkÄ
jak
chochla do zupy.
Takie wanie pamiÄtam, tylko sama miarka walcowa, ciÄzko by z tego
wlaÄ do baku ... bez lejka.
Quote:
A potem pewnie by w butelkach, to juz atwiej do baku. Ale nadal
trzeba lejek - na stacjach byy.
Potem by Mixol. Wlewae go do baku z butelki a reszta z instrybutora
I tego wanie nie pamiÄtam. Wyleciao z gowy, czy co?
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Dec 23, 2025 2:02 pm
Pan J.F napisa:
Quote:
Tak te to sobie wyobraam. Samolot (myliwiec) ma ogromny nadmiar
mocy w stosunku do tego, co jest potrzebne do spokojnego przelotu.
Tylko te spokojne przeloty to tak rónie byy. Jak przychodzi
alarm, to trzeba byo szybko wystartowa, wejsc na potrzebn
wysoko, zaatakowa wroga ... i dopiero mona byo w miar
spokojnie polecie do siebie na lotnisko.
Wszystko to jeszcze mieci si w granicach (w miar) spokojnego
przelotu. Mniej spokojne, z gotowaniem wody, to odpowiednik uycia
dopalacza w silniku odrzutowym.
Quote:
Zreszt nawet glikol móg ubywa:
[...]
Bo nie tylko trzeba byo jak najszybciej uzupeni amunicj,
napeni zbiorniki benzyny, oliwy, glikolu, wymieni butle tlenowe,
wsadzi nowe akumulatory, nasyci prdem elektrycznym przyrzdy
pokadowe [...] -- Arkady Fiedler, "Dywizjon 303"
Trudno powiedziec, czy to parowanie, czy drobne nieszczelonoci.
Czasem te grube nieszczelnoci:
Dosta dobrze. Gdy huk rozleg si w kabinie, szrapnel wyrwa mu
wielkie kaway misa z uda, biodra i ramienia. Myliwca przeszy
ból tak przejmujcy, e od razu sparaliowa mu ca praw stron
ciaa. Jednoczenie gorcy glikol lun mu w twarz i poparzy j.
Kabin wypeni duszcy dym. -- (ibidem)
Quote:
Nie wiem, ale cos musieli wlewa do silników w samochodach.
Myl, e w wikszoci jednak wod.
To wymaga spuszczania na zim.
ycie pioniera (motoryzacji) wymaga powice.
Quote:
"Na pocztku lat 60 producenci samochodów w Stanach
Zjednoczonych (Ford Motor Company, General Motors
i Chrysler) zaczli stosowa w ukadach chodzenia
pyn do chodnic Prestone bdcy mieszanin koncentratu
i wody (w stosunku 1:1)".
[...]
Producenci moe nie uywali ... ale w sklepach móg by, dla chtnych.
Chtnych i majtnych. Na stronie o historii firmy s te ogoszenia
prasowe z podan cen. Na pocztku byo 7 dolarów za galon. Sto lat
temu samochód (Ford T) kosztowa okoo 250 dolarów.
Quote:
Ale ... czym producenci zalewali? Wod? Niczym?
Ci od Prestone pisz, e rynek na ich pyn pojawi si, bo ludzie
dopiero wtedy zaczli zim uywa samochodów. Wczeniejsze nie
miay ogrzewania, a olej silnikowy te nie zawsze dawa rad.
Znowu wróc do Syreny 101. Wtedy w Polsce te wielu kierowców
odstawiao samochody na zim. Stay zwykle pod plandekami.
Quote:
Zimy jednak s, nawet w USA.
I co - spuszczamy wod po jedzie?
A jak pojedziesz do pracy i trzeba zaparkowa na 8 godzin ?
Ale wanie tak byo! W Polsce. Ja to pamitam.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Dec 23, 2025 2:06 pm
Pan J.F napisa:
Quote:
Potem by Mixol. Wlewae go do baku z butelki a reszta z instrybutora :)
I tego wanie nie pamitam. Wyleciao z gowy, czy co?
https://www.facebook.com/autoarchiwum/posts/mixol-srm/1045928429074109/
--
Jarek
J.F
Guest
Tue Dec 23, 2025 2:11 pm
On Tue, 23 Dec 2025 11:50:55 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
ChatGPT podpowiada, że Prestone na glikolu byl w sprzedaży 1927
Ja zawsze wolę sam zajrzeć do źródeł (w tym przypadku strona firmy):
"Początkowo do chłodnic nalewano mieszanki wody z miodem,
cukrem, melasą lub alkoholem metylowym".
A dalej:
"Na początku lat 60 producenci samochodów w Stanach
Zjednoczonych (Ford Motor Company, General Motors
i Chrysler) zaczęli stosować w układach chłodzenia
płyn do chłodnic Prestone będący mieszaniną koncentratu
i wody (w stosunku 1:1)".
Czyli dokładnie w czasach Syreny 101, o której pisałem poprzednio.
Wcześniej to było coś jak tuningowanie auta podtlenkiem azotu.
https://youtu.be/lKchTxNgNXQ?t=262
Wodę dolewamy ... ale nic nie wspomnieli, żeby opróżnić przed nocą ...
a i w dzien przecież też były mrozy.
https://www.youtube.com/watch?v=ZCf2AhUtnso
-ogrzewany garaż,
-spuszczona woda,
-woda z gliceryną
O spuszczeniu na koniec dnia też nie powiedzieli :-)
J.
Quote:
Problemy z lodem w gaźnikach są znane.
Dla jednych problem, dla drugich
"When the fuel is fed before the supercharger, as on the Merlin,
it evaporates and cools the air by 25°C. This cooling enhances
the performance of the supercharger, and increases the power of
the engine, "
Tu nie ma nic na temat lodu.
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Dec 23, 2025 2:36 pm
Pan J.F napisa:
Quote:
https://youtu.be/lKchTxNgNXQ?t=262
Wod dolewamy ... ale nic nie wspomnieli, eby opróni przed noc ...
a i w dzien przecie te byy mrozy.
Tutaj zimy w ogóle nie wida. Gociu w samym garniturku, fartuszek
wycignity z baganika, jedynie w calach ochronnych. Kady przecie
taki ze sob wozi (kupiony w CDT za jedyne 100z). Plandek na zim
moe te tam kupi.
Quote:
https://www.youtube.com/watch?v=ZCf2AhUtnso
-ogrzewany gara,
-spuszczona woda,
-woda z gliceryn
O spuszczeniu na koniec dnia te nie powiedzieli
A co bd o rzeczach oczywistych gada. W filmie "Nó w wodzie"
Romana Polaskiego jest scena ze zdejmowaniem wycieraczek przed
oddaleniem si od zaparkowanego samochodu. Jak film ogldaem
pierwszy raz, w ogóle na to nie zwróciem uwagi. To przecie
jasne, e trzeba schowa, bo ukradn.
--
Jarek
Paweł Pawłowicz
Guest
Tue Dec 23, 2025 3:56 pm
W dniu 23.12.2025 o 12:20, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Czyli dokładnie w czasach Syreny 101, o której pisałem poprzednio.
Wcześniej to było coś jak tuningowanie auta podtlenkiem azotu.
Jak się to robiło? Podtlenek azotu jest gazem.
Się robi. Cały czas (chyba głównie na wsi):
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nitro_(motoryzacja)
Ciekawe
Ale wyjaśnienie jest do d... Gdyby było tak, jak napisali, lepsze
rezultaty dawałaby butla tlenu. I musiałaby to być spora butla.
W rzeczywistości podtlenek azotu jest generatorem wolnych rodników które
bardzo przyspieszają spalanie. W czasach, kiedy bawiłem się w
modelarstwo, dodawaliśmy azotyn izoamylu do paliwa. Wystarczyła jedna
kropla do zbiornika 50 ml i silnik dostawał kopa, że aż miło. Po
zawodach silnik szedł do kubła, ale miejsce "na pudle" dawało
dofinansowanie modelarni, za które można było kupić parę silników. I
jeszcze zostawało na inne zabawki.
Pracownicy Krupskiego Młyna wynosili azotan 2-metylopentanolu, używany
do produkcji "plastiku", i dodawali do paliwa w samochodach. Efekt był
podobny.
Paweł
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Dec 23, 2025 5:51 pm
Pan Pawe Pawowicz napisa:
Quote:
Jak w wikszoci ludowych teoryj dotyczcych samochodów. Konkurencj
moe by tylko hydraulika i ogólnie pojete grzejnictwo domowe, gdzie
takich wyjanie ("do" albo "z") jest podobne nagromadzenie.
Quote:
Gdyby byo tak, jak napisali, lepsze rezultaty dawaaby butla tlenu.
Kombinuj te z nadtlenkiem wodoru. Sama woda dobrze wpywa na prac
silnika, w czasach ganikowych mona byo zauway, e po wjechaniu
w mg czy drobn mawk silnik delikatnie nabiera mocy. No to gdyby
ta woda bya utleniona, i gdyby tlen atomowy uwolni si w cylindrze,
to... No, moe mocy troche przybdzie, ale tak ogólnie to perhydrol
dla elementów silnika nie jest obojtny (a jeli ju, to lepiej go
aplikowa nie z benzyn, tylko z okowit, bo si dobrze miesza).
Quote:
I musiaaby to by spora butla.
https://youtu.be/TFVA-S133iA
--
Jarek
J.F
Guest
Tue Dec 23, 2025 6:04 pm
On Tue, 23 Dec 2025 14:56:23 +0100, Paweł Pawłowicz wrote:
Quote:
W dniu 23.12.2025 o 12:20, Jarosław Sokołowski pisze:
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Czyli dokładnie w czasach Syreny 101, o której pisałem poprzednio.
Wcześniej to było coś jak tuningowanie auta podtlenkiem azotu.
Jak się to robiło? Podtlenek azotu jest gazem.
Się robi. Cały czas (chyba głównie na wsi):
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nitro_(motoryzacja)
Ciekawe
Ale wyjaśnienie jest do d... Gdyby było tak, jak napisali, lepsze
rezultaty dawałaby butla tlenu. I musiałaby to być spora butla.
W rzeczywistości podtlenek azotu jest generatorem wolnych rodników które
bardzo przyspieszają spalanie.
Hm, wiecej tlenu też ma.
I łatwo się skrapla, w odróżnieniu od tlenu.
Quote:
W czasach, kiedy bawiłem się w
modelarstwo, dodawaliśmy azotyn izoamylu do paliwa. Wystarczyła jedna
kropla do zbiornika 50 ml i silnik dostawał kopa, że aż miło. Po
zawodach silnik szedł do kubła, ale miejsce "na pudle" dawało
dofinansowanie modelarni, za które można było kupić parę silników. I
jeszcze zostawało na inne zabawki.
Pracownicy Krupskiego Młyna wynosili azotan 2-metylopentanolu, używany
do produkcji "plastiku", i dodawali do paliwa w samochodach. Efekt był
podobny.
No fajnie, ale co dadzą wolne rodniki przy tej samej ilośći paliwa i
tlenu?
Wydajniejszą pracę na wysokich obrotach?
A to "do kubła" czym spowodowane? Spalanie detonacyjne?
O ile pamietam, to do paliwa dolewało się nitrometan, w dużej ilości,
może nawet sam NM jako paliwo ...
J.
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16 Next