RTV forum PL | NewsGroups PL

Gubienie danych w leżakujących SSD MLC ile w tym prawdy i jak to działa?

Leżakujące SSD gubią po roku dane

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Gubienie danych w leżakujących SSD MLC ile w tym prawdy i jak to działa?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Arnold Ziffel
Guest

Thu Dec 04, 2025 2:47 am   



??x??(R)?? <mkawran@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
Czasem nieswiadomie .. bo google samo skopiowao na serwer.

Samo si nie kopiuje. Trzeba najpierw zezwoli Smile

Czasem samo. Chcesz klikn zdjcie, a tu ci galeria wywala powiadomienie
"wcz kopi zapasow", i klikasz niewiadomie, bo powiadomienie
wyskoczyo chwil przed klikniciem. I tragedia gotowa.

--
-Dlaczego kosmonauci nosz kombinezony?
-eby mogli kombinowa.

J.F
Guest

Thu Dec 04, 2025 4:46 am   



On Thu, 4 Dec 2025 00:44:24 -0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
Quote:
J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Jak kiedys miałem tak, że samochód kilka minut jechal, potem gasł, nie
chciał wystartować, a po minucie zapalał i już dobrze jechał.
Komputer już był, ale interfejsu ani programu nie miałem.

I coś się finalnie okazało?

O ile pamiętam, to moduł zapłonowy wymieniłem.

Quote:
A w benzynowym silniku ... podstawą jest chyba czujnik cisnienia
powietrza w kolektorze. Benzyny trzeba dawkować proporcjonalnie do
ilości zassanego powietrza. Sonda lambda daje informacje do korekt.
Ale są też inne tryby.

W Hayabusie (motocykl, benzyna) musi być jedynie czujnik położenia wału,
i do odpalenia dodatkowo czujnik położenia wałka rozrządu (bo czujnik
położenia wału daje ileśtam impulsów na obrót, gdzie "ileśtam" zależy od
rocznika motocykla, a czujnik położenia wałka rozrządu daje impuls, gdy
zaczyna się pełen cykl, więc komputer już potem na podstawie impulsów z
czujnika położenia wału wie, kiedy który cylinder jest w jakim położeniu).
Można odpalić, odpiąć czujnik położenia wałka rozrządu, i do zgaszenia
będzie dalej chodził. Oczywiście wywali całą masę błędów z czujników,
które są niepodłączone, ale da się jechać.

Być może i w drugą stronę - odepniesz czujnik wału, a komputer
awaryjnie pojedzie na samym czujniku wałka.

W samochodach kiedyś wpadli, że może być iskra co obrót - ta
nadmiarowa nie przeszkadza, wtryskiwacze tez mogą pracować
"nadmiarowo" - zresztą były i wtryski jednopunktowe dla R4,
były i wytryskiwacze łączone parami - wiec czujnik wałka niepotrzebny.

Quote:
Przyjmuje jakieś wartości
domyślne, dla czujnika ciśnienia powietrza w kolektorze też.
Hmm, teraz już nie jestem pewien, ale coś mi świta, że on chyba jeszcze
potrzebuje dodatkowo TPS-a (czujnika położenia przepustnicy). W sensie że
bez niego nie odpali. Ale chyba jednak nie.

Bez TPS lub MAP lub MAF trudno dawkować paliwo - jakąś informację
musisz miec.

Quote:
Co do czujnika ciśnienia powietrza w kolektorze jeszcze. Raz mi się wężyk
od niego odpiął. Czujnik był podpięty do ECU, ale dawał odczyty ciśnienia
powietrza atmosferycznego. I prawie mnie to zabiło.

ECU myśląc, że ciśnienie w dolocie jest większe, niż faktycznie było,
dawkował więcej paliwa, niż powinien (bo on może tylko otworzyć
wtryskiwacz na określony czas, a ile paliwa przepłynie to już zależy od
różnicy stałego ciśnienia na listwie wtryskowej i zmiennego podciśnienia w
kolektorze dolotowym).

W niektórych samochodach był chyba zawór, który utrzymywał stałą
różnicę ciśnienia między listwą a kolektorem.

Quote:
A co się dzieje, gdy mamy za dużo paliwa względem
powietrza -- mieszanka za bogata, spalanie niezupełne, produkcja tlenku
węgla. Dodajmy do tego robienie tego w słabo wentylowanym garażu.

Ledwo uciekłem, już mi się mroczki przed oczami pojawiały. Łeb mnie potem
bolał i rzygać mi się chciało całą noc. A kto wie, czy gdybym wziął
jeszcze ze dwa oddechy, to czy byśmy teraz pisali...

Ogólnie praca silnika w garażu to kiepski pomysł.

Quote:
Tunerzy wiedzą ... ale ciekaw jestem skąd wiedzą.
Producent samochodu udostępnia takie dane? Sprzedaje?

Ja wiem, bo się kiedyś tym mocno zainteresowałem. Ale to mimo wszystko
mocno fragmentaryczna i empiryczna wiedza. Nie znalazłem żadnej poufnej
dokumentacji.

Mi się jakaś kiedyś obiła o oczy.
Empirycznie odszukać mapy może być trudno, zrozumiec znaczenie trudno,
zapisać nowe - jeszcze trudniej, chyba, że to wyjmowana kośc (EP)ROM.

Quote:
Gdzieś tam może jeszcze być, że producent ECU sprzedaje je różnym
producentom samochodów ... i pewnie z dokumentacją, ale raczej poufną.

Dokumentacja jest na pewno, a w tym konkretnym przypadku producentem ECU
było Denso. Czy ECU już było zaprogramowane, czy może Denso dało tylko
sprzęt, a soft napisało Suzuki, tego nie wiem.

Denso może produkować ECU dla kilku róznych marek.

I nawet jak to różne ECU, to koncepcja pewnie podobna.


J.

J.F
Guest

Thu Dec 04, 2025 4:50 am   



On Thu, 4 Dec 2025 00:16:39 -0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
Quote:
J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Orlen skupuje przepracowane oleje, widać cenny surowiec.

Daje jakąś sensowną cenę? Czy 2 gr / litr?

Nawet 2gr/litr wystarcza, aby nie wylewać do kanału.
No chyba, że trzeba zapłacic 500zl za transport :-)

J.

x
Guest

Thu Dec 04, 2025 11:43 am   



W dniu 4.12.2025 o 01:32, Arnold Ziffel pisze:

Quote:
Kiedyś to i kierowca dolewał wody do akumulatora.

Nadal dolewa, płyn do chłodnicy czy do spryskiwaczy.

Do chłodnicy to raczej nie. Ile razy dolewałeś płyn do chłodnicy? Jak
układ chłodzenia jest sprawny, to nic nie trzeba dolewać.

Latem dolewam. Jednego roku nie dolałem i skończyło się wymianą
uszczelki pod głowicą Smile Nie żebym miał wycieki, po prostu sobie odparowało.
Quote:

A płyn do spryskiwaczy to element eksploatacyjny, zużywa się z definicji.
Jak paliwo czy klocki hamulcowe.

Nawet wyszło nowe prawo co do spryskiwaczy:
https://konkret24.tvn24.pl/polska/prawo-drogowe-mandat-za-brak-plynu-do-spryskiwaczy-wyjasniamy-st8244686

Przecież w tym artykule jest napisane, że jednak nie wyszło.

Nie wyszło wożenie "na zapas", natomiast "brak w zbiorniku" jest karany,
jeśli masz zapaskudzoną szybę, co policjanci sprawdzają, nawet jak tej
szyby nie masz zapaskudzonej.
[...]
Quote:
Konkluzja póki co jest taka, że poprzedni (lub jeszcze poprzedniejszy)
właściciel próbował usunąć EGR w sofcie ECU, ale coś nie wyszło. Nie mam
innych pomysłów, a jeździć teraz po warsztatach, zostawiać samochód, żeby
usunęli błąd, który w zasadzie w niczym nie przeszkadza... No nie chce mi
się. No i tak jeżdżę z tym błędem, poprzedni właściciel też jeździł, mogę
go sobie usunąć przez OBD ale i tak zaraz wraca... więc pewnie kolejny
właściciel też będzie tak jeździł.

Ja bym poszukał nieszczelności. Kiedyś tydzień w BMW szukałem i okazało
się małe pęknięcie na wężu, którego normalnie nie było widać.

:)


--
Pixel
Albo PiS albo Polska

x
Guest

Thu Dec 04, 2025 12:58 pm   



W dniu 2.12.2025 o 05:31, Marcin Debowski pisze:

Quote:
Te problemy i kłopoty są starsze niż hasła do szyfrowania:

https://youtu.be/coIe82QZTmA

Mam tak bez przerwy i nie wiem czy to nie jednak inny typ problemu.

Może ten inny problem też da się zamówić?

Może. W każdym razie jak żona próbuje sobie przypomnieć zapomnianą nazwę
to mi kategorycznie przykazuje się zamknąć i absolutnie nie pomagać.
Tego się zdecydowanie nie da zamówić bo ja bardzo lubię jej w takich
sytuacjach pomagać. Nie można ot tak po prostu komuś zakazać szerzenia
dobra.

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu :]


--
Pixel
Albo PiS albo Polska

x
Guest

Thu Dec 04, 2025 1:04 pm   



W dniu 4.12.2025 o 01:47, Arnold Ziffel pisze:

Quote:
Czasem nieswiadomie .. bo google samo skopiowało na serwer.

Samo się nie kopiuje. Trzeba najpierw zezwolić :)

Czasem samo. Chcesz kliknąć zdjęcie, a tu ci galeria wywala powiadomienie
"włącz kopię zapasową", i klikasz nieświadomie, bo powiadomienie
wyskoczyło chwilę przed kliknięciem. I tragedia gotowa.

Kopia zapasowa nie implikuje galerii (Zdjęcia Google).
Quote:

Jak masz włączone synchro to włazisz na Google i usuwasz. Średnio co

miesiąc robię porządki i usuwam. Kobietę też nauczyłem, bo komunikaty o
braku miejsca są bardziej wkurwiające.
Backupy mam na kompie lub domowym NAS więc galeria/zdjęcia zawiera tylko
to, co mi się może przydać w terenie.
--
Pixel
Albo PiS albo Polska

x
Guest

Thu Dec 04, 2025 1:08 pm   



W dniu 4.12.2025 o 12:00, J.F pisze:

Quote:
Do chłodnicy to raczej nie. Ile razy dolewałeś płyn do chłodnicy? Jak
układ chłodzenia jest sprawny, to nic nie trzeba dolewać.

Latem dolewam. Jednego roku nie dolałem i skończyło się wymianą
uszczelki pod głowicą Smile Nie żebym miał wycieki, po prostu sobie odparowało.

Układ chłodzenia jest zasadniczo szczelny. I nic tam nie odparowuje.
Dziurę masz i tyle Razz

Zasadniczo tak ale mam też diesla 3L i tam zbiorniczek wyrównawczy nie
jest ciśnieniowy bo tak sobie wymyślili. Latem w korkach robi się tam
90C i po roku brakuje, wystarczy wtedy awaria termostatu i się nie
uzupełni, co się kiedyś wydarzyło.


--
Pixel
Albo PiS albo Polska

io
Guest

Thu Dec 04, 2025 2:58 pm   



W dniu 3.12.2025 o 01:20, Arnold Ziffel pisze:
Quote:
??x??(R)?? <mkawran@poczta.onet.pl> wrote:

Dla mnie informatyk, to taki który wie coś o sofcie i hardware.
Dzisiaj się to jednak rozjeżdża bo informatyk to taki co wie o sofcie a
o hardware ma niewielkie pojęcie, ewentualnie jak coś wyjąć i
włożyć...

Tak jest. Większość raczej nie ma pojęcia o hardware.

Bo zwykle hardware jest nieistotny. Informatyka to nauka o przetwarzaniu
informacji. Żeby miało znaczenie jak się to przetwarzanie sprzętowo
odbywa to by musiał być elektronikiem lub programistą embedded.

Quote:

natomiast popsutego elementu nie naprawi...chociaż oprócz
zasilacza to już niewiele można zdziałać. Naprawą płyty
głównej/obudową/wyświetlaczem zajmują się już serwisy...ale kiedyś ich
nie było i robił to informatyk.

Kiedyś to i kierowca dolewał wody do akumulatora.

Chyba wzorowane na tym, że 'jeździec musiał znać konia'. Nic innego nie
przychodzi mi do głowy. Oprócz oczywiście szukania haków na kierowców.

> [...]

io
Guest

Thu Dec 04, 2025 4:03 pm   



W dniu 3.12.2025 o 01:23, Arnold Ziffel pisze:
Quote:
io <io@op.pl.invalid> wrote:

No to zdecydowanie nie mój przypadek, ja przeciwnie martwiłbym się, czy
żona zdoła ogarnąć mój komputer i czy odnajdzie się w moich notatkach,
plikach i archiwach by móc pozamykać wszelkie bieżące sprawy.

Nie lepiej przekazać jej wszystko, co najważniejsze, teraz?

Można próbować.

Nawet taki dokument ratunkowy stworzyć, i niech go schowa na czarną
godzinę. Sam muszę taki zrobić. Kiedyś rachunki przychodziły pocztą, to
było wiadomo, komu i ile zapłacić, a teraz mam na maila (a do maila mam
dostęp tylko ja), jest polecenie zapłaty (więc nie wiadomo, czy one się
zapłacą, czy nie, jak konto przestanie być zasilane i zacznie z niego
ubywać)...


Jak Ty chcesz tworzyć dokument ratunkowy jak codziennie coś się zmienia?
Jeśli ktoś nie jest na codzień 'w tym wszystkim' to nie odnajdzie się
jak będzie taka potrzeba. Stąd np nie uważam by należało tworzyć jakieś
systemy łączności awaryjnej, które nie będą użytkowane na codzień.
Natomiast to jakiś obszar komunikacyjny a nie zawartości. Ludzie nawet
będąc z związkach nie mają czasu by się wszystkim wymieniać. I też nie
zawsze o to samo chodzi. Nieraz ktoś odchodzi a nieraz tylko potrzebuje
skorzystać z jakiegoś zasobu. Jak odchodzi to też nie zawsze znaczy to
samo. Nieraz przejmuje się jego zasoby a nieraz blokuje do nich dostęp.
Choćby wejść gdzieś, gdzie nigdy mu się nie chciało mimo, że był w
związku. W tym sensie pisałem "można próbować". Bo generalnie ja nie
wierzę, by dało się na bieżąco przekazywać ani zresztą by to
zagwarantować przekazanie w przyszłości. Można próbować jednego i
drugiego by w jakimś % to się udało.

io
Guest

Thu Dec 04, 2025 4:04 pm   



W dniu 3.12.2025 o 15:05, x pisze:
Quote:
W dniu 3.12.2025 o 01:07, io pisze:

Osioł zawsze pozostanie osłem ;-)

Osioł robi "io,io,io,io,io,io,io," ...gdzieś już to widziałem :)


A nie bo to sygnał karetki :-)

Osioł w karetce...bes sensu :]


No jesteś bez sensu, ale to było wiadomo od początku Smile

io
Guest

Thu Dec 04, 2025 4:26 pm   



W dniu 4.12.2025 o 01:45, Arnold Ziffel pisze:
Quote:
??x??(R)?? <mkawran@poczta.onet.pl> wrote:

Osioł w karetce...bes sensu :]

Tam są inne zwierzęta.

https://www.trojmiasto.pl/moto/Le-on-pies-i-wilk-tak-brzmia-syreny-pojazdow-uprzywilejowanych-n123284.html


Ale na na grupach dyskusyjnych zwierzęta poznaje się po poglądach :-)

Normalnie to tylko dyskusje są. Liczy się co napisane a nie kto się pod
tym podpisał. Litery z dwu sąsiednich klawiszy są w sam raz.

A na drogach oprócz tych sygnałów pojazdów uprzywilejowanych są inne,
która mają ostrzegać. Np pieszych przy cofaniu. Samochody elektryczne
mają sygnalizatory aktywujące się automatycznie przy małych prędkościach
co jest zasadniczo bez sensu bo w korku wyją a jak przychodzi do
wyprzedzenia pieszego to wcale nie. Na początku nie było i takie Twizy
ma sygnalizator aktywowany ręcznie. To nie to samo co klakson, który
można aktywować tylko w sytuacji bardziej realnego zagrożenia, gdy ktoś
jedzie niebezpiecznie lub którego należy używać we mgle poza miastem,
taka subtelność o której niewielu wie.

io
Guest

Thu Dec 04, 2025 4:30 pm   



W dniu 3.12.2025 o 09:31, x pisze:
Quote:
W dniu 3.12.2025 o 01:27, Arnold Ziffel pisze:

generalnie zdjęcia, które dla mnie są ważne i potrzebne i dla nikogo
innego nie przedstawiają wartości.

A dla kogoś innego będą to zdjęcia dokumentów z poufnymi danymi. I te
już wartość mają.

Nie mam zdjęć tego typu Smile Jeśli mi się nawet zdarzą, to od tego jest
"sejf".

No i takim sejfem może być właśnie komputer lub smartfon.

Quote:
Zdarzyło mi się nie raz, zrobienie zdjęcia czyjegoś
dokumentu...ale poszło to do "sejfu" a w domu do "backupu"...oczywiście
nieszyfrowanego ale strzeżonego.


Ble ble ble Smile

io
Guest

Thu Dec 04, 2025 4:32 pm   



W dniu 3.12.2025 o 09:09, x pisze:
Quote:
W dniu 3.12.2025 o 01:26, Arnold Ziffel pisze:

bo co do golizny, to wolę sobie reżyserskie na pornhubie oglądać niż
czyjąś żonę lub fajfusa kolegi.

Chyba że kolega będzie chętny zapłacić za to, żeby zdjęcie jego fajfusa
użytkowanego przez koleżankę z pracy nie trafiło na biurko jego żony. I
cyk, możesz szantażować.

Zgadzam się, że ludzie mają takie foty i trzymają je nawet na wierzchu.
Wolę zarabiać w inny sposób Smile W sumie od tego jest "sejf" w
telefonie...ale skoro czasem sami wystawiają te foty do Netu to ich
sprawa :)


A czasami nie, ale ciągle chcą te zdjęcia na smartfonie normalnie
przechowywać więc ta gadka nie ma sensu.

Marek
Guest

Thu Dec 04, 2025 6:38 pm   



On Wed, 3 Dec 2025 22:24:35 +0100, x<mkawran@poczta.onet.pl>
wrote:
Quote:
https://forum-mechaniczne.pl/portal/kod-bledu-p0304/

Ten zapętlomy tekst o mechaniku generował jakiś automat/AI?

--
Marek

x
Guest

Fri Dec 05, 2025 1:15 pm   



W dniu 4.12.2025 o 15:04, io pisze:

Quote:
Osioł zawsze pozostanie osłem ;-)

Osioł robi "io,io,io,io,io,io,io," ...gdzieś już to widziałem :)


A nie bo to sygnał karetki :-)

Osioł w karetce...bes sensu :]


No jesteś bez sensu, ale to było wiadomo od początku Smile

Jeździsz jako karetka tą Twizdą?

--
Pixel
Albo PiS albo Polska

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Gubienie danych w leżakujących SSD MLC ile w tym prawdy i jak to działa?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map