RTV forum PL | NewsGroups PL

Działanie różnicówki

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Działanie różnicówki

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

HF5BS
Guest

Mon Jul 16, 2018 10:34 am   



Użytkownik "sirapacz" <newsy@sircomp.pl> napisał w wiadomości
news:pig7uf$db$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
Quote:

Wszystko trójfazowe.

Trójfazowa lampka nocna w sypialni Wink

A czemu nie? Tylko prostownik trójfazowy i lampka na wyjściu :)

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

HF5BS
Guest

Mon Jul 16, 2018 10:35 am   



Użytkownik "Uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisał w wiadomości
news:5b4ba3b1$0$610$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 2018-07-15 o 21:38, sirapacz pisze:

Wszystko trójfazowe.

Trójfazowa lampka nocna w sypialni ;)

a w jej wnętrzu silnik trójfazowy napędzający prądnicę jednofazową Smile

Układ Leonarda wraca do łask? Smile (BTW. prądnica jest tu prądu stałego)

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

Marek
Guest

Mon Jul 16, 2018 12:23 pm   



On Sun, 15 Jul 2018 19:43:05 +0200, Uzytkownik <adres@serwer.pl>
wrote:
Quote:
utrata ciągłości przewodu PEN, bo w tej sytuacji ochronnik przepięć
spowoduje wyłączenie zabezpieczenia głównego jeżeli na którejś z
faz
napięcie wzrośnie ponad 272-275V.

Mam wątpliwości co do skuteczności zdziałałania ochronnika w takim
przypadku. On raczej służy do zdejmowania szpilek, wątpię by wątłe
warystory tam stosowane byłyby w stanie wywalic główne
zabezpieczenie (licznikowe) rzędu 32-64A. Raczej odparują wcześniej.

--
Marek

Uzytkownik
Guest

Mon Jul 16, 2018 2:25 pm   



W dniu 2018-07-16 o 14:23, Marek pisze:
Quote:
On Sun, 15 Jul 2018 19:43:05 +0200, Uzytkownik <adres@serwer.pl> wrote:
utrata ciągłości przewodu PEN, bo w tej sytuacji ochronnik przepięć
spowoduje wyłączenie zabezpieczenia głównego jeżeli na którejś z faz
napięcie wzrośnie ponad 272-275V.

Mam wątpliwości co do skuteczności zdziałałania ochronnika w takim
przypadku. On raczej służy do zdejmowania szpilek, wątpię by wątłe
warystory tam stosowane byłyby w stanie  wywalic główne zabezpieczenie
(licznikowe) rzędu 32-64A. Raczej odparują wcześniej.

Poczytaj czym jest "dobezpieczenie ochronników przepięciowych", po co

się je stosuje i dlaczego stosuje się charakterystyki C dobezpieczeń
oraz dlaczego one działają?

W domu masz charakterystyki zabezpieczeń B, czyli o wiele szybsze.

Marek
Guest

Mon Jul 16, 2018 7:56 pm   



On Mon, 16 Jul 2018 16:25:31 +0200, Uzytkownik <adres@serwer.pl>
wrote:
Quote:
Poczytaj czym jest "dobezpieczenie ochronników przepięciowych", po
co
się je stosuje i dlaczego stosuje się charakterystyki C
dobezpieczeń
oraz dlaczego one działają?

Brawo, a teraz wskaż gdzie na twoim rys. jest dobezpieczenie i jakiie
miało sens pisanie o wyrzucaniu ochronnikien zabezpieczenia głównego.

--
Marek

Uzytkownik
Guest

Mon Jul 16, 2018 10:13 pm   



W dniu 2018-07-16 o 21:56, Marek pisze:
Quote:
On Mon, 16 Jul 2018 16:25:31 +0200, Uzytkownik <adres@serwer.pl> wrote:
Poczytaj czym jest "dobezpieczenie ochronników przepięciowych", po co
się je stosuje i dlaczego stosuje się charakterystyki C dobezpieczeń
oraz dlaczego one działają?

Brawo, a teraz wskaż gdzie na twoim rys. jest dobezpieczenie i jakiie
miało sens pisanie o wyrzucaniu ochronnikien zabezpieczenia głównego.

A po ch..... mi dobezpieczenie w instalacji w której zabezapieczenie

główne wyłączy wielokrotnie mniejszy prąd od tego, który wyłącza to
dobezpieczenie?

Nie odrobiłeś lekcji.

J.F.
Guest

Tue Jul 17, 2018 4:56 am   



Dnia Sun, 15 Jul 2018 19:43:05 +0200, Uzytkownik napisał(a):
Quote:
W dniu 2018-07-15 o 18:54, Jacek Maciejewski pisze:
Tak wygląda typowa, spierdolona instalacja przez partacza:
www.elektryk.kdi.pl/wp-content/uploads/2013/01/rys-7-2.jpg
A teraz spróbuj mi wyjaśnić w prostych, żołnierskich słowach w czym
wyższość tamtej nad tą, bo jakoś cały czas mi ona umyka. Oczywiście, w
kategorii ochrony przeciwporażeniowej i nie w aspekcie prawnym tylko
rzeczowym.

Bo tak jest i ch...! Smile
Ostatni raz tłumaczę.
Taki, że w tym pierwszym przypadku jakakolwiek przerwa przewodów N lub
PEN doprowadzi do uszkodzenia urządzeń elektronicznych w domu. Wszystko
przez to, że w takiej sytuacji w obwodach 1-fazowych pojawią się
napięcia międzyfazowe, nawet do 400V w zależności od rozłożenia
poszczególnych obciążeń, a różnicówka nie wyłącza się samoczynnie przy
utracie ciągłości przewodu N zarówno przed różnicówką, za różnicówką jak
i wewnątrz tej różnicówki.

W tym pierwszym przypadku sama różnicówka 3-fazowa jest częstą przyczyną
takich uszkodzeń. Wystarczy, że dostanie się do niej kurz, piach czy
kawałki tynku (o co wcale nie jest trudno i dość często się zdarza w
nowo budowanych domach) powodujące pogorszenie lub brak kontaktu na
stykach N wewnątrz tej różnicówki.

Czyli to nie tyle roznicowka 3f nie zabezpiecza, co sama powoduje.

A czy powoduje ... u znajomej roznicowka 3f pare razy wyskoczyla, i
przy wlaczaniu nic nie wybuchlo. Ciekawe czy sa tak robione ze
najpierw N zwieraja.

Bo w twoim schemacie roznicowki 1f tez nie zabezpieczaja przed
nadmiernymi napieciami w razie urwania przewodu N.

Zabezpiecza ochronnik, ktory mozna i do partackiego schematu dodac.

Quote:
Ponadto dość częstą przyczyną jest
poluzowanie się zacisków przy różnicówce. W każdej z tych sytuacji w
domu robi się "dyskoteka". Jedne lampy przygasają, a inne świecą jak
szalone. W jednych gniazdach napięcie spada nawet do zera, a w innych
pojawiają się napięcia nawet do 400V i tu pali się elektronika.

Hm, cos mi podpowiedziales - wlasnie widzialem taka dyskoteke.
Ale to na wsi bylo, budynek stary ... moze cos na slupach ?

Quote:
W tym drugim przypadku jeżeli dojdzie do analogicznego uszkodzenia
którejkolwiek różnicówki czy poluzowania styków to nic się kompletnie
nie dzieje.

Poza pozarem w skrzynce ...

Quote:
Nie dzieje się też nic poważniejszego jak nawet nastąpi
utrata ciągłości przewodu PEN, bo w tej sytuacji ochronnik przepięć
spowoduje wyłączenie zabezpieczenia głównego jeżeli na którejś z faz
napięcie wzrośnie ponad 272-275V.

No wlasnie ... a co ten ochronnik ma w srodku i jak zadziala po
urwaniu przewodu N ? Jaki on ma prad i moc dopuszczalna ?

Bo tak na pierwszy pomyslunek - to sobie wytworzy wlasne zero.

J.

Uzytkownik
Guest

Tue Jul 17, 2018 6:24 am   



W dniu 2018-07-17 o 06:56, J.F. pisze:

Quote:
Czyli to nie tyle roznicowka 3f nie zabezpiecza, co sama powoduje.

Dokładnie o to chodzi. Awaria różnicówki 3-fazowej w takim układzie
niesie za sobą duże zniszczenia. Osobiście już kilka razy się spotkałem
z takimi awariami i skutkami takich awarii.

Quote:
A czy powoduje ... u znajomej roznicowka 3f pare razy wyskoczyla, i
przy wlaczaniu nic nie wybuchlo. Ciekawe czy sa tak robione ze
najpierw N zwieraja.

Tak są zrobione, a uszkodzenia powstają, kiedy styki N w takiej
różnicówce ulegną zabrudzeniu/zablokowaniu lub też poluzowaniem się
zacisków N.

Quote:
Bo w twoim schemacie roznicowki 1f tez nie zabezpieczaja przed
nadmiernymi napieciami w razie urwania przewodu N.

W moim schemacie jest tylko jeden punkt wrażliwy na takie urwanie - to
jest to połączenie pomiędzy listwami N i PE. Jeżeli zostanie ono
przerwane to pojawia się wtedy "pływający", który tak samo uwali
elektronikę. Ochronnik przepięciowy w tym przypadku nie zadziała, bo on
nie zadziała przy "pływającym" N. On zadziała tylko i wyłącznie wtedy,
kiedy zacznie "pływać" przewód PEN.
Jak wykonuję rozdzielnicę dla układu TN to listwa N i PE stanowią jedną
całość. Dlatego też wtedy cały układ jest odporny na jakiekolwiek
przerwy czy to przewodów N czy też PEN.

Quote:
Zabezpiecza ochronnik, ktory mozna i do partackiego schematu dodac.

Ochronnik nie chroni przed urwaniem przewodu N.
W przypadku zabezpieczania różnicówką 3-fazową obwodów 1-fazowych jest
duża ilość zacisków, które spowodują to akie uszkodzenia sprzętów, a
ochronnik przepięciowy nie ma szans zadziałać, bo on nie zadziała na
urwanie przewodu N. Aby mógł zadziałać to musi zacząć pływać razem z
przewodem N, przewód PE. Czyli ochronnik przepięciowy zadziała tylko  i
wyłącznie przy urwaniu przewodu PEN.

Quote:
Ponadto dość częstą przyczyną jest
poluzowanie się zacisków przy różnicówce. W każdej z tych sytuacji w
domu robi się "dyskoteka". Jedne lampy przygasają, a inne świecą jak
szalone. W jednych gniazdach napięcie spada nawet do zera, a w innych
pojawiają się napięcia nawet do 400V i tu pali się elektronika.
Hm, cos mi podpowiedziales - wlasnie widzialem taka dyskoteke.
Ale to na wsi bylo, budynek stary ... moze cos na slupach ?

Możliwe, że nawet w budynku może być przerwa przewodu PEN, a układ
działa i na razie nic się groźnego nie działa, bo listwa na której jest
podział PEN na N i PE jest dobrze uziemiona. Zdalnie nie da się tego
stwierdzić. Trzeba wykonać oględziny i pomiary.

Quote:
W tym drugim przypadku jeżeli dojdzie do analogicznego uszkodzenia
którejkolwiek różnicówki czy poluzowania styków to nic się kompletnie
nie dzieje.
Poza pozarem w skrzynce ...

To już jest inna bajka.

Quote:
Nie dzieje się też nic poważniejszego jak nawet nastąpi
utrata ciągłości przewodu PEN, bo w tej sytuacji ochronnik przepięć
spowoduje wyłączenie zabezpieczenia głównego jeżeli na którejś z faz
napięcie wzrośnie ponad 272-275V.
No wlasnie ... a co ten ochronnik ma w srodku i jak zadziala po
urwaniu przewodu N ? Jaki on ma prad i moc dopuszczalna ?

Po urwaniu przewodu N nic się nie dzieje i ochronnik nie zadziała.
Aby zadziałał musi się pojawić napięcie powyżej 272-275V pomiędzy którąś
z faz, a PE na tym ochronniku.
Zadziała więc tylko wtedy, kiedy zostanie przerwany przewód PEN, a
oporność uziemienia będzie zbyt duża. Wtedy na przewodzie PEN pojawi się
duży potencjał i powstanie odpowiednia różnica potencjałów pomiędzy
którymś L i PE.

Quote:
Bo tak na pierwszy pomyslunek - to sobie wytworzy wlasne zero.

Tylko, że to "zero" nie będzie już miało potencjału ziemi lecz będzie
dążyło do wyrównania z potencjałem najbardziej obciążonej fazy. Wtedy na
fazach/fazie mniej obciążonej pojawi się niebezpiecznie wysoki potencjał
względem tego "zera" i przykładowo w gniazdku, w którym mieliśmy
napięcie fazowe 230V pojawi się napięcie międzyfazowe np. 300-400V.

Przypominam, że ochronnik przepięciowy nie zareaguje na to napięcie.

Marek
Guest

Tue Jul 17, 2018 7:42 am   



On Tue, 17 Jul 2018 00:13:01 +0200, Uzytkownik <adres@serwer.pl>
wrote:
Quote:
A po ch..... mi dobezpieczenie w instalacji w której
zabezapieczenie
główne wyłączy wielokrotnie mniejszy prąd od tego, który wyłącza to
dobezpieczenie?

A kto powiedział, że główne jest mniejsze i wyłączy?? Nikt tego nie
powiedział. Zabezpieczenie główne może być o wiele większe niż
dopuszczalny prąd zwarciowy ochronnika. Wtedy zastosowanie
dopezpieczenia g. warte (bo chroni tylko ochronnik przed pożarem), w
całym twoim scenariuszu ochrony odbiorników przed nieciągłością N.

--
Marek

Uzytkownik
Guest

Tue Jul 17, 2018 8:50 am   



W dniu 2018-07-17 o 09:42, Marek pisze:

Quote:
A po ch..... mi dobezpieczenie w instalacji w której zabezapieczenie
główne wyłączy wielokrotnie mniejszy prąd od tego, który wyłącza to
dobezpieczenie?

A kto powiedział, że główne jest mniejsze i wyłączy?? Nikt tego nie
powiedział.

O czym Ty piszesz? Masz w domu mieszkalnym moc przyłączeniową 100kW?
Weź no się trochę ogarnij i zacznij myśleć.
Nie piszemy tutaj o instalacjach przemysłowych, ale o typowych domach
jednorodzinnych oraz mieszkaniach.

Quote:
Zabezpieczenie główne może  być o wiele większe niż dopuszczalny prąd
zwarciowy ochronnika.

W przemysłowych halach produkcyjnych i w dużych obiektach.
Tyle, że tam też obowiązuje stopniowanie zabezpieczeń i nikt o zdrowych
zmysłach nie zasila bezpośrednio obwodów odbiorczych z rozdzielni
zabezpieczonej BM-ami 200A tylko stosuje podrozdzielnie, a każdą
zabezpiecza się odpowiednio niższym zabezpieczeniem głównym dzieląc
obwody na sekcje z których każda sekcja zabezpieczana jest jeszcze
niższym zabezpieczeniem. Ponadto w obwodach o większej mocy stosuje się
inne ochronniki niż te, które masz w domkach jednorodzinnych.

Quote:
Wtedy zastosowanie dopezpieczenia g. warte (bo chroni tylko ochronnik
przed pożarem), w całym twoim scenariuszu ochrony odbiorników przed
nieciągłością N.

W domach jednorodzinnych oraz lokalach mieszkalnych w blokach ze względu
na małe moce przyłączeniowe rolę dobezpieczenia ochronników
przepięciowych pełni zabezpieczenie główne, które także pełni rolę
ogranicznika mocy. Zamontowanie dodatkowego dobezpieczenia takiego
ochronnika mija się z celem, bo i tak to dobezpieczenie nie będzie mało
nawet szans zadziałać ze względu na to, że wartości zabezpieczenia
głównego w rozdzielnicy oraz przyłączu jest dużo niższa. Jedyna jego
zaleta jest taka, że jak ochronnik ulegnie uszkodzeniu to można go
ręcznie odłączyć od instalacji i dalej użytkować instalację, ale już bez
ochrony przepięciowej. Ale dokładnie ten sam efekt można uzyskać poprzez
wyjęcie wkładki ochronnika o ile styki się nie zgrzały.

Nie piszemy tu o dużych obiektach przemysłowych, bo tam stosuje się
jeszcze inne zabezpieczenia - zabezpieczenia aktywne np. rozłączniki
mocy z wyzwalaczem.

Marek
Guest

Tue Jul 17, 2018 10:08 am   



On Tue, 17 Jul 2018 10:50:37 +0200, Uzytkownik <adres@serwer.pl>
wrote:
Quote:
O czym Ty piszesz? Masz w domu mieszkalnym moc przyłączeniową 100kW?

Dokładnie mam 250kW z własnego trafo, kto mi zabroni? Lubię mieć
zapas mocy.

--
Marek

Guest

Tue Jul 17, 2018 10:33 am   



Jak patrzę na amerykańskie gniazdka i wtyczki 110/115 V to widzę, że jest spore pole do popisu dla miniutaryzacji Wink)
A swoją drogą to jakie jest u nich napięcie trójfazowe (np. dla sprzętu domowego)?


-----
> Już sobie wyobrażam gniazda trójfazowe na ścianach

JaNus
Guest

Tue Jul 17, 2018 12:32 pm   



W dniu 2018-07-17 o 12:33, ń pisze:
Quote:
swoją drogą to jakie jest u nich napięcie trójfazowe (np. dla sprzętu domowego)?

Z choinki spadłeś? Tyle co w jednofazie, razy pierwiastek kwadratowy z

trzech.

--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

jacek
Guest

Tue Jul 17, 2018 3:21 pm   



W dniu 2018-07-17 o 12:08, Marek pisze:
Quote:
On Tue, 17 Jul 2018 10:50:37 +0200, Uzytkownik <adres@serwer.pl> wrote:
O czym Ty piszesz? Masz w domu mieszkalnym moc przyłączeniową 100kW?

Dokładnie mam 250kW z własnego trafo, kto mi zabroni? Lubię mieć zapas
mocy.

Chyba żartujesz???

Jakie masz zabezpieczenia główne i przekroje przewodów jeśli tak jest
naprawdę?


--
pzdr, j.r.

Guest

Tue Jul 17, 2018 4:25 pm   



W dniu wtorek, 17 lipca 2018 14:32:23 UTC+2 użytkownik JaNus napisał:
Quote:
W dniu 2018-07-17 o 12:33, ń pisze:
Z choinki spadłeś? Tyle co w jednofazie, razy pierwiastek kwadratowy z
trzech.
Jeżeli autor miał na myśli "międzyfazowe", to tyle co w jednofazie razy

dwa, a nie pierwiastek kwadratowy z trzech, bo instalacje trójfazowe
w domach w USA praktycznie nie istnieją - transformator SN na NN
jest jednofazowy z odczepem pośrodku uzwojenia wtórnego, dostaje się
w ten sposób 2 fazy po 110V i możliwość podłączenia urządzeń typu
kuchenka czy suszarka elektryczna na międzyfazowe 220V.

Pozdrawiam,
--
Karol Piotrowski

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Działanie różnicówki

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map