RTV forum PL | NewsGroups PL

Czy w gospodarce wolnorynkowej Urząd Skarbowy może kwestionować cenę oprogramowania?

Urząd Skarbowy, a koszt oprogramowania sterującego maszyną

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Czy w gospodarce wolnorynkowej Urząd Skarbowy może kwestionować cenę oprogramowania?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

ajt
Guest

Wed Jun 20, 2012 4:22 pm   



Marek Borowski pisze:
Quote:
...bo podatek musi zapłacić mimo że pieniędzy na koncie jeszcze nie ma
(albo ich w ogóle mieć nie będzie...) to jest dopiero paranoja!


Ktora to "paranoje" zauwazono i wprowadzono dla malych podmiotow
mozliwosc rozliczania sie metoda kasowa.

Która to metoda dotyczy wyłącznie VATu, w przypadku braku kasy i tak
tylko przesuwa obowiązek zapłaty podatku do max 90 dni i w praktyce
wprowadza nieco upierdliwości w rozliczeniach własnych i z
kontrahentami, którzy często faktur "vat mp" wolą unikać. Czyli
"chcieliśmy dobrze, a wyszło jak zwykle" Smile
--
Pozdrawiam
Andrzej
www.radom.ws

Jakub Jewuła
Guest

Wed Jun 20, 2012 4:45 pm   



Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jrst0v$1oa$1@inews.gazeta.pl...
Quote:

Powitanko,

A co za roznica kto rzadzi jak system jest do d..y?

A ten system to co, dopust bozy? Nie mozna go zmienic, albo nie brac w nim
udzialu? 2/3 glosujacych woli wyzsze podatki i biurokracje unijna.



Sam sobie odpowiadziales :)

q

Dariusz K. Ładziak
Guest

Wed Jun 20, 2012 11:01 pm   



Użytkownik kogutek napisał:

Quote:
Inna autentyczna historia. W tą niedzielę znajomy wyciągnął mnie na giełdę
samochodową. idą wakacje, ma syna studenta, syn złapał pracę przy rozwożeniu
pizzy. Potzrebny był byle jaki tani samochód. Niby mało opłacalne bo pewno nie
odrobi samochodu. Ale będzie go już miał. Stoi Tico. dziadek chce 2 tysiące.
Opony ma dobre, zatankowany na 3/4. Dziwne bo nie zardzewiały. To kupuje.
Dziadek ma już umowę z wpisaną kwotą 900 złotych. Jak sp[ytałem dlaczego tyle
wpisał a nie 1800 bo na tyle uzgodnili. To stary chuj posrany mówi że podatek
będzie mniejszy. Nic tylko wyrwać chwasta. Wpisali w nową umowę 1800. Jak
urzędnik ma się nie wkurwić kiedy zobaczy umowę na 900. Gdzie będzie jego zła
wola jak wyjmie swoją kartkę i na niej przeczyta że takie Tico chodzą od 1500
do powiedzmy 2300. Nie naliczy od 2300 tylko od 1800 bo widzi ze jest uczciwie.

Kogutku, tu nie idzie o pieniądze. Od sprzedaży auta za 1800 jest PCC w
wysokości 36 zł. Ale trzeba kwit wypełnić, do urzędu dostarczyć, forsę
wpłacić, w kolejkach swoje odstać.
Od sprzedaży za 900 PCC po prostu nie ma - nie ma kwitu, stania do kasy...

--
Darek

ajt
Guest

Thu Jun 21, 2012 8:34 am   



Dariusz K. Ładziak pisze:
Quote:

Kogutku, tu nie idzie o pieniądze. Od sprzedaży auta za 1800 jest PCC w
wysokości 36 zł. Ale trzeba kwit wypełnić, do urzędu dostarczyć, forsę
wpłacić, w kolejkach swoje odstać.
Od sprzedaży za 900 PCC po prostu nie ma - nie ma kwitu, stania do kasy...

Tylko że przepisy się zmieniły i już od paru lat PCC płaci kupujący i to

wyłącznie jego zmartwienie, czy zapłaci te 36zł czy wcale i czy odstoi
swoje w kolejce. Dla sprzedającego oba przypadki się niczym nie różnią.
Chyba że ów dziadek dopiero co kupił tego Tico taniej i sprzedaż za 1800
daje mu jakiś zysk, od którego by musiał zapłacić podatek, ale nie PCC Smile
--
Pozdrawiam
Andrzej
www.radom.ws

masti
Guest

Thu Jun 21, 2012 6:11 pm   



Dnia pięknego Thu, 21 Jun 2012 01:01:07 +0200 osobnik zwany Dariusz K.
Ładziak wystukał:

Quote:
Użytkownik kogutek napisał:

Inna autentyczna historia. W tą niedzielę znajomy wyciągnął mnie na
giełdę samochodową. idą wakacje, ma syna studenta, syn złapał pracę
przy rozwożeniu pizzy. Potzrebny był byle jaki tani samochód. Niby mało
opłacalne bo pewno nie odrobi samochodu. Ale będzie go już miał. Stoi
Tico. dziadek chce 2 tysiące. Opony ma dobre, zatankowany na 3/4.
Dziwne bo nie zardzewiały. To kupuje. Dziadek ma już umowę z wpisaną
kwotą 900 złotych. Jak sp[ytałem dlaczego tyle wpisał a nie 1800 bo na
tyle uzgodnili. To stary chuj posrany mówi że podatek będzie mniejszy.
Nic tylko wyrwać chwasta. Wpisali w nową umowę 1800. Jak urzędnik ma
się nie wkurwić kiedy zobaczy umowę na 900. Gdzie będzie jego zła wola
jak wyjmie swoją kartkę i na niej przeczyta że takie Tico chodzą od
1500 do powiedzmy 2300. Nie naliczy od 2300 tylko od 1800 bo widzi ze
jest uczciwie.

Kogutku, tu nie idzie o pieniądze. Od sprzedaży auta za 1800 jest PCC w
wysokości 36 zł. Ale trzeba kwit wypełnić, do urzędu dostarczyć, forsę
wpłacić, w kolejkach swoje odstać. Od sprzedaży za 900 PCC po prostu nie
ma - nie ma kwitu, stania do kasy...


ale po co masz gdziekolwiek stać? wypełnienie, wysłanie i zapłacenie to
parę minut


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Robbo
Guest

Thu Jun 21, 2012 6:35 pm   



Quote:
ale po co masz gdziekolwiek stać? wypełnienie, wysłanie i zapłacenie to
parę minut

Tak przy okazji -- w telewizji powiedzieli, że dziś jest ten dzień w roku,
od którego zaczynamy pracować nie na państwo, ale na siebie. Od przyszłego
roku dzień tzw. wolności podatkowej przesunie się jeszcze bardziej, gdyż
likwidują różne ulgi. Przy okazji powiedzieli, że w Polsce dzień wolności
podatkowej przypada prawie najpóźniej (wyprzedza nas tylko Szwecja) w
Europie.
Ale protestów przeciwko takiemu stanowi rzeczy nie ma, ludzie są
zadowoleni -- jest zatem z kogo doić i jeszcze troszkę przykręcić śrubę.

R.

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Czy w gospodarce wolnorynkowej Urząd Skarbowy może kwestionować cenę oprogramowania?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map