RTV forum PL | NewsGroups PL

Cwaniacy na Allegro: Dlaczego LM393 z demontażu kosztuje 20 zł, gdy nowy to 0,25 zł?

Jak cwaniacy naciąg ają ludzi na Allegr o

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Cwaniacy na Allegro: Dlaczego LM393 z demontażu kosztuje 20 zł, gdy nowy to 0,25 zł?

Goto page 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

__Maciek
Guest

Thu Jul 18, 2013 2:39 pm   



Tak przypadkiem na to trafiłem:

LM393 (komparator podwójny)

Z demontażu, 20zł! DWADZIEŚCIA ZŁOTYCH!
http://allegro.pl/d0364-uklad-lm393-pbki-toshiba-a200-i3339618286.html

Nowe, normalna cena - 0,25zł
http://allegro.pl/art-nowe-komparatory-lm393d-smd8-ti-lm393-4szt-i3376619784.html

Aż myślałem że mi się numerek pomylił (dawno tego układu nie używałem,
a te drogie wyskoczyły jako pierwsze).

No ale co tam, wolny rynek...

Mario
Guest

Thu Jul 18, 2013 2:39 pm   



W dniu 2013-07-19 05:35, Jacek pisze:
Quote:
Dodam, że różnica między tymi aukcjami jest taka, że pierwsza dotyczy osoby
szukającej konkretnej części do swojego ukochanego laptopa, a druga
elementu elektronicznego potrzebnego elektronikowi w naprawie laptopa.

Ja, dla przykładu, kupiłem ostatnio kości po $0.17, gdzie na Allegro ktoś
sprzedaje po 20zł.

Także jest to szukanie jelenia. A jak jeszcze laptop mało popularny, to i
50zł można żądać...

'Sprzedam bardzo ważny układ do mało popularnego laptopa Toshiba L500D-149.
Cena jedyne 55zł;)


Ktoś potrzebuje bardzo ważny układ do laptopa Toshiba L500D-149. Jeśli
nie potrafi szukać po sklepach elektronicznych to może trafi na ofertę,
w której jest istotna dla niego informacja, że jest to element do jego
laptopa. Gdyby nie ta oferta to musiał by oddać laptopa do serwisu.

--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Thu Jul 18, 2013 2:39 pm   



W dniu 2013-07-19 11:17, Jacek pisze:
Quote:
Dnia Tue, 16 Jul 2013 10:23:22 +0200, Mario napisał(a):

W dniu 2013-07-19 05:35, Jacek pisze:
Dodam, że różnica między tymi aukcjami jest taka, że pierwsza dotyczy osoby
szukającej konkretnej części do swojego ukochanego laptopa, a druga
elementu elektronicznego potrzebnego elektronikowi w naprawie laptopa.

Ja, dla przykładu, kupiłem ostatnio kości po $0.17, gdzie na Allegro ktoś
sprzedaje po 20zł.

Także jest to szukanie jelenia. A jak jeszcze laptop mało popularny, to i
50zł można żądać...

'Sprzedam bardzo ważny układ do mało popularnego laptopa Toshiba L500D-149.
Cena jedyne 55zł;)


Ktoś potrzebuje bardzo ważny układ do laptopa Toshiba L500D-149. Jeśli
nie potrafi szukać po sklepach elektronicznych to może trafi na ofertę,
w której jest istotna dla niego informacja, że jest to element do jego
laptopa. Gdyby nie ta oferta to musiał by oddać laptopa do serwisu.

I z tego powodu, że nie wie, iż żarówka do jego najnowszego modelu, to
poprostu jakaś tam FF12Sr za 3 złote, pójdzie kupić do autoryzowanego
serwisu tę samą żarówkę za 30.


Wiedza kosztuje.

--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Thu Jul 18, 2013 2:39 pm   



W dniu 2013-07-19 11:19, Jacek pisze:
Quote:
Dnia Fri, 19 Jul 2013 10:40:42 +0200, Grzegorz Niemirowski napisał(a):

Jacek <ala@ola.pl> napisał(a):
Pewnie, że wolny rynek.
Problem jest tylko taki, że 'naciągacz' naciągnie osobę niezorientowaną i
to jest właśnie aspekt moralny, a nie rynkowy.

Ale kto tej osobie broni sprawdzić ceny w innych sklepach, szczególnie w
czasach Internetu, gdy zajmuje to kilkanaście sekund?

Są Grzegorzu ludzie, którzy nie potrafią przekładać nazwy elementu na model
urządzenia, więc szuka z klapkami na oczy 'do mojego laptopa'. O takich
ludzi mi chodzi.


W sumie to nie uważam, że wszystkie chwyty dozwolone i tez drażni mnie
jak ktoś oszukuje jakieś bezbronne ofiary. Ale tu nie widzę tej
sytuacji. Jeśli ktoś uparł się żeby wymieniać ten element, a nie potrafi
go znaleźć, to da zarobić komuś kto mu dostarczy ten element z
informacją, że jest właśnie z takiego modelu lapka. Swoją drogą taka
bezradna ofiara nie powinna samodzielnie naprawiać zaawansowanego
sprzętu. Powinna zanieść do serwisu i dać zarobić fachowcowi, a nie
przygłupowi który opalarką pozdmuchiwał układy z płyty głównej.

--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Thu Jul 18, 2013 2:39 pm   



W dniu 2013-07-19 18:01, sundayman pisze:
Quote:

Art. 286 § 1 k.k.
Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do
niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą
^^^^^^^^^
wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

To imho nie ma zastosowania w takim przypadki.
Inaczej jeśli kupiłem w Castoramie coś , co w Leroy Merlain mogę kupić
taniej - mógłbym ich pozwać. A tutaj nikt nikogo nie wprowadza w błąd -
ja mówię "moje HELLO WORLD" kosztuje 1000000 USD. Nie komentuję i nie
wypowiadam się o cenach gdzie indziej, podobnie jak w Catoramie nie
mówią "idź pan do Leroja, kupisz taniej".

Jeśli jednak oferowałeś komuś "Hello World" jako program do panowania
nad światem to wprowadziłeś go w błąd. A gdy sprzedałeś je jako program
do wyświetlania napisu "Hello World" to może cię dopaść Urząd Skarbowy,
bo będzie podejrzewał, że faktura sprzedaży nie potwierdza operacji
gospodarczej, lecz maskuje jakiś transfer pieniędzy.

--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Thu Jul 18, 2013 2:39 pm   



W dniu 2013-07-19 18:51, sundayman pisze:
Quote:

do wyświetlania napisu "Hello World" to może cię dopaść Urząd Skarbowy,
bo będzie podejrzewał, że faktura sprzedaży nie potwierdza operacji
gospodarczej, lecz maskuje jakiś transfer pieniędzy.

ale "transfer pieniędzy" nie jest karalny. Jeśli sprzedaż pudełko
zapałek za 1000 zł, i zapłacisz podatek - wszystko jest ok.

Ale US może uznać, ze ta faktura na 1000 zł za paczkę zapałek nie
opisuje prawdziwego zdarzenia gospodarczego. Może uznać, że robisz
koszty innej firmie.

Quote:
Karalny jest wtedy kiedy omijasz prawo, unikasz podatków itp.

Z reguły ludzie postępują racjonalnie. Gdy ktoś wydaje 1000 zł na paczkę
zapałek to oznacza, że chodzi o coś innego, za czym stoi właśnie
unikanie podatku.

Quote:
Najlepszym dowodem różne sprzedaże produktów o "specjalnym znaczeniu" -
np. grzanki z wzorem Jezusa (byłą taka), samochód rozpierdzielony przez
meteoryt, itp. Wszystko to jest legalne, o ile zapłacisz właściwe podatki.

Jeśli to jest towar kolekcjonerski to być może. W obrocie gospodarczym
jeśli będziesz kupował od kogoś materiały po cenie 10 razy większej niż
u konkurencji to się nie zdziw, że US nie uzna tych faktur i ci naliczy
podatek według własnych obliczeń.



--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Thu Jul 18, 2013 2:39 pm   



W dniu 2013-07-19 18:30, A.L. pisze:
Quote:
On Tue, 16 Jul 2013 18:20:35 +0200, Mario <mariuszd@w.pl> wrote:


Jeśli jednak oferowałeś komuś "Hello World" jako program do panowania
nad światem to wprowadziłeś go w błąd. A gdy sprzedałeś je jako program
do wyświetlania napisu "Hello World" to może cię dopaść Urząd Skarbowy,
bo będzie podejrzewał, że faktura sprzedaży nie potwierdza operacji
gospodarczej, lecz maskuje jakiś transfer pieniędzy.


I co ten Urzad Skarbowy zrobi? Do "domiar" jak za Komuny?

Odrzuci ci te faktury i zrobi postępowanie karno skarbowe, twierdząc ze
popełniłeś przestępstwo poświadczając nieprawdę w dokumentach.


--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Thu Jul 18, 2013 2:39 pm   



W dniu 2013-07-19 20:06, A.L. pisze:
Quote:
On Fri, 19 Jul 2013 18:51:54 +0200, sundayman
sundayman@poczta.onet.pl> wrote:


do wyświetlania napisu "Hello World" to może cię dopaść Urząd Skarbowy,
bo będzie podejrzewał, że faktura sprzedaży nie potwierdza operacji
gospodarczej, lecz maskuje jakiś transfer pieniędzy.

ale "transfer pieniędzy" nie jest karalny. Jeśli sprzedaż pudełko
zapałek za 1000 zł, i zapłacisz podatek - wszystko jest ok.
Karalny jest wtedy kiedy omijasz prawo, unikasz podatków itp.

Najlepszym dowodem różne sprzedaże produktów o "specjalnym znaczeniu" -
np. grzanki z wzorem Jezusa (byłą taka), samochód rozpierdzielony przez
meteoryt, itp. Wszystko to jest legalne, o ile zapłacisz właściwe podatki.

No i wlasnie tak powinno byc

Tia. Ty masz ryczałt. Kupujesz zapałki po 50 gr i sprzedajesz je po 1000
zł firmie na pełnej księgowości. A najlepiej jeśli to firma twojej żony.
I urzędnicy państwowi muszą się zgodzić z twoja argumentacją.

--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Thu Jul 18, 2013 2:39 pm   



W dniu 2013-07-20 02:01, A.L. pisze:
Quote:
On Wed, 17 Jul 2013 01:11:51 +0200, Mario <mariuszd@w.pl> wrote:

W dniu 2013-07-19 18:30, A.L. pisze:
On Tue, 16 Jul 2013 18:20:35 +0200, Mario <mariuszd@w.pl> wrote:


Jeśli jednak oferowałeś komuś "Hello World" jako program do panowania
nad światem to wprowadziłeś go w błąd. A gdy sprzedałeś je jako program
do wyświetlania napisu "Hello World" to może cię dopaść Urząd Skarbowy,
bo będzie podejrzewał, że faktura sprzedaży nie potwierdza operacji
gospodarczej, lecz maskuje jakiś transfer pieniędzy.


I co ten Urzad Skarbowy zrobi? Do "domiar" jak za Komuny?

Odrzuci ci te faktury i zrobi postępowanie karno skarbowe, twierdząc ze
popełniłeś przestępstwo poświadczając nieprawdę w dokumentach.

Jaka nieprawde?

A.L.

Ty masz jakąś praktykę w prowadzeniu działalności gospodarczej?
Urząd skarbowy uznaje, że dokumenty nie odzwierciedlają działań
gospodarczych. Uznaje je za nierzetelne, i do celów podatkowych ustala
typowe ceny zapałek na tym terenie. Możesz wnieść sprawę do sądu, ale to
ty i twój kontrahent macie przekonać sąd, że transakcja była
ekonomicznie uzasadniona.

Tu masz przykład:
http://sejmometr.pl/sa_orzeczenia/105278
Stanowisko Urzędu Kontroli Skarbowej na odwołanie:
"W toku postępowania kontrolnego skarżący nie wyjaśnił gospodarczego
uzasadnienia oraz szczegółowych okoliczności wskazanych transakcji i
ograniczył się jedynie do okazania dokumentów w postaci faktur, dowodów
zapłaty i stosownych umów."
Skrzywdzony przedsiębiorca zaskarżył decyzję do sądu a sąd oddalił
argumentując:
"W toku postępowania podatkowego skarżący nie wystąpili z jakimkolwiek
wnioskiem dowodowym na poparcie swoich twierdzeń, a ocena skutków
podatkowych transakcji udokumentowanych spornymi fakturami pozostawała w
zakresie kompetencji organów podatkowych, zwłaszcza, że dla sprawy nie
miało istotnego znaczenia ustalenie ważności i treści czynności
cywilnoprawnych, lecz ich skutki na gruncie prawa podatkowego."

Jeśli to jest dla ciebie za trudne to popytaj znajomych lub rodziców co
zrobi Urząd skarbowy gdy sprzedając mieszkanie wpiszesz jako wartość na
przykład 200 zł gdy takie mieszkania kosztują około 400 tysięcy.


--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Thu Jul 18, 2013 2:39 pm   



W dniu 2013-07-20 02:02, A.L. pisze:
Quote:
On Wed, 17 Jul 2013 01:15:36 +0200, Mario <mariuszd@w.pl> wrote:

W dniu 2013-07-19 20:06, A.L. pisze:
On Fri, 19 Jul 2013 18:51:54 +0200, sundayman
sundayman@poczta.onet.pl> wrote:


do wyświetlania napisu "Hello World" to może cię dopaść Urząd Skarbowy,
bo będzie podejrzewał, że faktura sprzedaży nie potwierdza operacji
gospodarczej, lecz maskuje jakiś transfer pieniędzy.

ale "transfer pieniędzy" nie jest karalny. Jeśli sprzedaż pudełko
zapałek za 1000 zł, i zapłacisz podatek - wszystko jest ok.
Karalny jest wtedy kiedy omijasz prawo, unikasz podatków itp.

Najlepszym dowodem różne sprzedaże produktów o "specjalnym znaczeniu" -
np. grzanki z wzorem Jezusa (byłą taka), samochód rozpierdzielony przez
meteoryt, itp. Wszystko to jest legalne, o ile zapłacisz właściwe podatki.

No i wlasnie tak powinno byc

Tia. Ty masz ryczałt. Kupujesz zapałki po 50 gr i sprzedajesz je po 1000
zł firmie na pełnej księgowości. A najlepiej jeśli to firma twojej żony.
I urzędnicy państwowi muszą się zgodzić z twoja argumentacją.

Jezeli jest tak jak piszesz, to Polska z komuny jeszcze nie wyszla

A.L.

Misiu puszysty. Podatki masz płacić od konkretnych zdarzeń
gospodarczych. Ludzie na całym świecie starają się przedstawić na
dokumentach inne operacje niż w rzeczywistości aby płacić mniejszy
podatek. Czyli po prostu oszukują. I na całym świecie państwa bardzo
brutalnie zwalczają ten proceder walcząc o pieniądze, które im się
należą (ich zdaniem). Podejrzewam, że w USA pod tym względem jest gorzej
niż u nas. I w krajach Europy Zachodniej. Tam po prostu aparat państwowy
jest silniejszy a urzędnicy bardziej fachowo przygotowani. Więcej
sztuczek znają. A zasada jest prosta. To nie urząd skarbowy ma ci
udowodnić, że oszukałeś. Po prostu gdy nabiorą podejrzenia to nie uznają
wystawionych przez ciebie dokumentów a to ty musisz im udowadniać, że to
zdarzenie gospodarce było wiarygodne.

--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Thu Jul 18, 2013 2:39 pm   



W dniu 2013-07-20 03:19, sundayman pisze:
Quote:

Ty masz jakąś praktykę w prowadzeniu działalności gospodarczej?
Urząd skarbowy uznaje, że dokumenty nie odzwierciedlają działań
gospodarczych. Uznaje je za nierzetelne, i do celów podatkowych ustala
typowe ceny zapałek na tym terenie. Możesz wnieść sprawę do sądu, ale to
ty i twój kontrahent macie przekonać sąd, że transakcja była
ekonomicznie uzasadniona.

Tu masz przykład:
http://sejmometr.pl/sa_orzeczenia/105278
Stanowisko Urzędu Kontroli Skarbowej na odwołanie:
"W toku postępowania kontrolnego skarżący nie wyjaśnił gospodarczego
uzasadnienia oraz szczegółowych okoliczności wskazanych transakcji i
ograniczył się jedynie do okazania dokumentów w postaci faktur, dowodów
zapłaty i stosownych umów."

panie, ale co pan tutaj przedstawia ?
Napisane jest wyraźnie ;

"wydatki na zakup usług niematerialnych w postaci doradztwa
gospodarczego oraz wyszukiwania zleceń, a także na zakup usług naprawy
środków transportu, udokumentowane fakturami wystawionymi przez Firmę
Usługowo-Produkcyjną Z.G. w N., P. s.c. Biuro Leasingowe W. K., G. K. w
W. oraz Przedsiębiorstwo Transportowo-Spedycyjne Handlowo-Usługowe "R."
R. B. w B., które to faktury nie odzwierciedlały rzeczywistych zdarzeń
gospodarczych"

Skoro nie "odzwierciedlały rzeczywistych zdarzeń gospodarczych", tzn. że
wystawiono lewe faktury za coś, co faktycznie nie miało miejsca. To jest
normalny przekręt służący zmniejszaniu podatku.
Firma, która ma i tak jest "na minusie" wystawia lewe faktury - np.
właśnie za szkolenia (jak w tym przypadku). I kupujący zwiększa sobie
koszty, a sprzedający i tak nie płaci podatku.

To jest oczywiście zwykła lewizna.
Ale tu mówimy o tym, że ktoś kupił "cudowne zapałki" za 1000.

Ale będzie musiuał wykazać ekonomiczne uzasadnienie tego kupna tak samo
jak ekonomiczne uzasadnienie jakiegoś "doradztwa".
Trzeba będzie wykazać ze te zapałki były rzeczywiście cudowne jak żadne
inne i służyły uzyskaniu przychodu.

Quote:
A inny sprzedał i ZAPŁACIŁ PODATKI od tej sprzedaży.

To nie jest tak jak mówisz. Ty możesz sprzedać zapałki za 1000 zł, ale
ten kto je kupił może je wpisać w koszty jeśli są kosztem uzyskania
przychodu. US zakłada, ze przedsiębiorca działa racjonalnie na rzecz
powiększania dochodu. Nie uzna za racjonalne działanie wydatku 1000 zł
na zapałki skoro można na nie wydać 50 gr. Przedsiębiorca będzie musiał
uzasadnić racjonalność tej decyzji.
W tamtej sprawie sprawie był tez wydatek na usługi doradztwa.
Przedsiębiorca powinien wykazać na czym polegało to doradztwo a nie
wykazał.
Quote:

I to choćby się ktoś usmarkał jest ZDARZENIE GOSPODARCZE.


Nie jest. To jest dokument który w takim samym stopniu oddaje prawdę o
zdarzeniu gospodarczym co faktura na usługi "doradcze".
Wpisanie czegoś na fakturę nie tworzy zdarzenia gospodarczego, a ma
opisywać to co zdarzyło się w rzeczywistości. Jeśli będzie budzić
wątpliwości zostanie zakwestionowane i kupujący będzie musiał przed
sądem uzasadniać zaistnienie tego zdarzenie i jego zasadność.

Quote:
Że "dziwne" to mało istotne. Podatki zostały zapłacone, budżet nic nie
stracił. I US nie ma nic nikomu do zarzucenia.

Nie prawda. Może to być nabijanie kosztów. Firma ryczałtowa "sprzedaje"
z podatkiem 3% a kupujący w zależności od formy działalności
zaoszczędza 30% podatku PIT albo 19% CIT.
Oczywiści jeśli US zakwestionuje ci zakup zawyżony o 50% to przed sądem
będziesz w stanie wywalczyć, że masz do tego prawo. Ale nie w przypadku
dowolni absurdalnego zakupu.


--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Thu Jul 18, 2013 2:39 pm   



W dniu 2013-07-18 16:39, __Maciek pisze:
Quote:
Tak przypadkiem na to trafiłem:

LM393 (komparator podwójny)

Z demontażu, 20zł! DWADZIEŚCIA ZŁOTYCH!
http://allegro.pl/d0364-uklad-lm393-pbki-toshiba-a200-i3339618286.html

Nowe, normalna cena - 0,25zł
http://allegro.pl/art-nowe-komparatory-lm393d-smd8-ti-lm393-4szt-i3376619784.html

Aż myślałem że mi się numerek pomylił (dawno tego układu nie używałem,
a te drogie wyskoczyły jako pierwsze).

No ale co tam, wolny rynek...


Czemu naciągają? To taki sklepik wszystko po 20 zł. On pewnie nie wnika
co to za układ. Wylutowuje wszystko z płyty głównej i sprzedaje po tej
cenie. Czasami coś po 40.

--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Thu Jul 18, 2013 2:39 pm   



W dniu 2013-07-15 17:11, Mario pisze:
Quote:
W dniu 2013-07-18 16:39, __Maciek pisze:
Tak przypadkiem na to trafiłem:

LM393 (komparator podwójny)

Z demontażu, 20zł! DWADZIEŚCIA ZŁOTYCH!
http://allegro.pl/d0364-uklad-lm393-pbki-toshiba-a200-i3339618286.html

Nowe, normalna cena - 0,25zł
http://allegro.pl/art-nowe-komparatory-lm393d-smd8-ti-lm393-4szt-i3376619784.html


Aż myślałem że mi się numerek pomylił (dawno tego układu nie używałem,
a te drogie wyskoczyły jako pierwsze).

No ale co tam, wolny rynek...


Czemu naciągają? To taki sklepik wszystko po 20 zł. On pewnie nie wnika
co to za układ. Wylutowuje wszystko z płyty głównej i sprzedaje po tej
cenie. Czasami coś po 40.


Kwarc to dla niego układ 14.318.

--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Thu Jul 18, 2013 2:39 pm   



W dniu 2013-07-18 18:22, __Maciek pisze:
Quote:
Thu, 18 Jul 2013 17:36:41 +0200 Pawel O'Pajak <opajak@interia.pl
napisał:

Z demontażu, 20zł! DWADZIEŚCIA ZŁOTYCH!
No co, wszystko sie zgadza: uklad 0,25zl, demontaz 19,75;-)

Kurde, chyba poszukam roboty w demontażu scalaków - wylutuję jeden SO8
i już dwie dychy w kieszeni ;-)


Będą w kieszeni dopiero gdy ktoś to kupi.

--
pozdrawiam
MD

Pawel O'Pajak
Guest

Thu Jul 18, 2013 3:36 pm   



Powitanko,

Quote:
Z demontażu, 20zł! DWADZIEŚCIA ZŁOTYCH!

No co, wszystko sie zgadza: uklad 0,25zl, demontaz 19,75;-)


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Goto page 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Cwaniacy na Allegro: Dlaczego LM393 z demontażu kosztuje 20 zł, gdy nowy to 0,25 zł?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map