Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6
McGayver
Guest
Thu Apr 26, 2012 1:25 pm
"qlphon" napisał:
Quote:
w europie jest ok 150 elektrowni jądrowych z czego w PL...
tak... to nie jest śmieszne... mimo niewątpliwych,
niekwestionowanych wad atomu jest to obecnie chyba
jedyna prawdziwa alternatywa dla energetyki...
Że na elektronice muszę się na takie tematy wypowiadać, ale pewnie te
elektrownie atomowe są sterowane elektroniką:)
Prąd z elektrowni atomowych jest najdroższy ze wszystkich możliwych źródeł,
ale propaganda i tajne dotacje potrafią zrobić wodę z mózgu zwykłemu
podatnikowi.
W elektrowni atomowej prąd jest tylko produktem ubocznym, bo te elektrownie
produkują broń jądrową a nie energię!
Tylko dlatego w Polsce takiej elektrowni nie ma i nie będzie bo ruskie nie
pozwolą żeby Polska miała broń i do tego jądrową, innego wytłumaczenia nie
ma!
Bzdurą jest też to że atom jest źródłem alternatywnej energii, nieprawda,
paliwa jądrowego jest mało, a gdyby zaczęto je wypalać do wytworzenia takiej
samej ilości energii co węgiel i ropa to paliwo jądrowe wyczerpało by się
100 razy szybciej niż węgiel.
Gotfryd Smolik news
Guest
Thu Apr 26, 2012 7:56 pm
On Tue, 24 Apr 2012, kogutek wrote:
Quote:
J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Z tym ze mnie nie chodzi o ostania wioske, bo podlaczyc do istniejacej
sieci to banal, ale o pierwsza - gdzie trzeba zaczac od elektrowni
[...]
Popatrzyłem w Wikipedii. Jest opisanych sporo elektrowni wodnych które zostały
zbudowane przed wojną. To i po wojnie też były. Moce od 100kW. Gdzieś trafiłem
na informację że w jakimś mieście po I WŚ powstała elektrownia miejska.
Po I WS?
Jak chodzi o *wies*, która miała własna elektrownie komunalna
(i z tej okazji zafundowała sobie równie komunalny tramwaj elektryczny,
łaczacy "prawie wszystkie" (minus jeden) dworce kolejowe (w miejsce
wczesniejszego parowego), to "niemiecka prowincja":
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zabrze
(o tramwaju elektrycznym nie ma, ale był kilka lat przed W-wa).
Quote:
Zużycie prądu pzrez gospodarstwa domowe było
przed wojną i zaraz po niej bardzo małe.
Przed pierwsza na pewno

, z zeznań swiadków wynikało, że wtedy nie
były stosowane liczniki lecz limitery (odłaczał periodycznie prad po
przekroczeniu limitu, i pewnie obawa o koszt spalonej żarówki bardziej
motywowała do pilnowania limitu niż ewentualne okresowe "zamiganie"
przy poborze na styk).
Quote:
Poza tym po co wtedy na wiosce był potrzebny w Polsce prąd?
A to nie wiem.
Ale mogę rzucić przekonujaca argumentacja, która spodobała mi się
za czasów poczatków powszechnego używania komputerów.
"Jak wytłumaczyć klientowi, po co mu sieć".
Klient (firma): "po co nam sieć, nie mamy i wszystko działa"
Sprzedawca: "a telefon macie?"
Klient: "mamy"
Sprzedawca: "a ja nie mam, a już 30 lat żyję, moze mi Pan
objasnić po co komu telefon??"
:>
(dla nie jarzacych: w PRL telefon to było "dobro rzadkie" i za
czasów poczatku komputerów nie dosc powszechne "prywatnie")
pzdr, Gotfryd
Dariusz K. Ładziak
Guest
Thu May 03, 2012 12:26 am
Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
Quote:
Trochę to inaczej wygląda, gdy węgiel kopią za kawał schabowego z modra
kapusta (albo wręcz za nic -- dla uczczenia jakiegoś zjazdu), a za ropę
by trzeba zapłacić imperialistycznymi dolarami, bo kartek na paliwo
z Rurociągu Przyjaźni wciąż za mało.
Z modro kapusta to roladki a nie schabowy!
--
Darek
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6