Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next
yabba
Guest
Wed Jun 24, 2015 10:11 pm
Użytkownik "ACMM-033" <valhalla@interia.pl> napisał w wiadomości
news:mmdt4v$muq$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w
wiadomości news:5589ec80$0$2197$65785112@news.neostrada.pl...
izolację grubości bibułki. Ktoś temu czemuś wystawił CE, zapewne bez
Certyfikat europejski, a nie podobny w wyglądzie "czajna eksport"?
Czy przeciętny klient musi być wyspecjalizowanym detektywem sprawdzającym
przed kazdym zakupem czy litera E ma odpowiedni kształt? Mamy na utrzymaniu
tyle urzędników w różnych biurach, niby dbających przestrzegania przepisów.
Niech posprawdzają czy CE jest odpowiednie i czy są podstawy do wystawienia
CE!
Quote:
robienia żadnych badań. Jakbym to ja był importerem to bałbym się to
dystrybuować w obawie o porażenie użytkowników. Ale jak widać są ludzie,
którzy bez skrupułów spełniają świąteczne zapotrzebowanie klientów.
Niestety, nadal chodzą po świecie buce, co własnych rodziców do burdelu by
sprzedali za 1.50 PLN, bo im tyle do najtańszego piwa brakuje.
Ale firma importująca powinna chyba orientować się czym handluje?
Aha...
Zakładając, że chiński producent oszukał ich przy dostawie, nie znaczy że
mogą wprowadzać swoich klientów w błąd. Powinni odesłać towar albo
sprzedawać jako niepełnowartościowy. Pamiętasz moc wyjściową PMPO w
radiomagnetofonach wyrażaną w setkach watów? Klienci chcieli dużą moc
Któż tego nie zna - a nawet moc ta nie została chyba dokładnie
zdefiniowana i każdy ją inaczej podaje...
Dostałem kilkanaście maili z Chin z propozycją współpracy na zasadzie:
Podaj nam cenę za którą mamy zrobić Ci urządzenie, a my je wyprodukujemy.
Przy zamówieniu powyżej 20 sztuk otrzymasz gratis nadruk swojego logo na
obudowie i wypełnioną deklarację CE.
Czajna Eksport

(A na papierze wiadomo co będzie)
Podejrzewam, że odrzuty z produkcji też mają swoją cenę i znajdują
chętnych nabywców po tej stronie kuli ziemskiej.
A to nie nazywa się "desperacja"? Tylko kto bardziej jest zdesperowany,
producent, czy nabywca?
Nabywca. Kupić tanio za wszelką cenę.
--
Pozdrawiam,
yabba
yabba
Guest
Wed Jun 24, 2015 10:29 pm
Użytkownik "sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:mmddkd$bo$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Kupiłeś piecyk w Chinach czy w Polsce? Czy poinformowałeś sprzedawcę o
problemach?
Co za różnica gdzie kupiłem ? Piecyk jest chiński. A mówimy o chińskiej
jakości.
Fakt, że polski sprzedawca handluje badziewiem, to inna sprawa.
Ale dokładnie ten sam badziew mógłbym kupić na ebay, bo jest popularny,
jak chyba zresztą wiadomo. No ale - to nieważne w tym wątku.
Chińskie fabryki robiące buble mają klientów, którym zależy na cenie.
Jak zwiększą koszty produkcji każdego z 100 000 egzemplarzy o 1$, to
fabryka jest 100 000$ do tyłu. Za taką stratę ktoś musi ponieść
konsekwencje.
Ja też ponoszę konsekwencje, kiedy np. zamiast dostarczać czujniki z
kablem nawiniętym "na ręku" kupuję (nie proszony przez klienta) szpule z
tworzywa, i nawijam toto na szpule. Wygląda lepiej, transportuje się
lepiej itp. I tracę też na tym parę zł. Nie majątek - ale powiedzmy te 100
zł na partii. A przecież mógłbym se za to kupić pizze. Mógłbym ?
Ale DOKŁADAM te parę zł, bo nie lubię syfy. Chińczyki lubią syf. Taka
różnica.
Ale zrozum, że Chińczyk wyprodukuje to co importer zamówił. Każdy producent
tak działa. Klient chce tani syf, więc płaci mało i dostaje syf. Inny klient
chce kupic dobrą jakość i musi zapłacić 2 razy tyle za urządzenie.
Funkcjonalnośc niby ta sama, ale róznica w parametrach kolosalna.
Quote:
Czy w Europie produkuje się masówkę poza samochodami i dużym AGD?
Przy produkcji specjalistycznej można pobawić się w estetykę ułożenia
komponentów w obudowie.

)
W Europie produkuje się wszystko. Oczywiście, przeważnie drożej niż w
chinach. Ale też i jakość z zasady jest "nieco" lepsza.
I o tym tutaj mowa jest.
Z Chin sprowadza się towary optymalizowane na niską cenę. W Europie zamawia
się towary optymalizowane na jakość.
--
Pozdrawiam,
yabba
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Wed Jun 24, 2015 10:47 pm
yabba pisze:
Quote:
Certyfikat europejski, a nie podobny w wyglądzie "czajna eksport"?
Czy przeciętny klient musi być wyspecjalizowanym detektywem
sprawdzającym przed kazdym zakupem czy litera E ma odpowiedni
kształt?
To jeszcze nie ma apki na smartfony do określania który znaczek
widzi kamera?!
--
Jarek
sundayman
Guest
Thu Jun 25, 2015 2:08 am
Quote:
Ale zrozum, że Chińczyk wyprodukuje to co importer zamówił. Każdy
producent tak działa.
Od paru lat jestem producentem elektroniki na zamówienie.
Opowiedz mi jeszcze, jak działa "każdy producent".
Quote:
syf. Inny klient chce kupic dobrą jakość i musi zapłacić 2 razy tyle za
urządzenie. Funkcjonalnośc niby ta sama, ale róznica w parametrach
kolosalna.
Mam widać szczęście, bo na taki syf, jak chiński, nigdy nie miałem
zamówienia. I dobrze, bo bym zapewne tego nie robił.
Quote:
Z Chin sprowadza się towary optymalizowane na niską cenę. W Europie
zamawia się towary optymalizowane na jakość.
No właśnie ! Tyle, że pojęcie "niska cena" tam zbyt często równa się
"śmieć". Bo "niska cena" może także oznaczać "wytanione, ale z
zachowaniem minimum przyzwoitości".
I jeszcze jedno - byłbym bardzo ostrożny z dorozumieniem, że chińczycy
produkują tylko "na zamówienie". Imo w większości produkują całkiem
zwyczajnie - na sprzedaż. No i to już jest dziadostwo czystej wody, bo
wg. własnego widzimisię.
Ghost
Guest
Thu Jun 25, 2015 6:10 am
Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mmfnrq$iil$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
syf. Inny klient chce kupic dobrą jakość i musi zapłacić 2 razy tyle za
urządzenie. Funkcjonalnośc niby ta sama, ale róznica w parametrach
kolosalna.
Mam widać szczęście, bo na taki syf, jak chiński, nigdy nie miałem
zamówienia. I dobrze, bo bym zapewne tego nie robił.
Bo nie współpracujesz z "narodowym przewoźnikiem". LOT składa takie
zamówienia i dostaje gówniany software. Po czym może się chwalić, że stal
się elita bo hakerzy go zaatakowali. Dwa w jednym tanio i high life.
yabba
Guest
Fri Jun 26, 2015 9:18 am
Użytkownik "sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:mmfnrq$iil$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Ale zrozum, że Chińczyk wyprodukuje to co importer zamówił. Każdy
producent tak działa.
Od paru lat jestem producentem elektroniki na zamówienie.
Opowiedz mi jeszcze, jak działa "każdy producent".
syf. Inny klient chce kupic dobrą jakość i musi zapłacić 2 razy tyle za
urządzenie. Funkcjonalnośc niby ta sama, ale róznica w parametrach
kolosalna.
Mam widać szczęście, bo na taki syf, jak chiński, nigdy nie miałem
zamówienia. I dobrze, bo bym zapewne tego nie robił.
To pogratulować takiej ilości zamówień, że możesz wybrzydzać z wyborem
klienta.
Quote:
Z Chin sprowadza się towary optymalizowane na niską cenę. W Europie
zamawia się towary optymalizowane na jakość.
No właśnie ! Tyle, że pojęcie "niska cena" tam zbyt często równa się
"śmieć". Bo "niska cena" może także oznaczać "wytanione, ale z zachowaniem
minimum przyzwoitości".
Wtedy to nie jest niska cena, tylko średnia cena.
Quote:
I jeszcze jedno - byłbym bardzo ostrożny z dorozumieniem, że chińczycy
produkują tylko "na zamówienie". Imo w większości produkują całkiem
zwyczajnie - na sprzedaż. No i to już jest dziadostwo czystej wody, bo wg.
własnego widzimisię.
Biorę, oglądam, sprawdzam, cena co prawda niska, ale jakość nie
zadowalająca. Więc nie kupuję.
Problem zaczyna się, gdy polski importer wpisuje zawyżone parametry, celowo
wprowadzając w błąd i to mnie boli.
--
Pozdrawiam,
yabba
ACMM-033
Guest
Fri Jun 26, 2015 10:53 am
Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w
wiadomości news:558d1867$0$8368$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Mam widać szczęście, bo na taki syf, jak chiński, nigdy nie miałem
zamówienia. I dobrze, bo bym zapewne tego nie robił.
To pogratulować takiej ilości zamówień, że możesz wybrzydzać z wyborem
klienta.
Niektórym honor nie pozwala na syfiastą produkcję. I nie dla każdego
pieniądze są od honoru ważniejsze.
Quote:
No właśnie ! Tyle, że pojęcie "niska cena" tam zbyt często równa się
"śmieć". Bo "niska cena" może także oznaczać "wytanione, ale z
zachowaniem minimum przyzwoitości".
Wtedy to nie jest niska cena, tylko średnia cena.
Rzecz względna.
Quote:
Problem zaczyna się, gdy polski importer wpisuje zawyżone parametry,
celowo wprowadzając w błąd i to mnie boli.
Widzę Panie Bracie, że dobrze znasz Allegro...
Głośniki (A i owszem, widziałem, tylko "pompka" chyba większa była) 25W
PMPO, na scalaczku TDA2822... I nie tylko.
--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048
sundayman
Guest
Fri Jun 26, 2015 2:33 pm
Quote:
To pogratulować takiej ilości zamówień, że możesz wybrzydzać z wyborem
klienta.
Niektórym honor nie pozwala na syfiastą produkcję. I nie dla każdego
pieniądze są od honoru ważniejsze.
exactly. Gdybym miał szmatę zamiast honorum to bym zbijał szmal
produkując wynalazki w rodzaju "cudowna lampa lecznicza", wytworzona za
30 zł i sprzedana za 2500 emerytowi.
Ale nie mam życzenia maczać paluchów w czymś takim. Wolę zarobić mniej
za to uczciwie. Wiem, nie nadaję się na polityka.
Quote:
Problem zaczyna się, gdy polski importer wpisuje zawyżone parametry,
celowo wprowadzając w błąd i to mnie boli.
w przypadku wspomnianego piecyka nie chodzi o parametry.
Te są zapewne ok. Rzecz w syfiaście napisanym oprogramowaniu.
Niby jak to sprawdzić przed zakupem ?
Pół biedy, kiedy to się sprowadza do braku estetyki czy wygody w
użytkowaniu. Ale chińczyk pisze program tak, że nawet czas tam płynie po
chińsku - opisywałem to szeroko swego czasu.
Jednym słowem - sprzętowo nawet może być. Co z tego, kiedy software jest
kompletnie do dupy. Nie - słabe czy marne.
Do dupy - tak, że nie ma szans, żeby toto działało przynajmniej poprawnie.
A wystarczyłoby posiedzieć na tym softem 2 dni dłużej.
To jak to wytłumaczyć inaczej niż wrodzonym dziadostwem ?
J.F.
Guest
Fri Jun 26, 2015 3:08 pm
Użytkownik "ACMM-033" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mmjaus$5fg$1@node1.news.atman.pl...
Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w
Quote:
Problem zaczyna się, gdy polski importer wpisuje zawyżone
parametry, celowo wprowadzając w błąd i to mnie boli.
Widzę Panie Bracie, że dobrze znasz Allegro...
Głośniki (A i owszem, widziałem, tylko "pompka" chyba większa była)
25W PMPO, na scalaczku TDA2822... I nie tylko.
Dlaczego Allegro - przeciez to i na chinskiej tabliczce znamionowej, i
w sklepie, i w Media Markcie, i nawet w MM za Odra ... wszedzie 25W.
Tak nawiasem mowiac ... jak zasilacz w stanie malo obciazonym da
powiedzmy 20V ... nie wyjdzie z tego tda2822 25W na 4 ohm ?
Przez milisekunde, ale mialo byc peak :-)
J.
Maciek
Guest
Fri Jun 26, 2015 9:36 pm
Użytkownik szklanynocnik@gmail.com napisał:
Quote:
użytkownik ACMM-033 napisał:
Niektórym honor nie pozwala na syfiastą produkcję. I nie dla każdego
pieniądze są od honoru ważniejsze.
Np. takie volvo kupione przez chińczyków
Ile kosztuje "honor" i za ile można go sprzedać?
Guest
Fri Jun 26, 2015 9:52 pm
użytkownik ACMM-033 napisał:
Quote:
Niektórym honor nie pozwala na syfiastą produkcję. I nie dla każdego
pieniądze są od honoru ważniejsze.
Np. takie volvo kupione przez chińczyków
Ghost
Guest
Sat Jun 27, 2015 6:33 am
Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:558dc5da$0$8367$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik szklanynocnik@gmail.com napisał:
Quote:
użytkownik ACMM-033 napisał:
Niektórym honor nie pozwala na syfiastą produkcję. I nie dla każdego
pieniądze są od honoru ważniejsze.
Np. takie volvo kupione przez chińczyków:)
Ile kosztuje "honor" i za ile można go sprzedać?
Wielce interesująca dyskusja, tylko trochę mało zrozumiała, moglibyście
podkręcić jasność wypowiedzi, naczy czy volvo straciło honor? Cnotę? Jakość?
Nasranego nocnika nie pytam, bo zapewne odpowie co najwyżej linkiem do
jakiejś antysemickiej strony.
ACMM-033
Guest
Sat Jun 27, 2015 10:20 am
Użytkownik "Maciek" <maciek@polobox.com> napisał w wiadomości
news:558dc5da$0$8367$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik szklanynocnik@gmail.com napisał:
użytkownik ACMM-033 napisał:
Niektórym honor nie pozwala na syfiastą produkcję. I nie dla każdego
pieniądze są od honoru ważniejsze.
Np. takie volvo kupione przez chińczyków:)
Ile kosztuje "honor" i za ile można go sprzedać?
Honor, o którym ja piszę, jest bez cudzysłowów.
A ile kosztuje? Zapytajmy tych, co swoich rodziców do burdelu by sprzedali,
za 1.50 PLN brakujące do piwa.
Tych, co biednemu zajebią ostatnią kromkę chleba... itd.
Będziemy blisko odpowiedzi na pytanie.
Dość podsumować, że dla jednych honor jest jedną z wartości nadrzędnych, a
dla innych mniej wart, niż zużyta srajtaśma.
Aha, jeszcze pytanie, za ile sprzedać? Nie wiem. Może pierdolę bzdury, ale
honor mam i na pewne rzeczy mi nie pozwala, choć mogę i umiem.
Zresztą, to chyba temat raczej na pl.sci.filozofia...?
--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048 222478125 222478457
Maciek
Guest
Sat Jun 27, 2015 11:55 am
Użytkownik Ghost napisał:
Quote:
Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:558dc5da$0$8367$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik szklanynocnik@gmail.com napisał:
użytkownik ACMM-033 napisał:
Niektórym honor nie pozwala na syfiastą produkcję. I nie dla każdego
pieniądze są od honoru ważniejsze.
Np. takie volvo kupione przez chińczyków:)
Ile kosztuje "honor" i za ile można go sprzedać? :-)
Wielce interesująca dyskusja, tylko trochę mało zrozumiała, moglibyście
podkręcić jasność wypowiedzi, naczy czy volvo straciło honor? Cnotę?
Jakość?
Nasranego nocnika nie pytam, bo zapewne odpowie co najwyżej linkiem do
jakiejś antysemickiej strony.
Honor dobrej firmy, to marka, znak towarowy, renoma, zaufanie klientów.
Sprzedać można bez trudu. Potem byle g... produkuje się pod tą nazwą,
dopóki się jej nie zeszmaci i klienci nie odejdą od niej na amen. To
jedna strona medalu.
Jest też inna - nasi w FSO unieśli się honorem, gdy Volksvagen szukał
fabryki. Pamiętam gniewne artykuły w gazetach - Niemiec chce nas
wykupić, nie damy itd. Efekt jest jaki jest. Honorem się nie najedli, no
ale też i FSO nie było jakąś dobrą marką.
O Volvo nie ja pisałem ale może miałeś wątpliwość co do mojej
wypowiedzi, wiec wyjaśniam o co mi biegało.
J.F.
Guest
Sat Jun 27, 2015 12:46 pm
Dnia Sat, 27 Jun 2015 13:55:38 +0200, Maciek napisał(a):
Quote:
Honor dobrej firmy, to marka, znak towarowy, renoma, zaufanie klientów.
Sprzedać można bez trudu. Potem byle g... produkuje się pod tą nazwą,
dopóki się jej nie zeszmaci i klienci nie odejdą od niej na amen. To
jedna strona medalu.
Jest też inna - nasi w FSO unieśli się honorem, gdy Volksvagen szukał
fabryki. Pamiętam gniewne artykuły w gazetach - Niemiec chce nas
wykupić, nie damy itd. Efekt jest jaki jest. Honorem się nie najedli, no
ale też i FSO nie było jakąś dobrą marką.
Nie przesadzaj. Tam nie o zaden honor szlo, ani o marke, bo wszak
zaraz to bylo Daewoo, tylko o pieniadze.
Nie wiem - czy VW chcial za malo zaplacic, czy za duzo dostac, czy o
honor zalogi poszlo, ktora chial wyp* wraz z jej zwiazkami zawodowymi,
ale to tez pieniadze.
Wybor Daewoo ... akonczylo sie, jak sie skonczylo, ale czy to bylo do
przewidzenia w chwili zawarcia umowy ?
J.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next