Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next
Arczi
Guest
Fri Jul 03, 2009 11:43 pm
On 2009-07-03 14:16, Grzegorz wrote:
Quote:
Ale jest male dziecko (niemowle) ktore musi miec zapewniona ciepla
wode... Dlatego MUSZE
zrobic jakas partyzantke i uruchomic bojler jeszcze dzis... teraz,
natychmiast.
Nie możesz zagrzać wody do kąpieli na kuchence gazowej / elektrycznej?
Po co kombinujesz jak koń pod górę?
--
Pozdrawiam
Arczi
Papkin
Guest
Sat Jul 04, 2009 12:08 am
Quote:
Pozdrawiam
i dziekuje za szybka odpowiedz bo COS zrobic musze...
Boze, urchron mnie od dziecka bo to sprawia ze ludzie glupieja. Naprawde,
kumpel teraz odlaczyl domofon i trzeba dzwonic na komorke by otworzyl. Bo
dzieck osie obudzi! I natychmiast umrze?
Wiesz rodaku ze 100lat temu ludzie mieli dzieci i elektrycznosc byla im obca? A
jakos dzieci zyly. Mamy lato i jest cholernie cieplo. Co najwyzej mozesz
napisac ze capi (przepraszam) Ci spod paszek. Maluszek nie umrze. Opanuj sie.
Zagrzej wode na gazie lub w czajniku elektycznym, wklej do wanienki, dolej
zimniej wody tak aby osiagnac optymalna temperature. Umyj dziecko i wez kilka
kropel na uspokojenie
Tomasz Wójtowicz
Guest
Sat Jul 04, 2009 12:52 am
Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Tomasz Wójtowicz napisał:
Kup na bazarze za 55 zł grzałkę nurkową o mocy 1 kW. Wygląda jak taka
grzałka do herbaty, tylko 10 razy większa. Sprzątaczki grzeją tym wodę
w wiadrach do zmywania podłóg. Wkładasz grzałkę do wanny, spokojnie
nagrzewasz. Jak już woda jest OK, wyłączasz grzałkę, wyjmujesz z wanny
i wsadzasz dziecko.
Ja wiem, że to drobnomieszczańsie nawyki, ale ciepła woda lecąca
z osobnego kranika w ścianie ma swoje zalety. Jak człowiek
przyzwyczajony, to mu ciężko bez tego.
No to za dwa tygodnie ZE ma autorowi wątka "podłączyć" więcej niż 2kW i
wtedy bojler będzie pracował normalnie. Ja proponuję BEZPIECZNE i PROSTE
rozwiązanie na przeżycie najbliższych 2 tyg.
Tomasz Wójtowicz
Guest
Sat Jul 04, 2009 12:55 am
Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
W swoim czasie niektórzy robili interesy sprzedając takie urządzenia
tym, którzy obawiali się, że prąd z Unii o napięciu 230V wykończy
ich ukochaną pralkę albo lodówkę.
Hehe, a to ironia - silnikom asynchronicznym bardziej szkodzi za niskie
napięcie niż za wysokie.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Jul 04, 2009 1:40 am
Pan Papkin napisał:
Quote:
Pozdrawiam i dziekuje za szybka odpowiedz bo COS zrobic musze...
Boze, urchron mnie od dziecka bo to sprawia ze ludzie glupieja.
Naprawde, kumpel teraz odlaczyl domofon i trzeba dzwonic na
komorke by otworzyl. Bo dzieck osie obudzi! I natychmiast umrze?
Wiesz rodaku ze 100lat temu ludzie mieli dzieci i elektrycznosc byla
im obca? A jakos dzieci zyly. Mamy lato i jest cholernie cieplo.
Co najwyzej mozesz napisac ze capi (przepraszam) Ci spod paszek.
Maluszek nie umrze. Opanuj sie.
Zagrzej wode na gazie lub w czajniku elektycznym, wklej do wanienki,
dolej zimniej wody tak aby osiagnac optymalna temperature. Umyj
dziecko i wez kilka kropel na uspokojenie
Bardzo interesująca teoria. Wynika z niej, że gdyby nie dzieci,
to by rodacy siedzieli w domach przy zepsutych termach i by im
się nawet nie chciało rzyci ze stołka ruszyć i coś z tym zrobić.
Najwyżej jak by im zaczęło spod pachy za mocno capić, to by
sobie, mocium panie, troszkę wody na piecu zagrzali. Ale tylko
latem, gdy ciepło. Bo na zimę to trzeba żupan zaszyć, żeby mróz
do środka się nie wdał i do ciała przystępu nie miał.
Nawet jeśli jest w tym widzeniu odrobina przesady, to chwała Bogu
za dzieci. Bo gdyby nie one, to by ludziom się nawet nie chciało
domofonów instalować. Tylko by tak jak sto lat temu dzwonili na
komórkę aby im otworzono.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Jul 04, 2009 1:40 am
Pan Tomasz Wójtowicz napisał:
Quote:
Kup na bazarze za 55 zł grzałkę nurkową o mocy 1 kW. Wygląda jak taka
grzałka do herbaty, tylko 10 razy większa. Sprzątaczki grzeją tym wodę
w wiadrach do zmywania podłóg. Wkładasz grzałkę do wanny, spokojnie
nagrzewasz. Jak już woda jest OK, wyłączasz grzałkę, wyjmujesz z wanny
i wsadzasz dziecko.
Ja wiem, że to drobnomieszczańsie nawyki, ale ciepła woda lecąca
z osobnego kranika w ścianie ma swoje zalety. Jak człowiek
przyzwyczajony, to mu ciężko bez tego.
No to za dwa tygodnie ZE ma autorowi wątka "podłączyć" więcej niż 2kW i
wtedy bojler będzie pracował normalnie. Ja proponuję BEZPIECZNE i PROSTE
rozwiązanie na przeżycie najbliższych 2 tyg.
No, następny Sarmata się znalazł. Ludzie na tej grupie wymyślają
i pytają o rozmaite cuda na kiju, automaty do skrobania po plecach
czy podobne wynalazki. Nikt nie zapyta po co to komu i czy warto
się trudzić i wydawać na to pieniądze. Ale jak ktoś napisze, że nie
ma ochoty w lipcu *przez dwa tygodnie* siedzieć w domu z rodziną bez
ciepłej wody, to mu się proponuje "bezpieczne i proste rozwiązania"
z grzniem wody grzałką we wiadrze, na piecu czy na ognisku. Mnie by
rodzina od razu z domu wypisała, gdybym tylko wspomniał o powrocie
do obyczajów z XVII czy XVIII wieku.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Jul 04, 2009 1:40 am
Pan Tomasz Wójtowicz napisał:
Quote:
W swoim czasie niektórzy robili interesy sprzedając takie urządzenia
tym, którzy obawiali się, że prąd z Unii o napięciu 230V wykończy
ich ukochaną pralkę albo lodówkę.
Hehe, a to ironia - silnikom asynchronicznym bardziej szkodzi za niskie
napięcie niż za wysokie.
Ani jedno ani drugie mu nie zaszkodzi. Ale wśród rodaków zabobon
jest bardziej powszechny niż chęć do kąpieli, więc inters kwitł.
--
Jarek
J.F.
Guest
Sat Jul 04, 2009 9:19 am
On Sat, 4 Jul 2009 00:14:08 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
No, następny Sarmata się znalazł. Ludzie na tej grupie wymyślają
i pytają o rozmaite cuda na kiju, automaty do skrobania po plecach
czy podobne wynalazki. Nikt nie zapyta po co to komu i czy warto
się trudzić i wydawać na to pieniądze. Ale jak ktoś napisze, że nie
ma ochoty w lipcu *przez dwa tygodnie* siedzieć w domu z rodziną bez
ciepłej wody, to mu się proponuje "bezpieczne i proste rozwiązania"
z grzniem wody grzałką we wiadrze, na piecu czy na ognisku. Mnie by
rodzina od razu z domu wypisała, gdybym tylko wspomniał o powrocie
do obyczajów z XVII czy XVIII wieku.
Wiesz, pamietam jak rury wymieniali, czy jakies inne wymienniki i
cieplej wody ponad tydzien nie bylo. Coz robic - sila wyzsza.
Teraz jakos bardziej dbaja o klienta bo sie to nie zdarza, albo rury
na 30 lat zainstalowali.
No i co robil czlowiek przyzwyczajony do luksusu ?
W pralce podgrzewal :-)
A tu faktycznie - najlatwiej bedzie podlaczyc grzalke lub czajnik w
szereg.
J.
T.M.F.
Guest
Sat Jul 04, 2009 11:07 am
Quote:
Ja tam bym dał w szereg normalna żarówke tak z 200 - 500 W
Moc się niestety nie rozłoży 50/50 ale chyba najprościej.
Żarówka 200-500W?! A to w ogóle wolno takie rzeczy mieć w domu?
Jeszcze nie aresztują za to? Zdaje się, że jakoś na dniach miał
wejść w życie zakaz sprzedaży żarówek o mocy większej niż 100W.
A może nawet równej 100W.
Jeszcze niedawno kupowałem halogeny 150W i 500W. Fajne, bo 2 w 1.
W zimie robiły za światło i grzanie jednocześnie.
Czy to już zabronione?
Halogeny nie. Podobno są mniej groźne dla Planety od zwykłych żarówek.
To w ogole jakas paranoja jest. O ile jeszcze latem mozna mowic o
sprawnosci zarowek to zima to po prostu pomylenie pojec. W koncu zarowka
ma 100% sprawnosc

To co nie idzie na swiatlo, idzie na ogrzewanie,
czyli mniej wydajemy na ogrzewanie innymi metodami. Chyba, ze zakaza
ogrzewania pradem. Tfu, lepiej im nie podpowiadac :)
--
Inteligentny dom -
http://idom.wizzard.one.pl
http://idom.sourceforge.net/
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.
shg
Guest
Sat Jul 04, 2009 11:40 am
On 3 Lip, 23:42, Grzegorz <grzeg...@oceany.net> wrote:
Quote:
Mysle ze krytyczny dla ukladu byl moment samego wlaczenia
bojlera, gdy grzalka byla zupelnie zimna i plynal duzo wiekszy prad.
Wtedy pobierana moc
znacznie przekraczala 2kW a licznik az tak tolerancyjny nie jest..
Jest taki mit, że rezystancja grzałek jest dużo mniejsza na zimno niż
na gorąco.
Wszystko za sprawą żarówek, gdzie mamy do czynienia z różnicą
temperatury ponad 2000°C i ze względu na tą ogromną temperaturę, drut
wykonany z wolframu, którego współczynnik temperaturowy rezystancji
jest 30 razy większy od chromonikieliny, a w stosunku do innych
materiałów oporowych różnica jest jeszcze większa. Kanthal, używany na
przykład na spirale w grzałkach ogrzewających powietrze ma
współczynnik temperaturowy 0,000064 1/°C, czyli w normalnej
temperaturze pracy jego rezystancja jest o jakieś 6,4% większa od
rezystancji na zimno. Zresztą drut oporowy w grzałkach do wody nie
osiąga też wcale tak wysokiej temperatury.
Chciałbym też pogratulować osobom, które sugerowały zakup urządzeń,
których cena wielokrotnie przekracza cenę grzałki, a były by
wykorzystywane jedynie przez dwa tygodnie.
Sebastian Biały
Guest
Sat Jul 04, 2009 11:45 am
T.M.F. wrote:
Quote:
W koncu zarowka
ma 100% sprawnosc
To troche mało żeby mówić o optymalnym grzaniu.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Jul 04, 2009 1:40 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
No, następny Sarmata się znalazł. Ludzie na tej grupie wymyślają
i pytają o rozmaite cuda na kiju, automaty do skrobania po plecach
czy podobne wynalazki. Nikt nie zapyta po co to komu i czy warto
się trudzić i wydawać na to pieniądze. Ale jak ktoś napisze, że nie
ma ochoty w lipcu *przez dwa tygodnie* siedzieć w domu z rodziną bez
ciepłej wody, to mu się proponuje "bezpieczne i proste rozwiązania"
z grzniem wody grzałką we wiadrze, na piecu czy na ognisku. Mnie by
rodzina od razu z domu wypisała, gdybym tylko wspomniał o powrocie
do obyczajów z XVII czy XVIII wieku.
Wiesz, pamietam jak rury wymieniali, czy jakies inne wymienniki
i cieplej wody ponad tydzien nie bylo. Coz robic - sila wyzsza.
Teraz jakos bardziej dbaja o klienta bo sie to nie zdarza, albo
rury na 30 lat zainstalowali.
No i co robil czlowiek przyzwyczajony do luksusu ?
W pralce podgrzewal :-)
A tu faktycznie - najlatwiej bedzie podlaczyc grzalke lub czajnik
w szereg.
Można się spierać, czy lepsza szeregowa grzałka, czy czajnik, czy
też może najlepiej zostać przy farelce. Można proponować bezstratne
rozwiązania elektroniczne -- regulatory mocy ze sterowniem fazowym
lub grupowym, albo zamiast tego zwykłe diody. Można obstawać przy
rozwiązaniach klasycznych takich jak autotransformatory, również
w nieklasycznym wykonaniu. To są znakomite tematy w sam raz na tę
grupę. Ale dyskusja o tym, czy człowiek, nie myty przez dwa tygodnie
pod bieżącą wodą śmierdzi w stopniu do wytrzymania, czy nie, to już
chyba zbyt duży OT.
Z czasów gdy mieszkałem w bloku, brak ciepłej wody związany z wymianą
rur zapamiętałem jako największe nieszczęście, które może się przydarzyć.
Też grzałem w pralce, w czajniku na gazie i gdzie się tylko dało. Ale
wciąż było mało. I nie tam gdzie potrzeba, czyli w kranie. Pamiętam
to uczucie ogólnej bezsilności, człowiek był uzależniony od jakiegoś
cholernego centralnego kotła i nic nie mógł poradzić. Dzisiaj, gdybym
musiał stanąć przed perspektywą takiego dwutygodniowego braku ciepłej
wody, to bym pewnie kupił z tej okazji ogrzewacz przepływowy albo termę
i podłączył jakimś szlauchem w okolice wanny.
--
Jarek
T.M.F.
Guest
Sat Jul 04, 2009 1:42 pm
W dniu 04.07.2009 12:45, Sebastian Biały pisze:
Quote:
T.M.F. wrote:
W koncu zarowka ma 100% sprawnosc :)
To troche mało żeby mówić o optymalnym grzaniu.
A kiedy powiesz o optymalnym grzaniu?
--
Inteligentny dom -
http://idom.wizzard.one.pl
http://idom.sourceforge.net/
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.
Sebastian Biały
Guest
Sat Jul 04, 2009 2:05 pm
T.M.F. wrote:
Quote:
W koncu zarowka ma 100% sprawnosc
To troche mało żeby mówić o optymalnym grzaniu.
A kiedy powiesz o optymalnym grzaniu?
Jesli wykorzystując ta energię dodatkowo zmusisz do przepłyniecia ciepła
z zewnatrz do środka. Pompa ciepła ma wyższą sprawnośc niz drut oporowy
bo nie tylko dostaniesz całą włożoną energię elektryczna ale jeszcze
bonus w postaci wyssanego z podłoża/powietrza ciepła. Jest chyba na to
nawet współczynnik COP okreslający ile więcej ciepła dostaniesz niż
wynika z włożonego z zasilania.
Ja tylko niesmiało zaznaczam, że drut oporowy w niektórych sytuacjach
niekoniecznie jest najmocniej grzejący przy tych samych parametrach
elektrycznych

Wiec 100% sprawności nie jest powodem do dumy.
Remek
Guest
Sat Jul 04, 2009 2:30 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał:
Quote:
Co innego słyszeć, a co innego mieć w domu
Ja akurat mam. A jak mam ja, to pewnie paru innych ludzi też ma. Proponuję
popytać znajomych pracujących np. w laboratoriach. Na kilka dni wypożyczą.
Remek
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next