Goto page Previous 1, 2, 3 ... 31, 32, 33, 34, 35 Next
J.F.
Guest
Tue Jan 12, 2016 11:07 am
Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5694bca1$0$696$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
Quote:
Miałem na myśli sytuację, że sprzęt jest niby sprawny, ale ma
jakąś irytująca cechę, która powoduje iz jego używanie jest
uciążliwe. Np. pilot działa tylko dokładnie w osi odbiornika IR,
albo każda funkcja działa z opóźnieniem 2 sekund. Wtedy raczej 90%
nabywców zwróci ten sprzęt do sklepu. Producent go nie przyjmie z
powrotem, ponieważ sprzęt działa: włącza się, odtwarza płyty,
wyłącza.
Jak tu żyję długo to się z takimi bublami nie spotykam...
Może właśnie dlatego że sklepy w USA mają taką politykę zwrotów
to takie badziewia wysyła się do sprzedaży tylko w Polsce? ;-)
Według szczegółowej teorii spiskowej, to tak własnie jest.
Gorsze proszki do prania, kawa, herbata, słodycze. Może i
elektronika?
Ja sie ciagle zastanawiam, czy to nie jest tak, ze jak gdzies odrzuca
partie z powodu jakosci, to ona laduje u nas.
Po takiej cenie, ze sie zwracac nie oplaca.
Niektore z tych chinskich wyrobow sa tak wykonane, ze to nie ma prawa
masowo dzialac.
Ale tez roznie - np ladowarki do telefonow - wszystkie dzialaja.
Quote:
Jest dużo ludzi (w tym ja) że sprzętu elektronicznego nie traktują
jak jakiegoś świętego przedmiotu który mozna kupić tylko w stanie
fabrycznego dziewictwa, nierozpieczętowanego - zauważają fakt
że czy ten DVD player postoi u mnie 10 dni czy u kogoś 10 dni
to wartość jego nie spadła 15% i zamiast za coś zapłacić $500
chętnie zapłacimy te $400 czy $425 aby mieć TEN SAM SPRZĘT.
Czyli wartosc nie spadla o 15%, ale chcesz miec 20% obnizki
Po prawdzie to wartosc nie spadla niemal nic, ale obnizke chcesz.
Poza tym to znaczy, ze sklep musi podniesc cene o te 20%, no
przynajmniej z 10.
Jeszcze byl bezczelny przyklad z innej grupy - przyjsc do sklepu,
poprosic o wypakowanie sluchawek, posluchac ... i poprosic o drugie
oryginalnie zamkniete pudelko.
Bo sluchawki dobre, ale to na prezent ma byc.
Oczywiscie te rozpakowane to sprzedawca moze sprzedac, ale po
stosownej obnizce.
Albo po posluchaniu kupic w sklepie internetotym.
No coz, byc moze tak trzeba elektronike sprzedawac - do 20 sztuk jedna
gratis, do macania.
Duze sklepy do 20, mniejsze do 5 ... i cena rosnie.
Quote:
Są sklepy ze sprzętem "ze zwrotów", ale kupując sprzęt zwrócony
przez kogoś, ryzykujesz, że jest on uszkodzony lub ma wadę. Cena
jest niższa, ale gwarancja jest wtedy na miesiąc, na pół roku albo
nie ma jej wcale.
No to bida.
Niekoniecznie. Cena za to dobra.
Zreszta "refurbished" to nie jest nasz wymysl.
Quote:
No to naprawdę producenci i sprzedawcy w USA są wyrozumiali dla
klienta.
Po prostu jest duży narzut detaliczny który pokrywa taką obsługę
klienta.
Tym się właśnie hurt od detalu ma różnić.
Czasem taniej jest mi kupić jakieś podzespoły elektroniczne w sklepie
detalicznym niż w hurtowni po maksymalnych rabatach. To jest zagadka
ekonomiczna!
Albo to wcale nie sa maksymalne rabaty, albo to nie jest tania
hurtownia.
Tak nawiasem mowiac - to np rabaty siegaja w Polsce 80%.
Kosmos jakis ... albo zakupowcy w hurtowniach sa od rabatu widocznego
na fakturze premiowiani, to im producent duzego udziela, co mu tam,
kazdemu moze dac :-)
Quote:
Albo pod wpływem takiego filmu na portalu społecznościowym 100 lub
1000 osób.
Uuuu, Pszemol, nie wiesz co piszesz. Jakby pracownik wrzucił taki
filmik do sieci, to może zostać zwolniony dyscyplinarnie za
naruszenie tajemnicy pracodawcy. Nie wiem też czy pracodawca nie
może wtedy dochodzić od niego zadośćuczynienia za poniesione
straty.
Moze i moze, ale film przeciez prawdziwy.
A przeciez nie trzeba sie przyznawac do imienia czy nazwiska.
Tylko ... film powiedzmy odniesie efekt, pracodawca zbanktuje, a
pracownik ... zostanie bez pracy.
Quote:
To nie USA, u nas to jeszcze rzadkosc
A ciagle jeszcze mozna zlozyc skarge konstutucyjna - obowiazuje
wolnosc pogladow
Chyba, ze naprawde przegial z tymi parowkami ...
J.
yabba
Guest
Tue Jan 12, 2016 11:46 am
Użytkownik <donek999bronek@gmail.com> napisał w wiadomości
news:dfe81260-d04e-42c0-a054-bde6460366a3@googlegroups.com...
użytkownik yabba napisał:
Quote:
No to naprawdę producenci i sprzedawcy w USA są wyrozumiali dla klienta.
Ale tam stosunek ceny towar-zarobki jest inny niż w PL.
W PL idzie się do sklepu, kupuje towar na jakąś potańcówę
po czy zwraca, takie prawo.
Podpowiedz mi jak można zwrócić używany towar. Chętnie się dowiem czegoś
nowego.
Kupuje się buty, przed upływem
gwarancji niszczy i oddaje na gwarancje.
Niezłe. Muszę spróbowac z butami.
Później
kupujący są zdziwieni na warunki gwarancji jakie
daje sprzedawca, że biegać można tylko raz w tygodniu,
po suchym, tylko w parzyste dni i słoneczne.
Jeśli producent ma w ofercie tylko buty do biegania raz w tygodniu w
sloneczne dni, to kiepski z niego producent.
Quote:
http://di.com.pl/sokolow-vs-bloger-spor-zakonczyl-sie-ugoda-ale-sokolow-chce-czegos-wiecej-48797
Zaorać blogera, Sokołów jest jest jedną z najlepszych firm
w PL. Krytyka tak, ale z sensem. Za to co zrobił niech odpowiada.
Strach publicznie powiedzieć, że jakaś potrawa mi nie smakuje.
--
Pozdrawiam,
yabba
Guest
Tue Jan 12, 2016 12:05 pm
użytkownik yabba napisał:
Quote:
No to naprawdę producenci i sprzedawcy w USA są wyrozumiali dla klienta.
Ale tam stosunek ceny towar-zarobki jest inny niż w PL.
W PL idzie się do sklepu, kupuje towar na jakąś potańcówę
po czy zwraca, takie prawo. Kupuje się buty, przed upływem
gwarancji niszczy i oddaje na gwarancje. Później
kupujący są zdziwieni na warunki gwarancji jakie
daje sprzedawca, że biegać można tylko raz w tygodniu,
po suchym, tylko w parzyste dni i słoneczne.
Quote:
http://di.com.pl/sokolow-vs-bloger-spor-zakonczyl-sie-ugoda-ale-sokolow-chce-czegos-wiecej-48797
Zaorać blogera, Sokołów jest jest jedną z najlepszych firm
w PL. Krytyka tak, ale z sensem. Za to co zrobił niech odpowiada.
J.F.
Guest
Tue Jan 12, 2016 12:13 pm
Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5694d894$0$692$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik <donek999bronek@gmail.com> napisał w wiadomości
Quote:
No to naprawdę producenci i sprzedawcy w USA są wyrozumiali dla
klienta. :)
Ale tam stosunek ceny towar-zarobki jest inny niż w PL.
W PL idzie się do sklepu, kupuje towar na jakąś potańcówę
po czy zwraca, takie prawo.
Ale to wlasnie w USA sie zwraca, bo u nas prawo nie przewiduje w
zwyklym sklepie.
A akurat elektronika u nich tansza niz u nas.
J.
yabba
Guest
Tue Jan 12, 2016 12:22 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:5694d07a$0$689$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5694bca1$0$696$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
Miałem na myśli sytuację, że sprzęt jest niby sprawny, ale ma jakąś
irytująca cechę, która powoduje iz jego używanie jest uciążliwe. Np.
pilot działa tylko dokładnie w osi odbiornika IR, albo każda funkcja
działa z opóźnieniem 2 sekund. Wtedy raczej 90% nabywców zwróci ten
sprzęt do sklepu. Producent go nie przyjmie z powrotem, ponieważ sprzęt
działa: włącza się, odtwarza płyty, wyłącza.
Jak tu żyję długo to się z takimi bublami nie spotykam...
Może właśnie dlatego że sklepy w USA mają taką politykę zwrotów
to takie badziewia wysyła się do sprzedaży tylko w Polsce? ;-)
Według szczegółowej teorii spiskowej, to tak własnie jest.
Gorsze proszki do prania, kawa, herbata, słodycze. Może i elektronika?
Ja sie ciagle zastanawiam, czy to nie jest tak, ze jak gdzies odrzuca
partie z powodu jakosci, to ona laduje u nas.
Po takiej cenie, ze sie zwracac nie oplaca.
Co do proszków, to jest tak, że sami producenci przyznają, że te na polski
rynek mają inny skład. Oficjalnie, żeby być dostosowanymi do wody w naszych
kranach. Nieoficjalnie, żeby były tańsze w produkcji.
Quote:
Niektore z tych chinskich wyrobow sa tak wykonane, ze to nie ma prawa
masowo dzialac.
Ale tez roznie - np ladowarki do telefonow - wszystkie dzialaja.
Jest dużo ludzi (w tym ja) że sprzętu elektronicznego nie traktują
jak jakiegoś świętego przedmiotu który mozna kupić tylko w stanie
fabrycznego dziewictwa, nierozpieczętowanego - zauważają fakt
że czy ten DVD player postoi u mnie 10 dni czy u kogoś 10 dni
to wartość jego nie spadła 15% i zamiast za coś zapłacić $500
chętnie zapłacimy te $400 czy $425 aby mieć TEN SAM SPRZĘT.
Czyli wartosc nie spadla o 15%, ale chcesz miec 20% obnizki
Po prawdzie to wartosc nie spadla niemal nic, ale obnizke chcesz.
Poza tym to znaczy, ze sklep musi podniesc cene o te 20%, no przynajmniej
z 10.
Jeszcze byl bezczelny przyklad z innej grupy - przyjsc do sklepu, poprosic
o wypakowanie sluchawek, posluchac ... i poprosic o drugie oryginalnie
zamkniete pudelko.
Bo sluchawki dobre, ale to na prezent ma byc.
Oczywiscie te rozpakowane to sprzedawca moze sprzedac, ale po stosownej
obnizce.
Dlaczego po obniżce? Ja jeszcze nie trafiłem na towar przeceniony, bo ma
otworzone opakowanie. Jest przeceniany jak zalega pół roku na półce.
Quote:
Albo po posluchaniu kupic w sklepie internetotym.
No coz, byc moze tak trzeba elektronike sprzedawac - do 20 sztuk jedna
gratis, do macania.
Duze sklepy do 20, mniejsze do 5 ... i cena rosnie.
To jeden z powodów, dlaczego sklepy internetowe mają niższe ceny.
Quote:
Są sklepy ze sprzętem "ze zwrotów", ale kupując sprzęt zwrócony przez
kogoś, ryzykujesz, że jest on uszkodzony lub ma wadę. Cena jest niższa,
ale gwarancja jest wtedy na miesiąc, na pół roku albo nie ma jej wcale.
No to bida.
Niekoniecznie. Cena za to dobra.
Co rozumiesz jako dobra cena? U Pszemola za samo podarte pudełko może
być -15% i z pełną gwarancją.
Quote:
Zreszta "refurbished" to nie jest nasz wymysl.
Towar odświeżony, w stanie jak z fabryki i z pełną gwarancją jest w
porządku.
Quote:
No to naprawdę producenci i sprzedawcy w USA są wyrozumiali dla
klienta.
Po prostu jest duży narzut detaliczny który pokrywa taką obsługę
klienta.
Tym się właśnie hurt od detalu ma różnić.
Czasem taniej jest mi kupić jakieś podzespoły elektroniczne w sklepie
detalicznym niż w hurtowni po maksymalnych rabatach. To jest zagadka
ekonomiczna!
Albo to wcale nie sa maksymalne rabaty, albo to nie jest tania hurtownia.
Mozliwe. Ale przy takich warunkach wcale się nie chce rozpoczynać współpracy
z takimi dostawcami.
Quote:
Tak nawiasem mowiac - to np rabaty siegaja w Polsce 80%.
Kosmos jakis ... albo zakupowcy w hurtowniach sa od rabatu widocznego na
fakturze premiowiani, to im producent duzego udziela, co mu tam, kazdemu
moze dac
Ktoś z marketingu wymyślił, że ludziom podobają się duże rabaty i reszta
firm bezsensownie to powtarza. Sam trafiłem na rabaty 70%.
Robi się to co posałem powyżej, że zakup w detalu może być tańszy od zakupu
w hurtowni. Producent da małej hurtowni 80%, a dużej 90%. Każda hurtownia
dorzuci swoje 5% marży, detalista kolejne 10% i cena u taniego detalisty
może być podobna jak w małej hurtowni.
Quote:
Albo pod wpływem takiego filmu na portalu społecznościowym 100 lub 1000
osób.
Uuuu, Pszemol, nie wiesz co piszesz. Jakby pracownik wrzucił taki filmik
do sieci, to może zostać zwolniony dyscyplinarnie za naruszenie
tajemnicy pracodawcy. Nie wiem też czy pracodawca nie może wtedy
dochodzić od niego zadośćuczynienia za poniesione straty.
Moze i moze, ale film przeciez prawdziwy.
Udowodnij, że nie reżyserowany w celu oszkalowania pracodawcy. Pracodawca
posiada komplet zaswiadczenia z urzędów kontrolujących (PIP, Sanepid, GUM,
ZUS, NIK

, że wszystko jest OK.
Quote:
A przeciez nie trzeba sie przyznawac do imienia czy nazwiska.
Przecież w Internecie nie jest się anonimowym. Pracodawca zgłasza sprawę do
prokuratury, a ta już dochodzi kto wrzucił filmik do sieci. Musiałbyś
zainwestować w zakup modemu/tabletu/smartfona i zniszczyć go skutecznie po
wgraniu filmu do sieci. I jeszcze film nagrywać z ukrycia, żeby nikt nie
zeznawał przeciwko Tobie.
Quote:
Tylko ... film powiedzmy odniesie efekt, pracodawca zbanktuje, a pracownik
... zostanie bez pracy.
Po zwolnieniu dyscyplinarnym, to chyba nawet zasiłek dla bezrobotnych nie
przysługuje.
Quote:
A za szkalowanie firmy w Internecie można słono zapłacić. Polska firma
wędliniarska wytoczyła proces blogerowi jak ten skrytykował smak
tatara, że jest w nim za dużo chemii. Biedaczek bardzo przepraszał, bo
inaczej poszedłby z torbami.
http://di.com.pl/sokolow-vs-bloger-spor-zakonczyl-sie-ugoda-ale-sokolow-chce-czegos-wiecej-48797
Ciekawa historia.
Samo życie.
To nie USA, u nas to jeszcze rzadkosc
A ciagle jeszcze mozna zlozyc skarge konstutucyjna - obowiazuje wolnosc
pogladow
Chyba, ze naprawde przegial z tymi parowkami ...
Wolność Twoich poglądów kończy się tam, gdzie zaczyna się biznes firmy
zdolnej do opłacenia stada prawników.
--
Pozdrawiam,
yabba
J.F.
Guest
Tue Jan 12, 2016 12:46 pm
Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5694e0f9$0$689$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Quote:
Jeszcze byl bezczelny przyklad z innej grupy - przyjsc do sklepu,
poprosic o wypakowanie sluchawek, posluchac ... i poprosic o drugie
oryginalnie zamkniete pudelko.
Bo sluchawki dobre, ale to na prezent ma byc.
Oczywiscie te rozpakowane to sprzedawca moze sprzedac, ale po
stosownej obnizce.
Dlaczego po obniżce? Ja jeszcze nie trafiłem na towar przeceniony, bo
ma otworzone opakowanie. Jest przeceniany jak zalega pół roku na
półce.
Tenze sam czlowiek pisal, ze dobre sluchawki i chetnie kupi otwarte
pudelko na prezent ... ale skoro otwarte, to moze po znizonej cenie.
Quote:
Albo po posluchaniu kupic w sklepie internetotym.
No coz, byc moze tak trzeba elektronike sprzedawac - do 20 sztuk
jedna gratis, do macania.
Duze sklepy do 20, mniejsze do 5 ... i cena rosnie.
To jeden z powodów, dlaczego sklepy internetowe mają niższe ceny.
Ale one maja zwroty, podobno duzo.
I nie wszystko jest oryginalnie zamkniete, zreszta przepisy nie
calkiem jasne - buty moze i nie powinny nosic sladow uzywania, ale jak
sie przekonac, ze np radio za cicho gra, bez jego uruchomienia ?
Quote:
Są sklepy ze sprzętem "ze zwrotów", ale kupując sprzęt zwrócony
przez kogoś, ryzykujesz, że jest on uszkodzony lub ma wadę. Cena
jest niższa, ale gwarancja jest wtedy na miesiąc, na pół roku
albo nie ma jej wcale.
No to bida.
Niekoniecznie. Cena za to dobra.
Co rozumiesz jako dobra cena? U Pszemola za samo podarte pudełko może
być -15% i z pełną gwarancją.
Zreszta "refurbished" to nie jest nasz wymysl.
Towar odświeżony, w stanie jak z fabryki i z pełną gwarancją jest w
porządku.
Ale za pol ceny ...
Quote:
Tak nawiasem mowiac - to np rabaty siegaja w Polsce 80%.
Kosmos jakis ... albo zakupowcy w hurtowniach sa od rabatu
widocznego na fakturze premiowiani, to im producent duzego udziela,
co mu tam, kazdemu moze dac
Ktoś z marketingu wymyślił, że ludziom podobają się duże rabaty i
reszta firm bezsensownie to powtarza. Sam trafiłem na rabaty 70%.
To nie ludziom, to np hurtownie kupuja w fabryce.
Albo np pytam u gumiarza ile kosztuja opony, on siega po katalog,
bierze kalkulator, odlicza 30%, i mowi mi "180zl".
No to cos czuje, ze on ma 40 czy 50% upustu ... ale po co takie
katalogi drukowac ?
Quote:
Albo pod wpływem takiego filmu na portalu społecznościowym 100
lub 1000 osób.
Uuuu, Pszemol, nie wiesz co piszesz. Jakby pracownik wrzucił taki
filmik do sieci, to może zostać zwolniony dyscyplinarnie za
naruszenie tajemnicy pracodawcy. Nie wiem też czy pracodawca nie
może wtedy dochodzić od niego zadośćuczynienia za poniesione
straty.
Moze i moze, ale film przeciez prawdziwy.
Udowodnij, że nie reżyserowany w celu oszkalowania pracodawcy.
Pracodawca posiada komplet zaswiadczenia z urzędów kontrolujących
(PIP, Sanepid, GUM, ZUS, NIK

, że wszystko jest OK.
A przeciez nie trzeba sie przyznawac do imienia czy nazwiska.
Przecież w Internecie nie jest się anonimowym. Pracodawca zgłasza
sprawę do prokuratury, a ta już dochodzi kto wrzucił filmik do sieci.
I ma pierwszy problem - film na youtube, a Youtube miesci sie w USA.
No dobra, to juz google, jest polskie przedstawicielstwo, ale przeciez
sa i inne serwisy.
Poza tym myslisz, ze prokuratura bedzie tak ambitnie dochodzila, jesli
nie jest to szkalowany aktualny minister ?
Quote:
Musiałbyś zainwestować w zakup modemu/tabletu/smartfona i zniszczyć
go skutecznie po wgraniu filmu do sieci.
Po co - wylaczyc, przyda sie na przyszlosc :-)
Quote:
Tylko ... film powiedzmy odniesie efekt, pracodawca zbanktuje, a
pracownik ... zostanie bez pracy.
Po zwolnieniu dyscyplinarnym, to chyba nawet zasiłek dla bezrobotnych
nie przysługuje.
A to nie wiem, kiedys chyba przysluguje.
Ale takie zwolnienie, to grozi odwolaniem pracownika - i wtedy
pracodawca musi udowodnic, ze szkaluje, ze to ten pracownik, ze
nieprawdziwy film ...
Quote:
A za szkalowanie firmy w Internecie można słono zapłacić. Polska
firma wędliniarska wytoczyła proces blogerowi jak ten
skrytykował smak tatara, że jest w nim za dużo chemii. Biedaczek
bardzo przepraszał, bo inaczej poszedłby z torbami.
http://di.com.pl/sokolow-vs-bloger-spor-zakonczyl-sie-ugoda-ale-sokolow-chce-czegos-wiecej-48797
Ciekawa historia.
Samo życie.
To nie USA, u nas to jeszcze rzadkosc
A ciagle jeszcze mozna zlozyc skarge konstutucyjna - obowiazuje
wolnosc pogladow
Chyba, ze naprawde przegial z tymi parowkami ...
Wolność Twoich poglądów kończy się tam, gdzie zaczyna się biznes
firmy zdolnej do opłacenia stada prawników.
U nas ciagle jeszcze nie USA, stado prawnikow nie ma takiej sily
przebicia.
Jeden prawnik wystarczy, ale "dobrze ustawiony" :-(
J.
yabba
Guest
Tue Jan 12, 2016 12:48 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:5694e251$0$660$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5694d894$0$692$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik <donek999bronek@gmail.com> napisał w wiadomości
No to naprawdę producenci i sprzedawcy w USA są wyrozumiali dla klienta.
:)
Ale tam stosunek ceny towar-zarobki jest inny niż w PL.
W PL idzie się do sklepu, kupuje towar na jakąś potańcówę
po czy zwraca, takie prawo.
Ale to wlasnie w USA sie zwraca, bo u nas prawo nie przewiduje w zwyklym
sklepie.
A akurat elektronika u nich tansza niz u nas.
Właśnie jestem zdziwiony tym, co pisze donek999bronek, że w PL towar się
zwraca.
--
Pozdrawiam,
yabba
yabba
Guest
Tue Jan 12, 2016 1:25 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:5694e783$0$645$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5694e0f9$0$689$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Jeszcze byl bezczelny przyklad z innej grupy - przyjsc do sklepu,
poprosic o wypakowanie sluchawek, posluchac ... i poprosic o drugie
oryginalnie zamkniete pudelko.
Bo sluchawki dobre, ale to na prezent ma byc.
Oczywiscie te rozpakowane to sprzedawca moze sprzedac, ale po stosownej
obnizce.
Dlaczego po obniżce? Ja jeszcze nie trafiłem na towar przeceniony, bo ma
otworzone opakowanie. Jest przeceniany jak zalega pół roku na półce.
Tenze sam czlowiek pisal, ze dobre sluchawki i chetnie kupi otwarte
pudelko na prezent ... ale skoro otwarte, to moze po znizonej cenie.
I na jego chceniu obniżki zapewne sie skończyło.

)
Quote:
Albo po posluchaniu kupic w sklepie internetotym.
No coz, byc moze tak trzeba elektronike sprzedawac - do 20 sztuk jedna
gratis, do macania.
Duze sklepy do 20, mniejsze do 5 ... i cena rosnie.
To jeden z powodów, dlaczego sklepy internetowe mają niższe ceny.
Ale one maja zwroty, podobno duzo.
I nie wszystko jest oryginalnie zamkniete, zreszta przepisy nie calkiem
jasne - buty moze i nie powinny nosic sladow uzywania, ale jak sie
przekonac, ze np radio za cicho gra, bez jego uruchomienia ?
Jak cicho gra to gwarancja/niezgodność, a nie odstąpienie od umowy.
Quote:
Są sklepy ze sprzętem "ze zwrotów", ale kupując sprzęt zwrócony przez
kogoś, ryzykujesz, że jest on uszkodzony lub ma wadę. Cena jest
niższa, ale gwarancja jest wtedy na miesiąc, na pół roku albo nie ma
jej wcale.
No to bida.
Niekoniecznie. Cena za to dobra.
Co rozumiesz jako dobra cena? U Pszemola za samo podarte pudełko może
być -15% i z pełną gwarancją.
Zreszta "refurbished" to nie jest nasz wymysl.
Towar odświeżony, w stanie jak z fabryki i z pełną gwarancją jest w
porządku.
Ale za pol ceny ...
U nas za pół ceny masz sprzęt z uszkodzeniem (np. zarysowany) i z krótką
gwarancją albo i bez gwarancji.
Quote:
Tak nawiasem mowiac - to np rabaty siegaja w Polsce 80%.
Kosmos jakis ... albo zakupowcy w hurtowniach sa od rabatu widocznego na
fakturze premiowiani, to im producent duzego udziela, co mu tam, kazdemu
moze dac
Ktoś z marketingu wymyślił, że ludziom podobają się duże rabaty i reszta
firm bezsensownie to powtarza. Sam trafiłem na rabaty 70%.
To nie ludziom, to np hurtownie kupuja w fabryce.
Trafiam na takie rabaty przy zakupach w hurtowni. Dlatego pisałem, że firmy
bezmyślnie powtarzają znaną sztuczkę z rabatami.
Quote:
Albo np pytam u gumiarza ile kosztuja opony, on siega po katalog, bierze
kalkulator, odlicza 30%, i mowi mi "180zl".
No to cos czuje, ze on ma 40 czy 50% upustu ... ale po co takie katalogi
drukowac ?
Żeby taki klient jak Ty, cieszył się z AŻ 30% rabatu.

)
Quote:
Albo pod wpływem takiego filmu na portalu społecznościowym 100 lub
1000 osób.
Uuuu, Pszemol, nie wiesz co piszesz. Jakby pracownik wrzucił taki
filmik do sieci, to może zostać zwolniony dyscyplinarnie za naruszenie
tajemnicy pracodawcy. Nie wiem też czy pracodawca nie może wtedy
dochodzić od niego zadośćuczynienia za poniesione straty.
Moze i moze, ale film przeciez prawdziwy.
Udowodnij, że nie reżyserowany w celu oszkalowania pracodawcy. Pracodawca
posiada komplet zaswiadczenia z urzędów kontrolujących (PIP, Sanepid, GUM,
ZUS, NIK

, że wszystko jest OK.
A przeciez nie trzeba sie przyznawac do imienia czy nazwiska.
Przecież w Internecie nie jest się anonimowym. Pracodawca zgłasza sprawę
do prokuratury, a ta już dochodzi kto wrzucił filmik do sieci.
I ma pierwszy problem - film na youtube, a Youtube miesci sie w USA.
No dobra, to juz google, jest polskie przedstawicielstwo, ale przeciez sa
i inne serwisy.
To teraz szukaj serwisu, który jest zarejestrowany w kraju, który na pewno
nie będzie chciał współpracować z polską prokuraturą.
Quote:
Poza tym myslisz, ze prokuratura bedzie tak ambitnie dochodzila, jesli nie
jest to szkalowany aktualny minister ?
Prokuratura i Policja bardzo chętnie pomagały producentom filmowym w
szukaniu kopii filmów w Internecie. Nie wiem czy byli sponsorowani, czy
jakiś lobbysta był u odpowiednich ministrów. Była nawet sprawa, że złapali
kilku studentów za przygotowywanie napisów do filmów. Tacy przestepcy są
bardzo na rękę organom ścigania. Nie ukrywają się, nie są uzbrojeni, nie
zrobią nikomu krzywdy - można bezpiecznie nabijac nimi statystyki.
Są też prywatne wywiadownie, które moga skutecznie poszukac autora filmu. A
prokurator bardzo się ucieszy jak dostanie wszystko na tacy.
Quote:
Musiałbyś zainwestować w zakup modemu/tabletu/smartfona i zniszczyć go
skutecznie po wgraniu filmu do sieci.
Po co - wylaczyc, przyda sie na przyszlosc
Żartujesz, prawda?
Quote:
Tylko ... film powiedzmy odniesie efekt, pracodawca zbanktuje, a
pracownik ... zostanie bez pracy.
Po zwolnieniu dyscyplinarnym, to chyba nawet zasiłek dla bezrobotnych nie
przysługuje.
A to nie wiem, kiedys chyba przysluguje.
Ale takie zwolnienie, to grozi odwolaniem pracownika - i wtedy pracodawca
musi udowodnic, ze szkaluje, ze to ten pracownik, ze nieprawdziwy film ...
Sąd pracy dostanie informację, że przeciwko pracownikowi toczy się
równolegle postępowanie karne.
Quote:
A za szkalowanie firmy w Internecie można słono zapłacić. Polska
firma wędliniarska wytoczyła proces blogerowi jak ten skrytykował
smak tatara, że jest w nim za dużo chemii. Biedaczek bardzo
przepraszał, bo inaczej poszedłby z torbami.
http://di.com.pl/sokolow-vs-bloger-spor-zakonczyl-sie-ugoda-ale-sokolow-chce-czegos-wiecej-48797
Ciekawa historia.
Samo życie.
To nie USA, u nas to jeszcze rzadkosc
A ciagle jeszcze mozna zlozyc skarge konstutucyjna - obowiazuje wolnosc
pogladow
Chyba, ze naprawde przegial z tymi parowkami ...
Wolność Twoich poglądów kończy się tam, gdzie zaczyna się biznes firmy
zdolnej do opłacenia stada prawników.
U nas ciagle jeszcze nie USA, stado prawnikow nie ma takiej sily
przebicia.
Jeden prawnik wystarczy, ale "dobrze ustawiony"
A pracownika zwykle nie stać na wynajęcie adwokata.
--
Pozdrawiam,
yabba
yabba
Guest
Tue Jan 12, 2016 1:27 pm
Użytkownik <donek999bronek@gmail.com> napisał w wiadomości
news:bf23ebab-ef77-4dab-be10-36b8a5ca97cf@googlegroups.com...
użytkownik yabba napisał:
Quote:
Właśnie jestem zdziwiony tym, co pisze donek999bronek, że w PL towar się
zwraca.
Faktycznie, prawo się zmieniło. To o czym pisałem
było dziesiąt lat temu.
Ja zupełnie nie kojarzę w historii takiego przepisu, który umożliwiał zwrot
używanego towaru bez powodu.
--
Pozdrawiam,
yabba
Pszemol
Guest
Tue Jan 12, 2016 1:57 pm
"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message
news:5694bca1$0$696$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Według szczegółowej teorii spiskowej, to tak własnie jest.
Gorsze proszki do prania, kawa, herbata, słodycze. Może i elektronika?
Proszki do prania macie zdecydowanie mocniejsze...
Usuwają wszystkie plamy, łącznie z kolorem tkaniny
Wiem, bo wszystkie jeansy i koszule które miesiącami
tu używam w USA bieleją/płowieją mi po kilku praniach
w czasie pobytu w Polsce :-)
Quote:
Mam kolegę, który z zawiązanymi oczami, bezbłędnie po samym smaku,
rozpoznawał kraj produkcji misiów-żelków.
Ja mam takiego który twierdzi że odróżni Coca-Colę z Polski
z taką z USA - nawet mu kiedyś przywiozłem butelkę z USA.
W czasie zaimprowizowanych "pseudonaukowych" testów
nawet mu się udało rozpoznać z jakimś sukcesem rzędu 60-70%.
Quote:
No to naprawdę producenci i sprzedawcy w USA są wyrozumiali dla klienta.
:)
Po prostu jest duży narzut detaliczny który pokrywa taką obsługę klienta.
Tym się właśnie hurt od detalu ma różnić.
Czasem taniej jest mi kupić jakieś podzespoły elektroniczne w sklepie
detalicznym niż w hurtowni po maksymalnych rabatach. To jest zagadka
ekonomiczna!
U nas, wśród Polaków, liczy się najtańszość.
Nawet jeśli odbędzie się kosztem jakości, wygody czy obsługi.
Wszystkie sklepy zbliżają się z poziomem obsługi i cenami do hurtowni.
Nawet ostatnio, od wielu lat, zakupów klienci tam w hurtowniach
dokonują...
Quote:
Konkurencja z dobrymi wędlinami też się nie rozwinęła przez ten czas.
W ogóle małym sklepikom nie wróżę zbyt dużego prosperity...
Nie rozwinęła, to nie znaczy, że ma się źle. Wolę kupować w sprawdzonym
sklepiku, który dba o jakość towaru, niż w megamarkecie, który stawia na
ilość, a nie na jakość i "przedłuża" datę przydatności do spożycia.
Uogólniasz, generalizujesz i chyba jesteś w tym niesprawiedliwy.
Duży supermarket ma dużo więcej do stracenia niż mały sklepik.
Wypadki jakie opisujesz - w mojej ocenie - będą zdarzać się częściej
w małych sklepach, gdzie płynność towaru jest mniejsza, gdzie
ilość towaru jest mniejsza i gdzie jeden cały kurczak który został
niesprzedany i zaczyna się psuć stanowi dużo większy procent
inwentaża niż w takim Tesco.
Quote:
Kryminałby się zrobił - wystarczyłoby aby się zgłosił ktoś, kto się
pochorował.
Jak nam Pan udowodni, że zachorował Pan od naszego produktu, a nie od
produktu kupionego u konkurencji?
Proszę dostarczyć komisyjnie pobrane próbki artykułu w dniu zakupu. Oraz
przedstawić certyfikat niezależnego osrodka badawczego, że przechowywał
Pan artykuł zgodnie z wymaganiami.
Znów - moze się zdarzyć że ktoś kupi więcej, da nadmiar do zamrażalnika,
to co zje i od czego się pochoruje + zawartość zamrażalnika zaprowadzi
ich do źródła.
Musisz jeszcze udowodnić, że przed włożeniem do zamrażalnika nie zepsułes
specjalnie tej porcji żywności.
Zakładam, że jest to fabryczne opakowanie - i tak było w tamtym przypadku.
Quote:
Już tak było w USA. Chyba w przypadku jakiegoś dużego zatrucia salmonelą.
Tu jest Polska, a nie USA.
Ale Sanepid też macie, i prawników też coraz więcej.
Quote:

publiczna nagonka na kogoś kto ośmielił się wystawić łeb wyżej niż inni.
Quote:
Interesujące dla mnie, bo z filmików tego gostka sam nauczyłem
się robić w domu ciasto drożdzowe na pizzę
J.F.
Guest
Tue Jan 12, 2016 1:58 pm
Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Quote:
Jeszcze byl bezczelny przyklad z innej grupy - przyjsc do sklepu,
poprosic o wypakowanie sluchawek, posluchac ... i poprosic o
drugie oryginalnie zamkniete pudelko.
Bo sluchawki dobre, ale to na prezent ma byc.
Oczywiscie te rozpakowane to sprzedawca moze sprzedac, ale po
stosownej obnizce.
Dlaczego po obniżce? Ja jeszcze nie trafiłem na towar przeceniony,
bo ma otworzone opakowanie. Jest przeceniany jak zalega pół roku na
półce.
Tenze sam czlowiek pisal, ze dobre sluchawki i chetnie kupi otwarte
pudelko na prezent ... ale skoro otwarte, to moze po znizonej
cenie.
I na jego chceniu obniżki zapewne sie skończyło.

)
Niekoniecznie, masa ludzi w narodzie uwaza, ze jesli pudelko nie jest
oryginalnie zamkniete, to obnizka sie nalezy.
Jak to jakies drozsze sluchawki, to moga nie byc tak chodliwe.
Quote:
To jeden z powodów, dlaczego sklepy internetowe mają niższe ceny.
Ale one maja zwroty, podobno duzo.
I nie wszystko jest oryginalnie zamkniete, zreszta przepisy nie
calkiem jasne - buty moze i nie powinny nosic sladow uzywania, ale
jak sie przekonac, ze np radio za cicho gra, bez jego uruchomienia
?
Jak cicho gra to gwarancja/niezgodność, a nie odstąpienie od umowy.
A umowa byla, ze beda graly glosno ? A gra nie nie ciszej niz inne
radyjka w tym sklepie z napisem "100W" :-P
Przy zakupie na odleglosc mozesz zwrocic towar zawsze, tzn w terminie
do 14 dni (chyba obecnie tyle), bez podawania powodu.
Pozostaje dyskretna kwestia co ci wolno - wypakowac towar ?
Wlaczyc na chwile ? Przymierzyc buty/sukienke ?
Quote:
Są sklepy ze sprzętem "ze zwrotów", ale kupując sprzęt zwrócony
przez kogoś, ryzykujesz, że jest on uszkodzony lub ma wadę.
Cena jest niższa, ale gwarancja jest wtedy na miesiąc, na pół
roku albo nie ma jej wcale.
No to bida.
Niekoniecznie. Cena za to dobra.
Co rozumiesz jako dobra cena? U Pszemola za samo podarte pudełko
może być -15% i z pełną gwarancją.
Zreszta "refurbished" to nie jest nasz wymysl.
Towar odświeżony, w stanie jak z fabryki i z pełną gwarancją jest w
porządku.
Ale za pol ceny ...
U nas za pół ceny masz sprzęt z uszkodzeniem (np. zarysowany) i z
krótką gwarancją albo i bez gwarancji.
No a tam sprzet bez widocznych uszkodzen, z krotka gwarancja - tym
niemniej wystarczajaca na sprawdzenie, ze sprzet jest sprawny.
A potem to juz twoje ryzyko - dawniej to bym rzekl, ze elektronika sie
nie psuje, wiec za pol ceny bez gwarancji to calkiem dobra oferta.
Quote:
Tak nawiasem mowiac - to np rabaty siegaja w Polsce 80%.
Kosmos jakis ... albo zakupowcy w hurtowniach sa od rabatu
widocznego na fakturze premiowiani, to im producent duzego
udziela, co mu tam, kazdemu moze dac
Ktoś z marketingu wymyślił, że ludziom podobają się duże rabaty i
reszta firm bezsensownie to powtarza. Sam trafiłem na rabaty 70%.
To nie ludziom, to np hurtownie kupuja w fabryce.
Trafiam na takie rabaty przy zakupach w hurtowni. Dlatego pisałem, że
firmy bezmyślnie powtarzają znaną sztuczkę z rabatami.
A ja o fabryce. I wymuszaja to hurtownie wlasnie - cena ich nie
interesuje - ich interesuje rabat, ktory bedzie na fakturze ...
Quote:
Albo np pytam u gumiarza ile kosztuja opony, on siega po katalog,
bierze kalkulator, odlicza 30%, i mowi mi "180zl".
No to cos czuje, ze on ma 40 czy 50% upustu ... ale po co takie
katalogi drukowac ?
Żeby taki klient jak Ty, cieszył się z AŻ 30% rabatu.

)
Ja i tak ocenie czy to drogo czy tanio, a moze juz bylem u sasiada i
uslyszalem cene.
Ale kiedys mi trafi taki katalog w rece i powiem "co ten Kormoran -
zwariowal, chce drozej niz Michelin ?".
I nie kupie.
No ale moze to jest jakis pomysl na biznes ... dla Michelina :-)
Quote:
A przeciez nie trzeba sie przyznawac do imienia czy nazwiska.
Przecież w Internecie nie jest się anonimowym. Pracodawca zgłasza
sprawę do prokuratury, a ta już dochodzi kto wrzucił filmik do
sieci.
I ma pierwszy problem - film na youtube, a Youtube miesci sie w
USA.
No dobra, to juz google, jest polskie przedstawicielstwo, ale
przeciez sa i inne serwisy.
To teraz szukaj serwisu, który jest zarejestrowany w kraju, który na
pewno nie będzie chciał współpracować z polską prokuraturą.
Malo to ? Nie kazdy robi miliardowe interesy na reklamach.
Quote:
Poza tym myslisz, ze prokuratura bedzie tak ambitnie dochodzila,
jesli nie jest to szkalowany aktualny minister ?
Prokuratura i Policja bardzo chętnie pomagały producentom filmowym w
szukaniu kopii filmów w Internecie. Nie wiem czy byli sponsorowani,
czy jakiś lobbysta był u odpowiednich ministrów.
Ale wiesz - co innego ewidentne naruszenie praw autorskich, a co
innego sponsorowanie parowek z Sokolowa.
A i tak biznes sie kreci - jakos wielu serwisow nie zamkneli, polska
prokuratura widac nie ma takiej sily przebicia jak amerykanska :-)
Quote:
Była nawet sprawa, że złapali kilku studentów za przygotowywanie
napisów do filmów. Tacy przestepcy są bardzo na rękę organom
ścigania. Nie ukrywają się, nie są uzbrojeni, nie zrobią nikomu
krzywdy - można bezpiecznie nabijac nimi statystyki.
A parowki to raczej z oskarzenia prywatnego ...
Quote:
Musiałbyś zainwestować w zakup modemu/tabletu/smartfona i zniszczyć
go skutecznie po wgraniu filmu do sieci.
Po co - wylaczyc, przyda sie na przyszlosc
Żartujesz, prawda?
Wcale nie. Urzadzenie bedzie dowodem, dopiero jak zlapia.
Najpierw musza zlapac, a to moze byc trudne, jesli np z
nierejestrowanego prepaida.
Albo zarejestrowanego na prokuratora :-)
Quote:
Po zwolnieniu dyscyplinarnym, to chyba nawet zasiłek dla
bezrobotnych nie przysługuje.
A to nie wiem, kiedys chyba przysluguje.
Ale takie zwolnienie, to grozi odwolaniem pracownika - i wtedy
pracodawca musi udowodnic, ze szkaluje, ze to ten pracownik, ze
nieprawdziwy film ...
Sąd pracy dostanie informację, że przeciwko pracownikowi toczy się
równolegle postępowanie karne.
I wystarczy ? Czy po umorzeniu przyjdzie zaplacic wielomiesieczne
zaleglosci z odsetkami ?
Quote:
Wolność Twoich poglądów kończy się tam, gdzie zaczyna się biznes
firmy zdolnej do opłacenia stada prawników.
U nas ciagle jeszcze nie USA, stado prawnikow nie ma takiej sily
przebicia.
Jeden prawnik wystarczy, ale "dobrze ustawiony"
A pracownika zwykle nie stać na wynajęcie adwokata.
Chyba ciagle jeszcze przysluguje z urzedu.
A wiele roboty nie ma - opinia to opinia, a film to film ...
J.
Pszemol
Guest
Tue Jan 12, 2016 2:03 pm
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:5694d07a$0$689$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5694bca1$0$696$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
Miałem na myśli sytuację, że sprzęt jest niby sprawny, ale ma jakąś
irytująca cechę, która powoduje iz jego używanie jest uciążliwe. Np.
pilot działa tylko dokładnie w osi odbiornika IR, albo każda funkcja
działa z opóźnieniem 2 sekund. Wtedy raczej 90% nabywców zwróci ten
sprzęt do sklepu. Producent go nie przyjmie z powrotem, ponieważ sprzęt
działa: włącza się, odtwarza płyty, wyłącza.
Jak tu żyję długo to się z takimi bublami nie spotykam...
Może właśnie dlatego że sklepy w USA mają taką politykę zwrotów
to takie badziewia wysyła się do sprzedaży tylko w Polsce? ;-)
Według szczegółowej teorii spiskowej, to tak własnie jest.
Gorsze proszki do prania, kawa, herbata, słodycze. Może i elektronika?
Ja sie ciagle zastanawiam, czy to nie jest tak, ze jak gdzies odrzuca
partie z powodu jakosci, to ona laduje u nas.
Po takiej cenie, ze sie zwracac nie oplaca.
Niektore z tych chinskich wyrobow sa tak wykonane, ze to nie ma prawa
masowo dzialac.
Ale tez roznie - np ladowarki do telefonow - wszystkie dzialaja.
Ale jak działają? Bez poszanowania emisji zakłóceń...
I potem ludziom touchscreeny wariują w smartfonach
w czasie ładowania. Pisali o tym na grupie gsm i sam
miałem taką ładowarkę chinską która mi iPhone4 ogłupiała.
Quote:
Jest dużo ludzi (w tym ja) że sprzętu elektronicznego nie traktują
jak jakiegoś świętego przedmiotu który mozna kupić tylko w stanie
fabrycznego dziewictwa, nierozpieczętowanego - zauważają fakt
że czy ten DVD player postoi u mnie 10 dni czy u kogoś 10 dni
to wartość jego nie spadła 15% i zamiast za coś zapłacić $500
chętnie zapłacimy te $400 czy $425 aby mieć TEN SAM SPRZĘT.
Czyli wartosc nie spadla o 15%, ale chcesz miec 20% obnizki
Po prawdzie to wartosc nie spadla niemal nic, ale obnizke chcesz.
Poza tym to znaczy, ze sklep musi podniesc cene o te 20%, no przynajmniej
z 10.
Musiałby, gdyby wszystko miałoby być zwracane... a przecież nie jest.
Quote:
Jeszcze byl bezczelny przyklad z innej grupy - przyjsc do sklepu, poprosic
o wypakowanie sluchawek, posluchac ... i poprosic o drugie oryginalnie
zamkniete pudelko.
Bo sluchawki dobre, ale to na prezent ma byc.
Oczywiscie te rozpakowane to sprzedawca moze sprzedac, ale po stosownej
obnizce.
Albo po posluchaniu kupic w sklepie internetotym.
Chamstwo i brak kultury i poszanowania innego człowieka jest wszędzie...
Nie uogólniaj.
Quote:
No coz, byc moze tak trzeba elektronike sprzedawac - do 20 sztuk jedna
gratis, do macania.
Duze sklepy do 20, mniejsze do 5 ... i cena rosnie.
Mówisz o całokształcie kosztów sprzedaży detalicznej.
Stąd marża na ceny hurtowe aby dać zarobić z pokryciem kosztów.
Quote:
Tylko ... film powiedzmy odniesie efekt, pracodawca zbanktuje, a pracownik
... zostanie bez pracy.
Altruizm jest w cenie.
Quote:
To nie USA, u nas to jeszcze rzadkosc
A ciagle jeszcze mozna zlozyc skarge konstutucyjna - obowiazuje wolnosc
pogladow
Chyba, ze naprawde przegial z tymi parowkami ...
Tatarek. I mówił rzeczy ciut za dużo zgadując podając jako pewnik.
Obejrzałem film w necie "tyle w tym chemii, że jak zjecie to na drugi dzień
będziecie świecić". No i test rzeczywiście "nierzetelny", bo powinien
porównać do innego tatara zapakowanego z fabryki mięsa.
Coś tak jakby drożdzówkę z worka z supermarketu przy stacji benzynowej
porównywać do świeżej, prosto z piekarni.
Guest
Tue Jan 12, 2016 2:06 pm
użytkownik yabba napisał:
Quote:
Właśnie jestem zdziwiony tym, co pisze donek999bronek, że w PL towar się
zwraca.
Faktycznie, prawo się zmieniło. To o czym pisałem
było dziesiąt lat temu.
Pszemol
Guest
Tue Jan 12, 2016 2:06 pm
"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message
news:5694e0f9$0$689$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:5694d07a$0$689$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5694bca1$0$696$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
Miałem na myśli sytuację, że sprzęt jest niby sprawny, ale ma jakąś
irytująca cechę, która powoduje iz jego używanie jest uciążliwe. Np.
pilot działa tylko dokładnie w osi odbiornika IR, albo każda funkcja
działa z opóźnieniem 2 sekund. Wtedy raczej 90% nabywców zwróci ten
sprzęt do sklepu. Producent go nie przyjmie z powrotem, ponieważ
sprzęt działa: włącza się, odtwarza płyty, wyłącza.
Jak tu żyję długo to się z takimi bublami nie spotykam...
Może właśnie dlatego że sklepy w USA mają taką politykę zwrotów
to takie badziewia wysyła się do sprzedaży tylko w Polsce? ;-)
Według szczegółowej teorii spiskowej, to tak własnie jest.
Gorsze proszki do prania, kawa, herbata, słodycze. Może i elektronika?
Ja sie ciagle zastanawiam, czy to nie jest tak, ze jak gdzies odrzuca
partie z powodu jakosci, to ona laduje u nas.
Po takiej cenie, ze sie zwracac nie oplaca.
Co do proszków, to jest tak, że sami producenci przyznają, że te na polski
rynek mają inny skład. Oficjalnie, żeby być dostosowanymi do wody w
naszych kranach. Nieoficjalnie, żeby były tańsze w produkcji.
Nie tylko o to chodzi żeby były tańsze...
Chodzi też o to, że jedne kraje dopuszczają użycie fosforanów
(zmiękczających twardość wody)
Quote:
Tylko ... film powiedzmy odniesie efekt, pracodawca zbanktuje, a
pracownik ... zostanie bez pracy.
Po zwolnieniu dyscyplinarnym, to chyba nawet zasiłek dla bezrobotnych nie
przysługuje.
Ale przysługuje wytoczenie sprawy sądowej za niesprawiedliwe zwolnienie.
Quote:
Chyba, ze naprawde przegial z tymi parowkami ...
Wolność Twoich poglądów kończy się tam, gdzie zaczyna się biznes firmy
zdolnej do opłacenia stada prawników.
Albo tam gdzie wolności używasz do spekulowania krzywdzącej nieprawdy o
produkcie którego nie znasz.
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Tue Jan 12, 2016 2:13 pm
W dniu 2016-01-12 o 13:57, Pszemol pisze:
[...]
Quote:
Ja mam takiego który twierdzi że odróżni Coca-Colę z Polski
z taką z USA - nawet mu kiedyś przywiozłem butelkę z USA.
W czasie zaimprowizowanych "pseudonaukowych" testów
nawet mu się udało rozpoznać z jakimś sukcesem rzędu 60-70%.
[...]
Polska CocaCola jest słodzona cukrem. W innych krajach to jest różnie,
często stosowane są tańsze surowce. OIDP w USA jest to syrop
kukurydziany. Nie ma tu żadnego przekrętu, wszystko jest napisane na
etykiecie. Przy zagranicznych wojażach poczytaj etykietki :-)
P.P.
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 31, 32, 33, 34, 35 Next