Goto page Previous 1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 33, 34, 35 Next
Piotr Wyderski
Guest
Mon Nov 23, 2015 12:04 pm
re wrote:
Quote:
Jak nie ma ? Klient kupuje inne i sprawdza. I już dotychczasowy
producent jest poszkodowany.
Nie jest, bo nikomu nie zależy, by zadowolić tego konkretnego klienta,
tylko statystycznie ma się wszystko zgadzać. Jeśli miałeś 10% "rynka"
[;-P] i dziś też masz 10%, to jest dobrze. I nikogo nie obchodzi, że
się z konkurencją wymieniłeś zbiorem klientów.
Quote:
Albo trwały albo tani.
Ale trwały wcale nie tak prosto zrobić, bo nie ma z czego.
Przykład: zamawiam zasilacz, 12/10A stałego, z pulsacją
Vpp=300mV. Ma działać 50 lat. Z czego byś go zrobił?
Pozdrawiam, Piotr
Marek
Guest
Mon Nov 23, 2015 12:05 pm
On Mon, 23 Nov 2015 11:44:05 +0100, Maciek <maciek@polobox.com> wrote:
Quote:
Marketing, marketing i jeszcze raz marketing a klient łyknie
wszystko i
częściej. To jest najważniejsze.
Wyczuwam gorycz. Co zatem proponujesz?
--
Marek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Nov 23, 2015 12:07 pm
Pan J.F. napisał:
[...ołów..]
Quote:
Ten w szkle chyba praktycznie niegrozny.
W szkle mało co groźne. Włókna azbestowe utylizuje się w ten sposób,
że przetapia się na szkliwo. To wtedy całkiem niegoroźny materiał.
Co więcej, szkłem, i to właśnie ołowiowym, otacza się też odpady
promieniotwórcze. Takie kuleczki się robi. Nie dość, że nie
promieniują przez to szkło, to jeszcze wytwarzają użyteczne ciepło.
Quote:
A mysliwi ponoc przechodza na ekologiczny srut - bizmutowy
W tej chwili przyszła mi do głowy teoria spiskowa. Jednym z głównych
zastosowań bizmutu była produkcja strzykawek. Szklanych, wielorazowych.
Bizmut to chyba jedyny metal, który krzepnąc rozszerza się, a nie kurczy.
Tak jak marznąca woda. W połączeniu z niską temperaturą topnienia czyni
to go idealnym materiałem do szczelnego zespalania szkła z metalem.
Po wprowadzeniu jednorazowych strzykawek producenci bizmutu stracili
rynek zbytu, więc zalobbowali u myśliwych. Jak ktoś lubi teorie spiskowe,
mogę niedrogo odstąpić prawa autorskie.
--
Jarek
J.F.
Guest
Mon Nov 23, 2015 12:19 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnn55sr6.pio.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
Ten w szkle chyba praktycznie niegrozny.
W szkle mało co groźne. Włókna azbestowe utylizuje się w ten sposób,
że przetapia się na szkliwo. To wtedy całkiem niegoroźny materiał.
Przetopienie azbestu niszczy jego strukture, a to ona jest przyczyna
szkodliwosci.
Poza tym zawiera same niegrozne pierwiastki - Mg, Si i O, wrecz
zdrowotny moglby byc :-)
Szklo olowiowe nadal zawiera olow. Co prawda jest praktycznie
nierozpuszczalne w wodzie srodowiskowej ... ale zostaje ta malutka
czesc.
Podejrzewam, ze woda przepuszczona przez wysypisko stluczki szkla
olowiowego wykazalaby conieco ... i lepiej jej nie pic latami.
Quote:
A mysliwi ponoc przechodza na ekologiczny srut - bizmutowy
W tej chwili przyszła mi do głowy teoria spiskowa. Jednym z głównych
zastosowań bizmutu była produkcja strzykawek. Szklanych,
wielorazowych.
Bizmut to chyba jedyny metal, który krzepnąc rozszerza się, a nie
kurczy.
Tak jak marznąca woda. W połączeniu z niską temperaturą topnienia
czyni
to go idealnym materiałem do szczelnego zespalania szkła z metalem.
Po wprowadzeniu jednorazowych strzykawek producenci bizmutu stracili
rynek zbytu, więc zalobbowali u myśliwych. Jak ktoś lubi teorie
spiskowe,
mogę niedrogo odstąpić prawa autorskie.
Bizmut jest silnym diamagnetykiem. Poza tym to chyba dosc rzadki
metal, wiec strzelanie do kaczek to wielkie marnotrawstwo.
Swoja droga sa strzelnice rzutkowe ... tam chyba ziemia pokryta
olowiem, a o olowicy w okolicy nie slychac.
J.
Bo(o)t manager
Guest
Mon Nov 23, 2015 12:21 pm
On Mon, 23 Nov 2015 10:13:19 +0100, Maciek napisał/a:
[ciach]
Quote:
Oglądałem jakiś wojskowy samochód ciężarowy i widzę wyraźnie, że ma
normy spalania Euro coś tam. Pytam kierowcę, czy tam są katalizatory,
cała elektornika jak w zwykłym autobusie, czy TIRze? Odpowiedział że
tak.... Obowiązują ich dokładnie te same normy, co w cywilu. Super,
czyli w razie "W" może mu się przytrafić komunikat komputera o wymianie
katalizatora, będzie wolniej jechał itd. Ucieka przed przeciwnikiem lub
wiezie ważny ładunek w stronę frontu a tu - "skontaktuj się z serwisem".
Jak mu się skończy Adblue to d... zbita. Nigdzie nie pojedzie.
Widziałem takich parę przypadków.
--
Pozdrawiam
Bo(o)t manager
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Nov 23, 2015 12:24 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Zapewniam Cie, ze 1 zbita taka lampa w pomieszczeniu, to gorzej
niz taka sama ilosc azbestu.
a) ale one sie nie zbijaja,
b) dzialanie jednak inne niz azbestu.
c) coraz mniej rteci w swietlowkach
d) a czy takie szkodliwe w praktyce jak sie mowi ... jak kiedys
liczylem, to mi wyszlo, ze po zbiciu termometru powinni wszyscy
miec ostra forme zatrucia, a tak chyba nie jest.
Dane do obliczeń skąd? Ja wchłonąłem par rtęci tyle, że dziadek
z parkinsonem tłukący co chwilę nocną lampkę więcej nie przyjmie.
Ze zwykłej niewiedzy na temat szkodliwości. Zapewniam, że pogłoski
o mojej śmierci są grubo przesadzone.
Quote:
Natomiast ciekawi mnie, na ile oni potrafia rteci odzyskac ze
swietlowek w profesjonalnej utylizatorni.
Malo tam tej rteci, a szkla duzo ... czy to tylko dzialania
pozorowane ?
Ma ktos jakies dane o ilosci odzyskiwanej rteci przez takie zaklady ?
Podejrzewam, że są to niewielkie ilości. Bo tam tej rtęci w ogóle jest
niewielkie stężenie (więcej emitują do atmosfery elektrownie węglowe,
które produkują prąd do zasilania tych lamp). I pewnie nie odzyskują
metalicznej, tylko od razu wiążą w jakiś siarczek. Ale to tylko
podejrzenia.
--
Jarek
J.F.
Guest
Mon Nov 23, 2015 12:31 pm
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:almarsoft.3864723018605537844@news.neostrada.pl...
On Mon, 23 Nov 2015 11:44:05 +0100, Maciek <maciek@polobox.com> wrote:
Quote:
Marketing, marketing i jeszcze raz marketing a klient łyknie
wszystko i
częściej. To jest najważniejsze.
Wyczuwam gorycz. Co zatem proponujesz?
a) nie wierzyc w marki, tylko w dlugosc gwarancji,
b) jakies unijne rozporzadzenie, aby taki sprzet mial 3-5 lat
gwarancji ? Ewentualnie dostep do czesci zamiennych, po cenie nie
wyzszej niz gotowego wyrobu, tzn zeby suma nie przekraczala ...
Bo inaczej to sie chyba nie da - klient sam wybiera towar tanszy ...
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Nov 23, 2015 12:33 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Podejrzewam, ze woda przepuszczona przez wysypisko stluczki szkla
olowiowego wykazalaby conieco ... i lepiej jej nie pic latami.
Latami piłem z kieliszków ze szkła ołowiowego i jadłem z takichż
talerzyków. Gustownie rżniętych w ciekawe ornamenta. Wcześniej z
tych samych pijał cesarz Franciszej Józef, a dożył lat sędziwych.
Jarek
--
Cysorz to ma klawe życie
Oraz wyżywienie klawe!
Przede wszystkim już o świcie
Dają mu do łóżka kawę
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Nov 23, 2015 12:35 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Podejrzewam, ze woda przepuszczona przez wysypisko stluczki szkla
olowiowego wykazalaby conieco ... i lepiej jej nie pic latami.
Latami piłem z kieliszków ze szkła ołowiowego i jadłem z takichż
talerzyków. Gustownie rżniętych w ciekawe ornamenta. Wcześniej z
tych samych pijał cesarz Franciszek Józef, a dożył lat sędziwych.
Jarek
--
Cysorz to ma klawe życie
Oraz wyżywienie klawe!
Przede wszystkim już o świcie
Dają mu do łóżka kawę
Piotr Wyderski
Guest
Mon Nov 23, 2015 12:46 pm
J.F. wrote:
Quote:
a) nie wierzyc w marki, tylko w dlugosc gwarancji
Tylko wtedy dochodzisz do wniosku, że te LEDy to wcale takie
żywotne nie są. Według gwarancji/ustawy mają przeżyć 2 lata.
A piszą o dekadach trwałości, choć zagwarantować nie chcą.

))
Quote:
b) jakies unijne rozporzadzenie, aby taki sprzet mial 3-5 lat gwarancji
Ale co to właściwie zmienia?
Pozdrawiam, Piotr
Piotr Wyderski
Guest
Mon Nov 23, 2015 12:50 pm
Pawel "O'Pajak" wrote:
Quote:
No bo jak chcesz tak czysto, zdrowo i eko, to moze zainteresuj sie, co
swieci w zarowkach energooszczednych, zeby nie powiedziec jarzeniówkach.
Oj, dyletant... W energooszczędnych lampach wyładowczych stosuje się
ZDROWĄ rtęć. Ta szkodliwa, o której piszesz, to była w termometrach, nie
w żarówkach.
Pozdrawiam, Piotr
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Nov 23, 2015 12:55 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Wyczuwam gorycz. Co zatem proponujesz?
a) nie wierzyc w marki, tylko w dlugosc gwarancji,
b) jakies unijne rozporzadzenie, aby taki sprzet mial 3-5 lat
gwarancji ? Ewentualnie dostep do czesci zamiennych, po cenie nie
wyzszej niz gotowego wyrobu, tzn zeby suma nie przekraczala ...
Od dawna postuluję to rozwiązanie, nawet na tej grupie. Niechby nawet
w sumie dwukrotnie wyższej. Koszty logistyczne to usprawiedliwiają.
Ale powinny być dostępne wszystkie części. Składać nie się nie opłaci
(tak jak za komuny ludzie składali samochody z części), ale nie opłaci
się też cwaniactwo producenta w postaci wyceniania drogo cześci psujących
się i tanio tych trwałych.
--
Jarek
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Nov 23, 2015 12:59 pm
Hello Piotr,
Monday, November 23, 2015, 12:46:17 PM, you wrote:
Quote:
a) nie wierzyc w marki, tylko w dlugosc gwarancji
Tylko wtedy dochodzisz do wniosku, że te LEDy to wcale takie
żywotne nie są. Według gwarancji/ustawy mają przeżyć 2 lata.
A piszą o dekadach trwałości, choć zagwarantować nie chcą.

))
Bez problemów mogliby zagwarantować, gdyby zapewnili właściwe
chłodzenie. Ale na to nie zgodzą się księgowi.
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Mario
Guest
Mon Nov 23, 2015 12:59 pm
W dniu 2015-11-22 o 16:35, JDX pisze:
Quote:
On 2015-11-22 15:30, Pszemol wrote:
[...]
Tego torta
Dżizas... Tort - tortu, rower - roweru.
Komputer - komputeru :)
--
pozdrawiam
MD
Maciek
Guest
Mon Nov 23, 2015 1:01 pm
Użytkownik Marek napisał:
Quote:
On Mon, 23 Nov 2015 11:44:05 +0100, Maciek <maciek@polobox.com> wrote:
Marketing, marketing i jeszcze raz marketing a klient łyknie
wszystko i
częściej. To jest najważniejsze.
Wyczuwam gorycz. Co zatem proponujesz?
Chcę mieć wybór. Wolę zapłacić więcej za trwalszy sprzęt a ten, kto chce
tanio, niech ma jak jest. Nie życzę sobie wmawiania, co dla mnie jest
dobre, bo dobre jest przede wszystkim dla PKB kraju i kieszeni koncernów.
Żarówki dawno, dawno temu wymieniłem na świetlówki tam gdzie to było dla
mnie korzystne. Tradycyjne pozostały tylko tam, gdzie powinny. To była
moja własna decyzja a nie przymus ekooszołomów.
Niestety, nie potrafię zaproponować sposobu zmuszenia producentów do
uczciwego traktowania klientów, skoro i tak jestem w mniejszości.
Przydałyby się publicznie dostępne, uczciwe testy sprzętu. Tylko nie
programy w stylu "Nowy Gadżet", bo to rozrywka a nie rzetelny test.
Powinny dawać do myślenia ale niestety też i odbiorca musi myśleć. Cudów
nie ma. Kłopot w tym, że reklamodawcy (ten obrzydliwy marketing) odwrócą
się od takiej stacji z reklamami a to oznacza straty.
Nawet jeśli, to i tu dojdzie zapewne do nadużyć w stylu niemieckiego
ADAC, który już się ośmieszył. Publikowali testy opon samochodowych.
Wybrańcy dostawali cynk gdzie i kiedy będzie realizowany "losowy" zakup.
Do tych sklepów trafiały lepiej wykonane, z lepszych materiałów. Wyniki
były po myśli właściwych producentów. Zresztą pewnie tak samo badali
spalanie niemieckich silników, które dopiero Amerykanie ośmieszyli.
Zmuszenie producenta do dostarczania części zamiennych przez 7 lat - jak
było za komuny? Już widzę ten zapis w instrukcji serwisowej o
dostarczaniu przez 7 lat "kompletnego zespołu obudowy", czyli
kompletnego urządzenia za bajońską cenę.
Przez lata nie było mocnych na samowolę komorników. Dopiero jedna
posłanka coś zdołała przepchnąć ale nie do końca wszystko. Reszta posłów
miała to w d... Dlatego czarno (z goryczą - jak piszesz) to widzę.
Nowa władza lubi spiski - może im to podrzucić? Pomiędzy 10 dniem
każdego miesiąca mogą się zająć czymś pożytecznym
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 33, 34, 35 Next