RTV forum PL | NewsGroups PL

Zdziwienie po zakupie: żarówki Philips z Polska w Home Depot w USA!

Ale chece - Philips Poland eksportuje żarówki do USA

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zdziwienie po zakupie: żarówki Philips z Polska w Home Depot w USA!

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

BartMan
Guest

Mon Dec 06, 2004 8:37 pm   



Pszemol napisał(a):
Quote:
"SP9LWH" <spam@spamerom.pl> wrote in message
news:cp0850$kou$1@news.onet.pl...

Teraz mamy wyżarte pyski i już nic nam nie smakuje,
bo wszystkiego w bród i przeżaliśmy się.


Dokładnie tak.
Chcecie dla jednej parowki powrotu tego koszmarnego molocha?! Dajcie

spokoj... Jak to jest, ze ze zlych czasow ludzie pamietaja tylko dobre
chwile? Chyba na zasadzie wypierania zlego ze swiadomosci i
kolekcjonowania w glowie przezyciowych "perelek".
BartMan

Marcin E. Hamerla
Guest

Mon Dec 06, 2004 8:37 pm   



BartMan napisal(a):

Quote:
Chcecie dla jednej parowki powrotu tego koszmarnego molocha?! Dajcie
spokoj... Jak to jest, ze ze zlych czasow ludzie pamietaja tylko dobre
chwile? Chyba na zasadzie wypierania zlego ze swiadomosci i
kolekcjonowania w glowie przezyciowych "perelek".

Zauwazcie tylko, ze te stare peerelowskie jogurty wrocily jako
Actimele.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Jak ja was, xheeejl, nienawidzę, jak do was bym z kałacha bił."

Marcin E. Hamerla
Guest

Mon Dec 06, 2004 8:38 pm   



J.F. napisal(a):

Quote:
On Mon, 06 Dec 2004 21:14:43 +0100, Marcin E. Hamerla wrote:
Pszemol napisal(a):
Jeszcze jeden dowód na to, że Marcin się myli Smile)
Ze w wedlinach jest woda?

Nie, że coś co kosztuje 10zł nie moze być dobre...
Flaki zdaje się nawet 10zł nie kosztują, czyż nie ?
A dla J.F. są smaczne i dobre :-)

To ja nic nie wiedzialem, ze flaki to wedliny.

Bo z flakami jest sprawa wzglednie prosta.
Jednostka marketowa jest worek, rura, czy jak
sie to tam nazywa - przypomina gawal grubej kielbasy
w plastikowym "flaku".
A w srodku sa flaki w zalewie .. chyba zelatynowej.
No i ilosc flakow we "flaku" systematycznie spada Sad
Ale wystarczy chochla glebiej siegnac, a reszte wylac
... na talerzu laduja smaczne flaki ...
ale cena efektywna wzrasta Smile

Zauwaz, ze to nie wedliny.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Jak ja was, xheeejl, nienawidzę, jak do was bym z kałacha bił."

Pszemol
Guest

Mon Dec 06, 2004 8:40 pm   



"BartMan" <newsRE_MO_VE@bartman.prv.pl> wrote in message news:cp2foc$7cl$2@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
Teraz mamy wyżarte pyski i już nic nam nie smakuje,
bo wszystkiego w bród i przeżaliśmy się.


Dokładnie tak.
Chcecie dla jednej parowki powrotu tego koszmarnego molocha?! Dajcie spokoj... Jak to jest, ze ze zlych czasow ludzie pamietaja
tylko dobre chwile? Chyba na zasadzie wypierania zlego ze swiadomosci i kolekcjonowania w glowie przezyciowych "perelek".

Nie zrozumiałeś - ja właśnie zauważyłem, że te wędliny mogły
być takie same jak dziś, tylko się nam smak wyostrzył i grymasimy.
Na grymasy nie było jak sobie pozwolić gdy było na kartki...

Marcin E. Hamerla
Guest

Mon Dec 06, 2004 8:40 pm   



Pszemol napisal(a):

Quote:
Jeszcze jeden dowód na to, że Marcin się myli Smile)

Ze w wedlinach jest woda?

Nie, że coś co kosztuje 10zł nie moze być dobre...
Flaki zdaje się nawet 10zł nie kosztują, czyż nie ?
A dla J.F. są smaczne i dobre :-)

To ja nic nie wiedzialem, ze flaki to wedliny.

A schab pieczony to wędlina ? Rozumiem, że
oficjanie wędliną nazywa się tylko wędzone...
Ale Ty sam rozciągnąłeś znaczenie tego słowa na
"przysmaki robione ze zwierzęcych szczątków doczesnych"
wrzucając tu schab pieczony - flaki więc też "podejdą".

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=65748

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Jak ja was, xheeejl, nienawidzę, jak do was bym z kałacha bił."

BartMan
Guest

Mon Dec 06, 2004 8:45 pm   



Jacek "Plumpi" napisał(a):

Quote:
Tylko, że stosowane są środki żelujące, zatrzymujące wodę w tym schabie.
Normalnie pieczony schab jak go upieczesz samemu test suchy i dość twardy
poza tym posiada wyraźne włókna mięśniowe. Ten kupny przypomina konsystencją
galaretę i jest miękki i rozłazi się w ustach.
Zgodzic sie musze. Robilem niedawno ze sliwkami, byl dobry, ale zbity i

suchy.

Quote:
Wiele możnaby dawać przykładów. M.in. masło, które masłem nie jest. Kupuję
masło pod nazwą "Prawdziwe Masło" a w składzie tego masła czytam drobnym
druczkiem zawartość olejów roślinnych 40% i z całą pewnością nie przypomina
to smakiem prawdziwego masła.
Mnie to wkurza, bo wiem - sa masla z dodatkiem tluszczu - ale kiedys

"maslo extra" oznaczalo ze jest to maslo 82%, prawdziwe, a teraz robia
zamach na ta fraze i czytam kazde opakowanie, zeby mnie kantem nie
puscili. Np. Maslo extra
<small>smietankowe</small>. O wlasnie,
"smietankowe" to juz 100% bedzie szit z tluszczem roslinnym, to ulubiony
chwyt Sad
BartMan

BartMan
Guest

Mon Dec 06, 2004 8:47 pm   



Pszemol napisał(a):


Quote:
Nie wiem jak się mówi flaki nie po naszemu.
GUTS...
Jak napisałem powyżej, niespecjalnie mi smakują.
bo kupne smierdza, oni ich nie myja, tylko lekko plucza...

BartMan

Pszemol
Guest

Mon Dec 06, 2004 8:49 pm   



"Marcin E. Hamerla" <Xmeh4njusy@Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX> wrote in message news:ktg9r0pdvqusgmsir1dc92plh93hksgtiu@4ax.com...
Quote:
A schab pieczony to wędlina ? Rozumiem, że
oficjanie wędliną nazywa się tylko wędzone...
Ale Ty sam rozciągnąłeś znaczenie tego słowa na
"przysmaki robione ze zwierzęcych szczątków doczesnych"
wrzucając tu schab pieczony - flaki więc też "podejdą".

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=65748

No właśnie o tym mówię - do słownika musiałeś zaglądnąć
aby dowiedzieć się, że *wędlina* to wyrób *wędzony* ?
A schab *pieczony* nie jest wędzony tylko pieczony...

Marcin E. Hamerla
Guest

Mon Dec 06, 2004 9:00 pm   



Pszemol napisal(a):

Quote:
A schab pieczony to wędlina ? Rozumiem, że
oficjanie wędliną nazywa się tylko wędzone...
Ale Ty sam rozciągnąłeś znaczenie tego słowa na
"przysmaki robione ze zwierzęcych szczątków doczesnych"
wrzucając tu schab pieczony - flaki więc też "podejdą".

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=65748

No właśnie o tym mówię - do słownika musiałeś zaglądnąć
aby dowiedzieć się, że *wędlina* to wyrób *wędzony* ?

Pszemol, przykro mi, ze nie rozumiesz slowa pisanego. Ale ja na to nic
nie poradze.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Jak ja was, xheeejl, nienawidzę, jak do was bym z kałacha bił."

Pszemol
Guest

Mon Dec 06, 2004 9:00 pm   



"BartMan" <newsRE_MO_VE@bartman.prv.pl> wrote in message news:cp2gg6$3uc$2@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Pszemol napisał(a):


Nie wiem jak się mówi flaki nie po naszemu.
GUTS...

Ale to nie z żargonu kulinarnego... to się musi inaczej nazywać.

Jacek \"Plumpi\"
Guest

Mon Dec 06, 2004 9:05 pm   



Quote:
Dokładnie tak.
Chcecie dla jednej parowki powrotu tego koszmarnego molocha?! Dajcie
spokoj... Jak to jest, ze ze zlych czasow ludzie pamietaja tylko dobre
chwile? Chyba na zasadzie wypierania zlego ze swiadomosci i
kolekcjonowania w glowie przezyciowych "perelek".

Nie zrozumiałeś - ja właśnie zauważyłem, że te wędliny mogły
być takie same jak dziś, tylko się nam smak wyostrzył i grymasimy.
Na grymasy nie było jak sobie pozwolić gdy było na kartki...

Nie zgadzam się z Twoim twierdzeniem.
Stanowczo zmienił się smak wędlin oraz ich jakość jest fatalna.

A co do PRL-u - ja nie chcę jego powrotu, ale chcę aby powróciły tamte
parówki.

Jacek "Plumpi"

Pszemol
Guest

Mon Dec 06, 2004 9:15 pm   



"Jacek "Plumpi"" <plumpixjr@wp.pl> wrote in message news:cp2hqh$bge$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Dokładnie tak.
Chcecie dla jednej parowki powrotu tego koszmarnego molocha?! Dajcie spokoj... Jak to jest, ze ze zlych czasow ludzie pamietaja
tylko dobre chwile? Chyba na zasadzie wypierania zlego ze swiadomosci i kolekcjonowania w glowie przezyciowych "perelek".

Nie zrozumiałeś - ja właśnie zauważyłem, że te wędliny mogły
być takie same jak dziś, tylko się nam smak wyostrzył i grymasimy.
Na grymasy nie było jak sobie pozwolić gdy było na kartki...

Nie zgadzam się z Twoim twierdzeniem.
Stanowczo zmienił się smak wędlin oraz ich jakość jest fatalna.

Tak ufasz swoim zmysłom i pamięci smaków ?

Quote:
A co do PRL-u - ja nie chcę jego powrotu, ale chcę aby powróciły tamte parówki.

Ja jestem pewny, że wciąż można takie parówki kupić, tylko nie
trzeba ich szukać w supermarketach, zafoliowanych z kolorową
etykietką, tylko trzeba się udać gdzieś do lokalnego "rzeźnika".

Marcin Stanisz
Guest

Mon Dec 06, 2004 9:16 pm   



On Mon, 06 Dec 2004 19:07:12 +0100, Wojtek wrote:
Quote:
Podobno z 1 kG szynki mozna zrobic nawet do 2,5 kG szynki sprzedawanej w
sklepie, wszystko zalezy od tego jakie nastrzykiwarki sie stosuje

No. Koło mnie, w Karczewiu, jest taki sklep dla masarzy. Jakie oni mają
tam igły, jakie świństwa do pasienia mięsa...

A ja tam flaki na kiełbasę kupuję. I sam wędzę - mam spółę z
teściową, razem wędliny produkujemy, żeby nie zapomnieć, jak powinny
smakować :-)

Pozdrawiam
--
Marcin Stanisz

"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"

Jacek \"Plumpi\"
Guest

Mon Dec 06, 2004 9:17 pm   



Quote:
A schab pieczony to wędlina ? Rozumiem, że
oficjanie wędliną nazywa się tylko wędzone...

Które nigdy na oczy nie widziały wędzarni. He he he
Teraz wszystko się wędzi jakimś E... (coś tam)

Jacek "Plumpi"

Marcin E. Hamerla
Guest

Mon Dec 06, 2004 9:20 pm   



Jacek "Plumpi" napisal(a):

Quote:
A schab pieczony to wędlina ? Rozumiem, że
oficjanie wędliną nazywa się tylko wędzone...

Które nigdy na oczy nie widziały wędzarni. He he he
Teraz wszystko się wędzi jakimś E... (coś tam)

Na pewno tak jest z boczkiem wedzonym z sm. Jak sie folie otworzy, to
sie woda leje.

A wedliny musza byc oczywiscie wedzone. Tak jak bielizna musi byc
biala.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Jak ja was, xheeejl, nienawidzę, jak do was bym z kałacha bił."

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zdziwienie po zakupie: żarówki Philips z Polska w Home Depot w USA!

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map