RTV forum PL | NewsGroups PL

Zastosowanie napędu spalinowego z prądnicą w samochodach elektrycznych rzecz o efektywności?

Samochód elektryczny

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zastosowanie napędu spalinowego z prądnicą w samochodach elektrycznych rzecz o efektywności?

Goto page Previous  1, 2, 3, ... 12, 13, 14  Next

Franciszek Sosnowski
Guest

Wed Aug 09, 2006 12:06 pm   



Dnia Wed, 09 Aug 2006 07:30:14 +0200, AlexY tak nawijal:

Quote:
Brzmiałoby całkiem interesująco.... fiat Cinquecento z silnikiem
elektrycznym 60kW (prawdziwe 60kW, prawie od zera obrotów!!!). Dodać tylko
4x4 i "dyskretny" pedał gazu Smile Kierowca z fotelem na światłach :)

taki silnik elektryczny mialby chyba prawie metr srednicy

Ale kto kaze montowac to do kola?
Wystarczy przekladnia (nawet ta, ktora juz jest) od razu lepiej.


--
Fran,
Nam jest wszystko jedno...
Nam to nawet wszystko jedno,
czy jest nam wszystko jedno.

RoMan Mandziejewicz
Guest

Wed Aug 09, 2006 12:07 pm   



Hello AlexY,

Wednesday, August 9, 2006, 7:30:14 AM, you wrote:

Quote:
Wydaje mi sie, ze taka konstrukcja ulatwia optymalizacje silnika
spalinowego, by powiedzmy pracowal tylko w na dwoch predkosciach
obrotowych (potencjalnie spadek zuzycia paliwa, ekologia, itp.) - obroty
jalowe i pod obciazeniem. Odpada kwestia skrzyni biegow, sprzegla...
sprawnosc silnika spalinowego OIDP ponizej 50%, sprawnosc pradnicy ~80%,
sprawnosc silnika elektrycznego ~80% . Policz czy na pewno wyjdzie
ekologiczniej

Zdecydowanie zaniżasz sprawność maszyn elektrycznych...

Quote:
Brzmiałoby całkiem interesująco.... fiat Cinquecento z silnikiem
elektrycznym 60kW (prawdziwe 60kW, prawie od zera obrotów!!!). Dodać tylko
4x4 i "dyskretny" pedał gazu Smile Kierowca z fotelem na światłach Smile
taki silnik elektryczny mialby chyba prawie metr srednicy

Mylisz się. Takie konstrukcje istnieją i jeżdżą po drogach. Sprawdzają
się energetycznie w ruchu miejskim ale niestety w trasie już z samej
zasady - nie za bardzo. Choć w Polsce, przy naszej nerwowej jeździe
zapewne nawet w trasie by się sprawdziły.

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl

Franciszek Sosnowski
Guest

Wed Aug 09, 2006 12:23 pm   



Dnia Wed, 09 Aug 2006 10:40:50 +0200, J.F. tak nawijal:

Quote:
Cholera wie ile to wazy, ale tradycyjne kolo tez nie jest lekkie.
felga, piasta, hamulce, amor, przegub, poloska - to wszystko wazy.
Moze pare kg wiecej nie ma znaczenia Smile

Bez jaj, stojan przeciez nie jest z plastyku.
Daje, na oko, 30kg.

--
Fran,
Nam jest wszystko jedno...
Nam to nawet wszystko jedno,
czy jest nam wszystko jedno.

Franciszek Sosnowski
Guest

Wed Aug 09, 2006 12:26 pm   



Dnia Wed, 09 Aug 2006 10:07:27 +0200, J.F. tak nawijal:

Quote:
Elektronika tanieje. Jakby sie udalo zmiescic silniki w kolach ..
ciekawe czy naped na 4 kola tradycyjny nie jest drozszy ..

Mowisz o czterolapach na asfalt?
Bo reduktora dla offroadu raczej nie zastapi.

--
Fran,
Nam jest wszystko jedno...
Nam to nawet wszystko jedno,
czy jest nam wszystko jedno.

RoMan Mandziejewicz
Guest

Wed Aug 09, 2006 12:37 pm   



Hello Franciszek,

Wednesday, August 9, 2006, 2:23:40 PM, you wrote:

Quote:
Cholera wie ile to wazy, ale tradycyjne kolo tez nie jest lekkie.
felga, piasta, hamulce, amor, przegub, poloska - to wszystko wazy.
Moze pare kg wiecej nie ma znaczenia Smile
Bez jaj, stojan przeciez nie jest z plastyku.
Daje, na oko, 30kg.

Coś mi chodzi po głowie, że w rzeczywistych konstrukcjach udało się
zejść do 10 kG różnicy pomiędzy klasycznym kołem z hamulcem tarczowym
a kołem z wbudowanym silnikiem/prądnicą. Nie wiem, czy liczono półoś w
klasycznym rozwiązaniu.

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl

J.F.
Guest

Wed Aug 09, 2006 2:14 pm   



On Wed, 9 Aug 2006 13:14:29 +0200, Michal Lankosz wrote:
Quote:
3. Nie likwiduje podstawowej wady tzn. zmniejszenia
emisji spalin i gazów cieplarnianych (CO2).
Jakby byly na pokladzie akumulatory to moglo by zmniejszac,

trzeba jeszcze poczekać na te akumulatory, bo zwykłe samochdowe to trzeba by
dać w dodatkowej przyczepie (jak w parowozach wagonik na węgiel Wink

Ale samochody na akumulatory juz dzis jezdza.
Zasieg maja moze slaby, ale pomysl ze na codzien do pracy po miescie
nic bys nie spalal benzyny. A w trasie to i spalanie mniejsze.

Quote:
jakby je w nocy ladowac z elektrowni [atomowej].
Niestety elektrownie atomowe są jednym z najdroższych źródeł energii w

Hm, nie jestem pewien czy jednak nie najtanszych. W koncu tyle tego
nastawiano - musialo sie oplacac. A nie buduja nowych bo zieloni.

Quote:
obecnych czasach i najbardziej zanieczyszczają środowisko mimo, że mówi się
właśnie odwrotnie w celu napędzania lobby wydobywczego uranu.

Sam uran to podobno jest 1% kosztow takiej elektrowni. Wiec nie o to
lobby tu chodzi. A ze elektrownia droga .. dobrze, wiecej pieniedzy
zostanie w kraju/UE - jesli francuska kupimy :-)

Quote:
Mam tu głównie na myśli odpady radioaktywne,
które trzeba zatrumnować na setki tysięcy lat,

A co za problem .. do kopalni z nimi. Albo do oceanu.

Niektorzy twierdza ze wiecej promieniowania wychodzi przez komin
weglowej - radioaktywnosc wegla jest sladowa, ale ida go tysiace ton
dziennie.

J.

AlexY
Guest

Wed Aug 09, 2006 5:11 pm   



Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
[..]
Quote:
sprawnosc silnika spalinowego OIDP ponizej 50%, sprawnosc pradnicy ~80%,
sprawnosc silnika elektrycznego ~80% . Policz czy na pewno wyjdzie
ekologiczniej


Zdecydowanie zaniżasz sprawność maszyn elektrycznych...

bardzo mozliwe, pisze z pamieci

Quote:
taki silnik elektryczny mialby chyba prawie metr srednicy

Mylisz się. Takie konstrukcje istnieją i jeżdżą po drogach. Sprawdzają
się energetycznie w ruchu miejskim ale niestety w trasie już z samej
zasady - nie za bardzo. Choć w Polsce, przy naszej nerwowej jeździe
zapewne nawet w trasie by się sprawdziły.

wiem o tym, nawet mam w planie przerobienie starej skody w ktorej mam
ciagle problemy z silnikiem. Tyle ze ja napisalem ze silnik o mocy 60kW
to jakis metr srednicy, masa jakies 200kg (?) czarno widze zamontowanie
takiego potwora. Pracujac jako elektryk mialem pod opieka silniki 75kW
napedzajace sprezarki, srednica ponad metr, dlugie tez na cos kolo metra
tyle ze to stare konstrukcje, obecnie zapewne daloby sie to zmniejszyc

--
AlexY
http://yisse.neostrada.pl/spam.txt
http://ldhp715.immt.pwr.wroc.pl/~sapi/sieci/netykieta/

Franciszek Sosnowski
Guest

Wed Aug 09, 2006 5:41 pm   



Dnia Wed, 09 Aug 2006 19:11:02 +0200, AlexY tak nawijal:

Quote:
takiego potwora. Pracujac jako elektryk mialem pod opieka silniki 75kW
napedzajace sprezarki, srednica ponad metr, dlugie tez na cos kolo metra
tyle ze to stare konstrukcje, obecnie zapewne daloby sie to zmniejszyc

Ale to pewnie klatkowe byly i na 3 fazy, nie?
Klatkowy zawsze bedzie duzy. Wez porownaj taki wlasnie
2kW od chocby hydroforu z takim 2kW w odkurzaczu.

--
Fran,
Nam jest wszystko jedno...
Nam to nawet wszystko jedno,
czy jest nam wszystko jedno.

AlexY
Guest

Wed Aug 09, 2006 6:04 pm   



Użytkownik Franciszek Sosnowski napisał:

Quote:
Dnia Wed, 09 Aug 2006 19:11:02 +0200, AlexY tak nawijal:


takiego potwora. Pracujac jako elektryk mialem pod opieka silniki 75kW
napedzajace sprezarki, srednica ponad metr, dlugie tez na cos kolo metra
tyle ze to stare konstrukcje, obecnie zapewne daloby sie to zmniejszyc


Ale to pewnie klatkowe byly i na 3 fazy, nie?

tak

Quote:
Klatkowy zawsze bedzie duzy. Wez porownaj taki wlasnie
2kW od chocby hydroforu z takim 2kW w odkurzaczu.

Czyzbys sugerowal ze do napedu samochodu dobrym rozwiazaniem jest silnik
szeregowy? Z tego co widze rozwiazania stosowane sa 2 - silnik
komutatorowy pradu stalego i silnik 3f klatkowy wlasnie z falownikiem.
IMHO jedynym slusznym rozwiazaniem jest wlasnie 3f ze wzgledu na
bezobslugowosc (brak zuzywajacych sie szczotek)

--
AlexY
http://ldhp715.immt.pwr.wroc.pl/~sapi/sieci/netykieta/

Krzysztof Rudnik
Guest

Wed Aug 09, 2006 6:39 pm   



Michal Lankosz wrote:

Quote:

jakby je w nocy ladowac z elektrowni [atomowej].
Niestety elektrownie atomowe są jednym z najdroższych źródeł energii w
obecnych czasach i najbardziej zanieczyszczają środowisko mimo, że mówi
się właśnie odwrotnie w celu napędzania lobby wydobywczego uranu. Mam tu
głównie na myśli odpady radioaktywne, które trzeba zatrumnować na setki
tysięcy lat, chyba że niedługo technologia pozwoli wykorzystać
promieniowanie do cna.

Szybciej znajdzie sie technologia by wyslac je w kosmos.
A odpady radioaktywne nie zanieczyszczaja srodowiska,
poniewaz sa 'zatrumnowane'. Jakby je wypuscic do atmosfery
to by zanieczyszczaly.

Quote:

A sam silnik moglby pracowac w lepszym punkcie pracy.

Z racji wiekszej masy potrzeba większej energii
na rozpędzenie takiego pojazdu przez co rośnie zużycie paliwa.

Jakby byly akumulatory to mozna by ja odzyskac przy hamowaniu .

Jestem za odzyskiem energii, co ma szczególnie znaczenie w mieście i
terenie górzystym. Jednak może to nie być takie proste. Z jednej strony
aku powinny mieć miejsce na przyjęcie energii, ale i nie mogą być puste
jakby trzeba gdzie podjechać pod górkę.

Jesli mamy tez silnik spalinowy do po prostu sterowanie tego silnika
dziala tak by utrzymywac akumulatory naladowane do polowy.
Silnik ten nie napedza pojazdy a jedynie daje prad i temu celowi
jest podporzadkowane jego sterowanie.

--
Krzysiek Rudnik

Krzysztof Rudnik
Guest

Wed Aug 09, 2006 6:42 pm   



J.F. wrote:

Quote:
Hm, nie jestem pewien czy jednak nie najtanszych. W koncu tyle tego
nastawiano - musialo sie oplacac. A nie buduja nowych bo zieloni.

Wtedy to budowano tez pelno glowic atomowych, wiec produkcja paliwa
szla pelna para, a dla celow wojskowych nikt sie kosztami za
bardzo nie przejmowal.

Quote:

obecnych czasach i najbardziej zanieczyszczają środowisko mimo, że mówi
się właśnie odwrotnie w celu napędzania lobby wydobywczego uranu.

Sam uran to podobno jest 1% kosztow takiej elektrowni. Wiec nie o to
lobby tu chodzi. A ze elektrownia droga .. dobrze, wiecej pieniedzy
zostanie w kraju/UE - jesli francuska kupimy :-)

Mam tu głównie na myśli odpady radioaktywne,
które trzeba zatrumnować na setki tysięcy lat,

A co za problem .. do kopalni z nimi. Albo do oceanu.

Niektorzy twierdza ze wiecej promieniowania wychodzi przez komin
weglowej - radioaktywnosc wegla jest sladowa, ale ida go tysiace ton
dziennie.

I co gorsza nie idzie tego "zatrumnowac" bo jest za duzo.
Wiec idzie w atmosfere.


--
Krzysiek Rudnik

Krzysztof Rudnik
Guest

Wed Aug 09, 2006 6:52 pm   



marekjan wrote:

Quote:

Czysta teoria. Chodzi o ogólne OGRANICZENIE emisji.
Regulacja mocy przy stałych obrotach też ma swoje wady
a głównym czynnikiem nie jest tu inżynierskie rozwišzanie problemu
przekładni elektrycznej co kwestie ekologii. To ekologia rzšdzi
najbardziej i np. obecne układy z elektronicznymi przepustnicami, EPC.
nie idš w kierunku ograniczenia zużycia paliwa ale w kierunku norm emisji
spalin.

Czegos nie rozumiem - z podstaw chemii wynika ze kazda spalona
kropla benzyny zamienia sie w scisle okreslona ilosc spalin.
Jak wiec mozna ograniczyc emisje spalin bez ograniczenia
zuzycia paliwa?

Chyba ze chodzi ci o sklad spalin a nie ich ilosc.


Quote:

. Łatwiejsza byłaby realizacja wszelkiego
rodzaju kontroli trakcji i ABS.

Ciekawa teza...

W sumie zwiększenie masy nie byłoby tak duże jak na pierwszy rzut oka
mogłoby się wydawać. Tym bardziej, że jednak masa nie ma bardzo dużego
wpływu na zużycie paliwa.

W mieœcie to kwestia podstawowa.

Podstawowa, jesli nie odzyskujemy energii hamowania.

Quote:

Jeœli zastosowane byłyby elementy gromadzšce energię mógłby mieć mniejszš
moc (pojemnoœć, masę) przy tych samych możliwoœciach jezdnych.
Jednoczeœnie
możliwy byłby odzysk energii w trakcie hamowania.

Jak na razie sš problemy z tym w tramwajach a wiec do samochodów
z przekładniš elektryczna to daleka droga.

Tramwaje nie maja akumulatorow, przynajmniej w obwodach jezdnych.

Quote:

Te rozwišzania jak i klasyczna przekładnia elektryczna powszechnego
powrotu nie majš to HISTORIA.

Jestem też ciekaw jakš długoœć musiałby mieć taki samochód, aby
zapewnić mu strefy zgniotu chronišce pasażerów od obrażeń
w razie wypadku. Każdy samochód musi przejœć takie

Mam takie wrazenie, ze jesli za konstrukcje samochodow elektrycznych
beda sie brali ludzie znajacy sie na klasycznych samochodach to
nic z tego nie wyjdzie. Wymienia silnik ze spalinowego na elektryczny
a cala reszte zostawia jak jest. Samochod elektryczny moze miec
konstrukcje bardziej rozproszona, nie musi miec systemu mechaniki
obejmujacego caly pojazd. Tam ida kable. Wiec w czym problem

Ja to wogole zamiast silnika tlokowego dalbym turbine,
np taki APU z samolotu. Smile)

--
Krzysiek Rudnik

Michal Lankosz
Guest

Wed Aug 09, 2006 6:54 pm   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hqqjd2l7d1ret0s6lggi95gftufkf25pvd@4ax.com...
Quote:
On Wed, 9 Aug 2006 13:14:29 +0200, Michal Lankosz wrote:
3. Nie likwiduje podstawowej wady tzn. zmniejszenia
emisji spalin i gazów cieplarnianych (CO2).
Jakby byly na pokladzie akumulatory to moglo by zmniejszac,

trzeba jeszcze poczekać na te akumulatory, bo zwykłe samochdowe to trzeba
by
dać w dodatkowej przyczepie (jak w parowozach wagonik na węgiel ;)

Ale samochody na akumulatory juz dzis jezdza.
Zasieg maja moze slaby, ale pomysl ze na codzien do pracy po miescie
nic bys nie spalal benzyny. A w trasie to i spalanie mniejsze.

Oczywiście, ale rowerkiem tyle też można przejechać :)

Czy możemy jakoś spróbować obliczyć ile energii jest potrzebne na dojazd do
pracy? Autem mamy powiedzmy 30 minut, równy teren, start/stop jak to w
mieście.
Ktoś sugerował silnik o mocy 60kW...
Maksymalna moc może być wykorzystywana tylko podczas startu, potem już
niekoniecznie.
Zakładając 15 minut pełnego obciążenia i 100% sprawności wychodzi 15kWh -
czyli 20 aku 12V 65Ah. Waga około 500kg.
Cena za naładowanie 15kWh*0,35=5,5zł.

Tak sobie gdybam. Nie jestem w stanie stwierdzić jakie jest zużycie prądu
"na 100" :)

A elektrownia atomowa to już poza tematem...

Michał

Krzysztof Rudnik
Guest

Wed Aug 09, 2006 6:54 pm   



J.F. wrote:

Quote:

Czysto elektryczny GM EV1 tez mial jeden silnik [100kW !],
dalej przekladnia, dyferencjal, poloski .. widac tak lepiej.

Nie lepiej, tylko to projektowali spece od normalnych samochodow.
Pierwsze samochody (Benz itp) to byly przeciez konne bryczki
z dolaczonym silnikiem.


--
Krzysiek Rudnik

Adam Brzostek
Guest

Wed Aug 09, 2006 6:59 pm   



Quote:
Mowisz o czterolapach na asfalt?
Bo reduktora dla offroadu raczej nie zastapi.

jak bedzie silnik elektryczny dysponujacym pelnym momentem praktycznie od
poczatku ( obroty) to reduktor bedzie mozna odstawic do lamusa

Goto page Previous  1, 2, 3, ... 12, 13, 14  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zastosowanie napędu spalinowego z prądnicą w samochodach elektrycznych rzecz o efektywności?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map