Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next
PiotRek
Guest
Fri Sep 03, 2010 5:52 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:cr8286du1f3nqcomuo7a84eje3le5kd4sg@4ax.com...
Quote:
On Fri, 3 Sep 2010 10:19:04 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
A nie? Proszę sobie wyobrazić, co by się stało gdyby urzędowo nakazano
we wszystkich kurnikach wymianę żarówek o zwiększonej emisji podczerwnieni
na jakieś pieprzone świetlówki. To by dopiero były jaja! To znaczy by nie
było.
Ja nie bardzo wiem o co z tymi kurnikami chodzi .. ale czemu one nie
moga miec np szklanych dachow ?
Podobno w tych przemysłowych kurnikach doba trwa 22 godziny
(a w każdym razie krócej niż 24 godziny), żeby więcej jajek
w miesiącu było.
:-)
--
Pozdrawiam
Piotr
Marcin Wasilewski
Guest
Fri Sep 03, 2010 6:41 pm
Użytkownik "Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> napisał w
wiadomości news:4c80e36d$1@news.home.net.pl...
Quote:
Gdyby te ceny były takie same i gdyby czas świecenia w okresie grzewczym
stanowił 70% całego czasu świecenia żarówki to podane oszacowanie trzeba
by podzielić, przez 0.3 - czyli z 500h zrobi się 1666h. Uwzględniając
stosunek cen energii wyjdzie mniej, ale nie chce mi się szukać tego
stosunku. Istotne jest pytanie, czy jak już ta inwestycja się w końcu
zwróci, to czy zacznie przynosić dochody, czy może trzeba będzie kupić
kolejną żarówkę.
Typowe OSRAMY mają żywotność deklarowaną 6000h, jednak w przypadku
świetlówek warto trzymać paragony, bo świetlówki kompaktowe z tego co
zauważyłem mają pewną zależność - albo padną bardzo szybko (i wtedy mamy
paragon), albo jak już przeżyją pierwsze kilkadziesiąt dni to świecą bardzo
długo. Zapewne wynika to z jakości wykonania elektroniki, która albo
przeżyje wygrzanie, albo padnie.
Marcin Wasilewski
Guest
Fri Sep 03, 2010 6:47 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:kf82865eglqfonschirdnsqjm8qc2eefvp@4ax.com...
Quote:
Jasne. Tylko, że do transportu styropianu i żarówek wcale nie potrzeba
TIRów o nośności 40 ton z silnikiem o mocy 450 KM lub więcej.
Wystarczy lekka ciężarówka z lekka przyczepą i silnikiem o mocy <200
KM, paląca znacznie mniej niż 450 KM ciągnik siodlowy z pustą naczepą.
Nie bylbym taki pewien, bo mimo swoich 450KM potencjalnej mocy to w
normalnej jezdzie wytwarza on sporo mniej. Mniej wiecej tyle samo co w
tej ciezarowce z przyczepa
A poza tym liczy się logistyka. Na specjalne samochody do przewozu
styropianu to może sobie pozwolić producent styropianu, który wykonuje tylko
tego typu przewozy. Natomiast typowy przewoźnik często w jedną stronę wiezie
papier toaletowy, a w drugą stalowe blachy.
J.F.
Guest
Fri Sep 03, 2010 6:59 pm
On Fri, 3 Sep 2010 20:47:47 +0200, Marcin Wasilewski wrote:
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Nie bylbym taki pewien, bo mimo swoich 450KM potencjalnej mocy to w
normalnej jezdzie wytwarza on sporo mniej. Mniej wiecej tyle samo co w
tej ciezarowce z przyczepa :-)
A poza tym liczy się logistyka. Na specjalne samochody do przewozu
styropianu to może sobie pozwolić producent styropianu, który wykonuje tylko
tego typu przewozy. Natomiast typowy przewoźnik często w jedną stronę wiezie
papier toaletowy, a w drugą stalowe blachy.
Nie wydaje mi sie zeby akurat styropian wymagal jakis specjalnych
przyczep - owszem, nie powinna to byc np wywrotka do piasku.
A z takiej specjalizowanej wynika problem - nie mozna zabrac ladunku
powrotnego.
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Sep 03, 2010 7:17 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
A znajomy w latach osiemdziesiątych w Moskwie trafił w restauracji na
wywieszkę, że zamknięte z powodu przerwy obiadowej. No bo przecież
personel też musi się posilić, czyż nie?
Wiesz, w Niemczech to normalne ze lokal jest czynny np 12-14 i 17-23.
To normalne, że tam pewne rzeczy są nienormalne. Piekarnie też zdaje się
w nocy nie pracują.
Quote:
Ktoś naprawdę liczył na widoczne zmiany? Mam pewne wątpliwości.
Pik wieczorny jest u nas spory, wiekszy niz poludniowy, wiec
zapotrzebowanie u ludnosci jest. Ale porownac moze byc trudno, bo to i
ciezka zima ostatnio byla, i upalne lato, i kryzys, i niektorzy
narobili zapasow zarowek, a inni wczesniej przeszli na swietlowki.
Czas pików raczej się od zmiany rodzaju sprzętu oświetleniowego nie zmieni.
Chyba żeby nakazali ustawą chodzić spać z kurami. Chodziło mi o samą
energochłonność oświetlenia, co może mieć tylko wpływ na amplitudę pików.
Ale sądzę, że może nastąpić inne zjawisko. Jak ludzie świecili lampami
naftowymi i świeczkami, to mieli dość ciemno w izbie. Ale żyć się z tym
dało. Później jak nastały żarówki, to świecili jakimiś czterddziestkami,
bo tak się przyzwyczaili. Ale z czasem moce urosły do wielu setek na
jeden pokój. Teraz się gada w kółko, jakie to oszczędne te nowe wynalazki.
W końcu ludziska uwierzą. I ponawkręcają sobie tego jeszcze więcej.
A zużywana energia będzie taka sama. Będzie tylko jaśniej. Trochę jaśniej,
bo oko na światło reaguje logarytmicznie.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Sep 03, 2010 7:21 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
A nie? Proszę sobie wyobrazić, co by się stało gdyby urzędowo
nakazano we wszystkich kurnikach wymianę żarówek o zwiększonej
emisji podczerwnieni na jakieś pieprzone świetlówki. To by
dopiero były jaja! To znaczy by nie było.
Ja nie bardzo wiem o co z tymi kurnikami chodzi .. ale czemu one
nie moga miec np szklanych dachow ?
Podejrzewam, że gdzieś już nad tym pracują. Kura modyfikowana
genetycznie. Z genami sałaty. Na fotosyntezę. Ale kura konwencjonalna,
na ziarno nie na światło, potrzebuje przede wszystkim ciepła.
Żeromszczyzną się tego nie załatwi.
Jarek
--
Gdaknęła kura że już dość | Przestaję znosić tyle jaj
Od dziś ogłaszam wielki post | Od dziś o siebie tylko dbam
Wypinam się, zamykam sklep | A jeśli chcą przekraczać plan
Chromolę tę monokulturę | Niech sobie znajdą inną kurę
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Sep 03, 2010 7:51 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
Wiesz, w Niemczech to normalne ze lokal jest czynny np 12-14 i 17-23.
To normalne, że tam pewne rzeczy są nienormalne. Piekarnie też zdaje
się w nocy nie pracują.
Akurat to jest normalne - w poludnie przychodza klienci na lunch a
potem wracaja do pracy
No tak, zapomniałem, są jeszcze obozy pracy.
Quote:
Później jak nastały żarówki, to świecili jakimiś czterddziestkami,
bo tak się przyzwyczaili. Ale z czasem moce urosły do wielu setek na
jeden pokój. Teraz się gada w kółko, jakie to oszczędne te nowe wynalazki.
W końcu ludziska uwierzą. I ponawkręcają sobie tego jeszcze więcej.
A zużywana energia będzie taka sama. Będzie tylko jaśniej. Trochę jaśniej,
bo oko na światło reaguje logarytmicznie.
zbyt jasno wcale nie jest przyjemnie, wiec bylbym o to spokojny.
Tak, dobrze pamiętam. Słyszłem wielokrotnie, że od żarówek setek,
to się oczy psują.
Quote:
Szczegolnie ze wybor swietlowek jest spory, mozna sobie kupic 8W,
mozna 25W, i chyba nawet widzialem jeszcze mocniejsze.
Jak robiłem eksperyment z oświetleniem pokoju świetlówkami, to wyszło
jakoś tak, że skończyło się na wkręceniu takiej mocy, jaką miały żarówki.
Jaśniej było napewno. Ale przyjemniej nie. W ogóle najmniej przyjemne
są *różnice* w jasności oświetlenia (sąsiednich pomieszczeń o podobnym
charakterze). Może gdyby wszystko było oświetlone świetlówami, to bym
się w końcu jakoś przyzwyczaił. Ale jak w jednym pokoju pala się żarówki,
a w drugim świetlówki, to zawsze mi lepiej w tym z żarówkami. Niezależnie
od tego, czy jest w nim jaśniej czy ciemniej (w rozsądnych grznicach).
Więc po co mam się przyzwyczajać do gorszego?
Jarek
--
Ordnung muss sein.
Padre
Guest
Fri Sep 03, 2010 8:32 pm
Quote:
BTW, oświetlenie LED też się psuje (może nie tak, jak żarówka, ale co to
za pociecha?) i jeśli nie jest to łatwo wymienna część, to nie
zazdroszczę...
Panel z 6 diodami led jest pewnie wyprodukowany pod kątem iluś tam
modeli lodówek "nowej generacji" więc będzie dostępny w serwisie, o
cenie lepiej nie myśleć ale na szczęście nie jest zalany więc będzie
można wymienić ledy jakby je szlag trafił, Najśmieszniejsze jest to że
na lodówce było naklejone wielkie logo "LED" to samo które samsung
stosuje w promocji telewizorów LED LCD

Mam nadzieję że niedługo kupię
sobie lodówkę z lampką OLED

warto otaczać się najnowszą technologią
Padre
Guest
Fri Sep 03, 2010 8:48 pm
bo świetlówki kompaktowe z tego co
Quote:
zauważyłem mają pewną zależność - albo padną bardzo szybko (i wtedy mamy
paragon), albo jak już przeżyją pierwsze kilkadziesiąt dni to świecą
bardzo długo.
Najważniejsza zależność w świetlówkach kompaktowych to ta czy w danej
oprawie świetlówka jest w stanie nie przegrzać sobie elektroniki, używam
prawie samych świetlówek kompaktowych od czasu kiedy trzeba je było
przywozić zza granicy i wyczaiłem że najdłużej pozostają sprawne te
które mają największą elektronikę i oczywiście najdłuższe rury bo mniej
się w nich zużywa luminofor, tylko że takie są szkaradne i mało gdzie
pasują

No i oczywiście wieszanie ich rurami w dół to pewna śmierć
zaraz po gwarancji
Marcin Wasilewski
Guest
Fri Sep 03, 2010 9:07 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:o1h286t819e53vks7cgqefg5gfrtjgat7c@4ax.com...
Quote:
Nie wydaje mi sie zeby akurat styropian wymagal jakis specjalnych
przyczep - owszem, nie powinna to byc np wywrotka do piasku.
No kolega marko1a pisał, że są takie. Ja nie widziałem osobiście, ale być
może są.
Quote:
A z takiej specjalizowanej wynika problem - nie mozna zabrac ladunku
powrotnego.
Otóż to, żadna firma logistyczna nie będzie inwestować w samochód, którym
można przewieźć tylko styropian, papier toaletowy, gąbkę, czy piankę.
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Sep 03, 2010 9:10 pm
Pan Marcin Wasilewski napisał:
Quote:
świetlówki kompaktowe z tego co zauważyłem mają pewną zależność -
albo padną bardzo szybko (i wtedy mamy paragon), albo jak już przeżyją
pierwsze kilkadziesiąt dni to świecą bardzo długo.
Ja zauważyłem inną typową zależność. Zakupinie urządzenia albo żyją
bardzo długo (i wtedy mamy paragon), albo padają po kilkudziesięciu
dniach -- wtedy się okazuje, że paragonu nie ma, bo gdzieś wsiąkł.
Jarek
--
Gdy na świętego Prota jest pogoda albo słota,
to na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma.
Michoo
Guest
Fri Sep 03, 2010 10:46 pm
W dniu 03.09.2010 22:48, Padre pisze:
Quote:
No i oczywiście wieszanie ich rurami w dół to pewna śmierć
zaraz po gwarancji
Teraz gwarancja jest często po 6 lat, więc trzeba paragony składować

--
Pozdrawiam
Michoo
Maciek
Guest
Sat Sep 04, 2010 6:02 pm
Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Quote:
Świetlówki mają tak wysoką trwałość tylko i wyłącznie pod warunkiem
ciągłej pracy. Ale nawet tu 10000h jest nierealne. Powiedzmy
3000-6000h.
Przy częstym włączaniu ich trwałość bywa gorsza od żarówek.
Dodaj do tego jeszcze pracę bez klosza i w pozycji pionowej -
elektronika w dół a rurki do góry. Będzie komplet wymagań. No i jeszcze
drobiazg - na mrozie to one są jakieś nie tego ...
Maciek
Padre
Guest
Sat Sep 04, 2010 7:40 pm
W dniu 2010-09-04 00:46, Michoo pisze:
Quote:
W dniu 03.09.2010 22:48, Padre pisze:
No i oczywiście wieszanie ich rurami w dół to pewna śmierć
zaraz po gwarancji
Teraz gwarancja jest często po 6 lat, więc trzeba paragony składować ;)
A gdzieś ty widział świetlówki z taka gwarancją?
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sat Sep 04, 2010 9:00 pm
Hello Padre,
Saturday, September 4, 2010, 9:40:37 PM, you wrote:
Quote:
No i oczywiście wieszanie ich rurami w dół to pewna śmierć
zaraz po gwarancji
Teraz gwarancja jest często po 6 lat, więc trzeba paragony składować
A gdzieś ty widział świetlówki z taka gwarancją?
Przy bezołowiowym lutowaniu trzeba samogójcy, żeby dawać gwarancję
dłuższą niż 2 lata...
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next