Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Pszemol
Guest
Thu Apr 27, 2017 10:20 am
"Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc [kropka] pl> wrote in message
news:58fc7fa8$0$649$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Po kolei. JF podał poprawną wartość, ale pomylił jednostki, jednostką
oporności właściwej jest om razy metr. Przewodnictwo ultraczystej wody
wynosi 0.055 mikrosimensa na centymetr, co po przeliczeniu daje wartość
podaną przez JF, w omach razy metr oczywiście. To oznacza, że te 5.5mA
popłynie przez słup wody o długości 1m i przekroju 1m^2, warunki raczej
abstrakcyjne. Nasze Millipore daje jakieś 0.1 mikrosimensa na centymetr,
ale tylko wtedy, gdy ma nowe jonity (to urządzenie czyści wodę na
jonitach, potem odwrócona osmoza). Można taką wodę kupić, około trzech
stówek za litr
Zgaduję, że jest jednak odwrotnie...
Najpierw RO (reverse osmosis) usuwa 90% za nieczyszczeń
a potem kolumna z jonitami DI (deionisation) usuwa resztę.
Quote:
Woda niezdysocjowana, oczywiście nie przewodziłaby prądu, ale to
rzeczywiście chemiczne voo-doo. Zatruć się czystą wodą nie da, ale jest
niesmaczna, herbata na niej zrobiona jest wręcz paskudna.
Obiegowa teoria tych, co nigdy nie próbowali zrobić takiej herbaty...
Tymczasem herbata smakuje tak samo jak na deszczówce czy destylowanej.
Pszemol
Guest
Thu Apr 27, 2017 10:24 am
"HF5BS" <hf5bs@t.pl> wrote in message
news:odi0vr$5da$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
rzeczywiście chemiczne voo-doo. Zatruć się czystą wodą nie da, ale jest
Ano. Ale wiesz, jak to jest z ciekawością cobybyłogdyby...?
niesmaczna, herbata na niej zrobiona jest wręcz paskudna. Można
No, ja się zatrułem, może nie jest to jakieś niewiadomoco, wypiłem litr...
chyba litr, dwa dni L4, lekarka nie miała wątpliwości. No, te osmotyczne i
elektrolityczne sprawy, rozchwiane, itd.
Ha ha. Widzę, że kolega bajkopisarz.
Tak jak z tymi scalakami oznaczonymi od dołu.
Te "osmotyczne i elektrolityczne" sprawy rozchciałbyś tak samo
pijąc duszkiem litr wody z kranu... Różnica w elektrolitach wody
z kranu i wody w Twoich tkankach jest na tyle duża że pijąc 2 litry
wody z kranu duszkiem byś sobie zaszkodził. Nie trzeba do tego
destylowanej, bo różnica w elektrolitach między kranówą a destylowaną
w stosunku do wody w Twoich tkankach jest niewielka.
Pszemol
Guest
Thu Apr 27, 2017 10:28 am
"Michał Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> wrote in message
news:odo90a$ov1$1@news.agh.edu.pl...
Quote:
W dniu 2017-04-25 o 21:38, HF5BS pisze:
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc [kropka] pl> napisał
w wiadomości news:58ff0fb6$0$5151$65785112@news.neostrada.pl...
Studenci mają różne pomysły... A ciężkiej wody mieliśmy sporo, do
magnetycznego rezonansu jądrowego.
Tak zapytam... Czy, gdybym umył ręce czystą wodą ciężką z mydłem,
bez najmniejszego nawet jej spożywania, mógłbym zamawiać dębową
jesionkę, czy skończyło by się na szpitalu?
Pogłoski o trujących właściwościach ciężkiej wody są ciężko przesadzone.
Musiałbyś pić ciężkiej wody jakąś 1/4 całkowitego spożycia wody przez
kilka dni, żeby się zatruć. Okazjonalna szklaneczka w ogóle nie ma
znaczenia.
Tak zresztą, jak w przypadku trujących własności wody dejonizowanej

)))
Pszemol
Guest
Thu Apr 27, 2017 11:21 am
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnog0r80.iuo.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Prawdę mówiąc, nie wgłębiałem się w temat. Czytałem jednak doniesienia
o bakteriach rosnących na pożywce zawierającej 25% ciężkiej wody, przy
wyższych stężeniach D2O zaczynały się kłopoty. Może więc pomysł z
wypiciem szklanki nierozcieńczonej ciężkiej wody nie jest najlepszy?
Być może jest to właśnie kwestia stężenia?
Podejrzewam, że bardziej chodzi o stężenie H20 w D2O niż odwrotnie.
Czyli żeby było dostatecznie dużo wody w czymś, co ją niemal doskonale
udaje i z braku innych możliwości żywy organizm może dać się na podpuchę
ze strony tego czegoś nabrać. To trochę co innego niż "stężenie trucizny"
(czyli D2O w H2O). Taka subtelna różnica.
Poza tym, trzeba zauważyć, że izotopy mają te same właściwości chemiczne.
Pszemol
Guest
Thu Apr 27, 2017 11:25 am
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnofrh7u.s5c.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Pytanie o kąty przecinanie się elektronów w ruchu po prostu nie
ma sensu w świetle teorii kwantowej. Kształty orbitali można
policzyć, ale nie są one kuliste, więc pytanie o odległości też
nie bardzo ma sens.
W świetle teorii wszystko może mieć sens. Wystarczy ją dobrze opisać,
mając przy tym baczenie na wyobraźnię i sprawy praktyczne przy używaniu
owej teorii. Przy teoretyzowaniu na temat kwarków opisuje się ich barwy
i zapachy, przygląda im się dobrze, patrząc który bardziej powabny.
Bardzo dobrze wiesz, że to tylko nazwy.
To nazwy dobrane celowo, aby nie kojarzyły się z niczym już używanym.
Celowe wejście "w inne wymiary".
Quote:
Teoretycznie do teorii kwantowej można dodać jeszcze bardziej
abstrakcyjne pojęcia -- na przykład kąty i odległości, które by
były, gdyby tak było (ha, ha!), że jakaś mała kuleczka zapindala
wokół gronka większych kuleczek.
I tu również wiesz, że żadna kuleczka nie zapindala. Rozważania "gdyby
babka miała wąsy..." nie mają sensu. Możemy zdefiniować pćmy i murkwie,
ale przyjdzie pan Ockham i włączy maszynę do robienia wszystkiego na N,
niejaki Trurl mu ją zrobił.
A nade wszystko wiem co to jest "model". I w związku z tym powziąłem
pewne obserwacje, które wyżej starałem się opisać.
I o to chodzi.
Quote:
Jestem przekonany, że większość oświeconych tak rozumie współczesny
stan wiedzy, że orbitale w kształcie kiełbasek w atomie SĄ, a kuleczek
na kołowych orbitach NIE MA. No i nachodzi mnie przy tym myśl taka, że
nic ich nie różni od średniowiecznych badaczy, którzy wierzyli w realne
istnienie kryształowych sfer niebieskich.
Pszemol
Guest
Thu Apr 27, 2017 11:25 am
"Jakub Rakus" <szczur01@op.pl> wrote in message
news:odia7c$b9s$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
W dniu 22.04.2017 o 20:47, J.F. pisze:
Ale bardzo malutko. 18 Mohm/m.
Przetworniki na kilkaset kV chlodzi sie woda.
Nie wodą tylko glikolem.
Rozpuszczonym w wodzie, prawda?
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Thu Apr 27, 2017 6:51 pm
W dniu 2017-04-27 o 12:20, Pszemol pisze:
Quote:
"Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc [kropka] pl> wrote in message
news:58fc7fa8$0$649$65785112@news.neostrada.pl...
Po kolei. JF podał poprawną wartość, ale pomylił jednostki, jednostką
oporności właściwej jest om razy metr. Przewodnictwo ultraczystej wody
wynosi 0.055 mikrosimensa na centymetr, co po przeliczeniu daje
wartość podaną przez JF, w omach razy metr oczywiście. To oznacza, że
te 5.5mA popłynie przez słup wody o długości 1m i przekroju 1m^2,
warunki raczej abstrakcyjne. Nasze Millipore daje jakieś 0.1
mikrosimensa na centymetr, ale tylko wtedy, gdy ma nowe jonity (to
urządzenie czyści wodę na jonitach, potem odwrócona osmoza). Można
taką wodę kupić, około trzech stówek za litr :-)
Zgaduję, że jest jednak odwrotnie...
Dobrze zgadujesz :-)
Quote:
Zatruć się czystą wodą nie da, ale
jest niesmaczna, herbata na niej zrobiona jest wręcz paskudna.
Obiegowa teoria tych, co nigdy nie próbowali zrobić takiej herbaty...
Tymczasem herbata smakuje tak samo jak na deszczówce czy destylowanej.
Zdecydowanie nie. Po prostu sprawdź.
P.P.
Dariusz K. Ĺadziak
Guest
Thu Apr 27, 2017 7:23 pm
Robert Wańkowski pisze:
Quote:
W dniu 2017-04-22 o 13:23, John Smith pisze:
On 22-04-2017 13:05, sirapacz wrote:
Tropię uparcie usterkę ale nie mogę zdjąć pomiarów bo po 3 sekundach po
schłodzeniu podejrzanej grupy elementów mi się całość podgrzewa. Mogę
lać po elementach pod napięciem czy może butan przewodzi prąd?
Butan nie przewodzi prądu, ale woda która się skropli
z powietrza już tak.
Woda wykroplona z powietrza to raczej czyste H2O, i ona nie przewodzi. :-)
Robert
Czyste H2O, kupa kurzu, kupa innego syfu. CO2, NOx, co tam jeszcze da
radę wymyślić... Taki roztwór nie da rady nie przewodzić, głupot ci ktoś
na lekcjach przyrody (bo jasne że nie chemii) naopowiadał.
--
Darek
HF5BS
Guest
Fri Apr 28, 2017 9:28 am
(Quoted Pritable...)
Użytkownik "Dariusz K. Ładziak" <dariusz.ladziak@neostrada.pl> napisał w
wiadomości news:59024518$0$5161$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Woda wykroplona z powietrza to raczej czyste H2O, i ona nie przewodzi.
:-)
Robert
Czyste H2O, kupa kurzu, kupa innego syfu. CO2, NOx, co tam jeszcze da
radę wymyślić... Taki roztwór nie da rady nie przewodzić, głupot ci ktoś
na lekcjach przyrody (bo jasne że nie chemii) naopowiadał.
No, woda to ponoć najbardziej uniwersalny (trochę niefortunna ta konstrukcja
gramatyczna...) rozpuszczalnik.
Więc skoro trafia na coś po drodze, to ja bym się chyba zdziwił, gdyby nagle
dała temu spokój.
Hmm... czy ona przypadkiem też, nie rozpuszcza samej siebie?
--
I śmiech niekiedy może być nauką,
Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa(...)
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.
(C) bp. Ignacy Krasicki "Monachomachia V"
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Fri Apr 28, 2017 11:46 am
W dniu 2017-04-27 o 13:21, Pszemol pisze:
Quote:
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnog0r80.iuo.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Prawdę mówiąc, nie wgłębiałem się w temat. Czytałem jednak doniesienia
o bakteriach rosnących na pożywce zawierającej 25% ciężkiej wody, przy
wyższych stężeniach D2O zaczynały się kłopoty. Może więc pomysł z
wypiciem szklanki nierozcieńczonej ciężkiej wody nie jest najlepszy?
Być może jest to właśnie kwestia stężenia?
Podejrzewam, że bardziej chodzi o stężenie H20 w D2O niż odwrotnie.
Czyli żeby było dostatecznie dużo wody w czymś, co ją niemal doskonale
udaje i z braku innych możliwości żywy organizm może dać się na podpuchę
ze strony tego czegoś nabrać. To trochę co innego niż "stężenie trucizny"
(czyli D2O w H2O). Taka subtelna różnica.
Poza tym, trzeba zauważyć, że izotopy mają te same właściwości chemiczne.
Prawie. A prawie robi wielką różnicę. Znane są przypadki preferowania
konkretnych izotopów przez organizmy żywe, można w ten sposób określić,
z jakich alternatywnych szlaków metabolicznych organizm korzysta. Jest
na przykład sporo doniesień o fotosyntezie u kukurydzy.
P.P.
Pszemol
Guest
Fri Apr 28, 2017 8:31 pm
Paweł Pawłowicz <paw-p@wnoz.up.wroc [kropka] pl> wrote:
Quote:
W dniu 2017-04-27 o 12:20, Pszemol pisze:
"Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc [kropka] pl> wrote in message
news:58fc7fa8$0$649$65785112@news.neostrada.pl...
Po kolei. JF podał poprawną wartość, ale pomylił jednostki, jednostką
oporności właściwej jest om razy metr. Przewodnictwo ultraczystej wody
wynosi 0.055 mikrosimensa na centymetr, co po przeliczeniu daje
wartość podaną przez JF, w omach razy metr oczywiście. To oznacza, że
te 5.5mA popłynie przez słup wody o długości 1m i przekroju 1m^2,
warunki raczej abstrakcyjne. Nasze Millipore daje jakieś 0.1
mikrosimensa na centymetr, ale tylko wtedy, gdy ma nowe jonity (to
urządzenie czyści wodę na jonitach, potem odwrócona osmoza). Można
taką wodę kupić, około trzech stówek za litr :-)
Zgaduję, że jest jednak odwrotnie... :-)
Dobrze zgadujesz :-)
Zatruć się czystą wodą nie da, ale
jest niesmaczna, herbata na niej zrobiona jest wręcz paskudna.
Obiegowa teoria tych, co nigdy nie próbowali zrobić takiej herbaty...
Tymczasem herbata smakuje tak samo jak na deszczówce czy destylowanej.
Zdecydowanie nie. Po prostu sprawdź.
Sprawdzałem wiele razy na laborkach z chemii :-)
Ty sprawdź!
Herbata z wody twardej, takiej w kranówce ma kolor bardzo ciemny, brązowawy
i właśnie nie jest zbyt smaczna.
Herbata na deszczówce/destylowanej czy dejonizowanej takiej jak to opisałeś
wychodzi w kolorze jaśniejszym, czerwieńszym i smakuje wyśmienicie.
W praktyce, przy robieniu herbaty, nie ma żadnego znaczenia czy robisz ją z
wody deszczowej, destylowanej czy w inny sposób dejonizowanej - brak soli
mineralnych powoduje że woda nie ma zasadowego pH i wpływa to na kolor
barwnika herbacianego którego można używać podobnie jak papierka
lakmusowego.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Apr 28, 2017 11:10 pm
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Quote:
Prawdę mówiąc, nie wgłębiałem się w temat. Czytałem jednak doniesienia
o bakteriach rosnących na pożywce zawierającej 25% ciężkiej wody, przy
wyższych stężeniach D2O zaczynały się kłopoty. Może więc pomysł z
wypiciem szklanki nierozcieńczonej ciężkiej wody nie jest najlepszy?
Być może jest to właśnie kwestia stężenia?
Podejrzewam, że bardziej chodzi o stężenie H20 w D2O niż odwrotnie.
Czyli żeby było dostatecznie dużo wody w czymś, co ją niemal doskonale
udaje i z braku innych możliwości żywy organizm może dać się na podpuchę
ze strony tego czegoś nabrać. To trochę co innego niż "stężenie trucizny"
(czyli D2O w H2O). Taka subtelna różnica.
Poza tym, trzeba zauważyć, że izotopy mają te same właściwości chemiczne.
Prawie. A prawie robi wielką różnicę. Znane są przypadki preferowania
konkretnych izotopów przez organizmy żywe, można w ten sposób określić,
z jakich alternatywnych szlaków metabolicznych organizm korzysta. Jest
na przykład sporo doniesień o fotosyntezie u kukurydzy.
Zdaje się jęczmień też ma inklinacje ku ciężkiej wodzie. Woda wydłubana
z jęczmienia ma większą zawartoś deuteru od wody, którą miał on okazję
pobierać.
--
Jarek
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Sat Apr 29, 2017 9:19 am
W dniu 2017-04-28 o 20:31, Pszemol pisze:
Quote:
Paweł Pawłowicz <paw-p@wnoz.up.wroc [kropka] pl> wrote:
W dniu 2017-04-27 o 12:20, Pszemol pisze:
"Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc [kropka] pl> wrote in message
news:58fc7fa8$0$649$65785112@news.neostrada.pl...
Po kolei. JF podał poprawną wartość, ale pomylił jednostki, jednostką
oporności właściwej jest om razy metr. Przewodnictwo ultraczystej wody
wynosi 0.055 mikrosimensa na centymetr, co po przeliczeniu daje
wartość podaną przez JF, w omach razy metr oczywiście. To oznacza, że
te 5.5mA popłynie przez słup wody o długości 1m i przekroju 1m^2,
warunki raczej abstrakcyjne. Nasze Millipore daje jakieś 0.1
mikrosimensa na centymetr, ale tylko wtedy, gdy ma nowe jonity (to
urządzenie czyści wodę na jonitach, potem odwrócona osmoza). Można
taką wodę kupić, około trzech stówek za litr :-)
Zgaduję, że jest jednak odwrotnie... :-)
Dobrze zgadujesz :-)
Zatruć się czystą wodą nie da, ale
jest niesmaczna, herbata na niej zrobiona jest wręcz paskudna.
Obiegowa teoria tych, co nigdy nie próbowali zrobić takiej herbaty...
Tymczasem herbata smakuje tak samo jak na deszczówce czy destylowanej.
Zdecydowanie nie. Po prostu sprawdź.
Sprawdzałem wiele razy na laborkach z chemii :-)
Ty sprawdź!
Herbata z wody twardej, takiej w kranówce ma kolor bardzo ciemny, brązowawy
i właśnie nie jest zbyt smaczna.
Herbata na deszczówce/destylowanej czy dejonizowanej takiej jak to opisałeś
wychodzi w kolorze jaśniejszym, czerwieńszym i smakuje wyśmienicie.
Może po prostu masz fatalną wodę w kranie. Ja mam dokładnie przeciwne
doświadczenia. Ale to kwestia gustu, więc trudno dyskutować. U nas woda
pochodzi ze studni głębinowych, mieszana jest z wód pobieranych z
różnych głębokości z różnych warstw wodonośnych. I jest znakomita.
Nawiasem mówiąc, w kwestii herbaty, kawy i muzyki, przyznaję się,
jestem snobem. W domu herbatę piję wyłącznie parzoną po turecku, przez
wiele godzin (bardzo polecam!). Poza domem często wciskają mi herbatę
"woreczkową", ale jej picie nie sprawia mi przyjemności.
P.P.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7