Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6
Sylwester Łazar
Guest
Mon Jan 09, 2012 9:22 pm
Quote:
I juz nie pamietam - czy sie drugi raz popsuly, czy sie zbieglo z inna
usterka - pralka w koncu poszla na zlom. Po nastu latach pracy.
I nawet programator byl do konca dobry, mimo ze na tych zlych niedobrych
stykach, tylko chyba rdza ja przezarla.
J.
Jarku! Doceniam. Wyrzuciłeś dobre styki i przeszedłeś na półprzewodniki:-)
Teraz się okaże, że nawalą elektrolity w sterowniku:-)
S.
J.F.
Guest
Mon Jan 09, 2012 9:35 pm
Dnia Mon, 09 Jan 2012 21:22:13 +0100, Sylwester Łazar napisał(a):
Quote:
I juz nie pamietam - czy sie drugi raz popsuly, czy sie zbieglo z inna
usterka - pralka w koncu poszla na zlom. Po nastu latach pracy.
I nawet programator byl do konca dobry, mimo ze na tych zlych niedobrych
stykach, tylko chyba rdza ja przezarla.
Jarku! Doceniam. Wyrzuciłeś dobre styki i przeszedłeś na półprzewodniki:-)
Teraz się okaże, że nawalą elektrolity w sterowniku:-)
Nie wiem na co przeszedlem. Schematu juz nie ma :-(
Programator ciagle z kreciolkiem, ale regulacja obrotow bezstopniowa.
J.
J.F.
Guest
Mon Jan 09, 2012 10:05 pm
Dnia Sat, 7 Jan 2012 20:42:27 +0100, badworm napisał(a):
Quote:
W pracy co jakiś czas mam okazję oglądać i słyszeć wyłączanie prądów
zwarciowych przez wyłączniki magnetowydmuchowe w sieci 3kV DC. Wątpię,
by w tym miejscu typowe wyłączniki szybkie (mechaniczne z komorą
wydmuchową) zostały zastąpione w ciągu kilku bądź kilkunastu lat przez
półprzewodniki. Prądy robocze są na poziomie 2-3kA, zwarciowe 20kA i
więcej. Stosuje się wprawdzie wyłączniki z elementami energoelektroniki
(wyłączniki z komorą próżniową) ale póki co tylko na pojazdach.
Półprzewodniki na średnich napięciach pracują tam, gdzie są
niezastąpione - w przekształtnikach. Pozwoliły zastąpić przetwornice
wirujące (elektromaszynowe) oraz układy regulacji prądkości bazujące na
stycznikach.
Czyli - wylaczaja, 50 razy na sekunde, i zyja :-)
Niewykluczone ze taka przyszlosc - wylacznik polprzewodnikowy, a w szereg
dla bezpieczenstwa mechaniczny.
No i pracuja juz na wysokich napieciach - HVDC jakby coraz bardziej
popularne.
J.
badworm
Guest
Tue Jan 10, 2012 6:24 pm
Dnia Mon, 9 Jan 2012 22:05:38 +0100, J.F. napisał(a):
Quote:
Czyli - wylaczaja, 50 razy na sekunde, i zyja
Ale nie służą do wyłączania prądów zwarciowych. Widziałem niejeden
wyłącznik szybki oraz komory gaszeniowe do nich po wielokrotnym
załączaniu na zwarcie - z półprzewodników to w ogóle by nic w takiej
sytuacji nie zostało.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
J.F
Guest
Tue Jan 10, 2012 6:58 pm
Użytkownik "badworm" napisał w wiadomości
Dnia Mon, 9 Jan 2012 22:05:38 +0100, J.F. napisał(a):
Quote:
Czyli - wylaczaja, 50 razy na sekunde, i zyja :-)
Ale nie służą do wyłączania prądów zwarciowych. Widziałem niejeden
wyłącznik szybki oraz komory gaszeniowe do nich po wielokrotnym
załączaniu na zwarcie - z półprzewodników to w ogóle by nic w takiej
sytuacji nie zostało.
Hm, jakos te lokomotywy ruszaja.
Mechanizm uszkodzenia stykow mechanicznych jest jednak inny, a
wylaczanie tyrystorow sie calkiem inaczej robi.
J.
Maciek
Guest
Tue Jan 10, 2012 8:51 pm
Użytkownik badworm napisał:
Quote:
Ale nie służą do wyłączania prądów zwarciowych. Widziałem niejeden
wyłącznik szybki oraz komory gaszeniowe do nich po wielokrotnym
załączaniu na zwarcie - z półprzewodników to w ogóle by nic w takiej
sytuacji nie zostało.
Tak z ciekawości - jak działają zabezpieczenia odgromowe w lokomotywach?
Co nieco poczytałem o EN57 i EU07 ale obecnie są bardziej
zelektronizowane układy. W żółtku piorun trafił w trakcję, na chwilę
zgasło światło, silniki przestały ciągnąć, trzasnęły styczniki i znowu
stała sie jasność i skład dalej jedzie. Z pewnością pioruny ciągle
trafiają w trakcję, więc lokomotywy muszą być na to odporne. Jeżeli
wiesz coś więcej na temat zabezpieczeń w starszych i najnowszych
lokomotywach, to byłbym wdzięczny za przybliżenie. Chyba nic nie jest
brutalniejszym testem odporności, niż piorun.
Maciek
L501 aneryS
Guest
Wed Jan 11, 2012 9:39 am
Użytkownik "Maciek" <maciek@polobox.com> napisał w wiadomości
news:4f0c96b3$0$1223$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
wiesz coś więcej na temat zabezpieczeń w starszych i najnowszych
lokomotywach, to byłbym wdzięczny za przybliżenie. Chyba nic nie jest
brutalniejszym testem odporności, niż piorun.
Wygaszacze łuku na trakcji - z pewnością jak jeździsz pociągami, to widzisz
co jakiś czas skierowane do góry i rozchylone wąsy z drutu. Jak dupnie w
przewód, to powstaje łuk, który rozładuje udar, przynajmniej częściowo, poza
tym są zabezpieczenia na podstacjach, które też swoje wezmą, bywa, że
zostają uszkodzone i/lub nie zgaszą wszystkiego, itd. i...
http://www.youtube.com/watch?v=Th-maYGqhDU ... Tak, piorun to ostry test.
Sama lokomotywa może nie dać rady. Popytaj może na pl.misc.kolej, tam są
ludzie, którzy znają budowę lokomotywy "miliard" razy lepiej, niż ja.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Artur(m)
Guest
Tue Jan 17, 2012 12:03 pm
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wrocDOTpl> napisał w wiadomości
news:4f075be6$0$1229$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Słowo "kolega" pisze się z dużej litery.
niby nie pl.comp.popolsku,
ale,
....niby dlaczego?
I nie z dużej litery (rusycyzm)
a (dużą) wielką literą.
Artur(m)
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6