Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
Mirek
Guest
Sat Nov 12, 2011 2:13 pm
On 12.11.2011 12:34, Michoo wrote:
Quote:
Bierzemy długi i cienki pręt stalowy (co do niego chyba wszyscy
przyznają, że to ciało stałe o strukturze krystalicznej). Wieszamy za
końce i widzimy, że po pewnym (dłuższym lub krótszym) czasie pręt się
wygiął pod własnym ciężarem. Czy to znaczy, że stal jest płynna?
No właśnie - stal to nie wiem, ale znów w szkole mnie uczyli, że np
aluminium "płynie" i trzeba zaciski dokręcać.
Ciecz, czy nie - mnie interesuje czy czy szkło płynie.
I jeszcze jeden eksperyment myślowy: Wyobraźmy sobie pionową "szybę" z
czegoś bardziej płynnego np. ze smoły - czy będzie po pewnym czasie
grubsza na dole? - hmm... najpierw się raczej powygina.
Mirek.
Michoo
Guest
Sat Nov 12, 2011 3:53 pm
W dniu 11.11.2011 20:49, Araneus Diadematus pisze:
Quote:
No, wiadomo, że nie po 5 latach. Lepszy przykład - zwykła świeczka.
Trzymana bardzo długo nawet w chłodzie, odkształci się...
Czy odkształcenie oznacza, że jest cieczą?
Oidp zrobiono eksperyment polegający na położeniu na sobie płyty złotej
i ołowianej - po kilku latach było kilka um wymieszanej przez dyfuzję
warstwy - nawet metale się "delikatnie" poruszają.
--
Pozdrawiam
Michoo
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Nov 12, 2011 4:36 pm
Pan Mirek napisał:
Quote:
No właśnie - stal to nie wiem, ale znów w szkole mnie uczyli,
że np aluminium "płynie" i trzeba zaciski dokręcać.
Ciecz, czy nie - mnie interesuje czy czy szkło płynie.
Podgrzewane szkło mięknie coraz bardziej, łatwiej jest je zgiąć
niż złamać, a w pewnym zakresie temperatur można jedno i drugie.
W ten sposób opisuje się różnicę między szkliwami a materiałami
krystalicznymi -- te maja określoną temeraturę topnienia, kiedy
z ciała stałego zamieniają się w ciecz. Chociaż oczywiście pręt
stalowy podgrzany do temeratury bliskiej punktu przejścia fazowego
jest bardziej miękki i plastyczny niż pręt zimny. Szkło natomiast
*teoretycznie* powinno płynąć w każdej temperaturze, tyle że wolniej
lub szybciej.
Quote:
I jeszcze jeden eksperyment myślowy: Wyobraźmy sobie pionową "szybę"
z czegoś bardziej płynnego np. ze smoły - czy będzie po pewnym czasie
grubsza na dole? - hmm... najpierw się raczej powygina.
No i *stojąca swobodnie* szyba po podgrzaniu zwykle się ugina. Ale
zamocowana na całym obwodzie, tak jak w witrażu, może się pogrubasić
na dole a pocienkować u góry. Mnie zastanawia co innego. Szyba po
ucięciu lub pęknięciu ma ostre krawędzie, że się pochlastać można.
Mam *wrażenie*, że po latach już takie ostre nie są. Czy to efekt
płynięcia, złudzenie, czy erozja mechaniczna? Część moich obserwacji
związana jest z przypadkami, w których to ostatnie nie powinno mieć
miejsca (szkło ciąłem wielokrotnie, a również topiłem).
--
Jarek
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sat Nov 12, 2011 4:59 pm
Hello Jarosław,
Saturday, November 12, 2011, 4:39:54 PM, you wrote:
Quote:
No, wiadomo, że nie po 5 latach. Lepszy przykład - zwykła świeczka.
Trzymana bardzo długo nawet w chłodzie, odkształci się...
Czy odkształcenie oznacza, że jest cieczą?
Oidp zrobiono eksperyment polegający na położeniu na sobie płyty złotej
i ołowianej - po kilku latach było kilka um wymieszanej przez dyfuzję
warstwy - nawet metale się "delikatnie" poruszają.
Uczeni radzieccy próbowali powtórzyć ten eksperyment. Okazało się,
że poruszenie jest więcej niż delikatne -- już po dwóch tygodniach
złota płyta całkowicie zniknęła z laboratorium.
Mówisz, że uczonym radzieckim udała się transmutacja całkowita złota w
ołów? A może w nicość? ;)
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Nov 12, 2011 5:39 pm
Pan Michoo napisał:
Quote:
No, wiadomo, że nie po 5 latach. Lepszy przykład - zwykła świeczka.
Trzymana bardzo długo nawet w chłodzie, odkształci się...
Czy odkształcenie oznacza, że jest cieczą?
Oidp zrobiono eksperyment polegający na położeniu na sobie płyty złotej
i ołowianej - po kilku latach było kilka um wymieszanej przez dyfuzję
warstwy - nawet metale się "delikatnie" poruszają.
Uczeni radzieccy próbowali powtórzyć ten eksperyment. Okazało się,
że poruszenie jest więcej niż delikatne -- już po dwóch tygodniach
złota płyta całkowicie zniknęła z laboratorium.
--
Jarek
Padre
Guest
Sat Nov 12, 2011 6:08 pm
Quote:
No i *stojąca swobodnie* szyba po podgrzaniu zwykle się ugina. Ale
zamocowana na całym obwodzie, tak jak w witrażu, może się pogrubasić
na dole a pocienkować u góry.
To już ustaliliśmy, że w mierzalnym zakresie nie może, szkło po
podgrzaniu ugina się ale zakres temperatur w których to ma miejsce nie
jest oczywiście wąski jak w substancjach krystalicznych ale tez nie jest
liniowy, szkło np. podczas lazurowania bezpiecznie nagrzewa się do
temperatury kilkadziesiąt stopni niższej od tej w której występuje
deformacja pod własnym ciężarem po czym czasem przez wiele godzin studzi
powoli zmniejszając temperaturę i deformacja nie następuje.
Mnie zastanawia co innego. Szyba po
Quote:
ucięciu lub pęknięciu ma ostre krawędzie, że się pochlastać można.
Mam *wrażenie*, że po latach już takie ostre nie są.
Gdzie to udało ci się trzymać przez wiele lat szkło o ostrych
krawędziach nie narażonych na mechaniczne stępienie? Naprawdę dobrze
można pociąć się szkłem w miejscu gdzie podczas łamania powstała krawędź
o kącie max. kilku stopni, jest bardzo ostra ale i bardzo krucha,
trudno jej przypadkiem nie stępić
Czy to efekt
Quote:
płynięcia, złudzenie, czy erozja mechaniczna?
Szkło z kościelnego witraża co najmniej 300 letnie z jakim miałem
ostatnio do czynienia było silnie skorodowane od zewnątrz, praktycznie
matowe, natomiast w miejscach osłoniętych ołowiem wyglądało jak świeżo
przycięte i nie miałem wrażenia, że w jakimkolwiek stopniu uległo
degradacji krawędzie tam gdzie nie zostały celowo obszczypane były ostre
jak po cięciu.
janusz_kk1
Guest
Sat Nov 12, 2011 6:32 pm
Dnia 11-11-2011 o 21:07:47 Michoo <michoo_news@vp.pl> napisał(a):
Quote:
W dniu 11.11.2011 09:24, Araneus Diadematus pisze:
Użytkownik "Andy Niwiński" <andyniwinski@interia.pl> napisał w
wiadomości news:j9iglb$adp$1@dont-email.me...
O ja pierdziu.....
Nie wiedziałeś, że szkło jest cieczą?
Afaik nie jest. Jest ciałem bezpostaciowym, ale jednak stałym.
Nie jest, na dicovery pokazywali produkcję szkła i
podawali że szkło to przechłodzona ciecz i płynie, co prawda trzeba
dziesiątek lat aby efekt był mierzalny ale podobno tak jest.
http://encyklopedia.pwn.pl/index.php?module=haslo&id=3983073
--
Pozdr
JanuszK
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Nov 12, 2011 7:34 pm
Padre napisał:
Quote:
Mnie zastanawia co innego. Szyba po ucięciu lub pęknięciu ma
ostre krawędzie, że się pochlastać można. Mam *wrażenie*, że
po latach już takie ostre nie są.
Gdzie to udało ci się trzymać przez wiele lat szkło o ostrych
krawędziach nie narażonych na mechaniczne stępienie?
W obrazku wiszącym na ścianie chociażby.
Quote:
Naprawdę dobrze można pociąć się szkłem w miejscu gdzie podczas
łamania powstała krawędź o kącie max. kilku stopni, jest bardzo
ostra ale i bardzo krucha, trudno jej przypadkiem nie stępić
Stępić przypadkiem? I chyba przy okazji coś przerżnąć. Mam wrażenie,
że to się tępi samoistnie już po kliku dniach bez żadnego dotykania.
Ale może to tylko wrażenie.
Quote:
Czy to efekt płynięcia, złudzenie, czy erozja mechaniczna?
Szkło z kościelnego witraża co najmniej 300 letnie z jakim miałem
ostatnio do czynienia było silnie skorodowane od zewnątrz, praktycznie
matowe, natomiast w miejscach osłoniętych ołowiem wyglądało jak świeżo
przycięte i nie miałem wrażenia, że w jakimkolwiek stopniu uległo
degradacji krawędzie tam gdzie nie zostały celowo obszczypane były
ostre jak po cięciu.
Jak zalane ołowiem, to mnie specjalnie nie dziwi. Te nieosłonięte
jakoś korodują. Tylko nie do końca wiem jak.
--
Jarek
J.F.
Guest
Sat Nov 12, 2011 8:15 pm
Dnia Sat, 12 Nov 2011 15:53:03 +0100, Michoo napisał(a):
Quote:
No, wiadomo, że nie po 5 latach. Lepszy przykład - zwykła świeczka.
Trzymana bardzo długo nawet w chłodzie, odkształci się...
Czy odkształcenie oznacza, że jest cieczą?
No coz, zalezy od definicji - ale chyba sie zgodzisz ze ciecz plynie nawet
pod niewielkimi silami, a cialo stale powinno wytrzymac dosc spore.
Quote:
Oidp zrobiono eksperyment polegający na położeniu na sobie płyty złotej
i ołowianej - po kilku latach było kilka um wymieszanej przez dyfuzję
warstwy - nawet metale się "delikatnie" poruszają.
Hm, wydaje mi sie ze czytalem o odwrotnym przypadku - prad przepuszczany
przez taki styk nawet po paru latach nie powodowal mieszania, co stanowi
dowod ze prad nie polega na przeplywie atomow.
Ale jak sie obserwuje cynowe whiskersy ... oj, niezle sie rusza to cialo
"stale".
J.
Padre
Guest
Sat Nov 12, 2011 9:59 pm
W dniu 2011-11-12 15:53, Michoo pisze:
Quote:
W dniu 11.11.2011 20:49, Araneus Diadematus pisze:
No, wiadomo, że nie po 5 latach. Lepszy przykład - zwykła świeczka.
Trzymana bardzo długo nawet w chłodzie, odkształci się...
Czy odkształcenie oznacza, że jest cieczą?
Oidp zrobiono eksperyment polegający na położeniu na sobie płyty złotej
i ołowianej - po kilku latach było kilka um wymieszanej przez dyfuzję
warstwy - nawet metale się "delikatnie" poruszają.
Z tego co pamiętam, połączenia owijane wykorzystywały efekt dyfuzji,
miałem jeszcze możliwość serwisować obrabiarki numeryczne z modułami
wykonywanymi ta technologią, po kilku latach przy odwijaniu połączenia
trzeba było przyłożyć większą silę i czuć było moment zrywania się
połączenia na krawędziach kołka.
Padre
Guest
Sat Nov 12, 2011 10:08 pm
ostre jak po cięciu.
Quote:
Jak zalane ołowiem, to mnie specjalnie nie dziwi. Te nieosłonięte
jakoś korodują. Tylko nie do końca wiem jak.
Nie zalane, szkło wkłada się w gotowe profile o przekroju dwuteownika i
potem całość witraża naciera się specjalnym kitem który wchodzi pomiędzy
szkło a ołów i z czasem twardnieje mocno klejąc się do szkła i ołowiu.
Proces korozji szkła jest dla mnie również dość tajemniczy, choć jest
wielokrotnie większy od zewnątrz ale szkło od wewnątrz budynku również
ulega degradacji, może powodem są również zmiany temperatury i
niejednorodność starego szkła. Witraże które miałem w rekach miały
wstawiane z braku funduszy fragmenty zwykłego bezbarwnego szkła
produkowanego maszynowo mającego chyba nie więcej jak 80 lat które
również były skorodowane na powierzchni choć nie w takim stopniu jak
oryginalne fragmenty.
Michoo
Guest
Sat Nov 12, 2011 10:12 pm
W dniu 12.11.2011 18:32, janusz_kk1 pisze:
Quote:
Dnia 11-11-2011 o 21:07:47 Michoo <michoo_news@vp.pl> napisał(a):
W dniu 11.11.2011 09:24, Araneus Diadematus pisze:
Użytkownik "Andy Niwiński" <andyniwinski@interia.pl> napisał w
wiadomości news:j9iglb$adp$1@dont-email.me...
O ja pierdziu.....
Nie wiedziałeś, że szkło jest cieczą?
Afaik nie jest. Jest ciałem bezpostaciowym, ale jednak stałym.
Nie jest, na dicovery pokazywali produkcję szkła i
podawali że szkło to przechłodzona ciecz i płynie,
Na discovery podają niestety wiele bzdur, ufam im mniej niż Wikipedii.
http://en.wikipedia.org/wiki/Glass#Glass_versus_supercooled_liquid
Quote:
co prawda trzeba
dziesiątek lat aby efekt był mierzalny ale podobno tak jest.
Dwie rzeczy:
- można założyć, że "ciało bezpostaciowe" jest cieczą z powodu struktury
wewnętrznej, mimo, że przejawia wszelkie właściwości ciał stałych - to
kwestia definicji [1]
- ja słyszałem o tym, że efekt jest mierzalny tylko w charakterze
niepotwierdzonych plotek z jednej i dość sensownych argumentów (płytki w
witrażach grubsze na górze) z drugiej strony[2]
ad [1] - załóżmy, że szkło jest rzeczywiście ciałem ciekłym. Ochłodźmy
je do okolic 0K - ustają nawet drgania atomowe, więc jakiekolwiek
"płynięcie" jest niemożliwe, ALE struktura wewnętrzna się nie zmieniła w
żaden sposób. Szkło jest nadal ciekłe, czy jest już ciałem stałym?
Jeżeli jest to od którego momentu?
ad[2] - odkształcenie nie implikuje ciekłości - przytoczony już pręt
stalowy (czy lepiej nawet ołowiany - będzie szybciej) odkształca się pod
własnym ciężarem a strukturę ma krystaliczną.
--
Pozdrawiam
Michoo
Padre
Guest
Sat Nov 12, 2011 10:13 pm
Quote:
To co na Discovery pokazują od nich nie zależy, filmują procesy
produkcyjne w funkcjonujących zakładach, natomiast komentarze to
niestety często publicystyka popularna lecz często nie naukowa. Do tego
dochodzi nieścisłe tłumaczenie.
Padre
Guest
Sat Nov 12, 2011 10:24 pm
W dniu 2011-11-12 18:32, janusz_kk1 pisze:
Quote:
Dnia 11-11-2011 o 21:07:47 Michoo <michoo_news@vp.pl> napisał(a):
W dniu 11.11.2011 09:24, Araneus Diadematus pisze:
Użytkownik "Andy Niwiński" <andyniwinski@interia.pl> napisał w
wiadomości news:j9iglb$adp$1@dont-email.me...
O ja pierdziu.....
Nie wiedziałeś, że szkło jest cieczą?
Afaik nie jest. Jest ciałem bezpostaciowym, ale jednak stałym.
Nie jest, na dicovery pokazywali produkcję szkła i
podawali że szkło to przechłodzona ciecz i płynie, co prawda trzeba
dziesiątek lat aby efekt był mierzalny ale podobno tak jest.
http://encyklopedia.pwn.pl/index.php?module=haslo&id=3983073
Obejrzyj sobie w sieci "Pitch Drop Experiment"
Zestalona smoła w temperaturze pokojowej może zostać rozkruszona przy
uderzeniu, można z niej odlać twarda belkę i rozwalić nią komuś łeb ale
ta przynajmniej płynie w takim stopniu że dało się to doświadczalnie
potwierdzić, lepkość ma ponoć tylko sto miliardów większą niż woda.
Padre
Guest
Sat Nov 12, 2011 10:27 pm
W dniu 2011-11-12 22:08, Padre pisze:
Quote:
ostre jak po cięciu.
Jak zalane ołowiem, to mnie specjalnie nie dziwi. Te nieosłonięte
jakoś korodują. Tylko nie do końca wiem jak.
Nie zalane, szkło wkłada się w gotowe profile o przekroju dwuteownika i
potem całość witraża naciera się specjalnym kitem który wchodzi pomiędzy
szkło a ołów i z czasem twardnieje mocno klejąc się do szkła i ołowiu.
Proces korozji szkła jest dla mnie również dość tajemniczy, choć jest
wielokrotnie większy od zewnątrz ale szkło od wewnątrz budynku również
ulega degradacji, może powodem są również zmiany temperatury i
niejednorodność starego szkła. Witraże które miałem w rekach miały
wstawiane z braku funduszy fragmenty zwykłego bezbarwnego szkła
produkowanego maszynowo mającego chyba nie więcej jak 80 lat które
również były skorodowane na powierzchni choć nie w takim stopniu jak
oryginalne fragmenty.
O korozji szkła jest dość ładnie napisane tutaj:
http://www.swiat-szkla.pl/content/view/3945/lang,pl/
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next