RTV forum PL | NewsGroups PL

Rejestracja urządzeń technicznych w Europie: czy USA oferuje większą wolność?

normalnie żyjemy w obozie

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Rejestracja urządzeń technicznych w Europie: czy USA oferuje większą wolność?

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 14, 15, 16  Next

Piotr Gałka
Guest

Fri Sep 01, 2017 1:35 pm   



W dniu 2017-09-01 o 14:50, Mateusz Viste pisze:
Quote:
On Fri, 01 Sep 2017 13:49:16 +0200, J.F. wrote:
Ja chyba najbardziej tego, ze kiedys jacys zdolni studenci skleca
system, ze jeden przylozy mi telefon do kieszeni, a drugi w tym czasie w
kasie zaplaci.

Nie wiem jak to w PL wygląda, ale u nas na zachodzie takie rzeczy już
mają miejsce - facet chodzi po metrze (bo tam bliskość z drugim
człowiekiem nie budzi podejrzeń) i "kasuje" ludziom euro po kieszeniach
jakimś wynalazkiem zbliżeniowym - domniemywam że jakąś niby-kasą.

Jak pojawiły się zbliżeniówki to pisałem o przejściu się z kasą
zbliżeniową po zatłoczonym tramwaju, ale mi wytłumaczyli (na p.b.b) że
kasy muszą być rejestrowane i jak ktoś w ten sposób zciągnie pieniądze
to bardzo szybko zostanie namierzony.
W każdym razie jak mi przysłali zbliżeniówkę (o którą się nie prosiłem)
to na szczęście już była możliwość zablokowania zbliżeniowości i to
zrobiłem choć poza telefonem wymagało latania do bankomatu. Jak po
skończeniu ważności karty przysłali następną to już nie chciało mi się
tego robić i mam działającą zbliżeniowo.

Połączenie on-line moja karta - jakiś link - kasa gdzieś tam wydawało mi
się praktycznie niemożliwe bo sądziłem, że czytnik narzuca bardzo
rygorystyczny reżim momentu w którym karta musi odpowiedzieć i wydawało
mi się, że nieuniknione opóźnienia w "jakiś link" rozłożą to. Nie jestem
zadowolony, że jest jednak możliwe.

Quote:
Doszło do tego, że jak chce się włączyć na swojej karcie płatniczej
"zbliżeniowość",

Macie fajnie. U nas włączają na siłę, a wyłączyć to się trzeba
fatygować. Podobno Polska to podstawowy poligon doświadczalny zbliżeniówek.
P.G.

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Sep 01, 2017 1:39 pm   



Pan Mateusz Viste napisał:

Quote:
Ja chyba najbardziej tego, ze kiedys jacys zdolni studenci skleca
system, ze jeden przylozy mi telefon do kieszeni, a drugi w tym
czasie w kasie zaplaci.

Nie wiem jak to w PL wygląda, ale u nas na zachodzie takie rzeczy już
mają miejsce - facet chodzi po metrze (bo tam bliskość z drugim
człowiekiem nie budzi podejrzeń) i "kasuje" ludziom euro po kieszeniach
jakimś wynalazkiem zbliżeniowym - domniemywam że jakąś niby-kasą.

Doszło do tego, że jak chce się włączyć na swojej karcie płatniczej
"zbliżeniowość", to bank wymaga oświadczenia że karta noszona jest w
metalowym puzderku (ja sam właśnie w takim noszę, razem z innymi kartami
podobnego formatu - zamiast portfela).

Polska ma chyba najwyższy w Europie odsetek kart zbliżeniowych, tutaj też
realizuje się najwięcej tego typu transakcji. Mimo tego mało kto używa
tych wszystkich puszek Faradaya, a o przypadkach wydojenia z kasy pasażerów
całego autobusu w ogóle nikt nie słyszał. Za to Polacy panicznie boję się
innych wydumanych zagrożeń. Widać suma paranoi w narodzie jest stała.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Sep 01, 2017 1:46 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
A moze nie trzeba, bo te komputery wcale podejrzliwe nie sa i mozna
tak latami krasc ? Smile

Jak kiedyś trzy razy po rząd doładowałem tak-taka ze swojej karty
kredytowej, to po kilku minutach zadzwonili z banku. Podejrzliwość
jednak jest na dość wysokim poziomie.

--
Jarek

Piotr Gałka
Guest

Fri Sep 01, 2017 1:46 pm   



W dniu 2017-09-01 o 15:13, Mario pisze:
Quote:
Jednak unioezależnienie tej czynności od użycia PIN jest według mnie
sensonwne bo sam fakt użycia karty jest przełamywaniem zabezpieczeń
analogicznie do użycia klucza. A to ze PIN nie jest istotny wzmacnia też
pozycję potencjalnej ofiary (właściciela konta).

W tym sensie to mi się ta interpretacja jak najbardziej podoba. Bo nie
podobało mi się jak jakaś kobieta, której buchnęli kartę i zanim się
zorientowała (zorientowała się następnego dnia) wydali ponad 2000PLN
musiała długo walczyć z mBankiem, który twierdził, że wszystkie
transakcje zrobione zgodnie z regulaminem karty, który zaakceptowała.
Banki wtedy radośnie nie włączały żadnych limitów na ilość transakcji
poniżej 50zł kartą, a ona myślała, że jak na koncie ma 200zł to góra
tyle jej grozi skoro karta debetowa (wtedy też tak myślałem).

Moje wątpliwości dotyczą jedynie normalnego rozumienia włamania - że coś
się siłą łamie.
P.G.

JaNus
Guest

Fri Sep 01, 2017 1:49 pm   



W dniu 2017-09-01 o 02:13, Mario pisze:
Quote:
Czyli dochodziłoby do zniewolenia innych osób przez ciebie.

Socjalizm (a mam tu na myśli jego zachodnio-demokratyczną wersję) - to

zniewolenie w białych rękawiczkach: pstępue powoli, lecz nieubłaganie, i
nieodwracalnie. W starożytnym Egipcie niewolnik mógł jednak liczyć na
jakąś ochronę od Faraona, zaś gdy największym "właścicielem"
zniewolonego społeczeństwa jest Państwo - to już pomocy znikąd!

--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

J.F.
Guest

Fri Sep 01, 2017 1:49 pm   





Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Sep 01, 2017 2:01 pm   



Pan Piotr Gałka napisał:

Quote:
Podobno Polska to podstawowy poligon doświadczalny zbliżeniówek.

Tylko dlaczego inni nie wdrażają wyników doświadczeń? W zeszłym roku
płaciłem za benzynę na małej stacji w Austrii. Daje pompiarzowi kartę,
ten się cieszy, że wreszcie zobaczył zbliżeniową, macha nią przed
jakimś dziwacznym terminalem, a tu nic. Mówi w końcu, że u nich to
raz działa, a raz nie, i że w ogóle rzadko ma okazję. Na innej stacji
cała rodzina z jednego z krajów sąsiednich zeszła się przy kasie by
próbować zapłacić. Dopiero trzecia karta się zautoryzowała, mimo że
wcale nie były zbliżeniowe. Na kolejnej próbuje zapłacić za jakiś
dobiazg -- a tu "płatność kartą powyżej 20 euro". Niech się schowają
z tym swoim C.K. Dziadostwem.

--
Jarek

J.F.
Guest

Fri Sep 01, 2017 2:12 pm   



Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oobobi$5on$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
Quote:
Moje wątpliwości dotyczą jedynie normalnego rozumienia włamania - że
coś się siłą łamie.

W przypadku kart/nowoczesnych technologii sile nalezaloby i tak
rozumiec bardzo szeroko, bo nie siłą fizyczna a sprytem się obchodzi
zabezpieczenia ... ale tu nie bylo zadnego obchodzenia, bo i
zabezpieczen nie bylo :-)

J.

J.F.
Guest

Fri Sep 01, 2017 2:17 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnoqip4u.9n.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
A moze nie trzeba, bo te komputery wcale podejrzliwe nie sa i mozna
tak latami krasc ? :-)

Jak kiedyś trzy razy po rząd doładowałem tak-taka ze swojej karty
kredytowej, to po kilku minutach zadzwonili z banku. Podejrzliwość
jednak jest na dość wysokim poziomie.

Ale moze w jakiejs Francyji czy Angliji jest inaczej - klient
twierdzi, ze transakcja nie miala miejsca, bank mu oddaje pieniadze,
sklep powiadamia o reklamacji i zabiera mu pieniadze, a jak sklep
dalej nic nie robi, to sprawa sie konczy i nikogo wiecej to nie
interesuje.

A jak wiekszosc rzeczy komputer zalatwi, to juz nawet zadnego
czlowieka to nie zainteresuje ...

J.

Marek
Guest

Fri Sep 01, 2017 2:20 pm   



On Fri, 1 Sep 2017 13:00:00 +0200, Mario <Mario@w.pl> wrote:
Quote:
Chinach. I okaże się że te normalne kraje to wspomniany Paragwaj
albo
jakiś Senegal.

Daleko nam do wolności jaką jest w krajach Am. pld. I o tę wolność
głównie chodzi.

--
Marek

J.F.
Guest

Fri Sep 01, 2017 2:27 pm   



Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oobnmn$5ga$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
Quote:
Połączenie on-line moja karta - jakiś link - kasa gdzieś tam wydawało
mi się praktycznie niemożliwe bo sądziłem, że czytnik narzuca bardzo
rygorystyczny reżim momentu w którym karta musi odpowiedzieć i
wydawało mi się, że nieuniknione opóźnienia w "jakiś link" rozłożą
to. Nie jestem zadowolony, że jest jednak możliwe.

Z natury rzeczy wydaje sie, ze jest tam procesor, chwile przetwarza,
co gorsza nie wiadomo dokladnie ile, ale taka szybka ta odpowiedz byc
nie moze.

Moze i znacznie krotsza niz przecietne opoznienie w sieci GSM, ale
przeciez lacznosc mozna inaczej zorganizowac i beda mikrosekundy ...
niecale, bo wszak w 1us to radio 300m przebywa.

Quote:
Doszło do tego, że jak chce się włączyć na swojej karcie płatniczej
"zbliżeniowość",

Macie fajnie. U nas włączają na siłę, a wyłączyć to się trzeba
fatygować. Podobno Polska to podstawowy poligon doświadczalny
zbliżeniówek.

Na poligon to sie moze nadajemy (bo silne banki i kiepskie sady), ale
dziwne troche, zeby dla nas cos wymyslali.
O sobie mysleli.

No i te karty to od dluzszego czasu u nas sa wydawane - okres
poligonowy powinien sie dawno skonczyc.

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Sep 01, 2017 2:41 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Jak kiedyś trzy razy po rząd doładowałem tak-taka ze swojej karty
kredytowej, to po kilku minutach zadzwonili z banku. Podejrzliwość
jednak jest na dość wysokim poziomie.

Ale moze w jakiejs Francyji czy Angliji jest inaczej - klient
twierdzi, ze transakcja nie miala miejsca, bank mu oddaje pieniadze,
sklep powiadamia o reklamacji i zabiera mu pieniadze, a jak sklep
dalej nic nie robi, to sprawa sie konczy i nikogo wiecej to nie
interesuje.

Nie sądzę, by bank dzwonił *wyłącznie* w moim interesie. Gdybym
twierdził, ze te transakcje nie miały miejsca, to też by musieli
liczyć z tym, że będą musieli mi zwrócić kasę, która wcześniej
gdzieś przepadła. Może to by trwało dłużej niż we Francyji, ale
jednak stać by się mogło.

Quote:
A jak wiekszosc rzeczy komputer zalatwi, to juz nawet zadnego
czlowieka to nie zainteresuje ...

To też załatwiał komputer, który śledzi podejrzane transakcje.
Powiadomił człowieka, by ten zadzwonił. Mojej znajomej zeskanowali
kartę w bankomacie w Warszawie. I chwilę po tym wypłacili kasę
w innym, w Tajlandii. Tę sprawę komputer załatwił ma podstawie tego
paragrafu, który mówi o niemożności poruszania się z prędkością
kilkudziesięciu machów (tajny punkt regulaminu dotyczący klientów
banku).

--
Jarek

Dariusz Dorochowicz
Guest

Fri Sep 01, 2017 2:49 pm   



W dniu 2017-09-01 o 15:13, Piotr Gałka pisze:
Quote:
W dniu 2017-09-01 o 14:42, Dariusz Dorochowicz pisze:

Nie no, spokojnie są do kupienia kulturalniejsze rozwiązania:
https://koruma.pl/

Nie pomyślałem, że rynek na to jest już taki, że komuś opłaca się to
produkować.

No tak się porobiło. Nie wiem czego tam używają.
Jak można wytłumaczyć człowiekowi że mu takie coś potrzebne...

Quote:
Po włożeniu karty w takie coś czytnik w ogóle nie reaguje.
A któraś mata (nie pamiętam niestety która, a widzę że są wyraźnie
różne) prawie niczego nie zmieniała.

Mam próbki tych mat i niedawno robiłem z nimi eksperymenty ale nie
13,56MHz tylko 125kHz i nie chodziło o zablokowanie odczytu tylko o
minimalizację wpływu płaszczyzny GND na odczyt (w sumie cel podobny).

I jak wyniki, tak z ciekawości?

Pozdrawiam

DD

Piotr Gałka
Guest

Fri Sep 01, 2017 3:03 pm   



W dniu 2017-09-01 o 16:41, Jarosław Sokołowski pisze:

Quote:
Mojej znajomej zeskanowali
kartę w bankomacie w Warszawie. I chwilę po tym wypłacili kasę
w innym, w Tajlandii. Tę sprawę komputer załatwił ma podstawie tego
paragrafu, który mówi o niemożności poruszania się z prędkością
kilkudziesięciu machów (tajny punkt regulaminu dotyczący klientów
banku).

Kiepski komputer, że pozwolił wypłacić w Tajlandii. Wypłaty w bankomacie
chyba są online. Rozumiem, że bankomat komunikuje się ze swoim
właścicielem, ten z organizacją płatniczą, ta z bankiem pytając czy są
środki. Komputer w organizacji płatniczej powinien (czekając na info z
banku) zadać sobie pytanie czy ta osoba może tam być. Bankomat
weryfikuje i weryfikuje kartę - czasu jest chyba dość.
P.G.

J.F.
Guest

Fri Sep 01, 2017 3:04 pm   



Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oobs1e$93g$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-09-01 o 15:13, Piotr Gałka pisze:
Quote:
W dniu 2017-09-01 o 14:42, Dariusz Dorochowicz pisze:
Nie no, spokojnie są do kupienia kulturalniejsze rozwiązania:
https://koruma.pl/

Nie pomyślałem, że rynek na to jest już taki, że komuś opłaca się
to produkować.

No tak się porobiło. Nie wiem czego tam używają.
Jak można wytłumaczyć człowiekowi że mu takie coś potrzebne...

Przystawiasz telefon do kieszeni i pokazujesz - wszystko wiadomo - nr,
data waznosci, czasem wiac co pan ostatnio kupowal ... no i pieniadze
mozna panu z konta zabrac :-)

J.

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 14, 15, 16  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Rejestracja urządzeń technicznych w Europie: czy USA oferuje większą wolność?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map