Goto page Previous 1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15 Next
sundayman
Guest
Sat Oct 11, 2014 12:45 am
Quote:
opinię przygotowaną przez kumpla? Te bzdety o tym, że ukłed ewoluował,
ze to wynik wielu lat pracy?
to akurat może być prawda. Bo wygląda na to, że w mozolnym trudzie, ten
samouk próbował się nauczyć porządnie lutować, ale czy to na skutek
wrodzonego braku talentów elektrycznych, czy też braku odpowiednich
narzędzi (lutował lutownicą do chłodnic) efekt jest, jaki jest...
Sebastian BiaĹy
Guest
Sat Oct 11, 2014 8:17 am
On 2014-10-10 20:42, Piotr Wyderski wrote:
Quote:
Czym się różni wiejski znachor od dobrze opłacanego
kłamcy z gazety audiofilskiej?
A Ty jesz masło, czy margarynę?
Wybór miedzy znachorem a medycyną *NIE* jest równorzędny.
Quote:
Która opcja teraz jest "zdrowsza"
Medycyna.
Quote:
bo kilka razy się rekomendacje za mojego życia zmieniały, a Matuzalemem
nie jestem?
*NIGDY* się nie zmieniły w naszym pokoleniu. Mniej więcej od 100 lat
jesteśmy pewni że medycyna potrafi więcej niż przygłup z ziołami. Mamy
na to niezliczone dowody.
Quote:
Jesteś przekonany że jesli milion ludzi karmionych klamstwami nie
protestuje to jest to etyczne?
To rzadko są kłamstwa
"W tym kablu coś osiąga 91% prędkości światła".
To jest pół prawdy czyli całe kłamstwo.
"Lepszej jakości kabel ethernetowy powoduje bardziej punktowy bas".
To jest od razu całe klamstwo.
Quote:
, bo je się mniejszym lub większym nakładem
pracy da wykazać
Nieprawda. Zdecydowanej większości dupereli powtarzanych w gazetach
audiofilskich nie da się udowodnić. Szczególnie tych ktore zakładają
wpływ nośnika danych cyfrowych na dzwięk/obraz. Są to kłamstwa
powtarzane tylko dlatego że czytelnik dokładnie tego spodziewa się po
gazecie dotyczącej głebokiej wiary. Ba, on płaci by być okłamywanym i
podświadomie o tym wie. Niemoralne jest że kłamstwa te wchodzą z butami
w sam środek nauki próbując bełkotem podpierać się pseudo fizyką rodem z
Łysenkizmu.
janusz_k
Guest
Sat Oct 11, 2014 8:35 am
W dniu 2014-10-10 23:07, RR pisze:
Quote:
W dniu 10.10.2014 o 21:07, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Piotr,
Friday, October 10, 2014, 9:01:32 PM, you wrote:
Dla _siebie_ to mogę sobie zrobić nawet pająka. Ale na rynek
obowiązują jednak jakieś standardy wykonania.
Tu masz konstrukcję profesjonalną z logo Telefunken:
http://ljkrakauer.com/LJK/80s90s/telefunkenckt.jpg
http://ljkrakauer.com/LJK/80s90s/connections.htm
Czym to się różni od wynalazku tego gościa?
Tym, że od tamtego czasu minęło 50 lat i nie wyceniono tego
kilkadziesiąt razy ponad koszty.
Taka ciekawostka:
http://pokazywarka.pl/jcn65s/
Na dole fabryczny Fender Deluxe Reverb z obecnej produkcji na PCB.
U góry ten sam egzemplarz "postarzony" na życzenie doświadczonego muzyka
Ale to jest ładnie zrobione, są punkty lutownicze do których są
przylutowane elementy, czysto i schludnie. To jest niebo a ziemia wobec
tego o czym dyskutujemy.
Quote:
- nie kanapowca. Efekt akustyczny, według niego, wart wysiłku
i pieniędzy.
Wg mnie efekt taki sam, ale ja nie jestem audiovoodo.
--
Pozdr
Janusz_K
janusz_k
Guest
Sat Oct 11, 2014 8:41 am
W dniu 2014-10-10 21:01, Piotr Wyderski pisze:
Quote:
operacyjny w typowej aplikacji, w prawie każdym pdf-ie od opama są
przykłady zastosowań. Po drugie to radio to niebo w porównaniu do tego
gościa, zauważ że elementy nie wiszą w powietrzu jak i luty tylko każdy
jest połączony do łączówki trwale zamocowanej do chassis, to jest dość
solidny montaż i drogi bo robiony ręcznie, dlatego wynaleziono płytki i
montaż automatyczny.
--
Pozdr
Janusz_K
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sat Oct 11, 2014 8:52 am
Hello Sebastian,
Saturday, October 11, 2014, 10:17:45 AM, you wrote:
[...]
Quote:
Nieprawda. Zdecydowanej większości dupereli powtarzanych w gazetach
audiofilskich nie da się udowodnić. Szczególnie tych ktore zakładają
wpływ nośnika danych cyfrowych na dzwięk/obraz. Są to kłamstwa
powtarzane tylko dlatego że czytelnik dokładnie tego spodziewa się po
gazecie dotyczącej głebokiej wiary. Ba, on płaci by być okłamywanym i
podświadomie o tym wie. Niemoralne jest że kłamstwa te wchodzą z butami
w sam środek nauki próbując bełkotem podpierać się pseudo fizyką rodem z
Łysenkizmu.
Tak się zastanawiam, czy przemysł audiovoodoo w połączeniu z
gazecizmem (trudno to nazwać prasą) audiovoodoo to tylko zmowa dla
zysku czy już zorganizowana przestępczość?
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Piotrek
Guest
Sat Oct 11, 2014 9:20 am
On 2014-10-11 10:52, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Tak się zastanawiam, czy przemysł audiovoodoo w połączeniu z
gazecizmem (trudno to nazwać prasą) audiovoodoo to tylko zmowa dla
zysku czy już zorganizowana przestępczość?
Bez przesady. Dopóki nie zmuszają do kupna poprzez przystawienie
pistoletu do głowy lub w równoważny sposób to jednak założyłbym, że
nabywca wie co robi.
Przeciwne założenie prowadzi do tego co aktualnie mamy w prawie:
konsument jest traktowany jakby miał IQ poniżej IQ młotka lub główki
kapusty co automagicznie przekłada się na IMHO zupełnie niepotrzebnie
rozbuchane uprawnienia konsumenckie.
Piotrek
Marek
Guest
Sat Oct 11, 2014 9:24 am
On Sat, 11 Oct 2014 10:52:09 +0200, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl.invalid> wrote:
Quote:
Tak się zastanawiam, czy przemysł audiovoodoo w połączeniu z
gazecizmem (trudno to nazwać prasą) audiovoodoo to tylko zmowa dla
zysku czy już zorganizowana przestępczość?
Przesadzasz, to się nazywa biznes, niszowy owszem ale ciągle biznes.
--
Marek
Marek
Guest
Sat Oct 11, 2014 9:32 am
On Fri, 10 Oct 2014 20:30:51 +0200, Piotr Wyderski
<peter.pan@neverland.mil> wrote:
Quote:
Roman, jak do mnie przyjdzie człowiek i każe sobie zrobić migacz
LEDowy za milion, to mu wedle obstalunku zrobię migacz ledowy za
milion i nie będę miał wyrzutów sumienia, jeżeli tylko wróci
z tym migaczem do domu szczęśliwy i mu się on nie popsuje
w umówionym czasie gwarancyjnym. Dodam mu jeszcze serwis
door-to-door na sześć pokoleń.
Milion da się "przejeść" bez specjanego szaleństwa przez 10-15 lat,
nie wiem czy starczyłoby Ci budżetu aby zachować ten serwis na te 100
lat naprzód

.
--
Marek
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sat Oct 11, 2014 9:35 am
Hello Piotrek,
Saturday, October 11, 2014, 11:20:05 AM, you wrote:
Quote:
Tak się zastanawiam, czy przemysł audiovoodoo w połšczeniu z
gazecizmem (trudno to nazwać prasš) audiovoodoo to tylko zmowa dla
zysku czy już zorganizowana przestępczoć?
Bez przesady. Dopóki nie zmuszajš do kupna poprzez przystawienie
pistoletu do głowy lub w równoważny sposób to jednak założyłbym, że
nabywca wie co robi.
Dziwaczne wnioskowanie. Emerytom nikt przy garach nie przystawia
pistoletu do głowy a kupujš te gary jak wieże bułki. Ulegajš praniu
mózgu.
Identyczne pranie mózgu urzšdzajš wyznawcom audiovoodoo ich gazety.
Quote:
Przeciwne założenie prowadzi do tego co aktualnie mamy w prawie:
konsument jest traktowany jakby miał IQ poniżej IQ młotka lub główki
kapusty
Przeciętny konsument audiovoodoo traci inteligencję na widok iloci
zer w cenie.
Quote:
co automagicznie przekłada się na IMHO zupełnie niepotrzebnie
rozbuchane uprawnienia konsumenckie.
Oj, mam wrażenie, że jeste handlarzem.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sat Oct 11, 2014 9:37 am
Hello Marek,
Saturday, October 11, 2014, 11:24:54 AM, you wrote:
Quote:
Tak się zastanawiam, czy przemysł audiovoodoo w połączeniu z
gazecizmem (trudno to nazwać prasą) audiovoodoo to tylko zmowa dla
zysku czy już zorganizowana przestępczość?
Przesadzasz, to się nazywa biznes, niszowy owszem ale ciągle biznes.
Dla mnie jest to szemrany interes na granicy art. 286 §1. Zdania nie
zmienię. Istnieje tylko dlatego, że konsumentom tego badziewia wstyd
przyznać, że wydają kupę kasy bez sensu.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Piotrek
Guest
Sat Oct 11, 2014 9:58 am
On 2014-10-11 11:35, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Dziwaczne wnioskowanie. Emerytom nikt przy garach nie przystawia
pistoletu do głowy a kupujš te gary jak wieże bułki. Ulegajš praniu
mózgu.
A jak już się ogarnš to nie majš możliwoci zwrotu w cišgu 10/14 dni z
tytułu zakupu poza lokalem przedsiębiorcy. I tu był problem.
Quote:
Identyczne pranie mózgu urzšdzajš wyznawcom audiovoodoo ich gazety.
Nie czytuję tak więc nie mam zdania.
Quote:
Przeciętny konsument audiovoodoo traci inteligencję na widok iloci
zer w cenie.
Jeli ma z tego fun to dlaczego mu zabraniać? Prawdopodobnie zakupu
jakiegokolwiek luksusowego (cokolwiek miałoby to znaczyć) produktu nie
da się uzasadnić z punktu widzenia ekonomicznego.
Quote:
co automagicznie przekłada się na IMHO zupełnie niepotrzebnie
rozbuchane uprawnienia konsumenckie.
Oj, mam wrażenie, że jeste handlarzem.
Wręcz przeciwnie, konsumentów trzymam na odległoć kija ;-)
Piotrek
Piotr Gałka
Guest
Sat Oct 11, 2014 10:19 am
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:786667802.20141011113702@pik-net.pl.invalid...
Quote:
Hello Marek,
Saturday, October 11, 2014, 11:24:54 AM, you wrote:
Tak się zastanawiam, czy przemysł audiovoodoo w połączeniu z
gazecizmem (trudno to nazwać prasą) audiovoodoo to tylko zmowa dla
zysku czy już zorganizowana przestępczość?
Przesadzasz, to się nazywa biznes, niszowy owszem ale ciągle biznes.
Dla mnie jest to szemrany interes na granicy art. 286 §1. Zdania nie
zmienię. Istnieje tylko dlatego, że konsumentom tego badziewia wstyd
przyznać, że wydają kupę kasy bez sensu.
A nie sądzisz, że dobre proszki do prania mogły by kosztować dwa razy mniej
gdyby firmy nie musiały milionów wydawać na reklamy.
Sądzę, że taki gość mniej kasy na taki wzmacniacz wydaje bez sensu niż ja na
proszki (i całą masę innych rzeczy w których cenie siedzi reklama), bo on
raz, a ja systematycznie.
Dlatego stawiam tezę, że jeśli ten interes jest szemrany to każdy oparty na
reklamie jest szemrany.
A kto zarobił na tym, że nie mogłem oglądać meczy siatkówki. Czyż to nie są
znacznie bardziej szemrane interesy. Dlaczego im ma być wolno, a zwykłemu
elektronikowi nie.
P.G.
Mirek
Guest
Sat Oct 11, 2014 10:31 am
On 11.10.2014 12:19, Piotr Gałka wrote:
Quote:
Sądzę, że taki gość mniej kasy na taki wzmacniacz wydaje bez sensu niż
ja na proszki (i całą masę innych rzeczy w których cenie siedzi
reklama), bo on raz, a ja systematycznie.
..
Dokładnie - rżnięci jesteśmy systematycznie w majestacie prawa przez
państwo i przez korporacje, ale to ntg. Tutaj koleś ma darmową reklamę,
bo przecież gdyby "uczciwie" zamówił wzmacniacz w Chinach a nie pokleił
ręcznie to nikt by na to nawet nie zwrócił uwagi. Z resztą o czym my tu
mówimy - to był wzmacniacz z przed dwóch lat - może prototyp... i nie ma
go już w ofercie - jest Sonic Pearl 2 - tańszy, to pewnie robota taśmowa ;)
--
Mirek.
mk
Guest
Sat Oct 11, 2014 10:36 am
W dniu 2014-10-08 22:08, sundayman pisze:
Quote:
A co do wątku głównego - mam dość, że nie stać mnie na nowego jaguara.
Ale po co Ci nowy Jaguar?
Chcesz płacić bardziej za snobizm niż technikę? ;-)
pzdr
mk
Piotr Gałka
Guest
Sat Oct 11, 2014 10:36 am
Użytkownik "Piotr Wyderski" <peter.pan@neverland.mil> napisał w wiadomości
news:m19chl$nuf$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Brak filtra to usterka techniczna powodująca co najwyżej naruszenie
norm na EMI, a za brak uziemienia elementów metalowych dostępnych
człowieka się powinno dać wsadzić. "Kto sprowadza niebezpieczeństwo
dla życia lub zdrowia wielu osób" -- jest pewna różnica...
Skąd bierzecie (oboje) założenie, że _każde_ elementy metalowe dostępne dla
człowieka muszą być uziemione.
Zewnętrzny biegun na okrągłej wtyczce DC wtyczkowego zasilacza jest
metalowy, dostępny i nie jest uziemiony i jest OK.
Wzdłuż przewodów AC w ścianie do gniazdka z bolcem leci też trzeci przewód
uziemienia. Czy on się skończy w gniazdku, czy zostanie przedłużony o 1m nie
wpływa na bezpieczeństwo. Jeśli tak nie wolno to jest to tylko wymysł
administracyjny.
Co innego gwarancja odpowiedniej izolacji jeśli się nie korzysta z tego
drutu.
P.G.
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15 Next