Goto page Previous 1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 17, 18, 19 Next
DJ
Guest
Mon Mar 11, 2013 2:33 pm
On 2013-03-11 13:27:07 +0100, "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> said:
Quote:
Bo winda nie pokazuje. Ale jest.
Nawet nie wiem kiedy to zaklada - ale czasem zaklada (Thumbs.db, ukryty).
a z kropką z przodu, czy bez?
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
DJ
Guest
Mon Mar 11, 2013 2:35 pm
On 2013-03-11 13:29:52 +0100, =?iso-8859-2?Q?Jaros=B3aw_Soko=B3owski?=
<jaros@lasek.waw.pl> said:
Quote:
Kulturalne znane mi file managery w rozmaitych systemach nie pokazują
domyślnie userowi itemów zaczynających się od kropki. Chyba że ten sam
sobie taką opcję załączy.
A jak się śmieci wrzuci do lasu (albo komus za płot), to ich nie widać.
Ale jakoś nie przeszkadzają Ci śmieci które na sektorach cięgle leżą po
"wypróżnij kosz", bądź dowolnej innej metodzie ;P
A dlaczego by mi miały przeszkadzać?
W sensie czy nie wywołuje zdenerwowania takiego jak ._MACOSX .DS_Store ?
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
Anerys
Guest
Mon Mar 11, 2013 2:39 pm
Użytkownik "DJ" <johnny12-WYTNIJTO-@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:khklc6$guf$1@news.dialog.net.pl...
Quote:
On 2013-03-11 13:32:29 +0100, "Anerys" <spam.nie.jest@spoko.pl> said:
Użytkownik "DJ" <johnny12-WYTNIJTO-@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:khkfc5$ce2$4@news.dialog.net.pl...
Nikt nie zamierza pomstować że odkurzacz kawy nie parzy, a pralka nie
pokazuje meczu z kablówki.
Jeszcze nie, kwestia czasu (1)... bo pejs-zbuka w lodówce już zdarza się,
że znaleźć można, już
Będzie raportowała ilość piwa znajomym, żeby wiedzieli czy zrobić mi nalot
wieczorem w celu wychylenia całego zapasu?
To jeszcze może nie być takie złe... Tylko, żeby mi jakiś fiut nie dzwonił
rano, jak jeszcze śpię i już, już wsadzam jej rękę tam, gdzie ze względu na
wczesną porę nie powiem, a tu drrryń, zapraszamy na pokaz medyczny (czytaj:
daj się gościu wydymać za ostatnią kasę...). Gromkie KURWA MAĆ...Chyba
zamiast swojej stopki zmienię ją na taką, gdzie wpiszę numery tele-spamerów,
niech sobie ludziska poprogramują odrzucanie... Acha, wracając do fiuta...
kończy mi się piwo, a fiut Wareczkę, Okocimka, Leszka, każde w stężeniu
wywołującym mdłości, czyli słabym, sikaczowym... Dla mnie piwo poniżej 7.5%
to siki. Nawet Warka Strong mająca 6%, to słabizna. Chociaż czasem, jak mam
spirytus, to sobie dolewam, jeśli spiryt jest czysty i pamięta się o "BHP"
picia alkoholu, to niczym taki zestaw złym nie grozi. Jak sobie kupię nowe
piwo (ale o tym to ja zdecyduję, a nie fiut z reklamy, który w jakiś sposób
pozyskał info o tym, że mi się piwo kończy) - to niech sobie lodówka wysyła
powiadomienie do znajomych, część piwa sobie ukryję w dobrym miejscu poza
lodówką - jest zima i na zewnatrz jest nawet chyba o stopień za zimno, niech
sobie znajiomi przychodzą. Jest tylko jeden (ale to nie mój) problem - nie
mam konta ani w FB, ani na Ćwierkaczu - uważam te miejsca za junk-services,
i konta mieć nie będę. Ostatni na ziemi będę bez konta w FB i T. NK też
zfejsbuczała i tylko z rozpędu tam jeszcze jestem. G+ ustawiłem, ale spadam,
nie przyciągnął mnie, nie zachęcił. Natomiast, jeśli lodówka będzie mieć
wprost wpisane maile moich znajomych, lub GG, etc., oraz przed wysyłką
zapyta mnie o to - nie zgłaszam sprzeciwu

) Pewnie i sporo babek tam
będzie, przewiduję jakieś 2 GB

- między poszczególnymi dupami piweczko
Może czasem to znajomi coś przyniosą, a lodówa wychłodzi przyniesiony zapas?

)
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
(PS przepraszam za literówki, nie dałem rady poprawić wszystkich)
Michal Schulz
Guest
Mon Mar 11, 2013 2:41 pm
Am 11.03.13 13:53, schrieb J.F:
Quote:
Hm, tak mi sie wydaje ze juz win 3.0 byla w miare prawdziwa
wielozadaniowosc, o ile chodzil na 386.
Nie była, bo jak jakiś program nie chciał oddać czasu procka po
dobroci, to nie można było go do tego zmusić.
Na 386 ?
nawet na 386. Multitasking wymagal wspolpracy ze strony programow. Jak
ktorys czasu procesora nie chcial oddac, to byl pech...
http://en.wikipedia.org/wiki/Co-operative_multitasking#Cooperative_multitasking.2Ftime-sharing
Wielozadaniowosc z wywlaszczaniem byla w WinNT i od win95.
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Mar 11, 2013 2:43 pm
Pan DJ napisał:
Quote:
Nie mam windy, ale czasem dostaję jakieś pliki na patyk.
linuxa? tam wszystkie file-managery są na tyle rozwinięte, że pozwalają
na ukrycie plików dot.cośtam.
Nie denerwuje Cię kupa dot-plików we własnym ~/
Nie, nie denerwuje. One są mi potrzebne. Mnie w ogóle nie denerwuje to,
że widzę pliki w katalogu, ale to, że coś je zapisuje bez pytania i to
zupełnie niepotrzebnie.
Quote:
Nie przypominam sobie takiego pliku (co nie znaczy, że go nie bywa).
Miniaturki w katalogach z obrazkami. Generuje chyba przy wyświetleniu
zawartosci katalogu w jakimśtam trybie.
Widać nie miałem pendrajwów z obrzakami z windowsa. Ale ten plik, z tego
co czytam, przynajmniej czemuś służy. Natomiast Mac OS śmieci mi kilkoma
*pustymi* katalogami.
Quote:
Bo MacOS X te swoje śmieci ładuje zawsze, chyba nawet jak się niczego
nie zapisuje na tym nośniku.
Zawsze coś zapisuje. Chociażby .DS_Store
Taki urok.
Toć od początku piszę, że zbyt uroczy, to on nie jest.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Mar 11, 2013 2:45 pm
Pan DJ napisał:
Quote:
Kulturalne znane mi file managery w rozmaitych systemach nie pokazują
domyślnie userowi itemów zaczynających się od kropki. Chyba że ten sam
sobie taką opcję załączy.
A jak się śmieci wrzuci do lasu (albo komus za płot), to ich nie widać.
Ale jakoś nie przeszkadzają Ci śmieci które na sektorach cięgle leżą po
"wypróżnij kosz", bądź dowolnej innej metodzie ;P
A dlaczego by mi miały przeszkadzać?
W sensie czy nie wywołuje zdenerwowania takiego jak ._MACOSX .DS_Store ?
Nie.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Mar 11, 2013 2:52 pm
Pan DJ napisał:
Quote:
A o backupach żaden user nie pomyśli. Po co, przecież wszystko
dobrze mi działa.
Pomysli, pomysli. Wczoraj i dzisiaj opisano tu dwa przypadki robienia
backupów (jeden z tych dysków, co go zepsuł instalator i musiałem go
kopiować ręcznie przez "cp -R" miał na sobie dane z Time Machine).
To teraz jeszcze sprawdź czy cp konsolowe jest resources-aware.
Konsolowe cp pochodziło z systemu i spełniło swoje zadanie. W ogóle
pod konsolą wszystko działało, tylko GUI się zbiesiło.
Quote:
A potem płacz i zgrzytanie zębów, i jaki ten system be. Dotyczy to
akurat każdego systemu.
Nie, nie każdego. Backupy robi sie po to by [1] zabezpieczyć się przed
własnym gapiostwem (napiszę se "rm -R") oraz [2] na wypadek awarii
dysku. Żeby system sam z siebie tak dokumentnie zrypał dane, to już
mistrzostwo. Wcale nie jest to powszechne zjawisko.
Na wypadek każdej utraty danych.
Pożar/powódź/kradzież/wirus/przepięcia/cokolwiek.
Ale robić backup 6TB danych przed inastalcją nowego systemu *na innym*
dysku tylko dlatego, że w czasie instalacji może się zdażyć pożar,
przepięcie, przyjść złodziej lub cokolwiek? To jednak by była paranoja.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Mar 11, 2013 2:58 pm
Pan DJ napisał:
Quote:
Nikt nie zamierza pomstować że odkurzacz kawy nie parzy, a pralka nie
pokazuje meczu z kablówki.
Jeszcze nie, kwestia czasu (1)... bo pejs-zbuka w lodówce już zdarza
się, że znaleźć można, już
Będzie raportowała ilość piwa znajomym, żeby wiedzieli czy zrobić mi
nalot wieczorem w celu wychylenia całego zapasu?
To nie jest nowy pomysł, w dodatku dawno rozwiązany za pomocą
'finger interface'. --
http://www.cs.cmu.edu/~coke/
--
Jarek
Michoo
Guest
Mon Mar 11, 2013 3:01 pm
On 11.03.2013 14:39, Anerys wrote:
Quote:
kończy mi się piwo, a fiut Wareczkę,
Okocimka, Leszka, każde w stężeniu wywołującym mdłości, czyli słabym,
sikaczowym... Dla mnie piwo poniżej 7.5% to siki.
Może od razu Sink The Bismarck - 41% ?
Quote:
Nawet Warka Strong
mająca 6%, to słabizna. Chociaż czasem, jak mam spirytus, to sobie
dolewam, jeśli spiryt jest czysty i pamięta się o "BHP" picia alkoholu,
to niczym taki zestaw złym nie grozi.
Co ty wiesz o piwie... Piwo ma smakować a nie mieć moc siekierki.
Napierdolić to się można spirytusem z sokiem, tylko po co?
--
Pozdrawiam
Michoo
DJ
Guest
Mon Mar 11, 2013 3:21 pm
On 2013-03-11 14:52:24 +0100, =?iso-8859-2?Q?Jaros=B3aw_Soko=B3owski?=
<jaros@lasek.waw.pl> said:
Quote:
Pan DJ napisał:
A o backupach żaden user nie pomyśli. Po co, przecież wszystko
dobrze mi działa.
Pomysli, pomysli. Wczoraj i dzisiaj opisano tu dwa przypadki robienia
backupów (jeden z tych dysków, co go zepsuł instalator i musiałem go
kopiować ręcznie przez "cp -R" miał na sobie dane z Time Machine).
To teraz jeszcze sprawdź czy cp konsolowe jest resources-aware.
Konsolowe cp pochodziło z systemu i spełniło swoje zadanie.
Ale wiesz o czym piszę?
Quote:
Ale robić backup 6TB danych przed inastalcją nowego systemu *na innym*
dysku tylko dlatego, że w czasie instalacji może się zdażyć pożar,
przepięcie, przyjść złodziej lub cokolwiek? To jednak by była paranoja.
Paranoja albo ryzyko. Takie jest życie, nie tylko w zakresie techniki.
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
DJ
Guest
Mon Mar 11, 2013 3:29 pm
On 2013-03-11 14:43:20 +0100, =?iso-8859-2?Q?Jaros=B3aw_Soko=B3owski?=
<jaros@lasek.waw.pl> said:
Quote:
Pan DJ napisał:
Nie mam windy, ale czasem dostaję jakieś pliki na patyk.
linuxa? tam wszystkie file-managery są na tyle rozwinięte, że pozwalają
na ukrycie plików dot.cośtam.
Nie denerwuje Cię kupa dot-plików we własnym ~/
Nie, nie denerwuje. One są mi potrzebne. Mnie w ogóle nie denerwuje to,
że widzę pliki w katalogu, ale to, że coś je zapisuje bez pytania i to
zupełnie niepotrzebnie.
dot-files w home też są zapisywane bez pytania.
"Potrzebność" każdego to kwestia dyskusyjna. Również tych które mają
rozmiar 0, więc "na pewno" są "niepotrzebne"?
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
Anerys
Guest
Mon Mar 11, 2013 4:15 pm
Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w wiadomości
news:khkojm$u51$1@mx1.internetia.pl...
....
Quote:
Może od razu Sink The Bismarck - 41% ?
Wcale bym się nie pogniewał!
Byle nie przeholować z ilością.
Quote:
Co ty wiesz o piwie... Piwo ma smakować a nie mieć moc siekierki.
Napierdolić to się można spirytusem z sokiem, tylko po co?
Chwila moment, co mi sugerujesz??
Że piję piwo, żeby się najebać??
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Mar 11, 2013 4:23 pm
Anerys napisał:
Quote:
Żeby system sam z siebie tak dokumentnie zrypał dane, to już mistrzostwo.
Wcale nie jest to powszechne zjawisko.
W rzeczy samej. Rzeczywiście określę to tak - sprawny sprzęt, prawidłowo
napisane programy, sterowniki nie wyjęte kozie spod dupy, wtedy system
(o ile sam nie ma błędów) nie zrobi nikomu/niczemu krzywdy.
Mam na uwadze, jak to drzewiej narzekano, jakim to syfem jest Szklarnia.
Jak to się wypieprza, zawiesza, BSoD...
Powiedzmy sobie szczerze, FAT to nie jest dobry system. Umieszczenie
w jednym miejscu informacji o rozmieszczeniu danych w sektorach, to
duże ryzyko. Nie znam dokładnie struktury filesystemu Apple (jest
ich zresztą kilka, mocno się różniących), ale z tego co mi oględnie
tłumaczono, ten sam błąd popełniono u Jobsa w przy zapisywaniu nazw
plików. Jak się rypło, to od razu wszystko.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Mar 11, 2013 4:23 pm
Pan DJ napisał:
Quote:
Nie mam windy, ale czasem dostaję jakieś pliki na patyk.
linuxa? tam wszystkie file-managery są na tyle rozwinięte, że pozwalają
na ukrycie plików dot.cośtam.
Nie denerwuje Cię kupa dot-plików we własnym ~/
Nie, nie denerwuje. One są mi potrzebne. Mnie w ogóle nie denerwuje to,
że widzę pliki w katalogu, ale to, że coś je zapisuje bez pytania i to
zupełnie niepotrzebnie.
dot-files w home też są zapisywane bez pytania.
"Potrzebność" każdego to kwestia dyskusyjna. Również tych które mają
rozmiar 0, więc "na pewno" są "niepotrzebne"?
Są w systemie na dysku, w katalogu, który służy do pracy i zapisywania
bieżących danych. Nie na wymiennym nośniku danych. To różnica. Zasadnicza.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Mar 11, 2013 4:24 pm
Pan DJ napisał:
Quote:
A o backupach żaden user nie pomyśli. Po co, przecież wszystko
dobrze mi działa.
Pomysli, pomysli. Wczoraj i dzisiaj opisano tu dwa przypadki robienia
backupów (jeden z tych dysków, co go zepsuł instalator i musiałem go
kopiować ręcznie przez "cp -R" miał na sobie dane z Time Machine).
To teraz jeszcze sprawdź czy cp konsolowe jest resources-aware.
Konsolowe cp pochodziło z systemu i spełniło swoje zadanie.
Ale wiesz o czym piszę?
O tym, czy do systemu dołączono narzędzia do niego przeznaczone,
czy jakieś zupełnie przypadkowe i do niczego nie pasujące?
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 17, 18, 19 Next