Pasta termoprzewodzaca-niepalna

Wed Sep 22, 2004 7:08 am   

no i co? Doszły te kondensatory? Ustrojstwo działa? Jak nie ma reakcji,
to się jakoś pomagać ludziom nie chce...

Waldek

Wed Sep 22, 2004 8:05 am   

Hello Waldemar,

Wednesday, September 22, 2004, 10:08:39 AM, you wrote:

[...]


Normalka, niestety.

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl

Wed Sep 22, 2004 8:11 am   

Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar.krzok@ukbf.fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:41513307.8020309@ukbf.fu-berlin.de...


Witam

Oczywiscie kondensatory doszly - dzieki wielkie. Dopiero wczoraj je
wlutowywalem dlatego nie pisalem.. Wlutowalem tego ceramika no i karta
chodzi jak najbardziej dobrze. Po wlaczeniu pojawilo sie kilka artefaktow
przez kilka sekund. Reboot kompa i wszystko jak dotad chodzi dobrze.
ArtifactMonitor nic nie wykrywa - gry, system chodza ok.

Jeszcze raz dziekuje.

Pozdrawiam

Tomasz

Wed Sep 22, 2004 3:44 pm   

"Marcin Szczepaniak" news:slrnck941t.8n9.szczepan@imperator.sieradz.info

To nie jest takie skomplikowane.
Napisz gdzie utknąłeś to coś spróbujemy zaradzić :)

Przeważnie większość spraw i problemów w elektronice (jak w innych
dziedzinach) na pierwszy rzut oka wydaje się nie do przeskoczenia i sprawia
wrażenie wiedzy tajemnej dla wybranych.
Problem polega tylko na tym aby dotrzeć do źródła z którego będzie można coś
zaczerpnąć (ktoś nam coś wyjaśni, pokaże co i jak) i wtedy nagle sprawy
skomplikowane, nie do przejścia stają się często wręcz dziecinnie proste.
Niestety dzisiejsze czasy są beznadziejne, bo wiele osób posiadających
jakieś użyteczne wiadomości na jakiś temat nie ma zamiaru się dzielić tą
wiedzą z innymi.
Ja wychodzę z założenie, że jeśli coś wiem i mogę komuś pomóc to jest to jak
najbardziej wskazane. Po co mi choćby nawet najmniejsza wiedza jak nie
będzie z niej żadnego pożytku dla innych.
Za jakiś czas ja sam mogę potrzebować pomocy i nikt mi wtedy może nie pomóc,
bo dana osoba stwierdzi "co ja takiemu głąbowi będę pomagać niech wy%#$@%8"

Wed Sep 22, 2004 3:46 pm   

"Piotr Chmiel" news:20040912212619.C616@topaz.zsel.lublin.pl

Toś mnie pocieszył
Nie wiem czy jest sens np. pytać o to na forum "elektrody" hmmm ?
Tak się zastanawiam gdzie jest wiecej osób czytających tu na grupie czy
tamto forum?

Wed Sep 22, 2004 3:58 pm   

"Leszek W" news:ci28pr$peq$1@nemesis.news.tpi.pl

To jest jasne :)


Łatwo mówić
Co z tego, że wezmę oscyloskop skoro nie wiem czego mam się dokładnie
spodziewać na ekranie przy regulacji i do czego dążyć, jak interpretować
dany obraz itd.


Dla mnie na dzień dzisiejszy jest konieczna dobra znajomość całego układu
sterowania optyką lasera, ustawienia mocy emisji diody laserowej, ustawienia
ogniskowania promienia lasera i śledzenia ścieżki.
Nadal nie wiem czemu jedne napędy mają tylko i wyłącznie jedną podkówkę do
mocy lasera a znowu inne kompakty mają aż trzy podkówki, które jak wydumałem
służą do mocy, ostrości (ogniskowania) i regulacji śledzenia ścieżki
Jak wiadomo wszystkie wzajemnie na siebie wpływają i brak mi tu punktu
zaczepienia, która jest regulacją bazową i od której zaczyna się cały
proces.
Nie wiem gdzie się ustawia parametry w napędach (kompaktach) gdzie jest
tylko jedna podkówka od mocy lasera.
Czy pozostałe parametry śledzenia i ogniskowania były w nowszych laserach
robione automatycznie? Czyżby tam tylko wystarczyło ustawić odpowiednią moc
i reszta już automatycznie jest ustawiona dobrze?
A może te pozostałe parametry są zaszyte w jakiś trybach serwisowych danego
napędu i tam zwykłe podkówki zastępują jakieś cyfrowe potencjometry zaszyte
w kościach współpracujących z laserem?
Czego się dotknę zaraz nasuwają się tam pytania.
A wyznaję zasadę, że jak się chce łapać za wielkie rzeczy trzeba mieć
opanowane podstawy.
Bez podstaw znajomości działania całego tego mechanizmu lasera w CD to jest
jak łażenie z opaską na oczach.
Wyuczone tylko na pamięć podstawowe regulacje bez żadnych podstaw co
uniemożliwia w przypadku poważniejszej awarii dobre zdiagnozowanie usterki.
To tak jak bawić się układami scalonymi nie mając nigdy w ręce tranzystora i
nie mając najmniejszego pojęcia do czego ten element służy i jak ogólnie
działa.

Wed Sep 22, 2004 4:06 pm   

"senicz" news:ci47g1$nf$1@achot.icm.edu.pl

U mnie we wszystkim.
Co to za fachowiec co kręci na czują podkówką i myśli "no może zadziała jak
to podkręcę trochę"

Tak w ogóle z tego co czytam to podkówki do mocy lasera mają zbyt duży
zakres regulacji?
Często się czyta, że ustawienie w skrajne położenie (to na największy prąd)
przeważnie uszkodzi diodę.
Jeżeli tak jest faktycznie (bo nigdy tego nie sprawdzałem) to dla mnie jest
to chore.
Czy nie można tak ograniczyć (obstawić dodatkowymi rezystorami) podkówkę
fabrycznie aby w całym swoim zakresie regulacyjnym nie spowodowała
uszkodzenia lasera - czyli skręcona na minimum w najgorszym wypadku będzie
powodować przepływ max prądu katalogowego dla tej diody i nie będzie
powodować jej zniszczenia - co najwyżej nie będzie to zalecany prąd do pracy
ciągłej.
Ktoś może mnie oświecić czy prąd takiej diody jest porównywalny ze
standardowymi LED-ami czyli w najgorszym wypadku nie przekracza 20mA?
A może to zupełnie inny przedział prądowy?
Czy to jest standardowy prąd stały czy może jakaś paczka prostokątna
(analogia do diod nadawczych IRED w pilotach do TV)?

Wed Sep 22, 2004 5:16 pm   

On Wed, 22 Sep 2004 19:06:02 +0200, Andrzej Litewka wrote:

To jest zdrowe
Przeciez to nie sluzy do krecenia
Fabryka raz ustawi i jest dobrze, a jak sie laser zuzyje to klient ma
nowy kupic :-)


Ponoc zakres pracy takich diod jest waski - tzn niewiele dzieli zakres
pracy laserujacej od zniszczenia. Co prawda bawie sie wskazniczkiem i
jakos nie moge potwierdzic.


We wskazniczku blizej 100mA


Staly. W koncu CD ciagle czyta. Co gorsza - sa opisu w sieci ludzi
ktorzy zniszczyli diody laserowe 1us impulsem ...

J.

Wed Sep 22, 2004 7:24 pm   

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac@tnij.go2.pl> napisał w wiadomości
news:cfa59l$e7v$1@news.dialog.net.pl...

a jedynie bardzo iskrzy i przegrzewa się komutator.
Koszt przezwojenia to ok.100,- pod warunkiem że są dobre łożyska ślizgowe.

Pozdrawiam

Wed Sep 22, 2004 8:05 pm   

Użytkownik "Zbych" <(...)z-j@wp.pl> napisał w wiadomości
news:cispc4$po1$1@nemesis.news.tpi.pl...

Wed Sep 22, 2004 8:55 pm   

Zbych napisał(a):


chyba sie panu cos pomerdalo:)

--
Pozdrawiam - Przemcio Ż.
http://www.svpl.info - Savoir-Vivre w sieci...
http://www.nasza.behende.pl - strona Nasza:)))
- MY - FORUM - GALERIA - TY -
gg: 1156769, tlen: belmotybe

Thu Sep 23, 2004 3:24 am   

Witam

kwotę, czy faktura VAT,itp,itd . Jak zgromadzę te wszystkie dane(i!! dostanę
kasę) mogę Ci wysmarować wszystko(oprócz faktury).
Pozdrowienia Zbych

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Thu Sep 23, 2004 5:36 am   

Uważaj, bo chodzi o 2 typy, które całkowicie różnią się zasadą działania.

Typ 1
Przeskok o 1 ząbek powoduje chwilowe zwarcie, a następnie rozwarcie styku. I
tak kręcąc w lewo pracuje jeden styk (pierwsze wyprowadzenie, zaś kręcąc w
prawo pracuje drugi styk (drugie wyprowadzenie). W chwili spoczynku (czyli
bez kręcenia) żaden styk nie jest zwarty.

Typ 2
Jego zasada działania podobna jest do impulsatora, który znajduje się w
mechanicznych myszkach z kulką.
Czyli są dwa styki, które załączają się i rozłączają i są względem siebie
nieco przesunięte.
Rozpoznanie kierunku obrotu polega na stwierdzeniu, na którym ze styków
zbocze narastające lub opadające pojawia się jako pierwsze.

Co prawda bardziej popularny jest typ 1 jednak możesz jeszcze trafić na typ
2 - kiedyś mi się udało i nie sprawdzając wsadziłem taki impulsator [2] do
urządzenia, gdzie poprzednio był [1] - sporo się nagłówkowałem zanim
doszedłem, że jest to inny impulsator ))

--
Jacek "Plumpi"
plumpixjr@wp.pl
Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe

Thu Sep 23, 2004 6:25 am   

Wydaje sie ze jedyny punkt zaczepianie to starszego typu CD wraz z dobra
instrukcja serwisowa i oscylogramami wraz z wyjasnionymi kolejnymi etapami
regulacji, dodatkowo karta katalogowa i moze nota nota aplikacyjna do
scalaka/ow....nie masz innego wyjscia - mysle ze najlepszy bylby sam
mechanizm CD wraz z serwisowka ale czy ktos ma cos takiego - IMO powinien
miec bo przeciez mozna kupic oddzielnie mechanizmy....



Z mojego studenckiego doswiadczenia nie moge potwierdzic tego - diody
laserowe sa wrazliwe na przebicia wstesczne, sa to elementy niezwykle
wrazliwe na elektrostatyke stad zawsze przy wymianie samego ukladu
optycznolaserowego znajduje sie dokladna informacja jak zewrzec nozki diody
laserowej w trakcie przenosin....dioda laserowo wymaga pewnego pradu bo
przestaje byc laserem a staje sie zwykla dioda swiecaca, stad prad akcji
laserowej jest zawsze wiekszy niz prad przy ktorym dioda jest zrodlem
swiatla... a co do 1us impulsu to diody laserowe "bardzo lubia" byc wlasnie
sterowane impulsami, natomiast podanie wstecznego napiecie potrafi zniszczyc
niektore diody w czasie krotszym niz kilkaset ps!
Bez problemu traktowalismy diode laserowa o nominalnym pradzie akcji 150 mA
impulsami kilku us o pradzie rzedu 20A! (zreszta tak pracuja diody w
dalmierzach laserowych) ta 1 us niszczaca diode moze byc spowodowana
niewlasciwa topologia PCB otoczenia diody.
Przepraszam za taka troche OT wcinke, pozdrawiam

Thu Sep 23, 2004 7:45 am   

Jak zgromadzę te wszystkie dane(i!! dostanę