RTV forum PL | NewsGroups PL

Oszczędność czy iluzja? Ogrzewanie podczerwienią w starym budownictwie

ogrzewanie mieszkania IR

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Oszczędność czy iluzja? Ogrzewanie podczerwienią w starym budownictwie

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11

uzytkownik
Guest

Sat Feb 02, 2013 3:20 pm   



Użytkownik "Przemek" <raz@onet.pl> napisał w wiadomości
news:kehd70$6d8$1@speranza.aioe.org...

Quote:
Widzisz... ja przeczytałem co zacytowałeś:
"Nieruchomość od co najmniej lutego 2001 r. pozostawała bez dozoru, mimo
iż komornik informował Bank G. o faktycznym porzuceniu jej przez powodową
spółkę i związanych z tym zagrożeniach. Osoby trzecie dostawały się na
teren nieruchomości, dochodziło do kradzieży i dewastacji, a w dniu 31
marca 2001 r. nastąpił pożar na skutek podpalenia przez nieustaloną osobę.
Ubezpieczający bank dowiedział się o pożarze dopiero w dniu 26 kwietnia
2001 r."

Dziwisz się TU, że nie wypłaciło odszkodowania?
Bo ja nie, choć po przeczytaniu TYLKO tego co napisałeś pomyślałem sobie:
to chuje.

Nie dziwię się i to czy w tym przypadku TU miało rację Chcę tylko Kogucikowi
uzmysłowić co to są umowy i jakie z tego płynął obowiązki dla
ubezpieczającego.
Tu dałęm tylko przykład.
Kogutkowi się wydaje, że jak urządzenie ma znak CE to zwalnia go ten znak od
myślenia. Niestety TU analizują ryzyka i udzielają ubezpieczeń na
określonych w OWU warunkach i tego się trzymają analizując później czy
wypłacenie odszkodowania jest czy też nie jest zasadne.
Niestety TU nie zawsze mają rację, ale udowodnienie im błędów wymaga
pozwania TU do sądu i udowodnienie w sądzie błędów w postępowaniu TU. Często
trwa to latami, a o wynikach decydują wygrzebane przez TU z czeluści prawa
zapisy, o których zwykły Kogutek nawet nie ma pojęcia.

Guest

Sat Feb 02, 2013 5:55 pm   



W dniu sobota, 2 lutego 2013 15:20:01 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
Quote:
Użytkownik "Przemek" <raz@onet.pl> napisał w wiadomości

news:kehd70$6d8$1@speranza.aioe.org...



Widzisz... ja przeczytałem co zacytowałeś:

"Nieruchomość od co najmniej lutego 2001 r. pozostawała bez dozoru, mimo

iż komornik informował Bank G. o faktycznym porzuceniu jej przez powodową

spółkę i związanych z tym zagrożeniach. Osoby trzecie dostawały się na

teren nieruchomości, dochodziło do kradzieży i dewastacji, a w dniu 31

marca 2001 r. nastąpił pożar na skutek podpalenia przez nieustaloną osobę.

Ubezpieczający bank dowiedział się o pożarze dopiero w dniu 26 kwietnia

2001 r."



Dziwisz się TU, że nie wypłaciło odszkodowania?

Bo ja nie, choć po przeczytaniu TYLKO tego co napisałeś pomyślałem sobie:

to chuje.



Nie dziwię się i to czy w tym przypadku TU miało rację Chcę tylko Kogucikowi

uzmysłowić co to są umowy i jakie z tego płynął obowiązki dla

ubezpieczającego.

Tu dałęm tylko przykład.

Kogutkowi się wydaje, że jak urządzenie ma znak CE to zwalnia go ten znak od

myślenia. Niestety TU analizują ryzyka i udzielają ubezpieczeń na

określonych w OWU warunkach i tego się trzymają analizując później czy

wypłacenie odszkodowania jest czy też nie jest zasadne.

Niestety TU nie zawsze mają rację, ale udowodnienie im błędów wymaga

pozwania TU do sądu i udowodnienie w sądzie błędów w postępowaniu TU. Często

trwa to latami, a o wynikach decydują wygrzebane przez TU z czeluści prawa

zapisy, o których zwykły Kogutek nawet nie ma pojęcia.

Przepisy użytkowniczku a nie ględzenie się liczy. Jak na razie mam rację bo nie przedstawiłeś żadnych przepisów. I będę ją miał dotąd aż przedstawisz potwierdzające to co bredzisz. A że takich nie ma to znaczy że mam rację.

uzytkownik
Guest

Sun Feb 03, 2013 2:01 pm   



Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości
news:e783eb1d-b4ba-43a2-8646-68be7b4818f6@googlegroups.com...

Quote:
Przepisy użytkowniczku a nie ględzenie się liczy. Jak na razie mam rację
bo nie przedstawiłeś żadnych przepisów.
I będę ją miał dotąd aż przedstawisz potwierdzające to co bredzisz. A że
takich nie ma to znaczy że mam rację.

Oczywiście masz rację tylko dlatego, że tak uważasz. Nieważne są dla Ciebie
fakty, ważne jest tylko to co Ty myślisz i uważasz.
Póki co to jeszcze nie przedstawiłeś żadnych zapisów prawnych, które
zabraniałyby TU takich praktych t.j. odmowy wypłacenia odszkodowania,
powołując się na rażące niedbalstwo czy niedotrzymanie warunków umowy.
Poza tym nie rozumiesz o czym jest dyskusja, a tylko jedynie próbujesz się
lansować.

Powtarzam więc jeszcze raz. Nie chodzi o zapisy prawne czy takie
postępowanie TU jest zgodne z prawem czy nie.
Chodzi natomiast o stwierdzenie faktu, że TU szukają wszelkich możliwych
sposobów aby uniknąć wypłacania odszkodowań. Powołują się choćby na zapisy
takie jak w instrukcji obsługi grzejnika, w któych producent pisze, że nie
wolno jest pozostawiać grzejnika załączonego bez nadzoru. Nie przeczę, że
ubezpieczony po skierowaniu sprawy do sądu może ją wygrać, ale sprawy takie
mogą się wlec całymi latami., a wygrywa je zazwyczaj ten kto ma lepszego
prawnika lub jest bardziej zdeterminowany.
Niestety z reguły osoba, która traci dorobek swojego życia w pożarze nie ma
czasu na szarpanie się po sądąch. W tym czasie taki pogorzelec musi żyć, a
żeby żyć trzeba odremontować dom czy znaleźć sobie inne lokum. Osoba/rodzina
taka pochłonięta jest zapewnieniem sobie normalnego życia (remont i usuwanie
skutków pożaru), nie mówiąc już o tym, że często nie ma też pieniędzy, a
sprawa jeszcze bardziej się komplikuje, kiedy dom miał hipotekę. W razie
pożaru domu, który posiadał hipotekę w pierwszej kolejności z ubezpieczenia
zaspakajane są wierzytelności, a tu klapa, bo TU nie chce wypłacić. W takiej
sytuacji bank może zażądać natychmiastowej spłaty wierzytelności, ponieważ
wartość spalonego domu może już nie stanowić zabezpieczenia wierzytelności.
Dlatego aby móc kiedyś skorzystać z ubezpieczenia trzeba dbać nie tylko o
przestrzeganie warunków zawartych w OWU, ale także wszelkich warunków
wymaganych przez prawo np. okresowe przeglądy techniczne instalacji
kominowej, gazowej, elektrycznej itp.
Nie wnikam w to czy zapis w instrukcji producenta, że nie wolno pozostawiać
pracującego grzejnika bez nadzoru jest zgodny z prawem. Uważam, że jeżeli
jest zamieszony przez producenta to widać producent robi to zgodnie z prawem
i w niczym to nie koliduje ze znakiem CE. Gdyby to było bezprawne to taki
producent czy sprzedawca bardzo szybko staliby się bankrutami, a jednak taki
poceder istnieje i w wielu instrukcjach urządzeń AGD można wyczytać takie
informacje.
Z resztą w ogóle mnie to nie interesuje, bo nie dochodzę się o to czy jest
to zgodne z prawem, ale piszę o tym, że takie praktyki TU istnieją.
Skoro chcesz udowodnić, ze robią to bezprawnie to przedstaw konkretne zapisy
prawne, które zabraniają takiego procederu.
Póki co tylko gdybasz i piszesz ogólnikowo, że jak jest znak CE to on Cię
zwalnia od myślenia. Równie dobrze tak jak Ty mogę napisać, że mam rację i
masz mi udowodnić, że jej nie mam.
Zanim zaczniesz kolejny raz się wymądrzać to odpowiedz sobie na pytania:
Czy często pozostawiasz załączone żelazka, kiedy nikogo nie ma w domu?
Często pozostawiasz bez nadzoru włączoną kuchnię gazową lub gazowy palnik?
Wszak wszystkie te urządzenia posiadają znak CE, a nie mogą być pozostawiane
bez nadzoru i w każdej instrukcji tych urządzeń znajdziesz taki zapis.
Poza tym mylisz także pewne pojęcia, bo znak CE sam w sobie nie jest znakiem
bezpieczeństwa, lecz tylko i wyłącznie deklaracją producenta, że dany wyrób
spełnia wymagania tzw. "Dyrektyw Nowego Podejścia". Znasz je wszystkie i
potrafisz wskazać konkretny zapis, na mocy którego można jednoznacznie
stwierdzić, że producent nie ma prawa napisać, że urządzenia nie wolno jest
użytkować bez nadzoru?

Czy naprawdę Twój umysł tego nie jest w stanie ogarnąć i zrozumieć o czym
piszemy?

Guest

Sun Feb 03, 2013 3:31 pm   



W dniu niedziela, 3 lutego 2013 14:01:59 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
Quote:
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości

news:e783eb1d-b4ba-43a2-8646-68be7b4818f6@googlegroups.com...



Przepisy użytkowniczku a nie ględzenie się liczy. Jak na razie mam rację

bo nie przedstawiłeś żadnych przepisów.

I będę ją miał dotąd aż przedstawisz potwierdzające to co bredzisz. A że

takich nie ma to znaczy że mam rację.



Oczywiście masz rację tylko dlatego, że tak uważasz. Nieważne są dla Ciebie

fakty, ważne jest tylko to co Ty myślisz i uważasz.

Póki co to jeszcze nie przedstawiłeś żadnych zapisów prawnych, które

zabraniałyby TU takich praktych t.j. odmowy wypłacenia odszkodowania,

powołując się na rażące niedbalstwo czy niedotrzymanie warunków umowy.

Poza tym nie rozumiesz o czym jest dyskusja, a tylko jedynie próbujesz się

lansować.



Powtarzam więc jeszcze raz. Nie chodzi o zapisy prawne czy takie

postępowanie TU jest zgodne z prawem czy nie.

Chodzi natomiast o stwierdzenie faktu, że TU szukają wszelkich możliwych

sposobów aby uniknąć wypłacania odszkodowań. Powołują się choćby na zapisy

takie jak w instrukcji obsługi grzejnika, w któych producent pisze, że nie

wolno jest pozostawiać grzejnika załączonego bez nadzoru. Nie przeczę, że

ubezpieczony po skierowaniu sprawy do sądu może ją wygrać, ale sprawy takie

mogą się wlec całymi latami., a wygrywa je zazwyczaj ten kto ma lepszego

prawnika lub jest bardziej zdeterminowany.

Niestety z reguły osoba, która traci dorobek swojego życia w pożarze nie ma

czasu na szarpanie się po sądąch. W tym czasie taki pogorzelec musi żyć, a

żeby żyć trzeba odremontować dom czy znaleźć sobie inne lokum.. Osoba/rodzina

taka pochłonięta jest zapewnieniem sobie normalnego życia (remont i usuwanie

skutków pożaru), nie mówiąc już o tym, że często nie ma też pieniędzy, a

sprawa jeszcze bardziej się komplikuje, kiedy dom miał hipotekę. W razie

pożaru domu, który posiadał hipotekę w pierwszej kolejności z ubezpieczenia

zaspakajane są wierzytelności, a tu klapa, bo TU nie chce wypłacić. W takiej

sytuacji bank może zażądać natychmiastowej spłaty wierzytelności, ponieważ

wartość spalonego domu może już nie stanowić zabezpieczenia wierzytelności.

Dlatego aby móc kiedyś skorzystać z ubezpieczenia trzeba dbać nie tylko o

przestrzeganie warunków zawartych w OWU, ale także wszelkich warunków

wymaganych przez prawo np. okresowe przeglądy techniczne instalacji

kominowej, gazowej, elektrycznej itp.

Nie wnikam w to czy zapis w instrukcji producenta, że nie wolno pozostawiać

pracującego grzejnika bez nadzoru jest zgodny z prawem. Uważam, że jeżeli

jest zamieszony przez producenta to widać producent robi to zgodnie z prawem

i w niczym to nie koliduje ze znakiem CE. Gdyby to było bezprawne to taki

producent czy sprzedawca bardzo szybko staliby się bankrutami, a jednak taki

poceder istnieje i w wielu instrukcjach urządzeń AGD można wyczytać takie

informacje.

Z resztą w ogóle mnie to nie interesuje, bo nie dochodzę się o to czy jest

to zgodne z prawem, ale piszę o tym, że takie praktyki TU istnieją.

Skoro chcesz udowodnić, ze robią to bezprawnie to przedstaw konkretne zapisy

prawne, które zabraniają takiego procederu.

Póki co tylko gdybasz i piszesz ogólnikowo, że jak jest znak CE to on Cię

zwalnia od myślenia. Równie dobrze tak jak Ty mogę napisać, że mam rację i

masz mi udowodnić, że jej nie mam.

Zanim zaczniesz kolejny raz się wymądrzać to odpowiedz sobie na pytania:

Czy często pozostawiasz załączone żelazka, kiedy nikogo nie ma w domu?

Często pozostawiasz bez nadzoru włączoną kuchnię gazową lub gazowy palnik?

Wszak wszystkie te urządzenia posiadają znak CE, a nie mogą być pozostawiane

bez nadzoru i w każdej instrukcji tych urządzeń znajdziesz taki zapis.

Poza tym mylisz także pewne pojęcia, bo znak CE sam w sobie nie jest znakiem

bezpieczeństwa, lecz tylko i wyłącznie deklaracją producenta, że dany wyrób

spełnia wymagania tzw. "Dyrektyw Nowego Podejścia". Znasz je wszystkie i

potrafisz wskazać konkretny zapis, na mocy którego można jednoznacznie

stwierdzić, że producent nie ma prawa napisać, że urządzenia nie wolno jest

użytkować bez nadzoru?



Czy naprawdę Twój umysł tego nie jest w stanie ogarnąć i zrozumieć o czym

piszemy?

Możesz siedem stron maszynopisu wstawić. Nic się to nie będzie liczyło dokąd nie podasz przepisów. Nie ilość się liczy a jakość. Sądy nie opierają się na opowieściach tylko na tym czy jest coś zgodne z przepisami czy nie zgodne. Jak dostaniesz wyrok nakazowy że masz spłacić dług sprzed dziesięciu lat to możesz w odwołaniu książkę z opisem wysłać. Ale możesz napisać jedno zdanie że dług jest przeterminowany.

uzytkownik
Guest

Sun Feb 03, 2013 6:21 pm   



Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości
news:0c6df4d0-94b5-423d-be4f-5614f9fc1074@googlegroups.com...

Quote:
Możesz siedem stron maszynopisu wstawić. Nic się to nie będzie liczyło
dokąd nie podasz przepisów.
Nie ilość się liczy a jakość. Sądy nie opierają się na opowieściach tylko
na tym czy jest coś zgodne z przepisami czy nie zgodne.
Jak dostaniesz wyrok nakazowy że masz spłacić dług sprzed dziesięciu lat
to możesz w odwołaniu książkę z opisem wysłać.
Ale możesz napisać jedno zdanie że dług jest przeterminowany.

Zabrakło Ci argumentów to zbaczasz z tematu.

uzytkownik
Guest

Sun Feb 03, 2013 6:35 pm   



Użytkownik "uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisał w wiadomości
news:510e9ca2$0$26697$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości
news:0c6df4d0-94b5-423d-be4f-5614f9fc1074@googlegroups.com...

Możesz siedem stron maszynopisu wstawić. Nic się to nie będzie liczyło
dokąd nie podasz przepisów.
Nie ilość się liczy a jakość. Sądy nie opierają się na opowieściach tylko
na tym czy jest coś zgodne z przepisami czy nie zgodne.
Jak dostaniesz wyrok nakazowy że masz spłacić dług sprzed dziesięciu lat
to możesz w odwołaniu książkę z opisem wysłać.
Ale możesz napisać jedno zdanie że dług jest przeterminowany.

Zabrakło Ci argumentów to zbaczasz z tematu.

P.S.
Dla ścisłości "przepisy" to mogą być na schabowego, truskwaki w śmietanie
czy sernik.
Najpierw to się dowiedz jakich określeń powinieneś użyć.

Guest

Sun Feb 03, 2013 7:41 pm   



W dniu niedziela, 3 lutego 2013 18:21:44 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
Quote:
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości

news:0c6df4d0-94b5-423d-be4f-5614f9fc1074@googlegroups.com...



Możesz siedem stron maszynopisu wstawić. Nic się to nie będzie liczyło

dokąd nie podasz przepisów.

Nie ilość się liczy a jakość. Sądy nie opierają się na opowieściach tylko

na tym czy jest coś zgodne z przepisami czy nie zgodne.

Jak dostaniesz wyrok nakazowy że masz spłacić dług sprzed dziesięciu lat

to możesz w odwołaniu książkę z opisem wysłać.

Ale możesz napisać jedno zdanie że dług jest przeterminowany.



Zabrakło Ci argumentów to zbaczasz z tematu.

Nie zabrakło. Ty ich nie masz i zaczynasz pływać. Znasz przepisy o nadzorze grzejników sprzedawanych w handlu detalicznym czy ich nie znasz? Zarzucasz mi że nie daję żadnych przepisów. Jak miałbym je dać jak ich zwyczajnie nie ma. Za to są przepisy jak należy badać grzejniki elektryczne powszechnego użytku. Wyspecjalizowane firmy robią takie badania opierając się na tych przepisach. Oczywiście producent sam może zrobić takie badania. Albo może ich nie zrobić. Przymusu badań nie ma. Za to jest przymus oznaczania grzejników elektrycznych znaczkiem CE. CE to nic innego jak odpowiedzialność producenta za między innymi bezpieczeństwo produkowanych wyrobów. Odpowiada całym swoim majątkiem za szkody jakie jego wyrób może zrobić jeśli ktoś dopatrzy się niezgodności z obowiązującymi przepisami. Zapis o nadzorze nie ma żadnego poparcia w prawie. No chyba że znajdziesz pasujące do grzejników przepisy.

Guest

Sun Feb 03, 2013 7:53 pm   



W dniu niedziela, 3 lutego 2013 18:35:55 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
Quote:
Użytkownik "uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisał w wiadomości

news:510e9ca2$0$26697$65785112@news.neostrada.pl...

Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości

news:0c6df4d0-94b5-423d-be4f-5614f9fc1074@googlegroups.com...



Możesz siedem stron maszynopisu wstawić. Nic się to nie będzie liczyło

dokąd nie podasz przepisów.

Nie ilość się liczy a jakość. Sądy nie opierają się na opowieściach tylko

na tym czy jest coś zgodne z przepisami czy nie zgodne.

Jak dostaniesz wyrok nakazowy że masz spłacić dług sprzed dziesięciu lat

to możesz w odwołaniu książkę z opisem wysłać.

Ale możesz napisać jedno zdanie że dług jest przeterminowany.



Zabrakło Ci argumentów to zbaczasz z tematu.



P.S.

Dla ścisłości "przepisy" to mogą być na schabowego, truskwaki w śmietanie

czy sernik.

Najpierw to się dowiedz jakich określeń powinieneś użyć.

Jak gówno nie potrafi pływać to mówi że woda za rzadka. To nie wstyd przegrać z lepszym. Przegrałeś. A było straszyć na samym początku?

uzytkownik
Guest

Sun Feb 03, 2013 8:33 pm   



Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości
news:717cc92c-fa96-4630-a8d6-7d841a824b2d@googlegroups.com...
..
Quote:
Jak gówno nie potrafi pływać to mówi że woda za rzadka. To nie wstyd
przegrać z lepszym. Przegrałeś. A było straszyć na samym początku?

Niestety, muszę przyznać, że mnie poknałaeś. Sprowadziłeś do swojego poziomu
i pokonałeś mnie doświadczeniem Smile
Wybacz, ale nie mam zamiaru prowadzić dalszej dyskusji z idiotą.
Bujaj się sam.

Przemek
Guest

Sun Feb 03, 2013 9:51 pm   



Quote:
Chodzi natomiast o stwierdzenie faktu, że TU szukają wszelkich możliwych
sposobów aby uniknąć wypłacania odszkodowań. Powołują się choćby na zapisy

I tu się z Tobą nie zgodzę.
A wynika to z tego, że nie jedno odszkodowanie dostałem, a i dlatego, że
kiedyś w takowym pracowałem i wiem.
Jeśli nie ma wątpliwości co do odpowiedzialności, nie ma problemu z
odszkodowaniem, choć nie jest to reguła i bywają wyjątki. Wiele zależy
też od TU. Np. L4 polecam tylko jeśli ktoś jet chory w postaci papierka
od lekarza.
Przem

Guest

Sun Feb 03, 2013 10:45 pm   



W dniu niedziela, 3 lutego 2013 20:33:54 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
[quote]U

Guest

Sun Feb 03, 2013 11:13 pm   



W dniu sobota, 2 lutego 2013 15:20:01 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
Quote:
Użytkownik "Przemek" <raz@onet.pl> napisał w wiadomości

news:kehd70$6d8$1@speranza.aioe.org...



Widzisz... ja przeczytałem co zacytowałeś:

"Nieruchomość od co najmniej lutego 2001 r. pozostawała bez dozoru, mimo

iż komornik informował Bank G. o faktycznym porzuceniu jej przez powodową

spółkę i związanych z tym zagrożeniach. Osoby trzecie dostawały się na

teren nieruchomości, dochodziło do kradzieży i dewastacji, a w dniu 31

marca 2001 r. nastąpił pożar na skutek podpalenia przez nieustaloną osobę.

Ubezpieczający bank dowiedział się o pożarze dopiero w dniu 26 kwietnia

2001 r."



Dziwisz się TU, że nie wypłaciło odszkodowania?

Bo ja nie, choć po przeczytaniu TYLKO tego co napisałeś pomyślałem sobie:

to chuje.



Nie dziwię się i to czy w tym przypadku TU miało rację Chcę tylko Kogucikowi

uzmysłowić co to są umowy i jakie z tego płynął obowiązki dla

ubezpieczającego.

Tu dałęm tylko przykład.

Kogutkowi się wydaje, że jak urządzenie ma znak CE to zwalnia go ten znak od

myślenia. Niestety TU analizują ryzyka i udzielają ubezpieczeń na

określonych w OWU warunkach i tego się trzymają analizując później czy

wypłacenie odszkodowania jest czy też nie jest zasadne.

Niestety TU nie zawsze mają rację, ale udowodnienie im błędów wymaga

pozwania TU do sądu i udowodnienie w sądzie błędów w postępowaniu TU. Często

trwa to latami, a o wynikach decydują wygrzebane przez TU z czeluści prawa

zapisy, o których zwykły Kogutek nawet nie ma pojęcia.

Ty za to masz pojęcie tylko jakoś nie potrafisz niczym z wyjątkiem idiotycznych opowieści go wykazać. Wygląda że babcia Ci za mocno czapeczkę wiązała.

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Oszczędność czy iluzja? Ogrzewanie podczerwienią w starym budownictwie

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map