RTV forum PL | NewsGroups PL

Nietypowe sposoby na wykorzystanie starych telewizorów i magnetowidów z strychu?

co zrobić ze starymi TV, magnetowidam i, telefonami dect....

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Nietypowe sposoby na wykorzystanie starych telewizorów i magnetowidów z strychu?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

RoMan Mandziejewicz
Guest

Fri Jun 05, 2015 12:01 pm   



Hello Gof,

Friday, June 5, 2015, 11:57:13 AM, you wrote:

Quote:
Nie wiem ile masz lat (nie traktuj tego jako ironię) i czy pamietasz
lata komuny ale tego typu gospodarka potrafiła dać satyrykowi niejeden
temat do kabaretu.
30 lat, pamiętam jedynie koniec komuny -

Czyli jesteś w wieku mojego syna. Jak kończyła się komuna, to miałeś 4
lata.

Quote:
milicję, denominację

Denominacja była w 1995 roku - miałeś 10 lat i od 6 lat było już po
komunie...

Quote:
- ale byłem wtedy za mały, żeby to rozumieć.

To na pewno :P

[...]

Quote:
Obaj dyrektorzy uzgodnili specyficzną kooperację - nowiutkie czołgi
jechały o własnych siłach do huty a stamtąd stal wracała do fabryki
czołgów Smile
Perpetuum mobile Smile

Ale ta legenda nie jest prawdziwa. W USA był czas, że nowe samochody
szły na złom... Ale to było krótko - jak przyszły kolejne kryzysy i
skończyły się dotacje, to Detroit padło...


--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Gof
Guest

Fri Jun 05, 2015 12:03 pm   



ACMM-033 <valhalla@interia.pl> wrote:

Quote:
Nagle robi sie zimno, a wskazówka temperatury idzie w górę. Bardzo szybko
doszła do czerwonego pola, więc szybki zjazd i wyłaczenie, rozbiegał się
(choć na wolnych obrotach), przyhamowanie sprzęgłem na biegu zgasiło silnik.
Przyczyną okazała się gumowa fajka, ta szeroka wychodząca z głowicy,

Dlaczego brak zapłonu sprawił, że temperatura silnika poszła w górę, a
kabiny w dół? Zanim napisałeś o fajce, myślałem że chłodnicę
rozszczelniło.

Quote:
regulator podobnież elektroniczny... Mechanior powiedział o nim, że to gówno
totalne, widać, nie pierwszy przypadek, dał elektromechaniczny i wszystko
było dobrze.

Regulator elektromechaniczny?

http://mojafirma.infor.pl/moto/auta-zabytkowe/restauracja/275429,Jak-obslugiwac-elektromechaniczny-regulator-napiecia-pradnicy-pradu-stalego.html

Taka ciekawostka...

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

Gof
Guest

Fri Jun 05, 2015 12:07 pm   



ACMM-033 <valhalla@interia.pl> wrote:

Quote:
No, guma w ogóle nie przepada za produktami naftowymi...

Zależy jaka, jest guma z (chyba) fosforem, odporna na benzynę.

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

ACMM-033
Guest

Fri Jun 05, 2015 7:39 pm   



Użytkownik "Gof" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości
news:gof.pme.1433498580@news.chmurka.net...
Quote:
ACMM-033 <valhalla@interia.pl> wrote:

Nagle robi sie zimno, a wskazówka temperatury idzie w górę. Bardzo szybko
doszła do czerwonego pola, więc szybki zjazd i wyłaczenie, rozbiegał się
(choć na wolnych obrotach), przyhamowanie sprzęgłem na biegu zgasiło
silnik.
Przyczyną okazała się gumowa fajka, ta szeroka wychodząca z głowicy,

Dlaczego brak zapłonu sprawił, że temperatura silnika poszła w górę, a
kabiny w dół? Zanim napisałeś o fajce, myślałem że chłodnicę
rozszczelniło.

Przyjąłem jako domyślne, że jak auto jedzie, to ma zapłon właczony, zaś jak
się kończy jazdę, to się silnik gasi.
Silnik dieselka robił od przegrzania, to się gasiło zasprzęgleniem na biegu,
choć znajomemu dostawał takiego samozapłonu, ze dało się nawet powoli jechać
i hamulec był w pogotowiu. Zresztą, podobnie się gasi rozbiegane diesle,
choć w tym sytuacja jest poważniejsza.
(nie każdy ma klapę gaszącą)

Quote:

regulator podobnież elektroniczny... Mechanior powiedział o nim, że to
gówno
totalne, widać, nie pierwszy przypadek, dał elektromechaniczny i wszystko
było dobrze.

Regulator elektromechaniczny?

http://mojafirma.infor.pl/moto/auta-zabytkowe/restauracja/275429,Jak-obslugiwac-elektromechaniczny-regulator-napiecia-pradnicy-pradu-stalego.html

Taka ciekawostka...

Ja tam nie wiem, co w tej Ładzie było. Wiem tylko, że padła elektronika, co
powiedział facet z warsztatu i co było na koniec.

--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048

ACMM-033
Guest

Fri Jun 05, 2015 7:40 pm   



Użytkownik "Gof" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości
news:gof.pme.1433498848@news.chmurka.net...
Quote:
ACMM-033 <valhalla@interia.pl> wrote:

No, guma w ogóle nie przepada za produktami naftowymi...

Zależy jaka, jest guma z (chyba) fosforem, odporna na benzynę.

A oleje, smary...?

--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048

Czarek
Guest

Fri Jun 05, 2015 7:48 pm   



W dniu 2015-06-05 o 12:03, Gof pisze:
Quote:
ACMM-033 <valhalla@interia.pl> wrote:

Nagle robi sie zimno, a wskazówka temperatury idzie w górę. Bardzo szybko
doszła do czerwonego pola, więc szybki zjazd i wyłaczenie, rozbiegał się
(choć na wolnych obrotach), przyhamowanie sprzęgłem na biegu zgasiło silnik.
Przyczyną okazała się gumowa fajka, ta szeroka wychodząca z głowicy,

Dlaczego brak zapłonu sprawił, że temperatura silnika poszła w górę, a
kabiny w dół? Zanim napisałeś o fajce, myślałem że chłodnicę
rozszczelniło.

To nie chodzi o fajkę od świecy zapłonowej tylko gumowy przewód wodny

układy chłodzenia, który jest w kształcie fajki

Wychodzi z głowicy w stronę chłodnicy (po drodze jest termostat)
http://www.klasyczny.com/wp-content/uploads/Syrena-R20-10.jpg

--
Czarek

ACMM-033
Guest

Fri Jun 05, 2015 8:06 pm   



Użytkownik "Czarek" <czarek1@nospampoczta.fm> napisał w wiadomości
news:mksue5$hhh$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
To nie chodzi o fajkę od świecy zapłonowej tylko gumowy przewód wodny
układy chłodzenia, który jest w kształcie fajki

Wychodzi z głowicy w stronę chłodnicy (po drodze jest termostat)
http://www.klasyczny.com/wp-content/uploads/Syrena-R20-10.jpg

100/100!
Dokładnie o to mi chodzi.
Termostat przy ok. 80 stopniach uchylał grzyba zaworu i włączał duży obieg
wody, przez chłodnicę. Pompa jest już na wałku wiatraka, poprzednio była na
prądnicy, to to niby-turbo z fiutkiem na głowie przy wiatraku, wypluwało
przez cienką rurkę nadmiar wody do chłodnicy.
Ta właśnie gumowa faja, wychodząca z głowicy silnika (stop aluminiowy AK9),
lubiła sobie "pęcnąć" na szwie, nawet widać go dobrze na zdjęciu. Przypadek
sprawił chyba, że w Syrence dwie fajki różnego typu ze sobą blisko sąsiadują
(hint: środkowa świeca). Stąd i to, i to - fajka. Zanim pękło, przy macaniu,
miąchaniu palcami dało się wyczuć, że szew się rozwarstwia. Teoretycznie
wystarczyło taśmą izolacyjną zalepić, aby dało się jechać dalej.

--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048

Maciek
Guest

Sat Jun 06, 2015 3:20 am   



Użytkownik Gof napisał:
Quote:
Maciek <maciek@polobox.com> wrote:


Na tle skali w godzinach jest kapilara z rtęcią. Podobnie jak w
termometrze. Widziałem tylko jeden taki licznik - ten mój, więc nie wiem
czy wszystkie konstrukcje są identyczne i czy mój nie był "kręcony"
przez Ruskiego. U mnie rtęć dochodziła do 400 godzin z obu stron


400 godzin... mało... lampa po tych 400 godzinach była już zużyta?


Z 2000 gwarantowanych przez producenta i do 2000 dochodziła skala. Nie
pisałem, że lampa była zużyta.

Maciek
Guest

Sat Jun 06, 2015 3:53 am   



Użytkownik Gof napisał:

Quote:
Stosowano materiały zastępcze, bo produkcja musi iść, nie ważne z jakim
efektem.


I nie byłoby procesu, gdyby np. ktoś zginął przez taki telewizor?



Nawet jeżeli ktoś zginął, to cenzura nie pozowoliła na publikację tej
informacji. Dobrze pamiętam jeden przypadek, który jednak był głośny -
rodzice wyłączyli telewizor, położyli dzieci i wyszli do znajomych.
Rubin był łaskaw się zapalić. Obok przechodził żołnierz na przepustce,
który wskoczył do płonącego mieszkania i uratował dzieci. Był w
gazetach, telewizji. Takich ludzi wtedy nazywano "Bohaterami czasu
pokoju". Dlaczego akurat ten był rozpowszechniony? Nie wiem.
Proces? Komu byś go chciał wytoczyć? Brakorobom z ZSRR, czy z WZT,
składającego te trupy z literką "p" na końcu. Bez jaj - to nie Ameryka,
że proces o odszkodowanie zadziała i jeszcze z tego będziesz miał spore
pieniądze. Nawet dzisiaj by to było trudne.

Quote:
Katody zdychały przed upływem gwarancji.


A o rękojmii pewnie można było pomarzyć... dobrze, że się w ogóle TV
dostało...


Wielomiesięczna pensja a TV do dupy od samego przyniesienia do domu.
Naprawiacze byli wtedy bardzo cenieni. Gorzej z prywatnym dostępem do
części zamiennych. W sklepach nie mogłeś kupić nawet durnego
bezpiecznika tzw. wkładki radiowej, czyli tej szklanej rurki. Baterie R6
- cud jeśli były, baterie 9V - jak Yeti :-)

Quote:

Obaj dyrektorzy uzgodnili specyficzną kooperację - nowiutkie czołgi
jechały o własnych siłach do huty a stamtąd stal wracała do fabryki
czołgów :-)


Perpetuum mobile :)


Najważniejsze to wiedzieć za jakie wskaźniki jest się rozliczanym i je
realizować. Reszta jest mało istotna. Robotnicy w tym czasie i tak
miesiącami nie dostawali pensji, w razie potrzeby kradli.
W pewnej książce czytałem o Moskiewskich zakładach pralniczych.
Państwowych oczywiście. Po iluś latach pracy nastąpiła wymiana urządzeń
pralniczych, rur itp. Krótko mówiąc - generalny remont. Sporo sprzętu
pojechało na złom. Wyliczono im ten złom i przydzielono co roku
obowiązek oddania takiej samej ilości! Nie, nie ciesz za bardzo - nie
wymieniali pralek co roku, bo socjalistyczny przemysł nie był w stanie
ich wyprodukować w tej ilości. Mimo licznych protestów, odwołań, nie
zdjęto z dyrektora tych zakładów obowiązku corocznego oddania tej samej
ilości złomu. Pracownicy zamiast prania, sporo czasu spędzali na
zbieraniu złomu "na mieście", żeby się wyrobić z planem. Czy wyrabiali
się z planem prania? Jakoś to funkcjonowało przez dłuższy czas.

Maciek
Guest

Sat Jun 06, 2015 4:01 am   



Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Quote:

Obaj dyrektorzy uzgodnili specyficzną kooperację - nowiutkie czołgi
jechały o własnych siłach do huty a stamtąd stal wracała do fabryki
czołgów :-)

Perpetuum mobile :)


Ale ta legenda nie jest prawdziwa. W USA był czas, że nowe samochody
szły na złom... Ale to było krótko - jak przyszły kolejne kryzysy i
skończyły się dotacje, to Detroit padło...



Pochodzi z książki byłego ochroniarza Jelcyna, opisującego tę sytację.

Adam
Guest

Sat Jun 06, 2015 8:22 pm   



W dniu 2015-06-06 o 05:53, Maciek pisze:
Quote:
(...)
składającego te trupy z literką "p" na końcu. Bez jaj - to nie Ameryka,
(...)

A pamięta jeszcze ktoś ile było wersji Rubina 714?
U mnie w domu stał 714d, były 714p.

Amatorsko zdarzało mi się je naprawiać, i pamiętam, że czasem co
egzemplarz, to nieco inny w środku, niż na schemacie.

A regulacja odchylania i korekcja delty to co najmniej godzina
siedzenia. A jeśli ktoś wcześniej próbował już coś zestroić i mu nie
wyszło, to poprawa po tym nieraz trwała kilka godzin :(


--
Pozdrawiam.

Adam

Gof
Guest

Mon Jun 08, 2015 12:29 pm   



RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl.invalid> wrote:

Quote:
Nie wiem ile masz lat (nie traktuj tego jako ironię) i czy pamietasz
lata komuny ale tego typu gospodarka potrafiła dać satyrykowi niejeden
temat do kabaretu.
30 lat, pamiętam jedynie koniec komuny -

Czyli jesteś w wieku mojego syna. Jak kończyła się komuna, to miałeś 4
lata.

Czyli spóźniłem się o parę lat ;)

Quote:
milicję, denominację

Denominacja była w 1995 roku - miałeś 10 lat i od 6 lat było już po
komunie...

Milicja skończyła się w 1990, czyli 5 lat wcześniej, ale jakoś zlało mi
się to w jeden okres - ale fakt że denominację pamiętam dużo lepiej niż
koniec milicji. Pamiętam że zauważyłem wtedy, że im starsi byli ludzie,
tym dłużej liczyli jeszcze w tysiącach (i na policję mówili milicja).

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

Gof
Guest

Mon Jun 08, 2015 12:32 pm   



Maciek <maciek@polobox.com> wrote:

Quote:
Rubin był łaskaw się zapalić. Obok przechodził żołnierz na przepustce,
który wskoczył do płonącego mieszkania i uratował dzieci. Był w
gazetach, telewizji. Takich ludzi wtedy nazywano "Bohaterami czasu
pokoju". Dlaczego akurat ten był rozpowszechniony? Nie wiem.

Rozpowszechnili, bo żołnierz, bohater, propaganda.

Quote:
Proces? Komu byś go chciał wytoczyć? Brakorobom z ZSRR, czy z WZT,
składającego te trupy z literką "p" na końcu.

O co chodzi z literką "p"? Że składane w Polsce?

Quote:
Naprawiacze byli wtedy bardzo cenieni.

Pamiętam jak taki przyszedł do nas do jakiegoś "ruskiego" telewizora
i lutował coś transformatorówką...

Quote:
Najważniejsze to wiedzieć za jakie wskaźniki jest się rozliczanym i je
realizować. Reszta jest mało istotna.

W dużych korporacjach to jest prawdziwe nawet dziś.

Quote:
Państwowych oczywiście. Po iluś latach pracy nastąpiła wymiana urządzeń
pralniczych, rur itp. Krótko mówiąc - generalny remont. Sporo sprzętu
pojechało na złom. Wyliczono im ten złom i przydzielono co roku
obowiązek oddania takiej samej ilości!

Ktoś się chyba z ... na głowy pozamieniał...

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

Gof
Guest

Mon Jun 08, 2015 12:34 pm   



Adam <a.g@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
A regulacja odchylania i korekcja delty to co najmniej godzina
siedzenia. A jeśli ktoś wcześniej próbował już coś zestroić i mu nie
wyszło, to poprawa po tym nieraz trwała kilka godzin Sad

Jak gaźniki w chińskich skuterach dziś... :)

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

Gof
Guest

Mon Jun 08, 2015 12:34 pm   



ACMM-033 <valhalla@interia.pl> wrote:

Quote:
No, guma w ogóle nie przepada za produktami naftowymi...

Zależy jaka, jest guma z (chyba) fosforem, odporna na benzynę.

A oleje, smary...?

Są gumy odporne na oleje i smary, np. uszczelniacze w silnikach.

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Nietypowe sposoby na wykorzystanie starych telewizorów i magnetowidów z strychu?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map