RTV forum PL | NewsGroups PL

Najlepsze gadżety do śledzenia kluczy: GPS, BLE, czy coś innego?

znalezc klucze

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Najlepsze gadżety do śledzenia kluczy: GPS, BLE, czy coś innego?

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14  Next

Michał Jankowski
Guest

Tue Jan 28, 2020 12:14 pm   



W dniu 28.01.2020 o 10:33, Paweł Pawłowicz pisze:

Quote:

To nie jest fałszowanie. Suweren życzy sobie, aby było tanio, więc jest
tanio. Nie da się zrobić boczku według Twojego życzenia za dychę czy
dwie. Aby był naprawdę dobry, będzie czwórka na początku ceny. I kto go
wtedy kupi? Więc ostrzykuje się wodą z modyfikowaną skrobią, potem
próbujesz to coś smażyć, a skrobia się pali.
Szynkę kupuję wyłącznie we czwartki, nie każdego czwartku, nie jestem
wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych. We czwartki dlatego, że do sklepu w
pobliżu uczelni przywożą wtedy porządną szynkę. Jedną! Samo centrum
dużego miasta.
Dobre wędliny da się kupić bez problemów. Ale nie za dychę za kilogram.

Problem jest taki, że wędlina za 10 zł jest na pewno ostrzykana
roztworem, a wędlina za 40 zł - tylko w 90%.

Nic nie stoi na przeszkodzie sprzedawać te ostrzykiwane po 40, więc tak
robią.

Jeśli umiesz rozpoznać w sklepie przez szybę, która jest ta jedna na
dziesięć prawdziwa, to chwała ci. Ja nie umiem.

MJ

Queequeg
Guest

Tue Jan 28, 2020 12:50 pm   



Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:

Quote:
1 stycznia jakieś kasy fiskalne przestały działać i o ile zrozumiałem ci
z papierkami też nic kupić nie mogli.

Nie mogli, ale to kasy tylko jednego producenta (Novitus) i jeden
konkretny model (Delio). W innych sklepach mogą być kasy innego
producenta...

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Queequeg
Guest

Tue Jan 28, 2020 12:52 pm   



Marek <fake@fakeemail.com> wrote:

Quote:
Dziwne rzeczy... u mnie wszystko działa ;)

Zadziwiające. Od pierwszego zestawu BT w 2004 poprzez 3 różne
samochody (i różne zestawy BT), różne telefony, najdroższe sluchawki
NIGDY to nie działalo bez problemu. Najbardziej spieprzony system
komunikacji bezprzewodowej.

Miewałem dawniej problemy na różnych telefonach i z różnymi kombinacjami,
ale od jakiegoś czasu wszystko jest OK. Samsung Galaxy S7 i różne
słuchawki (JBL E55BT, Jabra Style i radio Renkforce).

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

J.F.
Guest

Tue Jan 28, 2020 1:26 pm   



Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e300d05$0$501$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-01-28 o 10:50, J.F. pisze:
Quote:
Pawel to chyba bardziej fachowo opisze, ale saletra to azotan V.
On sie czesciowo redukuje do azotanu III, ktory jest
bakteriobojczy, i ludziobojczy zreszta tez.

FDA robiło bardzo szerokie badania na temat toksyczności azotynów.
Przyczyną był bardzo silny nacisk społeczny na zakazanie ich
stosowania. Z drugiej strony azotyny są bardzo skuteczne przeciwko
Clostridium botulinum, obawiali się, że po zakazie sporo ludzi
pójdzie do piachu po zatruciach toksyną botulinową. Wynik w dużym
skrócie: są dwa gatunki, którym azotyny szkodzą relatywnie mało,
szczur i człowiek. Ten pierwszy jest bardziej wrażliwy.

Ja tam pamietam jakis przypadek za PRL gdy w szpitalu otruto pare
kobiet azotynem sodu.
Oczywiscie przez pomylke ... ale co to za pomylka musiala byc.


Quote:
Teraz nie sypiemy saletry bez opamietania, tylko dajemy od razu
odpowiednia dawke azotynu.
Choc Pawel twierdzi, ze nawet azotynow juz nie.

Ależ niczego takiego nie twierdzę.

pisales, ze nudno, bo wynik wychodzi zero.

Quote:
Ściągnij sobie rozporządzenie o dodatkach do żywności, tam jest
opisane, co wolno, do czego i w jakich ilościach.
Azotynów w czystej postaci się nie stosuje ze względu na ich
toksyczność, ewentualny błąd mógłby mieć fatalne skutki.

To jak uzywaja - w mieszance z NaCl ?

Quote:
Dawniej w warunkach domowych stosowano saletrę potasową, diabli
wiedzą dlaczego potasową. Jony potasu psują smak mięsa, w przemyśle
stosowano azotan sodu.

Moze dlatego, ze wystepowala naturalnie ?
Sodowa co prawda tez wystepuje w Chile, ale moze nie odkryto tego na
czas.
A potem weszly syntetyczne ... i mysle, ze zadecydowala nizsza cena
sodu :-)

Quote:
Dziś stosuje się peklosól, czyli azotyn sodu w chlorku sodu. Azotynu
może tam być najwyżej 0.6g w kilogramie. No dobrze, azotanu III.

I licza na to, ze jak ktos w fabryce sol przedawkuje, to klient tego
nie zje ?

J.

J.F.
Guest

Tue Jan 28, 2020 1:46 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnr302jf.rid.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
Najpierw "ksiazeczka walutowa".
Nie, książeczka walutowa była na demoludy. Nawet jeszcze gdzieś
mam
taką. Dawali i stęplowali do dowodu, że się już jedną ma. Był
limit
(w złotówkach) na trzy lata, ile można wymieić na korony, forinty,

IMO - byly tez na nia dolary i inne waluty wymienialnie.
Jakos ograniczone - wlasnie chyba wyjazd trzeba bylo miec
zamowiony.
No i kwotowo ograniczone, wlasnie te 130$, choc chodzi mi po glowie
120 i 110.

Nie, książeczka była tylko na demoludy. Tak tam było napisane -- mam,
więc wiem. Dolary na osobny kwit, jakaś taka decyzja administracyjna,
wysyłało się wniosek i dostawało odpowiedź. Pocztą.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ksi%C4%85%C5%BCeczka_walutowa

"System kontroli dystrybucji zagranicznych środków płatniczych[2]
zmieniał się przez wszystkie lata po II wojnie światowej i zasadniczo
był powoli i stopniowo łagodzony. Na przykład na początku lat 70. Na
przykład na początku lat 70. Polakom wyjeżdżającym do krajów Europy
Zachodniej wolno było wykupić równowartość tylko 10 dolarów
amerykańskich niezależnie od tego, dokąd i na jak długo wyjeżdżali[3],
w kolejnych latach limit ten podniesiono do 100, 110 i później do ok.
130 USD. "

z tego co prawda nie wynika wprost, ze na ksiazeczke

"Wydanie książeczki walutowej, które trzeba było opłacić znaczkami
skarbowymi[4], odnotowywane było w dowodzie osobistym jej
posiadacza[5], fakt wypłacenia mu walut poświadczany był stemplem w
paszporcie, a na polskiej granicy państwowej celnik potwierdzał w
książeczce walutowej fakt wywozu zakupionych walut."

"Zgubienie książeczki walutowej powodowało, że o nową można było się
starać dopiero po dwóch latach od zgłoszenia utraty dokumentu, a o
prawo zakupu walut wymienialnych na wyjazd do krajów kapitalistycznych
lub Jugosławii można było się starać nie prędzej, niż po trzech latach
od zgłoszenia. "

I o ile pamietam, to te dolary na ksiazeczke sie kupowalo.

http://web.archive.org/web/20070218085316/http://www.polskaludowa.com/dokumenty/paszport/jpg/ks_walutowa_1975_1.jpg

faktycznie demoludy ... moze byla zmiana przepisow.

http://web.archive.org/web/20080513065105/http://www.polskaludowa.com/dokumenty/paszport/ksiazeczka_walutowa.htm

ale
http://web.archive.org/web/20070218085326/http://www.polskaludowa.com/dokumenty/paszport/jpg/ks_walutowa_1975_2.jpg
tylko ... strona z ksiazeczki, czy osobna kartka ? (Promesa ?)


ale
http://web.archive.org/web/20070218091552/http://www.polskaludowa.com/dokumenty/paszport/jpg/ksiazeczka_walutowa_informacja.jpg
pkt 8

i kolejne - potwierdzenie 10$ USA - tylko skan jakis malutki
http://web.archive.org/web/20070218091036/http://www.polskaludowa.com/dokumenty/paszport/jpg/ksiazeczka_walutowa_10dol.jpg

Ale u gory cos o krajach kapitalistycznych ... inne strony w
ksiazeczce ?

Kto bardzo ciekawy - moze rozporzadzenia poczytac.

J.



, ale moze nastapila zmiana przepisow.







Quote:
do ZSRR nas nie chcieli wpuszczać, żebyśmy fermentu nie siali.

Do ZSRR nas troche wpuszczali - tranzytem, do Bułgarii.

Przez ZSRR jechałem do Bułgarii pociągiem. Akurat w pierrszych dniach
września 1980 roku. Podróż dłuższa niż rozkład przewidywał, okrężnie,
żeby przypadkiem nie przez jakieś miasto. Bo mogliśmy Sierpniem
zarazić.

Quote:
Pod kontrolą, bo gdzie to obywatel zjedzal z trasy.

Samochodem jechałem w to samo miejsce wcześniej z rodzicami. Marsztuta
musiała być dokładnie opisana i wcześniej przedstawiona do akceptacji.
Potem wracaliśmy przez Czechołowację. Rok był 1968. Sierpień. Kurwa
mać.

Jarek

--
Przebacz mi smutna Bratysławo | Przyjaciół nikt nie będzie mi
wybierał
Hradcu Kralowy, zlata Praho | wrogów poszukam sobie sam.
Za śmierć jaskółki tamtej wiosny | Dlaczego kurwa mać bez przerwy
I polskie tanki nad Wełtawą | Poucza ktoś w co wierzyć mam

Marek
Guest

Tue Jan 28, 2020 1:47 pm   



On Tue, 28 Jan 2020 10:52:05 +0000 (UTC), queequeg@trust.no1
(Queequeg) wrote:
Quote:
Miewałem dawniej problemy na różnych telefonach i z różnymi
kombinacjami,
ale od jakiegoś czasu wszystko jest OK. Samsung Galaxy S7 i różne
słuchawki (JBL E55BT, Jabra Style i radio Renkforce).

Ja nie mam na myśli współpracy z samą słuchawką. Ja mam na myśli
działanie tandemu sluchawka-zestaw-telefon. Tu jest dramat. Absurdy
się zaczynają jak masz kilka telefonów i kilka urządzeń BT.

--
Marek

J.F.
Guest

Tue Jan 28, 2020 2:13 pm   



Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e300181$0$511$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-01-27 o 16:39, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Też tak uważam, ale ponieważ nie mam z tym "zawodowych związków",
to trudno mi przekonywać "wiedzących lepiej". Oni przeważnie też
"wiedzą", że żarcie było wtedy tanie. Tu już mogę wysłać do
czytelni
celem przejrzenia roczników statystycznych. Jednak to też na nic,
bo
oni przeważnie niepiśmienni.

Jak widzisz - w 56 zamieszki po podwyzce cen miesa.
68 - jakies inne przyczyny.
76 - po podwyzkach,
80 - kartki na mieso, bo puste haki.

Znaczy sie ludzi bylo na to mieso stac.

Quote:
Sugeruję w owej czytelni poszukać danych o zgonach w wyniku zatruć
żywnością. W dużym skrócie: za późnej komuny do piachu szło około 300
osób rocznie, głównie Clostridium botulinum.

Jad kielbasiany ?

Naprawde ? Glosno sie o tym chyba nie mowilo, ale moze nie bylo o
czym - jesli to jedna osoba na powiat co 10 lat.

Tylko ... czy to skutek niskiej jakosci, braku konserwantow, a moze
tych zamrazarek pelnych miesa czy prywatnej produkcji ?
A moze tych kilka nielicznych wadliwych konserw ?

A moze po prostu lepsze leczenie, bo mamy ok 20-40 przypadkow
zachorowan rocznie
https://www.wsse.olsztyn.pl/post,561

J.

Piotr Gałka
Guest

Tue Jan 28, 2020 2:27 pm   



W dniu 2020-01-28 o 11:50, Queequeg pisze:
Quote:
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:

1 stycznia jakieś kasy fiskalne przestały działać i o ile zrozumiałem ci
z papierkami też nic kupić nie mogli.

Nie mogli, ale to kasy tylko jednego producenta (Novitus) i jeden
konkretny model (Delio). W innych sklepach mogą być kasy innego
producenta...

To był tylko przykład z którego należy wyciągnąć wniosek, że brak
elektryczności nie wyłączy tylko terminali do płacenia kartą ale też
kasy. Czyli ci z papierkami też nie będą mogli kupić.
P.G.

viktorius
Guest

Tue Jan 28, 2020 2:36 pm   



W dniu 2020-01-28 o 13:47, Marek pisze:
Quote:
On Tue, 28 Jan 2020 10:52:05 +0000 (UTC), queequeg@trust.no1 (Queequeg)
wrote:
Miewałem dawniej problemy na różnych telefonach i z różnymi
kombinacjami, ale od jakiegoś czasu wszystko jest OK. Samsung Galaxy
S7 i różne słuchawki (JBL E55BT, Jabra Style i radio Renkforce).

Ja nie mam na myśli współpracy z samą słuchawką. Ja mam na myśli
działanie tandemu sluchawka-zestaw-telefon. Tu jest dramat. Absurdy się
zaczynają jak masz kilka telefonów i kilka urządzeń BT.


Miałem telefon, który głupiał, jak kazałem mu multimedia wysyłać do
radia w samochodzie, a rozmowę telefoniczną do słuchawki BT. Żeby
komunikaty z map + muza z netu szły via głośniki w samochodzie, a
ewentualna rozmowa terminowała się na słuchawce. Zrywało link,
przerywało transmisję, multimedia pojawiały się w słuchawce, cuda panie.
Ten sam zestaw peryferiów, tylko inny telefon i problemy zniknęły.

Podejrzewam, że sam moduł BT w telefonie nie był tak bardzo winien jak
soft wyżej, czyli Android, który miał problemy z dwoma "kartami
dźwiękowymi" na raz.

--
viktorius

Paweł Pawłowicz
Guest

Tue Jan 28, 2020 3:30 pm   



W dniu 28.01.2020 o 13:26, J.F. pisze:
[...]
Quote:
Ja tam pamietam jakis przypadek za PRL gdy w szpitalu otruto pare kobiet
azotynem sodu.
Oczywiscie przez pomylke  ... ale co to za pomylka musiala byc.

Na porodówce zamiast siarczanu magnezu podano azotyn sodu. W ilości
jedna łyżeczka. Załatwia hemoglobinę na cacy.

Quote:
Ściągnij sobie rozporządzenie o dodatkach do żywności, tam jest
opisane, co wolno, do czego i w jakich ilościach.
Azotynów w czystej postaci się nie stosuje ze względu na ich
toksyczność, ewentualny błąd mógłby mieć fatalne skutki.

To jak uzywaja - w mieszance z NaCl ?

Tak.

Quote:
Dawniej w warunkach domowych stosowano saletrę potasową, diabli wiedzą
dlaczego potasową. Jony potasu psują smak mięsa, w przemyśle stosowano
azotan sodu.

Moze dlatego, ze wystepowala naturalnie ?

Nie.

P.P.

Paweł Pawłowicz
Guest

Tue Jan 28, 2020 3:33 pm   



W dniu 28.01.2020 o 14:13, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Paweł Pawłowicz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e300181$0$511$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-01-27 o 16:39, Jarosław Sokołowski pisze:
Też tak uważam, ale ponieważ nie mam z tym "zawodowych związków",
to trudno mi przekonywać "wiedzących lepiej". Oni przeważnie też
"wiedzą", że żarcie było wtedy tanie. Tu już mogę wysłać do czytelni
celem przejrzenia roczników statystycznych. Jednak to też na nic, bo
oni przeważnie niepiśmienni.

Jak widzisz - w 56 zamieszki po podwyzce cen miesa.
68 - jakies inne przyczyny.
76 - po podwyzkach,
80 - kartki na mieso, bo puste haki.

Znaczy sie ludzi bylo na to mieso stac.

Sugeruję w owej czytelni poszukać danych o zgonach w wyniku zatruć
żywnością. W dużym skrócie: za późnej komuny do piachu szło około 300
osób rocznie, głównie Clostridium botulinum.

Jad kielbasiany ?

Naprawde ? Glosno sie o tym chyba nie mowilo, ale moze nie bylo o czym -
jesli to jedna osoba na powiat co 10 lat.

Oczywiście, że się nie mówiło. Był zakaz.
A czy było o czym... zależy od punktu widzenia.

P.P.

J.F.
Guest

Tue Jan 28, 2020 4:00 pm   



Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e304591$0$554$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 28.01.2020 o 13:26, J.F. pisze:
[...]
Quote:
Ja tam pamietam jakis przypadek za PRL gdy w szpitalu otruto pare
kobiet azotynem sodu.
Oczywiscie przez pomylke ... ale co to za pomylka musiala byc.

Na porodówce zamiast siarczanu magnezu podano azotyn sodu. W ilości
jedna łyżeczka. Załatwia hemoglobinę na cacy.

Wow. Niezla pomylka.
Etykietki odpadly ?

Quote:
Dawniej w warunkach domowych stosowano saletrę potasową, diabli
wiedzą dlaczego potasową. Jony potasu psują smak mięsa, w
przemyśle stosowano azotan sodu.
Moze dlatego, ze wystepowala naturalnie ?
Nie.

Ta potasowa byla jakos powszechnie dostepna - chocby do prochu.
A sodowa ?

Wydaje mi sie, ze od wiekow peklowano potasową, przepisy babuni sie
licza.

P.S. Dlaczego sodowa do prochu sie nie nadaje ? A moze nadaje, tylko
.... nie bylo jej ?

J.

J.F.
Guest

Tue Jan 28, 2020 5:50 pm   



Użytkownik "Konopny" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:88a86165-de4e-45dd-b5ec-36fbe5f07748@googlegroups.com...
użytkownik J.F. napisał:
Quote:

To jest inna sprawa, a teraz ... bede jadl banany zamiast ziemniakow,
bo tansze.

Ale ja o tym, ze dzieki Unii sok z malin jest sokiem z malin, masło
jest masłem, wino winem itp.

Tylko trzeba wiedziec, ze syropu malinowego sie nie kupuje, na nektary
tez sie patrzy podejrzanym wzrokiem .

Jeszcze tylko jakby zrobili porzadek z herbatką malinową ...

J.

Konopny
Guest

Tue Jan 28, 2020 6:14 pm   



użytkownik J.F. napisał:

Quote:
Choc unia pomaga


Tak mi się przypomniało.
https://demotywatory.pl/uploads/201906/1561309096_3zr3v1_fb_plus.jpg

Paweł Pawłowicz
Guest

Tue Jan 28, 2020 6:54 pm   



W dniu 28.01.2020 o 17:50, J.F. pisze:
[...]
Quote:
Jeszcze tylko jakby zrobili porzadek z herbatką malinową ...

"Herbatka" zwykle nie zawiera herbaty. W kwestii nazw tego typu jest
wolna amerykanka. Ale warto wiedzieć dwie rzeczy:
1. W podanym składzie składniki powinny być wymienione w kolejności ich
zawartości w produkcie.
2. Jeśli się nazywa "malinowa" to musi być podana zawartość malin. I
zwykle jest, choć czasem zmyślnie ukryta.

Zwykle pierwszym wymienionym produktem jest suszone jabłko, bo jest tanie.
Przyzwoite "herbatki" robi Herbapol Lublin i Kawon z Gostynia. Nazwa tej
firmy to pisane wspak nazwisko właściciela :-)

P.P.

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Najlepsze gadżety do śledzenia kluczy: GPS, BLE, czy coś innego?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map