NOWY TEMAT
elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Najlepsze gadżety do śledzenia kluczy: GPS, BLE, czy coś innego?
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 12, 13, 14
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Guest
Thu Jan 30, 2020 12:07 am
Pan RoMan Mandziejewicz napisał:
Quote:
Szynkę kupuję wyłącznie we czwartki, nie każdego czwartku, nie jestem
wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych. We czwartki dlatego, że do sklepu
w pobliżu uczelni przywożą wtedy porządną szynkę. Jedną! Samo centrum
dużego miasta. Dobre wędliny da się kupić bez problemów.
Jasne. Raz na tydzień, jeśli załapiesz się na jedną sztukę. Regularnie
zaprzeczyłeś sam sobie.
Jeśli ktoś nie jest wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych, to sam całej
szynki nie zje.
Ja chcę móc pójść do sklepu w dowolny dzień tygodnia, sięgnąć po
wędlinę z wyższej półki nie na nadziać się na 60% mięsa w mięsie.
Za dużo wymagam?
wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych. We czwartki dlatego, że do sklepu
w pobliżu uczelni przywożą wtedy porządną szynkę. Jedną! Samo centrum
dużego miasta. Dobre wędliny da się kupić bez problemów.
Jasne. Raz na tydzień, jeśli załapiesz się na jedną sztukę. Regularnie
zaprzeczyłeś sam sobie.
Jeśli ktoś nie jest wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych, to sam całej
szynki nie zje.
Ja chcę móc pójść do sklepu w dowolny dzień tygodnia, sięgnąć po
wędlinę z wyższej półki nie na nadziać się na 60% mięsa w mięsie.
Za dużo wymagam?
Za dużo. Suweren wybiera byle co. Nie tylko gdy chodzi o wędliny. Zawsze
o tym trzeba pamiętać.
Quote:
Polowania na lepszy wędliny zbrzydły mi za komuny.
Nie tylko to mi w tamtym okresie zbrzydło. Dlatego teraz również szukam
swojej niszy.
--
Jarek
RadoslawF
Guest
Guest
Thu Jan 30, 2020 8:57 am
W dniu 2020-01-29 o 23:22, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Szynkę kupuję wyłącznie we czwartki, nie każdego czwartku, nie jestem
wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych. We czwartki dlatego, że do sklepu
w pobliżu uczelni przywożą wtedy porządną szynkę. Jedną! Samo centrum
dużego miasta. Dobre wędliny da się kupić bez problemów.
Jasne. Raz na tydzień, jeśli załapiesz się na jedną sztukę. Regularnie
zaprzeczyłeś sam sobie.
Jeśli ktoś nie jest wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych, to sam całej
szynki nie zje.
wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych. We czwartki dlatego, że do sklepu
w pobliżu uczelni przywożą wtedy porządną szynkę. Jedną! Samo centrum
dużego miasta. Dobre wędliny da się kupić bez problemów.
Jasne. Raz na tydzień, jeśli załapiesz się na jedną sztukę. Regularnie
zaprzeczyłeś sam sobie.
Jeśli ktoś nie jest wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych, to sam całej
szynki nie zje.
Zje.
Normalni ludzie maja lodówki, w lodówkach zamrażalniki a w tych
zamrażalnikach porcjowaną szynką którą nie zjedzą przez kilka dni.
Pozdrawiam
RadoslawF
Guest
Guest
Thu Jan 30, 2020 9:00 am
W dniu 2020-01-29 o 22:47, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Tylko ja piszę o fałszowaniu wodą i żelami a ty o azotynach...
Technologia sie tez zmienila. Dawniej szynke moczono w saletrze, ktora
musiala wniknac gleboko.
Dzis sie nakluwa iglami i sol z azotynem wprowadza od razu do wnetrza.
Ależ nastrzykiwało się też za komuny - to jest po prostu szybsza
metoda peklowania. Ja pisze o pompowaniu wody z żelami.
Technologia sie tez zmienila. Dawniej szynke moczono w saletrze, ktora
musiala wniknac gleboko.
Dzis sie nakluwa iglami i sol z azotynem wprowadza od razu do wnetrza.
Ależ nastrzykiwało się też za komuny - to jest po prostu szybsza
metoda peklowania. Ja pisze o pompowaniu wody z żelami.
Raczej nie, maszyny do tego były drogie i z dewizach.
Jak u niemców zmieniły się przepisy (lata 90) i zaczęli za grosze
wyprzedawać sprzęt który mieli złomować to ta "technika" weszło do polski.
Pozdrawiam
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Guest
Thu Jan 30, 2020 10:32 am
W dniu 2020-01-30 o 09:00, RadoslawF pisze:
Quote:
W dniu 2020-01-29 o 22:47, RoMan Mandziejewicz pisze:
Tylko ja piszę o fałszowaniu wodą i żelami a ty o azotynach...
Technologia sie tez zmienila. Dawniej szynke moczono w saletrze, ktora
musiala wniknac gleboko.
Dzis sie nakluwa iglami i sol z azotynem wprowadza od razu do wnetrza.
Ależ nastrzykiwało się też za komuny - to jest po prostu szybsza
metoda peklowania. Ja pisze o pompowaniu wody z żelami.
Raczej nie, maszyny do tego były drogie i z dewizach.
Tylko ja piszę o fałszowaniu wodą i żelami a ty o azotynach...
Technologia sie tez zmienila. Dawniej szynke moczono w saletrze, ktora
musiala wniknac gleboko.
Dzis sie nakluwa iglami i sol z azotynem wprowadza od razu do wnetrza.
Ależ nastrzykiwało się też za komuny - to jest po prostu szybsza
metoda peklowania. Ja pisze o pompowaniu wody z żelami.
Raczej nie, maszyny do tego były drogie i z dewizach.
Rączkami robili, strzykawką.
P.P.
Kris
Guest
Guest
Thu Jan 30, 2020 11:02 am
W dniu środa, 29 stycznia 2020 22:45:05 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Quote:
A kto mówi, że chcę za dychę?
Widywałem w sklepach białe kiełbasy za ok 10zł/kg
Nie mam pojęcia z czeggo oni to robia
Ja regularnie sam robię biała kiełbase, wędzę kiełbasy, wedze wędliny i ryby
Praktycznie sklepowych wędlin nie kupujemy
I na przykładzie białej kiełbasy kiedyś liczyłem to koszt samych produktów, przypraw, jelit wychodził ok 20zł/kg gotowej kiełbasy
Pominąłem robociznę, prąd do maszynki itp bo robie dla siebie nie na handel.
Ostatnio polędwicę dojrzewająca robiłem. Na samej wadze po 10 dniach ubyło pewnie ze 25%
1kg polędwiczki kosztuje min 30zł+ cukier+sól+ przyprawy minus ubytek na wadze i już wychodzi koszt 50zł/kg. Bez koszty robocizny. Gdybym to miał sprzedawać to pewnie żeby wyjść na swoje po 75zł min od kilograma bym musiał liczyć.
RadoslawF
Guest
Guest
Thu Jan 30, 2020 11:19 am
W dniu 2020-01-30 o 10:32, Paweł Pawłowicz pisze:
Quote:
Tylko ja piszę o fałszowaniu wodą i żelami a ty o azotynach...
Technologia sie tez zmienila. Dawniej szynke moczono w saletrze, ktora
musiala wniknac gleboko.
Dzis sie nakluwa iglami i sol z azotynem wprowadza od razu do wnetrza.
Ależ nastrzykiwało się też za komuny - to jest po prostu szybsza
metoda peklowania. Ja pisze o pompowaniu wody z żelami.
Raczej nie, maszyny do tego były drogie i z dewizach.
Rączkami robili, strzykawką.
Technologia sie tez zmienila. Dawniej szynke moczono w saletrze, ktora
musiala wniknac gleboko.
Dzis sie nakluwa iglami i sol z azotynem wprowadza od razu do wnetrza.
Ależ nastrzykiwało się też za komuny - to jest po prostu szybsza
metoda peklowania. Ja pisze o pompowaniu wody z żelami.
Raczej nie, maszyny do tego były drogie i z dewizach.
Rączkami robili, strzykawką.
W produkcji przemysłowej nie opłacalne, ale pracownikom
aby więcej zostało dla nich opłacało się jak najbardziej.
Pozdrawiam
MichaĹ Jankowski
Guest
Guest
Thu Jan 30, 2020 11:31 am
W dniu 30.01.2020 o 10:02, Kris pisze:
Quote:
W dniu środa, 29 stycznia 2020 22:45:05 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
A kto mówi, że chcę za dychę?
Widywałem w sklepach białe kiełbasy za ok 10zł/kg
Nie mam pojęcia z czeggo oni to robia
Ja regularnie sam robię biała kiełbase, wędzę kiełbasy, wedze wędliny i ryby
Praktycznie sklepowych wędlin nie kupujemy
I na przykładzie białej kiełbasy kiedyś liczyłem to koszt samych produktów, przypraw, jelit wychodził ok 20zł/kg gotowej kiełbasy
Pominąłem robociznę, prąd do maszynki itp bo robie dla siebie nie na handel.
Ostatnio polędwicę dojrzewająca robiłem. Na samej wadze po 10 dniach ubyło pewnie ze 25%
1kg polędwiczki kosztuje min 30zł+ cukier+sól+ przyprawy minus ubytek na wadze i już wychodzi koszt 50zł/kg. Bez koszty robocizny. Gdybym to miał sprzedawać to pewnie żeby wyjść na swoje po 75zł min od kilograma bym musiał liczyć.
A kto mówi, że chcę za dychę?
Widywałem w sklepach białe kiełbasy za ok 10zł/kg
Nie mam pojęcia z czeggo oni to robia
Ja regularnie sam robię biała kiełbase, wędzę kiełbasy, wedze wędliny i ryby
Praktycznie sklepowych wędlin nie kupujemy
I na przykładzie białej kiełbasy kiedyś liczyłem to koszt samych produktów, przypraw, jelit wychodził ok 20zł/kg gotowej kiełbasy
Pominąłem robociznę, prąd do maszynki itp bo robie dla siebie nie na handel.
Ostatnio polędwicę dojrzewająca robiłem. Na samej wadze po 10 dniach ubyło pewnie ze 25%
1kg polędwiczki kosztuje min 30zł+ cukier+sól+ przyprawy minus ubytek na wadze i już wychodzi koszt 50zł/kg. Bez koszty robocizny. Gdybym to miał sprzedawać to pewnie żeby wyjść na swoje po 75zł min od kilograma bym musiał liczyć.
Ależ ja chętnie zapłacę 80, tylko żebym miał pewność, że nie jest
faszerowana roztworem.
MJ
Kris
Guest
Guest
Thu Jan 30, 2020 12:38 pm
W dniu czwartek, 30 stycznia 2020 11:31:27 UTC+1 użytkownik Michał Jankowski napisał:
Quote:
Ależ ja chętnie zapłacę 80, tylko żebym miał pewność, że nie jest
faszerowana roztworem.
faszerowana roztworem.
Na dzisiaj tak to chyba tylko jak Sam zrobisz ew kupisz od zaufanej osoby która robi
Ps
Akurat zrobieniu polędwicy dojrzewającej jest banalnie proste i mało czasochłonne więc polecam zrobić
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Guest
Thu Jan 30, 2020 3:04 pm
W dniu 29.01.2020 o 22:45, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Hello Paweł,
Tuesday, January 28, 2020, 10:33:15 AM, you wrote:
[...]
Szynkę kupuję wyłącznie we czwartki, nie każdego czwartku, nie jestem
wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych. We czwartki dlatego, że do sklepu w
pobliżu uczelni przywożą wtedy porządną szynkę. Jedną! Samo centrum
dużego miasta.
Dobre wędliny da się kupić bez problemów.
Jasne. Raz na tydzień, jeśli załapiesz się na jedną sztukę. Regularnie
zaprzeczyłeś sam sobie.
Tuesday, January 28, 2020, 10:33:15 AM, you wrote:
[...]
Szynkę kupuję wyłącznie we czwartki, nie każdego czwartku, nie jestem
wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych. We czwartki dlatego, że do sklepu w
pobliżu uczelni przywożą wtedy porządną szynkę. Jedną! Samo centrum
dużego miasta.
Dobre wędliny da się kupić bez problemów.
Jasne. Raz na tydzień, jeśli załapiesz się na jedną sztukę. Regularnie
zaprzeczyłeś sam sobie.
Wiesz, we Wrocławiu mamy trochę sklepów z wędlinami. Ale rozumiem
Ciebie, z perspektywy kogoś, w czyim mieście jest tylko jeden, tak to
może wyglądać.
:-)
P.P.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Guest
Thu Jan 30, 2020 3:49 pm
Hello Paweł,
Thursday, January 30, 2020, 3:04:45 PM, you wrote:
Quote:
Szynkę kupuję wyłącznie we czwartki, nie każdego czwartku, nie jestem
wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych. We czwartki dlatego, że do sklepu w
pobliżu uczelni przywożą wtedy porządną szynkę. Jedną! Samo centrum
dużego miasta.
Dobre wędliny da się kupić bez problemów.
Jasne. Raz na tydzień, jeśli załapiesz się na jedną sztukę. Regularnie
zaprzeczyłeś sam sobie.
Wiesz, we Wrocławiu mamy trochę sklepów z wędlinami. Ale rozumiem
Ciebie, z perspektywy kogoś, w czyim mieście jest tylko jeden, tak to
może wyglądać.
wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych. We czwartki dlatego, że do sklepu w
pobliżu uczelni przywożą wtedy porządną szynkę. Jedną! Samo centrum
dużego miasta.
Dobre wędliny da się kupić bez problemów.
Jasne. Raz na tydzień, jeśli załapiesz się na jedną sztukę. Regularnie
zaprzeczyłeś sam sobie.
Wiesz, we Wrocławiu mamy trochę sklepów z wędlinami. Ale rozumiem
Ciebie, z perspektywy kogoś, w czyim mieście jest tylko jeden, tak to
może wyglądać.
Nie. Ja naprawdę mam co robić a nie jeździć od sklepu do sklepu i
doktoryzować się, który sklep ma jaką wędlinę dobrą i dlaczego jest to
jedna szynka tygodniowo. W tak dużym mieście jak Wrocław.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Najlepsze gadżety do śledzenia kluczy: GPS, BLE, czy coś innego?