RTV forum PL | NewsGroups PL

Lodówka obok ściany zewnętrznej: Czy komora ze styropianu wpłynie na jej trwałość?

Oszczędniejsza lodówka

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Lodówka obok ściany zewnętrznej: Czy komora ze styropianu wpłynie na jej trwałość?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Nov 02, 2013 10:46 pm   



Pan Sylwester Łazar napisał:

Quote:
To jakaś wielka różnica -- okno, czy nie okno?
Żartujesz?
Szyba zespolona podwójna ma grubość ok. 22mm
Ściana ocieplona styropianem: 44cm.
Większość energii z domu ucieka właśnie przez okna.

Nie, nie żartuję. Szyba zespolona ma jakies 1,5 W/m×K. Norma dla ścian
z lat osiemdzisiątych, to 0,75 W/m×K, dokładnie połowa tego. Ale jak
się w oknie powiesi zasłonę czy roletę, to już mamy tyle, co ściana
budowana za Gierka czy Jaruzela. Dobrze ocieplone ściany i stropy są
lepsze od tych okien z dziesięć razy, ale jest ich ponad dziesięc razy
więcej. Więc nie, nie przez okna. Teraz, to większośc energii może
uciekać przez wentylację. Jeśli nie ma rekuperacji.

--
Jarek

Guest

Sat Nov 02, 2013 11:06 pm   



W dniu sobota, 2 listopada 2013 21:26:49 UTC+1 użytkownik Sylwester Łazar napisał:
Quote:
bierze pod uwagę przy liczeniu bilansu energetycznego budynku. Zamieszkały

dom o dobrej izolacji może obyć się bez ogrzewania przy stosunkowo niskiej

temperaturze zewnętrznej.

Pod warunkiem, że przeprowadzimy się do termosu :-)

No i poszło...

Ludzie zajmijcie się czymś rozsądnym.

Autor nie podał celu.

Pomysł w tej postaci jest bez sensu, co zresztą sam zauważył nazywając go

szalonym.

Ja nieco zabawnie przedstawiłem mój pogląd na sprawy energii i starałem się

pokazać w jakim przypadku mogłoby mieć to sens.

Inny pomysł kolegi, który proponował wystawienie za okno też ma sens.

Niestety. Coraz częściej powstają pomysły ograniczenia kosztów energii.

Pomysł jest z jednej strony rozsądny, gdyż po co płacić za coś co jest

darmowe.

Z drugiej strony oznacza skrajną biedę, gdyż właśnie zajmowanie się tematem

ograniczania kosztów wynika z małych przychodów.

Niestety coraz częściej się tak zdarza. Nawet (a może zwłaszcza) wśród

ludzi,

którzy coś potrafią. Vide: Jacek Karpiński, który zajął się prowadzeniem

gospodarstwa rolnego w PRL. Nastąpiło to niedługo po skonstruowaniu

komputera, który przewyższał podobne rozwiązania tamtego okresu.

Właśnie w tym tygodniu oglądałem z bliska komputer K-202, stworzony przez

jego ekipę.

Mając na uwadzę to, że po 20 latach od tego czasu, gdy on go stworzył, TTL-e

kupowało się je z trudem w tzw. BOMISIE, jestem pełen podziwu. Niestety ten

geniusz już nie żyje.

W tym samym czasie, nieświadomie przechodziłem w Łazienkach, w pobliżu

miejsca wystawy na której pseudoartysta, który pretenduje do miana geniusza

w swojej branży, obraża

dziesiątki milionów Polaków, za ich własne pieniądze.

Niemałe. Wystawa zjadła ... 1 000 000 zł naszych podatków.

(słownie: milion)

Ilu ambitnych elektroników opracowałoby swoje projekty za tą kwotę, którą

rozszarpali pseudoartyści, przy okazji wywołując wielki skandal obyczajowy?



--

-- .

pozdrawiam

Sylwester Łazar

http://www.alpro.pl Systemy elektroniczne.

http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów

i projektowania PCB.

Masz rację ze nasz świat i wszechświat są pełne darmowej energii. Czy kogokolwiek coś kosztowało zrobienie węgla na Śląsku. Nic nie kosztowało. Koszt przemysłowego pozyskania energii z darmowych źródeł jest drogi. Dlatego powinniśmy efektywnie wykorzystywać energię. Czasami wykorzystanie jest słabo opłacalne. A czasami warto to zrobić. Stosunkowo niewielkim kosztem odzyskuję ciepło z wody po kąpaniu. Bez odzyskiwania jedna kąpiel kosztowała nas prawie dwa złote. Teraz sporo mniej niż złotówkę. Koszt instalacji ok tysiąc złotych. Czy jestem tak biedny żebym musiał odzyskiwać w ten sposób ciepło? Nie. Ale ten tysiąc złotych co nie wydam rocznie na prąd potrafię zagospodarować. A co do komputera którym się zachwycasz. Musiał być do dupy skoro się nie przyjął.

Sylwester Łazar
Guest

Sat Nov 02, 2013 11:41 pm   



Quote:
Z trzech pojęć dwa są abstrakcyjne. To PRL i patriotyzm. Masz rację, nie
jest mi znane
pojęcie patriotyzmu
So, you need try to use other languages.

S.

Guest

Sat Nov 02, 2013 11:42 pm   



W dniu sobota, 2 listopada 2013 22:18:30 UTC+1 użytkownik Sylwester Łazar napisał:
Quote:
Musiał być do dupy skoro się nie przyjął.

Przyjęła się MERA 400.

K-202 był bazą do tej konstrukcji,

a Karpińskiego wyprowadzili pod karabinami z pracy.

Na koniec dorabiał robiąc strony internetowe.

Jak mówił: "Głupie zajęcie, ale można dorobić do emerytury"

Wcześniej hodował świnie i kury.

Zdaje się, że nie łączysz pojęć takich jak PRL, patriotyzm i nauka.





--

-- .

pozdrawiam

Sylwester Łazar

http://www.alpro.pl Systemy elektroniczne.

http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów

i projektowania PCB.

Z trzech pojęć dwa są abstrakcyjne. To PRL i patriotyzm. Masz rację, nie jest mi znane pojęcie patriotyzmu od czasu jak sobie zdałem sprawę że za Gierka i jego następców rządzących Polską do dzisiaj życia bym nie oddał. Poświęcił byś swoje jednorazowe życie żeby Kaczyński nie zginął? Nie musisz odpowiadać. To było pytanie retoryczne, tak że kolego nie pierdol o patriotyzmie. Bo to pojęcie powstało w głowach cwanych żeby mieli dostateczną ilość mięsa armatniego. Jakiś świat nie kopiował Mery 400 na potęgę. Znaczy się do dupy była.

Sylwester Łazar
Guest

Sat Nov 02, 2013 11:52 pm   



Quote:
Więc nie, nie przez okna. Teraz, to większośc energii może
uciekać przez wentylację. Jeśli nie ma rekuperacji.

--
Jarek
No tak. Faktycznie nie większość.

Liczy się jednak suma energii.
Jeśli od południa dasz dużą szybę, a od wschodu, zachodu i północy będzie
mur ze styropianem, to straty energii maleją na tyle, że wtedy możesz
pokusić się o grzanie domu żarówkami.
W przeciwnym wypadku, w przyszłym tygodniu bedziesz miał w domu 15 stopni,
jak nie włączysz ogrzewania.
Da się przy tym żyć. Tyle, że w kurtce Smile
S.

Jarosław Sokołowski
Guest

Sun Nov 03, 2013 12:02 am   



Pan Sylwester Łazar napisał:

Quote:
Więc nie, nie przez okna. Teraz, to większośc energii może uciekać
przez wentylację. Jeśli nie ma rekuperacji.

No tak. Faktycznie nie większość.
Liczy się jednak suma energii.
Jeśli od południa dasz dużą szybę, a od wschodu, zachodu i północy będzie
mur ze styropianem, to straty energii maleją na tyle, że wtedy możesz
pokusić się o grzanie domu żarówkami.
W przeciwnym wypadku, w przyszłym tygodniu bedziesz miał w domu 15 stopni,
jak nie włączysz ogrzewania.
Da się przy tym żyć. Tyle, że w kurtce Smile

Mam szyby, może niezbyt duże, od południa, północy, wschodu i zachodu.
Jak będzie w przyszłym tygodniu, to się zobaczy. Na razie 23,1°C. Przy
10,6°C na zewnątrz. Grzeje komputer, ja, herbata w kubku i halogeny
na suficie. Okno od północy.

--
Jarek

Adam
Guest

Sun Nov 03, 2013 12:37 am   



W dniu 2013-11-01 15:07, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Sebastian Biały napisał:

Ale może on ma jakieś tańsze sposoby na ogrzanie pomieszczenia,
niż wykorzystanie do tego celu energii elektrycznej.

Wegiel. Dlatego zastanawiam się nad chłodzeniem radiatora. Ponadto
przy silnym chłodzeniu ilośc energii elektrycznej raptownie spadnie.

Też się nad takim chłodzeniem skraplacza lodówy zastanawiałem. Z tym że
bardziej na uwadze miałem sezon letni. W lecie temperatury pomieszczeń
są zwykle wyższe niż w zimie, więc lodówka ma jeszcze bardziej pod górkę
i żre więcej prądu. A w kuchni robi się od tego czasem na tyle gorąco,
że wypada ją chłodzić. Kilimatyzatorem, czyli taką lodówą, ale w drugą
stronę umieszczoną. Kompletnie bez sensu.

Jarek


Pewnej lodówce stojącej w ciasnej kuchni pomogłem robiąc nawiew dwoma
wentylatorkami 80mm. Właściciele tejże lodówki później mi powiedzieli,
że wydaje im się, iż zdecydowanie rzadziej włącza się.

--
Pozdrawiam.

Adam.

Jarosław Sokołowski
Guest

Sun Nov 03, 2013 12:52 am   



Pan Adam napisał:

Quote:
Też się nad takim chłodzeniem skraplacza lodówy zastanawiałem. Z tym że
bardziej na uwadze miałem sezon letni. W lecie temperatury pomieszczeń
są zwykle wyższe niż w zimie, więc lodówka ma jeszcze bardziej pod górkę
i żre więcej prądu. A w kuchni robi się od tego czasem na tyle gorąco,
że wypada ją chłodzić. Kilimatyzatorem, czyli taką lodówą, ale w drugą
stronę umieszczoną. Kompletnie bez sensu.

Pewnej lodówce stojącej w ciasnej kuchni pomogłem robiąc nawiew dwoma
wentylatorkami 80mm. Właściciele tejże lodówki później mi powiedzieli,
że wydaje im się, iż zdecydowanie rzadziej włącza się.

Mogli mieć rację. Ale cel, który *ja* sobie zaplanowałem, czyli obniżenie
temperatury w lecie, nie mógł być w ten sposób osiągnięty.

Natomiast wentylator znakomicie nadaje się do podnoszenia temeratury zimą
w niedogrzanych mieszkaniach z wielkiej płyty. Dmuchnięcie w kaloryfer
wiatrakiem o mocy kilkudziesięciu wat daje lepsze efekty niż elektryczny
grzejnik o mocy dwóch kilowatów.

--
Jarek

Guest

Sun Nov 03, 2013 1:17 am   



W dniu sobota, 2 listopada 2013 23:41:53 UTC+1 użytkownik Sylwester Łazar napisał:
Quote:
Z trzech pojęć dwa są abstrakcyjne. To PRL i patriotyzm. Masz rację, nie

jest mi znane

pojęcie patriotyzmu

So, you need try to use other languages.

S.

Patriotyzm czyli przymuszenie ludzi do wyrzeczeń żeby rządzący mieli lepiej jest ogólnoświatowym sposobem robienia ludzi w chuja. No chyba ze jesteś patriotą i byś oddał życie za Tuska. Jesteś patriotą?

Adam
Guest

Sun Nov 03, 2013 9:47 am   



W dniu 2013-11-03 00:52, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Adam napisał:

Też się nad takim chłodzeniem skraplacza lodówy zastanawiałem. Z tym że
bardziej na uwadze miałem sezon letni. W lecie temperatury pomieszczeń
są zwykle wyższe niż w zimie, więc lodówka ma jeszcze bardziej pod górkę
i żre więcej prądu. A w kuchni robi się od tego czasem na tyle gorąco,
że wypada ją chłodzić. Kilimatyzatorem, czyli taką lodówą, ale w drugą
stronę umieszczoną. Kompletnie bez sensu.

Pewnej lodówce stojącej w ciasnej kuchni pomogłem robiąc nawiew dwoma
wentylatorkami 80mm. Właściciele tejże lodówki później mi powiedzieli,
że wydaje im się, iż zdecydowanie rzadziej włącza się.

Mogli mieć rację. Ale cel, który *ja* sobie zaplanowałem, czyli obniżenie
temperatury w lecie, nie mógł być w ten sposób osiągnięty.

Natomiast wentylator znakomicie nadaje się do podnoszenia temeratury zimą
w niedogrzanych mieszkaniach z wielkiej płyty. Dmuchnięcie w kaloryfer
wiatrakiem o mocy kilkudziesięciu wat daje lepsze efekty niż elektryczny
grzejnik o mocy dwóch kilowatów.


Zgadza się. Dodatkowe ciepło (w powyższym przypadku) dostaje się "prawie
za darmo", gdyż najczęściej za ogrzewanie w starych blokach płaci się
ryczałtem.

Twój pomysł z "zewnętrznym" powietrzem do lodówki w lecie wydaje się jak
najbardziej OK, natomiast co do zimy - już Ci DJ opisał - ze względu na
mniejszą sprawność wydaje się problematyczny.


--
Pozdrawiam.

Adam.

Adam
Guest

Sun Nov 03, 2013 9:51 am   



W dniu 2013-11-03 00:52, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Adam napisał:

Też się nad takim chłodzeniem skraplacza lodówy zastanawiałem. Z tym że
bardziej na uwadze miałem sezon letni. W lecie temperatury pomieszczeń
są zwykle wyższe niż w zimie, więc lodówka ma jeszcze bardziej pod górkę
i żre więcej prądu. A w kuchni robi się od tego czasem na tyle gorąco,
że wypada ją chłodzić. Kilimatyzatorem, czyli taką lodówą, ale w drugą
stronę umieszczoną. Kompletnie bez sensu.

Pewnej lodówce stojącej w ciasnej kuchni pomogłem robiąc nawiew dwoma
wentylatorkami 80mm. Właściciele tejże lodówki później mi powiedzieli,
że wydaje im się, iż zdecydowanie rzadziej włącza się.

Mogli mieć rację. Ale cel, który *ja* sobie zaplanowałem, czyli obniżenie
temperatury w lecie, nie mógł być w ten sposób osiągnięty.

Natomiast wentylator znakomicie nadaje się do podnoszenia temeratury zimą
w niedogrzanych mieszkaniach z wielkiej płyty. Dmuchnięcie w kaloryfer
wiatrakiem o mocy kilkudziesięciu wat daje lepsze efekty niż elektryczny
grzejnik o mocy dwóch kilowatów.



Zgadza się. Dodatkowe ciepło (w powyższym przypadku) dostaje się "prawie
za darmo", gdyż najczęściej za ogrzewanie w starych blokach płaci się
ryczałtem.

Pomysł z "zewnętrznym" powietrzem do lodówki w lecie wydaje się jak
najbardziej OK, natomiast co do zimy - już to DJ opisał - ze względu na
mniejszą sprawność wydaje się problematyczny.


--
Pozdrawiam.

Adam.

Sylwester Łazar
Guest

Sun Nov 03, 2013 11:07 am   



Quote:
Patriotyzm czyli przymuszenie ludzi do wyrzeczeń żeby rządzący mieli lepiej
jest
ogólnoświatowym sposobem robienia ludzi w
Raczej przeciwnie. Patriotyzm jest po to aby ludzie mieli lepiej.

Ty napisałeś, że go nie ma i zobacz jaki masz dobrobyt w kraju.
Zobacz też kto ma lepiej w czasach gdy z radia sączy się zabijanie
patriotyzmu.

Quote:
No chyba ze jesteś patriotą i byś oddał >życie za Tuska. Jesteś patriotą?
Chciałbym Cię poinformować kolego, że ludzie nie dzielą się na zwolenników

Tuska i Kaczyńskiego.
W naszym kraju żyje ok. 37 mln ludzi i niekoniecznie trzeba być wyznawcą
jednego z dwóch czy pięciu osobników pokazywanych w TVN, Polsacie, TVP
naprzemian jak w kalejdoskopie.
Oderwij się trochę od telewizora, a zobaczysz więcej ludzi godnych szacunku.

Co do oddawania życia za kogoś, możesz poczytać np. tutaj:
http://www.niepokalanow.pl/maximilian-kolbe,c12
Można też pojechać tam na wycieczkę. Nocleg pod Warszawą w cenie 47,50 zł w
pokoju z łazienką jest godny zastanowienia.
Muzeum Tego, który oddał życie, nie za jakiegoś miernego polityka, tylko za
zupełnie nieznaną osobę,
jest za darmo.


S.

J.F.
Guest

Sun Nov 03, 2013 12:11 pm   



Dnia Sun, 3 Nov 2013 11:07:42 +0100, Sylwester Łazar napisał(a):
Quote:
No chyba ze jesteś patriotą i byś oddał >życie za Tuska. Jesteś patriotą?
Chciałbym Cię poinformować kolego, że ludzie nie dzielą się na zwolenników
Tuska i Kaczyńskiego.
W naszym kraju żyje ok. 37 mln ludzi i niekoniecznie trzeba być wyznawcą
jednego z dwóch czy pięciu osobników pokazywanych w TVN, Polsacie, TVP
naprzemian jak w kalejdoskopie.

Patrzac na rozne sondaze - to wyznawcow tych dwoch jest wiekszosc :-)

Quote:
Oderwij się trochę od telewizora, a zobaczysz więcej ludzi godnych szacunku.

Pogadaj z roznymi ... zaraz sie okaze ze zwolennik Kaczynskiego, albo
przeciwnik :-)

J.

J.F.
Guest

Sun Nov 03, 2013 12:19 pm   



Dnia Fri, 01 Nov 2013 12:27:27 +0100, Sebastian Biały napisał(a):
Quote:
Mam szalony pomysł:
Mam lodówkę stojącą obok ściany zewnętrznej.
Mogę przekuć dwa otwory w ścianie. Dodatkowo mogę zlepić ze styropianu
komorę, która załozona na tylną ściankę lodówki zakryje całkowicie
radiator. Dalej chyba jasne. Komora podpięta w dwa otwory w ścianie
samoczynnie powoduje konwekcję powietrza w wyniku grzania radioatora,
lodówka ma zimą na radioatorze pojedyncze stopnie, czyli lepsze warunki
i lepszą sprawność.

A nie mozesz pojsc jeszcze dalej - wywiercic w lodowce dwa otwory i
poki zima chlodna, to pompowac zimne powietrze wprost do lodowki ?

Albo wystawic za okno pojemnik z woda i wstawic lod do lodowki ?

Ciekawe ... wiecej zaoszczedzisz na pradzie, czy wiecej stracisz na
ogrzewaniu ? Izolacja lodowki dobra ...

Quote:
Teraz, o ile sprawy mechaniczne wymagają jeszcze dopracowania, bardziej
martwi mnie reakcja lodówki która na radiatorze dostanie temperatury
zdecydowanie niepokojowe. Czy mam się z tego powodu martwić? Coś się
może popsuć?

Mysle ze 10 C wytrzyma bez problemu.
Ale kiedys tam olej w agregacie zgestnieje i zacznie byc problem przy
rozruchu.
Falownik i naped caly czas, wolniejsze obroty i mniejsza moca ?

J.

Grzegorz
Guest

Sun Nov 03, 2013 1:15 pm   



Quote:
Mam szalony pomysł:

Moim zdaniem nie taki szalony.
Zwróć uwagę jak są umieszczane większe agregaty chłodzące, te które
jeszcze pracują na zamienniku freonu (nie na amoniaku -
przemysłowe).
Sklepy, które zamiast lodówek mają chłodnie, mają agregat i radiator
na zewnątrz.

Przy mocy takiego rzędu mają już zawsze zawór rozprężny. Wówczas
studzenie skraplacza jest OK.
Przy kapilarze, obliczonej na określone warunki, taka zmiana warunków
nie wyjdzie na dobre.

Gorszą, czytaj niżej.
Lepszą, czytaj wyżej.

Gorszą, wiem co mówię.

Żeby to zoptymalizować musiałbyś zastąpić kapilarkę jakimś zaworem
rozprężnym CPV, TXV. Wówczas masz szanse na powodzenie.

Chociażby ze strony danfosa wynika, że to nie ten zakres mocy.
Domowe lodówki mają moc silnika w okolicach set watów i bliżej
im do dolnej części zakresu.
Ja nie miałem na myśli chłodni tylko takie instalacje gdzie agregat jest
razem z radiatorem na zewnątrz sklepu.
Jest w mojej okolicy taki i wcale nie jest to duży sklep.
Instalację oceniam na max x5 niż zwykła lodówka.



Quote:
W środku luzem wlewa się syntetyczny, silikonowy olej smarujący

Nie słyszałem żeby silikonowe ktoś lał w zwykłe urządzenia chłodnicze.

A jednak. Freon mógł mieć zwykły olej, zamienniki już nie.
Może nie silikon ale syntetyk.


Quote:
Jeśli się nie odczeka i włączy lodówkę to dochodzi do wtłoczenia
oleju do obiegu chłodzącego.

I tak się tam dostaje. Sam chwilę wcześniej pisałeś że obieg smarujący
i chłodniczy nie są oddzielone ;)

Jak olej dotrze do kapilary rozprężnej to zatyka ją i lodówka
nie chłodzi.

Olej i tak się tam dostaje podczas normalnej pracy... i jakoś nie
zatyka.
Chodzi o to żeby nie "zabić" płytek zaworowych, dosyć delikatnych w
małych kompresorach.

Trochę doczytałem. Są takie instalacje gdzie olej i czynnik roboczy
się mieszają i taka mieszanka trafia na zawór/kapilarę.
Ale to instalacje obiegowe w klimatyzatorach.
Odnośnie r22, nie rozpuszcza się w oleju smarującym.
Zamienniki muszą się zachowywać podobnie.
I tu ciekawostka. Nie można ot tak sobie do instalacji wtłoczyć
zamiast freonu jego zamiennik. Problemem jest olej.
Nowe czynniki robocze wymagają właściwego sobie oleju.
(pomijam instalacje specjalne które pracują nawet na mieszance)



Quote:
Przez kapilarę tylko na początku pracy agregatu przepływa
czynnik roboczy jako gaz.
W warunkach podwyższonego ciśnienia czynnik roboczy
osiąga ciśnienie krytyczne i się skrapla.

I dochodzimy do tego punktu. Obniżysz temp skraplacza, więc spadnie
ciśnienie strony wysokiej. Co oznacza _spadek_ _przepływu_ _cieczy_
przez kapilarę = spadek mocy chodniczej.
Kapilara ma stałe dławienie, policzone dla określonego dp. Zmniejszysz
dp, zmniejszysz przepływ cieczy.

Przecież ciśnienie to wytwarza sprężarka i będzie ono w przybliżeniu
takie same.
Po stronie wtórnej bedzie ono mniejsze (głebsze schładzanie) ale
z zakresu pracy zamrażalnika wynika, że jest to normalny zakres pracy.
Z ciekawości zajrzałem do karty katalogowej współczesnego
czynnika obiegowego i dramatycznego spadku prężności par
nie zauważyłem. Jest to zależność w tym zakresie tem w przybliżeniu
liniowa. Temperatura przemiany (przykładowo -50) jest i tak cięgle
poniżej temp do jakiej kolega planuje schłodzić radiator.


Idąc Twoim tokiem myślenia to dla sprężarki jest korzystne
jak do kapilaty dopływa gorący czynnik roboczy.
Tak się dzieje np latem w czasie upałów.
Jednak wtedy sprężarki pracują bez przerwy (wg relacji kolegi
serwisanta) tak około do 3-5 dni po czym kolega ma robotę.


Quote:

Wtedy do kapilary dopływa
czynnik jako ciecz (kiedyś na zamrażalnik "fachofcy" mówili
parownik).

Nadal tak jest, bo to fachowe określenie tego elementu.
Tam czynnik chłodniczy odparowuje. I nie interesuje go czy on coś
zamraża czy nie. Może odparowywać w -130C, a może w +80C, to ostatnie
oczywiście nie w lodówkach.

Schłodzenie radiatora lodówki tak jak to wymyślił pomysłodawca
spowoduje, że sprężarka dla takiego samego efektu - skroplenia
czynnika roboczego - już się tak nie napracuje.

Jakiej ilości czynnika? Zmniejszając ciśnienie strony wysokiej,
zmniejszyliśmy przepływ. Ciecz ma niezerową lepkość, przez kapilarę
płynie mniej czynnika na jednostkę czasu. Mniej przepływu czynnika,
mniej mocy chłodniczej. Do schłodzenia tej samej masy potrzeba więcej
czasu. A silnik "pompką" cały czas kręci. I wcale nie oszczędza wiele
elektronów z powodu zmniejszenia ciśnienia strony wysokiej.

Nie zmniejszymy ciśnienia "strony wysokiej" bo jest ono wytwarzane przez
spręzarkę. Zakładając wzrost lepkości ze spadkiem temperatury to będzie
ono nawet wyższe.
Ale też bez dramatycznych różnic bo np lepkość cieczy/pary r407 ma się
jak 10/1 (np. dla wody 100000/1).
Wtym przedziale lepkości pracuje kapilara.
(Zakładając bo w pewnych temp. i przy odpowiednio wysokim ciśnieniu
mamy do czynienia z pewną osobliwością czynników chłodniczych która
polega na tym, że można tak sprężyć gaz, że jest on tak gęsty jak ciecz
a ciągle pozostaje gazem bo przy zdjęciu ciśnienia rozpręża się nie
przechodząc przemiany fazowej. Te ciśnienia i temperatury są w zakresie
pracy sprężarki).

Ciśnienie wtórne bedzie zależało od temp na wylocie.
Zwykle gaz odlotowy (jeden agregat jeden obieg) dochładza główną komorę
w okolice ~0 st. C. i taka jest jego temp na powrocie.


Quote:
Moim zdaniem warto, bo wartości zużycia energii podawane na
potrzeby marketingu to się nijak mają do rzeczywistości.

Moim zdaniem warto wykazać to eksperymentem, nie pustą teorią.

Hmmm. . ., a o czym Kolega pisze przedstawiając swoje racje?

Czego nikt nie zauważył:
Domowa lodówka to szereg uproszczeń i kompromisów.
Prawidłowy cykl pracy lodówki to 2 do 4 załączeń na godzinę pomiędzy
którymi działa układ odszraniania (grzałka).
Cykl pracy w przykładowej propozycji może też być tak krótki, że jego
skutek w danym rozwiązaniu obejmie tylko zamrażalnik i nie przeniesie
się do komory chłodziarki.
I tu widzę problem.

z poważaniem
g.

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Lodówka obok ściany zewnętrznej: Czy komora ze styropianu wpłynie na jej trwałość?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map