RTV forum PL | NewsGroups PL

Kompaktowy interfejs magnetofonu kasetowego do komputera 8-bitowego na 6502

[Retro] Interfejs magnetofonu

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Kompaktowy interfejs magnetofonu kasetowego do komputera 8-bitowego na 6502

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 23, 24, 25  Next

Queequeg
Guest

Fri Sep 13, 2019 10:23 pm   



J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
Byl tetris, tetris 3D ...
Ten 3D to Blockout :)

a faktycznie.
https://www.retrogames.cz/play_318-DOS.php

Czego to ludzie nie wymysla ... a moze "jak oni to zrobili" ?
emulator w Javascripcie ?

A może emulator bazujący w jakiś sposób na dosboksie :)

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Krzysztof Gajdemski
Guest

Fri Sep 13, 2019 10:25 pm   



Jest Sat, 14 Sep 2019 00:04:35 +0200, J.F. pisze:
Quote:
Dnia 13 Sep 2019 21:40:40 GMT, Krzysztof Gajdemski napisał(a):
Jest Fri, 13 Sep 2019 23:07:20 +0200, heby pisze:
On 13/09/2019 22:58, Krzysztof Gajdemski wrote:
Very Happy Otóż to. Ciekawa mogłaby być też analiza mechanizmu, który
spowodował, że akurat komputerki Atari przeżyły u nas renesans, a nie
największa konkurencja: C64.
Pewex. Zawalony Atari i peryferiami po sufit. C64 jakby mniej,
zdecydowana większość tej mniejszości pochodziła z importu prywatnego
jak mówili właściciele. W Pewexie nie widywałem, ale też często nie
chodziłem żeby humoru nie psuć Wink
Tak. W Peweksie Atari były dostępne bez ograniczeń. C64 za to były
w sprzedaży w Baltonie, ale w tej chwili nie pamiętam już w jakich
dokładnie latach. Zresztą wtedy zmiany rynkowe były gwałtowne. Zawsze
jednak upatrywałem lokalnego sukcesu Atari gdzieś indziej. C64 był
Cena. $70 robi swoje. Najtanszy komputer w Polsce.

Były tu już prezentowane ceny. Ja zawsze miałem przeświadczenie, że
jednak koszt obu maszyn był porównywalny. Ale nie będę się upierał.
Zresztą zależy to pewnie od roku, o którym mówimy.

Quote:
kupowany głównie do gier (dużo większy wybór przed 1990). Stąd procent
zaawansowanych użytkowników (z których potem wyrósł narybek
programistów) był w Atari większy, bo z nudów trzeba było coś na nim
robić. Smile
Gry na Atari sie jakos szybko znalazly, no i przez radio je nawet
rozpowszechniali.

Znowu piszę z pamięci. W mediach to może i trochę rozpowszechniali, ale
prym wiódł jednak w audycjach Spectrum. To było już trochę tak, że media
sobie, a rynek sobie. Do mojego liceum kupiono wtedy Amstrady. Fajnie,
tylko nikt nie miał z nich pożytku, bo na mieście nikt ich nie używał.
Oprogramowania brak. W czasach największej popularności Atari nikt już
nie bawił się w nagrywanie z radia. Można było wysyłkowo kupić
dyskietki/kasety w dość dobrej cenie, a jak ktoś miał blisko do jakiejś
giełdy, to w ogóle RZONDZIŁ.

Quote:
Nie wiem jak wyglądały statystyki, ale u mnie (w sumie na prowincji) na
początku lat 90. oba klany mniej więcej były tak samo liczne, stąd
wnioskuję, że zakup C64 nie był jakoś utrudniony.
A kiedy ? C64 byl na naszym rynku dluzej, przed akcja Pewexu to o
atarynce chyba nikt nie slyszal u nas.

Atari kupiłem (IIRC) w 1990 (miałem styczność od 1988). Boom rozpoczął
się zaraz po tym. O tych latach piszę. I masz rację, C64 był dłużej,
więc może stąd podobna popularność obu komputerów na początku (mimo
niższej ceny Atari). Po roku, dwóch użytkownicy C64 się wykruszali, a na
Atari nowe gry, soft, gazetki. Jak ładnie napisał Heby: piękna agonia!

k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: D3259224
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

J.F.
Guest

Fri Sep 13, 2019 10:25 pm   





Queequeg
Guest

Fri Sep 13, 2019 10:26 pm   



Krzysztof Gajdemski <songo-u@debian.org.pl> wrote:

Quote:
Od momentu migracji z systemów MS (jeszcze w poprzednim stuleciu) jakoś
ani razu nie czułem potrzeby używania narzędzi
notronokomanderopodobnych. Ale oczywiście DGCC.

Ja miałem, ale nigdy nie mogłem się przekonać do MC. Tak samo jak nie
znalazłem wygodniejszego edytora, niż Notepad++... może to kwestia
przyzwyczajenia.

Inna sprawa, że w samym bashu z readline można zrobić nieporównywalnie
więcej, niż w starym command.com z DOSa, nawet z załadowanym doskey.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Queequeg
Guest

Fri Sep 13, 2019 10:34 pm   



heby <heby@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
ale luzem - nie chcialo mi sie rzezbic :-)

Już nie musisz, Lotharek sprzedaje nowe wtyczki SIO na allegro Razz

Prawda, mam jedną od niego. Wszystko OK.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Krzysztof Gajdemski
Guest

Fri Sep 13, 2019 10:48 pm   





J.F.
Guest

Fri Sep 13, 2019 10:54 pm   



Dnia 13 Sep 2019 22:25:12 GMT, Krzysztof Gajdemski napisał(a):
Quote:
Jest Sat, 14 Sep 2019 00:04:35 +0200, J.F. pisze:
Dnia 13 Sep 2019 21:40:40 GMT, Krzysztof Gajdemski napisał(a):
Tak. W Peweksie Atari były dostępne bez ograniczeń. C64 za to były
w sprzedaży w Baltonie, ale w tej chwili nie pamiętam już w jakich
dokładnie latach. Zresztą wtedy zmiany rynkowe były gwałtowne. Zawsze
jednak upatrywałem lokalnego sukcesu Atari gdzieś indziej. C64 był
Cena. $70 robi swoje. Najtanszy komputer w Polsce.

Były tu już prezentowane ceny. Ja zawsze miałem przeświadczenie, że
jednak koszt obu maszyn był porównywalny. Ale nie będę się upierał.
Zresztą zależy to pewnie od roku, o którym mówimy.

">> ZX Spectrum 48  0,850 miliona.
Przepraszam, faktycznie błąd.
Amiga 5,2 miliona
C64 1,45 do 2 milionów
Atari 65XE 1,1 miliona."

Niby porownywalny, ale ja tam raczej obstawiam stosunek 1:2.
No i to juz rok 90, gdy to byly komputery schylkowe i zabawka dla
dzieci. Pare lat wczesniej roznica cen byla wieksza, a przy sredniej
pensji krajowej rzedu $20, to tych 50$ roznicy bylo bardzo znaczace
....

Quote:
kupowany głównie do gier (dużo większy wybór przed 1990). Stąd procent
zaawansowanych użytkowników (z których potem wyrósł narybek
programistów) był w Atari większy, bo z nudów trzeba było coś na nim
robić. Smile
Gry na Atari sie jakos szybko znalazly, no i przez radio je nawet
rozpowszechniali.

Znowu piszę z pamięci. W mediach to może i trochę rozpowszechniali, ale
prym wiódł jednak w audycjach Spectrum. To było już trochę tak, że media
sobie, a rynek sobie. Do mojego liceum kupiono wtedy Amstrady. Fajnie,
tylko nikt nie miał z nich pożytku, bo na mieście nikt ich nie używał.
Oprogramowania brak. W czasach największej popularności Atari nikt już
nie bawił się w nagrywanie z radia. Można było wysyłkowo kupić
dyskietki/kasety w dość dobrej cenie, a jak ktoś miał blisko do jakiejś
giełdy, to w ogóle RZONDZIŁ.

Ja pamietam wczesniejsze czasy ... nie wiadomo skad, ale gry na Atari
byly. I nic nie trzeba bylo kupowac - kopiowalo sie od kolegi :-)

Quote:
Nie wiem jak wyglądały statystyki, ale u mnie (w sumie na prowincji) na
początku lat 90. oba klany mniej więcej były tak samo liczne, stąd
wnioskuję, że zakup C64 nie był jakoś utrudniony.
A kiedy ? C64 byl na naszym rynku dluzej, przed akcja Pewexu to o
atarynce chyba nikt nie slyszal u nas.

Atari kupiłem (IIRC) w 1990 (miałem styczność od 1988). Boom rozpoczął
się zaraz po tym.

Taa - to ja juz zdazylem sprzedac :-)

Quote:
O tych latach piszę. I masz rację, C64 był dłużej,
więc może stąd podobna popularność obu komputerów na początku (mimo
niższej ceny Atari). Po roku, dwóch użytkownicy C64 się wykruszali, a na
Atari nowe gry, soft, gazetki. Jak ładnie napisał Heby: piękna agonia!

Ciekawe swoja droga czemu tak.

Milosnicy C64 kupili Amigi i tam pisali programy ?

J.

Krzysztof Gajdemski
Guest

Fri Sep 13, 2019 11:06 pm   





J.F.
Guest

Fri Sep 13, 2019 11:21 pm   





Queequeg
Guest

Fri Sep 13, 2019 11:59 pm   



Krzysztof Gajdemski <songo-u@debian.org.pl> wrote:

Quote:
Na Notepada++ to się już chyba nie załapałem.

Ja załapałem w pracy (w domu już od dawna używałem Linuksa, w pracy wtedy
Windowsa) i przekonałem się do niego.

Quote:
Odkąd pierwszy raz skorzystałem z Vima nie jestem w stanie pracować w
innym edytorze. Magia.

Tak... vim ma potencjał, chociaż ja z uporem maniaka używam nano. Trzeba
będzie w końcu wyjść ze strefy komfortu, bo wiem, że nie ma porównania.

Quote:
Ale jest tak, jak napisałeś: kwestia przyzwyczajenia. Z wiekiem zresztą
coraz trudniej jest je zmienić.

Pytanie też, czy jest potrzeba. Ja od lat piszę na newsy z tina, maile
czytam pine (a później alpine), PCB projektuję w autotrax-ie (choć
schematy w Eagle)... muzykę tworzę w FT2 Smile Zatrzymałem się, ale mi z tym
dobrze, bo dobrze znam te programy i nie wydaje mi się, żebym potrzebował
czegoś więcej.

Tylko do IDE się przekonałem. Odkąd zainstalowałem Eclipse nie wiem, jak
mogłem tyle kodu napisać w zwykłym Notepad++ i nano.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Atlantis
Guest

Sat Sep 14, 2019 4:00 pm   



On 12.09.2019 21:51, Queequeg wrote:

Quote:
Pamiętam, że była taka sieć (a może nadal jest), HamNET. Robili TCP/IP na
2.4 GHz, na przerobionych Ubiquiti. Nawet chciałem się przyłączyć, ale
jakoś zapał mi opadł, potem się przeprowadziłem w gorsze antenowo miejsce
i temat umarł.

HamNet chyba jeszcze istnieje.Znajomi parę lat temu też się w to bawili.
U mnie z tą siecią jest ten problem, że mieszkam poza miastem, z dala od
innych zapaleńców. Na tych częstotliwościach bezpośrednia widoczność
optyczna ma decydujące znaczenie. Inicjatywa fajna, ale to jednak trochę
powrót do czasów radiowych osiedlówek...
Za pomocą klasycznego PR można o wiele, wiele łatwiej zbudować rozległą
sieć. Myślę, że cały czas jest sporo ludzi dysponujących wiedzą i
sprzętem, którzy w razie potrzeby byliby w stanie to odpalić w ciągu
paru dni.


Quote:
Hellschreiber z kolei zawsze mnie fascynował Smile Nigdy nie udało mi się go
złapać.

Bo to jedna z tych łączności, na które trzeba się umawiać.
CW to absolutny klasyk, który będzie obecny w eterze chyba zawsze. RTTY
pewnie jeszcze trochę pożyje, PSK trzyma się nieźle. Hell od dawna jest
raczej ciekawostką i ludzie tak go traktują, a nie jako jedną z
domyślnych emisji do robienia łączności tekstowych.


Quote:
No właśnie... tylko kto by korzystał, i czy faktycznie by korzystał, czy
jedynie wszedł, rozejrzał się po ciekawostce i wyszedł, wracając do dużo
wygodniejszego Internetu?

To pewnie byłoby coś w rodzaju skansenu. Nostalgiczna wizyta raz na
jakiś czas. Z tego samego powodu cały czas istnieją telnetowe BBS-y,
niektóre nawet obsługiwane przez hardware z epoki, podpięty do sieci za
pośrednictwem jakiegoś Arduino, Raspberry Pi albo ESP. Nikomu nie
opłacałoby się utrzymywać osobnej linii telefonicznej w tym celu, ale
skoro można coś takiego zrobić w miarę bezkosztowo...

Queequeg
Guest

Sun Sep 15, 2019 7:03 pm   



Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl> wrote:

Quote:
HamNet chyba jeszcze istnieje.Znajomi parę lat temu też się w to bawili.
U mnie z tą siecią jest ten problem, że mieszkam poza miastem, z dala od
innych zapaleńców. Na tych częstotliwościach bezpośrednia widoczność
optyczna ma decydujące znaczenie. Inicjatywa fajna, ale to jednak trochę
powrót do czasów radiowych osiedlówek...

Tak, prawda...

Quote:
Za pomocą klasycznego PR można o wiele, wiele łatwiej zbudować rozległą
sieć. Myślę, że cały czas jest sporo ludzi dysponujących wiedzą i
sprzętem, którzy w razie potrzeby byliby w stanie to odpalić w ciągu
paru dni.

To też prawda Smile I może warto.

Quote:
Hellschreiber z kolei zawsze mnie fascynował Smile Nigdy nie udało mi się go
złapać.

Bo to jedna z tych łączności, na które trzeba się umawiać.
CW to absolutny klasyk, który będzie obecny w eterze chyba zawsze. RTTY
pewnie jeszcze trochę pożyje, PSK trzyma się nieźle. Hell od dawna jest
raczej ciekawostką i ludzie tak go traktują, a nie jako jedną z
domyślnych emisji do robienia łączności tekstowych.

Też prawda. Wydaje mi się, że większość łączności cyfrowych, jeśli nie
liczymy CW (które w sumie też jest łącznością cyfrową), to właśnie RTTY.

Quote:
To pewnie byłoby coś w rodzaju skansenu. Nostalgiczna wizyta raz na
jakiś czas. Z tego samego powodu cały czas istnieją telnetowe BBS-y,
niektóre nawet obsługiwane przez hardware z epoki, podpięty do sieci za
pośrednictwem jakiegoś Arduino, Raspberry Pi albo ESP. Nikomu nie
opłacałoby się utrzymywać osobnej linii telefonicznej w tym celu, ale
skoro można coś takiego zrobić w miarę bezkosztowo...

Jakiś czas temu, gdy FidoNet jeszcze żył, był dostęp modemowy do jednego
z węzłów. Podobno modem nie działał od paru lat i nikt nie zauważył :)

Takie czasy, i wcale nie gorsze.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Atlantis
Guest

Mon Sep 16, 2019 5:45 am   



On 13.09.2019 16:37, Queequeg wrote:

Quote:
Ech, takich retro mam trzy wielkie szuflady i jeszcze parę pudeł w piwnicy
Smile Wyrzucić szkoda, do muzeum się nie nadają bo pewnie mają takich płyt i
kart na pęczki, a użyć już na pewno nigdy nie użyję.

Na szczęśćcie mam warunki, żeby bezpiecznie zmagazynować trochę sprzętu
o nostalgicznej wartości. Wink Zresztą ostatnio zauważyłem, że to co
jeszcze kilka lat temu było "złomem" dzisiaj nabiera powoli wartości
kolekcjonerskiej. Atari Portfolio albo wczesne Handheldy na Windowsie CE
jakiś czas temu można było nabyć na Allegro za grosze. Dzisiaj pojawiają
się rzadko i osiągają ceny liczone w setkach złotych. To samo z
laptopami z lat dziewięćdziesiątych. O komputerach ośmiobitowych nawet
nie wspomnę. Commodore albo małe Atari można jeszcze kupić za rozsądną
cenę, ale już taki Amstrad CPC potrafi swoje kosztować. Wink

JaNus
Guest

Mon Sep 16, 2019 6:26 pm   



W dniu 16.09.2019 o 19:36, Queequeg pisze:
Quote:
szybciej i jakoś przyjemniej jest mi odpalić Atari i zrobić to na nim,
niż robić to na PC. Ciekawe.

Hm, no wiesz, od pewnego wieku człowiek zaczyna... dziecinnieć Smile


--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

Queequeg
Guest

Mon Sep 16, 2019 7:36 pm   



Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl> wrote:

Quote:
Na szczęśćcie mam warunki, żeby bezpiecznie zmagazynować trochę sprzętu
o nostalgicznej wartości. Wink

Ja nie bardzo. Tzn. zależy, co to znaczy "bezpiecznie". Piwnicę mam, nie
wiem, czy to bezpiecznie :)

Quote:
Zresztą ostatnio zauważyłem, że to co jeszcze kilka lat temu było
"złomem" dzisiaj nabiera powoli wartości kolekcjonerskiej. Atari
Portfolio albo wczesne Handheldy na Windowsie CE jakiś czas temu można
było nabyć na Allegro za grosze. Dzisiaj pojawiają się rzadko i osiągają
ceny liczone w setkach złotych.

Portfolio zawsze chciałem mieć, ale wtedy, gdy naprawdę chciałem, to nie
było mnie stać. Potem było mnie stać, ale już nie chciałem, bo miałem
Jornadę.

Nadal mam Jornadę, odpaliłem na niej ze 2 lata temu współczesnego Debiana.
Fajnie działa. Jak robisz apt-get install, to jest taki etap "building
dependency tree". Na Jornadzie trwał ponad 40 minut, bo RAM się kończył,
a swap na karcie CF był koszmarnie wolny. Jak chciałem coś zainstalować
to ręcznie ściągałem pakiety i instalowałem przez dpkg -i.

Jornada z Debianem leży w szufladzie. Przez jakiś czas miałem dla niej
zastosowanie, ale już nie mam.

Bluetooth jej nawet dorobiłem. Zmieściłem w środku BTM112, podpiąłem do
portu szeregowego (zamiast konwertera poziomów), puściłem na tym PPP
między Jornadą i Raspberry (Raspberry z wbudowanym BT). I działało.

Pewnie nadal by działało, gdyby nie leżało w szufladzie, a Raspberry już
dawno nie zostało zaorane / przeinstalowane.

Quote:
To samo z laptopami z lat dziewięćdziesiątych. O komputerach
ośmiobitowych nawet nie wspomnę. Commodore albo małe Atari można jeszcze
kupić za rozsądną cenę, ale już taki Amstrad CPC potrafi swoje
kosztować. Wink

No to czekam z moim Atari ;)

Swoją drogą zauważyłem, że jeśli chcę napisać coś prostego, co ma mieć
grafikę i np. coś rysować, coś pokazywać, coś sprawdzać, to dużo łatwiej,
szybciej i jakoś przyjemniej jest mi odpalić Atari i zrobić to na nim,
niż robić to na PC. Ciekawe.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 23, 24, 25  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Kompaktowy interfejs magnetofonu kasetowego do komputera 8-bitowego na 6502

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map