Goto page Previous 1, 2, 3 ... 36, 37, 38, 39, 40 Next
LordBluzgÂŽ
Guest
Mon Sep 03, 2018 2:55 pm
LordBluzgÂŽ
Guest
Mon Sep 03, 2018 2:59 pm
Queequeg
Guest
Mon Sep 03, 2018 3:14 pm
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Na CB też nie wolno nadawać szyfrowanej ani cyfrowej komunikacji, ale tam
sens jest inny (i zrozumiały), bo to nie jest prywatna linia. Na prywatnej
bym się kłócił, bo co to kogo obchodzi, jakie dźwięki wysyłam przez
telefon?
Sieć telefoniczna była państwowa. Co w oficjalnej propagandzie miało
znaczyć, że "nasza", czyli publiczna. Podobnie jak radio czy telewizja.
Takie podejście nie było autorskim pomysłem komuny, podobne poglądy miały
inne kraje europejskie. Uważano, że łączność jest sprawą strategiczną,
nie należy jej oddawać w prywatne ręce.
Czy podobne podejście mieli do listów (wolno pisać tylko otwartym
tekstem)?
Quote:
Z drugiej strony wiem, że dorastałem w innych czasach i realia były już
inne. Za moich czasów nie było już tak bezczelnej i jawnej cenzury jak
za PRLu.
Cenzura to jednak zupełnie co innego niż podsłuchiwanie. To ostatnie
jest dzisiaj uprawiane w o wiele większej skali niż za nieboszczki PRL.
Nie dlatego, że system gorszy, tylko dlatego, że są środki techniczne.
Też racja. Tylko dziś nikt, przynajmniej w Polsce, nie bije za szyfrowanie
(choć próby zastraszania są, np. oskarżeniem o utrudnianie śledztwa, jeśli
nie poda się hasła / klucza do danych). W USA potrafią wtrącić do lochu do
momentu, w którym ktoś poda klucz, w UK zdaje się też coś podobnego
wprowadzili.
Tak czy inaczej... https jest, szyfrowanie end-to-end też jest, jeśli ktoś
jest zainteresowany.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
Akarm
Guest
Mon Sep 03, 2018 3:14 pm
W dniu 2018-09-03 o 15:17, Queequeg pisze:
Quote:
Tak. Na pewno.
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
Akarm
Guest
Mon Sep 03, 2018 3:20 pm
W dniu 2018-09-03 o 13:30, Queequeg pisze:
Quote:
Ciekawostka: w starym mieszkaniu (1985 - 1991 r.) był telefon wspólny
z sąsiadką i jakiś przycisk, który włączał dzwonienie u sąsiadki, jak
telefon był do niej. Ciekawe jak to działało...
Nigdy się nie zastanawiałem, jak działa telefon tzw.
sekretarsko-dyrektorski. Działał i już. Kiedy odbierałem telefon a
rozmówca chciał kolegę (albo kiedy ja chciałem), to po prostu wciskałem
przycisk i wszystko.
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
Queequeg
Guest
Mon Sep 03, 2018 3:21 pm
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
ten w gniazdku to już późniejsze czasy, gdy telefony można było odłączać,
a teraz mówimy o wykryciu nielegalnego odłączenia telefonu (przecięciu
kabla, bo chyba te stare telefony nie miały wtyczek?)...
No fakt, a ten kondensator wymagal wtyczki, tzn jej wyjecia.
No tak... a jak nie było wtyczki to obstawiam, że nie było i kondensatora
równolegle z linią, bo tylko by niepotrzebnie tłumił.
Quote:
Ano. Może właśnie taki był sens. Może wychodzi z telefonu 6 (bo 4
połączone z 5 we wtyczce)? Po coś te 4 i 6 są połączone razem we
wszystkich gniazdach, coś tamtędy musiało płynąć...
Zastanawia mnie też numeracja. Gdzie jest 1 i 2? :)
A to jest istotnie ciekawe - czyzby bylo wczesniej jakies inne
gniazdo?
Pewnie tak... numeracja została, tylko 1 i 2 wyparowało :)
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Sep 03, 2018 4:30 pm
Queequeg pisze:
Quote:
Sieć telefoniczna była państwowa. Co w oficjalnej propagandzie miało
znaczyć, że "nasza", czyli publiczna. Podobnie jak radio czy telewizja.
Takie podejście nie było autorskim pomysłem komuny, podobne poglądy miały
inne kraje europejskie. Uważano, że łączność jest sprawą strategiczną,
nie należy jej oddawać w prywatne ręce.
Czy podobne podejście mieli do listów (wolno pisać tylko otwartym
tekstem)?
Pewnie też by chcieli, ale to przykrywało prastare prawo o tajemnicy
korespondencji -- wtedy jeszcze dbano o to, by nie tworzyć matrwego
prawa, a jak tu je egzekwować, skoro nikomu nie wolno sprawdzić co
obywatel pisze. Chyba do dzisiaj tak jest, że za otwarcie papierowego
listu jest większa kara niż za włam do zasobów elektronicznych.
Quote:
Z drugiej strony wiem, że dorastałem w innych czasach i realia były już
inne. Za moich czasów nie było już tak bezczelnej i jawnej cenzury jak
za PRLu.
Cenzura to jednak zupełnie co innego niż podsłuchiwanie. To ostatnie
jest dzisiaj uprawiane w o wiele większej skali niż za nieboszczki PRL.
Nie dlatego, że system gorszy, tylko dlatego, że są środki techniczne.
Też racja. Tylko dziś nikt, przynajmniej w Polsce, nie bije za szyfrowanie
(choć próby zastraszania są, np. oskarżeniem o utrudnianie śledztwa, jeśli
nie poda się hasła / klucza do danych). W USA potrafią wtrącić do lochu do
momentu, w którym ktoś poda klucz, w UK zdaje się też coś podobnego
wprowadzili.
Tak czy inaczej... https jest, szyfrowanie end-to-end też jest, jeśli ktoś
jest zainteresowany.
Jest. Ale na początku powszechnego Internetu nie wszędzie było. Gdy się
pojawił pierwszy Netscape (połowa lat dziewięćdziesiątych), to był do
pobrania w wersji amerykańskiej oraz francuskiej. Francuska różniła się
nie tylko językem, ale brakiem obsługi https. Władze tamtejsze uważały,
i zapisały to w ustawach, że Francuzowi nie przystoi mieć tajemnic.
Szybko to zmieniono, dzisiaj Francuz też może kupić w internecie żabie
udka i zapłacić za to kartą.
--
Jarek
Guest
Mon Sep 03, 2018 9:46 pm
W dniu niedziela, 2 września 2018 05:04:09 UTC-5 użytkownik HF5BS napisał:
Quote:
Użytkownik "Akarm" <akarmWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości
news:5b8b934b$0$672$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2018-08-30 o 10:23, J.F. pisze:
Nawiasem mowiac - w gniazdku byl kondensator i po wyjeciu wtyczki byl
podlaczony pod linie.
Ponoc do celow pomiarowych.
Na pewno nie we wszystkich, a raczej w mniejszości. Swego czasu sporo się
musiałem naszukać gniazdek z kondensatorem.
Kiedyś, lata temu, chciałem poeksperymentować z jednym ze znajomych.
Modemami, chcieliśmy sobie chyba coś poprzesyłać. Ale modemy zbrzęczały się
tylko 2400 i ni pyty więcej. Okazało się, że równoległy z linią kondensator,
był przyczyną. Po jego zdjęciu skoczyło powyżej 20 kbps.
To mi przypomnialo czasy jak mialem internet z tepsowych nocek.
Mialem modem motoroli. Cos mi sie kolacze ze sie nazywal pentagram ale nie jestem pewien.
Laczyl sie elegancko na 45kbps. Do tego jakas tam kompresje robil i wychodzilo w praktyce calkiem znosnie.
I pewnego dnia zasilacz padl i pociagnal za soba nieco sprzetu. W tym ten wspomniany modem.
Poszedlem do sklepu, kupilem nowy (inny model) zainstalowalem i dupa. Najwyzej laczy na jakies 5600 czy cos...
Poszedlem do sklepu oddac a facet do mnie z ryjem ze co ja za bajki opowiadam, ze w polsce modemy nigdy w zyciu na 45kbps sie nie podlacza.
Jakims cudem sie zgadalem ze znajomy ma podobny modem jak mialem. Zamienilismy sie i znowu moglem sie cieszyc polaczeniami na te okolice 45kbps.
Znajomy nie korzystal z modemu wiec jemu tylko zalezalo aby karta byla bo sztuka jest sztuka.
Takie kul story...
LordBluzgÂŽ
Guest
Mon Sep 03, 2018 10:15 pm
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Sep 04, 2018 7:35 am
J.F.
Guest
Tue Sep 04, 2018 7:59 am
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5544718224$20180904093542@squadack.com...
Quote:
A ogladales DTV ostatnio ? Pardon, Wiadomosci TVP :-)
J.
JaNus
Guest
Tue Sep 04, 2018 10:02 am
W dniu 2018-09-04 o 09:35, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
trudno wymyślić teks bezpośrednio o Ziemcu.
No jak to, nie słyszałeś o cudzołożniku, cudzo-Ziemcu?

--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Sep 04, 2018 10:34 am
Pan JaNus napisał:
Quote:
trudno wymyślić teks bezpośrednio o Ziemcu.
No jak to, nie słyszałeś o cudzołożniku, cudzo-Ziemcu?
Ja nawet nie słyszałem o Ziemcu, nie mam pojęcia kto to jest.
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Sep 04, 2018 10:46 am
Queequeg pyta:
Quote:
Czemu ten dzwonek był na tych stykach, a nie normalnie podpięty do linii?
Żeby nie trzeba było dodatkowego kondensatora. I żeby go odłączało po
podniesieniu słuchawki.
Mówiąc "dzwonek" mam na myśli dzwonek z kondensatorem. Czemu ma odłączać
dzwonek (z kondensatorem) po podniesieniu słuchawki?
Żeby nie pobrzękiwał przy kręceniu tarczą.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 36, 37, 38, 39, 40 Next