RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak zbudować odstraszacz gołębi na balkonie z mikrokontrolerem do 100 zł?

Odstraszacz gołębi, projekt początkujące go.

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zbudować odstraszacz gołębi na balkonie z mikrokontrolerem do 100 zł?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Jul 19, 2011 7:33 pm   



Pan Maciej Tokarz napisał:

Quote:
To jest jakiś pomysł. Powinien zadziałać efekt zaskoczenia. Leci taki
gołąb, już ma siadać na parapecie, a tu nagle uruchamia się system.
Gołąb myśli "co tu kurna na siódmum piętrze robi zając" i nawet nie
zauważa, jak wali dziobem w ścianę.

:-)

Zając w opałach najmniejszego wrażenia również nie zrobił. Trzeba
poszukać informacji o miastowych drapieżcach zagrażających gołębiom.

Nie, to nic nie da. Lęk przed dźwiękiem wydawanym przez drapieżcę nie
jest instynktowny, tylko wyuczony. Dlatego może zadziałać na populację
europejskich wędrownych szpaków, a ptaki amerykańskie czy australijskie
tego samego głosu się nie przestraszą. Miejskie gołębie nie wędrują
daleko, nie słuchają ptasiego radia, nie oglądają telewizji, nie czytają
o napaściach w tabloidach. Gołąb wrocławski boi się czego innego niż
gołąb krakowski czy warszawski. Może gdyby tak nagrać lokalnego żula,
co chodzi z procą za ptakami. Albo samemu próbować wytworzyć w nich
odruch Pawłowa -- puszczać im cokolwiek i jednocześnie walić ścierą
w parapet. Po pewnym czasie być może wystarczy sam głos.

Jarek

--
Żadna wrona się także nie łudzi,
Że postawi ktoś stracha na ludzi,
Co na wrony i we dnie, i nocą
Czychają z procą...

Waldek
Guest

Tue Jul 19, 2011 8:42 pm   



Użytkownik "Maciej Tokarz" <mactok@my-poi.pl> napisał w wiadomości
news:j04k8j$vmi$1@news.onet.pl...

Quote:
W miastach gdzie stanowią problem najmuje się sokolnika i praktycznie jest
to jedyny sposób na poradzenie sobie z nimi.

W to predzej wchodza lotniska.
Miasta chetniej w karme antykoncepcyjna,
chyba takowa podawano nawet okresowo w Krakowie.

Quote:
Sokoła trzymać nie będę, zatem pozostanie zmienić temat pierwszego
projektu na: Transponder GPS/GPRS.

Dziękuję za sympatyczną dyskusję i trafne spostrzeżenia.

No mowilem na poczatku, wyprobuj jeszcze cyber-kota,
lub rozwiazania ekstremalne typu
high voltage, ew. miotacz plomieni (zamiast prysznica) LOL

Pozdrawiam

Waldek
Guest

Tue Jul 19, 2011 9:52 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnj2bu6e.5oq.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:

Polecana wcześniej firma od kolczastych jeżyków oferuje również
rozwiązania
high voltage (5kV), więc nie takie to znowu ekstremalne.

Jak to nie, skoro zycza sobie za zasilacz ~7 stowek + VAT Very Happy

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Jul 19, 2011 9:55 pm   



Pan Maciej Tokarz napisał:

Quote:
Po zagłębieniu się w temat wychodzi na to, że gołębie w mieście niestety
nie posiadają naturalnych wrogów. Stąd ich obojętność na odgłosy
wszelakich drapieżców. W miastach gdzie stanowią problem najmuje się
sokolnika i praktycznie jest to jedyny sposób na poradzenie sobie z nimi.
Sokoła trzymać nie będę, zatem pozostanie zmienić temat pierwszego
projektu na: Transponder GPS/GPRS.

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Z zasięgiem sieci GSM na
Mazurach bywa różnie, wskazane jest zapewnienie dodatkowego transportu
pakietów, gdy będą problemy z GPRS. Może warto zapoznać się z RFC-1149
i RFC-2549 i wykorzystać elementy pozostałe po poprzednim projekcie.

http://tools.ietf.org/rfc/rfc1149.txt
http://tools.ietf.org/rfc/rfc2549.txt

Quote:
Dziękuję za sympatyczną dyskusję i trafne spostrzeżenia.

Ja również dziękuję.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Jul 19, 2011 9:57 pm   



Pan janusz_kk1 napisał:

Quote:
Wbrew pozorom jest całkiem sporo miastowych drapieżników. A że te co
się sprzedały firmom nagraniowym robią słabe wrażenie, to inna sprawa.
No pewnie tak, ale te Maćkowe nie boją się niczego jak można wyczytać
w innej części wątku.

To jest zbyt duże uproszczenie. Nie chodzi o to, czy gołębie boją
się drapieżników czy nie. Bo boją się, to jest fakt. Chodzi o odruch
warunkowy (lub bezwarunkowy) wywołany wrażeniami słuchowymi. Tego
odruchu miejskie gołębie nie mają. Ale przed prawdziwym atakującym
jastrzębiem (czy innym szponiastym zwierzem) będą spierniczać.

Jarek

--
Ja się nie boję braci Rojek,
no bo jak się braci bać?
Ja w drodze im nie stoję,
a dlaczego miałbym stać?

Dariusz K. Ładziak
Guest

Tue Jul 19, 2011 10:05 pm   



Użytkownik Maciej Tokarz napisał:
Quote:

Nic ci to nie da, szkoda roboty, na znanym mi urzedzie wypróbowali


Jeśli kombinując z próbką dźwięku, jej głośnością i tego typu
parametrami dojdę do podobnego wniosku, będę szukał innego sposobu.

Prędzej ci sąsiedzi nóżki z dupki powyrywają jak na dłuższą metę
zasrańce zniechęcisz.

--
Darek

yabba
Guest

Tue Jul 19, 2011 10:45 pm   



Użytkownik "Maciej Tokarz" <mactok@my-poi.pl> napisał w wiadomości
news:j04cvv$1mf$1@news.onet.pl...
Quote:

To jest jakiś pomysł. Powinien zadziałać efekt zaskoczenia. Leci taki
gołąb, już ma siadać na parapecie, a tu nagle uruchamia się system.
Gołąb myśli "co tu kurna na siódmum piętrze robi zając" i nawet nie
zauważa, jak wali dziobem w ścianę.


:-)

Zając w opałach najmniejszego wrażenia również nie zrobił. Trzeba poszukać
informacji o miastowych drapieżcach zagrażających gołębiom.


Jak audio nie pomogło, to może wideo?

http://stop.eko.org.pl/portal/upload/files/antyptaki/

Tylko wiesz, musi być w HD. :)

--
Pozdrawiam,

yabba

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Jul 19, 2011 11:36 pm   



Pan Waldek napisał:

Quote:
W miastach gdzie stanowią problem najmuje się sokolnika i praktycznie
jest to jedyny sposób na poradzenie sobie z nimi.

W to predzej wchodza lotniska.
Miasta chetniej w karme antykoncepcyjna,

To odwrotnie niż w Usenecie -- tu można się spodziewać pożywki koncepcyjnej.

Quote:
No mowilem na poczatku, wyprobuj jeszcze cyber-kota,
lub rozwiazania ekstremalne typu high voltage,

Polecana wcześniej firma od kolczastych jeżyków oferuje również rozwiązania
high voltage (5kV), więc nie takie to znowu ekstremalne.

--
Jarek

Zbynek Ltd.
Guest

Wed Jul 20, 2011 8:51 am   



Eitam

Jarosław Sokołowski napisał(a) :
Quote:
Nie, to nic nie da. Lęk przed dźwiękiem wydawanym przez drapieżcę nie
jest instynktowny, tylko wyuczony. Dlatego może zadziałać na populację
europejskich wędrownych szpaków, a ptaki amerykańskie czy australijskie
tego samego głosu się nie przestraszą. Miejskie gołębie nie wędrują
daleko, nie słuchają ptasiego radia, nie oglądają telewizji, nie czytają
o napaściach w tabloidach. Gołąb wrocławski boi się czego innego niż
gołąb krakowski czy warszawski. Może gdyby tak nagrać lokalnego żula,
co chodzi z procą za ptakami. Albo samemu próbować wytworzyć w nich
odruch Pawłowa -- puszczać im cokolwiek i jednocześnie walić ścierą
w parapet. Po pewnym czasie być może wystarczy sam głos.

Niestety, gołąb to inteligentne bydlę. Pewnie niejednokrotnie
widzieliście na ulicy, że jak dziobie sobie taki na asfalcie, to nie
odfruwa przed samochodami, tylko schodzi te 10 cm obok, bliżej
krawężnika, bo wie, że tamtędy samochód nie pojedzie.

Czego ta ja już nie próbowałem na balkonie. Kolejno:
Siatka z drobnych oczek ma wadę - estetyka cierpi, więc tylko
teoretycznie rozważyłem.
Sylwetki drapieżników na szybie - dziwak zakleja sobie okna.
Żyłka rozwieszona poziomo co 10 cm - żaden problem.
Dorobione pionowe łączniki z żyłki, czyli oczka o boku 10cm - co za
problem przecisnąć się Smile
Zaminowany teren* - phi, też coś.
Ściera** - skuteczność 100%.

* - mikropetardy odpalane elektrycznie w 3 miejscach w skrzynkach na
kwiaty. Na początku to w popłochu gubiły pióra, a potem jak 40-50cm
obok zasrańca walnęło, to tylko głowę wtulił i nic :-D

** - Ląduje skubaniec, to ze ścierą do niego. Jak nie skutkowało
machanie, to szmatą przez łeb (delikatnie). W końcu nauczyły się.

No i od paru lat mam problem z głowy. Jak jakiś się trafi na
balkonie raz na miesiąc to dużo. Że sąsiedzi mają problem? To niech
latają ze szmatą :-D

Walka jest żmudna i długotrwała. Skuteczność zależy od naszej
determinacji. W końcu gołąb da za wygraną, bo co się będzie, nomen
omen, ścierał z czubkiem machającym ciągle szmatą :-)

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Maciej Tokarz
Guest

Wed Jul 20, 2011 10:35 am   



W dniu 2011-07-20 00:45, yabba pisze:
Quote:
Jak audio nie pomogło, to może wideo?

http://stop.eko.org.pl/portal/upload/files/antyptaki/

Tylko wiesz, musi być w HD. :)


Szmata w HD pozostała :-)

--
Maciej Tokarz
http://my-poi.pl

janusz_kk1
Guest

Wed Jul 20, 2011 2:55 pm   



Dnia 19-07-2011 o 21:57:33 Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl>
napisał(a):

Quote:
Pan janusz_kk1 napisał:

Wbrew pozorom jest całkiem sporo miastowych drapieżników. A że te co
się sprzedały firmom nagraniowym robią słabe wrażenie, to inna sprawa.
No pewnie tak, ale te Maćkowe nie boją się niczego jak można wyczytać
w innej części wątku.

To jest zbyt duże uproszczenie. Nie chodzi o to, czy gołębie boją
się drapieżników czy nie. Bo boją się, to jest fakt. Chodzi o odruch
warunkowy (lub bezwarunkowy) wywołany wrażeniami słuchowymi. Tego
odruchu miejskie gołębie nie mają.
Ależ to samo napisałem wcześniej Smile


Ale przed prawdziwym atakującym
Quote:
jastrzębiem (czy innym szponiastym zwierzem) będą spierniczać.
Taaa pewnie, tylko że tych drapieżników w miastach nie ma, dlatego

nie mają wyrobionego odruchu obronnego, co powoduje że się nie boją ani
głosu ani sywetki drapieżnika.

--
Pozdr
JanuszK

janusz_kk1
Guest

Wed Jul 20, 2011 2:55 pm   



Dnia 19-07-2011 o 21:57:33 Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl>
napisał(a):

Quote:
Pan janusz_kk1 napisał:

Wbrew pozorom jest całkiem sporo miastowych drapieżników. A że te co
się sprzedały firmom nagraniowym robią słabe wrażenie, to inna sprawa.
No pewnie tak, ale te Maćkowe nie boją się niczego jak można wyczytać
w innej części wątku.

To jest zbyt duże uproszczenie. Nie chodzi o to, czy gołębie boją
się drapieżników czy nie. Bo boją się, to jest fakt. Chodzi o odruch
warunkowy (lub bezwarunkowy) wywołany wrażeniami słuchowymi. Tego
odruchu miejskie gołębie nie mają.
Ależ to samo napisałem wcześniej Smile


Ale przed prawdziwym atakującym
Quote:
jastrzębiem (czy innym szponiastym zwierzem) będą spierniczać.
Taaa pewnie, tylko że tych drapieżników w miastach nie ma, dlatego

nie mają wyrobionego odruchu obronnego, co powoduje że się nie boją ani
głosu ani sywetki drapieżnika.

--
Pozdr
JanuszK

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jul 20, 2011 7:11 pm   



Pan janusz_kk1 napisał:

Quote:
Ale przed prawdziwym atakującym jastrzębiem (czy innym szponiastym
zwierzem) będą spierniczać.
Taaa pewnie, tylko że tych drapieżników w miastach nie ma, dlatego
nie mają wyrobionego odruchu obronnego, co powoduje że się nie boją
ani głosu ani sywetki drapieżnika.

Zależy w jakich miastach. Tam gdzie są wysokie budynki, tam są też
ptaki drapieżne. W Warszawie szczególnie dobrze radzą sobie na
Pałacu Kultury -- ze względu na przyjazną elewację z piaskowca.

--
Jarek

__Maciek
Guest

Thu Jul 21, 2011 11:51 pm   



Mon, 18 Jul 2011 20:41:40 +0200 Zbych <zbych@onet.pl> napisał:

Quote:
Ja zauważyłem, że uczą się tak stawać, żeby kolce im nie przeszkadzały.

Kolce ustawione za rzadko. Muszą być tak żeby gołąb nie mógł się
między nie wcisnąć.

Ja kiedyś miałem pomysł na odstraszacz na bazie transformatora TVL-53
(od Veli zdaje się), ale okazało się że cewka WN jest uszkodzona i
darowałem sobie. Pomysł był taki żeby rozciągnąć nad parapetem drut(y)
i podłączyć je pod te kilkanaście kV (przez odpowiedni rezystor żeby
trafa nie uszkodzić w razie zwarcia). Parapet do masy. Pojemność
drut(y)-parapet powinna przy takim napięciu wystarczyć do
odstraszania, ewentualnie rozważałem wykonanie niewielkiego
kondensatora foliowego WN :-)

Może kiedyś jeszcze wrócę do pomysłu...
Są zresztą sprzedawane odstraszacze w/g tego właśnie pomysłu, ale są
piekielnie drogie.

__Maciek
Guest

Fri Jul 22, 2011 12:00 am   



Mon, 18 Jul 2011 22:28:59 +0200 "Krzysztof Tabaczyński"
<ktabaczynski@wp.pl> napisał:

Quote:
Na początek proponuję spróbować wywiesić
wydrukowany na papierze wizerunek głowy
orła, sokoła, jastrzębia... Działa na jaskółki,
wrony i sroki, to może podziała i na gołębie.

Takie coś znalazłem:
http://www.birdcontrol.net.pl/bird/bird/polski/oferta/terror-eyes-przerazajace-oczy.html
Very Happy
- jakoś nie wierzę żeby to działało - najbardziej przerażająca jest
cena...

Quote:
Działa także na szpaki, ale nie radzę... Smile
?


Niektóre rozwiązania zakrawają na audio-voodoo:

"Taśma IRRI-TAPE jest opalizującą barwami folią dyfrakcyjną, która w
ogromnym stopniu oddziałuje na wzrok, słuch i wrażenia ptaków.
Wykorzystując połączenie techniki holografii, wiatru i światła tworzy
się nieokreślona granicami strefa odstraszająca ptaki-szkodniki.

Wyjątkowe właściwości taśmy IRRI-TAPE odstraszają ptaki intruzy
odgrywając różne role:
Odstraszanie wizualne: światło odbijane od jej powierzchni odbierane
jest jako trójwymiarowy, falowy wzór o dużym zróżnicowaniu kolorów.
Obie te cechy stanowią zagrożenie dla ptaków szkodników."

http://www.birdcontrol.net.pl/bird/bird/polski/oferta/tasma-irri-tape.html

Już to widzę jak się boją...

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zbudować odstraszacz gołębi na balkonie z mikrokontrolerem do 100 zł?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map