Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Next
Maciej Tokarz
Guest
Mon Jul 18, 2011 9:11 am
Quote:
A może się da na ultradźwiękach?
Wiem że to może działać na psy, ale czy gołębie również by reagowały?
Takiej wiedzy nie posiadam.
--
Maciej Tokarz
http://my-poi.pl
Jacek
Guest
Mon Jul 18, 2011 11:12 am
Dnia Mon, 18 Jul 2011 09:48:20 +0200, Maciej Tokarz napisał(a):
Quote:
Serdeczne dzięki za te informacje. Niezależnie od skuteczności
rozwiązania, chcę taki projekt zrealizować dla własnej satysfakcji.
Jak chcesz sie pobawic, to zbubuj i oprogramuj sterownik np. do pralki.
Taki swoj, wlasny z dotykowym wyswiwtlaczem.
Ty bedziesz mial satysfakcje z urzadzenia, a zona z Ciebie:)
Maciej Tokarz
Guest
Mon Jul 18, 2011 11:22 am
Quote:
Jak chcesz sie pobawic, to zbubuj i oprogramuj sterownik np. do pralki.
Taki swoj, wlasny z dotykowym wyswiwtlaczem.
Ty bedziesz mial satysfakcje z urzadzenia, a zona z Ciebie:)
Balkon pozbawiony guano też jakiś efekt przyniesie
Nie zmienię celu, zastosowań elektroniki użytkowej jest pewnie coś koło
miliona pińcet tysięcy, ale i tak trzeba zrobić pierwszy krok.
--
Maciej Tokarz
http://my-poi.pl
Maciej Tokarz
Guest
Mon Jul 18, 2011 12:03 pm
Quote:
Nie żeby mi się zawsze wszystko ze wszystkim kojarzyło, ale Pan to powinien
się raczej zabrać na początek za obrabiarkę sterowaną numerycznie. Polowanie
na gołąbki bardziej mnie przystoi.
ROTFL!!!
Ja proszę Pana tylko skrawek tego nieba otoczyć opieką zamierzam

))
--
Maciej Tokarz
http://my-poi.pl
Waldemar Krzok
Guest
Mon Jul 18, 2011 12:54 pm
Am 18.07.2011 10:53, schrieb Włodzimierz Wojtiuk:
Quote:
Karol Z. wrote:
(ciap)
Za niedlugo system zostal wylaczony bo sie sasiedzi zaczeli skarzyc
na odglosy
upierdliwe zwlaszcza wieczorem jak juz jest w miare cicho na
zewnatrz. Lepiej sprawdzily sie naklejone "jezyki" na parapetach
Moźe zraszacz...
Coby wszystkie ptaki z okolicy zlatywały się na darmową kąpiel? Chyba,
że kwasem lub ługiem potraktujesz.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Jacek
Guest
Mon Jul 18, 2011 1:19 pm
Dnia Mon, 18 Jul 2011 13:22:37 +0200, Maciej Tokarz napisał(a):
Quote:
Jak chcesz sie pobawic, to zbubuj i oprogramuj sterownik np. do pralki.
Taki swoj, wlasny z dotykowym wyswiwtlaczem.
Ty bedziesz mial satysfakcje z urzadzenia, a zona z Ciebie:)
Balkon pozbawiony guano też jakiś efekt przyniesie
Nie zmienię celu, zastosowań elektroniki użytkowej jest pewnie coś koło
miliona pińcet tysięcy, ale i tak trzeba zrobić pierwszy krok.
Podalem ten przyklad, bo swego czasu podlaczylem pralke do Commodore
Plus/4, wiec tak z sentymentu:)
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Jul 18, 2011 1:58 pm
Pan Maciej Tokarz napisał:
Quote:
Jak chcesz sie pobawic, to zbubuj i oprogramuj sterownik np. do pralki.
Taki swoj, wlasny z dotykowym wyswiwtlaczem.
Ty bedziesz mial satysfakcje z urzadzenia, a zona z Ciebie:)
Balkon pozbawiony guano też jakiś efekt przyniesie
Nie zmienię celu, zastosowań elektroniki użytkowej jest pewnie coś koło
miliona pińcet tysięcy, ale i tak trzeba zrobić pierwszy krok.
Nie żeby mi się zawsze wszystko ze wszystkim kojarzyło, ale Pan to powinien
się raczej zabrać na początek za obrabiarkę sterowaną numerycznie. Polowanie
na gołąbki bardziej mnie przystoi.
--
Jarek
WĹodzimierz Wojtiuk
Guest
Mon Jul 18, 2011 2:20 pm
Waldemar Krzok wrote:
Quote:
Am 18.07.2011 10:53, schrieb Włodzimierz Wojtiuk:
Karol Z. wrote:
(ciap)
Za niedlugo system zostal wylaczony bo sie sasiedzi zaczeli skarzyc
na odglosy
upierdliwe zwlaszcza wieczorem jak juz jest w miare cicho na
zewnatrz. Lepiej sprawdzily sie naklejone "jezyki" na parapetach
Moźe zraszacz...
Coby wszystkie ptaki z okolicy zlatywały się na darmową kąpiel? Chyba,
że kwasem lub ługiem potraktujesz.
Nie rozwinąłem myśli, zraszacz wysokocisnieniowy załączany czujką ruchu np.
coś podobnego do tego:
http://www.youtube.com/watch?v=uIbkLjjlMV8
--
Włodek
Sebastian BiaĹy
Guest
Mon Jul 18, 2011 4:07 pm
On 2011-07-18 05:38, Jacek Radzikowski wrote:
Quote:
Nie. VBN działa na maszynie wirtualnej .NET. Małe kontrolery nie
wspierają tego z bardzo wielu powodów. Jesteś skazany na assembler,
jezyk C albo jakieś specjalizowane odmiany BASICa.
E, nie do końca. Netduino (http://netduino.com) jest programowane w
.net
I zawiera w hardware 32-bitowy kontroler ARM7 i to raczej z tych
większych. To już nie jest *mały* kontroler. Ponadto brak MMU powoduje
że trzeba go częsciowo emulować programowo (kopaktacja heapu) i mieć
pojęcie o pisaniu na ciasne systemy więc to pokazywanie na siłę że
można. No pewno ze można...
Quote:
Przykłady aplikacji jakie widziałem były napisane w c#, ale może i
skompilowany VBN też by zadziałał.
*Wszystko* mozna zrobić. Idąc tym tropem najprościej było by wsadzić
małego PCta na atomie z windowsem. Tylko czy na pewno to dobra droga dla
*początkującego* aby zaberać się za elektronikę od razu skacząc do ARM7?
Zbych
Guest
Mon Jul 18, 2011 4:49 pm
On 18.07.2011 18:07, Sebastian Biały wrote:
Quote:
*Wszystko* mozna zrobić. Idąc tym tropem najprościej było by wsadzić
małego PCta na atomie z windowsem. Tylko czy na pewno to dobra droga dla
*początkującego* aby zaberać się za elektronikę od razu skacząc do ARM7?
Skoro będzie miał do dyspozycji gotowe biblioteki obsługujące peryferia,
to jaka to dla niego różnica czy to będzie ARM, x86, czy MIPS?
Sebastian BiaĹy
Guest
Mon Jul 18, 2011 5:02 pm
On 2011-07-18 18:49, Zbych wrote:
Quote:
*Wszystko* mozna zrobić. Idąc tym tropem najprościej było by wsadzić
małego PCta na atomie z windowsem. Tylko czy na pewno to dobra droga dla
*początkującego* aby zaberać się za elektronikę od razu skacząc do ARM7?
Skoro będzie miał do dyspozycji gotowe biblioteki obsługujące peryferia,
to jaka to dla niego różnica czy to będzie ARM, x86, czy MIPS?
Wymieniasz same duże procesory. Dlatego uczciwie twierdzę, że zamiast
kombinowac można wsadzić Atoma na małej płycie. Wartość edukacyjna == 0
ale działać będzie.
Jacek Radzikowski
Guest
Mon Jul 18, 2011 5:18 pm
On 07/18/2011 12:07 PM, Sebastian Biały wrote:
Quote:
On 2011-07-18 05:38, Jacek Radzikowski wrote:
Nie. VBN działa na maszynie wirtualnej .NET. Małe kontrolery nie
wspierają tego z bardzo wielu powodów. Jesteś skazany na assembler,
jezyk C albo jakieś specjalizowane odmiany BASICa.
E, nie do końca. Netduino (http://netduino.com) jest programowane w
.net
I zawiera w hardware 32-bitowy kontroler ARM7 i to raczej z tych
większych. To już nie jest *mały* kontroler. Ponadto brak MMU powoduje
Ja wiem czy taki wielki? Tak, kilkanaście lat temu poważne komputery nie
miały takich zasobów, ale dziś taki procesor u nikogo nie powoduje opadu
szczęki. Ma wszystko co potrzeba, mieści się w obudowie, którą można bez
trudu przylutować byle lutownicą, więc dalej jeszcze można podciągnąć go
pod "mały" (choć nie maleńki).
Quote:
że trzeba go częsciowo emulować programowo (kopaktacja heapu) i mieć
pojęcie o pisaniu na ciasne systemy więc to pokazywanie na siłę że
można. No pewno ze można...
Ale po co komu MMU w systemie, który ma wykonać prostą zaprogramowaną
sekwencję operacji kiedy pojawi się stan aktywny na wejściu? Linuksa ani
windowsa nikt na tym instalować nie będzie. Nikt też nie oczekuje super
wydajności, więc te kilka cykli na posprzątanie sterty można odżałować.
W końcu sam pisałeś że to dość mocny procesor.
Quote:
Przykłady aplikacji jakie widziałem były napisane w c#, ale może i
skompilowany VBN też by zadziałał.
*Wszystko* mozna zrobić. Idąc tym tropem najprościej było by wsadzić
małego PCta na atomie z windowsem. Tylko czy na pewno to dobra droga dla
*początkującego* aby zaberać się za elektronikę od razu skacząc do ARM7?
Przesadzasz. To nie jest moduł z gołym procesorem, a klocek z maszyną
wirtualną .net i wszystkim niezbędnym do wykonania programu
skompilowanego do bytecodu. Do tego jest dostępna biblioteka
narzędziowa, która zdejmuje autorowi aplikacji z głowy problem
inicjalizacji peryferiów.
I to właśnie jest odpowiednia droga dla początkującego fascynata
techniki mikroprocesorowej. Dzięki temu, że moduł jest zgodny z rodziną
*duino, poskłada sobie cały system z gotowych klocków. Program napisze w
środowisku, z którym jest już zaznajomiony, 10 minut po wyjęciu z
pudełka będzie mu wesoło migać diodka w takt aplikacji, którą on sam
stworzy, a po kilku dniach będzie miał działający systemik który sobie
zbudował i ogromną satysfakcję z tego że stworzył coś sam na
mikroprocesorze. Jak już nabierze doświadczenia zabierze się za bardziej
skomplikowane problemy.
Gdybym to ja miał zaczynać, fakt że to samo można zrobić na 1000-krotnie
słabszym mikroprocesorku 4-bitowym nie miałby absolutnie żadnego znaczenia.
A czemu nie pecet? 2 podstawowe powody:
- Nie ma gotowego zestawu klocków z których można poskładać prosty system,
- Brak gotowych bibliotek do obsługi I/O.
Dla profesjonalisty to żaden problem. Dla początkującego przeszkoda nie
do pokonania.
A wracając do twojego stwierdzenia że Maciek jest skazany na assembler,
C czy specjalizowane odmiany Basica - nie jest.
pzdr.
j.
Sebastian Biały
Guest
Mon Jul 18, 2011 6:23 pm
On 2011-07-18 19:34, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Dlaczego pisanie czegoś na duże procesory ma zerową wartość edukacyjną?
Ponieważ *początkujący* ma dwie możliwości:
a) zakopać się po uszy w problemach których nie pojmuje i rzucić
wszystkim w diabły
b) wziąść coś z MIPSem z Linuxem co jest mniej więcej równe wzięciu
Atoma z Windowsem z punktu widzenia edukacji *elektronicznej*.
Przypominam o tym że mamy do czyniena z początkującym. Dla
zaawansowanego pisanie na duże procesory może być bardzo kształcące. Ale
to nie ten przypadek.
Sebastian BiaĹy
Guest
Mon Jul 18, 2011 6:32 pm
On 2011-07-18 19:18, Jacek Radzikowski wrote:
Quote:
I zawiera w hardware 32-bitowy kontroler ARM7 i to raczej z tych
większych. To już nie jest *mały* kontroler. Ponadto brak MMU powoduje
Ja wiem czy taki wielki?
Wystarczy że odstrzaszająco wielki dla początkujących: ciężka obudowa,
upierdliwe zasilanie, kłopoliwe narzędzia w porównaniu z byle ATMega8 +
BASCOM. Gotowców na ARM w cenie 100zł mozna kilka znaleźć ale raczej na
poziomie CPU + stabilizator + kwarc a więc bez rękodziała się nie obejdzie.
Quote:
Ale po co komu MMU w systemie, który ma wykonać prostą zaprogramowaną
sekwencję operacji kiedy pojawi się stan aktywny na wejściu?
Ponieważ to jest .NET. A .NET projektowany jest z myślą o tym że "new
Foo;" jest tanie i zakończy się powodzeniem. Wystarczy mały błąd aby w
systemie z niewielka ilością RAM na własne oczy przekonać się co to jest
fragmentacja pamięci.
Quote:
więc te kilka cykli na posprzątanie sterty można odżałować.
Posprzątanie sterty (garbage collecting) to nie to samo co kompaktacja
sterty. Ten drugi ficzer może, ale nie musi mieć .NET. Z javą podobnie:
może, ale nie musi. Zalezy jak zaimplementowano wartwę abstrakcji pamięci.
Quote:
Przesadzasz. To nie jest moduł z gołym procesorem, a klocek z maszyną
wirtualną .net i wszystkim niezbędnym do wykonania programu
skompilowanego do bytecodu. Do tego jest dostępna biblioteka
narzędziowa, która zdejmuje autorowi aplikacji z głowy problem
inicjalizacji peryferiów.
Za <100zł dodajmy, bo taki był warunek brzegowy.
Quote:
A wracając do twojego stwierdzenia że Maciek jest skazany na assembler,
C czy specjalizowane odmiany Basica - nie jest.
W cenie do 100zł jest.
Dariusz K. Ładziak
Guest
Mon Jul 18, 2011 6:37 pm
Użytkownik Maciej Tokarz napisał:
Quote:
Chciałbym zrealizować projekt, którego celem ma być odstraszanie gołębi
na balkonie. Ponieważ mam doświadczenie w programowaniu interesuje mnie
rozwiązanie oparte na jakimś mikrokontrolerze. Jak podejść do tego
tematu mając na względzie:
1. Dźwięk sokoła powinien być uruchamiany w momencie zbliżenia się
"intruza" do balkonu.
2. Programowanie układu było w Visual Basic Net (jeśli jest to możliwe).
3. Koszty nie przekroczyły 100zł.
Czy mogę liczyć na krótkie wskazówki w jaki sposób zabrać się do sprawy
ew. pomocne linki w zakresie tematu?
Zainwestuj w niemiłe elementy mechaniczne. U mnie w kamienicy dwa lata
takie odstraszaczki działały albo i trzy - w pierwszym roku pięknie,
później zasrańce przywykły i nie reagowały.
A sterczące druty uniemożliwiające lądowanie działają zawsze tak samo.
--
Darek
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Next