RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak skutecznie namierzyć kradzież prądu - czy anteny mogą pomóc w detekcji?

kradzież prądu

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak skutecznie namierzyć kradzież prądu - czy anteny mogą pomóc w detekcji?

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 16, 17, 18  Next

J.F.
Guest

Sat Feb 06, 2010 11:09 am   



On Sat, 06 Feb 2010 04:42:10 +0100, Maciek wrote:
Quote:
Do Waszej dyskusji wprowadzę pewien element komplikacji -
termoregulator. Akurat u mnie podzielniki (na pewien czas) wprowadzili
po ociepleniu bloku. Pojawiły się również termoregulatory. Tylko przy
krańcowym przekręceniu są całkowicie zamknięte. Odkręcone nie puszczają
określonego strumienia, ustalonego stopnie odkręcenia, tylko regulują
temperaturę wokół zaworu. Bywają też takie z kapilarą wyciągniętą na
parę metrów ale to jest zawodne.

No coz - zawsze mnie dziwilo jak moze dzialac regulator zamontowany na
goracej rurze .. i moj niestety kiepsko stabilizuje temperature w
pokoju - trzeba nim krecic.

Quote:
Najpierw były rurki z parującą cieczą, to ludzie marudzili, że latem
parują i przez to więcej płacą.

U mnie chyba zakladali to jesienia, albo odczyt kontrolny robili.

Quote:
Huragan lodowatego wiatru raczej nie
występuje w mieszkaniach.

Hi hi - huragan nie, ale jak ostatnio przyszlo -18, to woda na
parapecie zamarzla :-)

Quote:
Teraz mamy podział od metra "bo w sąsiednich blokach nie mają
podzielników i płacą mniej a mają cieplej". Znaczy ci co najwęcej
zużywają energii będą płacić mniej, bo reszta się na ich orgie cieplne
zrzuci Smile

Ale oni tez dogrzewaja sasiadow przez sciany :-)

J.

Remek
Guest

Sat Feb 06, 2010 11:23 am   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał:

Quote:
Nie będzie tak -- taka uroda układów całkujących. Parw fizyki Pan nie
zmienisz i nie bądź Pan głąb.

Dobre! Daj sobie spokój. To wyjątkowo tępy troll. Zamęczy Cię swoimi
teoriami.

Remek

Remek
Guest

Sat Feb 06, 2010 11:32 am   



Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał:

Quote:
I na miejscu lokatorów pokrzywdzonych tym socjalizmem walczyłbym
długo i namiętnie w sądach o zrównanie opłat za GJ.

Dobra rada jakich pełno na dnie piekła. Problemem zasadniczym jest chyba
brak wiarygodnych, tanich mierników energii cieplnej. Widziałem u ludzi
jakieś cuda polegające na odparowywaniu jakiegoś płynu. Na pierwszy rzut oka
sprawa wydaje się prosta. Twej - Twyj * przepływ.

Remek

J.F.
Guest

Sat Feb 06, 2010 11:51 am   



On Fri, 5 Feb 2010 16:36:48 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
No moze sie sie wyrazilem - ale termometr na srodku cos tam wykaze
ze jednak cieplejszy/zimniejszy niz u sasiada.
Nie. W zależności od stopnia otwarcia zaworu, może być tak, że ciepłe
jest pół grzejnika, jedna trzecia, albo trzy czwarte. A reszta chłodne.
Granica bywa dość wyraźna, nie jest to w każdym razie liniowy gradient.
Taka to dość skomplikowana mechanika płynu, którą sam nie do końca
rozumiem, ale zjawisko potwierdzone jest w praktyce.

Tylko ze to niemozliwe przeciez.
Owszem - teoretycznie mogloby byc cos takiego ze woda z rury sobie
splywa pierwszym zeberkiem, a w pozostalych woda krazy w przeciwna
strone.

Ale juz w jednym zeberku woda uciec nie moze - ile wplywa od gory tyle
plynie przez caly przekroj do samego dolu. I na calej dlugosci ceplo
oddaje, choc niekoniecznie rowno. Ale ze intensywnosc wymiany ciepla
jest proporcjonalna do roznicy temperatur, to proces jest
asymptotyczny i nie uda sie wychlodzic wody do temperatury pokojowej.
Proces raczej nie bedzie mial liniowego rozkladu i termometr w polowie
raczej bedzie inaczej niz srednia wskazywal, ale cos tam jednak troche
zblizonego do prawdy zmierzy.

Owszem, pomacalem kaloryfer i ja. Na gorze cieply, na dole zimny.
IMHO to kwestia reki - dla niej wszystko co ma ponad 36C to cieple, a
ponizej zimne.

Quote:
akurat odwrotnie - gdybys mial tak samo otwarty zawor to przy otwartym
oknie kaloryfer bedzie nieco chlodniejszy i podzielnik prawdopodobnie
mniej zliczy. Czyli zle, bo ciepla zuzyto wiecej.
Ale zapewne tez bedzie wtedy za zimno w domu, wiec sie odkreci zawor,
kaloryfer sie podgrzeje mocniej i podzielnik to zliczy.

Nie odwrotnie, tylko właśnie tak. Kaloryfer opatulony pierzyną ma
równomierną temperaturę, dT jest bliskie zeru, podzielnik wykazuje
małe wartości i tak powinno być. A jak będziemy dmuchać mu po żebrach
chłodnym powietrzem, to dT wzrośnie, bo i moc z niego będziemy pobierać.

Ale mowisz chyba o dT na rurach wlotowej i wylotowej. Podzielnik ich
nie mierzy.
Podzielnik cieczowy starego typu mierzy [tzn uwzglednia] tylko
temperature grzejnika. I nie jest to takie glupie, skoro tu
dT=T_grzejnika-T_pomieszczenia. T_grzejnika trzeba jakos usrednic, a
T_ pomieszczenie wynosi 20+/-2 stopnie.

Nowe podzielniki mierza dwie temperatury. Wydaje mi sie ze to
temperatura grzejnika oraz otoczenia, choc ta otoczenia to nie bardzo
jest jak zmierzyc.
A moze to temperatury w dwoch punkach wzdluz zeberka ? Mozna by wtedy
oszacowac ile tych 10cm zebra oddaje.

Tak czy inaczej - podzielnik zmierzyl 57.3 i 48.4 st C.
A za chwile 43.5 i 37.5.

Jak myslisz - zawor przykrecilem czy wentylator pod kaloryfer
podstawilem, czy okno otwarlem ?

Tak nawiasem mowiac to w obu warunkach zliczal podobnie szybko.
Czyzby i one mialy zaszyte "wspolczynnik sprawiedliwosci spolecznej" ?

Quote:
Morał z tego taki, że w mieszkaniu z takimi podzielnikami temperaturę
dobrze jest regulować przez izolowanie kaloryfera lub dmuchanie weń
wentylatorem. To się w miarę dobrze koreluje z ponoszonymi opłatami.
Dławienie przepływu (otwieranie okna tym bardiej) przynosi odwrotne
skutki ekonomiczne.

Pomijajac te zawory termostatyczne - to wydaje mi sie ze sie mylisz.

Quote:
Raczej chodzi mi o to ze ta temperatura jest prawie taka sama u
wszytkich, wiec jeden ze skladnikow wzoru jest podobny. I ma niewielki
wplyw na zaklamanie pomiaru.
Ale skoro już to *zakładamy*, to można w ogóle nie mierzyć, bo wszystko
da się policzyć.

ale nie policzysz tego jak kto ma zawor otwarty, ani jak okna :-)

A co mnie to obchodzi? *Zakładam* stałą temperaturę, więc co mi będzie
jeden z drugim kręcił kurkiem. A jak otworzy okno, będzie miał
chłodniej -- to jego zmartwienie (wodę w obiegu też trochę bardziej
wychłodzi, ale nie ma to aż tak wielkiego znaczenia).

Owszem, mozesz zlikwidowac zawory i kazdemu dostarczac tyle samo
ciepla, a oni niech sobie otwieraja okna jak im za goraco, ale
przeciez nie o to chodzi.

Jednemu wystarcza 18C, co mu zapewnia grzejnik majacy 30C na srodku, i
skrecony na 1/4 zawor, inny lubi 22C, wiec u niego grzejnik jest
otwarty na 1/2 i ma 50C na srodku.

J.

J.F.
Guest

Sat Feb 06, 2010 12:06 pm   



On Sat, 6 Feb 2010 10:35:52 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Maciek napisał:
W zależności od warunków obiegu powietrza wokół kaloryfera trzeba
sobie ustalić, że np. u mnie w domu przy niezbyt mroźnej zimie 2,5
jest OK. Jak zrobi się naprawdę zimno na dworze, to nastawię na 3.
Maksimum to 5.

A jak się nie przekręci, to "na trójce" zawsze grzeją tak samo?

Niestety nie - po to sie nazywa "termostatyczny", zeby mial jednak
zmienne otwarcie.

Quote:
W takim razie przepłacacie pewnie ze 30% -- człowiek nie jest
w stanie tego ręcznie dobrze poustawiać (albo mu się nie chce).

I o to chodzi - komu sie nie chce zakrecic a otwiera okno, ten
przeplaca 30%.
Samo to ze jest 21 zamiast 19C i nikt tego nie reguluje, to chyba nie
daje 30%.

J.

J.F.
Guest

Sat Feb 06, 2010 12:19 pm   



On Sat, 6 Feb 2010 11:32:30 +0100, Remek wrote:
Quote:
Dobra rada jakich pełno na dnie piekła. Problemem zasadniczym jest chyba
brak wiarygodnych, tanich mierników energii cieplnej. Widziałem u ludzi
jakieś cuda polegające na odparowywaniu jakiegoś płynu. Na pierwszy rzut oka
sprawa wydaje się prosta. Twej - Twyj * przepływ.

co wymaga jednego przeplywomierza, dwoch termometrow i procesora
zliczajacego i zasilacza. W odpowiedniej klasie dokladnosci wychodzi z
1000zl, choc po prawdzie nie powinno byc drozej niz 200.

Ale w mieszkaniu masz kaloryferow kilka i miernikow trzeba kilka.
A co kilka lat wymiana.

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Feb 06, 2010 12:30 pm   



Pan Maciek napisał:

Quote:
Morał z tego taki, że w mieszkaniu z takimi podzielnikami temperaturę
dobrze jest regulować przez izolowanie kaloryfera lub dmuchanie weń
wentylatorem. To się w miarę dobrze koreluje z ponoszonymi opłatami.
Dławienie przepływu (otwieranie okna tym bardiej) przynosi odwrotne
skutki ekonomiczne.

Z tym izolowaniem kaloryfera to radziłbym ostrożnie kombinować. W moim
bloku elektroniczne podzielniki mają (podobno) wykrywać korek cieplny,
czyli opatulenie ich izolacją termiczną, mającą obniżyć wskazania.

Źle się zrozumieliśmy. Nie chodziło mi o "kombinowanie", tylko o metodę
*uczciwej* regulacji temperatury. Czyli taką, przy której obniżenie
temperatury w pokoju powoduje obniżenie rachunków, a nie podwyższenie.

Quote:
Ma dwa termometry i nalicza według różnicy wskazań. Chodziło o uczciwe
uruchomienie naliczania, gdy kaloryfer robi się znacznie ciepleszy od
otoczenia a nie dlatego, że lato się zrobiło gorące. Tak nas informowała
spółdzielnia i od razu ostrzegali, żeby nie kombinować, bo zacznie
liczyć znacznie szybciej, samodzielnie karząc lokatora za takie manewry.

A co mieli innego mówić? System jest łatwy do uszukania (ale ja nie o tym
chciałem), więc dobrze jest tak postraszyć.

Quote:
Niestety, podzielniki upadły, bo kilku jełopów przekonało większość, że
płacenie od metra obniży koszty. Teraz w środku zimy niektórzy uchylają
okna. Pewna kobieta marudziła, że przez to oszczędzanie ma grzyb na
ścianach! Inni mają płacić za osuszanie jej mieszkania. A że wymieniła
okna na nowe, szczelne, wymagające mikrowentylacji, to już nie miało
znaczenia. Z zainteresowaniem czekam na efekty rozliczeń. Chyba
niektórzy się pobiją Smile

Ludzie przeceniają wpływ indywidualnych upodobań termicznych na ekonomię,
stąd pomysły z podzielnikami. Wymiany okien nie da się oddzielić od zmiany
regulacji systemu grzewczego (albo inaczej: systemu regulacji). Dlatego
takie rzeczy powinny być robione na raz, w skali całego budynku. Wtedy
oszczędności są widocznie. Moc grzania można łatwo regulować centralnie
w zależności od pogody, wtedy wszędzie jest właściwa temperatura i można
się rozliczać np. "od metra".

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Feb 06, 2010 12:35 pm   



Pan Maciek napisał:

Quote:
W zależności od warunków obiegu powietrza wokół kaloryfera trzeba
sobie ustalić, że np. u mnie w domu przy niezbyt mroźnej zimie 2,5
jest OK. Jak zrobi się naprawdę zimno na dworze, to nastawię na 3.
Maksimum to 5.

A jak się nie przekręci, to "na trójce" zawsze grzeją tak samo?
W takim razie przepłacacie pewnie ze 30% -- człowiek nie jest
w stanie tego ręcznie dobrze poustawiać (albo mu się nie chce).

Quote:
W obu przypadkach podzielnik jest bardzo dokładnie sprzęgnięty
termicznie z żeberkami i zawieszony w ściśle okrślonym miejscu -
konkretne żeberka i wysokość.

Tu jest właśnie ten problem, że jest słabo sprzęgnięty z powietrzem.

Quote:
Jeżeli bym wolał wietrzyć mieszkanie z odkręconym kaloryferem (np. moje
2,5 na skali pokrętła), to zawór otwiera przepływ wody i stara się
wyrównać temperaturę. Powierzchnia kaloryfera jest zawsze cipelejsza,
podzielnik i tak to wykryje.

Wcześniej wykryje dużo większy spadek temperatury powietrza. I to lokalny
spadek koło okna, bo pod drugą ścianą aż tak się nie ochłodzi. Jest bardzo
prawdopodobne, że taki podzielnik potwornie zawyży wskazania.

Quote:
Jedyna rada na ostre wietrzenie, to zamknąć kaloryfer na 0 i otworzyć
szeroko okna. Potem się je zamyka i po chwili dopiero otwiera zawór.

Jeszcze trzeba poczekać kilkadziesiąt minut na wychłodzenie grzejnika.
Trochę to kłopotliwe.

Quote:
Jeszcze jedno - podzielnik jest w określonym miejscu kaloryfera.
Jeżeli termozawór otworzy przepływ wody, to oczywiscie pierwsze
żeberka są najcielpejsze. Dalsze chłodniejsze. Nie da się inaczej.

Da się. W dobrym kaloryferze linia podziału jest pozioma, nie pionowa.
Górna część żeberek jest ciepła, dolna chłodna. Napływająca powoli
od góry ciepła lżejsza woda nie miesza się z cięższą zimną. Powstałe
różnice ciśnień hydrostatycznych potrafią ustabilizować granicę na
stałej wysokości.

Jarek

--
Dana woda podlegająca ciśnieniu napotykając na otwór, czyli szczelinę,
wypływa. Praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb.

Michal AKA Miki
Guest

Sat Feb 06, 2010 5:44 pm   



Użytkownik "SP6STZ" <zeczer@vp.pl> napisał w wiadomości
news:hkatie$f56$1@news.onet.pl...
Quote:
Michal AKA Miki pisze:

Na moje oko to kolega pomylil sytuacje z namierzaniem osob, ktore nie
placa abonamentu RTV.
Takie metody, jak opisana powyzej, maja w UK.
Odbiornika nie namierzysz, nie wiem skąd masz takie informacje.
SP6STZ

Informacje, to przyznaje mam z telewizji Smile
Kiedys widzialem reportaz w tym temacie...

Zreszta w internecie tez mozna zobaczyc dyskusje w tym temacie, np. tutaj:

http://www.guardian.co.uk/notesandqueries/query/0,5753,-22440,00.html

Czy to znaczy, ze namierzaja? Nie mam pojecia... Ale jak kolega napisal o
tych jezdzacych samochodach, to tak mi sie skojarzylo :)

Pozdrawiam
Michal

J.F.
Guest

Sat Feb 06, 2010 7:26 pm   



On Sat, 6 Feb 2010 17:33:59 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
A jak się nie przekręci, to "na trójce" zawsze grzeją tak samo?
Niestety nie - po to sie nazywa "termostatyczny", zeby mial jednak
zmienne otwarcie.

Pytanie zadałem niezbyt precyzyjnie. Chodziło mi o to, czy woda
z centralnej ogrzewalni ma zawsze taką sama temperaturę,

Zapewne nie.

Quote:
a zawór
sterując wypływem stabilizuje temperaturę wody w grzejniku (nawet
jak mierzy temperaturę powietrza pięć centymetrów od kaloryfera,
to wychodzi prawie na to samo).

I tez zapewne nie. Szczegolnie ze on ma [w zalozeniu] utrzymac stala
temperature w pomieszczeniu a nie stala temperature grzejnika.

Quote:
W takim razie przepłacacie pewnie ze 30% -- człowiek nie jest
w stanie tego ręcznie dobrze poustawiać (albo mu się nie chce).
I o to chodzi - komu sie nie chce zakrecic a otwiera okno, ten
przeplaca 30%.
Jeśli komuś chodzi o to, by dokuczyć tym, którzy lubią świeże
powietrze, to ja się do takiej ekonomiki mieszał nie będę.

Jesli tak lubi swieze powietrze to niech otwiera.
Tylko niestety to kosztuje, wiec niech za to placi.

Quote:
Samo to ze jest 21 zamiast 19C i nikt tego nie reguluje, to chyba
nie daje 30%.
Jeśli budynek ma dobrą izolację, to przy takiej zmianie ustawienia
temperatury pomieszczeń nie zdziwią mnie nawet większe oszczędności.

No coz - wiosna czy latem, jak na zewnatrz jest +10 to moze i tak ..
choc wtedy ogrzewa sie w ogole minimalnie. Ale u mnie od miesiaca
snieg za oknem lezy. A przez pare dni byl "wielki mroz" i kaloryfery
nie wyrabialy.

Aha - jest jeszcze i trzeci skladnik. Samo przylaczenie do sieci EC
kosztuje i to sporo. Wiec trzeba zaplacic "za gotowosc".

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Feb 06, 2010 7:31 pm   



Pan J.F napisał:

Quote:
Ale juz w jednym zeberku woda uciec nie moze - ile wplywa od gory tyle
plynie przez caly przekroj do samego dolu. I na calej dlugosci ceplo
oddaje, choc niekoniecznie rowno. Ale ze intensywnosc wymiany ciepla
jest proporcjonalna do roznicy temperatur, to proces jest
asymptotyczny i nie uda sie wychlodzic wody do temperatury pokojowej.
Proces raczej nie bedzie mial liniowego rozkladu i termometr w polowie
raczej bedzie inaczej niz srednia wskazywal, ale cos tam jednak troche
zblizonego do prawdy zmierzy.

Napisałem wcześniej, że nie wszystko jest dla mnie w tym jasne, co wcale
nie znaczy, że w ogóle nie mam pojęcia na ten temat. Gorąca woda nie
miesza się z chłodną, a oddając ciepło i zmieniając temperaturę zmienia
swoją gęstość. Hydrostatyka potrafi utrzymać stabilną granicę warstw.
Podobne rzeczy dzieją się w jeziorach i oceanach. Jak ktoś zetknął się
z tematem, potrafi wyobrazić sobie co dzieje się w kaloryferze.

Quote:
Owszem, pomacalem kaloryfer i ja. Na gorze cieply, na dole zimny.
IMHO to kwestia reki - dla niej wszystko co ma ponad 36C to cieple,
a ponizej zimne.

No to panowie, do dzieła! Lutować czujniki temeratury, przyklejać co
kilka centymetrów do żeberek i łączyć do systemów akwizycji danych.
Zajęcie w sam raz na długie zimowe wieczory.

Quote:
Nie odwrotnie, tylko właśnie tak. Kaloryfer opatulony pierzyną ma
równomierną temperaturę, dT jest bliskie zeru, podzielnik wykazuje
małe wartości i tak powinno być. A jak będziemy dmuchać mu po żebrach
chłodnym powietrzem, to dT wzrośnie, bo i moc z niego będziemy pobierać.

Ale mowisz chyba o dT na rurach wlotowej i wylotowej. Podzielnik ich
nie mierzy.

Ja się tylko z takim spotkałem.

Quote:
ale nie policzysz tego jak kto ma zawor otwarty, ani jak okna :-)

A co mnie to obchodzi? *Zakładam* stałą temperaturę, więc co mi będzie
jeden z drugim kręcił kurkiem. A jak otworzy okno, będzie miał
chłodniej -- to jego zmartwienie (wodę w obiegu też trochę bardziej
wychłodzi, ale nie ma to aż tak wielkiego znaczenia).

Owszem, mozesz zlikwidowac zawory i kazdemu dostarczac tyle samo
ciepla, a oni niech sobie otwieraja okna jak im za goraco, ale
przeciez nie o to chodzi.

Jasne, że nie o to. Chodzi o to, by istniał sprawny system regulacji
(dla całego budynku), który steruje temperaturą wody w obiegu. I przy
otwartych zaworach utrzymuje wszędzie jednolitą temperaturę, np 21°C
(a w łazienkach 24°C).

Quote:
Jednemu wystarcza 18C, co mu zapewnia grzejnik majacy 30C na srodku,
i skrecony na 1/4 zawor, inny lubi 22C, wiec u niego grzejnik jest
otwarty na 1/2 i ma 50C na srodku.

Ja bym się pewnie znalazł wśród tych co mają 18-19°. I zgodziłbym
się na rozliczanie "od metra". Oczywiście pod warunkiem zamontowania
sprawnego systemu regulacji, a nie "podzielników marnotrawstwa".

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Feb 06, 2010 7:33 pm   



Pan J.F napisał:

Quote:
W zależności od warunków obiegu powietrza wokół kaloryfera trzeba
sobie ustalić, że np. u mnie w domu przy niezbyt mroźnej zimie 2,5
jest OK. Jak zrobi się naprawdę zimno na dworze, to nastawię na 3.
Maksimum to 5.

A jak się nie przekręci, to "na trójce" zawsze grzeją tak samo?

Niestety nie - po to sie nazywa "termostatyczny", zeby mial jednak
zmienne otwarcie.

Pytanie zadałem niezbyt precyzyjnie. Chodziło mi o to, czy woda
z centralnej ogrzewalni ma zawsze taką sama temperaturę, a zawór
sterując wypływem stabilizuje temperaturę wody w grzejniku (nawet
jak mierzy temperaturę powietrza pięć centymetrów od kaloryfera,
to wychodzi prawie na to samo).

Quote:
W takim razie przepłacacie pewnie ze 30% -- człowiek nie jest
w stanie tego ręcznie dobrze poustawiać (albo mu się nie chce).

I o to chodzi - komu sie nie chce zakrecic a otwiera okno, ten
przeplaca 30%.

Jeśli komuś chodzi o to, by dokuczyć tym, którzy lubią świeże
powietrze, to ja się do takiej ekonomiki mieszał nie będę. Mnie
chodziło na przykład o zamykanie zaworu w marcu lub październiku
przed wschodem słońca, by uprzedzić spodziewany skok temperatury.

Quote:
Samo to ze jest 21 zamiast 19C i nikt tego nie reguluje, to chyba
nie daje 30%.

Jeśli budynek ma dobrą izolację, to przy takiej zmianie ustawienia
temperatury pomieszczeń nie zdziwią mnie nawet większe oszczędności.

--
Jarek

J.F.
Guest

Sat Feb 06, 2010 7:38 pm   



On Sat, 6 Feb 2010 17:31:23 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
plynie przez caly przekroj do samego dolu. I na calej dlugosci ceplo
oddaje, choc niekoniecznie rowno. Ale ze intensywnosc wymiany ciepla
jest proporcjonalna do roznicy temperatur, to proces jest
asymptotyczny i nie uda sie wychlodzic wody do temperatury pokojowej. [...]

Napisałem wcześniej, że nie wszystko jest dla mnie w tym jasne, co wcale
nie znaczy, że w ogóle nie mam pojęcia na ten temat. Gorąca woda nie
miesza się z chłodną, a oddając ciepło i zmieniając temperaturę zmienia
swoją gęstość. Hydrostatyka potrafi utrzymać stabilną granicę warstw.
Podobne rzeczy dzieją się w jeziorach i oceanach. Jak ktoś zetknął się
z tematem, potrafi wyobrazić sobie co dzieje się w kaloryferze.

Pomyslalby ktos jeszcze ze woda w kaloryferze nie plynie Smile
Skoro wplywa, to musi wyplywac, wiec i plynie, a po drodze cieplo
oddaje.

Quote:
Owszem, pomacalem kaloryfer i ja. Na gorze cieply, na dole zimny.
IMHO to kwestia reki - dla niej wszystko co ma ponad 36C to cieple,
a ponizej zimne.
No to panowie, do dzieła! Lutować czujniki temeratury, przyklejać co
kilka centymetrów do żeberek i łączyć do systemów akwizycji danych.
Zajęcie w sam raz na długie zimowe wieczory.

Ale po co ? Nic to nie da.
Juz predzej zamontowac sobie nowoczesny grzejnik zamiast zeberek i
niech spoldzielnia kombinuje jak to rozliczac :-)

Quote:
Ale mowisz chyba o dT na rurach wlotowej i wylotowej. Podzielnik ich
nie mierzy.
Ja się tylko z takim spotkałem.

Moze to byl miernik ciepla ? Podzielnikow takich nie widzialem.

raczej wyglada to tak: http://www.podzielniki.pl/

Quote:
Jasne, że nie o to. Chodzi o to, by istniał sprawny system regulacji
(dla całego budynku), który steruje temperaturą wody w obiegu. I przy
otwartych zaworach utrzymuje wszędzie jednolitą temperaturę, np 21°C
(a w łazienkach 24°C).

No ale jesli ja lubie miec 23 C, i jestem gotow za to zaplacic ?
Albo nie mam pieniedzy albo jestem zielony i wole miec 18 st ?

Quote:
Jednemu wystarcza 18C, co mu zapewnia grzejnik majacy 30C na srodku,
i skrecony na 1/4 zawor, inny lubi 22C, wiec u niego grzejnik jest
otwarty na 1/2 i ma 50C na srodku.

Ja bym się pewnie znalazł wśród tych co mają 18-19°. I zgodziłbym
się na rozliczanie "od metra". Oczywiście pod warunkiem zamontowania
sprawnego systemu regulacji, a nie "podzielników marnotrawstwa".

Ale skoro ci odpowiada "od metra", to pewnie i podzielniki ci beda
odpowiadac, wiec w ogole nie ma problemu.
Mozesz miec tylko problem taki ze cale te podzielniki kosztuja wiecej
niz gdyby dzielic "od metra".

Tak czy inaczej - przy calej swej ulomnosci pomiarowej te podzielniki
nie sa wcale takie zle, a "wspolczynnik sprawiedliwosci" tez zmniejsza
zatargi.

J.

J.F.
Guest

Sat Feb 06, 2010 8:48 pm   



On Sat, 6 Feb 2010 19:36:09 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
Jeśli komuś chodzi o to, by dokuczyć tym, którzy lubią świeże
powietrze, to ja się do takiej ekonomiki mieszał nie będę.
Jesli tak lubi swieze powietrze to niech otwiera.
Tylko niestety to kosztuje, wiec niech za to placi.

Nie musi kosztować.

Niestety musi - zimne powietrze trzeba ogrzac.

Quote:
Samo to ze jest 21 zamiast 19C i nikt tego nie reguluje, to chyba
nie daje 30%.
Jeśli budynek ma dobrą izolację, to przy takiej zmianie ustawienia
temperatury pomieszczeń nie zdziwią mnie nawet większe oszczędności.
No coz - wiosna czy latem, jak na zewnatrz jest +10 to moze i tak ..
choc wtedy ogrzewa sie w ogole minimalnie. Ale u mnie od miesiaca
snieg za oknem lezy. A przez pare dni byl "wielki mroz" i kaloryfery
nie wyrabialy.
Po zsumowaniu opłat za cały rok jakoś tak tyle wychodzi.

Byc moze, nie probowalem. Tak w ogolnosci wydaje mi sie ze to jest
kwestia roznicy temperatur wewnetrzna-zewnetrzna, ale jakies sloneczko
czy inny pobor pradu moze to zaklocic - tzn zmniejszy rachunek
nieproporcjonalnie :-)

Quote:
Aha - jest jeszcze i trzeci skladnik. Samo przylaczenie do sieci EC
kosztuje i to sporo. Wiec trzeba zaplacic "za gotowosc".
Podobno ceny są bandyckie.

No coz - zawsze wtedy mowie "zrob to sam taniej".
Grube rury, izolacja, kanaly w ziemii - to wszystko drogo kosztuje.

Quote:
Ale wszystkie ta uwagi tak samo dotyczą lokalnego źródła ciepła.

Rurka od gazu znacznie tansza, a mozna sobie dowoz ON zorganizowac.
Jakby tak jeszcze lokalna turbine do generowania pradu .. ciekawe
jakby sie oplacalo :-)

J.

J.F.
Guest

Sat Feb 06, 2010 8:57 pm   



On Sat, 6 Feb 2010 19:34:30 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
Ale mowisz chyba o dT na rurach wlotowej i wylotowej. Podzielnik
ich nie mierzy.
Ja się tylko z takim spotkałem.

Moze to byl miernik ciepla ? Podzielnikow takich nie widzialem.

A podzielnik to nie miernik ciepła? Tylko taki niedoskonały, obarczony
wciąż zmieniającym się systematycznym błędem.

No wlasnie - niedoskonaly, tani, i dzialajacy na innej zasadzie.

Quote:
Albo nie mam pieniedzy albo jestem zielony i wole miec 18 st ?
No to sobie przykrącam (bo to mój przypadek, wspomniałem o tym --
widać niżej). Na zniżkę nie liczę.

A dlaczego nie ? Naleza ci sie.

Quote:
Mozesz miec tylko problem taki ze cale te podzielniki kosztuja wiecej
niz gdyby dzielic "od metra".
Ja się spodziewam, że ich instalacja kosztuje więcej niż instalacja
sprawnej regulacji.

No ale sprawna regulacja nie zapewnia indywidualnych potrzeb.
A brak kontroli zacheca lokatorow do marnotrawstwa

Quote:
Rachunki za energię też są większe.

Nie bardzo rozumiem .. ale polemizuje - dlaczego niby wieksze ?

Quote:
Tak czy inaczej - przy calej swej ulomnosci pomiarowej te podzielniki
nie sa wcale takie zle, a "wspolczynnik sprawiedliwosci" tez zmniejsza
zatargi.
Cóż, sprawiedliwość społeczna, to kosztowna rzecz, wszyscy za to płacą.
Ale zatargi mniejsze, fakt. Ludzie w pewne rzeczy uwierzą łatwiej niż
w inne.

Ale jak pisalem - czesciowo uzasadnione.

J.

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 16, 17, 18  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak skutecznie namierzyć kradzież prądu - czy anteny mogą pomóc w detekcji?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map