RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak skutecznie namierzyć kradzież prądu - czy anteny mogą pomóc w detekcji?

kradzież prądu

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak skutecznie namierzyć kradzież prądu - czy anteny mogą pomóc w detekcji?

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 16, 17, 18  Next

J.F.
Guest

Fri Feb 05, 2010 1:43 pm   



On Fri, 5 Feb 2010 11:59:00 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
To są wyłącznie
rozstrzygnięcia na gruncie ideologii w stosunkach międzyludzkich,
a nie na gruncie fizyki czy techniki. Macie w budynku windę?
Z tym też są podobne spory. Pani Jadzia z pierwszego piętra mówi,
że ani myśli płacić za jej utrzymanie, bo chodzi po schodach.
A pan Zygmunt z czternastego dowdzi, że gdyny ten budynek miał dwa
pięta, to by jego lokatorów nie było stać na działkę, na której dom
stoi.

Zawsze mozna wydac kluczyki do windy i kto korzysta ten placi.
A mieszkania sprzedawac w roznych cenach, ja bym troche za I pietro
doplacil, choc i 10 ma ponoc swoje zalety.

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Feb 05, 2010 1:44 pm   



Pan Piotr Gałka napisał:

Quote:
Jeśli odbierzemy gwałtownie ciepło z całego kaloryfera to spadnie
gwałtownie (być może o 0,01 st.C).

Nie będzie tak -- taka uroda układów całkujących. Parw fizyki Pan nie
zmienisz i nie bądź Pan głąb.

Nie mam najmniejszych zamiarów zmienić praw fizyki. To właśnie prawa fizyki
mówią, że energia którą odebraliśmy od kaloryfera nie mogła się wziąć z
nikąd. Jak została od wody w kaloryferze odebrana to jej temperatura jest
niższa, no chyba, że sugerujesz, że część materii zamieniła się w energię wg
E=mc^2.

Sugeruję tylko, że nie jest to "nagły proces". A jeśli nawet spróbujemy
coś nagle odebrać z kaloryfera, zrobimy to z kawałka metalu. Ten został
podgrzany przez wodę, która dawno już odpłynęła rurą i znajduje się hen
daleko. Ot, taka podróż ciepła w czasie -- komuś to może się kojarzyć
z Einsteinem, ale ze wzorem E=mc^2 wiele wspólnego nie ma.

Quote:
To, że małych zmian temperatury nie zauważmy, nie oznacza, że one nie
mogą być względnie gwałtowne. Jeśli ciepło zostało oddane to nie mogło
się wziąć nie wiadomo skąd.

Wiadomo skąd -- z pojemności cieplnej.

Cały czas (uparcie) sugerujesz, że duża pojemność cieplna oznacza, że
jakieś ciało może oddać ileś ciepła nie zmieniając swojej temperatury.
To jest bardzo dobre założenie wyjściowe do konstrukcji Perpetuum mobile.

Uparcie staram się nieść kaganek oświaty (i nie sparzyć się przy tym)
i wytłumaczyć jak bardzo przy takich modelowaniach istotny jest upływ
czasu (wynikający właśnie z pojemności cieplnych).

--
Jarek

RoMan Mandziejewicz
Guest

Fri Feb 05, 2010 1:47 pm   



Hello Piotr,

Friday, February 5, 2010, 11:51:59 AM, you wrote:

[...]

Quote:
A ja nie rozumiem różnicowania ceny 1 GJ i dlaczego mieszkańcy
wewnętrznych mieszkań za 1 GJ mają płacić więcej niż ci z narożnych
czy poddasza. Ani dlaczego ma to być oczywistością. Bo jak na razie,
to ja tu widzę niezły bu^H^H socjalizm i redystrybucję kosztów. I to
podwójną, bo w cenie i w ryczałtach za metr^2. O ile jeszcze opłata za
m^2 jako forma redystrybucji jest zrozumiała, to różnicowanie cen już
nie. I na miejscu lokatorów pokrzywdzonych tym socjalizmem walczyłbym
długo i namiętnie w sądach o zrównanie opłat za GJ.
Pokrzywdzeni wg Ciebie to ci co mają mieszkania wewnętrzne i mimo wyższej
ceny GJ płacą faktycznie za utrzymanie u siebie 20 st C mniej, czy ci
narożni, którzy mimo niższej ceny za GJ płacą faktycznie więcej za
utrzymanie u siebie 20 st C ?

Socjalistyczne gadanie. Spółdzielnia niech dobrze ociepli budynki -
nie będzie takich różnic. Po poprawnym ociepleniu straty przez ściany
przestają być istotne i bardziej liczą się straty z wentylacji i
nieszczelnych drzwi i okien. Też każesz wtedy dopłacać za ogrzewanie
mieszkań miłośników przeciągów innym?
Podajesz przykład z otwieraniem okien i sam nie widzisz, że właśnie
redystrybucja kosztów sprzyja niegospodarności?

Quote:
Dokładnie tak samo rozumujesz jak większość wtedy na tym zebraniu. Mi akurat
od razu ten system, o którym wtedy usłyszałem pierwszy raz, wydał się
jedynie słuszny

Masakra. Czasy jedynie słusznego systemu słusznie minęły. Widzę, że do
demokracji też słabo dorośliscie, skoro sprzeciw większości wobec tej
komuny nie pomógł. Prezes wyjął nagana i towarzyszy postraszył?

[...]

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Feb 05, 2010 1:59 pm   



Pan Piotr Gałka napisał:

Quote:
Dokładnie tak samo rozumujesz jak większość wtedy na tym zebraniu.
Mi akurat od razu ten system, o którym wtedy usłyszałem pierwszy raz,
wydał się jedynie słuszny (współczynniki (a może metody obliczeń) itp.
pochodzą z jakichś badań i analiz przeprowadzonych przez lata podobnych
rozliczeń w Niemczech).

A nie powiedzieli na zebraniu, że ten niemiecki badacz systemów
centralnego ogrzewania prac swoich dokonał półtora wieku temu,
a nazywał się Karol Marks? Jeśli tak, to zgoda. To znaczy nie że
się zgadzam z dokonaniami uczonego, ale jak ktoś szuka podbudowy
naukowej z tej strony, ma do tego prawo. To są wyłącznie
rozstrzygnięcia na gruncie ideologii w stosunkach międzyludzkich,
a nie na gruncie fizyki czy techniki. Macie w budynku windę?
Z tym też są podobne spory. Pani Jadzia z pierwszego piętra mówi,
że ani myśli płacić za jej utrzymanie, bo chodzi po schodach.
A pan Zygmunt z czternastego dowdzi, że gdyny ten budynek miał dwa
pięta, to by jego lokatorów nie było stać na działkę, na której dom
stoi.

[...dalszy opis jedynie słusznego systemu...]

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Feb 05, 2010 1:59 pm   



Pan J.F napisał:

Quote:
Mnie też jest trudno pojąć dlaczego akurat tak. Nie dlatego, że uważam
że w tym jest za dużo albo za mało socjalizmu. Tylko dlatego, że ktoś
starał się w jednej metodzie zawrzeć dwie skrajności. Z jednej strony
równo od metra podłogi, z drugiej od dżula wydatkowanej energii. Nie
zdziwiłbym się, gdyby proporcja 45:55 i przyjęte współczynniki były
wybrane z drodze głosowania. To by pasowało do całości.

Z tym ze mieszkanie w bloku ma swoje prawa - mozesz wylaczyc
ogrzewanie i ogrzewac cie beda sasiedzi.

Gdybym mieszkał w bloku, to tak bym pewnie robił. Nie potrzebuję
w zimie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniu.

Quote:
Jakis wspolczynnik trzeba wiec przeglosowac.

To ja bym głosował właśnie za takim. To dla mnie oznacza dwa razy
mniejsze rachunki od innych. Dobry współczynnik.

Quote:
Łatwiej jest osiągnąć "sprawiedliwość społeczną" mierząc po prostu
temperaturę pomieszczeń i biorąc od metra podłogi i tej właśnie
temperatury.

W zasadzie to od metra sciany zewnetrznej.

A dlaczego? Mieszkania narożne przydzielane za karę?

Quote:
Do tego jeszcze detektor otwarcia okien (też może być termometryczny)
-- jak ktoś cały czas grzeje na maksa i wietrzy, to mu pojechać jakąś
aproksymacją wyższej temperatury.

No wlasnie o to chodzi zeby przykrecil kaloryfery jak mu jest za
goraco, a nie otworzyl okna.

Z tym przykręcaniem, to w ogóle kiepska sprawa. Jak ktoś chce oszczęcić
i pokręci gałką tak, że woda się ledwie sączy, to ma gorący kaloryfer
w okolicach wlotu i całkiem zimny wylot. Typowy podzielnik stoi
w sprzeczności z regulacją temperatury w kaloryferze, a sprawdza się
dobrze tam, gdzie temperaturę reguluje się przez otwarcie okien (to
znaczy płaci więcej ten, kto ma zimniej, ale za to świeże powietrze).

Quote:
A podzielniki tez nie sa glupie, bo temperatura otoczenia [pokoju]
jest w miare stala, wiec oddawanie ciepla zalezy od temperatury
grzejnika i wielkosci kaloryfera.

Jeśli *założymy*, że temperatura w mieszkaniach ma być stała, to właśnie
wtedy podzielniki stają się głupie.

--
Jarek

J.F.
Guest

Fri Feb 05, 2010 2:06 pm   



On Fri, 5 Feb 2010 13:39:13 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Hello J,
I na miejscu lokatorów pokrzywdzonych tym socjalizmem walczyłbym
długo i namiętnie w sądach o zrównanie opłat za GJ.
A co zrobisz jak sobie sasiad wytapetuje sciane peltierami i
przestanie korzystac z grzejnikow ? :-)

I niby wyższa cena za GJ ma go od tego powstrzymać?

Nie - zaplacenie 45% mojego rachunku :-)

J.

Anonim
Guest

Fri Feb 05, 2010 2:07 pm   



Quote:

U nas od 15 lat rozliczenie ciepła wygląda mniej więcej tak:
Każde mieszkanie ma miernik ciepła (nie podzielnik).
Całe ciepło dostarczone do budynku jest dzielone na pół (dokładnie
to chyba 45/55).
Jedną połowę się rozdziela według mierników ciepła, ale z pewnymi
współczynnikami zależnymi od położenia mieszkania
(parter/poddasze/narożne/wewnętrzne itd). Oczywiście ci wewnątrz
płacą więcej za 1GJ swojego licznika niż ci na parterze czy na
skraju budynku. Drugą połowę płacą wszyscy według m^2 mieszkania
(tu chyba bez tych współczynników).
Pamiętam, jak prezes próbował ten system wytłumaczyć na zebraniu
te 15 lat temu - totalny brak zrozumienia. Ludzie nie mogli zrozumieć
dlaczego mają cokolwiek płacić jeśli całkowicie zakręcą kaloryfery.

Mnie też jest trudno pojąć dlaczego akurat tak. Nie dlatego, że uważam
że w tym jest za dużo albo za mało socjalizmu. Tylko dlatego, że ktoś
starał się w jednej metodzie zawrzeć dwie skrajności. Z jednej strony
równo od metra podłogi, z drugiej od dżula wydatkowanej energii. Nie
zdziwiłbym się, gdyby proporcja 45:55 i przyjęte współczynniki były
wybrane z drodze głosowania. To by pasowało do całości.

Łatwiej jest osiągnąć "sprawiedliwość społeczną" mierząc po prostu
temperaturę pomieszczeń i biorąc od metra podłogi i tej właśnie
temperatury. Do tego jeszcze detektor otwarcia okien (też może być
termometryczny) -- jak ktoś cały czas grzeje na maksa i wietrzy,
to mu pojechać jakąś aproksymacją wyższej temperatury.

--
Jarek
\
A co powiecie o takim sposobie:

1. spóldzielnia kupuje od ciepłowni ciepło za 10 000 000zł
2. Zliczane są WSZYSTKIE kreski z podzielników od lokatorów
3. Wyliczany jest koszt JEDNEJ kreski.
4. Lokator płaci tyle ile wyszło mu z pomnożenia ilości kresek i cenny
jednej kreski
5. Koniec

Wszystkie inne wyliczenia biorace pod uwagę temperaturę w pokoju, grubość
ściany, narozne mieszkanie, ocieplenie budynku temperature u sasiada za
scianą itd sa bez sensu. W ogólnym założeniu i tak sopółdzilnia MUSI
zapłacić tyle na ile opiewa rachunek z ciepłowni.
a jesli ktos oszczedza np zakręci wszystkie kaloryfery (w co osobiscie
niewierze) to wystarczy - wyliczyć średnią z kazdego pokoju i ustalic liit
minimalny poniżej którego nie ma odliczeń od czynszu (defakto wylicza sie
mienimalna dopuszczalną ilość kresek). masz 3 kreski - minimum jest 5 -
płacisz za 5 kresek "w związku z prawem zachowania energi cieplnej w
scianach poprzecznych budynku mieszkalnego" czy tez innego głupiego
uzasadnienia.

Pozyższe uwazam za najbardziej sprawiedliwe.

Pomijając skrajności (zakrecenie kaloryferów) płacisz za tyle ile zuzyłeś.
chesz miec w domu 24 stopnie płacisz więcej od tego co ma 20 stopni, lub od
tego co przykreca kaloryfery na noc i włącza je jak przyjdzie o 14 po pracy.

Pozdrawiam
Robert

ps. Zaczołem od prądu a teraz rozmowa jest o cieple. FASCYNUJĄCE!

Piotr Gałka
Guest

Fri Feb 05, 2010 2:24 pm   



Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości
news:937663853.20100205134727@pik-net.pl...
Quote:

Socjalistyczne gadanie. Spółdzielnia niech dobrze ociepli budynki -
nie będzie takich różnic. Po poprawnym ociepleniu straty przez ściany
przestają być istotne i bardziej liczą się straty z wentylacji i
nieszczelnych drzwi i okien. Też każesz wtedy dopłacać za ogrzewanie
mieszkań miłośników przeciągów innym?

Idealnie nie da się zrobić.
Są te dwa skrajne przypadki które podałem. Z góry było wiadomo, że wiele
mieszkań będzie stało pustych (i tak faktycznie było - czasem nawet 5 lat).
Jak uzasadnisz, że ich właściciele mają wcale nie płacić za ogrzewanie, bo
sobie pozakręcali regulatory (tak będzie przy sugerowanym przez Ciebie
pomiarze jedynie wg liczników). Z tego powodu takie rozwiązanie upadło.

Quote:
Masakra. Czasy jedynie słusznego systemu słusznie minęły. Widzę, że do
demokracji też słabo dorośliscie, skoro sprzeciw większości wobec tej
komuny nie pomógł. Prezes wyjął nagana i towarzyszy postraszył?

To nie była kwestia protestu tylko niezrozumienia. Po burzliwej debacie

okazało się, że nikt nie umie zaproponować innej metody, do której nie
byłoby jeszcze większych zastrzeżeń niż do tej. Stopniowo wszyscy zaczęli
rozumieć skąd się biorą ogólne założenia tej metody obliczeń, a że to
Spółdzielnia Akademicka i (przynajmniej wtedy) wszyscy członkowie (wg
statutu) z wyższym wykształceniem więc jak zrozumieli to zaakceptowali (jako
najmniej złą ze wszystkich złych metod).
Demokracja (o ile dobrze rozumiem, bo polityka to nie moja działka) właśnie
polega na tym, że jak większość zrozumie, a jeden nie to nie ma pata tylko
ta większość decyduje.
P.G.

J.F.
Guest

Fri Feb 05, 2010 2:41 pm   



On Fri, 5 Feb 2010 14:07:17 +0100, Anonim wrote:
Quote:
A co powiecie o takim sposobie:
1. spóldzielnia kupuje od ciepłowni ciepło za 10 000 000zł
4. Lokator płaci tyle ile wyszło mu z pomnożenia ilości kresek i cenny
jednej kreski

Wszystkie inne wyliczenia biorace pod uwagę temperaturę w pokoju, grubość
ściany, narozne mieszkanie, ocieplenie budynku temperature u sasiada za
scianą itd sa bez sensu. W ogólnym założeniu i tak sopółdzilnia MUSI
zapłacić tyle na ile opiewa rachunek z ciepłowni.

Ale dzielic na lokatorow moze juz roznie - sprawiedliwie, albo po
rowno :-)

Oczywiscie mozna i tak jak proponujesz .. ja wtedy zastawiam sie jak
oszukac podzielniki, montuje styropian na jednej scianach i wkuwam w
nie wymiennik pompy ciepla :-)

Quote:
Pomijając skrajności (zakrecenie kaloryferów) płacisz za tyle ile zuzyłeś.
chesz miec w domu 24 stopnie płacisz więcej od tego co ma 20 stopni, lub od

Problem w tym ze jak ty lubisz miec 24 stopnie a sasiad 18, to on juz
grzac nie musi - ty go ogrzejesz. I masz placic za calosc ?

Quote:
tego co przykreca kaloryfery na noc i włącza je jak przyjdzie o 14 po pracy.

A ten tez na sasiadach pasozytuje.

Quote:
ps. Zaczołem od prądu a teraz rozmowa jest o cieple. FASCYNUJĄCE!

Jak ktos grzeje pradem to ma duze rachunki i sie rozglada jak prad
ukrasc :-)

J.

J.F.
Guest

Fri Feb 05, 2010 2:42 pm   



On Fri, 5 Feb 2010 13:47:27 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Socjalistyczne gadanie. Spółdzielnia niech dobrze ociepli budynki -
nie będzie takich różnic.

Ale co zrzucasz na spoldzienie - sam sobie ociepl :-)

J.

Piotr Gałka
Guest

Fri Feb 05, 2010 2:44 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnhmo151.60j.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:

Sugeruję tylko, że nie jest to "nagły proces". A jeśli nawet spróbujemy
coś nagle odebrać z kaloryfera, zrobimy to z kawałka metalu.

To nic nie zmienia w kwestii, że jeśli ciepło zostało zabrane i nie mamy
możliwości zmierzenia procesu późniejszego powolnego uzupełniania tej straty
to musimy (oczywiście jeśli chcemy to ciepło zmierzyć) dokonać jego pomiaru
w trakcie tego zabierania. Pomiar tego ciepła ze znajomością temperatury
powietrza na pewno ma znacznie większą szansę być zbliżony do prawdy niż bez
znajomości temperatury powietrza. Prawdę mówiąc w ogóle nie wyobrażam sobie
próby zmierzenia tego ciepła bez znajomości temperatury powietrza, bo nie
wiemy, czy zmierzony spadek temperatury kaloryfera (niewielki i występujący
oczywiście z opóźnieniem - wspominana tu bezwładność) wynika z jego
chłodzenia (naliczyć na +), czy ze słabszego grzania (naliczyć na -).
Rozważanie czy zabrano ciepło z metalu czy z wody może być kolejnym etapem
uszczegółowiania analizy, ale na razie mamy problem na wcześniejszym
(bardziej ogólnym) poziomie.

Quote:
Uparcie staram się nieść kaganek oświaty (i nie sparzyć się przy tym)
i wytłumaczyć jak bardzo przy takich modelowaniach istotny jest upływ
czasu (wynikający właśnie z pojemności cieplnych).

Wydaje mi się, że cały czas biorę pod uwagę kwestię upływającego czasu w tym
procesie.
P.G.

Piotr Gałka
Guest

Fri Feb 05, 2010 2:51 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnhmo204.60j.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:

A nie powiedzieli na zebraniu, że ten niemiecki badacz systemów
centralnego ogrzewania prac swoich dokonał półtora wieku temu,
a nazywał się Karol Marks?

Tego akurat nie mówili.

Quote:
Jeśli tak, to zgoda. To znaczy nie że
się zgadzam z dokonaniami uczonego, ale jak ktoś szuka podbudowy
naukowej z tej strony, ma do tego prawo. To są wyłącznie
rozstrzygnięcia na gruncie ideologii w stosunkach międzyludzkich,
a nie na gruncie fizyki czy techniki.

Nie znam się na tym, ale zakładam, że takie parametry jak przewodność
cieplna ścian w zależności od technologii wykonania daje się jakoś na
gruncie naukowym a nie społecznym mierzyć i że są ludzie którzy potrafią to
zrobić.

Quote:
Macie w budynku windę?
Nie.

P.G.

Piotr Gałka
Guest

Fri Feb 05, 2010 2:58 pm   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:kf4om5p552gq4jtdanq817u3dplgeojr0b@4ax.com...
Quote:

Zawsze mozna wydac kluczyki do windy i kto korzysta ten placi.

Widzę tu nowe (szerokie) pole dla systemów rejestracji czasu pracy Wink -
płaci nie tylko od faktu korzystania ale od faktycznego wykorzystania. Karty
koniecznie z odczytem anykolizyjnym, bo inaczej każdy będzie jeździł sam,
aby sąsiada nie wieźć na swoje konto.
P.G.

Piotr Gałka
Guest

Fri Feb 05, 2010 3:09 pm   



Użytkownik "Anonim" <anonim@nie.mam.emaila> napisał w wiadomości
news:hkh5b2$7tl$1@atlantis.news.neostrada.pl...
Quote:
A co powiecie o takim sposobie:
1. spóldzielnia kupuje od ciepłowni ciepło za 10 000 000zł
2. Zliczane są WSZYSTKIE kreski z podzielników od lokatorów
3. Wyliczany jest koszt JEDNEJ kreski.
4. Lokator płaci tyle ile wyszło mu z pomnożenia ilości kresek i cenny
jednej kreski
5. Koniec

Wszystkie inne wyliczenia biorace pod uwagę temperaturę w pokoju, grubość
ściany, narozne mieszkanie, ocieplenie budynku temperature u sasiada za
scianą itd sa bez sensu. W ogólnym założeniu i tak sopółdzilnia MUSI
zapłacić tyle na ile opiewa rachunek z ciepłowni.
a jesli ktos oszczedza np zakręci wszystkie kaloryfery (w co osobiscie
niewierze) to wystarczy - wyliczyć średnią z kazdego pokoju i ustalic liit
minimalny poniżej którego nie ma odliczeń od czynszu (defakto wylicza sie
mienimalna dopuszczalną ilość kresek). masz 3 kreski - minimum jest 5 -
płacisz za 5 kresek "w związku z prawem zachowania energi cieplnej w
scianach poprzecznych budynku mieszkalnego" czy tez innego głupiego
uzasadnienia.

Już na początku zdefiniowania prostego systemu widzisz potrzeby pewnych

modyfikacji. Dokładniejsza analiza - więcej modyfikacji.

Quote:
Pozyższe uwazam za najbardziej sprawiedliwe.

Pomijając skrajności (zakrecenie kaloryferów) płacisz za tyle ile zuzyłeś.

Nie wiem jak działają podzielniki. Czy na pewno ktoś, kto na stałe otworzy
okna i na skutek chłodzenia kaloryferów zimnym powietrzem z okna będzie miał
je zimniejsze zapłaci więcej, czy może właśnie on zapłaci to minimum.

Quote:
ps. Zaczołem od prądu a teraz rozmowa jest o cieple. FASCYNUJĄCE!

Wymienne nośniki energii.
P.G.

Piotr Gałka
Guest

Fri Feb 05, 2010 3:15 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnhmo9kf.6hm.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:

Zawsze mozna wydac kluczyki do windy i kto korzysta ten placi.

Widzę tu nowe (szerokie) pole dla systemów rejestracji czasu pracy Wink -
płaci nie tylko od faktu korzystania ale od faktycznego wykorzystania.
Karty koniecznie z odczytem anykolizyjnym, bo inaczej każdy będzie
jeździł sam, aby sąsiada nie wieźć na swoje konto.

http://www.mmzielonagora.pl/artykul/bilet-do-windy-tylko-w-zus-ie-75710.html

W dzisiejszych czasach trudno jest wymyślić coś oryginalnego.

Jednak mój pomysł jest "dalej idący".

P.G.

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 16, 17, 18  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak skutecznie namierzyć kradzież prądu - czy anteny mogą pomóc w detekcji?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map