RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak samodzielnie stworzyć rowerowe lampki indukcyjne na magnesy z Decathlonu?

(Prze)robienie indukowanych magnesami rowerowych lampeczek

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak samodzielnie stworzyć rowerowe lampki indukcyjne na magnesy z Decathlonu?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Piotr Gałka
Guest

Mon Aug 07, 2017 4:36 pm   



W dniu 2017-08-07 o 17:08, Yerine Ictimai pisze:
Quote:

Energia potrzebna do przemieszczenia jednej blaszki w kontaktronie ma
się nijak do energii potrzebnej do oświetlenia roweru.
Stąd i magnesik potrzebny do przełączania kontaktronu ma się nijak do
magnesów, które mają jako taką energię wygenerować w cewce.

Alez wiem, chce wziac takich magnesikow kilka wlasnie dlatego!

Te magnesiki do liczników są chyba znacznie słabsze od magnesów
neodymowych. Stąd była propozycja neodymowych.
Ja tylko odpowiadałem na pytanie: Dlaczego nie te do liczników.

Quote:
Poza tym jeszcze induktor mozna zrobic wiekszy (wieksza cewke) i
mocniejszy tym samym. Poniewaz umocowano by go na rurkach widelca
jakims gotowym mocnym sciskiem, uchwytem mechanicznym (np takim
do dynama, w miejsce do montazu dynama na ramie) wowczas mozna
pozwolic sobie na wieksza i ciezsza cewke niz tam mocowana do osi
kola na wysiegniku (czyli tam gdzie nie miejsce na
to).

Większa i cięższa i solidnie przymocowana.
Już widzę co będzie jak trzeba będzie dętkę zmienić.
P.G.

Piotr Gałka
Guest

Mon Aug 07, 2017 5:05 pm   



W dniu 2017-08-07 o 17:30, Yerine Ictimai pisze:
Quote:

A ciekawe dlaczego, jakas dynamopiasta stawia opor tylko obciazona
a to zawsze?

Jak wieki temu jeździłem z takim dynamem się nie zastanawiałem i nie
robiłem eksperymentów. Dlatego nie potrafię podać 100% pewnych
informacji. Może wcale tak źle nie było, ale jakiś powód musi być, że
zastąpiono to czymś nowym. Zakładam więc że lepsze, wydajniejsze.
Może się mylę.
W takim razie tamto stare dynamo byłoby najlepszym wyjściem. Jak nie
potrzebne jest odsunięte od koła i zero oporu.

Quote:
Cudów nie ma. Moc się nie bierze znikąd. Te magnesiki muszą stawiać opór
pozwalający uzyskać moc wystarczającą do świecenia tych lampek i tego
nie przeskoczysz.

Ale zastanow sie jaka moc biora dwie diody wlaczane na ulamki sekund!
Ja zakładałem, że jak by ona nie była, to czy zostanie wzięta z tych

cewek i magnesów założonych na szprychy czy z cewek i magnesów w dynamie
to wyjdzie na to samo.

Quote:
Ale czy widziales telefon komorkowy na baterie "paluszki" kupowane
w kiosku? Wink

Nie, ale jak wybierałem lustrzankę to jednym z moich kryteriów było aby
była na paluszki. Do tej pory uważam, że to była bardzo dobra decyzja.

Quote:
A Ty nie rozważasz robienia tego samemu tylko
wykorzystanie gotowego.

Przepraszam bardzo ale jak to rozumiec, wlasnie chce zrobic
korzystajac z gotowych komponentow, poniewaz jednak np nawijanie
kilkanascie tysiecy zwojow to juz zadanie dla automatu
Wink

Może jakoś nie jasno napisałem. Ja tu pisałem o robieniu samemu power-banku.

Quote:
A przecież taki gotowy zdecydowanie nie jest
dopasowany do ładowania z induktora i do zasilania lampek. Robiąc samemu
można by się lepiej dopasować.

Ale jak, Ty potrafisz wyliczyc parametry takiej cewki przy tych
magnesach i przy danej predkosci przesuwanych po niej
magnesikach?

Nie potrafię. Według mnie trzeba:
- zrobić ileś tam cewek,
- zamontować magnes neodymowy na szprychy,
- z rowerem do góry kołami rozpędzać koło do kilku (powtarzalnie
kontrolowanych) prędkości odpowiadających zadanym prędkościom jazdy,
- dla każdej cewki i każdej prędkości pomierzyć parametry uzyskanego
impulsu (nie napięcia bez obciążenia i prądu przy zwarciu tylko poszukać
przy jakim obciążeniu uzyska się największą energię impulsu),
- ponieważ w czasie jazdy nie będzie się dynamicznie dobierało
obciążenia (to byłby kolejny etap prac) więc na podstawie tych pomiarów
dla każdej cewki ustalić jakieś rozsądne dla niej obciążenie,
- powtórzyć pomiary z obracaniem koła, ale już nie zmieniać obciążenia
między poszczególnymi prędkościami,
- na tej podstawie wybrać najlepszą cewkę,
- warto by dla tej cewki zrobić pomiary dla większej liczby prędkości
aby mieć ogląd sytuacji w szerokim zakresie,
- na podstawie zebranych wyników zacząć się zastanawiać jak by tu
optymalnie przerzucić tę energię do akumulatora - czyli projektować
część ładującą power-banku.
Przypuszczam, że takie zastanawianie może potrwać wiele dni, bo się będą
pojawiały jakieś nowe koncepcje, które nie od razu przyjdą do głowy.

Druga strona power-banku. Typowy ma wyjście DC 5V. To nie jest optymalne
do zasilania LEDów, bo albo straty w liniowych elementach
ograniczających prąd, albo koszty i mniejsze straty w DCDC.
Lepiej byłoby nie przechodzić przez pośredni poziom 5V tylko od razu
napięcie z akumulatora dopasować do potrzeb LEDów. Może LEDy w szereg i
typowy scalak do sterowania łańcucha LEDów, tylko, że to nie jest
odporne na awarię jednego z LEDów.

Itd. itp. Można długo rozważać różne za i przeciw.
P.G.

Pcimol
Guest

Mon Aug 07, 2017 7:56 pm   



On 2017-08-07 17:30, Yerine Ictimai wrote:
Quote:
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> Wrote in message:
Takie dynamo nachylane, dociskane do opony miałem lata temu - to
faktycznie nawet nie obciążone stawia duży opór.

A ciekawe dlaczego, jakas dynamopiasta stawia opor tylko obciazona
a to zawsze?

Zawsze. Stawia opór mechaniczny (pobiera moc), który konwertuje na
enargię elektryczną. Czyli oddaje energię w postaci prądu. Jak nie
pobierasz enargii, stawiany opór mechaniczny, w dobrym dynamie, jest
minimalny. (Notabene często jest to silnik 3f BLDC). To oczywiste.

Selenoidy (cewki) przekaźników wydają się być jedynymi kandydatami do
szybkich eksperymentów. Większośc tu piszących (włączając mnie) ma stare
przekaźniki po szufladach. Czasem same cewki od nich też się walają po
kątach.

Piotr Gałka
Guest

Tue Aug 08, 2017 8:58 am   



W dniu 2017-08-07 o 20:20, Yerine Ictimai pisze:
Quote:

Ale te z magnesami na szprychach maja swiecic tylko migajaco, a
migniecie ma trwac dokladnie wtedy kiedy magnes przesuwajac sie
wzbudza prad.

Tego nie wiedziałem. Sądziłem, że jak się zatrzymasz to też miga.

Quote:
A natomiast dynamo ma zapewniac staly doplyw pradu i to jeszcze
do zarowek zarowych zamiast diod, chyba widzisz kolosalna
roznice?

Widzę.
Napisałem za pierwszym razem, że nigdy nie miałem takiego dynama i
dokładnie nie wiem. Sądziłem że da się to tak zrobić, że obciąża tylko
tyle ile się z niego pobiera i w takim razie jak alternatywą jest
dłubanie samemu to prościej/taniej użyć gotowca.
Skoro tak się nie da lub się da ale tak się nie robi to dynamo odpada.
Swoją drogą ciekawe - jak się go nie obciąży elektrycznie, a ono i tak
powoduje obciążenie pedałowania to gdzie ta energia się podziewa. Dynamo
robi się gorące?

Quote:
Ale swoja droga jak zalezy to od predkosci obrotowej kola, jest
niebezpieczenstwo przepalenia tych diod w tym zestawie ze sklepu
przy szybkiej jezdzie z gorki?

Sądzę, że musiało to zostać przewidziane bo nie mogą sobie pozwolić, aby
wszystkie wracały uszkodzone.

Quote:

Według mnie trzeba:
...
- na podstawie zebranych wyników zacząć się zastanawiać jak by tu
optymalnie przerzucić tę energię do akumulatora - czyli projektować
część ładującą power-banku.

Ale skad wziales powerbank w tym projekcie,

Od początku nie wiedziałem, że ten LED ma migać tylko podczas jazdy.
W tym rozwiązaniu z którego wyszedłeś pisali, że to jest tylko
dodatkowe, ale wygląda, że Ty chcesz to jako jedyne (bo żadnych
baterii!). Zakładając, że jedyne (i chyba zasugerowany poprzednim
tematem z fotoogniwem) przyjąłem, że musi migać również po zatrzymaniu.

Dlatego myślałem o gromadzeniu energii, jak o tym wspomniałem to Ty
napisałeś (wczoraj 11:51):
"Przecietny powerbank wystarczy, albo powerbank z ogniwem solarnym?"
I stąd wziął się powerbank. Zrozumiałem, że zamiast mojej koncepcji
jakiegoś samodzielnie obsługiwanego akumulatorka wolisz gotowy powerbank.

ja chce tak jak w tym
Quote:
zestawie, aby przy przemknieciu magnesu obok induktor dawal tylko
impuls dla migniecia dwoch diod (z tym, ze znajdujacych sie na
bagazniku)

OK. Rozumiem.
Tak czy siak sądzę (ale to nie jest poparte wiedzą), że taki magnesik od
kontaktrona będzie za słaby.
Na pewno kombinowali aby ta lampka wyszła tanio, a dali jednak solidny
kawał magnesu.

Quote:
Druga strona power-banku. Typowy ma wyjście DC 5V. To nie jest optymalne
do zasilania LEDów, bo albo straty w liniowych elementach
ograniczających prąd, albo koszty i mniejsze straty w DCDC.

Ale prosze wyjasnij: jak to, przeciez sa gotowe rowerowe lampki
diodowe (i przednie i tylne) na dynamo "bez podtrzymania" a
dynamo dostarcza napiecie okolo 6V?
Przy zasilaniu tym napieciem z dynama jak owe lampki sobie radza z
dostosowaniem do zasilania LEDow, jakis uklad elektroniczny
maja?

Nie będę strugał mądrego bo nie wiem. Nie miałem w rękach ani dynama ani
takiej lampki. Kiedyś spotkałem informacje, że na nieobciążonym dynamie
może być nawet kilkadziesiąt woltów.
Z tego by wynikało, że może ono w jakiś sposób samodzielnie ogranicza
prąd i lampki są sterowane prądem.
A jak nie to zapewne w lampkach jest jakiś układ elektroniczny - zapewne
prosty ogranicznik zamieniający nadmiar energii na ciepło.

Moje usilne zwracanie uwagi na wydajność wzięło się z założeń, które
przyjąłem (zastanawiając się jak to zrobić bez dynama):
- mamy słabe źródło energii,
- chcemy mieć przyzwoite mruganie,
- im więcej energii zmarnujemy tym mniej zostanie na mruganie,
- nie chcemy brać gotowca,
- czyli chcemy się pobawić,
- zatem stosujemy rozwiązania jak najlepsze a nie jak najtańsze.
P.G.

J.F.
Guest

Tue Aug 08, 2017 9:12 am   



Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ombufd$q9n$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
W dniu 2017-08-07 o 20:20, Yerine Ictimai pisze:
Quote:
Ale te z magnesami na szprychach maja swiecic tylko migajaco, a
migniecie ma trwac dokladnie wtedy kiedy magnes przesuwajac sie
wzbudza prad.

Tego nie wiedziałem. Sądziłem, że jak się zatrzymasz to też miga.

Prostownik, akumulator i bedzie migac.
O ile mocy sredniej starczy.

Quote:
A natomiast dynamo ma zapewniac staly doplyw pradu i to jeszcze
do zarowek zarowych zamiast diod, chyba widzisz kolosalna
roznice?

Widzę.
Napisałem za pierwszym razem, że nigdy nie miałem takiego dynama i
dokładnie nie wiem. Sądziłem że da się to tak zrobić, że obciąża
tylko tyle ile się z niego pobiera i w takim razie jak alternatywą
jest dłubanie samemu to prościej/taniej użyć gotowca.
Skoro tak się nie da lub się da ale tak się nie robi to dynamo
odpada.
Swoją drogą ciekawe - jak się go nie obciąży elektrycznie, a ono i
tak powoduje obciążenie pedałowania to gdzie ta energia się podziewa.
Dynamo robi się gorące?

Nie. Bo i tej mocy malo wtedy pobiera.
A gdzie sie podziewa:
-histereza w rdzeniu,
-prady wirowe w rdzeniu i otoczeniu.

Quote:
Ale swoja droga jak zalezy to od predkosci obrotowej kola, jest
niebezpieczenstwo przepalenia tych diod w tym zestawie ze sklepu
przy szybkiej jezdzie z gorki?

Sądzę, że musiało to zostać przewidziane bo nie mogą sobie pozwolić,
aby wszystkie wracały uszkodzone.

Takie zwykle dynamo ma duza indukcyjnosc, przy wiekszych obrotach
rosnie SEM, ale rosnie tez opor indukcyjny.
I zarowki nie przepalala.

Ale jak sie da LED malej mocy zamiast zarowki, to roznie moze byc.

Quote:
Nie będę strugał mądrego bo nie wiem. Nie miałem w rękach ani dynama
ani takiej lampki. Kiedyś spotkałem informacje, że na nieobciążonym
dynamie może być nawet kilkadziesiąt woltów.

I wcale bym sie nie zdziwil. SEM rosnie proporcjonalnie do obrotow -
jesli zarowka jakos tam swieci przy wolnej jezdzie 10km/h, to ile musi
byc przy 60km/h.

Quote:
Z tego by wynikało, że może ono w jakiś sposób samodzielnie ogranicza
prąd i lampki są sterowane prądem.
A jak nie to zapewne w lampkach jest jakiś układ elektroniczny -
zapewne prosty ogranicznik zamieniający nadmiar energii na ciepło.

W motocyklach jest regulator zwierajacy cewki alternatora.
Zwarcie jak wiadomo mocy nie wytraca :-)

Ale tam jest zwarcie tyrystorem, to napiecie nie jest zerowe :-)

J.

Piotr Gałka
Guest

Tue Aug 08, 2017 9:38 am   



W dniu 2017-08-07 o 22:13, Yerine Ictimai pisze:
Quote:
Selenoidy (cewki) przekaźników wydają się być jedynymi kandydatami do
szybkich eksperymentów.

Aż jedynymi? A np. cewka z transformatora, np. wysokiego napiecia
z monitora kineskopowego (mam chyba w piwnicy)?
Albo jakis dlawik?

Cewka przekaźnika ma obwód magnetyczny tak zaprojektowany, aby kotwica
go zamykała. Czyli jest "prawie zamknięty" i jak blisko tego miejsca
niedomknięcia obwodu magnetycznego przeleci magnes to wywoła w cewce
największe skutki dzięki temu, że to pole zostanie dość skutecznie
poprowadzone przez wnętrze cewki.

W przypadku innych cewek musiałbyś sam zrobić im jakoś odpowiedni obwód
magnetyczny ze szczeliną mniej więcej dopasowaną do zastosowanego
magnesu. Bez tego efektywność cewki będzie radykalnie mniejsza.

Jak byłem w podstawówce robiłem sobie "odbiornik dalekopisu" (kreski i
kropki). Zrobiłem wtedy elektromagnes przyciągający kotwicę (na której
był pisak dociskany wtedy po przesuwającej się taśmy (z papierowej
serpentyny)).
Moja konstrukcja:
- metalowa śruba M6 długości jakieś 8cm (łeb pod klucz, nie śrubokręt),
- jakieś 6cm śruby owinięte papierem (ze dwie warstwy),
- na końcach papieru podkładki bakelitowe,
- wszystko skręcone nakrętką (aby podkładki nie zsunęły się z papieru),
- to w wiertarkę ręczną (powolne obracanie), zamocowaną poziomo do
taboretu w imadle,
- drutem chyba fi 0,3mm (z jakiegoś trafa sieciowego) nawinąłem
warstwami do poziomu podkładek (fi jakieś 16mm),
- teraz blaszka wygięta w kształ U z otworem w dolnej części i
przykręcona drugą nakrętką. Blaszka sięgała dokładnie do łba śruby.
Wszystko tak dopasowane aby dociągnięta kotwica dotykała obu końców
blaszki i jednocześnie łba śruby.
Pojawił się problem - dociągnięta kotwica nie chciała puszczać, a
mocniejsza gumka odciągająca kotwicę to nie chciało przyciągać. Na łeb
śruby nalepiłem kawałek "gęsiej skórki" - to chyba był jedyny rodzaj
taśmy klejącej dostępnej wtedy.

Quote:
Poza tym oprocz cewki co potrzeba, jakiej obrobce jeszcze musza
zostac poddane impulsy z cewki zeby taki impuls pojedynczy
wywolal migniecie pojedyncze dwoch diod LED (polaczonych
rownolegle, albo nawet pojedynczej)?


Cewka da impuls najpierw o jednej polaryzacji (gdy magnes się zbliża) i
potem o przeciwnej polaryzacji (gdy się oddala).

Według mnie w pierwszych próbach można albo:
- dać mostek Gretza i w przkątnej dwa LEDy w szereg, albo
- dać tylko dwa LEDy połączone równolegle-przeciwsobnie.

W pierwszym rozwiązaniu oba impulsy popłyną przez oba LEDy. W drugim
jeden impuls zaświeci jednego LADa, a drugi drugiego.

Uwaga.
Nie wolno do tej cewki podłączyć tylko jednego LEDa (albo dwu
połączonych równolegle, czy szeregowo), bo impuls o polaryzacji
przeciwnej do kierunku jego (ich) przewodzenia przebije je (LEDy mają
typowo podawane maksymalne napięcie wsteczne rzędu 5V).
P.G.

Piotr Gałka
Guest

Tue Aug 08, 2017 9:41 am   



W dniu 2017-08-07 o 22:19, Yerine Ictimai pisze:
Quote:

A i jeszcze jakie znaczenie ma predkosc przesuwania sie magnesow
przy solenoidzie, lepiej zeby blizej obreczy czy osi to
znajdowalo sie?

Im większa prędkość tym silniejszy impuls, ale krótszy.

Może się okazać, że dla oka będzie bez znaczenia - LED świecący dwa razy
dłużej ale dwa razy słabiej może być tak samo widoczny.
P.G.

Piotr Gałka
Guest

Tue Aug 08, 2017 9:51 am   



W dniu 2017-08-08 o 11:16, Yerine Ictimai pisze:
Quote:

Prosze, moze ktos odpowie na te podstawowe pytania? :)

Zapytałeś w czasie gdy redagowałem moje odpowiedzi Smile

Niestety zajmuje to trochę czasu.
P.G.

Andrzej W.
Guest

Tue Aug 08, 2017 11:20 am   



W dniu 2017-08-07 o 13:34, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Czy nikt do tej pory nie wpadł na pomysł roweru hybrydowego? Takiego,
który ma dynamo i akumulator.

Jeżdżę z takim od lat, mam instalację 12V w rowerze do której pasują
normalne akcesoria samochodowe (ładowarki itp).
GPS czy smartfon bez problemów cały czas włączone w trasie i ładowane,
kabelek wieczorem można podciągnąć do namiotu i jeszcze znajomym telefon
naładować czy sobie lampkę zaświecić...

--
AWa.

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Aug 08, 2017 11:31 am   



Pan Andrzej W. napisał:

Quote:
Czy nikt do tej pory nie wpadł na pomysł roweru hybrydowego? Takiego,
który ma dynamo i akumulator.

Jeżdżę z takim od lat, mam instalację 12V w rowerze do której pasują
normalne akcesoria samochodowe (ładowarki itp).

Fajne. Są na przykład czajniki do gotowania wody na gniazdko zapalniczki.
Użyteczne akcesorium gdy człowik długo jedzie, a chciałby kawy zaparzyć
i się napić.

Quote:
GPS czy smartfon bez problemów cały czas włączone w trasie i ładowane,
kabelek wieczorem można podciągnąć do namiotu i jeszcze znajomym telefon
naładować czy sobie lampkę zaświecić...

Ale czy ta instalacja działa w sposób "inteligentny", taki jak opisałem?
Bo to nie sztuka skopiować rozwiązania z samochodu, gdzie kręci slnik
co ma cały tabun koni z kopytami. Tu musimy własnymi nogami. Stąd pomysł,
by nie "cały czas", a tylko wtedy, gdy jest z górki albo podobnie.

Jarek

--
Kto nie ma w głowie, ten ma w nogach.

Andrzej W.
Guest

Tue Aug 08, 2017 11:32 am   



W dniu 2017-08-07 o 20:20, Yerine Ictimai pisze:
Quote:
Ale prosze wyjasnij: jak to, przeciez sa gotowe rowerowe lampki
diodowe (i przednie i tylne) na dynamo "bez podtrzymania" a
dynamo dostarcza napiecie okolo 6V?

Wedle moich pomiarów to dynamo dostarcza napięcia tak pod 50Vrms i
160Vpp. Smile (50 km/h, koła 28")
Dopiero odpowiednie obciążenie zbija je w okolice 6V, odpowiednie to np.
3 watowa żarówka, dzięki swojej nieliniowości jest w stanie utrzymać
napięcie w ryzach.
Dynamo w piaście to w dużym przybliżeniem źródło prądowe, którego moc
zależny od obrotów.
Jeśli jesteśmy w stanie poruszać po krzywej mocy maksymalnej to z trzy
watowego dynama wyciągniemy i z 10W mocy użytecznej przy normalnej
jeździe (25-30km/h).


--
AWa.

Piotr Gałka
Guest

Tue Aug 08, 2017 11:41 am   



W dniu 2017-08-08 o 12:52, Yerine Ictimai pisze:

Quote:
Przepraszam Cie ale jak to rozumiec, "obwod magnetyczny ze
szczelina", poniewaz wyobrazam sobie rdzen w ksztalcie petli
przerwanej w jednym miejscu waska szczelina (a w na jednym boku
tej petli nawinieta cewka), troche podobnie jak w
transformatorach?
Problem w tym iz w tym projekcie nie ma gdzie zastosowac
petli-rdzenia poniewaz cewka musi znajdowac sie tylko z jednej
strony szprych (chyba zeby magnes mial ksztalt podluzny i tak
namagnesowany iz po tej samej stronie kola mialby na koncu biegun
N a na poczatku biegun S, albo vice versa)

Nigdy nie zajmowałem się silnikami/prądnicami. To wiedzą (powinni
wiedzieć) elektrycy.
Ja to rozumiem tak, że magnes powinien przelecieć koło szczeliny
rdzenia. Szczelina na pewno nie powinna być ani za mała, ani za duża,
ale nie mam wiedzy aby konkretnie powiedzieć ile to za mało, czy za dużo.

Tamten mój układ (śruba i blacha w kształcie U) miał jakby dwie
szczeliny (od śruby do każdej z blach).

Nie rozumiem co ma druga strona koła do braku możliwości posiadania
przez rdzeń szczeliny.

Quote:
I jescze co to jest "kotwica" w Twoim opisie?

Chyba pierwszy raz spotykam kogoś, kto potrafi znaleźć usenet a nie umie
użyć Googla.
Instrukcja:
- w okienko wyszukiwania Googla wpisujesz: przekaźnik kotwica
- pierwsze trafienie (u mnie) jest do Wikipedii gdzie wszystko jest
narysowane.

Quote:
Poza tym jeszcze jakies ograniczenie zbyt wielkich napiec/pradow
chyba jest potrzebne? Przy wielkiej predkosci jak zaczna
zachowywac sie wartosci impulsow i jak wplynie to na
diody?

Diody są tanie. Przyjmij, że zaczniesz się tym martwić dopiero jak ten
domniemany problem okaże się rzeczywistym problemem.
P.G.

J.F.
Guest

Tue Aug 08, 2017 11:47 am   



Użytkownik "Yerine Ictimai" napisał w wiadomości grup
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> Wrote in message:
Quote:
W przypadku innych cewek musiałbyś sam zrobić im jakoś odpowiedni
obwód
magnetyczny ze szczeliną mniej więcej dopasowaną do zastosowanego
magnesu. Bez tego efektywność cewki będzie radykalnie mniejsza.

Przepraszam Cie ale jak to rozumiec, "obwod magnetyczny ze
szczelina", poniewaz wyobrazam sobie rdzen w ksztalcie petli
przerwanej w jednym miejscu waska szczelina (a w na jednym boku
tej petli nawinieta cewka), troche podobnie jak w
transformatorach?
Problem w tym iz w tym projekcie nie ma gdzie zastosowac
petli-rdzenia poniewaz cewka musi znajdowac sie tylko z jednej
strony szprych (chyba zeby magnes mial ksztalt podluzny i tak
namagnesowany iz po tej samej stronie kola mialby na koncu biegun
N a na poczatku biegun S, albo vice versa)

Magnes jak widac jest podluzny i prawdopodobnie jest tak
namagnesowany.
Ewentulanie sa tam dwa magnesy, ustawione N-S w poprzek kola, i
domkniete kawalkiem blachy.

Moglby byc tez rdzen w ksztalcie C, i magnes wchodzacy w ta szczeline.

Quote:
I jescze co to jest "kotwica" w Twoim opisie?

Ruchoma czesc rdzenia przekaznika.

Quote:
Uwaga.
Nie wolno do tej cewki podłączyć tylko jednego LEDa (albo dwu
połączonych równolegle, czy szeregowo), bo impuls o polaryzacji
przeciwnej do kierunku jego (ich) przewodzenia przebije je (LEDy
mają
typowo podawane maksymalne napięcie wsteczne rzędu 5V).

A dziekuje za dobre wskazowki! Smile
I co wtedy jak je przebije, popsuje te diody?

Eee tam, na marginesie podobnej dyskusji podlaczylem kiedys LED do
gniazdka przez opornik 22k.
I co ? I nic, tzn i swieci.

No ale to byla dioda ruska, ruskie gniotsja nie łamiotsja :)

Quote:
Poza tym jeszcze jakies ograniczenie zbyt wielkich napiec/pradow
chyba jest potrzebne?

Samo wyjdzie :-)

J.

Piotr Gałka
Guest

Tue Aug 08, 2017 11:48 am   



W dniu 2017-08-08 o 12:54, Yerine Ictimai pisze:
Quote:
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> Wrote in message:
Im większa prędkość tym silniejszy impuls, ale krótszy.
Może się okazać, że dla oka będzie bez znaczenia - LED świecący dwa razy
dłużej ale dwa razy słabiej może być tak samo widoczny.

Ale dla LEDa jakie moze miec to znaczenie (jej trwalosci)?

Jak nie przekroczy dopuszczalnych parametrów pracy to problemu nie ma.

Ale ustalenie czy przekracza czy nie nie jest banalne. Jak nigdy nie
osiągnie parametrów, które są dopuszczalne dla stałego prądu to na pewno
nic jej się nie stanie, ale można to tez przekroczyć zachowując pewne
warunki.

Każdy element elektroniczny jak może wytrzymać jakąś moc w sposób ciągły
to może też wytrzymać odpowiednio krótki impuls większej mocy.
Ale zależności nie da się prosto wytłumaczyć.
Jak element może wytrzymać na stałe 1W to może wytrzymać impulsy 10W z
wypełnieniem 10% bo to średnio 1W. Ale to będzie prawdą jak tych
impulsów będzie np 100 na sekundę. A jak dasz wypełnienie 10% - czyli
2,4h jest moc 10W a potem przez resztę dnia już 0 to element tego nie
wytrzyma, bo dla niego nawet 1s może być wiecznością.
P.G.

Andrzej W.
Guest

Tue Aug 08, 2017 11:50 am   



W dniu 2017-08-08 o 13:31, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Andrzej W. napisał:

Czy nikt do tej pory nie wpadł na pomysł roweru hybrydowego? Takiego,
który ma dynamo i akumulator.

Jeżdżę z takim od lat, mam instalację 12V w rowerze do której pasują
normalne akcesoria samochodowe (ładowarki itp).

Fajne. Są na przykład czajniki do gotowania wody na gniazdko zapalniczki.
Użyteczne akcesorium gdy człowik długo jedzie, a chciałby kawy zaparzyć
i się napić.


Bez przesady, akumulatory u mnie mają 30Wh, nie ma sensu chyba większych
dawać bo i tak ich nigdy nie naładujesz.
Załóżmy 5h jazdy dziennie z ładowaniem 4W...


Quote:
GPS czy smartfon bez problemów cały czas włączone w trasie i ładowane,
kabelek wieczorem można podciągnąć do namiotu i jeszcze znajomym telefon
naładować czy sobie lampkę zaświecić...

Ale czy ta instalacja działa w sposób "inteligentny", taki jak opisałem?
Bo to nie sztuka skopiować rozwiązania z samochodu, gdzie kręci slnik
co ma cały tabun koni z kopytami. Tu musimy własnymi nogami. Stąd pomysł,
by nie "cały czas", a tylko wtedy, gdy jest z górki albo podobnie.


Dla mnie ważne było by mieć w trakcie wyprawy stale dostępne zasilanie,
te kilka watów strat w nogach było dla mnie do przeżycia.

Algorytm o którym mówisz nie jest taki prosty do implementacji.
Nachylenie ani prędkość o niczym nie świadczą.
Najprostsze rozwiązanie to ładować kiedy koła się kręcą a korby nie, dwa
magnesy i nawet procesorka nie trzeba. Ale wtedy mało energii by się
zbierało.
Żeby to miało sens to potrzeba by pomiaru mocy rowerzysty, tensometr na
korbie, pomiar obrotów korby, kół, jakiś sprytny algorytm i np.
ładowanie poniżej 60% średniego obciążenia rowerzysty.

Temat na ambitną inżynierkę, mogę odstąpić jak ktoś chętny. :D

--
AWa.

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak samodzielnie stworzyć rowerowe lampki indukcyjne na magnesy z Decathlonu?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map