RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak filmy z Gwiezdnych Wojen wpływają na wyobraźnię 5-letniego dziecka?

zgubny wpływ elektronik na młode poko lenie :)

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak filmy z Gwiezdnych Wojen wpływają na wyobraźnię 5-letniego dziecka?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

RoMan Mandziejewicz
Guest

Mon Feb 09, 2009 6:40 pm   



Hello JR,

Monday, February 9, 2009, 5:16:57 PM, you wrote:

Quote:
Nie troluj, proszę.
dlaczego tak uważasz?
*PLONK!* warning #1
ja pytam serio, naprawdę zależy mi na tej odpowiedzi

*PLONK!*

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ Smile

ToMasz
Guest

Mon Feb 09, 2009 6:55 pm   



JRakoczy pisze:
Quote:
"JanuszR" <rniski@o2.pl> wrote in message
news:gmp5kd$8si$1@nemesis.news.neostrada.pl...

Co potwierdza dobitnie, że istnienie boga możliwe jest jedynie w ludzkiej
świadomości a nie rzeczywistości.

A mnie w tym wszystkim przeraża prowadzanie dzieci do kościoła, wciskanie im
na siłę jedynie słusznej religii zamiast pozwolić dziecku samemu zadecydować
w wieku "świadomego obywatela" czy chce w coś wierzyć. Przeraża mnie widok
klęczących niemowlaków przed kościołami, brrrrrr.
No ale przynajmniej wiadomo już kto jest kto po takich wątkach :-)



Ja uczę swoje dziecko wszystkiego czeg mnie nauczono. Jeśli pyta
dlaczego płynie prąd choć go nie widze, biorę miernik i pokazuje ze
płynie. JAk czegoś niewiem, nie jestem pewien, to mówie mu ze JA w to
WIERZE, ale nieda sie tego udowodnić.
Keidyś zapytał mnie ile na swiecie żyły dinozaury. walnąłęm z pamieci ze
60 milionów lat. A ludzie? 150 tysiecy. Czyli dinozaury o wiele wielel
wiele dłużej? zdecydowanie tak. To czemu nie rozwinęły swojej
cywilizacji? Bo im Bóg nie pomógł. JEśli rachunek prawdopodobieństwa
jest nauką (dla Ciebie) to 5 latek wykazał olbrzymie prawdopodobieństwo
istnienie Boga.

ToMasz

Grzegorz Kurczyk
Guest

Mon Feb 09, 2009 6:55 pm   



Użytkownik JanuszR napisał:
Quote:
zakresie oddają zachowanie się materii. Żaden z obowiązujących modeli
(tzw. teorii naukowych) nie zakłada poprawki na istnienie boga.

Ani też go nie wyklucza - i o to mi właśnie chodzi.

Wg mnie wyklucza całkowicie. Już widzę E=(MC2 -+ "niech sie dzieje wola
boga"). To przecież zupełnie wypacza jakikolwiek sens.

No można to jeszcze zapisać w ten sposób:
E = m * (niech się dzieje wola Boga)^2;
gdzie: niech się dzieje wola Boga = 299792458[m/s]
bo jakby się dobrze zastanowić, to czemu akurat tyle ? ;-)

Pozdrawiam
Grzegorz

J.F.
Guest

Mon Feb 09, 2009 7:09 pm   



On Mon, 09 Feb 2009 17:57:05 +0100, JanuszR wrote:
Quote:
zakresie oddają zachowanie się materii. Żaden z obowiązujących modeli
(tzw. teorii naukowych) nie zakłada poprawki na istnienie boga.

Ani też go nie wyklucza - i o to mi właśnie chodzi.

Wg mnie wyklucza całkowicie. Już widzę E=(MC2 -+ "niech sie dzieje wola
boga"). To przecież zupełnie wypacza jakikolwiek sens.

Ale na etapie kwantowym obowiazuje przypadkowosc, czyli wola Boga :-)

Podobnie jak elektrodynamika kwantowa - to dopiero sa cuda - para
czastek sobie powstaje w dowolnym momencie i znika ..

Quote:
Każda poprawka na
boga zakładałaby, że w zasadzie z jednakowym prawdopodobieństwem może
zdarzyć się wszystko. Nie miałoby sensu zarówno opisywanie praw przyrody
jak i obliczanie zależności. Ten domniemany bóg musiałby być totalnym
chaosem.

Za to w druga strone .. podchodzac do biologii czysto fizycznie .. nie
mamy wolnej woli, oj nie mamy. Jestesmy zaprogramowani.

J.

RoMan Mandziejewicz
Guest

Mon Feb 09, 2009 7:16 pm   



Hello ToMasz,

Monday, February 9, 2009, 6:55:01 PM, you wrote:

[...]

Quote:
istnienie Boga.

Ty też chcesz PLONKa?

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ Smile

Piotr Curious Gluszenia S
Guest

Mon Feb 09, 2009 7:39 pm   



sundayman wrote:
Quote:

podpierać nauką zapominając, że wiara i nauka to dwie zupełnie rozdzielne
dziedziny a wierzeń nie da się podpierać twierdzeniami naukowymi.

A to jest znowu kolegi zdanie. Po pierwsze, zależy czym się ta nauka
posługuje. Tak bardzo upraszczając. Czy - przykładowo kolega posiada jakiś
naukowy instrument do badania czegoś takiego jak np. miłość ? Nie chodzi
mi o hormony, bo nie zawsze one biorą udział (jesli np. ktoś mówi, że
kocha bliźniego przykładowo, i załóżmy, że nie kłamie:).
Naukowy opis duchowości jest tak samo ułomny, jak ułomne są narzędzia

ech, wylazi wylazi...
'mowicie ze boga nie ma , wiec rozwiazcie zagadki i zdradzcie wasze
tajemnice ' ;)

a moze laskawie samemu rusz glowa?
tak sie sklada ze nauka nie tak dawno wyjasnila mechanizmy rzadzace
emocjami , wystarczy poszperac i troche wysilku wlozyc. ale latwiej
przeciez wyreczac sie 'niewiernymi' ... zenada.


--
--

Piotr Curious Gluszenia S
Guest

Mon Feb 09, 2009 7:45 pm   



Konop wrote:
Quote:
czy wykonują znak krzyża w lewo, czy w prawo, czy go nie wykonują - mają
wyprane mózgi ;P... a w Kościele czy w każdej religii Katolickiej chodzi
o coś innego - o MIŁOŚĆ!! Tylko o to, żeby być dobrym człowiekiem...

pomoze mu i ateista i pracownik pomocy spolecznej, a nawet psychiatra. i to
ateista.
religia nie ma monopolu na ludzkie odruchy. laczenie klamstwa i wciskania
kitu z ideami humanitaryzmu to taki sam trik psychologiczny jak promocja w
biedronce, i kiedys zobaczysz jak bardzo sie na tym przejedziesz.

--
--

entroper
Guest

Mon Feb 09, 2009 7:45 pm   



Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <grzegorz.usun.to@control.slupsk.pl> napisał w
wiadomości news:gmpkep$2er$1@nemesis.news.neostrada.pl...

Quote:
W sprawach "nadprzyrodzonych", których nie
ogarnia nasza wiedza pozostaje nam... wiara. Nasz umysł nie lubi pustki.

Pytanie, jak wygląda ta wiara czy też "wiara", którą nasz umysł wypełnia
sobie puste miejsca, bo łączenie tego z Bogiem takim czy innym, z taką czy
inną religią, a już w szczególności z praktyczną implementacją jakiejś
religii jest bardzo grubym nadużyciem (które z ochotą popełniało tu paru
przedmówców).
Cytowani fizycy raczej nie mieli na myśli mściwego i małostkowego dziadka
tłukącego różnych niepokornych jak muchy i psującego prawa fizyki.
Z drugiej strony przeciętny człowiek ma puste miejsca tam, gdzie obecna
wiedza (albo nawet odrobina zdrowego rozsądku) miałaby sporo do powiedzenia,
a i tak je sobie wypełnia, a czym, to już inna historia...

e.

JRakoczy
Guest

Mon Feb 09, 2009 9:18 pm   



"entroper" <entroper@CWD.spamerom.poczta.onet.pl> wrote in message
news:gmpt9j$221$1@atlantis.news.neostrada.pl...
[quote:638c628acf]Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <grzegorz.usun.to@control.slupsk.pl> napisał
w
wiadomości news:gmpkep$2er$1@nemesis.news.neostrada.pl...

W sprawach "nadprzyrodzonych", których nie
ogarnia nasza wiedza pozostaje nam... wiara. Nasz umysł nie lubi pustki.
[/quote:638c628acf]
Spoko, ale nie o to się toczy dyskusja Smile
Ja zapytałem NIE o to czy wierzy w boga, bo w coś każdy wierzy ale zapytałem
o chodzenie do kościoła z małym dzieckiem. Przed wieloma

Pytanie mam zgoła inne:

1. Czy wierzysz, że ojciec Pio miał te rany samoistne czy polewał sobie
kwasem fenolowym, oszukując ludzi w perfidny sposób?
2. Czy wierzysz w partenogenezę występującą 2k lat temu u ludzi?
3. Czy wierzysz w to, że zmarły biologicznie mógł ożyć?
3. Czy zwłoki Karola Wojtyły leczą bezpłodność?
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=64&w=77724320
http://www.tvn24.pl/0,1544434,wiadomosc.html

Chodzenie do kościoła to jak zaakceptowanie licencji oprogramowania w czasie
instalacji Smile ZGADZAM SIĘ NA POSTANOWIENIA NINIEJSZEJ UMOWY bah blah blah
Smile

RoMan Mandziejewicz
Guest

Mon Feb 09, 2009 9:23 pm   





JRakoczy
Guest

Mon Feb 09, 2009 9:31 pm   



"RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> wrote in message
news:19452833.20090209212338@pik-net.pl...

Jakie to szczęście, że tutaj nie masz władzy jak na elektrodzie Smile

ihi
Guest

Mon Feb 09, 2009 9:43 pm   



Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości
news:19452833.20090209212338@pik-net.pl...
[quote:4b92b25c68]*PLONK!* warning #1
[/quote:4b92b25c68]
Kurde, Roman, nie meczy Cię to bycie ormowcem?
Mnóstwo razy wielu splonkowałeś, czyli nie chcesz już czytać tych
wiadomości.
Po co zatem dalej czytasz ?
Jak ktoś przynudza, to inni go olewają i samo się wygasza.
Pobyt w czyimś mordpliku jest nieistotny.

RoMan Mandziejewicz
Guest

Mon Feb 09, 2009 10:18 pm   



Hello ihi,

Monday, February 9, 2009, 9:43:51 PM, you wrote:

[...]

[quote:0ec9e1c649]Kurde, Roman, nie meczy Cię to bycie ormowcem?
[/quote:0ec9e1c649]
Gdybyś mi to osobiście powiedział - dostałbyś po prostu klapsa w pysk.
A tutaj - nie chce mi się z tobą gadać.

[...]

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ Smile

Tomasz Szczesniak
Guest

Mon Feb 09, 2009 10:45 pm   





Zbynek Ltd.
Guest

Mon Feb 09, 2009 10:52 pm   



RoMan Mandziejewicz napisał(a) :
[quote:7200fb808d]Kurde, Roman, nie meczy Cię to bycie ormowcem?

Gdybyś mi to osobiście powiedział - dostałbyś po prostu klapsa w pysk.
[/quote:7200fb808d]
W gębie to mocny jesteś. Jedyna władza jakiej możesz doświadczyć
to płonkowanie. Władza jest jak narkotyk dla coponiektórych.

--
Zbyszek
PGP key: 0x39E452FE

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak filmy z Gwiezdnych Wojen wpływają na wyobraźnię 5-letniego dziecka?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map