Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
badworm
Guest
Sat Mar 07, 2015 6:16 pm
Dnia Sat, 7 Mar 2015 17:33:12 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Quote:
Tu się mylisz - jakby nie stalowe rękawiczki, to by czuli. I to
wyraźnie.
A nie chodzi bardziej o wpływ pola elektrycznego niż przepływ prądu jako
takiego?
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Sat Mar 07, 2015 7:08 pm
badworm pisze:
Quote:
Ale nie wszystko ma 3-żyłowy. Rzekłbym, że przeważnie nie ma. Nawet
kuchenne sprzęty nie czasem nie mają, a w "pokojowych" to juz w ogóle
rzadkość. Zajrzałem do kuchni -- młynek kawowy ze zwykłym kablem,
a metalu dostępnego sporo. BOSCH, a nie kupiony na bazarze u Ruskich.
Metalowa obudowa nie wymusza od razu I klasy izolacji a co za tym idzie
- wtyczki ze stykiem ochronnym. Może też być II klasa izolacji - tak ma
większość sprzętu RTV.
Była sugestia, że wymusza (konkretnie, że jest zawsze połączona z PE).
Ale to i tak są mało istotne szczegóły. Dyskusja zaczęła się od kwestii
wiary w to, że różnicówka zawsze uchroni od porażenia. A nawet wiary,
że posiada właściwości znieczulające -- nie czuje się przepływu prądu.
No więc tak nie jest, a nawet spełnienie warunków jej zadziałania nie
jest takie proste. Podobnie jest z wiarą w ABS, poduszki powietrzne itd.
Cmentarze pełne są tych, co mieli pierwszeństwo przejazdu (przepisy
drogowe i "elektryczne" podobne są do siebie -- żelazka czy komputery
mają trzyżyłowe przewody, ale w większości mieszkań podłączanie są do
dwudziurkowego gniazdka, choćby dlatego, że innych w nich nie ma, ale
podłączyć się da).
--
Jarek
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sat Mar 07, 2015 7:17 pm
Hello badworm,
Saturday, March 7, 2015, 6:16:42 PM, you wrote:
Quote:
Tu się mylisz - jakby nie stalowe rękawiczki, to by czuli. I to
wyraźnie.
A nie chodzi bardziej o wpływ pola elektrycznego niż przepływ prądu jako
takiego?
Chodzi o przeskok iskry

Wypala dziury w naskórku.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Mario
Guest
Sat Mar 07, 2015 8:40 pm
W dniu 07.03.2015 19:08, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
badworm pisze:
Ale nie wszystko ma 3-żyłowy. Rzekłbym, że przeważnie nie ma. Nawet
kuchenne sprzęty nie czasem nie mają, a w "pokojowych" to juz w ogóle
rzadkość. Zajrzałem do kuchni -- młynek kawowy ze zwykłym kablem,
a metalu dostępnego sporo. BOSCH, a nie kupiony na bazarze u Ruskich.
Metalowa obudowa nie wymusza od razu I klasy izolacji a co za tym idzie
- wtyczki ze stykiem ochronnym. Może też być II klasa izolacji - tak ma
większość sprzętu RTV.
Była sugestia, że wymusza (konkretnie, że jest zawsze połączona z PE).
Ale to i tak są mało istotne szczegóły. Dyskusja zaczęła się od kwestii
wiary w to, że różnicówka zawsze uchroni od porażenia.
Dyskusja zaczęła się od pytania czy poczuje się przepływ prądu
powodującego zadziałanie różniocówki. Zapewne uator zastanawiał się czy
mała wartość prądu wraz z krótkim czasem działania nie powoduje, że te
oddziaływanie na organizm znajdzie się popniżej poziomu bólu/odczuwania.
Ani nie było tezy, ze różnicówka zawsze uchroni przed porażeniem, ani
nikt nie wyrażał wiary, że różnicówka ma działanie znieczulające. Oprócz
braku umiejętności zrozumienia działania różnicówki widzę tu brak
umiejętności zrozumienia tekstu pisanego.
Quote:
A nawet wiary,
że posiada właściwości znieczulające -- nie czuje się przepływu prądu.
No więc tak nie jest, a nawet spełnienie warunków jej zadziałania nie
jest takie proste. Podobnie jest z wiarą w ABS, poduszki powietrzne itd.
Cmentarze pełne są tych, co mieli pierwszeństwo przejazdu (przepisy
drogowe i "elektryczne" podobne są do siebie -- żelazka czy komputery
mają trzyżyłowe przewody, ale w większości mieszkań podłączanie są do
dwudziurkowego gniazdka, choćby dlatego, że innych w nich nie ma, ale
podłączyć się da).
Twierdzisz, że rozwiązania mające zwiększać bezpieczeństwo, powodują
wzrost fałszywego poczucia bezpieczeństwa, a zatem wzrost zagrożenia?
Mógłbyś to uzasadnić jakimiś wynikami badań, czy też może to tylko twoja
niczym nie poparta teza?
--
pozdrawiam
MD
Mario
Guest
Sat Mar 07, 2015 9:09 pm
W dniu 07.03.2015 14:51, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Mario napisał:
Ta słynna różnicówka, to jakieś cudowne urządzenie, które wie wszystko
o każdym elektronie, a jak który chce zrobić coś brzydkiego, to zaraz
rozłącza obwód? Woda po kolana, to raczej z ziemią jest połączona, nie
z obwodem wyzwalającym wyłącznik różnicowo-prądowy.
Każdy obwód inny niż wracający przez różnicówkę drugim drutem jest
obwodem wyzwalającym wyłącznik różnicowo prądowy. Ziemia też.
Fakt, to mylące. Dalej było o tym, że warunki domowe -- tu bywa dość
trudno o "prawdziwą ziemię".
Ale chwytasz różnicę miedzy PE a N?
"Chwytam" -- to dobre słowo. Odkąd we wtyczce "siłowej" jest pięć styków,
to już nic nie jest dla mnie jednoznaczne i oczywiste, wybudzony w środku
nocy nie odpowiem na każde pytanie. Ale rozumieć, rozumiem.
Ale mówimy o instalacji domowej z różnicówką, czyli położonej na stałe
przez instalatora instalacji typu TN-S. Gdzie w warunkach domowych masz
prawdziwą ziemię - pomijając lepianki z klepiskiem? A w ogóle od jakiej
klasy bonitacyjnej zaczyna się prawdziwa ziemia?
Jakoś od klasy 8 kiloomów -- tyle (licząc w pamięci) trzeba, żeby pojawiła
się różnica prądu 30 mA. Prawdziwa ziemia pojawia przeważnie dowieziona do
mieszkania przewodem. Osobnym, ale przeważnie jednak neutralnym z instalcji.
A skoro mówimy o wnętrzu domu, a nie o przyłączu energetycznym i
zakładamy, że to jest TN-S z różnicówką to masz tam PE. A kryterium 8
kohm nie jest tu potrzebne. Ciało ludzkie ma około 1kohm rezystancji -
z dość dużym marginesem błędu. Czyli może popłynąć do 200 mA. Dla
typowej różnicówki 30 mA, czas zadziałania przy tym prądzie wynosi 10 -
40 ms. To przy ochronie bezpośrednio w trakcie porażenia. Ale oprócz
tego gdy w urządzeniu nastąpi pogorszenie izolacji to gdy osiągnie ona
około 8kohm nastąpi wybicie różnicówki. Umożliwi to wczesne
zdiagnozowanie uszkadzającej się izolacji i uniknięcie zagrożenia.
Quote:
W sytuacji gdy wszystkie urządzenia elektryczne z elementami metalowymi
mające I klasę izolacji są podłączone pod PE, a w istotnych
pomieszczeniach jak kuchnia i łazienka masz armaturę wodną i CO
podłączone przewodem wyrównawczym do PE to po co ci ziemia? Jeśli w tych
warunkach ma prąd przepłynąć prze czyjeś ciało to mało prawdopodobne
jest żeby popłynął inaczej niż do PE.
Tego prawdopodobieństwa, wizji co mże się zdarzyć, dotyczy tutejsza różnica
zdań. "Dłubałem w otwartej pralce, złapałem z przewód, wywaliło" -- ja
rozumiem, że ktoś piszący akurat tutaj, może uważać, że różnicówka jest
właśnie od tego, by chronić w podobnych sytuacjach.
Aby ochronić kogoś przed porażeniem w trakcie grzebania w otwartej
pralce wystarczy przeczytać instrukcję nakazującą bezwzględnie wyłączyć
pralkę przed rozpoczęciem grzebania. Na pewno różnicówka nie jest
ochroną przed takimi przypadkami. Grzebiąc w środku masz oczywiście duże
szanse żeby zamknąć obwód między L i N jak każdy dobry odbiornik energii
elektrycznej. I tu różnicówka nie pomoże. Różnicówka ma chronić
użytkowników przed porażeniem na skutek uszkodzenia sprzętu, a nie
serwisantów grzebiących w uszkodzonym sprzęcie bez odpowiednich do tego
kwalifikacji.
Quote:
W mieszkaniu używa się
przede wszystkim odbiorników z dwuprzewodowym zasilaniem (bez PE). Jak coś
"kopie", to własnie między tymi przewodami.
Nie ma jak kopać jeśli dzieje się to wewnątrz sprzętu, a ty nie masz
możliwości tam w środku się znaleźć. Jeśli następuje uszkodzenie
przewodu to są dwie możliwości. Jeśli uszkadzają się obie żyły na skutek
np przecięcia ostrym przedmiotem to są duże szanse że nastąpi zwarcie
tych przewodów i wywalenie wyłącznika nadprądowego. Jeśli uszkodził się
np przewód L to masz szanse zamknąć prąd właśnie drugą ścieżką poprzez
stanie gołą stopą na kafelku.
Quote:
Na zamknięcie dwóch oczek
obwodu i pojawienie różnicy nie ma po prostu szans.
Jest właśnie odwrotnie. Aby zamknąć sobą linie L i N nie odprowadzając
nic do PE musisz się sporo postarać np dokonując nieuprawnionych
ingerencji w urządzenie,
Quote:
Nie ma PE, nie ma też
"naturalnej ziemi" (doniczka z paprotką się nie liczy).
Baterie w łazience i kuchni, grzejniki CO, obudowa kuchenki gazowej,
lodówki, pralki - to wszystko to jest PE. Wilgotna posadzka to tez PE.
Wprawdzie przez jakaś rezystancję stropu, ale na pewno niższą niż 8
kohm. Jeśli zalejesz wodą odkurzacz to nie bardzo widzę możliwość żeby
użytkownik zamknął obwód między L i N. A jeśli będzie miał pecha i na
obudowie pojawi się napięcie to zamknie obwód przez posadzkę do PE.
--
pozdrawiam
MD
Dupek Żołędas
Guest
Sat Mar 07, 2015 9:14 pm
W dniu 06-03-15 o 12:49, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
yabba pisze:
Jeżeli dotkniemy L w instalacji z różnicówką, to odczuwa się przepływ
prądu przez ciało?. W ciągu tych kilkunastu ms coś zarejestrujemy
nieprzyjemnego?
Ja nic nie poczułem. Za to czasem coś człowieka "myzia" dłuższy
czas, a różnicówka (sprawna) nie wybija.
Więc to zaleczy od czasu i prądu jaki w te ms popłynie. Stojąc
po kolana w wodzie i łapiąc się za fazę poczułbyś zapewne porządny
wstrząs.
Ta słynna różnicówka, to jakieś cudowne urządzenie, które wie wszystko
o każdym elektronie, a jak który chce zrobić coś brzydkiego, to zaraz
rozłącza obwód? Woda po kolana, to raczej z ziemią jest połączona, nie
z obwodem wyzwalającym wyłącznik różnicowo-prądowy. Jak się w takich
warunkach złapie za fazę, to nie tylko raz porządnie trząchnie, lecz
trząść będzie ad mortum defecatum. Trochę to niepokojące, że ktoś może
uwierzyć w to, że jak mu zamontowali różnicówkę w domu, to nic a nic
mu nie zagraża.
To właśnie piszę, że odczucia zależą od konfiguracji obwodu jaki człowiek
zamyka swoim ciałem. Czasem nic nie czuć, a wyłączy. W innych sytuacja
zdrowo popieści i wyłączy. W przypadkach szczególnych zabije i nie wyłączy.
Z tym że te "przypadki szczególne" w warunkach domowych są najczęściej
spotykane. W mieszkaniu, gdzie wszystko teraz suche i z plastiku, można
złapać za przewód fazowy i niewiele poczuć. Najwyżej coś od sprzężenia
pojemnościowego. Różnicówka też tego nie zauważy. Jeśli zamykać obwód
swem ciałem, to tak samo jak jakaś pralka czy inna żarówka -- tu się
łatwo przeliczyć.
Wyłącznik różnicowy jest traktowany jako zabezpieczenie dodatkowe.
Panuje pogląd, że jest to jeden z najbardziej niepewnych elementów
zabezpieczeniowych.
Robert WaĹkowski
Guest
Sat Mar 07, 2015 9:16 pm
"Mario"
Quote:
Dyskusja zaczęła się od pytania czy poczuje się przepływ prądu
powodującego zadziałanie różniocówki. Zapewne uator zastanawiał się czy
mała wartość prądu wraz z krótkim czasem działania nie powoduje, że te
oddziaływanie na organizm znajdzie się popniżej poziomu bólu/odczuwania.
Ani nie było tezy, ze różnicówka zawsze uchroni przed porażeniem, ani nikt
nie wyrażał wiary, że różnicówka ma działanie znieczulające. Oprócz braku
umiejętności zrozumienia działania różnicówki widzę tu brak umiejętności
zrozumienia tekstu pisanego.
Jednak pojawiły się odpowiedzi, że przy instalacji z różnicówką poczuli
przepływ prądu.
I tyle chciałem wiedzieć.
Dopuszczałem możliwość, że tak krótki czas nie da odczuwalnych bodźców.
Te tylko dwie odpowiedzi, które potwierdzały, że czuć świadczą o wysokiej
świadomości elektrycznej obecnych tu użytkowników. Reszta nie dała się
złapać prądowi, to też nie mogą opisać doznań. :-)
Robert
Magnus Elephantus
Guest
Sat Mar 07, 2015 9:44 pm
"Dupek Żołędas" <smierckomunistom@gmail.com> wrote in message
news:54fb5c10$0$3609$65785112@news.neostrada.pl...
//
Quote:
Wyłącznik różnicowy jest traktowany jako zabezpieczenie dodatkowe.
Panuje pogląd, że jest to jeden z najbardziej niepewnych elementów
zabezpieczeniowych.
W kwestii formalnej: to ochrona uzupelniajaca w ramach ochrony dodatkowej.
--
Magnus Elephantus
Guest
Sat Mar 07, 2015 10:04 pm
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnmfm0i5.1bc.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
//
Quote:
. W mieszkaniu używa się
przede wszystkim odbiorników z dwuprzewodowym zasilaniem (bez PE). Jak coś
"kopie", to własnie między tymi przewodami. Na zamknięcie dwóch oczek
obwodu i pojawienie różnicy nie ma po prostu szans. Nie ma PE, nie ma też
"naturalnej ziemi" (doniczka z paprotką się nie liczy).
Zluszna uwaga.
L i N, to obszar zagrozen, objetych jedynie ochrona podstawowa, poprzez
ograniczanie dostepu. Nie objety ochrona dodatkowa przed porazeniem. Jedyna
pociecha to fakt, ze takie urzadzenia, (bez PE), uzywa sie w pomieszczeniach z
podloga i scianami izolacyjnymi, (rezystancja owych, powyzej 50 [kOhm]). Dzieki
temu, nie dochodzi, w wiekszosci przypadkow, do przeplywu pradu razeniowego na
drodze: rece - nogi lub rece - inne czesci ciala.
--
janusz_k
Guest
Sat Mar 07, 2015 10:10 pm
W dniu 2015-03-07 o 21:16, Robert Wańkowski pisze:
Quote:
"Mario"
Dyskusja zaczęła się od pytania czy poczuje się przepływ prądu
powodującego zadziałanie różniocówki. Zapewne uator zastanawiał się
czy mała wartość prądu wraz z krótkim czasem działania nie powoduje,
że te oddziaływanie na organizm znajdzie się popniżej poziomu
bólu/odczuwania.
Ani nie było tezy, ze różnicówka zawsze uchroni przed porażeniem, ani
nikt nie wyrażał wiary, że różnicówka ma działanie znieczulające.
Oprócz braku umiejętności zrozumienia działania różnicówki widzę tu
brak umiejętności zrozumienia tekstu pisanego.
Jednak pojawiły się odpowiedzi, że przy instalacji z różnicówką poczuli
przepływ prądu.
I tyle chciałem wiedzieć.
Dopuszczałem możliwość, że tak krótki czas nie da odczuwalnych bodźców.
Te tylko dwie odpowiedzi, które potwierdzały, że czuć świadczą o
wysokiej świadomości elektrycznej obecnych tu użytkowników. Reszta nie
dała się złapać prądowi, to też nie mogą opisać doznań.
Oj dała, dała i to nie raz tylko że poczuła i to dość mocno i różnicówka
wywaliła więc nie o takie doświadczenie chodzi.
--
Pozdr
Janusz_K
PcmOl
Guest
Sun Mar 08, 2015 11:47 am
"Robert Wańkowski" <robwan@wp.pl> wrote in message
news:54f8dc8e$0$2186$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Jeżeli dotkniemy L w instalacji z różnicówką, to odczuwa się przepływ prądu
przez ciało?. W ciągu tych kilkunastu ms coś zarejestrujemy nieprzyjemnego?
Owszem.
Zwykłe pierdyknięcie prądem wylączone w odpowiednim czasie.
Bardziej bolesnym było zderzenie z framugą w nastałych ciemnościach, gdy po
omacku szedłem do bezpieczników.
Robert Wańkowski
Guest
Sun Mar 08, 2015 11:54 am
"PcmOl"
Quote:
Jeżeli dotkniemy L w instalacji z różnicówką, to odczuwa się przepływ
prądu przez ciało?. W ciągu tych kilkunastu ms coś zarejestrujemy
nieprzyjemnego?
Owszem.
Zwykłe pierdyknięcie prądem wylączone w odpowiednim czasie.
Taka analogia mi się nasunęła.
https://www.youtube.com/watch?v=Zf6X4qU7MRA
Szkoda, że nie można zresetować tej "różnicówki"
Robert
PcmOl
Guest
Sun Mar 08, 2015 11:57 am
Quote:
...
W obwodzie zabezpieczonym różnicówka są dwa główne zagrożenia: że różnicówkę
jakiś ignorant głupio połączył albo że stara, niesprawdzana od wielu lat po
prostu nie raczy zadziałać.
Jest jeszcze jedno i to w przypadku TNC-S wykonanego zgodnie z przepisami.
Uwalenie PEN przed punktem rozdziału.
Potencjał PE staje się nieciekawy, a ew. prąd wyłączy tylko nadprądówka..
PcmOl
Guest
Sun Mar 08, 2015 12:02 pm
Quote:
Tu się mylisz - jakby nie stalowe rękawiczki, to by czuli. I to
wyraźnie.
A nie chodzi bardziej o wpływ pola elektrycznego niż przepływ prądu jako
takiego?
Chodzi o przeskok iskry

Wypala dziury w naskórku.
Co najmniej w naskórku.
->
https://www.youtube.com/watch?v=SkFH8lLvKZ0
Tomasz Wójtowicz
Guest
Sun Mar 08, 2015 12:37 pm
W dniu 2015-03-08 o 11:54, Robert Wańkowski pisze:
Quote:
"PcmOl"
Jeżeli dotkniemy L w instalacji z różnicówką, to odczuwa się przepływ
prądu przez ciało?. W ciągu tych kilkunastu ms coś zarejestrujemy
nieprzyjemnego?
Owszem.
Zwykłe pierdyknięcie prądem wylączone w odpowiednim czasie.
Taka analogia mi się nasunęła.
https://www.youtube.com/watch?v=Zf6X4qU7MRA
Szkoda, że nie można zresetować tej "różnicówki"
Bo to podejście do problemu w typowo amerykańskim stylu, czyli
efektownie coś zniszczyć, żeby było cool. Wystarczyłby mechanizm, choćby
sprężynowy, który opuszczałby wałek, tak żeby cała tarcza schowała się w
korpusie maszyny. Tam może sobie spokojnie wyhamować.
Ciekawy jestem, co będzie z fałszywymi alarmami. Deska nieco wilgotna,
albo ktoś będzie chciał przeciąć płytę z plastiku przewodzącego. Czy
producent odda pieniądze za zniszczenia powstałe z tego powodu?
Bo znając życie, za parę lat takie zabezpieczenia będą wymagane
przepisami i domorośli użytkownicy będą usuwać, bo koszty eksploatacji
tego systemu będą za duże.
Zresztą w USA kombinują, a Europa ma już na to gotowe rozwiązanie -
osłona nakrywająca tarczę z góry. Tniesz deskę 2 cm - ustawiasz osłonę
na 3 cm. Przy okazji masz ochronę oczu przed wiórami rzucanymi przez tarczę.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next